Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   krotka historia fiata seicento cd.

krotka historia fiata seicento cd.

Data: 2009-02-23 16:42:50
Autor: MarcinJM
krotka historia fiata seicento cd.
Witam
Zapewne czesc pamieta moje boje z fiatem SC. Padaly opinie, ze pewnie byl zaniedbany, etc.

Pragnac zamontowac obrotomierz, wyciagnalem centralna kratke nawiewu. Oczom ukazal sie obraz nedzy i rozpaczy: klapka przyslaniajaca POGIETA jak smiglo, gabki uszczelniajace pierdolniete byle jak juz na etapie montazu.
To naprawde pojazd o bardzo niskiej jakosci, zarowno jesli chodzi o materialy jak i jakosc wykonania. Dobrze, ze to auto robie do wyscigow, wiec predzej czy pozniej skonczy tam gdzie powienien: w rowie ;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-23 18:06:39
Autor: Krzysztof
krotka historia fiata seicento cd.
Jestes upirdliwy i nudny.Czasy wychwalania vw i krytykowania Fiata to juz historia motoryzacji.
Duzo osob eksploatuje Fiaty i przekonaly sie ze moga one oferowac calkiem dobry stosunek jakosci do ceny.
I mi sie osobiscie wydaje ze wlasnie od Fiata SC 1.1 zaczela sie ta era.
Tak wiec twojego belkotu pewni ci ludzie tak czy tak juz nie sluchaja.Nie wysilaj sie

Data: 2009-02-23 18:34:40
Autor: MarcinJM
krotka historia fiata seicento cd.
Krzysztof pisze:
Jestes upirdliwy i nudny.Czasy wychwalania vw i krytykowania Fiata to juz historia motoryzacji.
Duzo osob eksploatuje Fiaty i przekonaly sie ze moga one oferowac calkiem dobry stosunek jakosci do ceny.
I mi sie osobiscie wydaje ze wlasnie od Fiata SC 1.1 zaczela sie ta era.
Tak wiec twojego belkotu pewni ci ludzie tak czy tak juz nie sluchaja.Nie wysilaj sie

Ja wylacznie stwierdzam fakty. Nie interesuje? nie czytaj, obowiazku nie ma.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-24 16:31:36
Autor: krzysiek82
krotka historia fiata seicento cd.
MarcinJM pisze:
Ja wylacznie stwierdzam fakty. Nie interesuje? nie czytaj, obowiazku nie ma.


Masz racje, dodam do tego body komputery które wilgotnieją i padają (punto II) pewnie w innych modelach to samo. Tylko teoretycy powiedzą, że fiat jest ok. Jednak praktyka nakazuje myśleć zupełnie inaczej.

--
krzysiek82

Data: 2009-02-23 22:04:36
Autor: Tomasz Pyra
krotka historia fiata seicento cd.
Krzysztof pisze:
Jestes upirdliwy i nudny.Czasy wychwalania vw i krytykowania Fiata to juz historia motoryzacji.
Duzo osob eksploatuje Fiaty i przekonaly sie ze moga one oferowac calkiem dobry stosunek jakosci do ceny.

Stosunek jakości do ceny może i jest całkiem dobry. Bo fakt że części można dostać za półdarmo (nawet w ASO), ale jakość tychże jest tak niska jak cena.

Jak dla mnie Fiat to badziew i tyle - mówię to jako posiadacz Fiata.
Wiele rozwiązań w Fiacie jest nieprzemyślanych i powoduje później problemy.
Ja sobie zdaję sprawę że takie a nie inne rozwiązania to jakiś tam kompromis - zapewne świadoma decyzja że coś tam się szybciej zużyje i zepsuje, ale za to będzie to można taniej wyprodukować itp. itd.

To jest fajny samochód do sportu - bo tak czy siak eksploatacja będzie ekstremalna, samochód będzie mocno niszczony, części się szybciej urwą niż zużyją. Ważne żeby się to dało szybko i tanio naprawić, a nie żeby to bezawaryjnie robiło setki tysięcy kilometrów.

Tyle że żeby kupić sobie samochód do codziennej eksploatacji to to nie jest dla mnie zadowalające i dlatego do takiego celu Fiata raczej sobie nie kupię.

Data: 2009-02-24 08:40:22
Autor: Agent 0700
krotka historia fiata seicento cd.
To jest fajny samochód do sportu - bo tak czy siak eksploatacja będzie ekstremalna, samochód będzie mocno niszczony, części się szybciej urwą niż zużyją.

Od tego bogactwa już się w d... poprzewracało. Tylko porozpierdzielać i wtedy jest fajnie.

Co za ludzie :-(

J

Data: 2009-02-24 19:55:13
Autor: Tomasz Pyra
krotka historia fiata seicento cd.
Agent 0700 pisze:
To jest fajny samochód do sportu - bo tak czy siak eksploatacja będzie ekstremalna, samochód będzie mocno niszczony, części się szybciej urwą niż zużyją.

Od tego bogactwa już się w d... poprzewracało. Tylko porozpierdzielać i wtedy jest fajnie.

Co za ludzie :-(

Taki sport :-)

Data: 2009-02-25 06:57:45
Autor: MarcinJM
krotka historia fiata seicento cd.
Agent 0700 pisze:
To jest fajny samochód do sportu - bo tak czy siak eksploatacja będzie ekstremalna, samochód będzie mocno niszczony, części się szybciej urwą niż zużyją.

Od tego bogactwa już się w d... poprzewracało. Tylko porozpierdzielać i wtedy jest fajnie.

Tak jak w wedkarstwie trzeba zakladac markosc watroby, tak tu trzeba zakladac rozbicie auta.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-24 15:16:55
Autor: Rafal
krotka historia fiata seicento cd.

Jak dla mnie Fiat to badziew i tyle - mówię to jako posiadacz Fiata.
Wiele rozwiązań w Fiacie jest nieprzemyślanych i powoduje później problemy.

Masz prawo mieć takie zdanie, ja mam zupełnie inne. A co do "nieprzemyślanych rozwiązań" - niemal w każdej marcie się zdażają, ale róznica jak dla mnie polega choby na tym ze we fiacie zazwyczaj nieprzemyślane są drobiazgi, czego niestety nie mogę powiedzieć o innych autach: doskonały dla mnie przykład to "super przemyślane" właczanie/wyłaczanie świateł w volkswagenach (i innych) z jakimiś buczkami, brzęzkami sygnalizującymi zapalone światła.. jakby nie można było zastosować banalne rozwiązanie z fiata... Inny przykład - akumulator schowany głęboko pod przedni szybą we "francuzach" - kiedyś żeby odpalić takie auto kumpla potrzebowaliśmy pół pojazdu rozebrać aby dostać siędo zacisków..
W innych - spróbuje wymienić żarówkę z przodu nie rozbierając poowy auta.... we fiatach z takimi problemami się nie zetknąłęm, za to jest parę fajnych gadżetów (jak choćby nieodżałowana tylna ławka w marei weekend - nie ma lepszego rozwiązania np do zmiany butów na narciarskie, albo do .. wędkowania na brzegu rzeki gdy siąpi deszcz



Ja sobie zdaję sprawę że takie a nie inne rozwiązania to jakiś tam kompromis - zapewne świadoma decyzja że coś tam się szybciej zużyje i zepsuje, ale za to będzie to można taniej wyprodukować itp. itd.


--


Data: 2009-02-24 20:21:28
Autor: Tomasz Pyra
krotka historia fiata seicento cd.
Rafal pisze:
Jak dla mnie Fiat to badziew i tyle - mówię to jako posiadacz Fiata.
Wiele rozwiązań w Fiacie jest nieprzemyślanych i powoduje później problemy.

Masz prawo mieć takie zdanie, ja mam zupełnie inne. A co do "nieprzemyślanych rozwiązań" - niemal w każdej marcie się zdażają, ale róznica jak dla mnie polega choby na tym ze we fiacie zazwyczaj nieprzemyślane są drobiazgi, czego niestety nie mogę powiedzieć o innych autach: doskonały dla mnie przykład to "super przemyślane" właczanie/wyłaczanie świateł w volkswagenach (i innych) z jakimiś buczkami, brzęzkami sygnalizującymi zapalone światła.. jakby nie można było zastosować banalne rozwiązanie z fiata...

No tylko to banalne rozwiązanie z Fiata uniemożliwia zostawienie samochodu na światłach (choćby pozycyjnych) bez kluczyków w środku, co też się czasami przydaje. Może w nowych modelach to jakoś rozwiązano.

Z pozytywów o Fiacie to rzuca mi się w oczy ogromna wymienność części pomiędzy różnymi modelami i wersjami, co znakomicie ułatwia poszukiwanie części i upraszcza też zadanie producentom zamienników. To sobie bardzo chwalę.

W Toyocie na ten przykład po każdą część to trzeba jeszcze z numerem VIN jechać bo w jednej wersji część potrafiła się zmienić i inne nie pasują, szczyt wszystkiego to niektóre elementy które po prostu "nie wiadomo jakie włożyli" nawet mając VIN, trzeba wyjąć stary i zobaczyć co tam akurat do fabryki przywieźli tego dnia - jak w ruskim czołgu.

Paradoksalnie niska trwałość podzespołów Fiata powoduje, że nawet w "cywilnym", drogowym użytkowaniu te samochody potrzebują prawie od nowości ciągłego serwisowania, więc i rynek części jest przeogromny. Mogę więc przebierać w niedrogich częściach.

Z tym że niestety - porównując to jak mechanicznie przemyślana i solidna jest Toyota, to Fiat wypada przy niej jak jakiś garażowy twór do którego nikt się zbytnio nie przykładał.

To są często takie pierdoły, typu gdyby mocowanie masy silnika zamocować odwrotnie to by w nim woda nie stała. Gdyby inaczej uformować górę zbiornika paliwa to również nie robiłby się "basen" w którym stoi wilgoć. Wyjście z pompy wody zamiast zrobić króciec z założonym wężem (jak we wszystkich innych samochodach które widziałem), to się ktoś wysilił na długą rurę uszczelnianą na "wcisk", która wiadomo że ma rząd wielkości większe szanse na rozszczelnienie niż klasyczne połączenie.
Wymieniać można godzinami.

Oczywiście każda z tych przypadłości ma swój powód - zazwyczaj oszczędność pieniędzy, ale to powoduje że każdy element jest "trochę bardziej zawodny" i kończy się to tak że samochód się sypie.

Ale spoko - i tak go będę naprawiał, bo fajny jest ;)
To że kupiłem Fiata to był przemyślany wybór - zastanawiałem się jeszcze nad Swiftem, ale właśnie zalety które wymieniłem są chyba więcej warte niż te wady, chociaż czasami ręce mi już opadają i sił brakuje.

Data: 2009-02-24 20:41:34
Autor: Michal Jankowski
krotka historia fiata seicento cd.
Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> writes:

innych autach: doskonały dla mnie przykład to "super przemyślane"
właczanie/wyłaczanie świateł w volkswagenach (i innych) z jakimiś
buczkami, brzęzkami sygnalizującymi zapalone światła.. jakby nie
można było zastosować banalne rozwiązanie z fiata...

No tylko to banalne rozwiązanie z Fiata uniemożliwia zostawienie
samochodu na światłach (choćby pozycyjnych) bez kluczyków w środku, co
też się czasami przydaje. Może w nowych modelach to jakoś rozwiązano.

Nie rozumiem. Wszystkie znane mi fiaty od 125p poczynajac umozliwiaja zostawienie
samochodu z zapalonymi swiatlami pozycyjnymi bez kluczyka.

  MJ

Data: 2009-02-24 20:54:32
Autor: Robert Rędziak
krotka historia fiata seicento cd.
On Tue, 24 Feb 2009 20:21:28 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

To że kupiłem Fiata to był przemyślany wybór - zastanawiałem się jeszcze nad Swiftem, ale właśnie zalety które wymieniłem są chyba więcej warte niż te wady, chociaż czasami ręce mi już opadają i sił brakuje.

 Rozumiem dobry dostęp do części, łatwiejszy wybór dobrego
 egzemplarza i możliwość np. łatwego swapowania, ale i tak
 wybrałbym Swifta GTI. To, co w CC musisz wydłubać, w Swifcie
 masz od fabryki.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2009-02-24 21:20:46
Autor: Alex81
krotka historia fiata seicento cd.
In article <go1hsb$n71$1@nemesis.news.neostrada.pl>, hellfire@spam.spam.spam says...
No tylko to banalne rozwiązanie z Fiata uniemożliwia zostawienie samochodu na światłach (choćby pozycyjnych) bez kluczyków w środku, co też się czasami przydaje. Może w nowych modelach to jakoś rozwiązano.
Ale widziałeś taki mały czarny guziczek wbudowany w stacyjkę? Albo może czytałeś instrukcję obsługi?

--
Pzdr
Alex

Data: 2009-02-25 11:32:25
Autor: Mlody
krotka historia fiata seicento cd.
Użytkownik "Alex81" <a13x81@gmail.com> napisał w wiadomości news:MPG.240e75099e02429698968anews.onet.pl...
In article <go1hsb$n71$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
hellfire@spam.spam.spam says...
No tylko to banalne rozwiązanie z Fiata uniemożliwia zostawienie
samochodu na światłach (choćby pozycyjnych) bez kluczyków w środku, co
też się czasami przydaje. Może w nowych modelach to jakoś rozwiązano.
Ale widziałeś taki mały czarny guziczek wbudowany w stacyjkę? Albo może
czytałeś instrukcję obsługi?

A to tak wyrafinowane konstrukcje są że bez instrukcji się nie da?
Dobrze pomyślany samochód to taki do którego wsiadasz i wiesz jak włączyć wszystkie podstawowe rzeczy, światła, wycieraczki itd.
A tu jakiś patent z przytkiem przy stacyjce z której w wielu egzemplarzach wypada kluczyk w czasie jazdy (zaobserwowane w Punto I i II)


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony :(
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan :)
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

Data: 2009-02-24 21:46:00
Autor: Karolek
krotka historia fiata seicento cd.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:go1hsb$n71$1nemesis.news.neostrada.pl...

No tylko to banalne rozwiązanie z Fiata uniemożliwia zostawienie samochodu na światłach (choćby pozycyjnych) bez kluczyków w środku, co też się czasami przydaje. Może w nowych modelach to jakoś rozwiązano.


No jak nie mozna, jak mozna.





Karolek

Data: 2009-02-23 19:12:53
Autor: pavellz
krotka historia fiata seicento cd.
Pragnac zamontowac obrotomierz, wyciagnalem centralna kratke nawiewu. Oczom ukazal sie obraz nedzy i rozpaczy: klapka przyslaniajaca POGIETA jak smiglo, gabki uszczelniajace pierdolniete byle jak juz na etapie montazu.
To naprawde pojazd o bardzo niskiej jakosci, zarowno jesli chodzi o materialy jak i jakosc wykonania. Dobrze, ze to auto robie do wyscigow, wiec predzej czy pozniej skonczy tam gdzie powienien: w rowie ;)

Było brać matiza :) W tej klasie cenowej nie ma lepszego auta,
a i jak chodzi o awaryjność to kupiłem mocno zaniedbany 9-letni egzemplarz,
w którym po wymianie kilku duperelek za kilkaset złotych leję od 1,5 roku
tylko olej, ewentualnie jakieś duperelki typu końcówki stabilizatora itp.
a codziennie auto jeździ 50 km do pracy.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-02-23 19:30:27
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
krotka historia fiata seicento cd.
pavellz pisze:
Było brać matiza :) W tej klasie cenowej nie ma lepszego auta,
a i jak chodzi o awaryjność to kupiłem mocno zaniedbany 9-letni egzemplarz,
w którym po wymianie kilku duperelek za kilkaset złotych leję od 1,5 roku
tylko olej, ewentualnie jakieś duperelki typu końcówki stabilizatora itp.
a codziennie auto jeździ 50 km do pracy.

Patrz Pan! Wot tiechnika. 800ccm silniczek chodzi nawet na oleju. Czy to frytura, że ten benzyniak nie szwankuje? :>

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC]
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Data: 2009-02-23 19:50:03
Autor: pavellz
krotka historia fiata seicento cd.
Patrz Pan! Wot tiechnika. 800ccm silniczek chodzi nawet na oleju. Czy to frytura, że ten benzyniak nie szwankuje? :>

Pewnie to dlatego że ten olej to w odpowiednią dziurę wlewam.
W tę z boku jeszcze nie próbowałem. :)
Ale jak mówię - auto nie do zepsucia mimo że wielu mechaników próbowało. ;)

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-02-25 06:49:26
Autor: MarcinJM
krotka historia fiata seicento cd.
pavellz pisze:
Ale jak mówię - auto nie do zepsucia mimo że wielu mechaników próbowało. ;)

A zalozysz sie? ;)

--
Pozdrawiami
MarcinJM

Data: 2009-02-23 19:55:55
Autor: MarcinJM
krotka historia fiata seicento cd.
pavellz pisze:
Było brać matiza :) W tej klasie cenowej nie ma lepszego auta,

Nie o to chodzi, auto nabylem swiadomie. Ale nikt mi nie wmowi, ze stopiona klapka nawiewu wynika z "niedbania o samochod"! Nie, to jest fuszerka i tyle. Mozliwe, ze fakt iz nagrzewanie grzeje zaskoczyl rowniez konstruktorow i dali material nieodporny na wysoka temperature :)

I nie jest to narzekanie z mojej strony, tylko mnie to bawi niezmiernie. I tak polowa tych klamotow stamtad wyleci :)

Choc moze rzeczywiscie sie czepiam troche....

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-23 21:50:24
Autor: Karolek
krotka historia fiata seicento cd.

Użytkownik "MarcinJM" <marcin@inetia.pl> napisał w wiadomości news:gnurji$j2p$1atlantis.news.neostrada.pl...

Choc moze rzeczywiscie sie czepiam troche....

Pewnie ze sie czepiasz, bo to nie jest samochod tylko taczka do przemieszczania sie z pkt. A do B.
Kiedys taka taczka byl kaszlak...a tam to w ogole ogrzewania nie bylo ;>
Wiec sie ciesz, ze robia teraz taczki z ogrzewaniem.





Karolek

Data: 2009-02-23 21:51:20
Autor: Karolek
krotka historia fiata seicento cd.

Użytkownik "pavellz" <pavellz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gnuov5$ass$1news.onet.pl...

Było brać matiza :)

Matiz do scigania? :P
Pierwszy zakret i by lezal na boku.





Karolek

Data: 2009-02-23 22:51:35
Autor: pavellz
krotka historia fiata seicento cd.
Matiz do scigania? :P
Pierwszy zakret i by lezal na boku.

13 cm szerszy rozstaw osi od SC i tylko 3 cm wyższy od niego ;P
A inna bajka że oba się nadają na rajdówki jak Tarpan na limuzynę.

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-02-23 23:04:29
Autor: Karolek
krotka historia fiata seicento cd.

Użytkownik "pavellz" <pavellz@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gnv5p7$lc6$1news.onet.pl...
Matiz do scigania? :P
Pierwszy zakret i by lezal na boku.

13 cm szerszy rozstaw osi od SC i tylko 3 cm wyższy od niego ;P

A wazniejszy jest rozstaw kol, ktory w sc jest prawie rowny z przodu i z tylu, a w matizie troche wiekszy z przodu, a z tylu praktycznie taki sam.
Do tego 4cm wyzszy jest matiz i duzoo ciezszy niz sc, no i srodek ciezkosci w matizie wypadnie pewnie wyzej... w efekcie sc bedzie pewniej sie trzymal drogi na zakretach.
No i najwazniejsze... silniki, sc chyba ma lepsze.

A inna bajka że oba się nadają na rajdówki jak Tarpan na limuzynę.

Tyz prawda...ale z tych dwoch wybralbym sc :>





Karolek

Data: 2009-02-24 20:46:15
Autor: Tomasz Pyra
krotka historia fiata seicento cd.
pavellz pisze:
Matiz do scigania? :P
Pierwszy zakret i by lezal na boku.

13 cm szerszy rozstaw osi od SC i tylko 3 cm wyższy od niego ;P

Ale rozstaw osi to akurat im krótszy tym lepszy (zwłaszcza w takich kajotch dookoła pachołka).

A Matiz ma wyżej środek ciężkości i dużo gorzej idzie w zakrętach.

Data: 2009-02-24 20:51:44
Autor: Robert Rędziak
krotka historia fiata seicento cd.
On Tue, 24 Feb 2009 20:46:15 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

A Matiz ma wyżej środek ciężkości i dużo gorzej idzie w zakrętach.

 I ma z tyłu belkę na dwóch, bądź czterech drążkach podłużnych
 (nie sprawdzałem :) i Panhardzie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2009-02-24 22:29:45
Autor: J.F.
krotka historia fiata seicento cd.
On Tue, 24 Feb 2009 20:51:44 +0000 (UTC),  Robert Rędziak wrote:
On Tue, 24 Feb 2009 20:46:15 +0100, Tomasz Pyra
A Matiz ma wyżej środek ciężkości i dużo gorzej idzie w zakrętach.

I ma z tyłu belkę na dwóch, bądź czterech drążkach podłużnych
(nie sprawdzałem :) i Panhardzie.

Ja tam nie wiem, ale na youtube jedno dachowanie seja jest, a matiza
nie ma ani jednego..

J.

Data: 2009-02-24 21:35:44
Autor: Robert Rędziak
krotka historia fiata seicento cd.
On Tue, 24 Feb 2009 22:29:45 +0100, J.F
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

I ma z tyłu belkę na dwóch, bądź czterech drążkach podłużnych
(nie sprawdzałem :) i Panhardzie.

Ja tam nie wiem, ale na youtube jedno dachowanie seja jest, a matiza
nie ma ani jednego..

 Wydachować można wszystko, trzeba mieć tylko odrobinę szczęścia.
 Panhard natomiast zachowuje się wrednie przy dużych ugięciach na
 zakrętach -- masz wrażenie, że zadek Ci odjeżdża.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2009-02-25 20:43:49
Autor: Tomasz Pyra
krotka historia fiata seicento cd.
Robert Rędziak pisze:
On Tue, 24 Feb 2009 20:46:15 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

A Matiz ma wyżej środek ciężkości i dużo gorzej idzie w zakrętach.

 I ma z tyłu belkę na dwóch, bądź czterech drążkach podłużnych
 (nie sprawdzałem :) i Panhardzie.

No podobno właśnie lewe i prawe zakręty tym samochodem to zupełnie inna bajka.
Zawias Panharda by to w jakimś stopniu tłumaczył.

Data: 2009-02-24 14:37:03
Autor: Czarek Daniluk
krotka historia fiata seicento cd.

Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości
news:gnv293$lh3$1news.mm.pl...

Matiz do scigania? :P
Pierwszy zakret i by lezal na boku.


Albo pierwsza poważniejsza nierówność poprzeczna i matiz wyfrunąłby w górę
;)

Pozdro !!

krotka historia fiata seicento cd.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona