Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?

komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?

Data: 2009-06-15 00:44:43
Autor: Kuba
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Witam,

Kupilem w komisie auto.

Czlowiek dal mi dokumenty auta potrzebne do rejestracji mowiac ze dwa z nich on chce dostac z powrotem - byl to dokument celny SAD (auto z poza UE) oraz umowe kupna sprzedazy zagraniczny wlasciciel-komis.

Auto zarejestrowalem bez problemow, ale po rejestracji przypadkiem okazalo sie ze sprzedajacy oszukal mnie na paru rzeczach, ktorych nie bylem w stanie sprawdzic na miejscu, a pozniej sprawdzenie zaniedbalem. Sprzedawca mimo ze zapenial ze wszystko ok. W to oszustwo nie bede glebiej wchodzil, bo powiedzialem o nim tylko w kontekscie tego ze sprzedawca stracil w moich oczach i zaczalem sie nad cala reszta takze zastanawiac. M.in. nad tym, czy aby nie powinienem sobie zostawic w/w dokumentow, ktorych sprzedajacy chcial zwrotu. Szczegolnie ze na obu tych dokumentach zostal przystawiony stempel Urzedu Komunikacji z nowym polskim numerem rejestracyjnym.

Pytania:
1. Po co komisowi SAD i umowa... ?
2. Powinienem zwrocic te dokumenty, czy to tylko jakies dziwne widzimisie komisu ?
3. Czy komis bedzie miec jakies (jakie) problemy jesli tych dokumentow nie zwroce ?

pozdrawiam,
Kuba

--


Data: 2009-06-15 01:27:55
Autor: stebi
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Kto w teorii clił auto (Ty, czy komis) i od kogo je kupiłeś (od komisu, czy od Niemca?).

pozdr.
stebi

Data: 2009-06-15 10:06:03
Autor: bajkonur
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Kto w teorii clił auto (Ty, czy komis) i od kogo je kupiłeś (od komisu, czy od Niemca?).

Auto clil w teorii (i w praktyce) komis. Ja kupilem auto od polskiego komisu (i i tak nie od niemca, bo auto bylo z poza UE :).
Teoretycznie jemu te dokumenty moga sie przydac do spraw podatkowych, ALE z drugiej strony dla mnie to byly dokumenty konieczne do rejestracji... Wzbraniam sie z ich oddaniem, bo urzad kounikacji przysteplowal mi tam moj numer rejestracyjny... :/

pozdrawiam,
Kuba

--


Data: 2009-06-15 10:51:25
Autor: stebi
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
bajkonur@interia.pl pisze:
Kto w teorii clił auto (Ty, czy komis) i od kogo je kupiłeś (od komisu, czy od Niemca?).

Auto clil w teorii (i w praktyce) komis. Ja kupilem auto od polskiego komisu (i i tak nie od niemca, bo auto bylo z poza UE :).
Teoretycznie jemu te dokumenty moga sie przydac do spraw podatkowych, ALE z drugiej strony dla mnie to byly dokumenty konieczne do rejestracji... Wzbraniam sie z ich oddaniem, bo urzad kounikacji przysteplowal mi tam moj numer rejestracyjny... :/

Zrób sobie ksero i oddaj im de dokumenty, to oni sprowadzali auto i to oni muszą je oclić, więc jakiś ślad u nich powinien zostać.

Data: 2009-06-15 11:01:20
Autor: bajkonur
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Zrób sobie ksero i oddaj im de dokumenty, to oni sprowadzali auto i to oni muszą je oclić, więc jakiś ślad u nich powinien zostać.

No tak sie domyslalem, normalnie bym to zrobil, problem w tym, ze na tych dokumentach sa juz podsteplowane w momencie rejestracji dane mojego auta - nie wiem po co i czemu, ale sa. Nie chce zeby handlarz, ktoremu przestalem ufac z racji w/w oszustwa mial te dane (tzn nr rejestracyjny auta).

Stad moje pytanie czy MUSZE mu je oddawac...

A jesli MUSZE, to czy notariusz bylby w stanie zrobic kopie tych dokumentow BEZ tych stempli rejestracyjnych ? Tzn mam kopie dokumentow z przed zrobienia stempli rejestracyjnych i zeby mi tylko podsteplowal ze sa prawdziwe (na dzien przed dniem rejestracji byly)

pozdrawiam,
Kuba

--


Data: 2009-06-15 11:14:29
Autor: spp
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
bajkonur@interia.pl pisze:

No tak sie domyslalem, normalnie bym to zrobil, problem w tym, ze na tych dokumentach sa juz podsteplowane w momencie rejestracji dane mojego auta - nie wiem po co i czemu, ale sa. Nie chce zeby handlarz, ktoremu przestalem ufac z racji w/w oszustwa mial te dane (tzn nr rejestracyjny auta).

Jakiś argument poza 'nie chcę"? Do czego mogłoby to się jemu przydać?

Stad moje pytanie czy MUSZE mu je oddawac...

Czy poza stemplem o zarejestrowaniu jest tam cokolwiek co mogłoby dotyczyć Ciebie?
Na pewno zaś wymieniony jest komis - nie wątpię że te dokumenty właśnie tam powinny być.

A jesli MUSZE, to czy notariusz bylby w stanie zrobic kopie tych dokumentow BEZ tych stempli rejestracyjnych ? Tzn mam kopie dokumentow z przed zrobienia stempli rejestracyjnych i zeby mi tylko podsteplowal ze sa prawdziwe (na dzien przed dniem rejestracji byly)

Byłby, ale nie sądzę abyś znalazł takiego - byłoby to poświadczenie nieprawdy.

--
spp

Data: 2009-06-15 04:59:00
Autor: Oncek
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokument ow ?
a tak w ogole czemu sie boisz podac mu numer rejestracyjny ? I tak zna
twoje dokladne dane, adres a nawet NIP. Ten numer moze ustalic chocby
jedna wizyta pod twoim domem. Nie rozumiem twoich obaw...

Data: 2009-06-15 14:22:13
Autor: bajkonur
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
a tak w ogole czemu sie boisz podac mu numer rejestracyjny ? I tak zna
twoje dokladne dane, adres a nawet NIP. Ten numer moze ustalic chocby
jedna wizyta pod twoim domem. Nie rozumiem twoich obaw...

Hmmm.. nie ustali jedna wizyta w domu, bo mieszkam gdzie indziej niz jestem zameldowany, poza tym auto jest z innego miasta.
Czemu sie boje? Nie balbym sie gdyby czlowiek od poczatku postepowal uczciwie, a teraz widze ze krecil w wielu sprawach.
1. Przyjechalem do domu ok 160 km tym autem, ktore mialo hamulce w takim stanie, ze dobrze ze dojechalem jak sie okazalo (auto bylo sprawdzane w warsztacie, ale pozniej sie okazalo ze to byl warsztat zaprzyjazniony z komisem :/ )
2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.
3. byl szwindel z faktura, gdzie zostalem postawiony przed faktem dokonanym obnizenia wartosci na fakturze lub nie kupienia go wcale, o czym wczensiej nie poinformowal mnie (jechalem po auto duuuzo kilometrow)
4. przyjechalem na tablicach rejestracyjnych, ktore sie okazaly zrobione z plexi :| mimo ze podobno mialy byc oryginalne... nawet nie pomyslalem zeby to sprawdzic (auto z poza UE, wiec nie mialem pojecia i tak jakie tam sa tablice - wygladaly ok)
itp itd

Generalnie czlowiek nie budzi juz mojego zaufania totalnie i dlatego dopatruje sie wszystkich szczegolow od tej pory. Dokumenty bym mu odeslal, jesliby tych stempli nie bylo z tablicami.

A co do poswiadczenia nieprawdy, to chyba by to nie bylo poswiadczeniem nieprawdy, skoro stemple zrobione przez urzad komunikacji sa z datownikiem... wiec notariusz moze chyba poswiadczyc ze na dzien wczesniej wyglady tak jak bez stempla (tym bardziej ze mam ich ksero bez stempli)

pozdrawiam,
Kuba

--


Data: 2009-06-15 16:12:06
Autor: boropi
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to
brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.

Masz na piśmie wyposażenie które rzekomo jest w aucie?
Jeśli tak to chyba zachodzi coś takiego jak niezgodność towaru z zawartą umową.

3. byl szwindel z faktura, gdzie zostalem postawiony przed faktem dokonanym
obnizenia wartosci na fakturze lub nie kupienia go wcale, o czym wczensiej nie
poinformowal mnie (jechalem po auto duuuzo kilometrow)

To chyba będzie przestępstwo skarbowe.

Generalnie czlowiek nie budzi juz mojego zaufania totalnie i dlatego dopatruje
sie wszystkich szczegolow od tej pory. Dokumenty bym mu odeslal, jesliby tych
stempli nie bylo z tablicami.

Nie masz obowiązku iść na pocztę i wysyłać na własny koszt, powiedz mu żeby sobie przyjechał odebrać osobiście.
Jeśli chcesz mu dopiec, to w umówionym terminie może Ci coś wypaść i nie zdążysz go powiadomić wcześniej. Oczywiście musisz się liczyć z tym, że gościu zanocuje pod Twoim domem.

boropi

Data: 2009-06-15 23:32:04
Autor: bajkonur
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
> 2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to
> brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.

Masz na piśmie wyposażenie które rzekomo jest w aucie?
Jeśli tak to chyba zachodzi coś takiego jak niezgodność towaru z zawartą umową.

Nie mam na pismie, ale mam wydruk ogloszenia w ktorym to wyposazenie jest. A w realu brak :)


> 3. byl szwindel z faktura, gdzie zostalem postawiony przed faktem > dokonanym
> obnizenia wartosci na fakturze lub nie kupienia go wcale, o czym wczensiej > nie
> poinformowal mnie (jechalem po auto duuuzo kilometrow)

To chyba będzie przestępstwo skarbowe.

No bedzie. Problem w tym ze gosciu zapewnial przez telefon: taaak, faktura jest. Po czym jak przyjechalem ~200 km, to sie okazalo ze jest, ale z 1/3 wartosci auta. Moglem najwyzej powiedzie: "no to nie kupuje" i wrocic 200 km bez auta.

 
Nie masz obowiązku iść na pocztę i wysyłać na własny koszt, powiedz mu żeby sobie przyjechał odebrać osobiście.

Nie no, wiem ze obowiazku nie mam.
Chodzilo mi raczej ni o to zeby mu jakos dopiekac, mimo wszystko az tak msciwy nie jestem, ale o to czy to jego zadanie/prosba zwrotu dokumentow jest spowodowana tym ze naprawde ich potrzebuje np w celach skarbowych, czy znowu ma jakis szwindel na mysli. Wolalem sie tu upewnic.

Kuba

--


Data: 2009-06-15 23:33:47
Autor: bajkonur
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
> > 2. auto nie ma pewnych czesci wyposazenia, ktore mialo miec, a ktorych to
> > brakow sam nie bylem w stanie sprawdzic.
> > Masz na piśmie wyposażenie które rzekomo jest w aucie?
> Jeśli tak to chyba zachodzi coś takiego jak niezgodność towaru z zawartą > umową.

Nie mam na pismie, ale mam wydruk ogloszenia w ktorym to wyposazenie jest. A
w
realu brak :)

Tylko ze dodam, ze moge byc z tego powodu zly, ale nie pojade i mu auta nie oddam, bo raz ze zrobilem juz pewne inwestycje, dwa, ze jakkolwiek jestemn wkurzony i przestalem mu w cokolwiek wierzyc, to auto okazalo sie nei byc w zlym stanie ogolnym i ma pewne zalety. Co najwyzej troche przeplacilem.

Kuba

--


Data: 2009-06-17 06:01:54
Autor: Oncek
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokument ow ?


Hmmm.. nie ustali jedna wizyta w domu, bo mieszkam gdzie indziej niz jestem
zameldowany, poza tym auto jest z innego miasta.
Czemu sie boje? Nie balbym sie gdyby czlowiek od poczatku postepowal uczciwie,
a teraz widze ze krecil w wielu sprawach.

tak czy siak twoj adres zamaledowania ma i majac nr rej nic wiecej nie
ustali. Dalej nie rozumiem czego sie boisz...
To gdzie mieszkasz nie wysledzi po tych tablicach.
Wszystkie inne argumenty, ktore podales swiadcza jedynie ze gosc
naciagal fakty chcac wziasc jak najwiecej za auto a nie to ze chce cie
znalezc i obrabowac dom... albo jakos inaczej sie mscic za twoje
marudzenie.
Po prostu zechnal auto i chce o nim zapomniec, nie dorabialbym do tego
jakiejs historii.

Data: 2009-06-15 14:18:28
Autor: pit
komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?
Kuba pisze:
Czlowiek dal mi dokumenty auta potrzebne do rejestracji mowiac ze dwa z nich on chce dostac z powrotem - byl to dokument celny SAD (auto z poza UE) oraz umowe kupna sprzedazy zagraniczny wlasciciel-komis.

Auto zarejestrowalem bez problemow, ale po rejestracji przypadkiem okazalo sie ze sprzedajacy oszukal mnie na paru rzeczach, ktorych nie bylem w stanie sprawdzic na miejscu, a pozniej sprawdzenie zaniedbalem. Sprzedawca mimo ze zapenial ze wszystko ok. W to oszustwo nie bede glebiej wchodzil, bo powiedzialem o nim tylko w kontekscie tego ze sprzedawca stracil w moich oczach i zaczalem sie nad cala reszta takze zastanawiac. M.in. nad tym, czy aby nie powinienem sobie zostawic w/w dokumentow, ktorych sprzedajacy chcial zwrotu. Szczegolnie ze na obu tych dokumentach zostal przystawiony stempel Urzedu Komunikacji z nowym polskim numerem rejestracyjnym.

Pytania:
1. Po co komisowi SAD i umowa... ?
2. Powinienem zwrocic te dokumenty, czy to tylko jakies dziwne widzimisie komisu ?
3. Czy komis bedzie miec jakies (jakie) problemy jesli tych dokumentow nie zwroce ?


Ja kupowałem w ubiegłym roku auto sprowadzone z USA. Od gościa też dostałem te wszystkie papiery do rejestracji. Poprosił mnie tylko, żebym po rejestracji odesłał mu właśnie amerykańską kopię umowy sprzedaży, jakiś papier właśnie z celnego i tablice rejestracyjne amerykańskie. Tłumaczył to rozliczeniem podatku jakiegoś tam w stanach, czy coś w tym rodzaju. Też miałem na tych dokumentach pieczątki z wydz. komunikacji z nowym numerem rejestracyjnym. Zrobiłem ksero, oryginały jemu odesłałem.

komis - kupione auto - żądanie zwrotu dokumentow ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona