Wczoraj Ekspresie reporterów pokazano jak to z konta pewnej staruszki zginęło 5 tys. Sprawa ewidentna. Przy wypłacie sfałszowano podpis a monitoring w tym dniu nie działał :-)
Ładny pan ze związku banków (czy cuś) za największe zaniedbanie i winę uważał to że ta staruszka przez rok nie interesowała się co z kontem i dlaczego nie dostaje wyciągów. Załamał mnie typo. Po interwencji tv pieniądze się znalazły z przeprosinami. Pewnie myśleli że staruszka już na tamtym świecie i uszczuplenia konta z 25 na 20 tys. nikt nie zauważy.

Teraz pytanie.
Jak ja mam się jeszcze zabezpieczyć (np. przed nieuczciwością pracowników banku) czy monitoring jest obowiązkowy i da się na tej podstawie coś wskórać?
Wiem. doniesienie na policję, grafolog itd. Ale bank może się wyprzeć.
"Przyszła jakaś pani z dobrze podrobionym dowodem, podpis chyba taki sam. Umywamy ręce"

z

PS. Piszę w odniesieniu właśnie do starszej osoby bez internetu, komórki która powierzyła "instytucji zaufania publicznego swoje pieniądze.

z pisze:

Wczoraj Ekspresie reporterów pokazano jak to z konta pewnej staruszki
zginęło 5 tys. Sprawa ewidentna. Przy wypłacie sfałszowano podpis a
monitoring w tym dniu nie działał :-)
Ładny pan ze związku banków (czy cuś) za największe zaniedbanie i winę
uważał to że ta staruszka przez rok nie interesowała się co z kontem i
dlaczego nie dostaje wyciągów. Załamał mnie typo. Po interwencji tv
pieniądze się znalazły z przeprosinami. Pewnie myśleli że staruszka już
na tamtym świecie i uszczuplenia konta z 25 na 20 tys. nikt nie zauważy.

Teraz pytanie.
Jak ja mam się jeszcze zabezpieczyć (np. przed nieuczciwością
pracowników banku) czy monitoring jest obowiązkowy i da się na tej
podstawie coś wskórać?
Wiem. doniesienie na policję, grafolog itd. Ale bank może się wyprzeć.
"Przyszła jakaś pani z dobrze podrobionym dowodem, podpis chyba taki
sam. Umywamy ręce"

z

PS. Piszę w odniesieniu właśnie do starszej osoby bez internetu, komórki
która powierzyła "instytucji zaufania publicznego swoje pieniądze.

Nijak.
Wpłaciłeś 25k, chcesz wypłacić 25k i bank ma Ci to wypłacić.
Jeśli nie ma tej kasy na koncie, to bank musi Ci udowodnić, że to Ty
wypłaciłeś, albo, że złamałeś regulamin np. udostępniając żonie pin do
karty (wystarczy, aby oddalić wszelkie reklamacje) i wtedy zazwyczaj
monitoring cctv działa niezawodnie, nawet na krańcu świata.



--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Teraz pytanie.
Jak ja mam się jeszcze zabezpieczyć (np. przed nieuczciwością
pracowników banku) czy monitoring jest obowiązkowy i da się na tej
podstawie coś wskórać?
Wiem. doniesienie na policję, grafolog itd. Ale bank może się wyprzeć.
"Przyszła jakaś pani z dobrze podrobionym dowodem, podpis chyba taki
sam. Umywamy ręce"

z

PS. Piszę w odniesieniu właśnie do starszej osoby bez internetu, komórki
która powierzyła "instytucji zaufania publicznego swoje pieniądze.

Nijak.

To prawda.

Wpłaciłeś 25k, chcesz wypłacić 25k i bank ma Ci to wypłacić.

Nie musi a moze lub powinien.
Kazdy grosz zdeponowany w banku jest wlasnoscia banku i tylko jego dobra wola jest go wyplacic z powrotem temu co go wplacil.
Naturalnie w 95% przypadkow z tym nie ma problemu (inaczej kto by korzystal z bankow) ale te 5% to wlasnie sytuacjie kiedy bank sie wypina.

Jeśli nie ma tej kasy na koncie, to bank musi Ci udowodnić, że to Ty
wypłaciłeś, albo, że złamałeś regulamin np. udostępniając żonie pin do
karty (wystarczy, aby oddalić wszelkie reklamacje) i wtedy zazwyczaj
monitoring cctv działa niezawodnie, nawet na krańcu świata.

Bank nic nie musi udowadniac. Bo to sa jego pieniadze a nie twoje.
Bank moze pod naciskiem mediow sie ugiac i dopisac ci do konta te brakujace zlotowki.
I to wszystko.
Jedyne co mozna zrobic to zainteresowac media, glownie te najwazniejsze. Lub byc krezusem z milionowym kontem i armia zolnierzy mafijnych.
Tyle.

On 15 Wrz, 11:45, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Kazdy grosz zdeponowany w banku jest wlasnoscia banku i tylko jego dobra
wola jest go wyplacic z powrotem temu co go wplacil.
Bank nic nie musi udowadniac. Bo to sa jego pieniadze a nie twoje.

Krótko: GÓWNO PRAWDA. Przeczytaj sobie ustawę Prawo bankowe, bo to
żenada.

news.gazeta.pl już się nie sprawdza???

z

On 15 Wrz, 14:04, z <zch280...@gazeta.pl> wrote:

news.gazeta.pl już się nie sprawdza???

z

Ja go widzę tu: http://groups.google.pl/group/pl.biznes.banki/browse_thread/thread/2774ef54854e44d7#

Wypłodził go niejaki pmlb.

Tomek z Wawy pisze:

On 15 Wrz, 14:04, z <zch280...@gazeta.pl> wrote:

news.gazeta.pl już się nie sprawdza???

z

Ja go widzę tu: http://groups.google.pl/group/pl.biznes.banki/browse_thread/thread/2774ef54854e44d7#

Wypłodził go niejaki pmlb.

Ja to staroświecki jestem. Używam Thunderbirda 2.
Nie chcę przejść na wersję 3 bo na laptopie marnuje strasznie dużo miejsca na ekranie a www mnie nie pociąga :-)
Zmienić serwer???

z

Tomek z Wawy wrote:

On 15 Wrz, 11:45, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Kazdy grosz zdeponowany w banku jest wlasnoscia banku i tylko jego dobra
wola jest go wyplacic z powrotem temu co go wplacil.
Bank nic nie musi udowadniac. Bo to sa jego pieniadze a nie twoje.

Krótko: GÓWNO PRAWDA. Przeczytaj sobie ustawę Prawo bankowe, bo to
żenada.

Nie karmić trolla !

witrak()

Teraz pytanie.
Jak ja mam się jeszcze zabezpieczyć (np. przed nieuczciwością pracowników banku) czy monitoring jest obowiązkowy i da się na tej podstawie coś wskórać?

Nie, nic nie wskorasz.
Pracownik banku ma dostep do konta i moze z nim zrobic prawie wszystko. Nie raz o tym pisalem, wa wiekszosc z was nadal wierzy, ze System" nie dopuszcza:)))
Bank nie musi ci udostepniac monitoringu, policja tez jest bezradna, bo policja najwyzej moze szukac kogos podajacego sie za klienta i rzycze powodzenia...
To poprostu jest ryzyko, dlatego nie powinno sie trzymac w jednym banku duzych sum a je rozlozyc na kilka bankow.

PS. Piszę w odniesieniu właśnie do starszej osoby bez internetu, komórki która powierzyła "instytucji zaufania publicznego swoje pieniądze.

Internet i korzystanie z e-bankingu jest chyba najbezpieczniejsza forma tranzakcji bankowych.
Zabezpieczenia szyfrowanie transmisji... Moze kilka osob na swiecie jest ktore to potrafia zlamac.
Najwieksze zagrozenie to sam bank i jego procownicy.
Wg. danych UOP z 2000 roku opartych na doswiadczeniach CIA, 95% wlamow do sytstemow pochodzi z wewnatrz a tylko 5% to proby zewnetrzne.
Bank byl instytucja zaufania publicznego w PRL w "wolnej" Polsce liberalnej liczy sie zysk a nie zaufanie publiczne:)