Czołem. Serwisując sobie różne modele i roczniki piast tylnych Shimano ( Alivio, Deore, LX, XT ) da się zauważyć że ich konstrukcja jest bardzo zbliżona. Ale są drobne różnice, np. w konstrukcji sprzęgła ( bębenka ) i najczęściej dotyczą one wymiarów i drobnych szczegółów, co sprawia że sprzęgła *w zasadzie* nie są zamienne między różnymi modelami piast. Pytanie dlaczego tak sobie to Shimano obmyśliło ? Jak nie wiadomo o co chodzi, to zwykle chodzi o kasę, zapewne kasę za części zamienne, ale mało kto wymienia sprzęgło w piaście. Z drugiej strony większy asortyment różnych, niekompatybilnych części to większe koszty produkcji i logistyki. Co o tym myślicie ?

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Przy jednoczesnym względnym tanieniu części, w tym tych piast, chodzi o to by urzyszkodnik nie kombinował, nie naprawiał, nawet nie serwisował, tylko kupił se nowy rower, każdy następny bardziej jednorazowego użytku. Ideału sprzętu medycznego jeszcze to nie osiąga, ale dążą.

Ja mam kolekcję kilka piast niemieckich, pozastępowałem torpada w rometach. Trochę części jest wymiennych między generacjami, anie niewiele. A parę pomysłów od czapy (śruba 10,5mm metryczna) to też ich (Niemcow) wina. A słyszałem gdzieś, że między piastami biegowymi Bendixa (amerykańskie, stare) przez dwadzieścia lat prawie wszystkie części były wymienne.

Bo się nie buntujemy, czyli nam z tym cacy. Łykamy jak młode boćka każdą żabę, którą nam przyniosą. Nieodwracalny proces, pułapka cywilizacji konsumerycznej.

"Przy jednoczesnym względnym tanieniu części, w tym tych piast, chodzi o to by urzytkodnik nie kombinował, nie naprawiał, nawet nie serwisował, tylko kupił se nowy rower, każdy następny bardziej jednorazowego użytku.".             Trafniej bym tego nie określił.

W dniu 2020-02-13 o 21:51, Olivander pisze:

Bo się nie buntujemy, czyli nam z tym cacy. Łykamy jak młode boćka każdą żabę, którą nam przyniosą. Nieodwracalny proces, pułapka cywilizacji konsumerycznej.

Nie łykam, czyli nie jestem cacy :)

Dopóki się da będę utrzymywał przy życiu napęd 3x8 we wszystkich rowerach w rodzinie.

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Na rowerplus.pl jest kaseta, do 8x3: sunrace csm680 11-40t, za 53 zł

Niezły zakres, pewnie i waga niezła.


-- -- -

8x3: sunrace csm680 11-40t

8x3: sunrace csm680 11-40t          waga tylko 456 g ,zestopniowanie takie:11-13-15-18-22-28-34-40T

Jasne.


-- -- -

waga tylko

Ignac <smak870221@gmail.com> Wrote in message:r

8x3: sunrace csm680 11-40t          waga tylko 456 g ,zestopniowanie takie:11-13-15-18-22-28-34-40T

Stopniowanie  18-22-28 to niezła masakra w sumie. Chyba już
 naprawdę lepiej się poddać i kupić 11s o tankim zakresie niż się
 męczyć a z kaseta tego typu. --

W dniu 14.02.2020 o 20:16, Ignac pisze:

Na rowerplus.pl jest kaseta, do 8x3: sunrace csm680 11-40t, za 53 zł

Jakiś pomysł to jest, ale MZ co najwyżej na biznes.

BTW: w decathlonie są dostępne kasety opisane jako MicroShift. Wykonanie przyzwoite, ale czy ktoś wie co jest to warte w rzeczywistości ?

--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

BTW: w decathlonie są dostępne kasety opisane jako MicroShift. Wykonanie przyzwoite, ale czy ktoś wie co jest to warte w rzeczywistości ?

Gdzieś mi taka kaseta leży, zrobiłem na niej mało bo z 300km.
Ogólnie na najtańszym łańcuchu 9sp KMC na przełożeniach działała poprawnie, kultura pracy akceptowalna* ale na pewno nie taka jak przy średniej klasy starszych grupach u Shimano (9sp).

Z własnych obserwacji dodam, że zawsze po wymianie najtańszych łańcuchów KMC (8sp i 9sp, droższych nie miałem) na Srama/Shimano kultura pracy napędu mi wzrastała. IMO i w takich warunkach należałoby tą kasetę sprawdzać.

Ogólnie do klamotów Microshiftu nie mam zastrzeżeń. Jeździłem na ich najtańszych grupach przerzutek R8, działają jak należy.
Obecnie też mam w posiadaniu tani model klamkomanetek R8 i są bardzo dobre - pewne i konkretne kliki, fajna ergonomia.

Na koniec mogą dodać, że zadowolony jestem z pracy kaset SunRace w połączeniu z łańcuchami Srama. Działa to dobrze i nie sprawia problemów*.
SunRace pewnie jeszcze długo będzie miał różne kasety 8sp w swojej ofercie ;-)


-- -- -- -- -- -- --
*założenie osprzęt nie jest rozklekotany

Na koniec mogą dodać, że zadowolony jestem z pracy kaset SunRace w połączeniu z łańcuchami Srama. Działa to dobrze i nie sprawia problemów*.

....i jeszcze kilka słów.

To już moja druga kaseta SunRace, poniżej przykład jak to lata (przebieg szacunkowo 1500-2000km):

https://youtu.be/bmtv9I0XLp8

Także nie tylko Shimano i nic poza tym, wyznawców tylko tego producenta nie ma co słuchać ;)

Swoją drogą upgrade napędu z filmiku powstał po rozmowie z Ignacem, który zasugerował mi takie rozwiązanie z tą kasetą aby zmiękczyć napęd w wycieczkowcu (dzięki!).
Mogę powiedzieć, że był to dobry krok z którego jestem zadowolony.
Są też minusy jak z tą bezwładnością, jednak pomijalne ;)

@Maciek.                             Chciałem Cię zapytać, czy wróciłbyś teraz do tradycyjnej kasety 11-32?

Chciałem Cię zapytać, czy wróciłbyś teraz do tradycyjnej kasety 11-32?

Korba kompaktowa 50/34 z kasetą 11-32 na teren nas otaczający to za mało jeżeli jeździ się coś więcej. Szkoda kolan.

Zresztą sam wiesz np. na takim Pogórzu Wielickim płuca można wypluć.
Oczywiście da się zmęczyć podjazdy na takim setupie ale czy to ma sens?
Ja tam nie jestem naszprycowanym zawodowcem :)

Kiedyś robiłem test porównawczy. Wyjazd 15km ostro w górę na twardym napędzie a innym razem na miększym z utrzymaniem lepszej kadencji.

Wyniki na korzyść tego drugiego - czas jazdy porównywalny, duuuuużo niższy wydatek energetyczny a na pulsometrze wyglądało to sporo lepiej. Na górze nie dyszałem też jak zaporożec.
Co za tym idzie kolejny odcinek płaski mogłem pojechać szybciej.

Odpowiedź więc brzmi nie, nie wróciłbym do tradycyjnej kasety w rowerze z przeznaczeniem na wycieczki i codzienny użytek. No chyba, że mieszkałbym w Gdańsku ;-).


No i jeszcze na koniec...
Taka kaseta 11-40T ma też swoje wady jak stopniowanie, chociaż przy tej 9sp nie ma jakiejś ogromnej tragedii 11-13-15-18-21-24-28-34-40T.

Normalny tzw "Kowalski" nawet nie zwróci uwagi na to ale... na płaskim jak chce się pocisnąć np. trening itp. to zmiany prędkości są zbyt skokowe przy zachowaniu kadencji np. z około 28 pod 32km/h a potem to chyba skacze na 37km/h.

Tak się zastanawiam, kto oprócz nas, zauważy dodatnie plusy takich kaset. Już dwa lata na takiej ideii jeżdzę. Powstrzymywało mnie tylko to, że były tylko kasety do napędów od 10x1 w górę i na dodatek jednorzędowe. Jednak, wieloletnie przyzwyczajenie, do jeżdzenia na twardych przełożeniach zrobiło swoje.

