Data: 2010-05-05 11:21:39 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
[pord] kolizja, jak się bronić | |
W dniu 2010-05-04 19:20, szymon pisze:
Witam Dla lepszego rozważania czy skręcający miał szansę zareagować czy nie, przypadek analogiczny w filmie: http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/bohaterem-jest-kierowca-seata-za-ktorym-jechalismy-z-krakowa-do-nowego-sacza-10-vi-2007/1695936 około minuty 2:20. Wydaje mi się, że skręcający został tu zaskoczony i teza Roberta, że powinien uważać na przecinany pas jest taka sobie, bo on uważał głównie na tych z przeciwka, bo to ich pas. Skoro nie było oznak zmuszających do ograniczenia zaufania, to miał prawo przewidywać, że inny kierowca będzie prawa przestrzegał i nie będzie wyprzedzał na ciągłej. Pozostaje więc tylko pytanie jedno główne: Czy miał powody ograniczyć to zaufanie. Jeśli miał -- teza Roberta jest OK. Jeśli nie miał, to niestety skręcający jest niewinny. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|