Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Data: 2010-03-07 14:16:26
Autor: Władek Kordian
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz, trzysta kilo wg tego co doczytałem. Jechałem
tamtędy rowerem w nocy wracając z takiego małego wypadu na otwarcie
sezonu no i przywaliłem w niego. Akurat stoi w takim miejscu że
paskudnie zlewa się z otoczeniem, ja sądziłem że pieszy idący przede
mną słyszy mnie i schodzi mi z drogi, trochę przycisnąłem i w
ostatniej chwili zobaczyłem to cholerstwo. I dupnąłem weń mimo
hamowania. Nie za mocno ale skończyło się glebą. Pozbierałem się i już
duuużo wolniej dojechałem do siebie.
I tak: jak pogrzebałem w necie, okazało się że na Rowerowym Lublinie
już dawno zauważyli problem i z nim walczą tyle że Komunalni odsyłają
pisma, że dziękują za zgłoszenie, odpisują że usuną itp, a kosz jak
stał tak stoi.
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Wychodzi na to że ci z RL próbowali go przestawić poza pas rowerowy
ale śmietnik ktoś spowrotem ładuje na środek pasa.

Data: 2010-03-08 00:09:33
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Władek Kordian bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Wychodzi na to że ci z RL próbowali go przestawić poza pas rowerowy
ale śmietnik ktoś spowrotem ładuje na środek pasa.

Skrzyknij czterech chłopa, pod osłoną nocy przestawcie go, gdzie jego
miejsce i go tam przybetonujcie (najlepiej na środku jezdni ;-P). Chyba
innego wyjścia nie ma.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-03-08 01:45:27
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik "Władek Kordian" <wladkord@gmail.com> napisał w wiadomości news:55fd8788-7487-45b7-ab8c-a20b0a0230e2d2g2000yqa.googlegroups.com...
W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz, trzysta kilo wg tego co doczytałem. Jechałem
tamtędy rowerem w nocy wracając z takiego małego wypadu na otwarcie
sezonu no i przywaliłem w niego. Akurat stoi w takim miejscu że

<ciach>

Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Lampkę oczywiście miałeś...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-08 01:56:06
Autor: arturbac
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
W dniu 2010-03-08 01:45, pianagol[LUB] pisze:
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Lampkę oczywiście miałeś...

Powinien mieć lampkę widoczną z deleka ale nie koniecznie oświetlającą
drogę. Ponadto w terenie zabudowanym ulice w tym DDR powinny być
oświetlone po zmroku.

Data: 2010-03-08 10:39:19
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

===============================

Użytkownik "arturbac" <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał w wiadomości news:hn1hva$n8u$1news.task.gda.pl...
W dniu 2010-03-08 01:45, pianagol[LUB] pisze:
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Lampkę oczywiście miałeś...

Powinien mieć lampkę widoczną z deleka ale nie koniecznie oświetlającą
drogę.

Czyli nie dostosował prędkości do warunków...


Ponadto w terenie zabudowanym ulice w tym DDR powinny być
oświetlone po zmroku.

Ale masz jakieś podparcie na to?

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-08 04:13:13
Autor: Władek Kordian
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Ja nie twierdzę, że nie przeszarżowałem. Za mocno przycisnąłem sądząc
że pieszy złazi mi z drogi i to się zgadza, ale ten kawał betonu zlewa
się kolorystycznie z otoczeniem. Do tego w tym miejscu jest kiepskie
oświetlenie, człowiek raczej spodziewa się czegoś takiego. Innych
pieszych, rowerzystów nawet psów nie było uznałem że mogę bezpiecznie
dać gazu. Dałem, zobaczyłem kosz, ułamek sekundy zanim do mnie
dotarło, wcisnąłem hamulce i zawadziłem o kosz, nie chcąc wjechać w
d... pieszego. A potem już siedziałem na tyłku na ścieżce.


Szybki quzik: czy jeśli kierowca samochodu puknie się z koszem
wypchniętym przez dresiarstwo na jezdnie uznaje się, że nie dostosował
prędkości do warunków?


Kamizelke miałem ale w sakwie. Myślicie że refleksy odbitego od niej
światła w pore padłyby na kosz i wyróżniły go z tła? ;))))))

Data: 2010-03-08 13:34:05
Autor: Wojtek Paszkowski
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

"Władek Kordian" <wladkord@gmail.com> wrote in message news:e57617a4-f3f9-4940-acd2-7533307977db15g2000yqi.googlegroups.com...

Szybki quzik: czy jeśli kierowca samochodu puknie się z koszem
wypchniętym przez dresiarstwo na jezdnie uznaje się, że nie dostosował
prędkości do warunków?

tak też bywa, choć również szuka się tego, kto ten kosz wystawił. A'propos kosza i innych wynalazków na drogach: histora tragiczna z mocną nutą regionalnej specyfiki:

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090510/REGION05/431297924
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090627/MAGAZYN/204278617
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090624/REGION05/833112429

pozdr

Data: 2010-03-08 13:43:12
Autor: zly
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Dnia Mon, 8 Mar 2010 04:13:13 -0800 (PST), Władek Kordian napisał(a):

Kamizelke miałem ale w sakwie. Myślicie że refleksy odbitego od niej
światła w pore padłyby na kosz i wyróżniły go z tła? ;))))))

Nie, ale kosz mógłby zobaczyć cieibe i usunąć się z drogi. ;P
--
marcin

Data: 2010-03-08 06:23:48
Autor: kaczor1
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 8 Mar, 13:43, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Dnia Mon, 8 Mar 2010 04:13:13 -0800 (PST), W adek Kordian napisa (a):

> Kamizelke mia em ale w sakwie. My licie e refleksy odbitego od niej
> wiat a w pore pad yby na kosz i wyr ni y go z t a? ;))))))

Nie, ale kosz m g by zobaczy cieibe i usun si z drogi. ;P
--
marcin

Ten przypadek jasno i dobitnie pokazuje, jak ważne jest zakładanie
kamizelek odblaskowych.

Noszenie ich powinno być obowiązkowe - dla wszystkich koszy w terenie
zabudowany.
;-)

Pozdrawiam
Roland
--
"Zapylała raz pszczółka pewnego badyla
Wtem czuje, a od tyłu też ją ktoś zapyla
Ogląda się a to truteń, niejaki Zenobi
Morał
Rób dobrze innym - Tobie też ktoś zrobi!"
Andrzej Waligórski

Data: 2010-03-08 06:27:30
Autor: kaczor1
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 8 Mar, 13:43, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Dnia Mon, 8 Mar 2010 04:13:13 -0800 (PST), W adek Kordian napisa (a):

> Kamizelke mia em ale w sakwie. My licie e refleksy odbitego od niej
> wiat a w pore pad yby na kosz i wyr ni y go z t a? ;))))))

Nie, ale kosz m g by zobaczy cieibe i usun si z drogi. ;P
--
marcin

Ten przypadek jasno i dobitnie pokazuje, jak ważne jest zakładanie
kamizelek odblaskowych.

Noszenie ich powinno być obowiązkowe -
Dla wszystkich koszy w terenie zabudowanym.

Pozdrawiam
Roland
--
"Zapylała raz pszczółka pewnego badyla
Wtem czuje, a od tyłu też ją ktoś zapyla
Ogląda się a to truteń, niejaki Zenobi
Morał
Rób dobrze innym - Tobie też ktoś zrobi!"
Andrzej Waligórski

Data: 2010-03-09 11:17:33
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "Władek Kordian" <wladkord@gmail.com> napisał w wiadomości news:e57617a4-f3f9-4940-acd2-7533307977db15g2000yqi.googlegroups.com...
Szybki quzik: czy jeśli kierowca samochodu puknie się z koszem
wypchniętym przez dresiarstwo na jezdnie uznaje się, że nie dostosował
prędkości do warunków?

Panie władzo, to wszystko tak nagle się działo, ten walec drogowy to zupełnie znikąd mi nagle prosto pod koła wyskoczył...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-09 11:54:05
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
pianagol[LUB] pisze:

Szybki quzik: czy jeśli kierowca samochodu puknie się z koszem
wypchniętym przez dresiarstwo na jezdnie uznaje się, że nie dostosował
prędkości do warunków?

Panie władzo, to wszystko tak nagle się działo, ten walec drogowy to zupełnie znikąd mi nagle prosto pod koła wyskoczył...

Znaczy się roboty drogowe nie były oznakowane?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-12 14:23:33
Autor: Kon Doncjusz El Presidente Cudakos vel K udłaty Konservateesta
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
To wszystko przez to, że kasku nie miałeś! ;-)

Data: 2010-03-08 10:42:41
Autor: Mariusz Kruk
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "pianagol[LUB]"
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.
Lampkę oczywiście miałeś...
Powinien mieć lampkę widoczną z deleka ale nie koniecznie oświetlającą
drogę.
Czyli nie dostosował prędkości do warunków...

Nie przesadzaj. Zaraz się okaże, że wszystkie kolizje i wypadki są
konsekwencją niedostosowania prędkości, bo przecież jakby samochód się
nie poruszał, to by w nic nie wjechał.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2010-03-08 12:02:04
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomości news:slrnhp9hkh.20j.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "pianagol[LUB]"
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.
Lampkę oczywiście miałeś...
Powinien mieć lampkę widoczną z deleka ale nie koniecznie oświetlającą
drogę.
Czyli nie dostosował prędkości do warunków...

Nie przesadzaj. Zaraz się okaże, że wszystkie kolizje i wypadki są
konsekwencją niedostosowania prędkości, bo przecież jakby samochód się
nie poruszał, to by w nic nie wjechał.

No cóż, niech próbuje zatem... I podzieli się doświadczeniem...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-08 08:00:06
Autor: zly
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Dnia Mon, 8 Mar 2010 01:45:27 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

Lampkę oczywiście miałeś...

I kask?
--
marcin

Data: 2010-03-08 10:56:24
Autor: Fabian
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
zly pisze:
Dnia Mon, 8 Mar 2010 01:45:27 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

Lampkę oczywiście miałeś...

I kask?

A kamizelkę!?

Fabian.

Data: 2010-03-08 11:47:21
Autor: Coaster
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Fabian wrote:
zly pisze:
Dnia Mon, 8 Mar 2010 01:45:27 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

Lampkę oczywiście miałeś...
I kask?

A kamizelkę!?

Nie zapomnij o _gumie_! ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"The average Joe bike guy is head to toe spandex
and rides in race costumes, believing that he's going
faster, or that without it his crotch would be scraped
raw, or that he'd be go slow without the shoes."
Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-03-08 07:20:59
Autor: Budzik
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik Władek Kordian wladkord@gmail.com ...

W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz, trzysta kilo wg tego co doczytałem. Jechałem
tamtędy rowerem w nocy wracając z takiego małego wypadu na otwarcie
sezonu no i przywaliłem w niego. Akurat stoi w takim miejscu że
paskudnie zlewa się z otoczeniem, ja sądziłem że pieszy idący przede
mną słyszy mnie i schodzi mi z drogi, trochę przycisnąłem i w
ostatniej chwili zobaczyłem to cholerstwo. I dupnąłem weń mimo
hamowania. Nie za mocno ale skończyło się glebą. Pozbierałem się i już
duuużo wolniej dojechałem do siebie.
I tak: jak pogrzebałem w necie, okazało się że na Rowerowym Lublinie
już dawno zauważyli problem i z nim walczą tyle że Komunalni odsyłają
pisma, że dziękują za zgłoszenie, odpisują że usuną itp, a kosz jak
stał tak stoi.
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Wychodzi na to że ci z RL próbowali go przestawić poza pas rowerowy
ale śmietnik ktoś spowrotem ładuje na środek pasa.

zalicajac glebe nic sobie nie zniszczyłes? Nie naddarłes spodni, nie zniszczyłes czego przy rowerze (nie porysałes)? Jezeli tak, zgłos i wez sobie odszkodowanie. Moze wtedy urzędasy rusza tyłeczki.

Data: 2010-03-08 08:04:17
Autor: MadMan
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Dnia Sun, 7 Mar 2010 14:16:26 -0800 (PST), Władek Kordian napisał(a):

Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Jeśli poniosłeś jakieś straty to pisałbym do zarządcy dróg o ich
pokrycie ze względu na obiekt znajdujący się w skrajni drogi dla
rowerów. Kosz tam stać nie może. Przestawienie na jezdnię jest niezłym pomysłem :) Najlepiej zrobić to w
nocy. Można dla "wyrównania szans" powiesić jakiś odblask na koszu. Najlepiej zainteresować sprawą zarządcę drogi po prostu. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-08 08:20:30
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
MadMan pisze:
Dnia Sun, 7 Mar 2010 14:16:26 -0800 (PST), Władek Kordian napisał(a):

Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Jeśli poniosłeś jakieś straty to pisałbym do zarządcy dróg o ich
pokrycie ze względu na obiekt znajdujący się w skrajni drogi dla
rowerów. Kosz tam stać nie może. Przestawienie na jezdnię jest niezłym pomysłem :) Najlepiej zrobić to w
nocy. Można dla "wyrównania szans" powiesić jakiś odblask na koszu. Najlepiej zainteresować sprawą zarządcę drogi po prostu.

A zarządca tak się przejmie, że hoho.

Niestety w przeważającej większości zarządców dróg należy "tresować" a nie zainteresowywać.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-08 07:59:02
Autor: Budzik
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik johnkelly stara@maciejrozalski.eu ...

Niestety w przeważającej większości zarządców dróg należy "tresować" a nie zainteresowywać.

to moze wstawic ten kosz w drzwi urzędu...

Data: 2010-03-08 08:06:33
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Władek Kordian pisze:
W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz, trzysta kilo wg tego co doczytałem. Jechałem
tamtędy rowerem w nocy wracając z takiego małego wypadu na otwarcie
sezonu no i przywaliłem w niego. Akurat stoi w takim miejscu że
paskudnie zlewa się z otoczeniem, ja sądziłem że pieszy idący przede
mną słyszy mnie i schodzi mi z drogi, trochę przycisnąłem i w
ostatniej chwili zobaczyłem to cholerstwo. I dupnąłem weń mimo
hamowania. Nie za mocno ale skończyło się glebą. Pozbierałem się i już
duuużo wolniej dojechałem do siebie.
I tak: jak pogrzebałem w necie, okazało się że na Rowerowym Lublinie
już dawno zauważyli problem i z nim walczą tyle że Komunalni odsyłają
pisma, że dziękują za zgłoszenie, odpisują że usuną itp, a kosz jak
stał tak stoi.
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Wychodzi na to że ci z RL próbowali go przestawić poza pas rowerowy
ale śmietnik ktoś spowrotem ładuje na środek pasa.

Trzeba było zawołać niebieskich, stwierdzić, że boli cię głowa bo chyba się w nią uderzyłeś. Potem boksowanie o odszkodowanie oraz donos do prokuratury o niedopełnienie obowiązków zarządcy drogi.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-08 09:00:50
Autor: MichałG
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
johnkelly pisze:
Władek Kordian pisze:
W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz, trzysta kilo wg tego co doczytałem. Jechałem
tamtędy rowerem w nocy wracając z takiego małego wypadu na otwarcie
sezonu no i przywaliłem w niego. Akurat stoi w takim miejscu że
paskudnie zlewa się z otoczeniem, ja sądziłem że pieszy idący przede
mną słyszy mnie i schodzi mi z drogi, trochę przycisnąłem i w
ostatniej chwili zobaczyłem to cholerstwo. I dupnąłem weń mimo
hamowania. Nie za mocno ale skończyło się glebą. Pozbierałem się i już
duuużo wolniej dojechałem do siebie.
I tak: jak pogrzebałem w necie, okazało się że na Rowerowym Lublinie
już dawno zauważyli problem i z nim walczą tyle że Komunalni odsyłają
pisma, że dziękują za zgłoszenie, odpisują że usuną itp, a kosz jak
stał tak stoi.
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Wychodzi na to że ci z RL próbowali go przestawić poza pas rowerowy
ale śmietnik ktoś spowrotem ładuje na środek pasa.

Trzeba było zawołać niebieskich, stwierdzić, że boli cię głowa bo chyba się w nią uderzyłeś. Potem boksowanie o odszkodowanie oraz donos do prokuratury o niedopełnienie obowiązków zarządcy drogi.

stratatata.. i na dzien dobry mandat za brak światła. ;). Zapomniałeś jeszcze o Trybunale europejskim.
Pozdrawiam

Data: 2010-03-08 09:12:09
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
MichałG pisze:

Trzeba było zawołać niebieskich, stwierdzić, że boli cię głowa bo chyba się w nią uderzyłeś. Potem boksowanie o odszkodowanie oraz donos do prokuratury o niedopełnienie obowiązków zarządcy drogi.

stratatata.. i na dzien dobry mandat za brak światła. ;).

Z treści nie wynika czy poszkodowany miał światełko. Raczej odniosłem wrażenie, iż nieprawidłowo poruszający się DDR pieszy przesłaniał beton.

Zapomniałeś jeszcze o Trybunale europejskim.

Znasz lepszą metodę uczenia znajomości prawa niźli tresowanie sankcjami? Poproszę.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-08 09:26:38
Autor: MichałG
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
johnkelly pisze:
MichałG pisze:

Trzeba było zawołać niebieskich, stwierdzić, że boli cię głowa bo chyba się w nią uderzyłeś. Potem boksowanie o odszkodowanie oraz donos do prokuratury o niedopełnienie obowiązków zarządcy drogi.

stratatata.. i na dzien dobry mandat za brak światła. ;).

Z treści nie wynika czy poszkodowany miał światełko. Raczej odniosłem wrażenie, iż nieprawidłowo poruszający się DDR pieszy przesłaniał beton.

Zapomniałeś jeszcze o Trybunale europejskim.

Znasz lepszą metodę uczenia znajomości prawa niźli tresowanie sankcjami? Poproszę.
nizej - falstart

Data: 2010-03-08 00:55:54
Autor: Władek Kordian
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 8 Mar, 09:26, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
johnkelly pisze:> MichałG pisze:

>>> Trzeba było zawołać niebieskich, stwierdzić, że boli cię głowa bo
>>> chyba się w nią uderzyłeś. Potem boksowanie o odszkodowanie oraz
>>> donos do prokuratury o niedopełnienie obowiązków zarządcy drogi.
Rys na rowerze raczej nie ma, mnie właściwie też nic, ciuchy całe,
nawet noga już przestała boleć (to było w sobotę)


> Z treści nie wynika czy poszkodowany miał światełko. Raczej odniosłem
> wrażenie, iż nieprawidłowo poruszający się DDR pieszy przesłaniał beton.

Poszkodowany miał światełko. Pozycyjne gówienko, co by piesi na
ścieżce z dala widzieli. Drugie było wyłączone bo wydawało mi się że
jest wystarczająco jasno. I to prawda, pieszy przysłonił beton.

Data: 2010-03-08 10:00:37
Autor: MichałG
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Władek Kordian pisze:
On 8 Mar, 09:26, MichałG <grodm...@wp.pl> wrote:
johnkelly pisze:> MichałG pisze:

Trzeba było zawołać niebieskich, stwierdzić, że boli cię głowa bo
chyba się w nią uderzyłeś. Potem boksowanie o odszkodowanie oraz
donos do prokuratury o niedopełnienie obowiązków zarządcy drogi.
Rys na rowerze raczej nie ma, mnie właściwie też nic, ciuchy całe,
nawet noga już przestała boleć (to było w sobotę)

Z treści nie wynika czy poszkodowany miał światełko. Raczej odniosłem
wrażenie, iż nieprawidłowo poruszający się DDR pieszy przesłaniał beton.
Poszkodowany miał światełko. Pozycyjne gówienko, co by piesi na
ścieżce z dala widzieli. Drugie było wyłączone bo wydawało mi się że
jest wystarczająco jasno. I to prawda, pieszy przysłonił beton.

czyli w interpretacji Policji przyczyna będzie oczywita: niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Przypadkiem mają rację ...

Pozdrawiam
michał

Data: 2010-03-08 10:54:38
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Dnia Mon, 08 Mar 2010 10:00:37 +0100, MichałG napisał(a):

I to prawda, pieszy przysłonił beton.

czyli w interpretacji Policji przyczyna będzie oczywita: niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Przypadkiem mają rację ...

Czekaj, nie rozumiem czegoś. Jakby kosz nie był zasłonięty, to ok, nie
zauważył przeszkody. Tylko tu przeszkoda się odsunęła i okazało się, że za
nią jest kolejna, która nie ma prawa się znajdować w tym miejscu. Gdyby to
było np zawalone drzewo, to rozumiem - pech, ale mówimy o obiekcie który
został tam postawiony celowo.
Podciąganie tej sytuacji pod niedostosowanie prędkości jest trochę jak
wlepienie mandatu za niemanie świateł i dzwonka, ujawnione w momencie
opisywania roweru podczas zgłaszania kradzieży.


--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2010-03-08 12:54:06
Autor: MichałG
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
Dnia Mon, 08 Mar 2010 10:00:37 +0100, MichałG napisał(a):

I to prawda, pieszy przysłonił beton.

czyli w interpretacji Policji przyczyna będzie oczywita: niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. Przypadkiem mają rację ...

Czekaj, nie rozumiem czegoś.

tak bywa.;) Mnie sie to tez zdarza... ;)
Tu akurat sytuacja jest oczywista:

1. Kosz tam nie miał prawa być - to jeden wątek. Nalezy go natychmiast usunąć, wysadzic, ukraść czy kto co chce... a winnym po kulach...

2. Rowerzysta władował sie w przeszkode - ergo napier... powyżej predkości bezpiecznej - drugi wątek. cyt:
>>>>>ja sądziłem że pieszy idący przede
mną słyszy mnie i schodzi mi z drogi, trochę przycisnąłem i w
ostatniej chwili zobaczyłem to cholerstwo.
i:
>>>Pozbierałem się i już
duuużo wolniej dojechałem do siebie.

czyli da sie.... ;)


Po prostu tak sie zdarza w jednym na tysiąc przypadków -(odsłonięcie przeszkody), to był ten tysięczny.
Rowerzysta, który załatwił mi bliskie spotkanie -czołowkę też sie dziwił, że akurat wtedy jechałem prawą stroną scieżki ;) - zawsze tak jechał i było ok... ;)

Jakby kosz nie był zasłonięty, to ok, nie
zauważył przeszkody. Tylko tu przeszkoda się odsunęła i okazało się, że za
nią jest kolejna, która nie ma prawa się znajdować w tym miejscu. Gdyby to
było np zawalone drzewo, to rozumiem - pech, ale mówimy o obiekcie który
został tam postawiony celowo.
Podciąganie tej sytuacji pod niedostosowanie prędkości jest trochę jak
wlepienie mandatu za niemanie świateł i dzwonka, ujawnione w momencie
opisywania roweru podczas zgłaszania kradzieży.

nic podobnego. Gdyby to był sznurek na wysokości kierownicy to tak. Ale 300kg konstrukcja?


pozdrawiam
Michał

Data: 2010-03-08 13:26:13
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Dnia Mon, 08 Mar 2010 12:54:06 +0100, MichałG napisał(a):

Podciąganie tej sytuacji pod niedostosowanie prędkości jest trochę jak
wlepienie mandatu za niemanie świateł i dzwonka, ujawnione w momencie
opisywania roweru podczas zgłaszania kradzieży.

nic podobnego. Gdyby to był sznurek na wysokości kierownicy to tak. Ale 300kg konstrukcja?

No tu generalnie możemy się sprzeczać do woli. Jedno jest pewne - przypadek
jest dość absurdalny. Bez urazy dla poszkodowanego. --
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2010-03-09 11:25:01
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "Marek 'Qrczak' Potocki" <marek@wytnij.kurczak.one.pl> napisał w wiadomości news:6084zk3jam09.13uljg7kxk7l9.dlg40tude.net...

Czekaj, nie rozumiem czegoś. Jakby kosz nie był zasłonięty, to ok, nie
zauważył przeszkody. Tylko tu przeszkoda się odsunęła i okazało się, że za
nią jest kolejna, która nie ma prawa się znajdować w tym miejscu. Gdyby to
było np zawalone drzewo, to rozumiem - pech, ale mówimy o obiekcie który
został tam postawiony celowo.
Podciąganie tej sytuacji pod niedostosowanie prędkości jest trochę jak
wlepienie mandatu za niemanie świateł i dzwonka, ujawnione w momencie
opisywania roweru podczas zgłaszania kradzieży.


Popuśćmy na chwilę wodze wyobraźni...
A co by było, gdyby za pieszym, który się odsunął, zamiast śmietnika stało małe dziecko?


--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-09 07:05:22
Autor: Władek Kordian
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 9 Mar, 11:25, "pianagol[LUB]" <prana...@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marek 'Qrczak' Potocki" <ma...@wytnij.kurczak.one.pl> napisał w
wiadomościnews:6084zk3jam09.13uljg7kxk7l9.dlg40tude.net...

Popuśćmy na chwilę wodze wyobraźni...
A co by było, gdyby za pieszym, który się odsunął, zamiast śmietnika stało
małe dziecko?

Wtedy wybrałbym pieprznięcie w pieszego dorosłego, choć mam przedziwne
wrażenie, że istnienie dziecka na ścieżce dotarłoby do mnie wcześniej
niż kosza. Zawadziłem o kosz, bo zobaczyłem go zbyt późno i nie
chciałem trafić pieszego.

Popuśćmy wodze wyobraźni: a gdyby tak na ścieżkach rowerowych można
było TYLKO prowadzić rower obok siebie?? Genialne, bo przecież wtedy
żaden kosz by wtedy nie przeszkadzał, a ja bym się w ten nie wpakował!
Piesi na pasie by nie byli też taką przeszkodą! I prawie zniknęło by
ryzyko potrącenia pieszego.

Data: 2010-03-09 11:33:07
Autor: MadMan
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Dnia Tue, 9 Mar 2010 11:25:01 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

A co by było, gdyby za pieszym, który się odsunął, zamiast śmietnika stało małe dziecko?

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-09 16:28:09
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:qfwjxmywji74.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Dnia Tue, 9 Mar 2010 11:25:01 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

A co by było, gdyby za pieszym, który się odsunął, zamiast śmietnika stało
małe dziecko?

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-09 16:50:08
Autor: MadMan
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Dnia Tue, 9 Mar 2010 16:28:09 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

A co by było, gdyby za pieszym, który się odsunął, zamiast śmietnika stało
małe dziecko?

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

Jak orzekł? Że droga dla rowerów nie służy do poruszania się pieszych?
Ustawodawca :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-09 23:14:19
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:dzxz6bwn1ytg.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

Jak orzekł? Że droga dla rowerów nie służy do poruszania się pieszych?
Ustawodawca :)

Skoro według Ciebie ustawodawca orzeka o winie w wypadku drogowym, to kolego lepiej głosu nie zabieraj...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 11:19:08
Autor: Hokan Ashir
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn6h7h$qng$1news.onet.pl...

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:dzxz6bwn1ytg.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

Jak orzekł? Że droga dla rowerów nie służy do poruszania się pieszych?
Ustawodawca :)

Skoro według Ciebie ustawodawca orzeka o winie w wypadku drogowym, to kolego lepiej głosu nie zabieraj...

Proponuję żebyś nie czepiał się słówek, wiadomo dokładnie o co chodziło koledze MadManowi.
Konkretny przykład z życia masz poniżej, więc skończ tę durną krucjatę.

Pozdrawiam
HA

Data: 2010-03-10 12:24:42
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości news:hn7rro$oip$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn6h7h$qng$1news.onet.pl...

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:dzxz6bwn1ytg.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

Jak orzekł? Że droga dla rowerów nie służy do poruszania się pieszych?
Ustawodawca :)

Skoro według Ciebie ustawodawca orzeka o winie w wypadku drogowym, to kolego lepiej głosu nie zabieraj...

Proponuję żebyś nie czepiał się słówek, wiadomo dokładnie o co chodziło koledze MadManowi.
Konkretny przykład z życia masz poniżej, więc skończ tę durną krucjatę.

Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak piernik do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 11:28:46
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości news:hn7rro$oip$1atlantis.news.neostrada.pl...

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

Jak orzekł? Że droga dla rowerów nie służy do poruszania się pieszych?
Ustawodawca :)

Skoro według Ciebie ustawodawca orzeka o winie w wypadku drogowym, to kolego lepiej głosu nie zabieraj...

Proponuję żebyś nie czepiał się słówek, wiadomo dokładnie o co chodziło koledze MadManowi.
Konkretny przykład z życia masz poniżej, więc skończ tę durną krucjatę.

Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak piernik do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

A od kiedy to uznanie kogoś winnym danego zdarzenia ma cokolwiek
wspólnego z tym, kto akurat w tym zdarzeniu ucierpiał?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 13:00:32
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
===============================

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf0je.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości
news:hn7rro$oip$1atlantis.news.neostrada.pl...

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie
mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

Jak orzekł? Że droga dla rowerów nie służy do poruszania się pieszych?
Ustawodawca :)

Skoro według Ciebie ustawodawca orzeka o winie w wypadku drogowym, to
kolego lepiej głosu nie zabieraj...

Proponuję żebyś nie czepiał się słówek, wiadomo dokładnie o co chodziło
koledze MadManowi.
Konkretny przykład z życia masz poniżej, więc skończ tę durną krucjatę.

Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś
poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak piernik
do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

A od kiedy to uznanie kogoś winnym danego zdarzenia ma cokolwiek
wspólnego z tym, kto akurat w tym zdarzeniu ucierpiał?

Porozmawiaj z prawnikiem.

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 12:26:31
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
===============================

Skoro według Ciebie ustawodawca orzeka o winie w wypadku drogowym, to
kolego lepiej głosu nie zabieraj...

Proponuję żebyś nie czepiał się słówek, wiadomo dokładnie o co chodziło
koledze MadManowi.
Konkretny przykład z życia masz poniżej, więc skończ tę durną krucjatę.

Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś
poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak piernik
do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

A od kiedy to uznanie kogoś winnym danego zdarzenia ma cokolwiek
wspólnego z tym, kto akurat w tym zdarzeniu ucierpiał?

Porozmawiaj z prawnikiem.

Och. Czyli co, maszyniści masowo idą siedzieć za nieumyślne spowodowanie
śmierci rzucających się pod koła pociągu?

Nawet jaj nie masz, żeby się przyznać do palnięcia głupoty, smutne.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 13:33:10
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf3vn.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Och. Czyli co, maszyniści masowo idą siedzieć za nieumyślne spowodowanie
śmierci rzucających się pod koła pociągu?

Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł uniknąć wypadku, czy też nie.

Nawet jaj nie masz, żeby się przyznać do palnięcia głupoty, smutne.

Haha... Ciekawa argumetnacja.
Tylko faceta z jajami stać na taką...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 12:38:23
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf3vn.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Och. Czyli co, maszyniści masowo idą siedzieć za nieumyślne spowodowanie
śmierci rzucających się pod koła pociągu?

Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł uniknąć wypadku, czy też nie.

I jak jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę, tak?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 13:44:33
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf4lv.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które
sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto
innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł uniknąć
wypadku, czy teĹź nie.

I jak jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę, tak?

I ja tak napisałem, tak?

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 12:52:03
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf4lv.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które
sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto
innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł uniknąć
wypadku, czy teĹź nie.

I jak jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę, tak?

I ja tak napisałem, tak?

Owszem.

Message-ID: <hn81tc$rgg$1@news.onet.pl>

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 13:53:38
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf5fj.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w
wiadomości news:slrnhpf4lv.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które
sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto
innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł
uniknąć
wypadku, czy teĹź nie.

I jak jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę, tak?

I ja tak napisałem, tak?

Poproszę o cytat, tylko niech ci jaj nie zabraknie, bo będę rozczarowany...


--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 13:03:44
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które
sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto
innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł
uniknąć
wypadku, czy teĹź nie.

I jak jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę, tak?

I ja tak napisałem, tak?

Poproszę o cytat, tylko niech ci jaj nie zabraknie, bo będę rozczarowany...

Już nie pamiętasz, co pisałeś?

<cytat>
To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
musiał być ktoś inny? ;)

Hint: może być współwinny...
</cytat>

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 14:07:44
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf65g.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Już nie pamiętasz, co pisałeś?

<cytat>
To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
musiał być ktoś inny? ;)

Hint: może być współwinny...
</cytat>


I powyższe oznacza, że jeżeli prokuratura, uzna że "maszynista jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę"?

Ciekawy kolego tok rozumowania... Do tego trzeba mieć naprawdę obrzymie jaja...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 13:11:37
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf65g.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Już nie pamiętasz, co pisałeś?

<cytat>
To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
musiał być ktoś inny? ;)

Hint: może być współwinny...
</cytat>


I powyższe oznacza, że jeżeli prokuratura, uzna że "maszynista jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę"?

Nie dopuściłeś innej możliwości.

Chyba, że powyższe tak sobie palnąłeś na zasadzie "a może budyń?" i nie
chciałeś przez to powiedzieć nic.

Ciekawy kolego tok rozumowania... Do tego trzeba mieć naprawdę obrzymie jaja...

No to jak jest w końcu? To, że ktoś jest ofiarą/poszkodowanym
automatycznie oznacza winę innych osób czy nie?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 14:28:46
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf6k9.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Chyba, że powyższe tak sobie palnąłeś na zasadzie "a może budyń?" i nie
chciałeś przez to powiedzieć nic.

Mówiąc "może być" miałem na myśli, że "może być"
A co Ty zrozumiałeś, to ja już nie wnikam.

Ciekawy kolego tok rozumowania... Do tego trzeba mieć naprawdę obrzymie
jaja...

No to jak jest w końcu? To, że ktoś jest ofiarą/poszkodowanym
automatycznie oznacza winę innych osób czy nie?

Ty tak twierdzisz?


Powtórzę jeszcze raz, to co usiłuję niektórym z Was uzmysłowić, a co napotyka na barierę - jak się zdaje wykonaną z wielkich jaj....
Orzecznictwo sądu w sprawie wypadku na ddr polegającego na potrąceniu dziecka przez rowerzystę nie jest tak oczywiste, jak to, że "dziecka nie miało prawa tam być".

Zrozumiałe?

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 14:35:48
Autor: MadMan
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Dnia Wed, 10 Mar 2010 14:28:46 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

Mówiąc "może być" miałem na myśli, że "może być"
A co Ty zrozumiałeś, to ja już nie wnikam.

W kontekście tego co pisałeś - według ciebie jeśli osoba A zginie w
wypadku poprzez potrącenie przez osobę B to winnym będzie osoba B lub
osoba A i osoba B. A wypadek podawany przez Ciebie w linku jest zupełnie inną sytuacją i
pokazuje skorumpowanie władzy sądowniczej. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-10 14:45:06
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:7wvipj7k6hj3.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net...
Dnia Wed, 10 Mar 2010 14:28:46 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

Mówiąc "może być" miałem na myśli, że "może być"
A co Ty zrozumiałeś, to ja już nie wnikam.

W kontekście tego co pisałeś - według ciebie jeśli osoba A zginie w
wypadku poprzez potrącenie przez osobę B to winnym będzie osoba B lub
osoba A i osoba B.

Może być...

A wypadek podawany przez Ciebie w linku jest zupełnie inną sytuacją i
pokazuje skorumpowanie władzy sądowniczej.

To dość poważny zarzut pod adresem Sądu Grodzkiego w Krakowie i Biegłego przez ten sąd powołanego.
Na dodatek zarzut, który postawiłeś publicznie.
Mam nadzieję, że masz jakieś twarde podpory, a nie tylko wielkie jaja...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 15:42:35
Autor: MadMan
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Dnia Wed, 10 Mar 2010 14:45:06 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

A wypadek podawany przez Ciebie w linku jest zupełnie inną sytuacją i
pokazuje skorumpowanie władzy sądowniczej.

To dość poważny zarzut pod adresem Sądu Grodzkiego w Krakowie i Biegłego przez ten sąd powołanego.
Na dodatek zarzut, który postawiłeś publicznie.
Mam nadzieję, że masz jakieś twarde podpory, a nie tylko wielkie jaja...

Dokonałem tylko interpretacji własnej artykułu. Jeśli artykuł jest
nierzetelny - mylę się. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-03-10 13:49:26
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf6k9.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Chyba, że powyższe tak sobie palnąłeś na zasadzie "a może budyń?" i nie
chciałeś przez to powiedzieć nic.

Mówiąc "może być" miałem na myśli, że "może być"
A co Ty zrozumiałeś, to ja już nie wnikam.

OK, czyli "a może budyń". Winne może być również trzęsienie ziemi w
Peru, które spowodowało dyslokację gruntu, mechanik, który nie dokręcił
drążka kierowniczego, Chińczyk, który zrobił felgi z lewej
stali/aluminium...

Tylko to niewiele wnosi do dyskusji.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 14:57:38
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf8r7.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w
wiadomości news:slrnhpf6k9.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Chyba, że powyższe tak sobie palnąłeś na zasadzie "a może budyń?" i nie
chciałeś przez to powiedzieć nic.

Mówiąc "może być" miałem na myśli, że "może być"
A co Ty zrozumiałeś, to ja już nie wnikam.

OK, czyli "a może budyń". Winne może być również trzęsienie ziemi w
Peru, które spowodowało dyslokację gruntu, mechanik, który nie dokręcił
drążka kierowniczego, Chińczyk, który zrobił felgi z lewej
stali/aluminium...

Tylko to niewiele wnosi do dyskusji.


No wiesz, jeżeli dla Ciebie słowo "może" w konkteście "może być uznany winnym" znaczy tyle samo, co "a może budyń"...
Okej, demokracja jest, wolność rządzi...

--
zdrowya życzę,
pianagol
--   Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/


Data: 2010-03-10 14:32:28
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf4lv.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które
sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto
innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł uniknąć
wypadku, czy teĹź nie.

I jak jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę, tak?

I ja tak napisałem, tak?

Tak.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-10 14:37:14
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości news:hn871e$oh6$1inews.gazeta.pl...
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf4lv.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
Tak samo jak kierowcy, są objęci postępowaniem prokuratorskim, które
sprawdza między innymi trzeźwość, kwalifikacje, badania lekarskie i sto
innych rzeczy, aby ustalić okoliczności oraz to, czy maszynista mógł uniknąć
wypadku, czy teĹź nie.

I jak jest czysty i wypadku uniknąć nie mógł, to orzeka współwinę, tak?

I ja tak napisałem, tak?

Tak.

O, następny z jajami...
Cytat proszę, tylko dokładnie kolego...
_Cytat_ a nie  to co sobie sam wywnioskowałeś i co ci tam wynika...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 12:54:19
Autor: Fabian
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
pianagol[LUB] pisze:
Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś
poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak
piernik do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
musiał być ktoś inny? ;)

Fabian.

Data: 2010-03-10 13:05:11
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce


Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości news:hn819v$eda$1news.task.gda.pl...
pianagol[LUB] pisze:
Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś
poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak
piernik do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
musiał być ktoś inny? ;)

Hint: może być współwinny...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 13:07:53
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
pianagol[LUB] pisze:


Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości news:hn819v$eda$1news.task.gda.pl...
pianagol[LUB] pisze:
Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś
poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak
piernik do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
musiał być ktoś inny? ;)

Hint: może być współwinny...

Może jednak porozmawiaj z prawnikiem?

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-10 13:15:17
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości news:hn822s$7st$1inews.gazeta.pl...

Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś
poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak
piernik do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...

To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
musiał być ktoś inny? ;)

Hint: może być współwinny...

Może jednak porozmawiaj z prawnikiem?


Życzę Wam koledzy, abyście nie znaleźli się w sytuacji, gdy zrobicie komuś kuku będąc "na prawie"...
Możecie się lekko zdziwić odnośnie orzecznictwa.
Ale jeszcze bardziej życzę Wam, abyście trochę oprzytomnieli i używali wyobraźni.

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 13:29:37
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
pianagol[LUB] pisze:

Życzę Wam koledzy, abyście nie znaleźli się w sytuacji, gdy zrobicie komuś kuku będąc "na prawie"...
Możecie się lekko zdziwić odnośnie orzecznictwa.
Ale jeszcze bardziej życzę Wam, abyście trochę oprzytomnieli i używali wyobraźni.

Rozumiem, że jak skasuję kogoś, kto mi wyjedzie z drogi podporządkowanej (co w nomenklaturze bywa nazywane wymuszeniem pierwszeństwa) to będę miał szczęście jeśli się tylko skończy na mojej współwinie?

Faktycznie - moja wyobraźnia tego nie ogarnia.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-10 13:46:50
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości news:hn83bn$cl8$1inews.gazeta.pl...
pianagol[LUB] pisze:

Życzę Wam koledzy, abyście nie znaleźli się w sytuacji, gdy zrobicie komuś kuku będąc "na prawie"...
Możecie się lekko zdziwić odnośnie orzecznictwa.
Ale jeszcze bardziej życzę Wam, abyście trochę oprzytomnieli i używali wyobraźni.

Rozumiem, że jak skasuję kogoś, kto mi wyjedzie z drogi podporządkowanej (co w nomenklaturze bywa nazywane wymuszeniem pierwszeństwa) to będę miał szczęście jeśli się tylko skończy na mojej współwinie?

Faktycznie - moja wyobraźnia tego nie ogarnia.

To poczytaj precla...
Nie tak dawno ktoś opisywał sprawę rowerzysty, którego skasował samochód wykonujący lewoskręt na skrzyżowaniu z sygnalizacją...
OIDP, to rowerzysta został wezwany do pokrycia kosztów naprawy samochodu...
Rzeczywistość kolego jest czasem dużo bogatsza od wyobraźni...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 13:01:03
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Życzę Wam koledzy, abyście nie znaleźli się w sytuacji, gdy zrobicie komuś kuku będąc "na prawie"...
Możecie się lekko zdziwić odnośnie orzecznictwa.
Ale jeszcze bardziej życzę Wam, abyście trochę oprzytomnieli i używali wyobraźni.

Rozumiem, że jak skasuję kogoś, kto mi wyjedzie z drogi podporządkowanej (co w nomenklaturze bywa nazywane wymuszeniem pierwszeństwa) to będę miał szczęście jeśli się tylko skończy na mojej współwinie?

Faktycznie - moja wyobraĹşnia tego nie ogarnia.

To poczytaj precla...
Nie tak dawno ktoś opisywał sprawę rowerzysty, którego skasował samochód wykonujący lewoskręt na skrzyżowaniu z sygnalizacją...

Mógłbyś przytoczyć link do tego opisu? Czytuję raczej regularnie precla
od raczej dawniej niż "nie tak dawno" i niczego takiego nie kojarzę.

Googlanie za oczywistymi keywordami zwraca jakąś dyskusję 2002, która
przerodziła się we flejm kaskowy a nie cokolwiek konkretnego.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 14:18:46
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf60f.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Mógłbyś przytoczyć link do tego opisu? Czytuję raczej regularnie precla
od raczej dawniej niż "nie tak dawno" i niczego takiego nie kojarzę.

Googlanie za oczywistymi keywordami zwraca jakąś dyskusję 2002, która
przerodziła się we flejm kaskowy a nie cokolwiek konkretnego.

No patrz pan... a mój gugiel jakoś lepiej działa...
http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/browse_thread/thread/14ea18d362bbf6eb/2ec989fc6fdb304b?hl=pl&lnk=gst&q=policjantka#2ec989fc6fdb304b

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 13:44:11
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf60f.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Mógłbyś przytoczyć link do tego opisu? Czytuję raczej regularnie precla
od raczej dawniej niż "nie tak dawno" i niczego takiego nie kojarzę.

Googlanie za oczywistymi keywordami zwraca jakąś dyskusję 2002, która
przerodziła się we flejm kaskowy a nie cokolwiek konkretnego.

No patrz pan... a mój gugiel jakoś lepiej działa...
http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/browse_thread/thread/14ea18d362bbf6eb/2ec989fc6fdb304b?hl=pl&lnk=gst&q=policjantka#2ec989fc6fdb304b

Ach. Ale tam rowerzysta nie przejeżdżał przez światła.

I jak się to ma do teorii, że gdyby dziecko uległo uszkodzeniu w
opisywanym wczesniej zdarzeniu, to zmieniłoby to w jakikolwiek sposób
kwestię odpowiedzialności za zajście?

Chyba że po prostu chcesz wszystkim uświadomić, że posiadanie "prawa"/pierwszeństwa itp. nie zwalnia od obowiązku unikania wypadku,
na ile to możliwe. Jeśli tak, to masz szczególny talent do zaciemniania
sensu swojego przekazu. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 14:51:57
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpf8hb.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/browse_thread/thread/14ea18d362bbf6eb/2ec989fc6fdb304b?hl=pl&lnk=gst&q=policjantka#2ec989fc6fdb304b

Ach. Ale tam rowerzysta nie przejeżdżał przez światła.

Rzeczywiście, światła były dalej... Ale co to ma do pierwszeństwa?


Jeśli tak, to masz szczególny talent do zaciemniania
sensu swojego przekazu. ;)

Ciekawe kto zaciemniał maszynistami...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 14:33:26
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
pianagol[LUB] pisze:

Rozumiem, że jak skasuję kogoś, kto mi wyjedzie z drogi podporządkowanej (co w nomenklaturze bywa nazywane wymuszeniem pierwszeństwa) to będę miał szczęście jeśli się tylko skończy na mojej współwinie?

Faktycznie - moja wyobraźnia tego nie ogarnia.

To poczytaj precla...
Nie tak dawno ktoś opisywał sprawę rowerzysty, którego skasował samochód wykonujący lewoskręt na skrzyżowaniu z sygnalizacją...
OIDP, to rowerzysta został wezwany do pokrycia kosztów naprawy samochodu...
Rzeczywistość kolego jest czasem dużo bogatsza od wyobraźni...

Wezwany przez kogo? Jakieś namiary wątku?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-10 14:37:58
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości news:hn8738$oh6$2inews.gazeta.pl...
pianagol[LUB] pisze:

Rozumiem, że jak skasuję kogoś, kto mi wyjedzie z drogi podporządkowanej (co w nomenklaturze bywa nazywane wymuszeniem pierwszeństwa) to będę miał szczęście jeśli się tylko skończy na mojej współwinie?

Faktycznie - moja wyobraźnia tego nie ogarnia.

To poczytaj precla...
Nie tak dawno ktoś opisywał sprawę rowerzysty, którego skasował samochód wykonujący lewoskręt na skrzyżowaniu z sygnalizacją...
OIDP, to rowerzysta został wezwany do pokrycia kosztów naprawy samochodu...
Rzeczywistość kolego jest czasem dużo bogatsza od wyobraźni...

Wezwany przez kogo? Jakieś namiary wątku?


Już odpowiedziałem, ale najwyraźniej nie czytasz...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 14:45:09
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
pianagol[LUB] pisze:

Już odpowiedziałem, ale najwyraźniej nie czytasz...


W sumie fakt. Szkoda fatygi cię czytać.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-10 14:53:14
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości news:hn87p7$qq7$1inews.gazeta.pl...

W sumie fakt. Szkoda fatygi cię czytać.

To nie czytaj... Wrzucaj do KFa i z głowy.

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-11 09:37:46
Autor: Jan Cytawa
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
johnkelly napisał:


> Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości > news:hn819v$eda$1news.task.gda.pl...
>> pianagol[LUB] pisze:
>>> Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś
>>> poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak
>>> piernik do wiatraka,
>>> Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...
>> To znaczy, że jak zginę w wypadku to winnym jego spowodowania będzie
>> musiał być ktoś inny? ;)
> Hint: może być współwinny...
Może jednak porozmawiaj z prawnikiem?

Mysle, ze cala ta dyskusja pomija istote rzeczy, czyli fakt, ze idiota
postawil ciezki kosz na smiecie na srodku sciezki. Poniewaz jestem z
Lublina to znam to zjawisko doskonale i od razu zwrocilem na to uwage.
I wcale sie nie dziwie, ze te kosze sa nagminnie wywracane przez grupy
mlodzierzy. Sam mialem podobne mysli, zeby usunac to paskudztwo z drogi.

Jan Cytawa

Data: 2010-03-10 13:25:21
Autor: Hokan Ashir
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn7vhf$hrf$1news.onet.pl...
Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości news:hn7rro$oip$1atlantis.news.neostrada.pl...


Proponuję żebyś nie czepiał się słówek, wiadomo dokładnie o co chodziło koledze MadManowi.
Konkretny przykład z życia masz poniżej, więc skończ tę durną krucjatę.

Ten konkretny przykład kolego jest o tyle durny, że to Ty byłeś poszkodowany, a nie dziecko, więc ma się do omawianej sytuacji jak piernik do wiatraka,
Ale jasne, to tylko takie czepianie się nieistotnego szczegółu...


Widzę że nie trafia, więc napiszę "dużymi literami".
Jak wspomniałem wcześniej to rodzice dziecka wezwali policję, bynajmniej nie dlatego żeby mi pomóc, tylko donieść na (w ich mniemaniu) pirata rowerowego, który nie tknął ich dziecka, ale "śmiał" je wystraszyć i doprowadzić do płaczu.
Oni chcieli abym został ukarany za tenże czyn, na szczęście zarówno policja jak i później sąd byli dokładnie odmiennego zdania, więc mój przykład jest jak najbardziej stosowny.
Tego dziecka nie powinno być na ścieżce rowerowej, tak samo jak kosza na śmieci opisanego przez Władka.
Poza tym, jak wspomnieli koledzy powyżej, to kto jest poszkodowany nie ma dla sądu znaczenia, jego zdaniem jest ustalenie winnego, w moim przykładzie byli to rodzice dziecka.
Zastanów się czego bronisz, bo idąc Twoim tokiem rozumowania, to jedyne co można by było robić na ścieżkach sąsiadujących z deptakiem to prowadzić rower (najlepiej 2m od deptaka), bo przecież ktoś może jedną nogą wleźć na ścieżkę, Ty jadąc 8 km/h przejedziesz mu przez stopę i jesteś winny tak?
Na szczęście nie jesteś sędzią ( a przynajmniej mam taką nadzieję).

HA

Data: 2010-03-10 13:43:33
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości news:hn83p7$sj7$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn7vhf$hrf$1news.onet.pl...
Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości news:hn7rro$oip$1atlantis.news.neostrada.pl...




Widzę że nie trafia, więc napiszę "dużymi literami".
Jak wspomniałem wcześniej to rodzice dziecka wezwali policję, bynajmniej nie dlatego żeby mi pomóc, tylko donieść na (w ich mniemaniu) pirata rowerowego, który nie tknął ich dziecka, ale "śmiał" je wystraszyć i doprowadzić do płaczu.
Oni chcieli abym został ukarany za tenże czyn, na szczęście zarówno policja jak i później sąd byli dokładnie odmiennego zdania, więc mój przykład jest jak najbardziej stosowny.

Możesz pisać i na murze pięciometrowymi literami, a nadal nie rozumiesz różnicy.

Jeśli jest sprawa w sądzie, to był poszkodowany, czyli szkoda.
Szkodę miałeś ewidentnie ty, a sąd orzekł, że winę za tę szkodę ponoszą rodzice dziecka jako prawnie odpowiedzialni za potomka.
Ponieważ miałeś uszczerbek na zdrowiu, czyli był to wypadek drogowy, a nie kolizja, to sprawa została najprawdopodobniej skierowana do sądu przez prokuraturę, a nie przez rodziców dziecka.

Kto byłby poszkodowany gdybyś potrącił dziecko?

Nadal różnicy nie widzisz?

Tego dziecka nie powinno być na ścieżce rowerowej, tak samo jak kosza na śmieci opisanego przez Władka.

Ta... kosz na śmieci, czy dziecko, co za różnica...


to kto jest poszkodowany nie ma dla sądu znaczenia,

Super stwierdzenie, podoba mi się...
Ale masz jakieś wsparcie?

Zastanów się czego bronisz, bo idąc Twoim tokiem rozumowania, to jedyne co można by było robić na ścieżkach sąsiadujących z deptakiem to prowadzić rower (najlepiej 2m od deptaka), bo przecież ktoś może jedną nogą wleźć na ścieżkę, Ty jadąc 8 km/h przejedziesz mu przez stopę i jesteś winny tak?
Na szczęście nie jesteś sędzią ( a przynajmniej mam taką nadzieję).

Tak jak napisałem gdzie indziej, próbuję co niektórym uzmysłowić, że obecność np. dziecka na drodze dla rowerów nie zwalnia rowerzysty z odpowiedzialności w razie wypadku tylko dlatego, że "dziecka nie powinno tam być".

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 07:03:04
Autor: Paweł Wójcik
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 10 Mar, 13:43, "pianagol[LUB]" <prana...@poczta.onet.pl> wrote:

Tak jak napisałem gdzie indziej, próbuję co niektórym uzmysłowić, że
obecność np. dziecka na drodze dla rowerów nie zwalnia rowerzysty z
odpowiedzialności w razie wypadku tylko dlatego, że "dziecka nie powinno tam
być".
Władek popełnił jeden błąd, opisując wiadomą sytuację: nie opisał
dokładnie jak wygląda ten odcinek ścieżki. Jest to łagodny łuk, a przy
skraju ścieżki znajduje się żywopłot. Mniej więcej na wysokość
pechowego kosza. Poruszając się przy żywopłocie, bo akurat wymijamy
pieszych idących środkiem, jakimś cudem zaparkowany tam samochód,
cokolwiek innego, nagle odkrywamy że zza żywopłotu wynurza nam się
rzeczony kosz. Tak o kilka metrów przed nami. Wystarczy prędkość
15-18km/h, żeby się zdziwić.

To fotka tego draństwa, zrobiona tuż przed pierwszymi poważnymi
opadami śniegu:
http://forum.rowerowylublin.org/download.php?id=103

Szarpię się z tymi koszami na ścieżce od już prawie roku. Z moich
doświadczeń wynika, że o ile Wydział Gospodarki Komunalnej pojmuje, że
takie rzeczy zdecydowanie nie powinny znajdować się na pasach dla
rowerów, o tyle ekipy pracujące w terenie już nie bardzo... Obecnie
znów udało się wywalczyć przestawienie tego draństwa - zobaczymy na
jak długo.

Data: 2010-03-10 17:30:47
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Paweł Wójcik pisze:

Szarpię się z tymi koszami na ścieżce od już prawie roku. Z moich
doświadczeń wynika, że o ile Wydział Gospodarki Komunalnej pojmuje, że
takie rzeczy zdecydowanie nie powinny znajdować się na pasach dla
rowerów, o tyle ekipy pracujące w terenie już nie bardzo... Obecnie
znów udało się wywalczyć przestawienie tego draństwa - zobaczymy na
jak długo.

Ze zdjęcia wynika, że dalej jest dzielony poziomo C-16/C-13 - w tym miejscu również to obowiązuje? Dlaczego uderzasz do Wydziału Gospodarki Komunalnej a nie zarządcy drogi?

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-10 09:07:42
Autor: Paweł Wójcik
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 10 Mar, 17:30, johnkelly <st...@maciejrozalski.eu> wrote:
>Dlaczego uderzasz do Wydziału Gospodarki
Komunalnej a nie zarządcy drogi?
A bo to ich kosze i oni za nie odpowiadają, do czego się sami
przyznają:). Zgodnie z tym czego się wywiedziałem się nim cokolwiek
zacząłem robić, zarządca i tak zwróciłby się do WGK.
Problem polega nie na tym, że WGK nie reaguje. WGK reaguje stosunkowo
szybko (poza jednym wypadkiem) - po pierwszej interwencji kosze na
ścieżkach zostały przestawione poza pas rowerowy po dwóch dniach.
Tylko że co jakiś czas jakiś kosz ląduje ponownie centralnie na pasie
(ten ze zdjęcia ma głównie taki zwyczaj) i zabawa zaczyna się od nowa.
Wychodzi na to, że ci z WGK  każdorazowo muszą upominać tych z ekip w
terenie, gdzie jest miejsce kosza, jeśli ten jakimś - magicznym
zapewne - sposobem się przestawi.

Data: 2010-03-10 18:16:00
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Paweł Wójcik pisze:

A bo to ich kosze i oni za nie odpowiadają, do czego się sami
przyznają:). Zgodnie z tym czego się wywiedziałem się nim cokolwiek
zacząłem robić, zarządca i tak zwróciłby się do WGK.
Problem polega nie na tym, że WGK nie reaguje. WGK reaguje stosunkowo
szybko (poza jednym wypadkiem) - po pierwszej interwencji kosze na
ścieżkach zostały przestawione poza pas rowerowy po dwóch dniach.
Tylko że co jakiś czas jakiś kosz ląduje ponownie centralnie na pasie
(ten ze zdjęcia ma głównie taki zwyczaj) i zabawa zaczyna się od nowa.
Wychodzi na to, że ci z WGK  każdorazowo muszą upominać tych z ekip w
terenie, gdzie jest miejsce kosza, jeśli ten jakimś - magicznym
zapewne - sposobem się przestawi.

Ale teren nie ich - może warto zapytać, czy mają zgodę na lokalizowanie tego w pasie drogowym w tym konkretnym miejscu.

To, że kosz ma zachowania bumerangu może świadczyć o tym, że ekipy sprzątające mają tendencje do upraszczania sobie życia bo (na przykład) mają bliżej wyrzucać śmieci, ewentualnie w tym miejscu jest lepiej widoczny z jezdni.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-11 05:20:33
Autor: Paweł Wójcik
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 10 Mar, 18:16, johnkelly <st...@maciejrozalski.eu> wrote:

Ale teren nie ich - może warto zapytać, czy mają zgodę na lokalizowanie
tego w pasie drogowym w tym konkretnym miejscu.

A nawet mi to nie przyszło do głowy. Niniejszym dziękuję:))). Tym
bardziej się tym zainteresuję, że tych nieszczęsnych koszy na
Smorawińskiego nastawiano jakoś dziwnie dużo.



To, że kosz ma zachowania bumerangu może świadczyć o tym, że ekipy
sprzątające mają tendencje do upraszczania sobie życia bo (na przykład)
mają bliżej wyrzucać śmieci, ewentualnie w tym miejscu jest lepiej
widoczny z jezdni.

Ale za trzecim, czwartym razem powinni załapać, że skoro każe im się
przestawiać te kosze spowrotem poza pas rowerowy, to chyba robią coś
nie tak. Stawiałbym raczej na dresy, dla których przestawianie
kilkusetkilogramowych kawałów betonu jest być może jakąś forma
rozrywki.

Data: 2010-03-11 14:35:15
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Paweł Wójcik pisze:
On 10 Mar, 18:16, johnkelly <st...@maciejrozalski.eu> wrote:

Ale teren nie ich - może warto zapytać, czy mają zgodę na lokalizowanie
tego w pasie drogowym w tym konkretnym miejscu.

A nawet mi to nie przyszło do głowy. Niniejszym dziękuję:))). Tym
bardziej się tym zainteresuję, że tych nieszczęsnych koszy na
Smorawińskiego nastawiano jakoś dziwnie dużo.

Poczytaj rozdział 8 i 9 Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.

To, że kosz ma zachowania bumerangu może świadczyć o tym, że ekipy
sprzątające mają tendencje do upraszczania sobie życia bo (na przykład)
mają bliżej wyrzucać śmieci, ewentualnie w tym miejscu jest lepiej
widoczny z jezdni.

Ale za trzecim, czwartym razem powinni załapać, że skoro każe im się
przestawiać te kosze spowrotem poza pas rowerowy, to chyba robią coś
nie tak. Stawiałbym raczej na dresy, dla których przestawianie
kilkusetkilogramowych kawałów betonu jest być może jakąś forma
rozrywki.

Wątpię by to była ta sama ekipa. Podejrzewam, iż przestawianiem i ustawianiem nowych zajmuje się ekipa z HDS. Do wywozu śmieci (przynajmniej u mnie) wykorzystywany jest zdezelowany Star z siatką na krypie + kierowca + 2 lub 3 panów od wybierania. Akurat starczy by samowolnie przestawić.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-10 14:47:23
Autor: Hokan Ashir
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn845a$5b0$1news.onet.pl...

Możesz pisać i na murze pięciometrowymi literami, a nadal nie rozumiesz różnicy.


Wyrosłem z tego.

Jeśli jest sprawa w sądzie, to był poszkodowany, czyli szkoda.
Szkodę miałeś ewidentnie ty, a sąd orzekł, że winę za tę szkodę ponoszą rodzice dziecka jako prawnie odpowiedzialni za potomka.
Ponieważ miałeś uszczerbek na zdrowiu, czyli był to wypadek drogowy, a nie kolizja, to sprawa została najprawdopodobniej skierowana do sądu przez prokuraturę, a nie przez rodziców dziecka.


Więc jeszcze raz oświadczam ci, że sprawę do sądu skierowali rodzice nie prokuratura, ale Ty wiesz oczywiście lepiej.
Na pierwszej rozprawie sąd w ogóle nie zajmował się moją szkodą tylko roszczeniem rodziców w odniesieniu do mojej osoby.
Odszkodowanie dostałem na zupełnie innej rozprawie już po tej pierwszej na której sąd orzekł, że rodzice mogą się delikatnie mówiąc wypchać.


Kto byłby poszkodowany gdybyś potrącił dziecko?


Dziecko i ja.


Tego dziecka nie powinno być na ścieżce rowerowej, tak samo jak kosza na śmieci opisanego przez Władka.

Ta... kosz na śmieci, czy dziecko, co za różnica...


Słaba prowokacja, więc nawet tego nie skomentuję

to kto jest poszkodowany nie ma dla sądu znaczenia,

Super stwierdzenie, podoba mi się...
Ale masz jakieś wsparcie?


Zastosowałem pewien skrót, bo miałem na myśli pierwszą rozprawę, faktycznie wyraziłem się nie do końca precyzyjnie, my bad.


Tak jak napisałem gdzie indziej, próbuję co niektórym uzmysłowić, że obecność np. dziecka na drodze dla rowerów nie zwalnia rowerzysty z odpowiedzialności w razie wypadku tylko dlatego, że "dziecka nie powinno tam być".


Przyjąłeś skrajny przypadek (tak myślę) do obrony swojej tezy czyli sytuację kiedy np. rowerzysta widząc z daleka idące dziecko po ścieżce nie robi nic aby uniknąć kolizji w wyniku czego poszkodowane zostaje dziecko.
Oczywiście oznakowanie nie zwalnia rowerzysty z zachowania zdrowego rozsądku i twórca wątku sam się do pewnych błędów przyznał (choć mógł ściemniać).
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że sąd był bardzo konsekwentny w określeniu tego, kto, gdzie i co mógł/powinien zrobić i odniósł to do konkretnej sytuacji.

HA

Data: 2010-03-10 15:02:19
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości news:hn8827$ncl$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn845a$5b0$1news.onet.pl...


Więc jeszcze raz oświadczam ci, że sprawę do sądu skierowali rodzice nie prokuratura, ale Ty wiesz oczywiście lepiej.

Zwracam uwagę na drobne, prawie nic nie znaczące słowo "najprawdopodobniej".


Na pierwszej rozprawie sąd w ogóle nie zajmował się moją szkodą tylko roszczeniem rodziców w odniesieniu do mojej osoby.
Odszkodowanie dostałem na zupełnie innej rozprawie już po tej pierwszej na której sąd orzekł, że rodzice mogą się delikatnie mówiąc wypchać.

Czyli sąd uznał, że szkody "na dziecku" nie było i oddalił powództwo.
Uznał natomiast, że szkoda wystąpiła u Ciebie, a winę za to ponoszą rodzice.

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 14:11:59
Autor: Jan Srzednicki
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On 2010-03-10, pianagol[LUB] wrote:

Na pierwszej rozprawie sąd w ogóle nie zajmował się moją szkodą tylko roszczeniem rodziców w odniesieniu do mojej osoby.
Odszkodowanie dostałem na zupełnie innej rozprawie już po tej pierwszej na której sąd orzekł, że rodzice mogą się delikatnie mówiąc wypchać.

Czyli sąd uznał, że szkody "na dziecku" nie było i oddalił powództwo.
Uznał natomiast, że szkoda wystąpiła u Ciebie, a winę za to ponoszą rodzice.

Czy chcesz zatem powiedzieć, że gdyby w identycznej sytuacji dziecko
zostało uszkodzone (tzn. w sytuacji takiej, że rowerzysta chciał
zapobiec wypadkowi, ale nie dał rady, przywalił w znak, ale przy okazji
w dziecko), to werdykt sądu byłby inny?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-03-10 15:19:06
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhpfa5f.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Czy chcesz zatem powiedzieć, że gdyby w identycznej sytuacji dziecko
zostało uszkodzone (tzn. w sytuacji takiej, że rowerzysta chciał
zapobiec wypadkowi, ale nie dał rady, przywalił w znak, ale przy okazji
w dziecko), to werdykt sądu byłby inny?

Jeśli nadal do Ciebie nie dotarło, to powiem jeszcze raz: nie jest to oczywiste jacy świadkowie będą, jak zeznają, jak spisze policja, jak będzie pracował prokurator, jak wypowie się biegły i jak orzecze winę sąd.
Na pewno nie jest to takie proste, jak stwierdzenie "dziecka nie powinno tam być".
Moje osobiste zdanie jest takie, Ĺźe w przypadku uszczerbku na zdrowiu dziecka, a nie daj BoĹźe śmierci, rowerzysta miałby duĹźe kłopoty, a w najlepszym przypadku zdrową  szarpaninę.

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 20:52:30
Autor: Fabian
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
pianagol[LUB] pisze:
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał
w wiadomości news:slrnhpfa5f.1q1c.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Czy chcesz zatem powiedzieć, że gdyby w identycznej sytuacji dziecko
zostało uszkodzone (tzn. w sytuacji takiej, że rowerzysta chciał
zapobiec wypadkowi, ale nie dał rady, przywalił w znak, ale przy okazji
w dziecko), to werdykt sądu byłby inny?

Jeśli nadal do Ciebie nie dotarło, to powiem jeszcze raz: nie jest to
oczywiste jacy świadkowie będą, jak zeznają, jak spisze policja, jak
[ciach]
dziecka, a nie daj Boże śmierci, rowerzysta miałby duże kłopoty, a w
najlepszym przypadku zdrową  szarpaninę.

Dokładnie! Jak przejedziesz dziecko na ddr to cegła może spaść Ci na
głowę i Cię zabić, więc uważaj!

Fabian.

Data: 2010-03-10 22:28:18
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie n a ścieżce
Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości news:hn8tag$fja$1news.task.gda.pl...

Dokładnie! Jak przejedziesz dziecko na ddr to cegła może spaść Ci na
głowę i Cię zabić, więc uważaj!

Posłuchajcie słów mądrości! Doświadczenie przez tego człeka przemawia...

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-10 11:10:45
Autor: Hokan Ashir
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn5pdv$rv6$1news.onet.pl...


Kto tak orzekł?


Sąd. 7 marca minęło właśnie 11 lat od wypadku, w wyniku którego byłem poszkodowanym.
W podbydgoskim parku wypoczynkowym Myślęcinek jechałem sobie z kolegą w niedzielne przedpoludnie ścieżką rowerową sąsiadującą z deptakiem.
Jako że był to bardzo ciepły dzień sporo osób wybrało się na spacer lub przejażdżkę. Z tego powodu nie jechaliśmy zbyt szybko (ok. 15-20 km/h). W pewnym momencie jak się później okazało 3 letni brzdąc wbiegł na ścieżkę rowerową jakieś 3m przede mną. Nie namyślając się wiele odbiłem natychmiast w lewo (po prawej był deptak) i uderzyłem centralne lewym barkiem w znak postawiony przy ścieżce. W efekcie skończyło się skomplikowanym złamaniem obojczyka w 2 miejscach, operacją i blisko 4 miesięczną rehabilitacją.
Rodzice dziecka mnie uznali winnym i kiedy ja z pomocą kolegi próbowałem dojśc do siebie wezwali policję.
Mundurowi przyjechali, zebrali zeznania świadków, wezwali pogotowie, potem mnie przesłuchali i dla nich sprawa była jasna = wina rodziców.
Jak się później okazało sąd podzielił ich zdanie bez żadnych wątpliwości.
Afair skończyło się całkiem przyjemnym odszkodowaniem.
Dziękuję za uwagę.

HA

Data: 2010-03-10 11:23:31
Autor: Fabian
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
Hokan Ashir pisze:
W podbydgoskim parku wypoczynkowym Myślęcinek jechałem sobie z kolegą w
niedzielne przedpoludnie ścieżką rowerową sąsiadującą z deptakiem.

Pamiętasz jak ta ddr i deptak były oznaczone, tzn. czy oddzielnymi
znakami odpowiednio c-13 i c-16 czy może na jednym znaku c-13/c-16
oddzielone pionową linią? Czy może jakoś inaczej?

Fabian.

Data: 2010-03-10 12:00:27
Autor: Hokan Ashir
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Użytkownik "Fabian" <fabian@niematakiegoadresu.pl> napisał w wiadomości news:hn7rvn$29u$1news.task.gda.pl...
Hokan Ashir pisze:
W podbydgoskim parku wypoczynkowym Myślęcinek jechałem sobie z kolegą w
niedzielne przedpoludnie ścieżką rowerową sąsiadującą z deptakiem.

Pamiętasz jak ta ddr i deptak były oznaczone, tzn. czy oddzielnymi
znakami odpowiednio c-13 i c-16 czy może na jednym znaku c-13/c-16
oddzielone pionową linią? Czy może jakoś inaczej?


Za Chiny sobie nie przypomnę. Mogę sprawdzić jak to wygląda teraz gdy rozpocznę sezon, ale to niestety nie będzie miarodajne.
Pamiętam tylko (a raczej kumpel pamięta) że policjanci po tym jak wezwali karetkę sprawdzali oznakowanie ścieżki i na tej podstawie wyrazili swoją opinię.

Pozdrawiam
HA

Data: 2010-03-10 12:22:04
Autor: pianagol[LUB]
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Użytkownik "Hokan Ashir" <hokan.ashir@gmail.com> napisał w wiadomości news:hn7rc6$nep$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "pianagol[LUB]" <pranagal@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hn5pdv$rv6$1news.onet.pl...


Kto tak orzekł?


Sąd. 7 marca minęło właśnie 11 lat od wypadku, w wyniku którego byłem poszkodowanym.
W podbydgoskim parku wypoczynkowym Myślęcinek jechałem sobie z kolegą w niedzielne przedpoludnie ścieżką rowerową sąsiadującą z deptakiem.
Jako że był to bardzo ciepły dzień sporo osób wybrało się na spacer lub przejażdżkę. Z tego powodu nie jechaliśmy zbyt szybko (ok. 15-20 km/h). W pewnym momencie jak się później okazało 3 letni brzdąc wbiegł na ścieżkę rowerową jakieś 3m przede mną. Nie namyślając się wiele odbiłem natychmiast w lewo (po prawej był deptak) i uderzyłem centralne lewym barkiem w znak postawiony przy ścieżce. W efekcie skończyło się skomplikowanym złamaniem obojczyka w 2 miejscach, operacją i blisko 4 miesięczną rehabilitacją.
Rodzice dziecka mnie uznali winnym i kiedy ja z pomocą kolegi próbowałem dojśc do siebie wezwali policję.
Mundurowi przyjechali, zebrali zeznania świadków, wezwali pogotowie, potem mnie przesłuchali i dla nich sprawa była jasna = wina rodziców.
Jak się później okazało sąd podzielił ich zdanie bez żadnych wątpliwości.
Afair skończyło się całkiem przyjemnym odszkodowaniem.
Dziękuję za uwagę.

A nie zastanawia cię jakby się skończyło, gdybyś jednak potrącił dziecko i nie ty byłbyś poszkodowany?...
Pewnie nie, bo to durne, nie?

--
zdrowya życzę,
pianagol

Data: 2010-03-12 02:10:14
Autor: Gotfryd Smolik news
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
On Tue, 9 Mar 2010, pianagol[LUB] wrote:

Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał
Dnia Tue, 9 Mar 2010 11:25:01 +0100, pianagol[LUB] napisał(a):

A co by było, gdyby za pieszym, który się odsunął, zamiast śmietnika stało
małe dziecko?

To samo - wina rodziców dziecka, znajdowało się ono tam gdzie nie mogło
się znajdować.

Kto tak orzekł?

http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/msg/7f86ebc687cc2acb
(końcówka posta).
  Linka nie podam, treść była "papierowa", to jeszcze koniec
zeszłego tysiąclecia był.
  AFAIR odszkodowanie dla rowerzysty plus grzywna za brak opieki
dla matki (w tamtym przypadku).

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-03-09 11:54:45
Autor: johnkelly
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
pianagol[LUB] pisze:

Czekaj, nie rozumiem czegoś. Jakby kosz nie był zasłonięty, to ok, nie
zauważył przeszkody. Tylko tu przeszkoda się odsunęła i okazało się, że za
nią jest kolejna, która nie ma prawa się znajdować w tym miejscu. Gdyby to
było np zawalone drzewo, to rozumiem - pech, ale mówimy o obiekcie który
został tam postawiony celowo.
Podciąganie tej sytuacji pod niedostosowanie prędkości jest trochę jak
wlepienie mandatu za niemanie świateł i dzwonka, ujawnione w momencie
opisywania roweru podczas zgłaszania kradzieży.


Popuśćmy na chwilę wodze wyobraźni...
A co by było, gdyby za pieszym, który się odsunął, zamiast śmietnika stało małe dziecko?

Mniej więcej to samo gdyby stało zamiast walca na ulicy.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2010-03-08 09:12:27
Autor: MichałG
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
MichałG pisze:
johnkelly pisze:
Władek Kordian pisze:
W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz, trzysta kilo wg tego co doczytałem. Jechałem
tamtędy rowerem w nocy wracając z takiego małego wypadu na otwarcie
sezonu no i przywaliłem w niego. Akurat stoi w takim miejscu że
paskudnie zlewa się z otoczeniem, ja sądziłem że pieszy idący przede
mną słyszy mnie i schodzi mi z drogi, trochę przycisnąłem i w
ostatniej chwili zobaczyłem to cholerstwo. I dupnąłem weń mimo
hamowania. Nie za mocno ale skończyło się glebą. Pozbierałem się i już
duuużo wolniej dojechałem do siebie.
I tak: jak pogrzebałem w necie, okazało się że na Rowerowym Lublinie
już dawno zauważyli problem i z nim walczą tyle że Komunalni odsyłają
pisma, że dziękują za zgłoszenie, odpisują że usuną itp, a kosz jak
stał tak stoi.
Teraz pytanko: jest sens zgłosić to, nie wiem, Straży Miejskiej? A
może od razu prokuraturze? Bądź co bądź to zagrożenie.

Wychodzi na to że ci z RL próbowali go przestawić poza pas rowerowy
ale śmietnik ktoś spowrotem ładuje na środek pasa.

Trzeba było zawołać niebieskich, stwierdzić, że boli cię głowa bo chyba się w nią uderzyłeś. Potem boksowanie o odszkodowanie oraz donos do prokuratury o niedopełnienie obowiązków zarządcy drogi.

stratatata.. i na dzien dobry mandat za brak światła. ;). Zapomniałeś jeszcze o Trybunale europejskim.
Pozdrawiam

sorki- falstart
A skuteczny jest tylko pozew o odszkodowanie.... Urzednicy dostają rzadkiej sraczki..... ;) . Sprawdzone i wypróbowane...

pozdrawiam
M

Data: 2010-03-08 08:28:10
Autor: Menel
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Art 71 kodeksu wykroczeń

--


Data: 2010-03-10 18:16:47
Autor: arturbac
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
W dniu 2010-03-07 23:16, Władek Kordian pisze:
W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz

Do zeszlego roku w Redzie  tak było na jedynej w tamtym okresie DDRiP o
dlugosci ok 100m. (później zostało to usunięte jak dotarło info do
Burmistrza )

http://e-reda.pl/galeria/displayimage.php?pid=377&fullsize=1

Data: 2010-03-10 18:49:48
Autor: arturbac
kosz na śmiecie centralnie na ścież ce
W dniu 2010-03-10 18:16, arturbac pisze:
(później zostało to usunięte jak dotarło info do
Burmistrza )

tzn DDRiP usunięto , nie ławkę i znak.

Data: 2010-03-11 23:29:45
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
kosz na śmiecie centralnie na ścieżce
Władek Kordian bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
W Lublinie na Smorawińskiego centralnie na pasie rowerowym znajduje
się betonowy kosz,

Jeszcze mnie napadło jedno: weź poinformuj jakiś lokalny szmatławiec,
"Uwagę!", "Interwerncję" czy jakieś inne coś w TV. Oni lubią takie
sensacje.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

kosz na śmiecie centralnie na ścieżce

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona