Na czym polega fenomen komisów z telefonami? Gdy się chce u nich sprzedać telefon, to proponują nawet za nową sztukę jakieś śmieszne pieniądze, za to wystawią go później z marżą dochodzącą do 100%.
Kto i dlaczego tam jeszcze kupuje?

W dniu 2013-06-26 13:05, frajer bez samochodu pisze:

Na czym polega fenomen komisów z telefonami? Gdy się chce u nich
sprzedać telefon, to proponują nawet za nową sztukę jakieś śmieszne
pieniądze, za to wystawią go później z marżą dochodzącą do 100%.
Kto i dlaczego tam jeszcze kupuje?

Co to za głupie pytanie? Kupują, bo widać cena im odpowiada, nawet Ty nie napisałeś, ze jest drogo, bo przecież "100% marży od śmiesznej kwoty" (pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%) wcale nie musi oznaczać "drogo".

--
Liwiusz

W dniu 2013-06-26 13:11, Liwiusz pisze:

pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%

nie nie moza, autorowi watku chodziło zapewne o narzut.  100% narzutu = 50% marży

--
@foe_pl

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:kqele2$l87$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2013-06-26 13:11, Liwiusz pisze:

pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%

nie nie moza, autorowi watku chodziło zapewne o narzut.  100% narzutu = 50% marży

Chodziło mi o to że za telefon wart na Allegro 400zł, oni dają 250zł, a sami wystawią go za 450zł

W dniu 2013-06-26 17:43, frajer bez samochodu pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kqele2$l87$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2013-06-26 13:11, Liwiusz pisze:

pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%

nie nie moza, autorowi watku chodziło zapewne o narzut.  100% narzutu
= 50% marży

Chodziło mi o to że za telefon wart na Allegro 400zł, oni dają 250zł, a
sami wystawią go za 450zł

Znaczy, chciałbyś jakiejś ustawy zabraniającej sprzedaży telefonów komórkowych poniżej lub powyżej ceny z Allegro?

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

W dniu 26.06.2013 17:58, Akarm pisze:

W dniu 2013-06-26 17:43, frajer bez samochodu pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kqele2$l87$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2013-06-26 13:11, Liwiusz pisze:

pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%

nie nie moza, autorowi watku chodziło zapewne o narzut.  100% narzutu
= 50% marży

Chodziło mi o to że za telefon wart na Allegro 400zł, oni dają 250zł, a
sami wystawią go za 450zł

Znaczy, chciałbyś jakiejś ustawy zabraniającej sprzedaży telefonów
komórkowych poniżej lub powyżej ceny z Allegro?

sprawa jest trudna. Wolny rynek, to bardzo dobra instytucja, o którą walczyliśmy długie lata. Gorzej jednak, jeśli "cfaniaczki" żerują na niewiedzy ludzkiej, bo to tworzy bardzo złą opinie dla całej branży. JA też kupuję i sprzedaję używane sprzęty, ale nie mam takich zysków, natomiast mam zadowolonych klientów. Inna sprawa to sam poziom cen, o którym dyskutowaliśmy nie dalej jak 2 tygodnie temu. Sprawdź sobie nowe (lub prawie nowe) telefony samsung galaxy s2. Bez faktury - 1000zł. na faktrurę 1200zł. w media markt - 950zł brutto, ok 800netto.
ToMasz

Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> napisał w wiadomości news:51cb2194$0$1451$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 26.06.2013 17:58, Akarm pisze:

W dniu 2013-06-26 17:43, frajer bez samochodu pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kqele2$l87$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2013-06-26 13:11, Liwiusz pisze:

pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%

nie nie moza, autorowi watku chodziło zapewne o narzut.  100% narzutu
= 50% marży

Chodziło mi o to że za telefon wart na Allegro 400zł, oni dają 250zł, a
sami wystawią go za 450zł

Znaczy, chciałbyś jakiejś ustawy zabraniającej sprzedaży telefonów
komórkowych poniżej lub powyżej ceny z Allegro?

sprawa jest trudna. Wolny rynek, to bardzo dobra instytucja, o którą walczyliśmy długie lata. Gorzej jednak, jeśli "cfaniaczki" żerują na niewiedzy ludzkiej, bo to tworzy bardzo złą opinie dla całej branży. JA też kupuję i sprzedaję używane sprzęty, ale nie mam takich zysków, natomiast mam zadowolonych klientów. Inna sprawa to sam poziom cen, o którym dyskutowaliśmy nie dalej jak 2 tygodnie temu. Sprawdź sobie nowe (lub prawie nowe) telefony samsung galaxy s2. Bez faktury - 1000zł. na faktrurę 1200zł. w media markt - 950zł brutto, ok 800netto.

No i wezmę np ten telefon z umową i chcąc go szybko upłynnić pójdę do takiego cwaniaczka, a on mi da za niego 450zł, a sam wystawi za 900. O tym mówię.

Dnia Wed, 26 Jun 2013 19:24:26 +0200, frajer bez samochodu napisał(a):

Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> napisał w

Inna sprawa to sam poziom cen, o którym dyskutowaliśmy nie dalej jak 2 tygodnie temu. Sprawdź sobie nowe (lub prawie nowe) telefony samsung galaxy s2. Bez faktury - 1000zł. na faktrurę 1200zł. w media markt - 950zł brutto, ok 800netto.

No i wezmę np ten telefon z umową i chcąc go szybko upłynnić pójdę do takiego cwaniaczka, a on mi da za niego 450zł, a sam wystawi za 900. O tym mówię.

No ale w czym problem ? 900 sie nie podoba, czy 450 ? Za duzo, za malo ?

Wolny rynek, nie masz obowiazku godzic sie na cene cwaniaczka.

J.

Użytkownik "Akarm" <akarm@wp.pl> napisał w wiadomości news:51cb0f98$0$1261$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2013-06-26 17:43, frajer bez samochodu pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:kqele2$l87$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2013-06-26 13:11, Liwiusz pisze:

pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%

nie nie moza, autorowi watku chodziło zapewne o narzut.  100% narzutu
= 50% marży

Chodziło mi o to że za telefon wart na Allegro 400zł, oni dają 250zł, a
sami wystawią go za 450zł

Znaczy, chciałbyś jakiejś ustawy zabraniającej sprzedaży telefonów komórkowych poniżej lub powyżej ceny z Allegro?

Mogą sobie sprzedawać nawet za 1000zł, napisałem tylko, że w dobie powszechności internetu ktoś korzysta z ich usług, skoro mają takie przebitki na zasadzie: my zapłacimy grosze, ale sami sprzedajemy za majątek.

Na grupie pl.misc.telefonia.gsm, osobnik mieniący się nazwą frajer bez
samochodu naskrobał(a):

Mogą sobie sprzedawać nawet za 1000zł, napisałem tylko, że w dobie powszechności internetu ktoś korzysta z ich usług, skoro mają takie przebitki na zasadzie: my zapłacimy grosze, ale sami sprzedajemy za majątek.

Są tacy co chcą szybko i bez zbędnych pytań pchnąć ciepły towar,
ewentualnie taki który "spadł" z przyczepy/naczepy. I są tacy co nie lubią
kupować w internetach bo muszą pomacać, sprawdzić czy działa żeby ich nikt
nie oszukał. I w ten sposób spotykają się dwie racje - "chcących sprzedać z
chcącymi kupić". Jak wyżej napisano - wolny rynek.
--
....:::WISKOLER:::...
Stirlitz szedł ulicą, kiedy z tyłu rozległy się strzały i tupot podkutych
butów.
- To koniec - pomyślał Stirlitz wkładając rękę do prawej kieszeni spodni.
Tak, to był koniec. Pistolet nosił w lewej.

 ...:::WISKOLER:::... wrote:

I są tacy co nie lubią
kupować w internetach bo muszą pomacać, sprawdzić czy działa żeby ich

nikt

nie oszukał.

Dla takich jest wyszukiwarka Allegro "po regionie/miescie" (zasadnicza wada - zakup na Allegro jest umowa, lepiej umowic sie wiec ze sprzedawca na "widzenie" jeszcze przed zalicytowaniem).

Czesto na prawde okazyjnie towary mozna kupic na www.gumtree.pl www.tablica.pl czy innych lokalnych serwisach ogloszeniowych (np krakowski www.nbb.agh.edu.pl ). Sam dziwie sie, ze w dobie Internetu handel uzywkami za posrednictwem komisow nadal istnieje.
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

Na grupie pl.misc.telefonia.gsm, osobnik mieniący się nazwą astro
naskrobał(a):

Czesto na prawde okazyjnie towary mozna kupic na www.gumtree.pl www.tablica.pl czy innych lokalnych serwisach ogloszeniowych (np krakowski www.nbb.agh.edu.pl ). Sam dziwie sie, ze w dobie Internetu handel uzywkami za posrednictwem komisow nadal istnieje.

Ja też się dziwię, ale na takich zarabiam. Nie, nie mam komisu, za to w
miejskiej macalni pozwalam klientowi pomacać towar a ja mu potem dostarczam
tańszy egzemplarz zakupiony przezemnie w sklepie internetowym. Ja ponoszę
ryzyko oszustwa internetowego, on dostaje towar tańszy niż w miejskiej
macalni a droższy niż w internetach.
--
....:::WISKOLER:::...
Szybkościomierz samochodu Bormanna pokazywał 80 km/h. Obok szedł Stirlitz
udając, że nigdzie się nie spieszy.

In article <51cb0f98$0$1261$65785112@news.neostrada.pl>,
 Akarm <akarm@wp.pl> wrote:

W dniu 2013-06-26 17:43, frajer bez samochodu pisze:
>
> Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
> news:kqele2$l87$1news.dialog.net.pl...
>> W dniu 2013-06-26 13:11, Liwiusz pisze:
>>> pomijając już babol, że marża nie może wynosić 100%
>> nie nie moza, autorowi watku chodziło zapewne o narzut.  100% narzutu
>> = 50% marży
>
> Chodziło mi o to że za telefon wart na Allegro 400zł, oni dają 250zł, a
> sami wystawią go za 450zł

Znaczy, chciałbyś jakiejś ustawy zabraniającej sprzedaży telefonów komórkowych poniżej lub powyżej ceny z Allegro?

Chyba nie zrozumiales. O ile ja zrozumialem, kolega sie dziwi, skad oni biora klientow (zarowno sprzedajacych, jak i kupujacych).
--
TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):

Znaczy, chciałbyś jakiejś ustawy zabraniającej sprzedaży telefonów komórkowych poniżej lub powyżej ceny z Allegro?

Chyba nie zrozumiales. O ile ja zrozumialem, kolega sie dziwi, skad oni biora klientow (zarowno sprzedajacych, jak i kupujacych).

Jak ktos chce szybko sprzedac, to w takim komisie ma od reki
pieniadze.
Allegro to juz pewna komplikacja.

No a komis da taka cene, przy ktorej teleon szybko uplynni  z zyskiem,
co do tego nie mam watpliwosci :-)

J.

W dniu 2013-06-26 13:05, frajer bez samochodu pisze:

Na czym polega fenomen komisów z telefonami? Gdy się chce u nich sprzedać telefon, to proponują nawet za nową sztukę jakieś śmieszne pieniądze, za to wystawią go później z marżą dochodzącą do 100%.
Kto i dlaczego tam jeszcze kupuje?

Na tym że można taniej niż w sklepie o stówę-dwie kupić telefon. To dla klienta, mniej więcej tyle samo zarabia komisant na takiej transakcji.

Dnia Wed, 26 Jun 2013 15:48:03 +0200, Trybun napisał(a):

W dniu 2013-06-26 13:05, frajer bez samochodu pisze:

Na czym polega fenomen komisów z telefonami? Gdy się chce u nich sprzedać telefon, to proponują nawet za nową sztukę jakieś śmieszne pieniądze, za to wystawią go później z marżą dochodzącą do 100%.
Kto i dlaczego tam jeszcze kupuje?

Na tym że można taniej niż w sklepie o stówę-dwie kupić telefon. To dla klienta, mniej więcej tyle samo zarabia komisant na takiej transakcji.

Tak swoja droga, to wraz ze zmianami stawek i cen chyba coraz trudniej
o taki biznes. Zanikna komisy ?


J.

W dniu 2013-06-26 15:53, J.F. pisze:

Dnia Wed, 26 Jun 2013 15:48:03 +0200, Trybun napisał(a):

W dniu 2013-06-26 13:05, frajer bez samochodu pisze:

Na czym polega fenomen komisów z telefonami? Gdy się chce u nich
sprzedać telefon, to proponują nawet za nową sztukę jakieś śmieszne
pieniądze, za to wystawią go później z marżą dochodzącą do 100%.
Kto i dlaczego tam jeszcze kupuje?

Na tym że można taniej niż w sklepie o stówę-dwie kupić telefon. To dla
klienta, mniej więcej tyle samo zarabia komisant na takiej transakcji.

Tak swoja droga, to wraz ze zmianami stawek i cen chyba coraz trudniej
o taki biznes. Zanikna komisy ?


J.

Z tego co widzę to już z tego nie można wyżyć, handel telefonami to już dla sprzedawcy tylko dodatkowe zajęcie.

Dnia Fri, 28 Jun 2013 13:34:21 +0200, Trybun napisał(a):

W dniu 2013-06-26 15:53, J.F. pisze:

Tak swoja droga, to wraz ze zmianami stawek i cen chyba coraz trudniej
o taki biznes. Zanikna komisy ?

Z tego co widzę to już z tego nie można wyżyć, handel telefonami to już dla sprzedawcy tylko dodatkowe zajęcie.

Hm, jeszcze troche takich budek widuje. Moze zyja z akcesorii, ale te tez maja drogie ...

W sumie ... moga kupic tam gdzie najtansze sklepy internetowe i zostac
normalnym sklepem.

Tak swoja droga to mnie zastanawiaja zegarki - w kazdej galerii
wypasione stoisko, zegarkow tam tysiace, a ruchu nie widac.
W odroznieniu od telefonow marze daje sie utrzymac wysoka i wystarczy
sprzedac jeden co dwa dni ? Czy producent doplaca za wystawienie w ruchliwym punkcie ? J.

J.F. nabazgrał(a):

Tak swoja droga, to wraz ze zmianami stawek i cen chyba coraz trudniej
o taki biznes. Zanikna komisy ?

Z tego co widzę to już z tego nie można wyżyć, handel telefonami to już
dla sprzedawcy tylko dodatkowe zajęcie.

Hm, jeszcze troche takich budek widuje.
Moze zyja z akcesorii, ale te tez maja drogie ...

Kolega prowadzi/ł  i z samych tel. nie wyżyjesz, głównie liczą na akcesoria (ładowarki, futerały itp.) same tel. kupują okazyjnie jak ktoś np. przedłuża umowę i nie chce mu się albo nie wie jak sprzedać np. na allegro (głównie ludzie starsi) a tak ma szybki zbyt i 2x tyle co emerytura .. potem leży to aż się trafi klient co woli kupić w takim pukcie mając towar w ręku i dopłacić np. 100zł niż ryzykować cegłę z allegro ..

W sumie ... moga kupic tam gdzie najtansze sklepy internetowe i zostac
normalnym sklepem.

90% tych budel w marketachz tel. ma swoje konta na allegro i tam handlują.

Tak swoja droga to mnie zastanawiaja zegarki - w kazdej galerii
wypasione stoisko, zegarkow tam tysiace, a ruchu nie widac.
W odroznieniu od telefonow marze daje sie utrzymac wysoka i wystarczy
sprzedac jeden co dwa dni ?

Pewnie jak firmy odzieżowe mają marże po min. 100%, mam znajomych w Nike i wiem jakie mają ceny dla pracowników, nawet idąc do sklepu firmowego w tym outlet ma się -50% na dzień dobry. Plecaki co w sklepie wiszą po 150-200zł mają po 50-80 zł

Czy producent doplaca za wystawienie w ruchliwym punkcie ?

Nie wiem ale jest to możliwe, każdy duży producent dzięki temu ma reklamę. W handlu sprzętem komputerowym czołowi gracze co jakiś czas np. raz do roku wypłacają dystrybutorą specjalne premie za reklamę i wprowadzanie ich marki na rynek (np. HP)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

"Chris" <chris@spam.pl> wrote:

Pewnie jak firmy odzieżowe mają marże po min. 100%

Chciałem spytać, jaką alternatywną matematykę należy zagonić do roboty, by
mieć marżę 100% lub większą...

dystrybutorą

.... ale jakoś mi się odechciało.

W dniu 2013-07-01 18:51, Andrzej pisze:

"Chris" <chris@spam.pl> wrote:

Pewnie jak firmy odzieżowe mają marże po min. 100%

Chciałem spytać, jaką alternatywną matematykę należy zagonić do roboty, by
mieć marżę 100% lub większą...

Trzeba było wyjaśnić, jak już bardzo chciałeś. Pewnie chodziło o
narzut - zasadniczo mylić się tego nie powinno, ale większość
wie o co chodzi.

Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Chciałem spytać, jaką alternatywną matematykę należy zagonić do roboty, by
mieć marżę 100% lub większą...

Trzeba było wyjaśnić, jak już bardzo chciałeś.

Taa? Gdzie ja niby chce cos wyjasniac?
Wychodzi na to, ze poprzednik nie umie pisac, a ty - czytac. Swego czasu
bylibyscie piekna para w milicji.

Pewnie chodziło o narzut - zasadniczo mylić się tego nie powinno

Znaczenia slow nie powinno sie mylic nigdy, nie zasadniczo. Uzywanie slow,
ktorych sie nie rozumie, tez wystawia uzywajacemu ladna laurke.

ale większość wie o co chodzi.

Najglupsze wytlumaczenie swiata. Typowe dla ciebie.

W dniu 2013-07-03 14:16, Andrzej pisze:

Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:

Chciałem spytać, jaką alternatywną matematykę należy zagonić do roboty, by
mieć marżę 100% lub większą...

Trzeba było wyjaśnić, jak już bardzo chciałeś.

Taa? Gdzie ja niby chce cos wyjasniac?

Ano tak, przecieĹź to tylko czepiactwo dla zasady.

Wychodzi na to, ze poprzednik nie umie pisac, a ty - czytac. Swego czasu
bylibyscie piekna para w milicji.

Idąc tym tropem to zdecydowanie bardziej byś nadawał na jakiegoś
tępego ormowca, niż na milicjanta.

Pewnie chodziło o narzut - zasadniczo mylić się tego nie powinno

Znaczenia slow nie powinno sie mylic nigdy, nie zasadniczo. Uzywanie slow,
ktorych sie nie rozumie, tez wystawia uzywajacemu ladna laurke.

Ja na razie to sobie wystawiasz :)

ale większość wie o co chodzi.

Najglupsze wytlumaczenie swiata. Typowe dla ciebie.

Ja mam szansę na poprawę, a Tobie tak zostanie :>

Andrzej nabazgrał(a):

Wychodzi na to, ze poprzednik nie umie pisac, a ty - czytac. Swego czasu
bylibyscie piekna para w milicji.

A ty byłeś w ORMO

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Andrzej nabazgrał(a):

"Chris" <chris@spam.pl> wrote:

Pewnie jak firmy odzieżowe mają marże po min. 100%

Chciałem spytać, jaką alternatywną matematykę należy zagonić do roboty, by
mieć marżę 100% lub większą...

To nie takie trudne ale widać przerasta to twój mały móżdżek:

MarĹźa brutto% = (SprzedaĹź - Koszty rodzajowe)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

W dniu 2013-06-28 14:09, J.F. pisze:

Dnia Fri, 28 Jun 2013 13:34:21 +0200, Trybun napisał(a):

W dniu 2013-06-26 15:53, J.F. pisze:

Tak swoja droga, to wraz ze zmianami stawek i cen chyba coraz trudniej
o taki biznes. Zanikna komisy ?

Z tego co widzę to już z tego nie można wyżyć, handel telefonami to już
dla sprzedawcy tylko dodatkowe zajęcie.

Hm, jeszcze troche takich budek widuje.
Moze zyja z akcesorii, ale te tez maja drogie ...

W sumie ... moga kupic tam gdzie najtansze sklepy internetowe i zostac
normalnym sklepem.

Tak swoja droga to mnie zastanawiaja zegarki - w kazdej galerii
wypasione stoisko, zegarkow tam tysiace, a ruchu nie widac.
W odroznieniu od telefonow marze daje sie utrzymac wysoka i wystarczy
sprzedac jeden co dwa dni ?
Czy producent doplaca za wystawienie w ruchliwym punkcie ?

J.

W pobliskim miasteczku jaszcze parę lat temu było kilkanaście komisów z telefonami, dzisiaj zostały dwa, i na dodatek handel telefonami to dla nich zajęcie już tylko dodatkowe - jeden "zawodowo" zajmuje się sprzedażą zabawek, a drugi to serwis Nokii i dystrybucja NC+. I głównie na tym opieram swoje spostrzeżenia, ,ale nie tylko na tym w większym mieście Koninie sytuacja wygląda bardzo podobnie - wiele komisów polikwidowano, a inne także przerzuciły się na działalność mieszaną.

Na czym polega fenomen komisów z telefonami? Gdy się chce u nich sprzedać
telefon, to proponują nawet za nową sztukę jakieś śmieszne pieniądze, za
to wystawią go później z marżą dochodzącą do 100%.
Kto i dlaczego tam jeszcze kupuje?

Pytasz serio czy to prowokacja a już sam dawno znasz odpowiedź? ;)

Ponieważ może "coniektórym" bardzo "się opłaca" sprzedać SZYBKO i bez sprawdzania personaliów?
Samo to może o wiele ważniejsze niż cena? ;)

Użytkownik <yerine.ictimai@gmail.com> napisał w wiadomości news:41e1461b-f33e-441f-8b7d-6d3d606c56b6googlegroups.com...

Na czym polega fenomen komisów z telefonami? Gdy się chce u nich sprzedać
telefon, to proponują nawet za nową sztukę jakieś śmieszne pieniądze, za
to wystawią go później z marżą dochodzącą do 100%.
Kto i dlaczego tam jeszcze kupuje?

Pytasz serio czy to prowokacja a już sam dawno znasz odpowiedź? ;)

Ponieważ może "coniektórym" bardzo "się opłaca" sprzedać SZYBKO
i bez sprawdzania personaliów?
Samo to może o wiele ważniejsze niż cena? ;)


Jaki chciałeś być cwany, ale Ci nie wyszło.
Podpisujesz umowę i legitymujesz się dowodem, no chyba że jesteś mistrzem fałszerstwa i chodzisz tam z podrobionym, to szacun.