Pogięła mi się krĂłtka szĂłstka, domowym sposobem sprĂłbowałem naprostować. No i  licho jest- bicie jest na tyle duĹźe,Ĺźe otworki fi 6 rozbija mi dość skutecznie.
A wiertła dłuższe, np 35 cm?
  Czy ktoś prĂłcz wizyty w Casto po nowe, ma jakiś patent na prostowanie?

Am 19.01.2015 um 17:23 schrieb Frez:

Pogięła mi się krótka szóstka, domowym sposobem spróbowałem naprostować.
No i  licho jest- bicie jest na tyle duĹźe,Ĺźe otworki fi 6 rozbija mi
dość skutecznie.
A wiertła dłuższe, np 35 cm?
  Czy ktoś prĂłcz wizyty w Casto po nowe, ma jakiś patent na prostowanie?

Zapomnij o prostowaniu. A na przyszłość kupuj dobre wiertła. Takie za dwa złote to są do niczego. Skoro się pogięło, a nie złamało, było zrobione z miękkiej stali, źle zahartowane itp.

Waldek

W dniu 2015-01-20 o 18:08, Waldemar pisze:

Am 19.01.2015 um 17:23 schrieb Frez:

Pogięła mi się krótka szóstka, domowym sposobem spróbowałem naprostować.
No i  licho jest- bicie jest na tyle duĹźe,Ĺźe otworki fi 6 rozbija mi
dość skutecznie.
A wiertła dłuższe, np 35 cm?
  Czy ktoś prĂłcz wizyty w Casto po nowe, ma jakiś patent na prostowanie?

Zapomnij o prostowaniu. A na przyszłość kupuj dobre wiertła. Takie za
dwa złote to są do niczego. Skoro się pogięło, a nie złamało, było
zrobione z miękkiej stali, źle zahartowane itp.

Albo od złego użytkowania się rozhartowało.

Pozdrawiam,
MW

Am 20.01.2015 um 19:42 schrieb wolim:

W dniu 2015-01-20 o 18:08, Waldemar pisze:

Am 19.01.2015 um 17:23 schrieb Frez:

Pogięła mi się krótka szóstka, domowym sposobem spróbowałem naprostować.
No i  licho jest- bicie jest na tyle duĹźe,Ĺźe otworki fi 6 rozbija mi
dość skutecznie.
A wiertła dłuższe, np 35 cm?
  Czy ktoś prĂłcz wizyty w Casto po nowe, ma jakiś patent na prostowanie?

Zapomnij o prostowaniu. A na przyszłość kupuj dobre wiertła. Takie za
dwa złote to są do niczego. Skoro się pogięło, a nie złamało, było
zrobione z miękkiej stali, źle zahartowane itp.

Albo od złego użytkowania się rozhartowało.

Możliwe, choć mało prawdopodobne. Dobre wiertła, jak się z nimi nie za dobrze obchodzisz raczej się łamią, albo palą, albo jedno i drugie. Jak się gnie jak przysłowiowy miękki ch... to na 99% wada materiału. Od kilku lat staram się kupować porządne wiertła, choć droższe.
Choćby parę lat temu kupiłem sobie wiertła do zawiasów. Zestaw 6 wiertło-noży za chyba 20zł. Wywierciłem dwa otwory i się spaliły. Nie w drewnie dębowym tylko w normalnym świerku. Kupiłem nowe (jedno) za 30zł, wywierciłem pozostałe 10 bez problemu i jest jak nowe. Niestety chytry 2x płaci.
Mój szef (szkot ;-)) mówił: "Nie możemy sobie pozwolić, by kupować tanio. Mamy za mało pieniędzy.". Miał rację.

Waldek

W dniu 2015-01-20 o 19:42, wolim pisze:

Albo od złego użytkowania się rozhartowało.

Jedno napewno. To dłuĹźsze. Wiertarka leĹźała na podłodze  z wiertłem w paszczy i wlazłem na to wiertło :-(

Przyłączę się - mi z kolei zacięło się wiertło (SDS) i nie chce wyleźć - są jakieś sprytne patenty na to?

W dniu 2015-01-22 o 08:22, Ghost pisze:

Przyłączę się - mi z kolei zacięło się wiertło (SDS) i nie chce wyleźć -
są jakieś sprytne patenty na to?

Ciekawe z jakiego powodu się to stało? Mechanizm się zakleszczył, czy też coś się z wiertłem stało, że się samo blokuje? W każdym razie zdjąć główkę, umocować w imadle przez np drewno bądź ołów i od drugiej strony jakimś sztywnym prętem z młotkiem wybić, oczywiście główka wkręcona w imadło w pozycji umożliwiającej wyciągnięcie wiertła.