Drodzy, wcześniej pytałem o porządne trasy w okolicy i wspominałem o jakimś lokalnym przewodniku, zdaje sie że jest coś takiego - czysto turystycznie jedakowoż...

Teraz myśle o zwykłych drogach bez perspektyw/bez widokow/wszystko jedno, ale spełniających nastepujące założenia konstrukcyjne:
-droga poza miejcowościami
-nawierzchnia małopodziurawiona
-takie podkrecenie że nawet zawodnik z trudem dopnie do 90km/h (tak zeby oszczedzić na paliwie i nie łamać przepisów zanadto)


W tym momencie używam zumi maps bo są dość szczególne, potem pojade tam rowerem zbadać temat i być może przećwiczyć podstawy zbierania sie w zakret, a nastepnie motorem jak już jakiś będę miał...

O kręte drogi nie tak prosto,
wyrazy uszanowania

Dnia (Tue, 5 Nov 2013 01:05:45 -0800 (PST)) ktos podajacy sie za Prawy
wyklawiaturowal co nastepuje:

Drodzy, wcześniej pytałem o porządne trasy w okolicy i wspominałem o jakimś lokalnym przewodniku, zdaje sie że jest coś takiego - czysto turystycznie jedakowoż...

Teraz myśle o zwykłych drogach bez perspektyw/bez widokow/wszystko jedno, ale spełniających nastepujące założenia konstrukcyjne:
-droga poza miejcowościami
-nawierzchnia małopodziurawiona
-takie podkrecenie że nawet zawodnik z trudem dopnie do 90km/h (tak zeby oszczedzić na paliwie i nie łamać przepisów zanadto)


W tym momencie używam zumi maps bo są dość szczególne, potem pojade tam rowerem zbadać temat i być może przećwiczyć podstawy zbierania sie w zakret, a nastepnie motorem jak już jakiś będę miał...

O kręte drogi nie tak prosto,

Proszę bardzo, to jest moja ulubiona:
http://tinyurl.com/pfbgwt4

Zaletą jest to, że można jeździć w kółko dopuki się paliwo nie skończy :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S/SM
http://bikepics.com/members/piko/

W dniu 2013-11-05 11:09, Piotr Klimek pisze:

Dnia (Tue, 5 Nov 2013 01:05:45 -0800 (PST)) ktos podajacy sie za Prawy
wyklawiaturowal co nastepuje:

Drodzy, wcześniej pytałem o porządne trasy w okolicy i wspominałem o jakimś lokalnym przewodniku, zdaje sie że jest coś takiego - czysto turystycznie jedakowoż...

Teraz myśle o zwykłych drogach bez perspektyw/bez widokow/wszystko jedno, ale spełniających nastepujące założenia konstrukcyjne:
-droga poza miejcowościami
-nawierzchnia małopodziurawiona
-takie podkrecenie że nawet zawodnik z trudem dopnie do 90km/h (tak zeby oszczedzić na paliwie i nie łamać przepisów zanadto)


W tym momencie używam zumi maps bo są dość szczególne, potem pojade tam rowerem zbadać temat i być może przećwiczyć podstawy zbierania sie w zakret, a nastepnie motorem jak już jakiś będę miał...

O kręte drogi nie tak prosto,

Proszę bardzo, to jest moja ulubiona:
http://tinyurl.com/pfbgwt4

Zaletą jest to, że można jeździć w kółko dopuki się paliwo nie skończy :)

Ma dwie wady: jest drogi i szybki. Dla mnie za szybki.

Tor gokardowy mieści się cenowo w kwocie 50-70 zł za tyle jeżdżenia, że pot kapie wszystkimi otworami. No i można cały czas jeździć na drugim biegu.


--
MN

Dnia (Tue, 05 Nov 2013 12:38:45 +0100) ktos podajacy sie za Marcin N
wyklawiaturowal co nastepuje:

O kręte drogi nie tak prosto,

Proszę bardzo, to jest moja ulubiona:
http://tinyurl.com/pfbgwt4

Zaletą jest to, że można jeździć w kółko dopuki się paliwo nie skończy :)

Ma dwie wady: jest drogi i szybki. Dla mnie za szybki.

Tor gokardowy mieści się cenowo w kwocie 50-70 zł za tyle jeżdżenia, że pot kapie wszystkimi otworami. No i można cały czas jeździć na drugim biegu.

Dla mnie męczące było wolne jeżdzenie po torze gokartowym dużym
motocyklem a Poznań jest za daleko, żeby być tam tak często jak bym chciał. Dlatego teraz mam supermoto na którym można się pocić na torach gokartowych za
małe pieniądze, niedaleko domu i nie męczyć na dwójce. I jeszcze jako
bonus drugi zestaw kół do taplania się w błocie. Na razie ten kompromis
działa z przewagą błota.


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S/SM
http://bikepics.com/members/piko/

....wszystko fajnie tory gokarty, ale zbaczcie że znajdujac drogę pod motocykl i po pod oczekiwnania motorniczego oszczedzasz czas i pieniądze (pieniądze moto dedykowane na tor na dohjazdy na tor, itak dalej)

Dnia (Wed, 6 Nov 2013 05:22:24 -0800 (PST)) ktos podajacy sie za Prawy
wyklawiaturowal co nastepuje:

...wszystko fajnie tory gokarty, ale zbaczcie że znajdujac drogę pod motocykl i po pod oczekiwnania motorniczego oszczedzasz czas i pieniądze (pieniądze moto dedykowane na tor na dohjazdy na tor, itak dalej)

Jak doliczysz koszt zablokowania ruchu na twojej drodze, koszt wynajęcia
karetki, usypania pułapek żwirowych itd. to już nie wyjdzie tak tanio :) --
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S/SM
http://bikepics.com/members/piko/

W dniu 2013-11-06 14:22, Prawy pisze:

...wszystko fajnie tory gokarty, ale zbaczcie że znajdujac drogę pod motocykl i po pod oczekiwnania motorniczego oszczedzasz czas i pieniądze (pieniądze moto dedykowane na tor na dohjazdy na tor, itak dalej)

W czasie "pałowania" wywrotni są częste. Gdy jestem na torze to prawie zawsze ktoś leży. Drobna przewrotka na torze kończy się nieszkodliwie, na ulicy prawie zawsze kończy się źle.

Wyjazd na tor łącznie z dojazdem 200 km w każdą stronę zamyka się kwotą ok 200 zł. 3 razy w roku takie coś i będziesz nasycony. To nie jest dużo nawet dla przeciętnego Polaka. Po zabawie na torze odechce Ci się pałowania na drogach.


--
MN

Dnia 05.11.2013 Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał/a:

Proszę bardzo, to jest moja ulubiona:
http://tinyurl.com/pfbgwt4

Zaletą jest to, że można jeździć w kółko dopuki się paliwo nie skończy :)

Ma dwie wady: jest drogi i szybki. Dla mnie za szybki.

Bo motocykle sa po to by zapierdalac a nie zamulac...

Tor gokardowy mieści się cenowo w kwocie 50-70 zł za tyle jeżdżenia, że pot kapie wszystkimi otworami. No i można cały czas jeździć na drugim biegu.

No i jaka to zaleta z tym drugim biegiem?

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2013-11-05 10:05, Prawy pisze:

Drodzy, wcześniej pytałem o porządne trasy w okolicy i wspominałem o jakimś lokalnym przewodniku, zdaje sie że jest coś takiego - czysto turystycznie jedakowoż...

Teraz myśle o zwykłych drogach bez perspektyw/bez widokow/wszystko jedno, ale spełniających nastepujące założenia konstrukcyjne:
-droga poza miejcowościami
-nawierzchnia małopodziurawiona
-takie podkrecenie że nawet zawodnik z trudem dopnie do 90km/h (tak zeby oszczedzić na paliwie i nie łamać przepisów zanadto)


W tym momencie używam zumi maps bo są dość szczególne, potem pojade tam rowerem zbadać temat i być może przećwiczyć podstawy zbierania sie w zakret, a nastepnie motorem jak już jakiś będę miał...

O kręte drogi nie tak prosto,
wyrazy uszanowania

Wszystkie założenia - i jeszcze więcej, na przykład: brak innych pojazdów na drodze - spełniają tory gokardowe. Na przykład w Bydgoszczy, Koszalinie, Radomiu.

--
MN