Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   konie do Morskiego Oka

konie do Morskiego Oka

Data: 2014-08-03 17:58:35
Autor: TW Dziobak
konie do Morskiego Oka

Użytkownik <Titus_Atomicusnapisał

Dopoki gorale beda mieli mozliwosc uzywania tam koni do wozenia
turystow, to beda to robili.
........

Bo burmistrz Zakopanego nic nie zrobi, bo przeciez gorale to jego
wyborcy.

Titus, spokojnie - właścieciele busów to też wyborcy burmistrza.
Zakopane to jedyne miasto o takim charakterze, które nie ma komunikacji miejskiej, dworca PKS i bezpłatnego parkingu.
Góral = dudki.
I nawet mi podróbkę Hortexu zlikwidowali :(
I największy dach z gontu zdjęli, ale to z obiektu PTTK , więc to już inna historia.


pozdrawiam


Pieszy

Data: 2014-08-03 18:30:14
Autor: Titus Atomicus
konie do Morskiego Oka
In article <lrlm79$r04$1@dont-email.me>, "TW Dziobak" <dziobak@hot.pl> wrote:

Użytkownik <Titus_Atomicusnapisał

> Dopoki gorale beda mieli mozliwosc uzywania tam koni do wozenia
> turystow, to beda to robili.
.......

> Bo burmistrz Zakopanego nic nie zrobi, bo przeciez gorale to jego
> wyborcy.

Titus, spokojnie - właścieciele busów to też wyborcy burmistrza.
No, to z tego wynika, ze koniarzy jest wiecej.
Ale mi sie marzy komunikacja elektryczna. Taka jak w Szwajcarii.
Ale do Moka - tylko dla niepelnosprawnych.
Ale kto za to zaplaci?
Zakopane to jedyne miasto o takim charakterze, które nie ma komunikacji miejskiej, dworca PKS i bezpłatnego parkingu.
Góral = dudki.
I nawet mi podróbkę Hortexu zlikwidowali :(
Jak znowu podrobke Hortexu?
I co to ma wspolnego z tymi konmi?

I największy dach z gontu zdjęli, ale to z obiektu PTTK , więc to już inna historia.
Tez nad tym boleje.
Ale co to ma wspolnego z konmi do Moka?
--
TA

Data: 2014-08-03 23:55:47
Autor: TW Dziobak
konie do Morskiego Oka

Użytkownik <Titus_Atomicus napisał


Ale co to ma wspolnego z konmi do Moka?

To, że koń daje dudki aż padnie, czyli się zepsuje i wtedy właściciel wymienia go na nowego, w zasadzie tak jak w każdej korporacji, bez najmniejszych sentymentów.
I wierz mi, że chciałbym ale w przypadku Zakopanego i TPN jakoś w petycję nie wierzę; zieloni "ochronią" wszystko za co dostaną kasę ale nie mają takiej siły przebicia, żeby z Palenicy do MOka zaczęły jeżdzić Melexy a że da się to służę przykładem - Melexy jeżdżą (jeździły? - tu pytanie do Waldka B.) z ostatniego pakingu do Jaskini Niedźwiedziej, no ale to Dolny Ślask - inna cywilizacja.
W częsci uzdrowiskowej Rabki też kiedyś pomykały Melexy.
Gdyby Urząd Marszałkowski z Krakowa napisał prawidłowy projekt do UE to jeszcze mogliby to z małym udziałem własnym zrobić ale widocznie woli nie ma bo jest tradycja zarzynania koni do MOka a tradycja i dudki pewnie ważniejsza od dudków.


pozdrawiam

Pieszy

Data: 2014-08-18 11:59:24
Autor: Tomek
konie do Morskiego Oka

Użytkownik "TW Dziobak" <dziobak@hot.pl> napisał w wiadomości news:lrmb53$nvb$1dont-email.me...

