W dniu 2010-02-21 11:12, karkow pisze:
To co przychodzi na mysl to katalizator (ale auto przeszlo test spalin,
nie wlaczyl sie ani razu tryb awaryjny - a przejechalem na tym minimum
10k km), sonda (ale wiecej nie pali, nie swiruje na obrotach), jeden
mechanik naprawił 'łącznik elastyczny' (cokolwiek by to nie znaczylo,
powiedzial ze auto 'moze łapac falszywe powietrze').
Aha i chyba najwazniejsze - pacjent to hyundai coupe/tiburon z 2003r,
najechane 180k km (rzeczywisty przebieg), silnik 2.0 16V benzyna, 136KM.
Pali okolo 7,5-8,5 l na trasie.
Z gory dziekuje za wszelkie sugestie
pozdrowienia!
Wróżka grupowa do tablicy !!
Ten napewno powie Ci że musisz remont silnika zrobić ;)
Pozdrawiam !!
|