W dniu 2020-03-03 o 09:46, Ignac pisze:

Tak się zastanawiam, kto oprócz nas, zauważy dodatnie plusy takich kaset. Już dwa lata na takiej ideii jeżdzę. Powstrzymywało mnie tylko to, że były tylko kasety do napędów od 10x1 w górę i na dodatek jednorzędowe. Jednak, wieloletnie przyzwyczajenie, do jeżdzenia na twardych przełożeniach zrobiło swoje.

Kupiłem licznik kadencji i starałem się dojść do 90-100 obrotów na minutę. Zajęło mi to ponad pół roku - stopniowo dodawałem po 10 w każdym miesiącu. Wyjściowo było 50-60. Wiem, że matematycznie to się nie nie zgadza, ale przyzwyczajenie drugą naturą człowieka.
Za to teraz wyraźnie wolniej zużywają mi się łańcuchy. Co do kolan, to ciężko sprawdzić stopień zużycia ;-)
Pozdrawiam

W dniu 03.03.2020 o 09:46, Ignac pisze:

Tak się zastanawiam, kto oprócz nas, zauważy dodatnie plusy takich kaset. Już dwa lata na takiej ideii jeżdzę.

Obstawiałbym użytkowników graveli z szosowym napędem.
Najtańsza sensowna opcja zmiękczająca napęd.

PeJot pisze:

Czołem. Serwisując sobie różne modele i roczniki piast tylnych Shimano (
Alivio, Deore, LX, XT ) da się zauważyć że ich konstrukcja jest bardzo
zbliżona. Ale są drobne różnice, np. w konstrukcji sprzęgła ( bębenka )
i najczęściej dotyczą one wymiarów i drobnych szczegółów, co sprawia że
sprzęgła *w zasadzie* nie są zamienne między różnymi modelami piast.
Pytanie dlaczego tak sobie to Shimano obmyśliło ?

Jakbys zatrudnial mnostwo fachowcow, to tez bys im dawal robote. Musza cos zmieniac. I tak kazdy ma juz niejeden rower, wiec trzeba przekonac kolejnego klenta byc cos sobie zmienil.

Jak nie wiadomo o co
chodzi, to zwykle chodzi o kasę, zapewne kasę za części zamienne

Jak zadajesz pytanie na grupie to, nie odpowiadaj sobie. To niegrzeczne. :)

Pozdrawiam
Jan Cytawa

W dniu 2020-02-14 o 10:02, Jan Cytawa pisze:

PeJot pisze:

Czołem. Serwisując sobie różne modele i roczniki piast tylnych Shimano (
Alivio, Deore, LX, XT ) da się zauważyć że ich konstrukcja jest bardzo
zbliżona. Ale są drobne różnice, np. w konstrukcji sprzęgła ( bębenka )
i najczęściej dotyczą one wymiarów i drobnych szczegółów, co sprawia że
sprzęgła *w zasadzie* nie są zamienne między różnymi modelami piast.
Pytanie dlaczego tak sobie to Shimano obmyśliło ?

Jakbys zatrudnial mnostwo fachowcow, to tez bys im dawal robote. Musza cos zmieniac.

Się nie zgodzę. Każda zmiana w konstrukcji to zmiana oprzyrządowania, lub technologii a to oznacza koszty. Natomiast unifikacja części oznacza obniżkę kosztów. Akurat w przypadku sprzęgiełek unifikacja ich konstrukcji w prawie całym zakresie grup ( powiedzmy od XT aż po Acera i co tam jeszcze jest niżej ) wydaje się możliwa. W przypadku niższych grup można jeszcze ten detal potanić, np. stosując mniej trwałe materiały, słabsze hartowanie co da tańszy produkt o mniejszej żywotności dla mniej wymagających.

I tak kazdy ma juz niejeden rower, wiec trzeba przekonac kolejnego klenta byc cos sobie zmienil.

Mówimy o rzeczach, których przeciętny zjadacz rowerowego chleba nigdy na oczy nie zobaczy.

Co mi jeszcze przychodzi do głowy w temacie. Shimano produkuje asortyment w wielu miejscach na świecie co oznacza że dany podzespół może być robiony z użyciem wielu różnych oprzyrządowań, które eksploatuje się aż do śmierci technicznej. Tak było np. ze sprzęgłami w systemie UG ( z gwintem zewnętrznym ).


--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem