On Fri, 04 Mar 2016 14:08:03 +0100, janek z pola <adres@email.pl> wrote:

Czyli przychodzi komornik do banku, żąda zajęcia rachunku -

powiedzmy, Ĺźe na

rachunku jest 3.000 PLN. Środki są zużywane przez posiadacza

rachunku -

powiedzmy, Ĺźe to jest ROR i posiadacz uĹźywa go do codziennych

płatności - w

sklepach, za rachunki, etc. Następnie w kolejnym miesiącu wpływa

kolejne

3.000 PLN, znowu posiadacz wydaje to kartą i przelewami. W kolejnym

miesiącu

przychodzi kolejne 3.000 PLN - to w sumie juĹź 9.000 PLN - znowu

jest wydane

w całości. W czwartym miesiącu przychodzi 3.000 PLN i to już

zaczyna

przekraczać kwotę wolną, czyli bank blokuje środki powyżej

wysokości kwoty

wolnej. Jeżeli w kolejnym miesiącu przyjdzie kolejna wpłata 3.000

to bank

całość zablokuje (przy założeniu że żądanie komornika to około

10.000 PLN).

Skąd wziąłeś ten scenariusz? W mBanku tak to nie działa,, miałem.przez to spięcie z infolinią. Wolne są tylko środki będące na rachunku ale sprzed zajęcia. Jeśli przed zajęciem było 3000 i weszło  zajęcie to ta kwota jest wolna ale jeśli juĹź w trakcie trwania zajęcia wejdzie kolejny przelew np. na 1000 to zastanie zabrany w całości na zajęcie. mBank interpretuje (interprerował - moĹźe, się coś zmieniło) to dość dziwnie, Ĺźe kwota wolna dotyczy tylko środkĂłw juĹź zgromadzonych a nie przyszłych.

--
Marek

On 3/4/2016 6:33 PM, Marek wrote:

On Fri, 04 Mar 2016 14:08:03 +0100, janek z pola <adres@email.pl> wrote:

Czyli przychodzi komornik do banku, żąda zajęcia rachunku -

powiedzmy, Ĺźe na

rachunku jest 3.000 PLN. Środki są zużywane przez posiadacza

rachunku -

powiedzmy, Ĺźe to jest ROR i posiadacz uĹźywa go do codziennych

płatności - w

sklepach, za rachunki, etc. Następnie w kolejnym miesiącu wpływa

kolejne

3.000 PLN, znowu posiadacz wydaje to kartą i przelewami. W kolejnym

miesiącu

przychodzi kolejne 3.000 PLN - to w sumie juĹź 9.000 PLN - znowu

jest wydane

w całości. W czwartym miesiącu przychodzi 3.000 PLN i to już

zaczyna

przekraczać kwotę wolną, czyli bank blokuje środki powyżej

wysokości kwoty

wolnej. Jeżeli w kolejnym miesiącu przyjdzie kolejna wpłata 3.000

to bank

całość zablokuje (przy założeniu że żądanie komornika to około

10.000 PLN).

Skąd wziąłeś ten scenariusz? W mBanku tak to nie działa,, miałem.przez
to spięcie z infolinią. Wolne są tylko środki będące na rachunku ale
sprzed zajęcia. Jeśli przed zajęciem było 3000 i weszło zajęcie to ta
kwota jest wolna ale jeśli już w trakcie trwania zajęcia wejdzie kolejny
przelew np. na 1000 to zastanie zabrany w całości na zajęcie. mBank
interpretuje (interprerował - może, się coś zmieniło) to dość dziwnie,
że kwota wolna dotyczy tylko środków już zgromadzonych a nie przyszłych.

kwota wolna obejmuje również bieżące wpływy na rachunek.

kwota wolna obejmuje również bieżące wpływy na rachunek.

to prawda, ale niektóre banki ją ignoruja

W dniu sobota, 5 marca 2016 23:20:06 UTC+1 użytkownik nowyj...@poczta.pl napisał:

> kwota wolna obejmuje również bieżące wpływy na rachunek.

to prawda, ale niektóre banki ją ignoruja

Ciekawe ktòre zaryzykują i w imię czego?;)

W dniu 2016-03-05 o 23:30, Kris pisze:

W dniu sobota, 5 marca 2016 23:20:06 UTC+1 użytkownik nowyj...@poczta.pl napisał:

kwota wolna obejmuje również bieżące wpływy na rachunek.

to prawda, ale niektóre banki ją ignoruja

Ciekawe ktòre zaryzykują i w imię czego?;)

w imię ignorancji? BPH bierze 40zl za monit telefoniczny o zaległości (kilkunastodniowej) na rachunku karty kredytowej mimo, że prezes UOKiK jasno i dobitnie stwierdza, że nakładanie wygórowanych opłat za takie coś jest niedozwolone. reklamacja złożona do banku w tej sprawie otrzymała odpowiedź "tak jest w tabeli opłat więc jest dobrze".

a.

W dniu niedziela, 6 marca 2016 10:00:53 UTC+1 użytkownik Artur Miller napisał:

W dniu 2016-03-05 o 23:30, Kris pisze:
> W dniu sobota, 5 marca 2016 23:20:06 UTC+1 użytkownik nowyj...@poczta.pl napisał:
>>> kwota wolna obejmuje również bieżące wpływy na rachunek.
>
>> to prawda, ale niektóre banki ją ignoruja
>
> Ciekawe ktòre zaryzykują i w imię czego?;)
>

w imię ignorancji? BPH bierze 40zl za monit telefoniczny o zaległości (kilkunastodniowej) na rachunku karty kredytowej mimo, że prezes UOKiK jasno i dobitnie stwierdza, że nakładanie wygórowanych opłat za takie coś jest niedozwolone. reklamacja złożona do banku w tej sprawie otrzymała odpowiedź "tak jest w tabeli opłat więc jest dobrze".

Ale po kiego wysyłać reklamacje było. W TOIP jest wyrażny zapis o 35 zl za monit to co reklamowałeś?
Pisz do UOKiK jeśli już

W dniu 2016-03-06 o 17:11, Kris pisze:

W dniu niedziela, 6 marca 2016 10:00:53 UTC+1 użytkownik Artur Miller napisał:

W dniu 2016-03-05 o 23:30, Kris pisze:

W dniu sobota, 5 marca 2016 23:20:06 UTC+1 użytkownik nowyj...@poczta.pl napisał:

kwota wolna obejmuje również bieżące wpływy na rachunek.

to prawda, ale niektóre banki ją ignoruja

Ciekawe ktòre zaryzykują i w imię czego?;)

w imię ignorancji? BPH bierze 40zl za monit telefoniczny o zaległości
(kilkunastodniowej) na rachunku karty kredytowej mimo, Ĺźe prezes UOKiK
jasno i dobitnie stwierdza, że nakładanie wygórowanych opłat za takie
coś jest niedozwolone. reklamacja złożona do banku w tej sprawie
otrzymała odpowiedź "tak jest w tabeli opłat więc jest dobrze".

Ale po kiego wysyłać reklamacje było. W TOIP jest wyrażny zapis o 35 zl za monit to co reklamowałeś?
Pisz do UOKiK jeśli już

35 za listowy, telefoniczny 40 :) chyba, ze coś zmienili ostatnio. ale nie było to o tym że biorą, tylko, że olewają to, że nie powinni.

a.

W dniu 06-03-16 o 20:17, Artur Miller pisze:

35 za listowy, telefoniczny 40 :) chyba, ze coś zmienili ostatnio. ale
nie było to o tym że biorą, tylko, że olewają to, że nie powinni.

Bo większość klientów tego nie zauważa. Pozostali olewają, a oni na tym zarabiają. Jak ich prezes UOKIK ukarze, to przestaną.