Użytkownik <Titus_Atomicus napisał


Ale co to ma wspolnego z konmi do Moka?

nie wierzę; zieloni "ochronią" wszystko za co dostaną kasę ale nie mają takiej siły przebicia, żeby z Palenicy do MOka zaczęły jeżdzić Melexy a że da się to służę przykładem - Melexy jeżdżą (jeździły? - tu pytanie do Waldka B.) z ostatniego pakingu do Jaskini Niedźwiedziej, no ale to Dolny Ślask - inna cywilizacja.
W częsci uzdrowiskowej Rabki też kiedyś pomykały Melexy.

Odnośnie Melexów- typowe, seryjne Melexy nie nadają się na taką trasę.
Potrzebny pojazd elektryczny z bateriami litowo-jonowymi a nie kwasowymi i silniki asynchroniczne sterowane falownikiem a nie silniki szeregowe DC.
To jest łatwe do pracowania, mnóstwo jednostek na kolei z silników DC w trakcie remontów instaluje się asynchrony AC- ale potrzbna jest seria takich pojazdów, inaczej cena będzie zaporowa.
T.

Data: 2014-08-18 16:18:29
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości
Odnośnie Melexów- typowe, seryjne Melexy nie nadają się na taką trasę.
Potrzebny pojazd elektryczny z bateriami litowo-jonowymi a nie kwasowymi i

Polemizowalbym. Owszem, litowe lzejsze, w gorach znacznie lepsze,
co nie znaczy ze kwasowe sie nie nadaja.

A tych baterii moze byc potrzebnych dwie - na jednej jedziemy, druga sie laduje w budce na dole ... wiec cena istotna.

silniki asynchroniczne sterowane falownikiem a nie silniki szeregowe DC.

jeszcze bardziej byl polemizowal - silnik AC z falownikiem maja swoje zalety, ale silniki DC pod gore tez jezdza.

To jest łatwe do pracowania, mnóstwo jednostek na kolei z silników DC w trakcie remontów instaluje się asynchrony AC- ale potrzbna jest seria takich pojazdów, inaczej cena będzie zaporowa.

Myslisz ze jak ktos kupi 100 falownikow czy silnikow, to cena spadnie znaczaco ?

W zasadzie to by tam mozna dopuscic ogniwa paliwowe na wodor ... ale to chyba ciagle jeszcze nie na goralska kieszen..


J.

Data: 2014-08-18 16:34:17
Autor: __Maciek
konie do Morskiego Oka
Mon, 18 Aug 2014 16:18:29 +0200 "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
napisał:

jeszcze bardziej byl polemizowal - silnik AC z falownikiem maja swoje zalety, ale silniki DC pod gore tez jezdza.

Ale taki silnik DC i tak będzie potrzebował przekształtnika (bo chyba
nikt dzisiaj nie będzie robił rozruchu oporowego jak w EU07), a
dodatkowo silnik AC jest bardziej niezawodny (brak komutatora), co
zapewne przełoży się na koszty ekspolatacyjne.

Data: 2014-08-19 18:25:55
Autor: Tomek
konie do Morskiego Oka

Użytkownik "__Maciek" <i80c586@cyberspace.org> napisał w wiadomości news:md34v957oog2ljd03nul984qa0ecmclnfp4ax.com...
Mon, 18 Aug 2014 16:18:29 +0200 "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Ale taki silnik DC i tak będzie potrzebował przekształtnika (bo chyba
nikt dzisiaj nie będzie robił rozruchu oporowego jak w EU07), a
dodatkowo silnik AC jest bardziej niezawodny (brak komutatora), co
zapewne przełoży się na koszty ekspolatacyjne.

Silnik AC jest:
1. bardziej niezawodny
2. wymaga mniej czynności obsługowo-konserwacyjnych
3. Ma wyraźnie mniejszą masę niż silnik DC

Stąd silniki DC to już historia w nowych pojazdach, może za wyjątkiem wózków do prac w magazynie.
T.

Data: 2014-08-19 20:34:50
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Użytkownik "Tomek"  napisał w
Mon, 18 Aug 2014 16:18:29 +0200 "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
Ale taki silnik DC i tak będzie potrzebował przekształtnika (bo chyba
nikt dzisiaj nie będzie robił rozruchu oporowego jak w EU07), a
dodatkowo silnik AC jest bardziej niezawodny (brak komutatora), co
zapewne przełoży się na koszty ekspolatacyjne.

Silnik AC jest:
1. bardziej niezawodny
2. wymaga mniej czynności obsługowo-konserwacyjnych

Owszem. Ale po dodaniu kosztu falownika ... a praca u nas tania :-)

3. Ma wyraźnie mniejszą masę niż silnik DC

Hm ... naprawde ?

Stąd silniki DC to już historia w nowych pojazdach, może za wyjątkiem wózków do prac w magazynie.

A co - w magazynie trzeba niezawodnosci i bezobslugowosci ?

J.

Data: 2014-08-19 22:22:03
Autor: Tomek
konie do Morskiego Oka

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:53f398cb$0$2372$65785112news.neostrada.pl...

Stąd silniki DC to już historia w nowych pojazdach, może za wyjątkiem wózków do prac w magazynie.

A co - w magazynie trzeba niezawodnosci i bezobslugowosci ?

Stosuje się grzejacy i prymitywny rozruch oporowy. W zasięgu są gniazdka do doładowania. Przy wożeniu pod góre na 400 m niekoniecznie muszą być.
T.

Data: 2014-08-20 14:09:42
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Stąd silniki DC to już historia w nowych pojazdach, może za wyjątkiem wózków do prac w magazynie.
A co - w magazynie trzeba niezawodnosci i bezobslugowosci ?

Stosuje się grzejacy i prymitywny rozruch oporowy. W zasięgu są gniazdka do doładowania. Przy wożeniu pod góre na 400 m niekoniecznie muszą być.

Mowa byla bodajze o zaletach silnikow bezszczotkowych nad szczotkowymi ?
Przyznaje, sa, wymienne na pare godzin konserwacji co pewien czas, ale
nie mieszajmy z innymi argumentami.

grzejacy sie rozruch oporowy to moze byc bardzo duza wada w klimatyzowanym magazynie, zas znacznie mniejszy na Morskim Oku, gdzie rozruch bylby co pare km :-)

A do tej trasy trzeba dobrac odpowiednie akumulatory i brak gniazdek nie bedzie zadnym problemem.

J.

Data: 2014-08-20 17:20:00
Autor: __Maciek
konie do Morskiego Oka
Wed, 20 Aug 2014 14:09:42 +0200 "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
napisał:

grzejacy sie rozruch oporowy to moze byc bardzo duza wada w klimatyzowanym magazynie, zas znacznie mniejszy na Morskim Oku, gdzie rozruch bylby co pare km :-)

Zwróć uwagę że prędkość pojazdu na trasie trzeba dynamicznie
regulować, bo np. chodzą turyści i trzeba zwolnić, przyhamować itp. To
nie lokomotywa gdzie dochodzi się do bezoporowej i długo na niej
jedzie.

Kurde, sprzedajesz silniki DC albo rezystory rozruchowe, że tak
zaciekle bronisz tego przestarzałego rozwiązania?

A do tej trasy trzeba dobrac odpowiednie akumulatory i brak gniazdek nie bedzie zadnym problemem.

To osobna sprawa i tu racja.

BTW chciałbym kolegom zwrócić uwagę że o ile można podyskutować sobie
o cechach różnych układów napędowych, to przecież w razie czego
kupiony zostanie gotowy autobus elektryczny, a taki będzie prawie na
pewno miał współczesny napęd. Nie szukamy rozwiązania na "retrofit"
góralskiego fasiągu, który został pozbawiony konia :-)
A z drugiej strony pomyślcie sobie jakby to wyglądało - na środku wozu
piękna drewniana, rzeźbiona skrzynia na akumulatory i rezystory
rozruchowe (służąca też jako ławka dla pasażerów), czasem będą pożary
- dodatkowa atrakcja, silnik DC, drewniane koła pasowe, gruby rzemień
w charakterze pasa. Nastawnik w postaci drewnianego bębna z kutymi
przez kowala ćwiekami, służacymi jako styki. napęd nastawnika piękną,
rzeźbioną dzwignią. Przy przełączaniu pozycji nastawnika, z ćwieków
będą leciały skry. Pięknie będzie...

:-)

Data: 2014-08-22 00:45:00
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Dnia Wed, 20 Aug 2014 17:20:00 +0200, __Maciek napisał(a):
Wed, 20 Aug 2014 14:09:42 +0200 "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
grzejacy sie rozruch oporowy to moze byc bardzo duza wada w klimatyzowanym magazynie, zas znacznie mniejszy na Morskim Oku, gdzie rozruch bylby co pare km :-)

Zwróć uwagę że prędkość pojazdu na trasie trzeba dynamicznie
regulować, bo np. chodzą turyści i trzeba zwolnić, przyhamować itp.

Klakson glosny :-)

To nie lokomotywa gdzie dochodzi się do bezoporowej i długo na niej
jedzie.

Ale lokomotywa tez musi z rozna predkoscia jechac.

Kurde, sprzedajesz silniki DC albo rezystory rozruchowe, że tak
zaciekle bronisz tego przestarzałego rozwiązania?

Ja tylko protestuje przeciw mowieniu ze w starej technologii sie nie
da. :-)

BTW chciałbym kolegom zwrócić uwagę że o ile można podyskutować sobie
o cechach różnych układów napędowych, to przecież w razie czego
kupiony zostanie gotowy autobus elektryczny, a taki będzie prawie na
pewno miał współczesny napęd.

No chyba ze sie zleci Melexowi, a on stwiedzi ze sie na szczotkach
zna, a nie na falownikach :-)
Albo przeprowadzi analize ekonomiczna ... chociaz ... falowniki o mocy
2KM to tanie sa ...


Nie szukamy rozwiązania na "retrofit"
góralskiego fasiągu, który został pozbawiony konia :-)
A z drugiej strony pomyślcie sobie jakby to wyglądało - na środku wozu
piękna drewniana, rzeźbiona skrzynia na akumulatory i rezystory
rozruchowe (służąca też jako ławka dla pasażerów), czasem będą pożary
- dodatkowa atrakcja, silnik DC, drewniane koła pasowe, gruby rzemień
w charakterze pasa. Nastawnik w postaci drewnianego bębna z kutymi
przez kowala ćwiekami, służacymi jako styki. napęd nastawnika piękną,
rzeźbioną dzwignią. Przy przełączaniu pozycji nastawnika, z ćwieków
będą leciały skry. Pięknie będzie...
:-)

I ten mosiezny dzwon do zganiania turystow z drogi :-)

Cos w tym jest ... ale ile to by kosztowalo ? :-)

J.

Data: 2014-08-18 23:25:50
Autor: Titus Atomicus
konie do Morskiego Oka
In article <53f20b36$0$2227$65785112@news.neostrada.pl>,
 "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:


A tych baterii moze byc potrzebnych dwie - na jednej jedziemy, druga sie laduje w budce na dole ... wiec cena istotna.

Hm, ale przeciez przy zjezdzie mamy glownie hamowanie.
Czyli ladowanie.
--
TA

Data: 2014-08-19 20:46:38
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Użytkownik  napisał w wiadomości
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A tych baterii moze byc potrzebnych dwie - na jednej jedziemy, druga
sie laduje w budce na dole ... wiec cena istotna.

Hm, ale przeciez przy zjezdzie mamy glownie hamowanie.
Czyli ladowanie.

Calosci nie odzyskasz, wiec doladowac trzeba.
A tak troche glupio w srodku sezonu marnowac czas pod gniazdkiem :-)

J.

Data: 2014-08-19 16:52:17
Autor: Tomek
konie do Morskiego Oka

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:53f20b36$0$2227$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

Polemizowalbym. Owszem, litowe lzejsze, w gorach znacznie lepsze,
co nie znaczy ze kwasowe sie nie nadaja.

A ja jestem pewnein, że się nie nadaja. Poza moze wwiezieniem 2-3 osób 1 Melexem- wtedy kwasowe sie "sprawdzą".

A tych baterii moze byc potrzebnych dwie - na jednej jedziemy, druga sie laduje w budce na dole ... wiec cena istotna.

Cena- tak. Ale masa- tak samo.

silniki asynchroniczne sterowane falownikiem a nie silniki szeregowe DC.

jeszcze bardziej byl polemizowal - silnik AC z falownikiem maja swoje zalety, ale silniki DC pod gore tez jezdza.

Wszystkie silniki wymagają formy sterowania. Melexy miały rozruch i sterowanie oporowe. To się na pewno nie sprawdzi w góach w wariancie sensowym. Można co prawda zabrać na Melexa z rozruchem oporowym 3 osoby (4 to kierowca) ale to może pomóc tylko niepełnosprawnym. Dla ceprów takie rozwiązanie się nie sprawdzi.


Myslisz ze jak ktos kupi 100 falownikow czy silnikow, to cena spadnie znaczaco ?

Należy rozpisać przetarg. Wtedy sie okaże.

W zasadzie to by tam mozna dopuscic ogniwa paliwowe na wodor ... ale to chyba ciagle jeszcze nie na goralska kieszen..

Może być niskoemisyjna trakcja spalinowa ze spełnieniem normy czystości spalin EURO-5. Ale elektryczna ma przewagę z uwagi na wykorzystanie energii grawitacji podczas jazdy na dół.
Tak samo może być odzysk energii przez obecne wozy i wspomaganie energią koni podczas jazdy pod górę. Ale obecne wozy nie mają możłiwosci zabrania osób niepelnosprawnych na wózkach- a to jest fotrma dyskryminacji zabronionej w U.E.

T.

Data: 2014-08-19 20:41:12
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości
Polemizowalbym. Owszem, litowe lzejsze, w gorach znacznie lepsze,
co nie znaczy ze kwasowe sie nie nadaja.

A ja jestem pewnein, że się nie nadaja. Poza moze wwiezieniem 2-3 osób 1 Melexem- wtedy kwasowe sie "sprawdzą".

Jesli sprawdza sie na 2-3 osoby, to sprawdza sie i na 10-15 :-)
Tylko trzeba ich wiecej.

No dobra, olowiowy ma 0.17 MJ/kg. Teoretycznie moze sie wyniesc na 17km.
Gdyby potrzeba bylo wyzej, to faktycznie odpada, zas li-ion 2-4 raza wyzej moga.
W praktyce, na te ~400m oba wystarcza.

W zasadzie to by tam mozna dopuscic ogniwa paliwowe na wodor ... ale to chyba ciagle jeszcze nie na goralska kieszen..
Może być niskoemisyjna trakcja spalinowa ze spełnieniem normy czystości spalin EURO-5.

Turysci beda protestowac ze im smierdzi.
Ale moze by tak na etanol  :-)

Tak samo może być odzysk energii przez obecne wozy i wspomaganie energią koni podczas jazdy pod górę. Ale obecne wozy nie mają możłiwosci zabrania osób niepelnosprawnych na wózkach- a to jest fotrma dyskryminacji zabronionej w U.E.

Hm, taksowka nie ma, autobus nie ma, basen nie ma ...

J.

Data: 2014-08-19 22:27:28
Autor: Tomek
konie do Morskiego Oka

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:53f39a4a$0$2379$65785112news.neostrada.pl...

Tak samo może być odzysk energii przez obecne wozy i wspomaganie energią koni podczas jazdy pod górę. Ale obecne wozy nie mają możłiwosci zabrania osób niepelnosprawnych na wózkach- a to jest fotrma dyskryminacji zabronionej w U.E.

Hm, taksowka nie ma, autobus nie ma, basen nie ma ...

O, bś się zdziwił.
Przejedź się  np. do term np. w Szaflarach czy Bukowinie.
W W-wie np. nie ma innych autobusów, niż niskopodłogowe.
Remontowane składy jednostek kolejowych EN57AKM mają i podnośniki do wózków i toalety pod ON.
T.

Data: 2014-08-20 14:13:41
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Tak samo może być odzysk energii przez obecne wozy i wspomaganie energią koni podczas jazdy pod górę. Ale obecne wozy nie mają możłiwosci zabrania osób niepelnosprawnych na wózkach- a to jest fotrma dyskryminacji zabronionej w U.E.
Hm, taksowka nie ma, autobus nie ma, basen nie ma ...

O, bś się zdziwił.
Przejedź się  np. do term np. w Szaflarach czy Bukowinie.

I co - maja pochylnie umozliwiajaca na wjazd wozkiem do basenu ?

W W-wie np. nie ma innych autobusów, niż niskopodłogowe.

a we wroclawiu tylko polowa. A z miedzymiastowych autokarow nie ma chyba zaden.
I nikt im nie zakazuje dzialania z powodu dyskryminacji pasazerow.

Remontowane składy jednostek kolejowych EN57AKM mają i podnośniki do wózków i toalety pod ON.

A te nieremontowane nie maja, a jezdza :-)

Zreszta - asfalt tam jest. Mozna sobie samemu wozkiem wjechac.
Moze byc elektryczny :-)


J.

Data: 2014-08-20 14:15:34
Autor: PeJot
konie do Morskiego Oka
W dniu 2014-08-20 14:13, J.F. pisze:

Przejedź się  np. do term np. w Szaflarach czy Bukowinie.

I co - maja pochylnie umozliwiajaca na wjazd wozkiem do basenu ?

Niekoniecznie. Wystarczy fotel, opuszczany do wody pneumatycznie.


--
P.Jankisz

Data: 2014-08-22 00:56:51
Autor: J.F.
konie do Morskiego Oka
Dnia Wed, 20 Aug 2014 14:15:34 +0200, PeJot napisał(a):
W dniu 2014-08-20 14:13, J.F. pisze:
Przejedź się  np. do term np. w Szaflarach czy Bukowinie.
I co - maja pochylnie umozliwiajaca na wjazd wozkiem do basenu ?

Niekoniecznie. Wystarczy fotel, opuszczany do wody pneumatycznie.

No i to dwoch gorali co wsadza na woz wystarczy.

J.

Data: 2014-08-21 16:02:02
Autor: Smok Eustachy
konie do Morskiego Oka
W dniu 20.08.2014 o 14:13, J.F. pisze:
///
a we wroclawiu tylko polowa. A z miedzymiastowych autokarow nie ma chyba
zaden.
I nikt im nie zakazuje dzialania z powodu dyskryminacji pasazerow.

PolskiBus jest niskopodłogowy

Data: 2014-08-18 12:56:06
Autor: Olin
konie do Morskiego Oka
Dnia Sun, 3 Aug 2014 23:55:47 +0200, TW Dziobak napisał(a):

W częsci uzdrowiskowej Rabki też kiedyś pomykały Melexy.
Gdyby Urząd Marszałkowski z Krakowa napisał prawidłowy projekt do UE to jeszcze mogliby to z małym udziałem własnym zrobić ale widocznie woli nie ma bo jest tradycja zarzynania koni do MOka a tradycja i dudki pewnie ważniejsza od dudków.

http://wyborcza.pl/1,75478,16479583,Elektryczne_konie_powioza_turystow_nad_Morskie_Oko.html

- Na trasie do Morskiego Oka będą testowane samochody elektryczne -
zapowiedziała dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jeśli się sprawdzą,
to najpewniej zastąpią na tej drodze końskie zaprzęgi.

W Zakopanem w czwartek odbyła się narada poświęcona sytuacji koni
jeżdżących nad największe tatrzańskie jezioro. Po padnięciu w ostatnią
niedzielę konia Jukona władze TPN, ekolodzy i lekarze weterynarii wspólnie
zastanawiali się, jak ma dalej funkcjonować transport do Morskiego Oka.
Dyrekcja TPN zapowiedziała testowanie na tej drodze samochodu elektrycznego
typu meleks. Testy mają się rozpocząć już w przyszłym tygodniu. Pod uwagę
brano też inne rozwiązania: elektryczne silniki wspomagające wóz,
zmniejszenie limitu osób na wozach, a także zwiększenie liczby wozów.

- Ostatni wypadek uświadomił nam, że przykre zdarzenia z udziałem koni,
niestety, będą się powtarzać. Wynika to choćby z rachunku
prawdopodobieństwa. Nie zaprzeczamy też, że praca koni na tej trasie nie
jest łatwa i wiąże się z wysiłkiem - mówi Szymon Ziobrowski, dyrektor TPN.

I dodaje: - Na drodze do Morskiego Oka musi zaistnieć zmiana jakościowa.
Podjęliśmy więc decyzję, że od 19 sierpnia wozacy zaczną testy pojazdów
typu meleks. Na razie będzie to jeden pojazd sześcioosobowy, docelowo
będziemy testować wózki ośmioosobowe. Nie chcę się teraz wypowiadać, co to
konkretnie oznacza, bo na to pytanie można będzie odpowiedzieć po
pierwszych kursach z turystami. Przypomnę, że kilka lat temu taki pojazd
nie poradził sobie na tej trasie. Dziś wiemy, bo wstępne próby zrobiliśmy
trzy tygodnie temu, że wyjazd i zjazd jest możliwy.

Najwyżej 12 turystów W ostatnich latach TPN podjął wiele działań, aby polepszyć warunki pracy
koni ciągnących wozy na trasie do Morskiego Oka i poprawić jakość usługi
oferowanej turystom. Zredukowano liczbę osób na wozie, wprowadzono
obowiązkowe badania dla koni i szkolenia dla wozaków, a także obowiązkowe
postoje, pojenia, zakaz kłusu pod górę. Jednak końskie wypadki wciąż się
zdarzały. Dlatego władze parku zdecydowały się na test samochodów
elektrycznych.

To przełom w sprawie końskiego transportu nad Morskie Oko. Organizacje
ekologiczne od lat dopominają się o jego likwidację. Władze TPN ograniczały
się do wprowadzania kolejnych, coraz bardziej restrykcyjnych regulaminów
dla wozaków. W te wakacje fiakrzy mogą wywozić wozem jednorazowo najwyżej 12 turystów.
Jeszcze na początku lat 90. limit wynosił 22 osoby, ale byli też tacy
wozacy, którzy oszukiwali, dokładając deski do siedzeń fasiongu, i
przewozili jednorazowo nawet ponad 30 osób. Teraz mają próbować przesiąść
się na meleksy. Najlepsze z możliwych rozwiązań W wydanym w tej sprawie oświadczeniu dyrektor TPN napisał: "Jest to
najlepsze z możliwych rozwiązań, głównie dlatego, że ludzie pracujący na
drodze do Morskiego Oka - a jest to liczna grupa - nie stracą źródła
utrzymania. Zmiana formy transportu może jednak wygenerować kolejny problem
- los większości z 300 koni pracujących na tej trasie wydaje się
przesądzony. Jeśli do tego dojdzie, TPN liczy na pomoc organizacji
prozwierzęcych, mediów i innych osób zaangażowanych w sprawę w zapewnieniu
koniom przyszłości".

Przywilej powożenia na tej trasie ma około 60 rodzin z gminy Bukowina
Tatrzańska. - Stanowisko dyrekcji TPN to bardzo dobra wiadomość, spełnienie
naszych postulatów. Jeśli faktycznie nad Morskim Okiem zostaną wprowadzone
pojazdy elektryczne, to chętnie pomożemy w znalezieniu miejsca dla koni
pracujących do tej pory na tej trasie - komentuje Cezary Wyszyński z
fundacji Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt "Viva!".

Przeciwne zmianom nad Morskim Okiem są władze starostwa tatrzańskiego i
Związku Podhalan. - Byłoby żal, gdybyśmy musieli zlikwidować na Podhalu
hodowlę koni pracujących na potrzeby trasy prowadzącej nad Morskie Oko. To
tradycyjne zajęcie mieszkańców tych ziem. Będę jeszcze na ten temat
rozmawiał z dyrekcją parku - mówi Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta
tatrzański. --
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
 Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

http://picasaweb.google.com/gtracz64

konie do Morskiego Oka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona