Data: 2010-12-17 20:13:18 | |
Autor: J.F. | |
kolizja + nieprzyznanie sie do winy sprawcy | |
Użytkownik "bartek" <zielony@w.pl> napisał w
lecz w momencie podpisania mandatu stwierdzil ze jednak sie nie zgadza i nie podpisuje mandatu.... A znasz ubezpieczyciela ? Mozna podjechac, zglosic, przynajmniej obejrza, wycenia .. watpie zeby wyplacili przed wyrokiem, ale cuda sie zdarzaja. jak to sprtynie zalatwiac zeby nie stracic calego watku i kosztow poniesionych do prawomocnego wyroku ile to moze trwac? Dlugo - ze dwa miesiace do pierwszej sprawy, a jak bedzie umiejetnie zwodzil to i ze dwa lata. Chyba musisz sie troche pokrecic przy lokalnej policji - jak nie bedziesz oficjalnie poszkodowany, to mozesz sie nawet nie dowiedziec ze wyrok zapadl, chocby w trybie nakazowym. J. |
|