Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   kr126hy potr±cił mnie

kr126hy potr±cił mnie

Data: 2011-03-13 18:17:19
Autor: Wojtek M.
kr126hy potr±cił mnie
Cze¶ć
dzi¶ w Krakowie na ul. Pilotów potr±cił mnie kierowca ciemnego volksvagena o tych numerach i uciekł. Nic poważnego mi się nie stało, oczywi¶cie zgłosiłem wszystko na policję, byłem trzeĽwy i jechałem prawidłowo co jest w protokole i czekam na informację od policji. Jakby¶cie gdzie¶ u siebie w sasiedztwie widzieli to auto i znacie kierowcę to dajcie znać.

Pozdrawiam
Wojtek z Krakowa

Data: 2011-03-13 20:19:50
Autor: Tomasso
kr126hy potr±cił mnie
Użytkownik "Wojtek M." napisał:

Jakby¶cie gdzie¶ u siebie w sasiedztwie widzieli to auto i znacie kierowcę to dajcie znać.

Komu? Tobie, czy kierowcy? Wła¶nie go ostrzegłe¶, żeby sobie bajkę przygotował.

Gnidy blaszane.

t

Data: 2011-03-13 20:34:58
Autor: Wojtek M.
kr126hy potr±cił mnie
Jakby¶cie gdzie¶ u siebie w sasiedztwie widzieli to auto i znacie kierowcę to dajcie znać.

Komu? Tobie, czy kierowcy? Wła¶nie go ostrzegłe¶, żeby sobie bajkę przygotował.

Gnidy blaszane.

Nie no po takim czasie to już na pewno go odszukali, tym bardziej że jak przyjechała policja to potwierdzili że dobrze podałem auto więc raczej dostał mandat już. Nie wiem dlaczego do mnie nie dzwoni± tak jak obiecali

Data: 2011-03-13 21:43:59
Autor: Tomek
kr126hy potr±cił mnie
Użytkownik "Wojtek M." napisał
Nie wiem dlaczego do mnie nie dzwoni± tak jak obiecali
my¶lisz, ze będ± dzwonili co pół godziny i informowali cię o postępach w sprawie?

--
Tomek

Data: 2011-03-13 21:58:03
Autor: kosik
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-13 20:34, Wojtek M. pisze:
Nie no po takim czasie to już na pewno go odszukali, tym bardziej że jak
przyjechała policja to potwierdzili że dobrze podałem auto więc raczej
dostał mandat już. Nie wiem dlaczego do mnie nie dzwoni± tak jak obiecali

Za spowodowanie wypadku/kolizji i ucieczke to już raczej nie jest sam mandat.

--
Pozdrawiam
kosik

Data: 2011-03-14 13:38:03
Autor: Marcin
kr126hy potr±cił mnie
Za spowodowanie wypadku/kolizji i ucieczke to już raczej nie jest sam mandat.

Wypadek to jest jak poszkodowany zostaje na dłużej w szpitalu. Teraz jest taki trend, żeby zdarzenia w których ludzie zostali nawet do¶ć mocno poturbowani klasyfikować jako kolizje. Troska o statystyki może być pewn± podpowiedzi± czemu się tak robi :(

M.

Data: 2011-03-14 13:51:00
Autor: bans
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-14 13:38, Marcin pisze:

Wypadek to jest jak poszkodowany zostaje na dłużej w szpitalu.

Masz jakie¶ wsparcie? Bo z tym szpitalem to IMHO spora przesada.



--
bans

Data: 2011-03-14 14:09:33
Autor: granat
kr126hy potr±cił mnie
bans pisze:

Wypadek to jest jak poszkodowany zostaje na dłużej w szpitalu.

Masz jakie¶ wsparcie? Bo z tym szpitalem to IMHO spora przesada.

zmien plyte z tym zaparciem.
dokladnie powyzej 7 dni.

granat

Data: 2011-03-14 14:19:13
Autor: sosik
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-14 14:09, granat pisze:
bans pisze:

Wypadek to jest jak poszkodowany zostaje na dłużej w szpitalu.

Masz jakie¶ wsparcie? Bo z tym szpitalem to IMHO spora przesada.

zmien plyte z tym zaparciem.
dokladnie powyzej 7 dni.

granat

Witam.
Nie musi zostać 7 dni w szpitalu.
Leczenie musi trwać powyżej 7 dni a czy w domku czy w szpitalu to już nieważne.

sosik

Data: 2011-03-14 17:21:29
Autor: bans
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-14 14:19, sosik pisze:

Leczenie musi trwać powyżej 7 dni a czy w domku czy w szpitalu to już
nieważne.

Otóż to. Ale niektórzy w tym w±tku szybciej pisz±, niż my¶l± ;)

(BTW z tymi 7 dniami też nie jestem pewien, wystarczy, że z zdarzeniu jest osoba "poszkodowana" i zdarzenie nazywamy "wypadkiem" - ale być może w prawnej definicji słowa "poszkodowany" zawiera się już te 7 dni leczenia, nie wiem)

--
bans

Data: 2011-03-14 19:44:27
Autor: Fabian
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 14.03.2011 17:21, bans pisze:
W dniu 2011-03-14 14:19, sosik pisze:

Leczenie musi trwać powyżej 7 dni a czy w domku czy w szpitalu to już
nieważne.

Otóż to. Ale niektórzy w tym w±tku szybciej pisz±, niż my¶l± ;)

(BTW z tymi 7 dniami też nie jestem pewien, wystarczy, że z zdarzeniu
jest osoba "poszkodowana" i zdarzenie nazywamy "wypadkiem" - ale być
może w prawnej definicji słowa "poszkodowany" zawiera się już te 7 dni
leczenia, nie wiem)

Wła¶nie, zna kto¶ podstawę prawn± do klasyfikacji wypadek/kolizja?
Googlałem i nie mogłem nic takiego znaleĽć. Oczywi¶cie pełno txt
tłumacz±cych różnicę, ale bez wskazania podkładki.

Fabian.

Data: 2011-03-14 20:45:48
Autor: RadoslawF
kr126hy potr±cił mnie
Dnia 2011-03-14 19:44, Użytkownik Fabian napisał:

(BTW z tymi 7 dniami też nie jestem pewien, wystarczy, że z zdarzeniu
jest osoba "poszkodowana" i zdarzenie nazywamy "wypadkiem" - ale być
może w prawnej definicji słowa "poszkodowany" zawiera się już te 7 dni
leczenia, nie wiem)

Wła¶nie, zna kto¶ podstawę prawn± do klasyfikacji wypadek/kolizja?
Googlałem i nie mogłem nic takiego znaleĽć. Oczywi¶cie pełno txt
tłumacz±cych różnicę, ale bez wskazania podkładki.

Jak zniszczeniu/uszkodzeniu ulega tylko sprzęt to kolizja jak
s± ofiary w ludziach (niekoniecznie od razu ¶miertelne) to
wypadek.


Pozdrawiam

Data: 2011-03-15 08:46:29
Autor: Mariusz Kruk
kr126hy potrącił mnie
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "RadoslawF"
(BTW z tymi 7 dniami też nie jestem pewien, wystarczy, że z zdarzeniu
jest osoba "poszkodowana" i zdarzenie nazywamy "wypadkiem" - ale być
może w prawnej definicji słowa "poszkodowany" zawiera się już te 7 dni
leczenia, nie wiem)
Wła¶nie, zna kto¶ podstawę prawn± do klasyfikacji wypadek/kolizja?
Googlałem i nie mogłem nic takiego znaleĽć. Oczywi¶cie pełno txt
tłumacz±cych różnicę, ale bez wskazania podkładki.
Jak zniszczeniu/uszkodzeniu ulega tylko sprzęt to kolizja jak
s± ofiary w ludziach (niekoniecznie od razu ¶miertelne) to
wypadek.

Z tego wynikałoby, że prawie każde zdarzenie drogowe z udziałem
rowerzysty będzie wypadkiem, bo ciężko o kolizję, w której kieruj±cy
rowerem się przynajmniej nie potłucze.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / |  Kruk@epsilon.eu.org   | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-03-15 09:33:16
Autor: Fabian
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 15.03.2011 08:46, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "RadoslawF"
(BTW z tymi 7 dniami też nie jestem pewien, wystarczy, że z zdarzeniu
jest osoba "poszkodowana" i zdarzenie nazywamy "wypadkiem" - ale być
może w prawnej definicji słowa "poszkodowany" zawiera się już te 7 dni
leczenia, nie wiem)
Wła¶nie, zna kto¶ podstawę prawn± do klasyfikacji wypadek/kolizja?
Googlałem i nie mogłem nic takiego znaleĽć. Oczywi¶cie pełno txt
tłumacz±cych różnicę, ale bez wskazania podkładki.
Jak zniszczeniu/uszkodzeniu ulega tylko sprzęt to kolizja jak
s± ofiary w ludziach (niekoniecznie od razu ¶miertelne) to
wypadek.

Z tego wynikałoby, że prawie każde zdarzenie drogowe z udziałem
rowerzysty będzie wypadkiem, bo ciężko o kolizję, w której kieruj±cy
rowerem się przynajmniej nie potłucze.

Tak powinno być. Pytanie co robi te 7 dni w definicji niektórych. I
która definicja jest prawidłowa.

Fabian.

Data: 2011-03-15 10:40:51
Autor: Liwiusz
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-15 09:33, Fabian pisze:
W dniu 15.03.2011 08:46, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done<  "RadoslawF"
(BTW z tymi 7 dniami też nie jestem pewien, wystarczy, że z zdarzeniu
jest osoba "poszkodowana" i zdarzenie nazywamy "wypadkiem" - ale być
może w prawnej definicji słowa "poszkodowany" zawiera się już te 7 dni
leczenia, nie wiem)
Wła¶nie, zna kto¶ podstawę prawn± do klasyfikacji wypadek/kolizja?
Googlałem i nie mogłem nic takiego znaleĽć. Oczywi¶cie pełno txt
tłumacz±cych różnicę, ale bez wskazania podkładki.
Jak zniszczeniu/uszkodzeniu ulega tylko sprzęt to kolizja jak
s± ofiary w ludziach (niekoniecznie od razu ¶miertelne) to
wypadek.

Z tego wynikałoby, że prawie każde zdarzenie drogowe z udziałem
rowerzysty będzie wypadkiem, bo ciężko o kolizję, w której kieruj±cy
rowerem się przynajmniej nie potłucze.

Tak powinno być. Pytanie co robi te 7 dni w definicji niektórych. I
która definicja jest prawidłowa.

7 dni jako warunek konieczny wypadku wynika z art. 177 kodeksu karnego.

--
Liwiusz

Data: 2011-03-15 14:37:49
Autor: Fabian
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 15.03.2011 10:40, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 09:33, Fabian pisze:
W dniu 15.03.2011 08:46, Mariusz Kruk pisze:
Z tego wynikałoby, że prawie każde zdarzenie drogowe z udziałem
rowerzysty będzie wypadkiem, bo ciężko o kolizję, w której kieruj±cy
rowerem się przynajmniej nie potłucze.

Tak powinno być. Pytanie co robi te 7 dni w definicji niektórych. I
która definicja jest prawidłowa.

7 dni jako warunek konieczny wypadku wynika z art. 177 kodeksu karnego.

A mógłby¶ mi po¶więcić jeszcze chwilę i wytłumaczyć dlaczego wynika lub
które stwierdzenie art. 177 o tym mówi?

Fabian.

Data: 2011-03-15 14:57:19
Autor: Liwiusz
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-15 14:37, Fabian pisze:
W dniu 15.03.2011 10:40, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 09:33, Fabian pisze:
W dniu 15.03.2011 08:46, Mariusz Kruk pisze:
Z tego wynikałoby, że prawie każde zdarzenie drogowe z udziałem
rowerzysty będzie wypadkiem, bo ciężko o kolizję, w której kieruj±cy
rowerem się przynajmniej nie potłucze.

Tak powinno być. Pytanie co robi te 7 dni w definicji niektórych. I
która definicja jest prawidłowa.

7 dni jako warunek konieczny wypadku wynika z art. 177 kodeksu karnego.

A mógłby¶ mi po¶więcić jeszcze chwilę i wytłumaczyć dlaczego wynika lub
które stwierdzenie art. 177 o tym mówi?

Wszystko zależy od tego, w jakim celu chcemy odróżnić wypadek od kolizji.

Podział wypadek/kolizja po pierwsze ma znaczenie zwłaszcza dla ewentualnej odpowiedzialno¶ci karnej. Kolizja, to wykroczenie. Natomiast aby było to przestępstwo, musi zaj¶ć sytuacja, w której "inna osoba odniosła obrażenia ciała okre¶lone w art. 157 § 1" (art. 177 kk.), co popularnie nazywa się "wypadkiem".

157 par. 1 okre¶la uszkodzenia ciała inne niż 156 par. 1, z kolei "do 7 dni" to przestępstwo z 157 par. 2, czyli zdarzenie, gdzie obrażenia s± do 7 dni, nie jest karalne z art. 177 kk, ponieważ nie ma ich w katalogu art. 157 par. 1

Z drugiej strony może być uznany za wypadek zdarzenie, w którym s± ranni, ale (jak się póĽniej okaże) "do 7 dni", mimo tego, że spowodowanie takiego wypadku nie jest przestępstwem, to jednak nie będziemy się zachowywać tak jak w przypadku kolizji (kiedy - w przypadku braku rannych - musimy zjechać pojazdami z miejsca zdarzenia, czego nie możemy robić w przypadku rannych).

Zatem: trzeba się zdecydować w jakim celu zależy nam na rozróżnieniu wypadku od kolizji i do tego się odnie¶ć.

Bowiem można sobie mówić, że zdarta skóra na kolanie rowerzysty to już wypadek, nie zmienia to jednak niczego w kwestii odpowiedzialno¶ci sprawcy, je¶li "naruszenie czynno¶ci narz±du ciała lub rozstrój zdrowia trwał nie dłużej niż 7 dni", który odpowiada wówczas tak, jak za kolizję.

--
Liwiusz

Data: 2011-03-15 15:23:56
Autor: Fabian
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 15.03.2011 14:57, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 14:37, Fabian pisze:
A mógłby¶ mi po¶więcić jeszcze chwilę i wytłumaczyć dlaczego wynika lub
które stwierdzenie art. 177 o tym mówi?

Wszystko zależy od tego, w jakim celu chcemy odróżnić wypadek od kolizji.
[ciach]
Bowiem można sobie mówić, że zdarta skóra na kolanie rowerzysty to już
wypadek, nie zmienia to jednak niczego w kwestii odpowiedzialno¶ci
sprawcy, je¶li "naruszenie czynno¶ci narz±du ciała lub rozstrój zdrowia
trwał nie dłużej niż 7 dni", który odpowiada wówczas tak, jak za kolizję.

Dzięki, trochę mi to wyja¶niło.
Rozumiem wtedy, jeżeli obrażenia nie kwalifikuj± się na >7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, kto¶ powoduje naruszenie czynno¶ci narz±du ciała lub
rozstroju zdrowia?

Fabian.

Data: 2011-03-15 15:35:02
Autor: Liwiusz
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-15 15:23, Fabian pisze:

Dzięki, trochę mi to wyja¶niło.
Rozumiem wtedy, jeżeli obrażenia nie kwalifikuj± się na>7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, kto¶ powoduje naruszenie czynno¶ci narz±du ciała lub
rozstroju zdrowia?

Ale 157 dotyczy bójki (itp.), a nie wypadku/kolizji. Od tego jest przepis szczególny 177 i inne.

--
Liwiusz

Data: 2011-03-15 16:29:34
Autor: Fabian
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 15.03.2011 15:35, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 15:23, Fabian pisze:

Dzięki, trochę mi to wyja¶niło.
Rozumiem wtedy, jeżeli obrażenia nie kwalifikuj± się na>7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, kto¶ powoduje naruszenie czynno¶ci narz±du ciała lub
rozstroju zdrowia?

Ale 157 dotyczy bójki (itp.), a nie wypadku/kolizji. Od tego jest
przepis szczególny 177 i inne.

A jak bym potr±cił kogo¶ w swoim garażu?  Mandatu nie dostanę,
przestępstwo to nie jest, znaczy mogę? ;)

Fabian.

Data: 2011-03-15 17:04:17
Autor: Liwiusz
kr126hy potrącił mnie
W dniu 2011-03-15 16:29, Fabian pisze:
W dniu 15.03.2011 15:35, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 15:23, Fabian pisze:

Dzięki, trochę mi to wyjaśniło.
Rozumiem wtedy, jeĹĽeli obraĹĽenia nie kwalifikujÄ… siÄ™ na>7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, ktoś powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub
rozstroju zdrowia?

Ale 157 dotyczy bĂłjki (itp.), a nie wypadku/kolizji. Od tego jest
przepis szczegĂłlny 177 i inne.

A jak bym potrÄ…ciĹ‚ kogoĹ› w swoim garaĹĽu?  Mandatu nie dostanÄ™,
przestępstwo to nie jest, znaczy mogę? ;)

Ato juĹĽ pole do popisu dla prawnikĂłw-teoretykĂłw.

„Nie do przyjęcia jest teza sformułowana przez sąd I instancji, a aprobowana przez sąd odwoławczy, iż przestępstwo drogowe może być popełnione w każdym miejscu, o ile odbywa się tam ruch pojazdów albo pojazdu. Dosłowne przyjmowanie tej tezy mogłoby prowadzić do uznania, iż miejscem popełnienia przestępstwa drogowego mógłby zostać uznany teren prywatnego garażu jednego samochodu osobowego” (wyr. SN z 2. 02. 1998 r. III KKN 353/96, niepub.).

"Nie mogą być zatem miejscem przestępstw drogowych (w tym i art. 178a § 1 k.k.) miejsca, w których nie odbywa się ruch ogólnodostępny, a jedynie w danym miejscu dopuszczone są do ruchu pojazdy ściśle określonego, wąskiego grona osób. Nie są nimi drogi prywatne, tj. dostępne dla ich właścicieli lub osób przez nich upoważnionych, prowadzących do gruntów rolnych, z których korzysta właściciel, by dojechać do pola w celu wykonania zabiegów agrotechnicznych, drogi leśne, wykonane w tzw. przecinkach, pola, łąki, sady, itp. Zasadnie nie uznaje się za takie miejsca warsztatów naprawczych (post. SN z 19. 05. 1978 r. VII KZP 13/78, OSNPG 1978, Nr 8 – 9, poz. 89) oraz podwórka prywatnego domu mieszkalnego (post. SN z 20. 08. 1976 r. VII KZP 11/76, OSNPG 1976, Nr 9, poz. 74)" – cyt. za A. Wąsek, Komentarz, KK – Część szczególna, t. I wyd 2, Warszawa 2004 r. s. 177 – 17


--
Liwiusz

Data: 2011-03-15 21:13:18
Autor: Fabian
kr126hy potrącił mnie
W dniu 15.03.2011 17:04, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 16:29, Fabian pisze:
W dniu 15.03.2011 15:35, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 15:23, Fabian pisze:

Dzięki, trochę mi to wyjaśniło.
Rozumiem wtedy, jeĹĽeli obraĹĽenia nie kwalifikujÄ… siÄ™ na>7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, ktoś powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub
rozstroju zdrowia?

Ale 157 dotyczy bĂłjki (itp.), a nie wypadku/kolizji. Od tego jest
przepis szczegĂłlny 177 i inne.

A jak bym potrÄ…ciĹ‚ kogoĹ› w swoim garaĹĽu?  Mandatu nie dostanÄ™,
przestępstwo to nie jest, znaczy mogę? ;)

Ato juĹĽ pole do popisu dla prawnikĂłw-teoretykĂłw.

„Nie do przyjęcia jest teza sformułowana przez sąd I instancji, a
[ciach]
"Nie mogą być zatem miejscem przestępstw drogowych (w tym i art. 178a §
[ciach]

Ale chyba nie trzeba każdego zdarzenia z udziałem pojazdów traktować
jako zdarzeń drogowych. Chyba prokurator może oskarżyć kogoś za to że
wjechał w kogoś innego i go uszkodził abstrahując od tego czy to
zdarzenie drogowe czy nie. Oczywiście co innego jak ktoś wjedzie w kogoś
innego na parkingu czy polu i uszkodzi tylko mienie, ale oburzajÄ…ca :)
była by dla mnie sytuacja w której kierowca gonił by pieszego po polu,
potrącił go i sąd stwierdził tak jak w cytatach. Jeżeli prokurator
próbował go oskarżyć z art. 177 kk to może tak, ale art. 157 kk chyba by
pasował.

Fabian.

Data: 2011-03-15 21:25:20
Autor: Liwiusz
kr126hy potrącił mnie
W dniu 2011-03-15 21:13, Fabian pisze:


Ale chyba nie trzeba każdego zdarzenia z udziałem pojazdów traktować
jako zdarzeń drogowych. Chyba prokurator może oskarżyć kogoś za to że
wjechał w kogoś innego i go uszkodził abstrahując od tego czy to
zdarzenie drogowe czy nie. Oczywiście co innego jak ktoś wjedzie w kogoś
innego na parkingu czy polu i uszkodzi tylko mienie, ale oburzajÄ…ca :)
była by dla mnie sytuacja w której kierowca gonił by pieszego po polu,
potrącił go i sąd stwierdził tak jak w cytatach. Jeżeli prokurator
próbował go oskarżyć z art. 177 kk to może tak, ale art. 157 kk chyba by
pasował.

Jak widać tutaj http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35241,1828476.html (dostęp płatny, ale najważniejsze widać) o tym, czy jest to wypadek, czy celowe działanie (w tym przypadku morderstwo) może decydować element przypadkowości (lub jego brak) w zdarzeniu.

--
Liwiusz

Data: 2011-03-16 10:49:24
Autor: Fabian
kr126hy potrącił mnie
W dniu 15.03.2011 21:25, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 21:13, Fabian pisze:


Ale chyba nie trzeba każdego zdarzenia z udziałem pojazdów traktować
jako zdarzeń drogowych. Chyba prokurator może oskarżyć kogoś za to że
wjechał w kogoś innego i go uszkodził abstrahując od tego czy to
zdarzenie drogowe czy nie. Oczywiście co innego jak ktoś wjedzie w kogoś
innego na parkingu czy polu i uszkodzi tylko mienie, ale oburzajÄ…ca :)
była by dla mnie sytuacja w której kierowca gonił by pieszego po polu,
potrącił go i sąd stwierdził tak jak w cytatach. Jeżeli prokurator
próbował go oskarżyć z art. 177 kk to może tak, ale art. 157 kk chyba by
pasował.

Jak widać tutaj
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35241,1828476.html (dostęp
płatny, ale najważniejsze widać) o tym, czy jest to wypadek, czy celowe
działanie (w tym przypadku morderstwo) może decydować element
przypadkowości (lub jego brak) w zdarzeniu.

Dzięki za linka i wcześniejsze odp.

Fabian.

Data: 2011-03-23 09:38:46
Autor: Coaster
kr126hy potrącił mnie
On 3/15/11 5:04 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-03-15 16:29, Fabian pisze:
W dniu 15.03.2011 15:35, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 15:23, Fabian pisze:

Dzięki, trochę mi to wyjaśniło.
Rozumiem wtedy, jeĹĽeli obraĹĽenia nie kwalifikujÄ… siÄ™ na>7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, ktoś powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub
rozstroju zdrowia?

Ale 157 dotyczy bĂłjki (itp.), a nie wypadku/kolizji. Od tego jest
przepis szczegĂłlny 177 i inne.

A jak bym potrącił kogoś w swoim garażu? Mandatu nie dostanę,
przestępstwo to nie jest, znaczy mogę? ;)

Ato juĹĽ pole do popisu dla prawnikĂłw-teoretykĂłw.

„Nie do przyjęcia jest teza sformułowana przez sąd I instancji, a
aprobowana przez sąd odwoławczy, iż przestępstwo drogowe może być
popełnione w każdym miejscu, o ile odbywa się tam ruch pojazdów albo
pojazdu. Dosłowne przyjmowanie tej tezy mogłoby prowadzić do uznania, iż
miejscem popełnienia przestępstwa drogowego mógłby zostać uznany teren
prywatnego garażu jednego samochodu osobowego” (wyr. SN z 2. 02. 1998 r.
III KKN 353/96, niepub.).

"Nie mogą być zatem miejscem przestępstw drogowych (w tym i art. 178a §
1 k.k.) miejsca, w których nie odbywa się ruch ogólnodostępny, a jedynie
w danym miejscu dopuszczone są do ruchu pojazdy ściśle określonego,
wąskiego grona osób. Nie są nimi drogi prywatne, tj. dostępne dla ich
właścicieli lub osób przez nich upoważnionych, prowadzących do gruntów
rolnych, z których korzysta właściciel, by dojechać do pola w celu
wykonania zabiegów agrotechnicznych, drogi leśne, wykonane w tzw.
przecinkach, pola, Ĺ‚Ä…ki, sady, itp. Zasadnie nie uznaje siÄ™ za takie
miejsca warsztatĂłw naprawczych (post. SN z 19. 05. 1978 r. VII KZP
13/78, OSNPG 1978, Nr 8 – 9, poz. 89) oraz podwórka prywatnego domu
mieszkalnego (post. SN z 20. 08. 1976 r. VII KZP 11/76, OSNPG 1976, Nr
9, poz. 74)" – cyt. za A. Wąsek, Komentarz, KK – Część szczególna, t. I
wyd 2, Warszawa 2004 r. s. 177 – 17


Czytelnicy pretzla albo maja krotka pamiec albo nie czytaja ze http://tinyurl.com/5rp5ktd

Wczesniej byly ze trzy dyskusje, w ktorych poruszana byla kwestia 'ruchu ladowego' - za kazdym razem 'wrzucalem' informacje o tym, gdzie obowiazuje 'ruch ladowy' - jak widac rzucalem grochem o sciane.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-03-23 09:01:53
Autor: Coaster
kr126hy potr±cił mnie
On 3/15/11 4:29 PM, Fabian wrote:
W dniu 15.03.2011 15:35, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 15:23, Fabian pisze:

Dzięki, trochę mi to wyja¶niło.
Rozumiem wtedy, jeżeli obrażenia nie kwalifikuj± się na>7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, kto¶ powoduje naruszenie czynno¶ci narz±du ciała lub
rozstroju zdrowia?

Ale 157 dotyczy bójki (itp.), a nie wypadku/kolizji. Od tego jest
przepis szczególny 177 i inne.

A jak bym potr±cił kogo¶ w swoim garażu?  Mandatu nie dostanę,
przestępstwo to nie jest, znaczy mogę? ;)

Twoj garaz jest wylaczony z "ruchu ladowego". W tej sytuacji bez roznicy czy potracisz w nim kogos samochodem czy przywalisz lopata.
Czy uwazasz, ze jak jestes w swoim grazu, to daje Ci to prawo przywalenia kogos lopata? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-03-23 11:00:18
Autor: Fabian
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 23.03.2011 09:01, Coaster pisze:
On 3/15/11 4:29 PM, Fabian wrote:
W dniu 15.03.2011 15:35, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-15 15:23, Fabian pisze:

Dzięki, trochę mi to wyja¶niło.
Rozumiem wtedy, jeżeli obrażenia nie kwalifikuj± się na>7 dniowe, to
art 177 nie ma zastosowania. Ale chyba art. 157 można zastosować dla
każdej sytuacji, kto¶ powoduje naruszenie czynno¶ci narz±du ciała lub
rozstroju zdrowia?

Ale 157 dotyczy bójki (itp.), a nie wypadku/kolizji. Od tego jest
przepis szczególny 177 i inne.

A jak bym potr±cił kogo¶ w swoim garażu?  Mandatu nie dostanę,
przestępstwo to nie jest, znaczy mogę? ;)

Twoj garaz jest wylaczony z "ruchu ladowego". W tej sytuacji bez roznicy
czy potracisz w nim kogos samochodem czy przywalisz lopata.
Czy uwazasz, ze jak jestes w swoim grazu, to daje Ci to prawo
przywalenia kogos lopata? ;-)

Nie mam garażu, ale jak bym miał, to dlaczego nie? :)

Fabian.

Data: 2011-03-15 09:32:28
Autor: Fabian
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 14.03.2011 20:45, RadoslawF pisze:
Dnia 2011-03-14 19:44, Użytkownik Fabian napisał:
Wła¶nie, zna kto¶ podstawę prawn± do klasyfikacji wypadek/kolizja?
Googlałem i nie mogłem nic takiego znaleĽć. Oczywi¶cie pełno txt
tłumacz±cych różnicę, ale bez wskazania podkładki.

Jak zniszczeniu/uszkodzeniu ulega tylko sprzęt to kolizja jak
s± ofiary w ludziach (niekoniecznie od razu ¶miertelne) to
wypadek.

Dziękuję, za podanie podstawy prawnej.

Fabian.

Data: 2011-03-14 17:18:57
Autor: bans
kr126hy potr±cił mnie
W dniu 2011-03-14 14:09, granat pisze:

dokladnie powyzej 7 dni.

Szpitala?! W życiu.

--
bans

Data: 2011-03-14 15:19:48
Autor: mt
kr126hy potr±cił mnie
bans pisze:
W dniu 2011-03-14 13:38, Marcin pisze:

Wypadek to jest jak poszkodowany zostaje na dłużej w szpitalu.

Masz jakie¶ wsparcie? Bo z tym szpitalem to IMHO spora przesada.

Z tym szpitalem to pewnie był skrót my¶lowy, ale kwestie poszkodowanego i uszczerbku na zdrowiu reguluje m.in. art. 157 KK.

--
marcin

kr126hy potr±cił mnie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona