On Thu, 29 Apr 2021 20:43:50 +0200, Shrek wrote:

Ludzi którzy twierdzą że to ojciec tymoteusz ścigaja prokuratura:
"postępowanie toczy się na razie w sprawie z artykułów 267, 286 i 287 kodeksu karnego. Pierwszy z nich dotyczy bezprawnego pozyskania dostępu do informacji dla niego nieprzeznaczonej, kolejny oszustwa, a art. 287 - oszustwa komputerowego. "

Kto wyjaśni co tu się odpierdoliło? Bo wychodzi na to, że nie ściagają ich za to że twierdzą że jest on ojcem, a za to w jaki sposób weszli oni w posiadanie jakiejś informacji - jakiej i co to ma wspólnego z rzekomym ojcostwem?

No bo "twierdzic" to mozna. Publikowac twierdzenie ... to juz IMO
niekoniecznie, ale skoro przestal byc ksiedzem, to IMO tez mozna.

Za to uzyskanie tej informacji ... no, moze i zawieralo przestepstwo,
w zaleznosci od sposobu. Jesli np urzednik w MSC przekazal dane z aktu
urodzenia ...

Bo się pogubiłem - co prawa robert twierdził, że numerki zarzutów mogą byc z dupy wzięte bo są tylko po to, że trzeba coś wpisać, najwyżej się zmieni albo umorzy, a prokurator stawia zarzuty żeby zrobić dobrze podejrzanemu, ale... na poważnie - o co tu biega?

J.

W dniu 2021-04-30 o 10:51, J.F pisze:

No bo "twierdzic" to mozna. Publikowac twierdzenie ... to juz IMO
niekoniecznie, ale skoro przestal byc ksiedzem, to IMO tez mozna.

Za to uzyskanie tej informacji ... no, moze i zawieralo przestepstwo,
w zaleznosci od sposobu. Jesli np urzednik w MSC przekazal dane z aktu
urodzenia ...

Jeszcze wszystko za jakiś czas wylezie na wierzch. Np. dziewczyna wystąpi o alimenty ;-)

--
animka

On Fri, 30 Apr 2021 11:45:13 +0200, Animka wrote:

W dniu 2021-04-30 o 10:51, J.F pisze:

No bo "twierdzic" to mozna. Publikowac twierdzenie ... to juz IMO
niekoniecznie, ale skoro przestal byc ksiedzem, to IMO tez mozna.

Za to uzyskanie tej informacji ... no, moze i zawieralo przestepstwo,
w zaleznosci od sposobu. Jesli np urzednik w MSC przekazal dane z aktu
urodzenia ...

Jeszcze wszystko za jakiś czas wylezie na wierzch. Np. dziewczyna wystąpi o alimenty ;-)

A ewentualne ujawnienie tego nie bedzie przestepstwem?

O alimentach Leppera i Marcinkiewicza bylo co prawda glosno ...

J.

W dniu 2021-04-30 o 12:38, J.F pisze:

On Fri, 30 Apr 2021 11:45:13 +0200, Animka wrote:

W dniu 2021-04-30 o 10:51, J.F pisze:

No bo "twierdzic" to mozna. Publikowac twierdzenie ... to juz IMO
niekoniecznie, ale skoro przestal byc ksiedzem, to IMO tez mozna.

Za to uzyskanie tej informacji ... no, moze i zawieralo przestepstwo,
w zaleznosci od sposobu. Jesli np urzednik w MSC przekazal dane z aktu
urodzenia ...

Jeszcze wszystko za jakiś czas wylezie na wierzch. Np. dziewczyna
wystąpi o alimenty ;-)

A ewentualne ujawnienie tego nie bedzie przestepstwem?

Może nie, bo ksiądz teraz to ważna państwowa instytucja.
Może kiedyś dziewczyna zechce udzielić wywiadu? Chyba, że wezmą ślub, to juz by była inna broszka.

Apropo tych broszek u pani Szadło. Spapugowała po królowej Elżbiecie.

O alimentach Leppera i Marcinkiewicza bylo co prawda glosno ...

Tak, bo chcieli ich ośmieszyć.


--
animka

W dniu 30.04.2021 o 10:51, J.F pisze:

Za to uzyskanie tej informacji ... no, moze i zawieralo przestepstwo,
w zaleznosci od sposobu. Jesli np urzednik w MSC przekazal dane z aktu
urodzenia ...

No ale jakiego urodzenia? ;)

Straszydło to się z zerem lubią czy nie, bo wygląda jakby ktoś chciał świnię podłożyć;)



--
Shrek

On Fri, 30 Apr 2021 18:28:01 +0200, Shrek wrote:

W dniu 30.04.2021 o 10:51, J.F pisze:

Za to uzyskanie tej informacji ... no, moze i zawieralo przestepstwo,
w zaleznosci od sposobu. Jesli np urzednik w MSC przekazal dane z aktu
urodzenia ...

No ale jakiego urodzenia? ;)

Ja tam nie wiem, ale jesli naprawde jest dziecko, to i akt urodzenia
powinien byc, a w nim byc moze dane ojca wpisane ... i mozna tak sobie
na tej podstawie oglosic, ze Kowalski ma dziecko ?

Straszydło to się z zerem lubią czy nie, bo wygląda jakby ktoś chciał świnię podłożyć;)

A kto ich tam wie, cos tam cwierkaja, ze lubia sie.

J.

W dniu 30.04.2021 o 19:34, J.F pisze:

No ale jakiego urodzenia? ;)

Ja tam nie wiem, ale jesli naprawde jest dziecko, to i akt urodzenia
powinien byc, a w nim byc moze dane ojca wpisane ...

Pełnomocnik twierdzi, że tymek ojcem _nie_został_ więc jakie dziecko?

Straszydło to się z zerem lubią czy nie, bo wygląda jakby ktoś chciał
świnię podłożyć;)

A kto ich tam wie, cos tam cwierkaja, ze lubia sie.

No to ja już nie wiem o co chodzi, bo z numerków paragrafów to wygląda jakby ktoś chciał klanowi szydełek świnię podłożyć;)

No ale fakt - jak jebła to nawet płytki cd samoistnie ekspolodowały, więc chyba się lubili.


--
Shrek

On Fri, 30 Apr 2021 20:58:57 +0200, Shrek wrote:

W dniu 30.04.2021 o 19:34, J.F pisze:

No ale jakiego urodzenia? ;)

Ja tam nie wiem, ale jesli naprawde jest dziecko, to i akt urodzenia
powinien byc, a w nim byc moze dane ojca wpisane ...

Pełnomocnik twierdzi, że tymek ojcem _nie_został_ więc jakie dziecko?

Pelnomocnik twierdzi, a ja powiedzm ze mam akt urodzenia.
Tylko ... skad mam ten akt?

I tu jest miejce dla prokuratora :-)

Straszydło to się z zerem lubią czy nie, bo wygląda jakby ktoś chciał
świnię podłożyć;)

A kto ich tam wie, cos tam cwierkaja, ze lubia sie.

No to ja już nie wiem o co chodzi, bo z numerków paragrafów to wygląda jakby ktoś chciał klanowi szydełek świnię podłożyć;)

Albo uwaza, ze pomaga :-)

No ale fakt - jak jebła to nawet płytki cd samoistnie ekspolodowały, więc chyba się lubili.

No coz - wtedy go na ministra wybrala, a co najmniej zaakceptowala :-)

J.

W dniu 30.04.2021 o 23:17, J.F pisze:

Pełnomocnik twierdzi, że tymek ojcem _nie_został_ więc jakie
dziecko?

Pelnomocnik twierdzi, a ja powiedzm ze mam akt urodzenia. Tylko ...
skad mam ten akt? I tu jest miejce dla prokuratora :-)

Odpis aktu urodzenia (bo nie sam akt, gdyż ten jest w USC) może dostać
każda osoba, która wykaże interes prawny. Możliwości jest sporo. Nie
chce mi się zastanawiać, czy sam dziennikarz by mógł taki dokument jakoś
zdobyć. Ale pewnie jest kilka uprawnionych osób, które mogły ów dokument
otrzymać i go dziennikarzowi udostępnić. Ten dokument sam w sobie tajny
nie jest.

Inna sprawa, że wpisanie kogoś w akt urodzenia jako ojca niekoniecznie
musi oznaczać, że jest ojcem. Historia zna mnóstwo takich przypadków. O
ile matka jest w miarę pewna, to z ojcami różnie bywa.

--
Robert Tomasik

Dnia Fri, 30 Apr 2021 23:30:25 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

W dniu 30.04.2021 o 23:17, J.F pisze:

Pełnomocnik twierdzi, że tymek ojcem _nie_został_ więc jakie
dziecko?

Pelnomocnik twierdzi, a ja powiedzm ze mam akt urodzenia. Tylko ...
skad mam ten akt? I tu jest miejce dla prokuratora :-)

Odpis aktu urodzenia (bo nie sam akt, gdyż ten jest w USC) może dostać
każda osoba, która wykaże interes prawny. Możliwości jest sporo. Nie

Ale podaj jeden, ktory moze zastowac "obca" osoba.

Jeszcze moze we wniosku naklamac ... no to chyba da sie scigac :-)

chce mi się zastanawiać, czy sam dziennikarz by mógł taki dokument jakoś
zdobyć. Ale pewnie jest kilka uprawnionych osób, które mogły ów dokument
otrzymać i go dziennikarzowi udostępnić. Ten dokument sam w sobie tajny
nie jest.

I sa np urzednicy USC, ktorzy moga dokument obejrzec czy nawet
wystawic odpis ... i moga przekazac dziennikarzowi ?

J.

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Dnia Fri, 30 Apr 2021 23:30:25 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

W dniu 30.04.2021 o 23:17, J.F pisze:

Pełnomocnik twierdzi, że tymek ojcem _nie_został_ więc jakie
dziecko?

Pelnomocnik twierdzi, a ja powiedzm ze mam akt urodzenia. Tylko ...
skad mam ten akt? I tu jest miejce dla prokuratora :-)

Odpis aktu urodzenia (bo nie sam akt, gdyż ten jest w USC) może dostać
każda osoba, która wykaże interes prawny. Możliwości jest sporo. Nie

Ale podaj jeden, ktory moze zastowac "obca" osoba.

Jeszcze moze we wniosku naklamac ... no to chyba da sie scigac :-)

chce mi się zastanawiać, czy sam dziennikarz by mógł taki dokument jakoś
zdobyć. Ale pewnie jest kilka uprawnionych osób, które mogły ów dokument
otrzymać i go dziennikarzowi udostępnić. Ten dokument sam w sobie tajny
nie jest.

I sa np urzednicy USC, ktorzy moga dokument obejrzec czy nawet
wystawic odpis ... i moga przekazac dziennikarzowi ?

To podejdźmy do sprawy od ogona: Jeśli ktoś "napisze i podpisze"
że jest akt urodzenia dziecka Z z ojcem X i matką Y to czy można go
skazać za pomówienie/zniesławienie X bez sprawdzenia aktu urodzenia?
Skazać jeśli się "minął się z prawdą" *bardzo surowo*.

Ja traktuje całkiem sporo procedur prawnych jako odpowiednik pokerowych
licytacji z podbijaniem stawki.  Nieudany blef powinien kosztować
*BARDZO SŁONO* .

--
A. Filip
| Gdzie Pan Bóg, tam zwycięstwo.  (Przysłowie polskie)

W dniu 01.05.2021 o 00:26, J.F. pisze:

Ale podaj jeden, ktory moze zastowac "obca" osoba.

Dziennikarz, który został pozwany za napisanie kłamstwa i potrzebuje
przedstawić ten dokument jako dowód w sądzie ma - moim zdaniem -
uzasadniony interes prawny w uzyskaniu odpisu. Są jeszcze spadkobiercy,
matka dziecka, wierzyciele.

--
Robert Tomasik

Dnia Sat, 1 May 2021 12:51:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

W dniu 01.05.2021 o 00:26, J.F. pisze:

Ale podaj jeden, ktory moze zastowac "obca" osoba.

Dziennikarz, który został pozwany za napisanie kłamstwa i potrzebuje
przedstawić ten dokument jako dowód w sądzie ma - moim zdaniem -
uzasadniony interes prawny w uzyskaniu odpisu.

Wydaje sie, ze tak.
Ale ... skad wie, o ktore dziecko chodzi? Powinien wczesniej uzyskac
dane, przed publikacja.

Ludzie we wsi powiedzieli? No, moze to i dobra podstawa byla.

Czy tak na pałę - najpierw napisac, ze jest ojcem, a potem wystapic do
USC o ujawnienie dzieci, motywujac pozwem :-)
 

Są jeszcze spadkobiercy, matka dziecka, wierzyciele.

Ale nie dziennikarze. J.

W dniu 30.04.2021 o 23:17, J.F pisze:

Pełnomocnik twierdzi, że tymek ojcem _nie_został_ więc jakie dziecko?

Pelnomocnik twierdzi, a ja powiedzm ze mam akt urodzenia.

Znaczy pełnimocnik kłamie? Nie sądzę. Myślę, że istotnie ksiądz ojcem nie został. To była wyjątkowa sytuacja...

No to ja już nie wiem o co chodzi, bo z numerków paragrafów to wygląda
jakby ktoś chciał klanowi szydełek świnię podłożyć;)

Albo uwaza, ze pomaga :-)

Chroń mnie boże od takich przyjaciół;)

No ale fakt - jak jebła to nawet płytki cd samoistnie ekspolodowały,
więc chyba się lubili.

No coz - wtedy go na ministra wybrala, a co najmniej zaakceptowala :-)

Mati też:)


--
Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

A kto ich tam wie, cos tam cwierkaja, ze lubia sie.

No to ja już nie wiem o co chodzi, bo z numerków paragrafów to
wygląda jakby ktoś chciał klanowi szydełek świnię podłożyć;)

Na czym miałaby polegać swiniowatośc podrzuconej swinii?
Ze facet poruchał? Co w tym oburzajacego i wieprzowego?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

W dniu 01.05.2021 o 09:00, Budzik pisze:

Na czym miałaby polegać swiniowatośc podrzuconej swinii?
Ze facet poruchał? Co w tym oburzajacego i wieprzowego?

No skoro przez pełnomocnika twierdzi że będzie ścigał, to widocznie coś oburzającego w tym widzi;)

Zresztą poniekąd nie chodzi o ruchanie a o efekty tegoż ruchania - a raczej jak twerdzi pełnomocnik brak tych efektów;)



--
Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Na czym miałaby polegać swiniowatośc podrzuconej swinii?
Ze facet poruchał? Co w tym oburzajacego i wieprzowego?

No skoro przez pełnomocnika twierdzi że będzie ścigał, to
widocznie coś oburzającego w tym widzi;)

Zresztą poniekąd nie chodzi o ruchanie a o efekty tegoż ruchania -
a raczej jak twerdzi pełnomocnik brak tych efektów;)

No ok ale gdzie tu swinia?
Bo nawet jezeli ktos go oskarza o to ze poruchał i efektem koncowym w postaci dziecka to zarowno sytuacja w ktorej ma to dziecko jak i sytuacja w ktorej nie ma tego dziecka jest dla mnie obojetna moralnie.
Jakby bił to dziecko, nie chciał pomagać w wychowaniu, jakby został zgwałcony i wdziecko zostało poczete w wyniku gwałtu to moze i byłby jakis temat. Ale sam akt poczecia jest dosc czesty i pospolity.
Wiec o co tak naprawde chodzi?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesli ty po kilka razy dziennie mozesz klamac jak stara pomarszczona cyganka
to i mnie wolno co jakis czas naciagnac troche rzeczywistosc."
(c) Zenek Kapelinder złapany na kłamstwie o 380 MILIARDACH :)

W dniu 01.05.2021 o 11:00, Budzik pisze:

No ok ale gdzie tu swinia?

Nie wiem - jak prokuratora i pełnomocnika tymka pytaj. Jak dla mnie księża powinni normalnie ruchać i byłoby zdrowiej dla wszystkich.

No ale wiesz - pełnomocnik zaprzeczał jedynie temu że ojeciec tymoteusze _został_ ojcem. A tu to już potencjalnie różne rzeczy mogą wchodzić w grę:P

Bo nawet jezeli ktos go oskarza o to ze poruchał i efektem koncowym w
postaci dziecka to zarowno sytuacja w ktorej ma to dziecko jak i
sytuacja w ktorej nie ma tego dziecka jest dla mnie obojetna moralnie.

Bo ja wiem. Widać on myśli inaczej skoro się tak rzuca o to. No i pozostaje najmniej fajna sytuacja gdzie dziecko miało być ale "to była wyjątkowa sytuacja". No ciekaw jestem jakiego fikołka by wtedy odpierdolili...

Jakby bił to dziecko, nie chciał pomagać w wychowaniu, jakby został
zgwałcony i wdziecko zostało poczete w wyniku gwałtu to moze i byłby
jakis temat. Ale sam akt poczecia jest dosc czesty i pospolity.
Wiec o co tak naprawde chodzi?

No właśnie - jakby podchodził do tego jak ty to by powiedział - no właśnie ludziska - o co wam chodzi - poruchałem wam też polecam - poczujecie motyle w brzuchu. No ale zamiast tego grozi krokami prawnymi;)



--
Shrek

W dniu 01.05.2021 o 09:00, Budzik pisze:

A kto ich tam wie, cos tam cwierkaja, ze lubia sie.

No to ja już nie wiem o co chodzi, bo z numerków paragrafów to
wygląda jakby ktoś chciał klanowi szydełek świnię podłożyć;)

Na czym miałaby polegać swiniowatośc podrzuconej swinii?
Ze facet poruchał? Co w tym oburzajacego i wieprzowego?

Ja w ogóle uważam, że pomysł, by księża żyli w celibacie jest
niedorzeczny, bo wiadomo, że wcześniej czy później powstanie z tego
problem. Dla takich sytuacji wymyślono zakony. Męskie i żeńskie. Bo
oczywiście ktoś może mieć taki "pomysł na życie" i to jego prawo.
--
Robert Tomasik

Dnia Sat, 1 May 2021 12:53:56 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

Ja w ogóle uważam, że pomysł, by księża żyli w celibacie jest
niedorzeczny, bo wiadomo, że wcześniej czy później powstanie z tego
problem. Dla takich sytuacji wymyślono zakony. Męskie i żeńskie. Bo
oczywiście ktoś może mieć taki "pomysł na życie" i to jego prawo.

Nie wiazalbym celibatu z zakonem. "Na wolnosci" nie moze celibatu
przestrzegac?

A problem ... jak widac nie ma problemu, przestaje byc ksiedzem, zyje
sobie szczesliwie z rodzina.

Ale ... czy tu nie o pieniadze chodzilo? Nie ma dzieci, nie ma
spadkobiercow do koscielnego majatku.

J.