Witam serdecznie,

Wiem, że temat był wałkowany ale jakoś wątki szybko umierały w tym
temacie i nie było wiele konkretnych informacji. Jaką formę kredytu
wybrać na remont mieszkania? Pewnie było by to coś w okolicach 50-60k
złotych. Może nieco mniej. Mieszkanie własne, bez księgi wieczystej
(jeszcze).

Niestety, potrzebowałbym środków w miarę w jednym kawałku, a nie w
transzach. Kredyt hipoteczny bądź pożyczka hipoteczna wchodzi w grę,
tylko kto teraz na rynku udziela czegoś w miarę rozsądnego, dla dość
niskich kwot? Okres kredytowania to max 10 lat. Fajnie, jakby ilość
ograniczeń i formalności była jak najmniejsza (np. informacje o postępie
prac, faktury za materiały itp. itd.)

Czy lepiej postarać się o jakieś większe limity na KK i kredyt
odnawialny i tak próbować? Wolałbym jednak płacić konkretne, stałe raty
i już....

Pozdr,
Tomek

Najtaniej remont sfinansujesz kredytem hipotecznym. Banków do wyboru sporo. Co do udokumentowania przeprowadzonych prac remontowych banki mają różne wymagania - dokumentacja zdjęciowa lub przedstawienie rachunków/faktur (np. na 50%).
Pozdrawiam
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl

Tomek Głowacki pisze:

Witam serdecznie,

Wiem, że temat był wałkowany ale jakoś wątki szybko umierały w tym
temacie i nie było wiele konkretnych informacji. Jaką formę kredytu
wybrać na remont mieszkania? Pewnie było by to coś w okolicach 50-60k
złotych. Może nieco mniej. Mieszkanie własne, bez księgi wieczystej
(jeszcze).

Niestety, potrzebowałbym środków w miarę w jednym kawałku, a nie w
transzach. Kredyt hipoteczny bądź pożyczka hipoteczna wchodzi w grę,
tylko kto teraz na rynku udziela czegoś w miarę rozsądnego, dla dość
niskich kwot? Okres kredytowania to max 10 lat. Fajnie, jakby ilość
ograniczeń i formalności była jak najmniejsza (np. informacje o postępie
prac, faktury za materiały itp. itd.)

Czy lepiej postarać się o jakieś większe limity na KK i kredyt
odnawialny i tak próbować? Wolałbym jednak płacić konkretne, stałe raty
i już....

Najtaniej do kredyt hipoteczny, pożyczka jest już dość droga
Możesz też starać się o refinansowanie poniesionych wydatków, faktury czy zdjęcia musisz mieć bank zabezpiecza się żeby nie traktować tego jako tani kredyt konsumpcyjny. Kiedyś dobre oferty miało mille

Ra pisze:

Najtaniej do kredyt hipoteczny, pożyczka jest już dość droga
Możesz też starać się o refinansowanie poniesionych wydatków, faktury
czy zdjęcia musisz mieć bank zabezpiecza się żeby nie traktować tego
jako tani kredyt konsumpcyjny. Kiedyś dobre oferty miało mille

Ok, ale czy wtedy nie jest to trochę skórka za wyprawkę (kredyt 50k
zabezpieczony mieszkaniem za 400k ;) ) i zbyt dużo ograniczeń jakie ta
forma narzuca? Chciałbym z tych pieniędzy sfinansować remont ale też i
adaptację pomieszczeń (meble, sprzęt elektroniczny).

Dlatego zastanawiam się, czy faktycznie wyjdzie aż tak dużo taniej
kredyt hipoteczny, jeśli uwzględnię wszelkie niedogodności, konieczność
założenia księgi wieczystej itp. itd.

Co do faktur, zdjęć - jasne, faktycznie tego nie uniknę.

Pozdr,
Tomek

Użytkownik "Tomek Głowacki" <t_gl_towytnij@totezwytnij-o2.pl.zx> napisał w wiadomości news:h1dfpl$5l9$1portraits.wsisiz.edu.pl...

Ra pisze:

Dlatego zastanawiam się, czy faktycznie wyjdzie aż tak dużo taniej
kredyt hipoteczny, jeśli uwzględnię wszelkie niedogodności, konieczność
założenia księgi wieczystej itp. itd.

Co do faktur, zdjęć - jasne, faktycznie tego nie uniknę.

Chyba nie zrozumiałes:
Weżmiesz kredyt hipoteczny będzie taniej ale zdjęcia , faktury itp
Wezmiesz pożyczkę hipoteczną- zapłacisz drożej ale nikt nie zapyta na co kasa itp
Księgę w obu przypadkach musisz założyć i hipoteke ustanowić
A 40-50tys możesz również dostać bez hipoteki- jak masz wysokie stabilne dochody to dostaniesz na 13-16% ale na max 5 lat. To bedzie najszybsze ale najdroższe rozwiązanie.

--
Pozdrawiam

Krzysiek

Tomek Głowacki pisze:

Ra pisze:

Najtaniej do kredyt hipoteczny, pożyczka jest już dość droga
Możesz też starać się o refinansowanie poniesionych wydatków, faktury
czy zdjęcia musisz mieć bank zabezpiecza się żeby nie traktować tego
jako tani kredyt konsumpcyjny. Kiedyś dobre oferty miało mille

Ok, ale czy wtedy nie jest to trochę skórka za wyprawkę (kredyt 50k
zabezpieczony mieszkaniem za 400k ;) ) i zbyt dużo ograniczeń jakie ta
forma narzuca? Chciałbym z tych pieniędzy sfinansować remont ale też i
adaptację pomieszczeń (meble, sprzęt elektroniczny).

kredytu na to nie weźmiesz

Dlatego zastanawiam się, czy faktycznie wyjdzie aż tak dużo taniej
kredyt hipoteczny, jeśli uwzględnię wszelkie niedogodności, konieczność
założenia księgi wieczystej itp. itd.

przecież formalności są te same, musisz iść do oddziału po konkrety albo na forum gazety siedzi masa pośredników to ci dadzą więcej szczegółów
Powiem tak za dobrych czasów kolega brał pożyczkę w chf na 6% gdzie kredyty były na 3%. A ko w pln na 9-10%.

Co do faktur, zdjęć - jasne, faktycznie tego nie uniknę.

Przy pożyczce możesz tego uniknać bo cel jest dowolny. Przy kredycie bank zakłada że "elementy stałe" podwyższą wartość mieszkania i chce na to dowodów

Pozdr,
Tomek