Data: 2009-07-31 11:37:09 | |
Autor: bradley.st | |
koszt przelewu do usa | |
Jedyne co moge zasugerowac, to:
(1) wyslanie z banku, ktory pobiera zryczaltowana oplate za przelew do USA - Jezeli dobrze rozumiem, Pekao SA tak ma (0.50% + 22.00 zl + 80.00 zl) i chyba Alior (50.00 zl + 40.00 zl) http://www.pekao.com.pl/binsource/f/55/75/P1K073bccb6d03ebb3665575,ATTACHMENT,PL,1,4,0.pdf http://www.aliorbank.pl/resources/res/repozytorium_dokumentow/klienci_indywidualni/toip/toip_konta_osobiste.pdf lub (2) sprawdzenie gdzie dany polski bank (jezeli masz kilka do wyboru) ma rachunki nostro i dopasowanie do tego rachunku odbiorcy - z nadzieja, ze pojdzie bezposrednio, wiec koszty bankow posredniczacych beda zerowe. Np. Nordea BP chwali sie rachunkiem w JP Morgan Chase: http://www.nordea.pl/_items/pdf/lista_nostro_polska_04072009.pdf |
|
Data: 2009-07-31 20:47:50 | |
Autor: Valdi.Pavlack | |
koszt przelewu do usa | |
"bradley.st"
news:c5e52aaa-9689-4521-b6ec-c656ce71916dq35g2000vbi.googlegroups.com [ciach] Przepraszam za OT. Stesknilem sie za toba bradley.st :) (bez skojarzen tylko prosze) Cos ostatnio cisze zasiales odnosnie swojej osoby na grupie :) |
|
Data: 2009-07-31 12:09:27 | |
Autor: bradley.st | |
koszt przelewu do usa | |
On 31 Lip, 14:47, "Valdi.Pavlack" <Valdi.Pavl...@PSL.NOspam.pl> wrote:
Nie no, spoko, Valdi. Jakie skojarzenia? Nikt nie ma watpliwosi ze mozna sie stesknic za moimi wyczerpujacymi i szalenie profesjonalnymi odpowiedziami, jak np. powyzej w tym watku. Cos ostatnio cisze zasiales odnosnie swojej osoby na grupie :) No ba, na przelomie miesiecy zazwyczaj rozciagam moje imperialistyczne macki i a to niszcze czyjes zyciowe oszczednosci, a to manipuluje budzetem co pomniejszego panstwa... ;) Taka ta praca, Panie Szanowny, taka ta praca... ;) |
|
Data: 2009-07-31 21:18:53 | |
Autor: Valdi.Pavlack | |
koszt przelewu do usa | |
"bradley.st"
news:ce3911d3-b649-43ba-b873-ff68fa56d341e18g2000vbe.googlegroups.com Nie no, spoko, Valdi. Jakie skojarzenia? Nikt nie ma watpliwosi ze Twoja ironia z jednej strony mnie cieszy, z drugiej zas rani... ehh kociol mi w glowie robisz. No ba, na przelomie miesiecy zazwyczaj rozciagam moje imperialistyczne W koncu najwazniejsze to robic w zyciu co naprawde sie kocha :) |
|