W dniu 2010-09-02 18:53, Stefan pisze:
Okazjonalnie wykonuje, na podstawie umowy o dzielo, serwisy internetowe.
Posiadam swoje portfolio, ktore przedstawiam potencjalnym zainteresowanym.
Dzis natknalem sie w internecie, na oferte jednego z moich bylych
zleceniodawcow, oferta sklada sie w 90% ze skopiowanego mojego
portfolio. Reklamuje sie on, ze wykonal serwisy X, Y, Z, podczas gdy nie
mial z nimi nigdy nic wspolnego (nie wykonywalem ich dla niego).
Zleceniodawca prowadzi jednoosobowa DG.
Co moge zrobic? Czy jest jakis inny sposob walki niz wykazanie szkody i
powodztwo cywilne?
Ciesz sie ze nie miszkasz w chinach bo bys mial kilkaset jak nie wiecej takich skopiowanych portfolio.
|