Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   komusze prawo własności

komusze prawo własności

Data: 2009-03-07 10:46:24
Autor: Art
komusze prawo własności
Chodzi o ustawę przekształcającą lokatorskie prawo własności we własnościowe autorstwa PiS
W dzisiejszym dodatku prawnym "Rzeczpospolitej" jest opis obecnej sytuacji gdzie jest zawarty taki fragment:

"Według Sądu Najwyższego spółdzielnia nie może ustanowić ograniczonego prawa rzeczowego, jakim jest prawo własnościowe, jeżeli nie ma prawa własności ani użytkowania wieczystego gruntu. W takim wypadku nie jest bowiem także właścicielką budynku."

http://www.rp.pl/artykul/64910,272824_Bez_tytulu_do_gruntu_nie_ma_przeksztalcen.html


Skoro spółdzielnia nie ma prawa własności to gruntu i budynku to pobierane przez taka spółdzielnię opłaty z tytułu czynszu czy na fundusz remontowy są pobierane bezprawnie?

Data: 2009-03-07 08:27:31
Autor: witek
komusze prawo własności
Art wrote:

Skoro spółdzielnia nie ma prawa własności to gruntu i budynku to pobierane przez taka spółdzielnię opłaty z tytułu czynszu czy na fundusz remontowy są pobierane bezprawnie?

1. to nie jest czynsz, bo takowy płaci się w komunałkach.
2. Z tego co napisałeś można wywnioskować, bo za telefon tepsa też nie ma prawa pobierać opłat bo nie jest właścicielem gruntu na którym stoi budynek w którym jest telefon.

Opłaty ponoszone na rzecz spółdzielni to opłaty za usługi, miedia, sekretarke prezesa, fotel skórzany itp itd, a nie czynsz za mieszkanie.

Data: 2009-03-07 15:43:33
Autor: Art
komusze prawo własności

Skoro spółdzielnia nie ma prawa własności to gruntu i budynku to pobierane przez taka spółdzielnię opłaty z tytułu czynszu czy na fundusz remontowy są pobierane bezprawnie?

1. to nie jest czynsz, bo takowy płaci się w komunałkach.
2. Z tego co napisałeś można wywnioskować, bo za telefon tepsa też nie ma prawa pobierać opłat bo nie jest właścicielem gruntu na którym stoi budynek w którym jest telefon.

Opłaty ponoszone na rzecz spółdzielni to opłaty za usługi, miedia, sekretarke prezesa, fotel skórzany itp itd, a nie czynsz za mieszkanie.


Racja, nie ma pozycji na fakturze "czynsz"
widnieją takie pozycje:

1. Oplata na fundusz remontowy  <-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- 0.41 zł za metr
2. Opłata za legalizację liczników ciepłej wody
3.  -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --   zimnej wody
4. Zaliczka na wywóz nieczystości
5. Zaliczka na zarządzanie nieruchomością wspólną <-- -- -- 2 zł 60 gr za metr

Na fakturze nie wystepuje pozycja "ogrzewanie" bo jest to lokal użytkowy.
O ile można zrozumieć sens pobierania opłat na fundusz remontowy
to wysokość zaliczki na zarządzenie nieruchomością jest bandytyzmem i złodziejstwem.

Data: 2009-03-07 09:36:03
Autor: witek
komusze prawo własności
Art wrote:

Na fakturze nie wystepuje pozycja "ogrzewanie" bo jest to lokal użytkowy.
O ile można zrozumieć sens pobierania opłat na fundusz remontowy
to wysokość zaliczki na zarządzenie nieruchomością jest bandytyzmem i złodziejstwem.

stawki to inne kwestia,
natomiast nie ma tam nic "formalnie" jak czynsz.

Data: 2009-03-07 10:59:45
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Skoro spółdzielnia nie ma prawa własności to gruntu i budynku to pobierane przez taka spółdzielnię opłaty z tytułu czynszu czy na fundusz remontowy są pobierane bezprawnie?

Nie.
To tylko znaczy że nie może przenieść prawa którego sama nie posiada.

Tytuł prawny do nieruchomości może mieć na kilka innych sposobów, niekoniecznie wynikający z jej prawa własności.

Data: 2009-03-07 12:31:34
Autor: Art
komusze prawo własności

Skoro spółdzielnia nie ma prawa własności DO gruntu i budynku to pobierane przez taka spółdzielnię opłaty z tytułu czynszu czy na fundusz remontowy są pobierane bezprawnie?

Nie.
To tylko znaczy że nie może przenieść prawa którego sama nie posiada. Tytuł prawny do nieruchomości może mieć na kilka innych sposobów, niekoniecznie wynikający z jej prawa własności.


Czy takiego tytułu nie można podważyć?
Skoro SN tak chętnie pozbawił ludzi prawa do pełnej własności zajmowanych lokali
to może równie chętnie pozbawi spółdzielnie prawa do pobierania opłat?

Data: 2009-03-07 12:35:12
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:

To tylko znaczy że nie może przenieść prawa którego sama nie posiada. Tytuł prawny do nieruchomości może mieć na kilka innych sposobów, niekoniecznie wynikający z jej prawa własności.


Czy takiego tytułu nie można podważyć?

Właściciel może.
Ale tu zazwyczaj chodzi o przypadki że nie chce, albo że go nie ma.


Skoro SN tak chętnie pozbawił ludzi prawa do pełnej własności zajmowanych lokali
to może równie chętnie pozbawi spółdzielnie prawa do pobierania opłat?

I co, sam będzie budynki utrzymywał, z budżetu sądu?
Przecież opłaty wnosisz za to że mieszkasz, nie ma takiego obowiązku, możesz się wyprowadzić.

Data: 2009-03-09 08:41:04
Autor: Sebcio
komusze prawo własności
Art pisze:

Czy takiego tytułu nie można podważyć?

Można, ale nie w sposób o jakim myślisz.

Skoro SN tak chętnie pozbawił ludzi prawa do pełnej własności zajmowanych lokali
to może równie chętnie pozbawi spółdzielnie prawa do pobierania opłat?

Wyobraź sobie że wynajmujesz od kogoś budkę z hotdogami i zaczynasz je sprzedawać. Co pomyślisz o człowieku, który przyczepi się do Ciebie twierdząc że nie masz prawa ich sprzedawać, bo to nie Twoja budka ?

Inny - bliższy przykład. Znajomy wydzierżawił Ci swój dom nad morzem abyś mógł w nim prowadzić pensjonat. Teraz jeden z Twoich gości w połowie pobytu mówi Ci, że nie będzie płacił za pobyt bo to nie Twój budynek, nie Twój grunt. Przyznasz mu rację ?


--
Pozdrawiam,
Sebcio

Data: 2009-03-09 10:08:13
Autor: Art
komusze prawo własności
Sebcio pisze:
Art pisze:

Czy takiego tytułu nie można podważyć?

    Można, ale nie w sposób o jakim myślisz.

Skoro SN tak chętnie pozbawił ludzi prawa do pełnej własności zajmowanych lokali
to może równie chętnie pozbawi spółdzielnie prawa do pobierania opłat?

    Wyobraź sobie że wynajmujesz od kogoś budkę z hotdogami i zaczynasz je sprzedawać. Co pomyślisz o człowieku, który przyczepi się do Ciebie twierdząc że nie masz prawa ich sprzedawać, bo to nie Twoja budka ?

    Inny - bliższy przykład. Znajomy wydzierżawił Ci swój dom nad morzem abyś mógł w nim prowadzić pensjonat. Teraz jeden z Twoich gości w połowie pobytu mówi Ci, że nie będzie płacił za pobyt bo to nie Twój budynek, nie Twój grunt. Przyznasz mu rację ?

Skoro jest to dzierżawa to ok. masz umowę i zarabiasz.
Spółdzielnie żerują jednak na majątku swoich członków i bardzo często działają wbrew ich interesom.
Coś takiego jak spółdzielcze prawo własności nie powinno istnieć, bo mało ma wspólnego z prawem
i właśnością.

Data: 2009-03-07 11:01:28
Autor: Johnson
komusze prawo własności
Art pisze:

[ciach ...]

Za samą nazwę postu nie zasługujesz na odpowiedź. Bezsensowna nazwa oznacza z założenia bezsensowne pytanie.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-07 12:26:53
Autor: Art
komusze prawo własności
Johnson pisze:
Art pisze:

[ciach ...]

Za samą nazwę postu nie zasługujesz na odpowiedź. Bezsensowna nazwa oznacza z założenia bezsensowne pytanie.



O! :-) Jaki wrażliwy jesteś!
A czym jest spółdzielcze prawo własności do lokalu?
To wymysł komuny!

Data: 2009-03-07 12:28:43
Autor: Johnson
komusze prawo własności
Art pisze:

O! :-) Jaki wrażliwy jesteś!
A czym jest spółdzielcze prawo własności do lokalu?
To wymysł komuny!

Wcale nie. Do nauki a potem pogadamy o ograniczonych prawach rzeczowych.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-07 19:51:28
Autor: Marek Dyjor
komusze prawo własności
Art wrote:
Johnson pisze:
Art pisze:

[ciach ...]

Za samą nazwę postu nie zasługujesz na odpowiedź. Bezsensowna nazwa
oznacza z założenia bezsensowne pytanie.



O! :-) Jaki wrażliwy jesteś!
A czym jest spółdzielcze prawo własności do lokalu?
To wymysł komuny!

jak przystało na kierowcę autobusu ?(ogóra :) masz gówniane pojęcie o prawie.

warto sprawdzić czym jest spółdzielnia i kiedy powstały pierwsze spółdzielnie miszkaniowe a co zatym idzie czym jest spółdziecza własność lokalu.

uważasz widać że z końcem komuny należało spółdzielnie rozwiązań a lokale odebrać najemcom z prawem pierwokupu po cenach rynkowych - wkład własny. Żeby było rynkowo a nie po komuszemu.

Komuszym było prawo które pozwoliło ludziom dostać lokale na włąsność za darmo. Gdy inni musieli zapłacić sporo pieniedzy za to samo.

Data: 2009-03-07 20:25:13
Autor: Art
komusze prawo własności
Marek Dyjor pisze:
Art wrote:
Johnson pisze:
Art pisze:

[ciach ...]

Za samą nazwę postu nie zasługujesz na odpowiedź. Bezsensowna nazwa
oznacza z założenia bezsensowne pytanie.



O! :-) Jaki wrażliwy jesteś!
A czym jest spółdzielcze prawo własności do lokalu?
To wymysł komuny!

jak przystało na kierowcę autobusu ?(ogóra :) masz gówniane pojęcie o prawie.

warto sprawdzić czym jest spółdzielnia i kiedy powstały pierwsze spółdzielnie miszkaniowe a co zatym idzie czym jest spółdziecza własność lokalu.

uważasz widać że z końcem komuny należało spółdzielnie rozwiązań a lokale odebrać najemcom z prawem pierwokupu po cenach rynkowych - wkład własny. Żeby było rynkowo a nie po komuszemu.

Komuszym było prawo które pozwoliło ludziom dostać lokale na włąsność za darmo. Gdy inni musieli zapłacić sporo pieniedzy za to samo.

Dyjor ty jako kompletny i uniwersalny ignorant masz wyjatkowo blade pojęcie o 90% rzeczy i spraw które otaczają człowieka w tej części Europy. Nie znasz się praktycznie na niczym więc racz spłynąć z tej grupy, ewentualnie nie zabierać głosu :-)

Data: 2009-03-07 21:09:52
Autor: Marek Dyjor
komusze prawo własności
Art wrote:

Dyjor ty jako kompletny i uniwersalny ignorant masz wyjatkowo blade
pojęcie o 90% rzeczy i spraw które otaczają człowieka w tej części
Europy. Nie znasz się praktycznie na niczym więc racz spłynąć z tej
grupy, ewentualnie nie zabierać głosu :-)

idź sie wypchac komuchu

Data: 2009-03-07 21:57:25
Autor: Art
komusze prawo własności
Marek Dyjor pisze:
Art wrote:

Dyjor ty jako kompletny i uniwersalny ignorant masz wyjatkowo blade
pojęcie o 90% rzeczy i spraw które otaczają człowieka w tej części
Europy. Nie znasz się praktycznie na niczym więc racz spłynąć z tej
grupy, ewentualnie nie zabierać głosu :-)

idź sie wypchac komuchu


idź do swoich zdjęć pedofilsko/pornograficznych zboczeńcu
http://www.foto-art.pl-rec.podhale.pl/u179_Marek_Dyjor.html

Data: 2009-03-07 22:26:00
Autor: Marek Dyjor
komusze prawo własności
Art wrote:
Marek Dyjor pisze:
Art wrote:

Dyjor ty jako kompletny i uniwersalny ignorant masz wyjatkowo blade
pojęcie o 90% rzeczy i spraw które otaczają człowieka w tej części
Europy. Nie znasz się praktycznie na niczym więc racz spłynąć z tej
grupy, ewentualnie nie zabierać głosu :-)

idź sie wypchac komuchu


idź do swoich zdjęć pedofilsko/pornograficznych zboczeńcu

pokazujesz tylko, że jesteś żałosnym psychopatycznym palantem, kierowco ogóra.

Data: 2009-03-07 23:15:40
Autor: Art
komusze prawo własności

Dyjor ty jako kompletny i uniwersalny ignorant masz wyjatkowo blade
pojęcie o 90% rzeczy i spraw które otaczają człowieka w tej części
Europy. Nie znasz się praktycznie na niczym więc racz spłynąć z tej
grupy, ewentualnie nie zabierać głosu :-)

idź sie wypchac komuchu


idź do swoich zdjęć pedofilsko/pornograficznych zboczeńcu

pokazujesz tylko, że jesteś żałosnym psychopatycznym palantem, kierowco ogóra.


hahahaha ZBOCZEŃCU!!!

Data: 2009-03-07 11:50:04
Autor: Przemek Lipski
komusze prawo własności

Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gotfpf$ahu$2news.wp.pl...
Chodzi o ustawę przekształcającą lokatorskie prawo własności we własnościowe autorstwa PiS
W dzisiejszym dodatku prawnym "Rzeczpospolitej" jest opis obecnej sytuacji gdzie jest zawarty taki fragment:

"Według Sądu Najwyższego spółdzielnia nie może ustanowić ograniczonego prawa rzeczowego, jakim jest prawo własnościowe, jeżeli nie ma prawa własności ani użytkowania wieczystego gruntu. W takim wypadku nie jest bowiem także właścicielką budynku."

Skoro nie ma właśności do gruntu, to automatycznie nie jest właścicielką budynku? To na podobnej zasadzie sąd może stwierdzić, że skoro nie mam własności do gruntu pod parkingiem, nie jestem właścicielem samochodu :>

Pozdrawiam Przemek

Data: 2009-03-07 12:54:34
Autor: Johnson
komusze prawo własności
Przemek Lipski pisze:

To na podobnej zasadzie sąd może stwierdzić, że skoro nie mam własności do gruntu pod parkingiem, nie jestem właścicielem samochodu :>


To jak jesteś tak błyskotliwy, to teraz znajdź odpowiednik art. 48 kc co do samochodów ...

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-07 12:55:24
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Przemek Lipski" <WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> napisał w wiadomości news:

Skoro nie ma właśności do gruntu, to automatycznie nie jest właścicielką budynku?

Dokładnie tak.
Nieruchomość to grunt i wszystko co się na nim trwale znajduje.
Należy do tego kto jest właścicielem gruntu.

To na podobnej zasadzie sąd może stwierdzić, że skoro nie mam własności do gruntu pod parkingiem, nie jestem właścicielem samochodu :>

Różnicę między samochodem a budynkiem dostrzegasz?
Również w sensie prawnym jest zasadnicza.

Data: 2009-03-08 00:15:14
Autor: Przemek Lipski
komusze prawo własności

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gotnbe$qpf$1news.onet.pl...
Użytkownik "Przemek Lipski" <WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> napisał w wiadomości news:

Skoro nie ma właśności do gruntu, to automatycznie nie jest właścicielką budynku?

Dokładnie tak.
Nieruchomość to grunt i wszystko co się na nim trwale znajduje.
Należy do tego kto jest właścicielem gruntu.

Nawet jeżeli ktoś inny finansował to co się na nim trwale znajduje?

Pozdrawiam Przemek

Data: 2009-03-08 10:41:02
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Przemek Lipski" <WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> napisał w wiadomości news:gov2mk$p0h$1news.onet.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:gotnbe$qpf$1news.onet.pl...
Użytkownik "Przemek Lipski" <WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> napisał w wiadomości news:

Skoro nie ma właśności do gruntu, to automatycznie nie jest właścicielką budynku?

Dokładnie tak.
Nieruchomość to grunt i wszystko co się na nim trwale znajduje.
Należy do tego kto jest właścicielem gruntu.

Nawet jeżeli ktoś inny finansował to co się na nim trwale znajduje?

Nawet.

Data: 2009-03-08 11:37:27
Autor: Krystian Zaczyk
komusze prawo własności
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał:

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:gotnbe$qpf$1news.onet.pl...
Użytkownik "Przemek Lipski" <WYTdocent_paNIJ@wytnij.epf.pl> napisał w
wiadomości news:

Skoro nie ma właśności do gruntu, to automatycznie nie jest
właścicielką budynku?

Dokładnie tak.

Nie dokładnie, bo nie zawsze tak jest (abstrahując od sytuacji z wyroku SN).

Nieruchomość to grunt i wszystko co się na nim trwale znajduje.
Należy do tego kto jest właścicielem gruntu.

Nawet jeżeli ktoś inny finansował to co się na nim trwale znajduje?

Nawet.

Chyba, że ten kto finansował był użytkownikiem wieczystym, a nie
właścicielem gruntu. Wtedy jest właścicielem wybudowanych budynków,
nie będąc włascicielem gruntu, a budynki te stanowią *odrębną od gruntu*
nieruchomość.

Krystian

Data: 2009-03-07 11:56:32
Autor: Tomek Głowacki
komusze prawo własności
Art pisze:
Chodzi o ustawę przekształcającą lokatorskie prawo własności we własnościowe autorstwa PiS
W dzisiejszym dodatku prawnym "Rzeczpospolitej" jest opis obecnej sytuacji gdzie jest zawarty taki fragment:

"Według Sądu Najwyższego spółdzielnia nie może ustanowić ograniczonego prawa rzeczowego, jakim jest prawo własnościowe, jeżeli nie ma prawa własności ani użytkowania wieczystego gruntu. W takim wypadku nie jest bowiem także właścicielką budynku."

http://www.rp.pl/artykul/64910,272824_Bez_tytulu_do_gruntu_nie_ma_przeksztalcen.html Skoro spółdzielnia nie ma prawa własności to gruntu i budynku to pobierane przez taka spółdzielnię opłaty z tytułu czynszu czy na fundusz remontowy są pobierane bezprawnie?

No dobra, a co jeśli spółdzielnia tak zrobiła? :) (na biurku obok mnie leży pachnący świeżością akt notarialny właśnie takiego mieszkania w bloku, który stoi na gruncie o nieuregulowanym stanie prawnym)

Odbiorą?

Pozdr,
Tomek

Data: 2009-03-07 08:29:02
Autor: witek
komusze prawo własności
Tomek Głowacki wrote:

No dobra, a co jeśli spółdzielnia tak zrobiła? :) (na biurku obok mnie leży pachnący świeżością akt notarialny właśnie takiego mieszkania w bloku, który stoi na gruncie o nieuregulowanym stanie prawnym)


A co jest w tym akcie, bo na pewno nie jest to akt sprzedaży mieszkania.

Data: 2009-03-07 19:31:16
Autor: Tomek Głowacki
komusze prawo własności
witek pisze:
Tomek Głowacki wrote:

No dobra, a co jeśli spółdzielnia tak zrobiła? :) (na biurku obok mnie leży pachnący świeżością akt notarialny właśnie takiego mieszkania w bloku, który stoi na gruncie o nieuregulowanym stanie prawnym)


A co jest w tym akcie, bo na pewno nie jest to akt sprzedaży mieszkania.

Sprzedaży nie, ale przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego w spółdzielcze własnościowe.

Pozdr,
tomek

Data: 2009-03-07 20:22:13
Autor: Art
komusze prawo własności
Tomek Głowacki pisze:
witek pisze:
Tomek Głowacki wrote:

No dobra, a co jeśli spółdzielnia tak zrobiła? :) (na biurku obok mnie leży pachnący świeżością akt notarialny właśnie takiego mieszkania w bloku, który stoi na gruncie o nieuregulowanym stanie prawnym)


A co jest w tym akcie, bo na pewno nie jest to akt sprzedaży mieszkania.

Sprzedaży nie, ale przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego w spółdzielcze własnościowe.

A dlaczego spółdzielcze własnościowe, a nie pełna własność z wpisem do ksiąg wieczystych?
Ktoś Ciebie zrobił w konia. Intencją ustawy umożliwiającej przekształcenie praw własności w spółdzielniach
było ustanowienie pełniej własności do lokalu.

Data: 2009-03-07 21:30:07
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Tomek Głowacki" <t_gl.tnijspam@tuteztnij.o2.pl-invalid> napisał w wiadomości news:gouehh$1uj$1portraits.wsisiz.edu.pl...
witek pisze:
Tomek Głowacki wrote:

No dobra, a co jeśli spółdzielnia tak zrobiła? :) (na biurku obok mnie leży pachnący świeżością akt notarialny właśnie takiego mieszkania w bloku, który stoi na gruncie o nieuregulowanym stanie prawnym)


A co jest w tym akcie, bo na pewno nie jest to akt sprzedaży mieszkania.

Sprzedaży nie, ale przekształcenia spółdzielczego lokatorskiego w spółdzielcze własnościowe.

Tyle że nie o tym była mowa i nie tego dotyczyła ustawa.

Data: 2009-03-07 12:28:54
Autor: Art
komusze prawo własności
Tomek Głowacki pisze:
Art pisze:
Chodzi o ustawę przekształcającą lokatorskie prawo własności we własnościowe autorstwa PiS
W dzisiejszym dodatku prawnym "Rzeczpospolitej" jest opis obecnej sytuacji gdzie jest zawarty taki fragment:

"Według Sądu Najwyższego spółdzielnia nie może ustanowić ograniczonego prawa rzeczowego, jakim jest prawo własnościowe, jeżeli nie ma prawa własności ani użytkowania wieczystego gruntu. W takim wypadku nie jest bowiem także właścicielką budynku."

http://www.rp.pl/artykul/64910,272824_Bez_tytulu_do_gruntu_nie_ma_przeksztalcen.html Skoro spółdzielnia nie ma prawa własności to gruntu i budynku to pobierane przez taka spółdzielnię opłaty z tytułu czynszu czy na fundusz remontowy są pobierane bezprawnie?

No dobra, a co jeśli spółdzielnia tak zrobiła? :) (na biurku obok mnie leży pachnący świeżością akt notarialny właśnie takiego mieszkania w bloku, który stoi na gruncie o nieuregulowanym stanie prawnym)

Odbiorą?


Nie powinni :-)
Przecież albo już masz, albo za jakiś czas nabędziesz prawo do gruntu przez zasiedzenie :-)
Chodzi mi o stwierdzenie jakie prawo do pobierania opłat od lokatorów ma spółdzielnia
skoro Sąd Najwyższy stwierdził, że nie jest ona właścicielem gruntów i budynków? :-)

Data: 2009-03-07 15:48:10
Autor: jb
komusze prawo własności
Art <setra315hd@wp.pl> napisał(a):
Chodzi mi o stwierdzenie jakie prawo do pobierania opłat od lokatorów ma spółdzielnia
skoro Sąd Najwyższy stwierdził, że nie jest ona właścicielem gruntów i budynków? :-)


Jak ci wyżej napisano, może mieć inny tytuł do wladania. Np. posiadanie.

--


Data: 2009-03-07 18:13:15
Autor: Johnson
komusze prawo własności
  jb pisze:


Jak ci wyżej napisano, może mieć inny tytuł do wladania. Np. posiadanie.


Posiadanie nie jest żadnym tytułem do władania. Posiadanie to stan faktyczny.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-07 20:28:25
Autor: Art
komusze prawo własności

Jak ci wyżej napisano, może mieć inny tytuł do wladania. Np. posiadanie.


Posiadanie nie jest żadnym tytułem do władania. Posiadanie to stan faktyczny.


Więc jaki jest status prawny budynków postawionych na nie swoim gruncie i de facto nie należących do spółdzielni mieszkaniowych.Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich budynków we wszystkich spółdzielniach.

Data: 2009-03-07 21:18:06
Autor: Johnson
komusze prawo własności
Art pisze:

Więc jaki jest status prawny budynków postawionych na nie swoim gruncie i de facto nie należących do spółdzielni mieszkaniowych.Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich budynków we wszystkich spółdzielniach.

Bloki są własnością właściciela gruntu. To chyba oczywiste.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-07 21:59:39
Autor: Art
komusze prawo własności
Johnson pisze:
Art pisze:

Więc jaki jest status prawny budynków postawionych na nie swoim gruncie i de facto nie należących do spółdzielni mieszkaniowych.Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich budynków we wszystkich spółdzielniach.

Bloki są własnością właściciela gruntu. To chyba oczywiste.


Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.
Więc choćby przez zasiedzenie należy on do lokatorów członków spółdzielni.

Data: 2009-03-07 22:06:55
Autor: Johnson
komusze prawo własności
Art pisze:

Więc choćby przez zasiedzenie należy on do lokatorów członków spółdzielni.


Weź sobie kc i zobacz jakie są przesłanki zasiedzenia.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-07 22:12:14
Autor: Art
komusze prawo własności

Więc choćby przez zasiedzenie należy on do lokatorów członków spółdzielni.


Weź sobie kc i zobacz jakie są przesłanki zasiedzenia.

Właśnie mija 20 lat od momentu zmiany systemu.
Śmiem twierdzić, że mniej więcej od połowy lat 90 zapanował porządek w przekazywaniu gruntów dla spółdzielni pod budownictwo mieszkaniowe. Reasumując - w bardzo wielu przypadkach zasiedzenie "przejdzie" bez problemów.

Data: 2009-03-07 22:16:34
Autor: Johnson
komusze prawo własności
Art pisze:


Właśnie mija 20 lat od momentu zmiany systemu.

Weź sobie kc i zobacz jaki okres jest niezbędny do zasiedzenia. To trochę dłużej niż 20 lat.

Śmiem twierdzić, że mniej więcej od połowy lat 90 zapanował porządek w przekazywaniu gruntów dla spółdzielni pod budownictwo mieszkaniowe.

Twopje twierdzenie mija się z rzeczywistością.

Reasumując - w bardzo wielu przypadkach zasiedzenie "przejdzie" bez problemów.


Akurat.
Pomijam już to problematykę zasiedzenia jak sie "kupiło" tylko wyodrębniony lokal.

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-07 23:14:55
Autor: Art
komusze prawo własności
Właśnie mija 20 lat od momentu zmiany systemu.

Weź sobie kc i zobacz jaki okres jest niezbędny do zasiedzenia. To trochę dłużej niż 20 lat.

20 lat wystarcza dla posiadacza samoistnego, coś sie zmieniło w tej materii?


Śmiem twierdzić, że mniej więcej od połowy lat 90 zapanował porządek w przekazywaniu gruntów dla spółdzielni pod budownictwo mieszkaniowe.

Twopje twierdzenie mija się z rzeczywistością.

To chyba oczywiste, że nie wszędzie musiało tak być

Reasumując - w bardzo wielu przypadkach zasiedzenie "przejdzie" bez problemów.


Akurat.
Pomijam już to problematykę zasiedzenia jak sie "kupiło" tylko wyodrębniony lokal.

Więc wyodrębniony lokal jest wyodrębniany razem z przysługującym gruntem
nie wiedziałes o tym? :-)

Data: 2009-03-08 09:45:16
Autor: Johnson
komusze prawo własności
Art pisze:



Weź sobie kc i zobacz jaki okres jest niezbędny do zasiedzenia. To trochę dłużej niż 20 lat.

20 lat wystarcza dla posiadacza samoistnego, coś sie zmieniło w tej materii?


leniu weź kodeks cywilny, czytać za ciebie nie będę.


Więc wyodrębniony lokal jest wyodrębniany razem z przysługującym gruntem
nie wiedziałes o tym? :-)

Akurat. Jak lokal jest na pierwszym piętrze to w którym miejscu jest ten wyodrębniony grunt ? I jak pod blokiem, to gdzie jest grunt lokalu położonego pod tym lokalem (na parterze) :) ? Zapewne pod tym gruntem, lokalu położonego na pierwszym piętrze :)

--
@2009 Johnson
Audiatur et altera pars

Data: 2009-03-08 10:12:27
Autor: Art
komusze prawo własności
Johnson pisze:
Art pisze:



Weź sobie kc i zobacz jaki okres jest niezbędny do zasiedzenia. To trochę dłużej niż 20 lat.

20 lat wystarcza dla posiadacza samoistnego, coś sie zmieniło w tej materii?


leniu weź kodeks cywilny, czytać za ciebie nie będę.


Więc wyodrębniony lokal jest wyodrębniany razem z przysługującym gruntem
nie wiedziałes o tym? :-)

Akurat. Jak lokal jest na pierwszym piętrze to w którym miejscu jest ten wyodrębniony grunt ? I jak pod blokiem, to gdzie jest grunt lokalu położonego pod tym lokalem (na parterze) :) ? Zapewne pod tym gruntem, lokalu położonego na pierwszym piętrze :)


Doucz się ignorancie

Data: 2009-03-08 10:48:45
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Więc wyodrębniony lokal jest wyodrębniany razem z przysługującym gruntem
nie wiedziałes o tym? :-)

Akurat. Jak lokal jest na pierwszym piętrze to w którym miejscu jest ten wyodrębniony grunt ? I jak pod blokiem, to gdzie jest grunt lokalu położonego pod tym lokalem (na parterze) :) ? Zapewne pod tym gruntem, lokalu położonego na pierwszym piętrze :)


Doucz się ignorancie

Akurat znowu Ty udowodniłeś swoje ignoranctwo nie rozumiejąc nawet o co szło.
A jemu szło o częsci wspólne gruntu.

Data: 2009-03-08 12:26:08
Autor: Art
komusze prawo własności

Więc wyodrębniony lokal jest wyodrębniany razem z przysługującym gruntem
nie wiedziałes o tym? :-)

Akurat. Jak lokal jest na pierwszym piętrze to w którym miejscu jest ten wyodrębniony grunt ? I jak pod blokiem, to gdzie jest grunt lokalu położonego pod tym lokalem (na parterze) :) ? Zapewne pod tym gruntem, lokalu położonego na pierwszym piętrze :)


Doucz się ignorancie

Akurat znowu Ty udowodniłeś swoje ignoranctwo nie rozumiejąc nawet o co szło.
A jemu szło o częsci wspólne gruntu.

Napisał jak kretyn domagając się abym wskazał, która cześć gruntu pod budynkiem
należy do danego mieszkania.
Polecam uwadze:
http://mieszkaniowa.e-wiedza.info/czesc-wspolna-nieruchomosci.html

Data: 2009-03-07 22:38:02
Autor: animka
komusze prawo własności
Art pisze:
Johnson pisze:
Art pisze:

Więc jaki jest status prawny budynków postawionych na nie swoim gruncie i de facto nie należących do spółdzielni mieszkaniowych.Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich budynków we wszystkich spółdzielniach.
Bloki są własnością właściciela gruntu. To chyba oczywiste.


Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.
Więc choćby przez zasiedzenie należy on do lokatorów członków spółdzielni.

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

--
animka

Data: 2009-03-07 23:18:07
Autor: Art
komusze prawo własności

Więc jaki jest status prawny budynków postawionych na nie swoim gruncie i de facto nie należących do spółdzielni mieszkaniowych.Rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich budynków we wszystkich spółdzielniach.
Bloki są własnością właściciela gruntu. To chyba oczywiste.


Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.
Więc choćby przez zasiedzenie należy on do lokatorów członków spółdzielni.

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

Akurat podatek gruntowy czy od nieruchomości tak czy owak należy płacić
ale taka opłata za ogrzewanie płacona dla spółdzielni jest często wyższa o 40-50%
od ogrzewania gazem porównywalnej powierzchni w mieszkaniach gdzie nie sięgają macki spółdzielcze.

Data: 2009-03-08 00:00:47
Autor: animka
komusze prawo własności
Art pisze:

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

Akurat podatek gruntowy czy od nieruchomości tak czy owak należy płacić
ale taka opłata za ogrzewanie płacona dla spółdzielni jest często wyższa o 40-50%
od ogrzewania gazem porównywalnej powierzchni w mieszkaniach gdzie nie sięgają macki spółdzielcze.

Ja zostaję przy sp-czo własnościowym.
Jaka jest różnica w czynszu między tym jakie ja mam a w całkowitej własności?


--
animka

Data: 2009-03-08 00:17:14
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:

Ja zostaję przy sp-czo własnościowym.
Jaka jest różnica w czynszu między tym jakie ja mam a w całkowitej własności?

Z grubsza taka, że odpowiadasz za ew. długi spółdzielni, do której to mieszkanie należy (tym mieszkaniem rzecz jasna również).

Data: 2009-03-08 09:36:27
Autor: Art
komusze prawo własności

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

Akurat podatek gruntowy czy od nieruchomości tak czy owak należy płacić
ale taka opłata za ogrzewanie płacona dla spółdzielni jest często wyższa o 40-50%
od ogrzewania gazem porównywalnej powierzchni w mieszkaniach gdzie nie sięgają macki spółdzielcze.

Ja zostaję przy sp-czo własnościowym.
Jaka jest różnica w czynszu między tym jakie ja mam a w całkowitej własności?


Różnica może być znacząca, wymaga to jednak wyodrębnienia ze spółdzielni WSZYSTKICH lokali w budynku, co jest rzeczą chyba mało realną. Jeżeli uda się wykonać ten krok to kolejnym będzie powołanie wspólnoty mieszkaniowej i znalezienie firmy administrującej/zarządzającej Waszym budynkiem. Korzyści są oczywiste, łatwiej dogadać się w obrębie jednego budynku niz w ramach spółdzielni mieszkaniowej. Ja mam spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, jednak płacenie co miesiąc blisko 5 złotych za każdy metr /bez ogrzewania! Z ogrzewaniem wyjdzie 10 zł/metr/ nie wiadomo do końca na co, jest denerwujące łagodnie pisząc. Znam też zalety posiadania pełnego prawa własności w mieszkaniach czy budynkach nie należących do spółdzielni, życie w takich mieszkaniach jest WIELOKROTNIE tańsze! Płacę za faktycznie zużyta energię do ogrzewania plus inne media i raz do roku podatek od nieruchomości, który wynosi mniej jak jedna miesięczna faktura ze spółdzielni.

Data: 2009-03-08 00:16:08
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

Jaki znowu podatek gruntowy i co on ma wspólnego z prawem własności lub jego brakiem?
Coś Ci się chyba z polem pomyliło.

Data: 2009-03-08 09:44:21
Autor: Art
komusze prawo własności

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

Jaki znowu podatek gruntowy i co on ma wspólnego z prawem własności lub jego brakiem?
Coś Ci się chyba z polem pomyliło.

Opłata za użytkowanie wieczyste gruntu, zwane potocznie podatkiem gruntowym.
Poza tym w decyzjach o wymiarze podatku od nieruchomości tez jest pozycja opłata za "grunty pozostałe" lub "grunty związane z działalnością gospodarczą"
doucz się...

Data: 2009-03-08 10:47:17
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp00h6$t25$1news.wp.pl...

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

Jaki znowu podatek gruntowy i co on ma wspólnego z prawem własności lub jego brakiem?
Coś Ci się chyba z polem pomyliło.

Opłata za użytkowanie wieczyste gruntu, zwane potocznie podatkiem gruntowym.

Bzdura.
Opłata za wieczyste użytkowanie nie jest zwana żadnym podatkiem.
Podatkiem gruntowym może być czasem przez niedouków nazywany podatek od nieruchomości, ale to z opłatą za wieczyste użytkowanie nie ma NIC wspólnego.


Poza tym w decyzjach o wymiarze podatku od nieruchomości tez jest pozycja opłata za "grunty pozostałe" lub "grunty związane z działalnością gospodarczą"

No i co w związku  z tym?

doucz się...

ROTFL !!!
Żeby nie mieszać podatku gruntowego z podatkiem od nieruchomości, oraz z opłatą za wieczyste użytkowanie?
Niestety - to Ty musisz się jeszcze dużo uczyć.
A na razie uszy po sobie i skończ pyskować.

Data: 2009-03-08 12:21:29
Autor: Art
komusze prawo własności

A my opłacamy dalej co miesiąc w czynszu ten podatek gruntowy.

Jaki znowu podatek gruntowy i co on ma wspólnego z prawem własności lub jego brakiem?
Coś Ci się chyba z polem pomyliło.

Opłata za użytkowanie wieczyste gruntu, zwane potocznie podatkiem gruntowym.

Bzdura.
Opłata za wieczyste użytkowanie nie jest zwana żadnym podatkiem.
Podatkiem gruntowym może być czasem przez niedouków nazywany podatek od nieruchomości, ale to z opłatą za wieczyste użytkowanie nie ma NIC wspólnego.

Opłata za abonament radiowo-telewizyjny tez nie jest podatkiem, a za taki uchodzi.
Skoro w decyzji o wymiarze podatku od nieruchomości widnieje pozycja "opłata za użytkowanie gruntu"
to jest więcej jak pewne, że opłata ta jest obowiązkową daniną na rzecz miasta i nosi wszelkie znamiona podatku.



Poza tym w decyzjach o wymiarze podatku od nieruchomości tez jest pozycja opłata za "grunty pozostałe" lub "grunty związane z działalnością gospodarczą"

No i co w związku  z tym?


W związku z tym jest to opłata obowiązkowa ustalana administracyjnie

doucz się...

ROTFL !!!
Żeby nie mieszać podatku gruntowego z podatkiem od nieruchomości, oraz z opłatą za wieczyste użytkowanie?
Niestety - to Ty musisz się jeszcze dużo uczyć.
A na razie uszy po sobie i skończ pyskować.

Ale jakie ma znaczenie jak nazywa się obowiązkowa opłata czy podatek z tytułu posiadania nieruchomości?
I tak trzeba płacić i tak, tego nie unikniesz.

Data: 2009-03-08 13:03:10
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Opłata za wieczyste użytkowanie nie jest zwana żadnym podatkiem.
Podatkiem gruntowym może być czasem przez niedouków nazywany podatek od nieruchomości, ale to z opłatą za wieczyste użytkowanie nie ma NIC wspólnego.

Opłata za abonament radiowo-telewizyjny tez nie jest podatkiem, a za taki uchodzi.

Tyle że podobieństw do użytkowania wieczystego nie ma ŻADNYCH.
Jak chcesz korzystać z czyjejś własności - to trzeba za to zapłacić.
Ta zapłata to właśnie opłata za wieczyste użytkowanie.

Skoro w decyzji o wymiarze podatku od nieruchomości widnieje pozycja "opłata za użytkowanie gruntu"
to jest więcej jak pewne, że opłata ta jest obowiązkową daniną na rzecz miasta i nosi wszelkie znamiona podatku.

Bzdura.
Jest zapłatą na rzecz właściciela za to, że się nie poniosło wydatku na zakup gruntu.
Nie ważne czy zakup od miasta, państwa, czy osoby prywatnej.
To nie jest podatek i już.

Jak pojedziesz taryfą to też każesz się wieść za darmo? Względnie opłatę za taksówkę nazwiesz podatkiem?
Czy coś się zmieni, jeśli taksówka będzie należała do miasta?
Nic.
Dalej jest to opłata za korzystanie.







Poza tym w decyzjach o wymiarze podatku od nieruchomości tez jest pozycja opłata za "grunty pozostałe" lub "grunty związane z działalnością gospodarczą"

No i co w związku  z tym?


W związku z tym jest to opłata obowiązkowa ustalana administracyjnie

Ale o czy mówisz, o podatku od nieruchomości czy wieczystym użytkowaniu?
Bo widzę że jednego od drugiego nie odróżniasz.

Żeby nie mieszać podatku gruntowego z podatkiem od nieruchomości, oraz z opłatą za wieczyste użytkowanie?
Niestety - to Ty musisz się jeszcze dużo uczyć.
A na razie uszy po sobie i skończ pyskować.

Ale jakie ma znaczenie jak nazywa się obowiązkowa opłata czy podatek z tytułu posiadania nieruchomości?

Jak się nazwywa to ma mniejsze znaczenie, ale to że jest to zupełnie coś innego, to już ma znaczenie zasadnicze.


I tak trzeba płacić i tak, tego nie unikniesz.

Za chleb trzeba, za bułki trzeba, za net trzeba.
To wszystko są podatki?

Data: 2009-03-08 00:14:44
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Bloki są własnością właściciela gruntu. To chyba oczywiste.


Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.

Co znaczy "przekazane"?
I co taka czynnośc zmienia w prawie własności?


Więc choćby przez zasiedzenie należy on do lokatorów członków spółdzielni.

Nie, dopóki to zasiedzenie nie zostanie klepnięte w sądzie.
A i tak wtedy po prostu zmieni się własciciel gruntu, a co za tym idzie Twoje "nie jest to takie oczywiste" wychodzi na oczywistą brednię.

Data: 2009-03-08 09:40:58
Autor: Art
komusze prawo własności

Bloki są własnością właściciela gruntu. To chyba oczywiste.


Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.

Co znaczy "przekazane"?
I co taka czynnośc zmienia w prawie własności?

Tak kiedyś było :-) Miasto przekazywało grunt spółdzielni na cele mieszkaniowe
W jakiej formie odbywało się przekazanie nie mam pojęcia, skoro jednak ten szczegół
stanowi dzisiaj problem to znaczy, że nie odbywało się to do końca zgodnie z prawem.


Więc choćby przez zasiedzenie należy on do lokatorów członków spółdzielni.

Nie, dopóki to zasiedzenie nie zostanie klepnięte w sądzie.

Takie klepnięcie to pikuś, należy się lokatorom jak psu zupa.

A i tak wtedy po prostu zmieni się własciciel gruntu, a co za tym idzie Twoje "nie jest to takie oczywiste" wychodzi na oczywistą brednię.

Widzę,że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Każde mieszkanie czy lokal w budynkach spółdzielczych jest sprzedawane z częścią gruntu
na którym postawiony jest budynek, doucz się w tym zakresie.

Data: 2009-03-08 10:44:51
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp00

Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.

Co znaczy "przekazane"?
I co taka czynnośc zmienia w prawie własności?

Tak kiedyś było :-) Miasto przekazywało grunt spółdzielni na cele mieszkaniowe

Wtedy to raczej państwo, mienie zostało skomunalizowane w latach 90-tych dopiero.

W jakiej formie odbywało się przekazanie nie mam pojęcia, skoro jednak ten szczegół

Prawem kaduka często.
I stąd dzisiejsze problemy z tymi prawami spółdzielni.

Nie, dopóki to zasiedzenie nie zostanie klepnięte w sądzie.

Takie klepnięcie to pikuś,

Jasne.
I dlatego takie sprawy ciągną się dziesiątkami lat.

należy się lokatorom jak psu zupa.

Jeśli już to spółdzielni.
Lokatorom nic się nie należy, oni po prostu wynajmują mieszkanie.


A i tak wtedy po prostu zmieni się własciciel gruntu, a co za tym idzie Twoje "nie jest to takie oczywiste" wychodzi na oczywistą brednię.

Widzę,że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Każde mieszkanie czy lokal w budynkach spółdzielczych jest sprzedawane z częścią gruntu
na którym postawiony jest budynek

ROTFL !!!
Nie zrozumiałeś, albo totalnie nie rozumiesz o czym piszesz.

Nie można sprzedać czegoś co nie jest własnością sprzedającego.
Czyli, aby sprzedać spółdzielnia NAJPIERW musi być właścicielem gruntu - i o tym mówimy.

Data: 2009-03-08 12:10:52
Autor: Art
komusze prawo własności
Cavallino pisze:
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp00

Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.

Co znaczy "przekazane"?
I co taka czynnośc zmienia w prawie własności?

Tak kiedyś było :-) Miasto przekazywało grunt spółdzielni na cele mieszkaniowe

Wtedy to raczej państwo, mienie zostało skomunalizowane w latach 90-tych dopiero.

W jakiej formie odbywało się przekazanie nie mam pojęcia, skoro jednak ten szczegół

Prawem kaduka często.
I stąd dzisiejsze problemy z tymi prawami spółdzielni.

Nie, dopóki to zasiedzenie nie zostanie klepnięte w sądzie.

Takie klepnięcie to pikuś,

Jasne.
I dlatego takie sprawy ciągną się dziesiątkami lat.

należy się lokatorom jak psu zupa.

Jeśli już to spółdzielni.
Lokatorom nic się nie należy, oni po prostu wynajmują mieszkanie.


A i tak wtedy po prostu zmieni się własciciel gruntu, a co za tym idzie Twoje "nie jest to takie oczywiste" wychodzi na oczywistą brednię.

Widzę,że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Każde mieszkanie czy lokal w budynkach spółdzielczych jest sprzedawane z częścią gruntu
na którym postawiony jest budynek

ROTFL !!!
Nie zrozumiałeś, albo totalnie nie rozumiesz o czym piszesz.

Nie można sprzedać czegoś co nie jest własnością sprzedającego.
Czyli, aby sprzedać spółdzielnia NAJPIERW musi być właścicielem gruntu - i o tym mówimy.

I w dużej cześci spółdzielni nie ma z tym problemu
spółdzielnia jest właścicielem gruntu na którym stoi budynek
a mimo tego bronią się przed przekształceniem spółdzielczego prawa własności
w pełne prawo własności z wpisem do ksiąg wieczystych.
Ciekawe dlaczego tak bronią się przed PiSowską ustawą?
Pewnie dlatego, że kasa im ucieknie, POTĘŻNA kasa
Spółdzielnie mają czasami większe wpływy do kasy, niż MIASTA w których działają.

Data: 2009-03-08 12:58:21
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp093t$58t$1news.wp.pl...
Cavallino pisze:
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp00

Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.

Co znaczy "przekazane"?
I co taka czynnośc zmienia w prawie własności?

Tak kiedyś było :-) Miasto przekazywało grunt spółdzielni na cele mieszkaniowe

Wtedy to raczej państwo, mienie zostało skomunalizowane w latach 90-tych dopiero.

W jakiej formie odbywało się przekazanie nie mam pojęcia, skoro jednak ten szczegół

Prawem kaduka często.
I stąd dzisiejsze problemy z tymi prawami spółdzielni.

Nie, dopóki to zasiedzenie nie zostanie klepnięte w sądzie.

Takie klepnięcie to pikuś,

Jasne.
I dlatego takie sprawy ciągną się dziesiątkami lat.

należy się lokatorom jak psu zupa.

Jeśli już to spółdzielni.
Lokatorom nic się nie należy, oni po prostu wynajmują mieszkanie.


A i tak wtedy po prostu zmieni się własciciel gruntu, a co za tym idzie Twoje "nie jest to takie oczywiste" wychodzi na oczywistą brednię.

Widzę,że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Każde mieszkanie czy lokal w budynkach spółdzielczych jest sprzedawane z częścią gruntu
na którym postawiony jest budynek

ROTFL !!!
Nie zrozumiałeś, albo totalnie nie rozumiesz o czym piszesz.

Nie można sprzedać czegoś co nie jest własnością sprzedającego.
Czyli, aby sprzedać spółdzielnia NAJPIERW musi być właścicielem gruntu - i o tym mówimy.

I w dużej cześci spółdzielni nie ma z tym problemu

A to już zupełnie indywidualna sprawa każdego bloku.
Bywa z tym różnie, najróżniście.



spółdzielnia jest właścicielem gruntu na którym stoi budynek
a mimo tego bronią się przed przekształceniem spółdzielczego prawa własności

Nikt nie lubi jak się go okrada.


w pełne prawo własności z wpisem do ksiąg wieczystych.
Ciekawe dlaczego tak bronią się przed PiSowską ustawą?

W interesie członków spółdzielni.
I wszystkich innych, którym nikt prezentów nie daje ustawowych.

Pomyśl trochę - jest sobie np. mała spółdzielnia - 1 blok, 30 spółdzielców.
Część ma mieszkania własnościowe, część lokatorskie.
Spółdzielnia ma długi.
Za długi odpowiadają swoim majątkiem, czyli tym blokiem.
Załóżmy że blok jest wart 10 mln, a długu jest 7 mln.
Jeśli połowa ze spółdzielców, ta która nie zapłaciła za mieszkania, więc ma je lokatorsko, dostanie w prezencie od państwa połowę bloku, a w efekcie tego odejdzie ze spółdzielni, to znaczy że druga połowa zostaje z całym długiem, przewyższającym wartość majątku spółdzielni.

Jakim prawem państwo pozbawia pozostałych spółdzielców ich majątku, powoduje że tracą swoje mieszkania (bo je wierzyciel za długi odbierze), mimo że za nie zapłacili w 100%?
A daje ich kosztem prezenty tym, którzy za swoje mieszkania nie zapłacili?

Data: 2009-03-08 17:18:50
Autor: Art
komusze prawo własności
Cavallino pisze:
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp093t$58t$1news.wp.pl...
Cavallino pisze:
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp00

Nie jest takie oczywiste skoro grunt został przekazany na cele mieszkaniowe przez miasto.

Co znaczy "przekazane"?
I co taka czynnośc zmienia w prawie własności?

Tak kiedyś było :-) Miasto przekazywało grunt spółdzielni na cele mieszkaniowe

Wtedy to raczej państwo, mienie zostało skomunalizowane w latach 90-tych dopiero.

W jakiej formie odbywało się przekazanie nie mam pojęcia, skoro jednak ten szczegół

Prawem kaduka często.
I stąd dzisiejsze problemy z tymi prawami spółdzielni.

Nie, dopóki to zasiedzenie nie zostanie klepnięte w sądzie.

Takie klepnięcie to pikuś,

Jasne.
I dlatego takie sprawy ciągną się dziesiątkami lat.

należy się lokatorom jak psu zupa.

Jeśli już to spółdzielni.
Lokatorom nic się nie należy, oni po prostu wynajmują mieszkanie.


A i tak wtedy po prostu zmieni się własciciel gruntu, a co za tym idzie Twoje "nie jest to takie oczywiste" wychodzi na oczywistą brednię.

Widzę,że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Każde mieszkanie czy lokal w budynkach spółdzielczych jest sprzedawane z częścią gruntu
na którym postawiony jest budynek

ROTFL !!!
Nie zrozumiałeś, albo totalnie nie rozumiesz o czym piszesz.

Nie można sprzedać czegoś co nie jest własnością sprzedającego.
Czyli, aby sprzedać spółdzielnia NAJPIERW musi być właścicielem gruntu - i o tym mówimy.

I w dużej cześci spółdzielni nie ma z tym problemu

A to już zupełnie indywidualna sprawa każdego bloku.
Bywa z tym różnie, najróżniście.



spółdzielnia jest właścicielem gruntu na którym stoi budynek
a mimo tego bronią się przed przekształceniem spółdzielczego prawa własności

Nikt nie lubi jak się go okrada.


w pełne prawo własności z wpisem do ksiąg wieczystych.
Ciekawe dlaczego tak bronią się przed PiSowską ustawą?

W interesie członków spółdzielni.
I wszystkich innych, którym nikt prezentów nie daje ustawowych.

Pomyśl trochę - jest sobie np. mała spółdzielnia - 1 blok, 30 spółdzielców.
Część ma mieszkania własnościowe, część lokatorskie.
Spółdzielnia ma długi.
Za długi odpowiadają swoim majątkiem, czyli tym blokiem.
Załóżmy że blok jest wart 10 mln, a długu jest 7 mln.
Jeśli połowa ze spółdzielców, ta która nie zapłaciła za mieszkania, więc ma je lokatorsko, dostanie w prezencie od państwa połowę bloku, a w efekcie tego odejdzie ze spółdzielni, to znaczy że druga połowa zostaje z całym długiem, przewyższającym wartość majątku spółdzielni.

Jakim prawem państwo pozbawia pozostałych spółdzielców ich majątku, powoduje że tracą swoje mieszkania (bo je wierzyciel za długi odbierze), mimo że za nie zapłacili w 100%?
A daje ich kosztem prezenty tym, którzy za swoje mieszkania nie zapłacili?


Widzisz... nie znasz szczegółów i intencji ustawy, a zabierasz głos.
Nikt nie miał ani nie ma zamiaru robić prezentu w postaci mieszkania ludziom, którzy nie mają spłaconego wobec spółdzielni swojego lokalu. Skoro zapłacili za niego to należy on do nich prawda? Czy może nadal do spółdzielni?

Data: 2009-03-08 18:01:02
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Pomyśl trochę - jest sobie np. mała spółdzielnia - 1 blok, 30 spółdzielców.
Część ma mieszkania własnościowe, część lokatorskie.
Spółdzielnia ma długi.
Za długi odpowiadają swoim majątkiem, czyli tym blokiem.
Załóżmy że blok jest wart 10 mln, a długu jest 7 mln.
Jeśli połowa ze spółdzielców, ta która nie zapłaciła za mieszkania, więc ma je lokatorsko, dostanie w prezencie od państwa połowę bloku, a w efekcie tego odejdzie ze spółdzielni, to znaczy że druga połowa zostaje z całym długiem, przewyższającym wartość majątku spółdzielni.

Jakim prawem państwo pozbawia pozostałych spółdzielców ich majątku, powoduje że tracą swoje mieszkania (bo je wierzyciel za długi odbierze), mimo że za nie zapłacili w 100%?
A daje ich kosztem prezenty tym, którzy za swoje mieszkania nie zapłacili?


Widzisz... nie znasz szczegółów i intencji ustawy, a zabierasz głos.

Znowu bredzisz jak potłuczony.
Przeanalizuj ten przykład i napisz co w nim nie jest prawdą.

Nikt nie miał ani nie ma zamiaru robić prezentu w postaci mieszkania ludziom, którzy nie mają spłaconego wobec spółdzielni swojego lokalu.

Ale zrobił.
I nie chodzi "wobec spółdzielni" tylko o "wobec osób trzecich".


Skoro zapłacili za niego to należy on do nich prawda?

Problem w tym, że zapłacili ci, co mają mieszkania własnościowe.
Ci co mają lokatorskie za kupno mieszkania nie płacili.
Płacili tylko jakąś część, za możliwość mieszkania w nich.

Czy może nadal do spółdzielni?

Oczywiście że do spółdzielni.
Dokładnie tak samo jak mieszkanie własnościowe, tyle że w większym procencie.

Data: 2009-03-08 18:48:16
Autor: Art
komusze prawo własności

Pomyśl trochę - jest sobie np. mała spółdzielnia - 1 blok, 30 spółdzielców.
Część ma mieszkania własnościowe, część lokatorskie.
Spółdzielnia ma długi.
Za długi odpowiadają swoim majątkiem, czyli tym blokiem.
Załóżmy że blok jest wart 10 mln, a długu jest 7 mln.
Jeśli połowa ze spółdzielców, ta która nie zapłaciła za mieszkania, więc ma je lokatorsko, dostanie w prezencie od państwa połowę bloku, a w efekcie tego odejdzie ze spółdzielni, to znaczy że druga połowa zostaje z całym długiem, przewyższającym wartość majątku spółdzielni.

Jakim prawem państwo pozbawia pozostałych spółdzielców ich majątku, powoduje że tracą swoje mieszkania (bo je wierzyciel za długi odbierze), mimo że za nie zapłacili w 100%?
A daje ich kosztem prezenty tym, którzy za swoje mieszkania nie zapłacili?


Widzisz... nie znasz szczegółów i intencji ustawy, a zabierasz głos.

Znowu bredzisz jak potłuczony.
Przeanalizuj ten przykład i napisz co w nim nie jest prawdą.

Nikt nie miał ani nie ma zamiaru robić prezentu w postaci mieszkania ludziom, którzy nie mają spłaconego wobec spółdzielni swojego lokalu.

Ale zrobił.
I nie chodzi "wobec spółdzielni" tylko o "wobec osób trzecich".

Nic nie zrobił, ktoś Ciebie wprowadził w błąd.
i nie wobec osób trzecich tylko ewentualnie wobec innych członków spółdzielni.




Skoro zapłacili za niego to należy on do nich prawda?

Problem w tym, że zapłacili ci, co mają mieszkania własnościowe.
Ci co mają lokatorskie za kupno mieszkania nie płacili.
Płacili tylko jakąś część, za możliwość mieszkania w nich.

Więc dlaczego komuś kto kupił lokal na własność w spółdzielni
spółdzielnie nie chcą przekształcić w pełne prawo własności?


Czy może nadal do spółdzielni?

Oczywiście że do spółdzielni.
Dokładnie tak samo jak mieszkanie własnościowe, tyle że w większym procencie.

Bredzisz okrutnie
doucz sie

EOT

Data: 2009-03-09 00:43:41
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Znowu bredzisz jak potłuczony.
Przeanalizuj ten przykład i napisz co w nim nie jest prawdą.

Nikt nie miał ani nie ma zamiaru robić prezentu w postaci mieszkania ludziom, którzy nie mają spłaconego wobec spółdzielni swojego lokalu.

Ale zrobił.
I nie chodzi "wobec spółdzielni" tylko o "wobec osób trzecich".

Nic nie zrobił, ktoś Ciebie wprowadził w błąd.

To że Ty czegoś nie rozumiesz, nie oznacza że to coś nie istnieje.

i nie wobec osób trzecich tylko ewentualnie wobec innych członków spółdzielni.

Jasne, bo jak wierzycielom zniknie połowa majątku dłużnika (spółdzielni), to z miejsca im się nastroje poprawią.....

Problem w tym, że zapłacili ci, co mają mieszkania własnościowe.
Ci co mają lokatorskie za kupno mieszkania nie płacili.
Płacili tylko jakąś część, za możliwość mieszkania w nich.

Więc dlaczego komuś kto kupił lokal na własność w spółdzielni
spółdzielnie nie chcą przekształcić w pełne prawo własności?

Możesz nie skakać tak po zagadnieniach?
Ta ustawa o której cały czas mowa nie dotyczy mieszkań własnościowych.

A czemu nie chcą - bo nie leży to w ich interesie, tym bardziej za friko (a nie ma raczej tytułu prawnego na podstawie którego można by za to ich skasować).



Czy może nadal do spółdzielni?

Oczywiście że do spółdzielni.
Dokładnie tak samo jak mieszkanie własnościowe, tyle że w większym procencie.

Bredzisz okrutnie

Problem w tym, że nie ja a Ty.
Jak pisałem - jak potłuczony i to od samego początku.

doucz sie

To by Ci się przydało.
Do tego czasu PLONK WARNING

Data: 2009-03-07 21:31:46
Autor: Cavallino
komusze prawo własności
Użytkownik "Art" <setra315hd@wp.pl> napisał w wiadomości news:gouhsp$1md$1news.wp.pl...

Jak ci wyżej napisano, może mieć inny tytuł do wladania. Np. posiadanie.


Posiadanie nie jest żadnym tytułem do władania. Posiadanie to stan faktyczny.


Więc jaki jest status prawny budynków postawionych na nie swoim gruncie i de facto nie należących do spółdzielni mieszkaniowych.

Spółdzielnia jest posiadaczem samoistnym zazwyczaj lub wieczystym użytkownikiem tychże.

Data: 2009-03-07 22:01:53
Autor: Art
komusze prawo własności

Jak ci wyżej napisano, może mieć inny tytuł do wladania. Np. posiadanie.


Posiadanie nie jest żadnym tytułem do władania. Posiadanie to stan faktyczny.


Więc jaki jest status prawny budynków postawionych na nie swoim gruncie i de facto nie należących do spółdzielni mieszkaniowych.

Spółdzielnia jest posiadaczem samoistnym zazwyczaj lub wieczystym użytkownikiem tychże.


.... a majątek spółdzielni teoretycznie należy do jej członków :-)
W końcu jakaś sensowna odpowiedź, dzięki.

komusze prawo własności

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona