Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   kto chciałbzyknąćMuchę z PO?

kto chciałbzyknąćMuchę z PO?

Data: 2009-11-12 09:47:29
Autor: Czekista
kto chciałbzyknąćMuchę z PO?
Rycerscy, uczciwi, honorowi... Na takich kreują się posłowie w telewizji,
gdy oglądają
ich miliony wyborców. Ale w zaciszu sejmowego hotelu pozory pryskają i
niejeden zachowuje
się wyjątkowo chamsko. Libacje do późnej nocy, krzyki i hałasy, a teraz może
nawet
seksualne molestowanie? Do czego zdolni są posłowie, ujawnia posłanka Joanna
Mucha
(33 l.) z Platformy Obywatelskiej. Po wielu miesiącach milczenia zdecydowała
się
odważnie opowiedzieć o... niemoralnej propozycji, którą otrzymała w sejmie!
To mogło
być przestępstwo. Pani poseł mogłaby zawiadomić prokuraturę - twierdzi znany
adwokat
-
To się stało już pierwszego dnia mojej pracy w sejmie
Joanna Mucha, posłanka PO
To się stało już pierwszego dnia mojej pracy w sejmie. Byłam całkowicie
zaskoczona
- opowiada nam posłanka. I choć od czasu tego obrzydliwego wydarzenia minęły
już
prawie dwa lata, do dziś na samo wspomnienie tej sytuacji reaguje bardzo
nerwowo.
- Zaczepił mnie jeden z posłów, nie z mojej partii, w bardzo bezpośredni
sposób,
chyba nawet użył słowa "kotku" i zapytał, który mam numer pokoju. Nie wiem,
jakim
cudem powstrzymałam się, by nie dać mu w twarz - powiedziała Joanna Mucha w
wywiadzie
dla "Gazety Wyborczej". Kilka miesięcy później posłanka wyprowadziła się z
hotelu
sejmowego. Teraz wynajmuje mieszkanie w Warszawie.
- To okropne, skandaliczne, nieobyczajne zachowanie niegodne posła - oburza
się znany
adwokat Jacek Kondracki (68 l.), dodając, że mogło tu dojść do
przestępstwa. - Jeśli
to powiedział zwykły poseł, na stanowisku równoległym z poseł Muchą, jest to
tylko
ordynarne chamstwo. Jeśliby jednak pełnił on jakąś funkcję nadrzędną nad
panią poseł
bądź miał nad nią zwierzchność partyjną, np. w jej regionie, to mamy do
czynienia
z przestępstwem usiłowania popełnienia czynu nierządnego, czyli popularnie
mówiąc,
molestowania seksualnego wobec podwładnej. Wtedy pani poseł powinna
zawiadomić prokuratora
- tłumaczy mecenas.
Posłanka jednak nie chce zdradzić nazwiska podrywacza-prostaka. Zdradza za
to prawdziwe
oblicze sejmowego hotelu. - Przez cienkie ściany wszystko słychać, nawet w
nocy są
straszne hałasy. Nie da się ani spać, ani pracować - ujawnia nam Mucha. - W
takich
warunkach nie da się po prostu tam mieszkać. Chciałam mieć odrobinę
prywatności i
dlatego wyprowadziłam się stamtąd. Bo przyjechałam do Warszawy po to, by
pracować
- dodaje.
Joanna Mucha
 nie jest pierwszą osobą, która wyprowadziła się z hotelu sejmowego, bo nie
mogła
znieść nocnych hałasów, ciągłych biesiad i chamstwa na korytarzach. -
Najweselej
i najgłośniej jest wieczorem w dniu, gdy parlamentarzyści zjeżdżają do
Warszawy.
Rozmowy przy trunkach trwają do późnych godzin - opowiada nam jeden z
posłów. I dodaje,
że niektórzy z polityków po biesiadzie u kolegi nie mogą nawet dojść do
swojego pokoju.
Czy jest sposób, by skończyć z poselskim rozpasaniem i ustrzec posłanki
przed takimi
obrzydliwymi zachowaniami, z jakim zetknęła się posłanka Mucha? Chyba tylko
jeden:
zlikwidować sejmowy hotel!


          Czekista

*Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przesłuchani*Dzierżyński

--


Data: 2009-11-12 10:04:58
Autor: raff
kto chciałbzyknąćMuchę z PO?
Czekista pisze:
Rycerscy, uczciwi, honorowi... Na takich kreują się posłowie w telewizji,
gdy oglądają
ich miliony wyborców. Ale w zaciszu sejmowego hotelu pozory pryskają i
niejeden zachowuje
się wyjątkowo chamsko. Libacje do późnej nocy, krzyki i hałasy, a teraz może
nawet
seksualne molestowanie? Do czego zdolni są posłowie, ujawnia posłanka Joanna
Mucha
(33 l.) z Platformy Obywatelskiej. Po wielu miesiącach milczenia zdecydowała
się
odważnie opowiedzieć o... niemoralnej propozycji, którą otrzymała w sejmie!
To mogło
być przestępstwo. Pani poseł mogłaby zawiadomić prokuraturę - twierdzi znany
adwokat
-
To się stało już pierwszego dnia mojej pracy w sejmie
Joanna Mucha, posłanka PO
To się stało już pierwszego dnia mojej pracy w sejmie. Byłam całkowicie
zaskoczona
- opowiada nam posłanka. I choć od czasu tego obrzydliwego wydarzenia minęły
już
prawie dwa lata, do dziś na samo wspomnienie tej sytuacji reaguje bardzo
nerwowo.
- Zaczepił mnie jeden z posłów, nie z mojej partii, w bardzo bezpośredni
sposób,
chyba nawet użył słowa "kotku" i zapytał, który mam numer pokoju. Nie wiem,
jakim
cudem powstrzymałam się, by nie dać mu w twarz - powiedziała Joanna Mucha w
wywiadzie
dla "Gazety Wyborczej". Kilka miesięcy później posłanka wyprowadziła się z
hotelu
sejmowego. Teraz wynajmuje mieszkanie w Warszawie.
- To okropne, skandaliczne, nieobyczajne zachowanie niegodne posła - oburza
się znany
adwokat Jacek Kondracki (68 l.), dodając, że mogło tu dojść do
przestępstwa. - Jeśli
to powiedział zwykły poseł, na stanowisku równoległym z poseł Muchą, jest to
tylko
ordynarne chamstwo. Jeśliby jednak pełnił on jakąś funkcję nadrzędną nad
panią poseł
bądź miał nad nią zwierzchność partyjną, np. w jej regionie, to mamy do
czynienia
z przestępstwem usiłowania popełnienia czynu nierządnego, czyli popularnie
mówiąc,
molestowania seksualnego wobec podwładnej. Wtedy pani poseł powinna
zawiadomić prokuratora
- tłumaczy mecenas.
Posłanka jednak nie chce zdradzić nazwiska podrywacza-prostaka. Zdradza za
to prawdziwe
oblicze sejmowego hotelu. - Przez cienkie ściany wszystko słychać, nawet w
nocy są
straszne hałasy. Nie da się ani spać, ani pracować - ujawnia nam Mucha. - W
takich
warunkach nie da się po prostu tam mieszkać. Chciałam mieć odrobinę
prywatności i
dlatego wyprowadziłam się stamtąd. Bo przyjechałam do Warszawy po to, by
pracować
- dodaje.
Joanna Mucha
 nie jest pierwszą osobą, która wyprowadziła się z hotelu sejmowego, bo nie
mogła
znieść nocnych hałasów, ciągłych biesiad i chamstwa na korytarzach. -
Najweselej
i najgłośniej jest wieczorem w dniu, gdy parlamentarzyści zjeżdżają do
Warszawy.
Rozmowy przy trunkach trwają do późnych godzin - opowiada nam jeden z
posłów. I dodaje,
że niektórzy z polityków po biesiadzie u kolegi nie mogą nawet dojść do
swojego pokoju.
Czy jest sposób, by skończyć z poselskim rozpasaniem i ustrzec posłanki
przed takimi
obrzydliwymi zachowaniami, z jakim zetknęła się posłanka Mucha? Chyba tylko
jeden:
zlikwidować sejmowy hotel!

zmienic plec poslanki Muchy!

R.

Data: 2009-11-12 10:26:38
Autor: Piotr
kto chciałbzyknąćMuchę z PO?
Dnia Thu, 12 Nov 2009 10:04:58 +0100, raff napisał(a):

zmienic plec poslanki Muchy!



Eee tam, mnie to pachnie na uwerturę do obrzucenia kogoś gwnem.
Piotr

kto chciałbzyknąćMuchę z PO?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona