W dniu 2018-11-20 o 10:08, Mateusz Viste pisze:
Tytuł postu jest oczywistą prowokacją w kontekście niedawnego wątku o
dieslach :)
Wczoraj wieczorem trafiłem na ciekawy wywiad z szwajcarskim naukowcem,
który tłumaczy dlaczego pojazdy elektryczne są pomyłką bez przyszłości.
https://www.letemps.ch/lifestyle/voiture-electrique-une-aberration
Argumenty są w większości te które już znamy (śmieszny zasięg, wysoka
cena, niedobór energii z OZE, żałosna sprawność akumulatorów...), ale
szczególnie zainteresowała mnie wzmianka o "paliwie słonecznym", bo o
tym nigdy nie słyszałem. Po krótkim googlowaniu widzę że faktycznie coś
takiego istnieje: https://en.wikipedia.org/wiki/Solar_fuel
Brzmi ciekawie. Nie chodzi tu (tylko) o zwyczajną produkcję wodoru za
pomocą elektrolizy słonecznej, wygląda na to że da się także robić coś
na wzór fotosyntezy, przekształcając dwutlenek węgla w inne, ciekawsze
związki. A dwutlenku węgla u nas dostatek, i ponoć ciągle go przybywa.
Ciekawe co przyniesie najbliższa dekada. Rozwój elektryków, czy może
ktoś faktycznie wpadnie na to jak zasilić nasze spalinki jakimś paliwem
słonecznym? Prof. Lino Guzzella (ten z artykułu) przewiduje, że
przyszłością są pojazdy spalinowe które będą palić 2.5l/100, z czego
litr będzie bio-paliwem, a pozostała część paliwem słonecznym.
Mateusz
Tu trochę na ten temat - w Polsce także nad tym sie pracuje:
https://glowny-mechanik.pl/2017/12/01/polacy-pracuja-nad-biohybrydowa-elektroda-grafenowa-nowa-technologia-pozwoli-produkcje-paliwa-wodorowego/
T.
|