|
Data: 2010-08-10 11:23:57 |
Autor: pmlb |
kradzieze z kont na dowod? |
"krzysztofsf" <krzysztofsf@wp.pl> wrote in message news:0b787e2f-26b1-47b5-bffa-ca7822bfbc20z10g2000yqb.googlegroups.com...
W prasie i w internecie powielana informacja o kradziezach z kont
http://biznes.onet.pl/zlodzieje-maja-nowy-sposob-okradania-kont,18490,3415205,1,prasa-detal
"Mając dane o takim koncie, grupa znajduje osobę w podobnym wieku.
Potem "wyrabia" dla niej dowód z jej zdjęciem, ale nazwiskiem
właściciela konta. Taka osoba zjawia się w banku i zmienia podpis,
numer telefonu, a potem wypłaca pieniądze z cudzego konta."
Przeciez tu nic nie pisze o podrabianiu dowodu!
Kto im wystawia dowody z falszywymi zdjeciami? jak to mozliwe?
Wyglada na to, ze wnioskowanie o dowod jest dziurawe jak sito, jesli
umozliwia wystawienie go osobie innej niz "oryginal" znajacej jego
dane.
http://bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/sprawa.html?co=opis&sp_id=1704
A ty jak dziecko wierzysz w to co pisza na tak niskim poziomem portalu jak onet?
Czloswieku, nie gangi ale pracownik banku ma dostep do twoich wszelkich danych w banku:)))
Moze zminic wzor podpisu, ba moze zminic numery dokumentow, prblem? Zaden!
Pamietacie sprawe bankomatow i zlodzi bankomatow, zekomo z Rumuni:))?
Sprawa ucichla, a tak naprawde wyplat dokonywali pracownicy tego banku, w histori transakcji nie ma najmniejszego problemu (od strny banku) by wyplate zapisac jako pobranie w bankomacie:)) ba! Pracwnik banku moze to zrobic bez zadnych ograniczen w stylu limit dzienny:)
A wy nadal wierzycie, ze to grupy zewnetrzne dokonuja tych kradziezy... ehhhhh
|
|
|
Data: 2010-08-10 04:19:11 |
Autor: krzysztofsf |
kradzieze z kont na dowod? |
On 10 Sie, 12:23, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"krzysztofsf" <krzyszto...@wp.pl> wrote in message
news:0b787e2f-26b1-47b5-bffa-ca7822bfbc20z10g2000yqb.googlegroups.com...
> W prasie i w internecie powielana informacja o kradziezach z kont
>http://biznes.onet.pl/zlodzieje-maja-nowy-sposob-okradania-kont,18490...
> "Mając dane o takim koncie, grupa znajduje osobę w podobnym wieku.
> Potem "wyrabia" dla niej dowód z jej zdjęciem, ale nazwiskiem
> właściciela konta. Taka osoba zjawia się w banku i zmienia podpis,
> numer telefonu, a potem wypłaca pieniądze z cudzego konta."
> Przeciez tu nic nie pisze o podrabianiu dowodu!
> Kto im wystawia dowody z falszywymi zdjeciami? jak to mozliwe?
> Wyglada na to, ze wnioskowanie o dowod jest dziurawe jak sito, jesli
> umozliwia wystawienie go osobie innej niz "oryginal" znajacej jego
> dane.
>http://bip.city.poznan.pl/bip/public/bip/sprawa.html?co=opis&sp_id=1704
A ty jak dziecko wierzysz w to co pisza na tak niskim poziomem portalu jak
onet?
Czloswieku, nie gangi ale pracownik banku ma dostep do twoich wszelkich
danych w banku:)))
Moze zminic wzor podpisu, ba moze zminic numery dokumentow, prblem? Zaden!
Pamietacie sprawe bankomatow i zlodzi bankomatow, zekomo z Rumuni:))?
Sprawa ucichla, a tak naprawde wyplat dokonywali pracownicy tego banku, w
histori transakcji nie ma najmniejszego problemu (od strny banku) by wyplate
zapisac jako pobranie w bankomacie:)) ba! Pracwnik banku moze to zrobic bez
zadnych ograniczen w stylu limit dzienny:)
A wy nadal wierzycie, ze to grupy zewnetrzne dokonuja tych kradziezy...
ehhhhh
Jesli (co zakladam zsprawdzono przed rozpowszechnieniem informacji)
pracownik wprowadzil do systemu nowy numer dowodu i taki dowod
faktycznie zostal wystawiony - to znaczy, ze kant odbyl sie poza
bankiem. Co innego, gdyby pracownik wprowadzal nieistniejacy
(sfalszowany) numer dowodu - wtedy moznaby domniemywac, ze nie widzial
takiego dokumentu na oczy.
Tu nie pisza o falszowaniu dowodow a o kradziezy tozsamosci.
|
|
|
Data: 2010-08-10 19:18:05 |
Autor: pmlb |
kradzieze z kont na dowod? |
Jesli (co zakladam zsprawdzono przed rozpowszechnieniem informacji)
pracownik wprowadzil do systemu nowy numer dowodu i taki dowod
faktycznie zostal wystawiony - to znaczy, ze kant odbyl sie poza
bankiem. Co innego, gdyby pracownik wprowadzal nieistniejacy
(sfalszowany) numer dowodu - wtedy moznaby domniemywac, ze nie widzial
takiego dokumentu na oczy.
Tu nie pisza o falszowaniu dowodow a o kradziezy tozsamosci.
Tu pisza o wyciaganiu kasy z kont bankowych:)
Pomysl tylko, jak masz dostep do fizycznej teczki/segregatora/file (wybierz sobie) danej osoby to jaki jest problem z "podpieciem" sie do takiego konta?
Wierz mi, p[racownik banku, nawet kasjer ma up[rawnienia w systemie, by np. zrobic przelew, wyplacic kase... doslownie moze zrobic z zawartoscia konta co tylko chce. Bank takich informacji nie ujawni bo to tajemnica bankowa. Wiec pozostaje wierzyc, ze to gangi z rumuni...
|
|
|
Data: 2010-08-10 21:04:19 |
Autor: krzysztofsf |
kradzieze z kont na dowod? |
pmlb pisze:
Jesli (co zakladam zsprawdzono przed rozpowszechnieniem informacji)
pracownik wprowadzil do systemu nowy numer dowodu i taki dowod
faktycznie zostal wystawiony - to znaczy, ze kant odbyl sie poza
bankiem. Co innego, gdyby pracownik wprowadzal nieistniejacy
(sfalszowany) numer dowodu - wtedy moznaby domniemywac, ze nie widzial
takiego dokumentu na oczy.
Tu nie pisza o falszowaniu dowodow a o kradziezy tozsamosci.
Tu pisza o wyciaganiu kasy z kont bankowych:)
Pomysl tylko, jak masz dostep do fizycznej teczki/segregatora/file (wybierz sobie) danej osoby to jaki jest problem z "podpieciem" sie do takiego konta?
Wierz mi, p[racownik banku, nawet kasjer ma up[rawnienia w systemie, by np. zrobic przelew, wyplacic kase... doslownie moze zrobic z zawartoscia konta co tylko chce. Bank takich informacji nie ujawni bo to tajemnica bankowa. Wiec pozostaje wierzyc, ze to gangi z rumuni...
Informacje prasowe sa (tak przynajmniej zakladam) powiazane z danymi uzyskanymi od policji.
Pierwsze co, to policja w sledztwie sprawdzi czy taki dowod zostal wystawiony i na takie nazwisko.
|
|