nastąpiło rendez-vous trzeciego stopnia z nieoznakowaną wyrwą w ścieżce prawdopodobnie średnio widoczną w godzinach popołudniowo-wieczornych. rany twarzy, rąk, siniaki, uszkodzenia roweru. mam nadzieję, że uszkodzenia ciała niezbyt groźne (jeszcze kolegi nie widziałem, ale zęby ma całe).

czy można ubiegać się o odszkodowanie za uszkodzenia roweru podobnie jak dochodzi się odszkodowania za uszkodzenia samochodu na drodze gdy np. ulegnie zniszczeniu amortyzator lub wahacz na nieznakowanej dziurze?

pozdrawiam
geos

On Tuesday, August 21, 2012 12:59:53 PM UTC+2, geos wrote:

nast�pi�o rendez-vous trzeciego stopnia z nieoznakowan� wyrw� w �cie�ce prawdopodobnie �rednio widoczn� w godzinach popo�udniowo-wieczornych. rany twarzy, r�k, siniaki, uszkodzenia roweru. mam nadziej�, �e uszkodzenia cia�a niezbyt gro�ne (jeszcze kolegi nie widzia�em, ale z�by ma ca�e).



czy mo�na ubiega� si� o odszkodowanie za uszkodzenia roweru podobnie jak dochodzi si� odszkodowania za uszkodzenia samochodu na drodze gdy np. ulegnie zniszczeniu amortyzator lub wahacz na nieznakowanej dziurze?

Pojęcia nie mam, ale pokibicowałbym.

Też chciałbym wiedzieć...

W dniu 2012-08-21 12:59, geos pisze:

czy można ubiegać się o odszkodowanie za uszkodzenia roweru podobnie jak
dochodzi się odszkodowania za uszkodzenia samochodu na drodze gdy np.
ulegnie zniszczeniu amortyzator lub wahacz na nieznakowanej dziurze?

Skoro, można za
-uszkodzenie samochodu na drodze,
-pieszego na śliskim chodniku
to chyba można spróbować za DDR

mg

W dniu 2012-08-21 12:59, geos pisze:

nastąpiło rendez-vous trzeciego stopnia z nieoznakowaną wyrwą w ścieżce
prawdopodobnie średnio widoczną w godzinach popołudniowo-wieczornych.
rany twarzy, rąk, siniaki, uszkodzenia roweru. mam nadzieję, że
uszkodzenia ciała niezbyt groźne (jeszcze kolegi nie widziałem, ale zęby
ma całe).

czy można ubiegać się o odszkodowanie za uszkodzenia roweru podobnie jak
dochodzi się odszkodowania za uszkodzenia samochodu na drodze gdy np.
ulegnie zniszczeniu amortyzator lub wahacz na nieznakowanej dziurze?

Można, tyle że pewnie podobnie jak przy sprawach z samochodem trzeba im udowodnić, że to z powodu tej dziury. Przy samochodzie najlepiej wtedy uzbroić się w cierpliwość i wyczekać 30min-3h na wezwaną w tym celu drogówkę, tu podobnie.
Jako że na to jest już za późno - są jacyś świadkowie, obdukcja? Bez tego może być trudno...

Kazimierz Uromski napisał:

Można, tyle że pewnie podobnie jak przy sprawach z samochodem trzeba im udowodnić, że to z powodu tej dziury. Przy samochodzie najlepiej wtedy uzbroić się w cierpliwość i wyczekać 30min-3h na wezwaną w tym celu drogówkę, tu podobnie.

Drogówka nie jest konieczna, wystarczy zgłoszenie telefoniczne i dobra dokumentacja - teraz prawie każdy ma przy sobie jakiś telefon. Inna kwestia że nawet mimo tego można sprawy nie wygrać, u mnie (skasowana felga w aucie na makabrycznie dziurawej drodze) ubezpieczyciel olał moczem zgłoszenie powołując się na wyssaną z brudnego palucha swoją "ekspertyzę" - gotowiec wysyłany seryjnie - licząc, że poszkodowanym na nienajwiększą kwotę nie będzie się chciało zakładać sprawy w sądzie i miał rację.

Ale sama zasadność walki o swoje, również na DDR, jest oczywista.

A.

W dniu 2012-08-21 12:59, geos pisze:

czy można ubiegać się o odszkodowanie za uszkodzenia roweru podobnie jak
dochodzi się odszkodowania za uszkodzenia samochodu na drodze gdy np.
ulegnie zniszczeniu amortyzator lub wahacz na nieznakowanej dziurze?

można. we wrocławiu rowerzysta, który na źle wbudowanym w ddr krawężniku uszkodził obręcz w rowerze, dostał od zarządcy drogi (w tym przypadku wrocławski zdium) odszkodowanie.

http://www.rowery.eko.wroc.pl/index_aktualnosci.php5?dzial=7&kat=13&art=902


--
artek