Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   kto jeĹşdzi?

kto jeĹşdzi?

Data: 2014-12-02 19:28:08
Autor: mbut
kto jeĹşdzi?
Ciekaw jestem czy są amatorzy długich rajdów w taką pogodę? Ja ze swej strony to tylko kilkanaście km dziennie, ale przy ujemnych temperaturach raczej stopuję:). Szkoda wyziębiać kolan, bo później wylezie szydło z wora:) i szukanie lekarza ortopedę.

Data: 2014-12-02 11:44:12
Autor: Marek
kto jeĽdzi?
W dniu wtorek, 2 grudnia 2014 19:28:11 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
Ciekaw jestem czy s± amatorzy długich rajdów w tak± pogodę?

Jak jedziesz, to pogoda nie ma większego znaczenia (chyba, że jest gołoledĽ, a opony bez kolców, albo jest ¶nieg na pół szprychy). Choć oczywi¶cie mniejsze znaczenie pogoda ma :). Ale problem jest dopiero wtedy, jak się stoi.
W ostatni weekend byłem w Beskidach na Lasku. W górach ci±gle s± warunki na rower. Mimo tego, że wyżej leży trochę białego: http://tiny.pl/qbrkr .

--
Marek

Data: 2014-12-03 03:30:15
Autor: JDX
kto jeĽdzi?
On 2014-12-02 20:44, Marek wrote:
[...]
białego: http://tiny.pl/qbrkr .
A co wozisz w tym bidonie, że ci nie zamarza? ;-) Domy¶lam się że to
bidon termiczny, ale to chyba badziew jest. A przynajmniej mój chiński
marki Kellys za 30zł jest badziewny, tzn. nie na temperatury poniżej -5.
Termos jest lepszy, tylko problem z moim jest taki, że mi nie pasuje do
koszyka.

Data: 2014-12-03 08:01:16
Autor: mbut
kto jeĽdzi?
W dniu 03.12.2014, 03:30, JDX pisze:
On 2014-12-02 20:44, Marek wrote:
[...]
białego: http://tiny.pl/qbrkr .
A co wozisz w tym bidonie, że ci nie zamarza? ;-) Domy¶lam się że to
bidon termiczny, ale to chyba badziew jest. A przynajmniej mój chiński
marki Kellys za 30zł jest badziewny, tzn. nie na temperatury poniżej -5.
Termos jest lepszy, tylko problem z moim jest taki, że mi nie pasuje do
koszyka.

ja kupiłem taki termos 250ml, który idealnie pasuje do koszyka, no może trochę dogi±łem koszyk

Data: 2014-12-03 12:49:49
Autor: Marek
kto jeĽdzi?
W dniu ¶roda, 3 grudnia 2014 03:30:30 UTC+1 użytkownik JDX napisał:

A co wozisz w tym bidonie, że ci nie zamarza? ;-)

Mój rower to ten na dole. Nie używam bidonu zim±. A w bidonie czerwonego jest woda ze Ľródła Moravy, nie wypita na poprzednim wyjeĽdzie i nie wylana po nim. Widocznie A¶ka też nie używa bidonu zim± :).
W chłodne dni nie chce się tak pić jak w upale, więc wystarczy zapas piwa w plecaku. A je¶li ciepłe picie, to też nie musi wisieć na ramie.

--
Marek

Data: 2014-12-03 22:29:06
Autor: piecia aka dracorp
kto jeĽdzi?
Dnia Wed, 03 Dec 2014 03:30:15 +0100, JDX napisał(a):

A co wozisz w tym bidonie, że ci nie zamarza? ;-) Domyślam się że to
bidon termiczny, ale to chyba badziew jest. A przynajmniej mój chiński
marki Kellys za 30zł jest badziewny, tzn. nie na temperatury poniżej -5.
Termos jest lepszy, tylko problem z moim jest taki, ĹĽe mi nie pasuje do
koszyka.
Ja kiedyś kupiłem Tankita na allegro. Całkiem dobrze się sprawdzał w zimę nawet poniżej -10°C. Do niego miałem specjalny koszyk ale ostatnio kupiłem regulowany Topeak i ten zdecydowanie jest lepszy do różnych butelek itp.
Obecnie ten tankita nieźle przecieka, może wystarczy uszczelka, dół odpadł ale jeszcze działa.

A żeby płyn nie zamarzał to musi mieć procenty.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2014-12-02 12:56:49
Autor: Rowerex
kto jeĽdzi?
W dniu wtorek, 2 grudnia 2014 19:28:11 UTC+1 użytkownik mbut napisał:
Ciekaw jestem czy s± amatorzy długich rajdów w tak± pogodę? Ja ze swej strony to tylko kilkana¶cie km dziennie, ale przy ujemnych temperaturach raczej stopuję:). Szkoda wyziębiać kolan, bo póĽniej wylezie szydło z wora:) i szukanie lekarza ortopedę.

5,5 godziny po lesie w niedzielę - z racji zachmurzenia temperatura nie rosła, było między -5 a -4 stopnie.

Jazda na mrozie to nie jest żadna ekstrema, ani jaki¶ wyczyny, to kwestia odpowiedniego ubrania i przyzwyczajenia się. Najpierw trzeba się odważyć i spróbować, to naprawdę nie jest trudne. Co do "przeziębienia stawów" to ja tego nie rozumiem - u mnie jest przeciwnie, stawy je¶li mi dokuczaj±, to wtedy gdy jest ciepło i gdy s± przegrzane, a zima i mróz s± niemal zbawieniem... Swego czasu miałem problemy z lewym kolanem, a problemy skończyły się wła¶nie zim±, kiedy jazdy stały się trudniejsze i cięższe (pierwsze na kolcowanych oponach), ale odbywały się w mroĽne dni. Na mróz zakładam rajtuzy termoaktywne Craft Extreme i spodnie z Superroubaix, nie mam na nogach żadnej membrany przeciwwiatowej.

Ja uwielbiam mróz, a zmrożona ziemia bez ¶niegu w lesie to co¶ na co czekam miesi±cami, a czasem latami - nie ma błota, nie ma sypkiego piachu, ale mimo to jest bardzo ciężko - rzuca i trzęsie jak cholera, każda bruzda w piachu, każda nierówno¶ć która normalnie jest miękka staje się twarda jak skała i jest nie lada torem przeszkód, nie można się rozpędzić, a je¶li nawet się uda, to za chwilę rower zwolni na zupełnie niewidocznych nierówno¶ciach - nie wiem dlaczego, ale zakochałem się w takich warunkach, poezja po prostu (tak było we wspomnian± na pocz±tku niedzielę)...

Każdy lubi gdy jest ciepło, ja oczywi¶cie też. Mróz jak wspomniałem uwielbiam, ale jest zakres temperatur, którego nie lubię, a jest to między 0 a +5 stopni. Nie wiem czemu tak jest, ale wówczas jeĽdzi mi się Ľle, o dziwo bardziej odczuwam wówczas zimno niż gdy temperatura spada poniżej zera... I jeszcze jedno - picie - z mojego do¶wiadczenia najgorsz± rzecz± w zimie jest odwodnienie przy długim wysiłku. Brak możliwo¶ci napicia się w zimny dzień, to proszenie się o infekcję górnych dróg oddechowych - nie można dopu¶cić do uczucia sucho¶ci w gardle czy nosie. Problemem jest wychładzanie się przewożonych płynów, ale można to obej¶ć - albo wozić termos, albo zastosować sztuczkę, któr± praktykuję od lat - otóż ciepły płyn wożę w bukłaku, bukłak w plecaku, a plecak mam pod kurtk±, ewentualnie przy większym mrozie pod kurtk± i koszul± - utrata ciepła przez płyn jest do zaakceptowania nawet w pi±tej godzinie jazdy na kilkustopniowym mrozie.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2014-12-02 20:05:23
Autor: JDX
kto jeĹşdzi?
On 2014-12-02 19:28, mbut wrote:
Ciekaw jestem czy są amatorzy długich rajdów w taką pogodę? Ja ze swej
No ja to czekam na śnieg. Bez śniegu jest tak jakoś ponuro i jeździć się
nie chce. :-)

strony to tylko kilkanaście km dziennie, ale przy ujemnych temperaturach
raczej stopuję:). Szkoda wyziębiać kolan, bo później wylezie szydło z
wora:) i szukanie lekarza ortopedÄ™.
Ale to w krótkich spodenkach jeździsz czy jak? Ja zakładam zwykłe
kalesony "wykańczane jonami srebra" :-D, na to takie grubsze bojówki i
przy -10 - -15 po, powiedzmy, 5h pedałowania jest OK. No i oczywiście
grube skarpety na stopy. Buty to tanie Adidasy ze "skĂłry" :-) ekologicznej.

Na górę zakładam t-shirt z krótkim rękawem, t-shirt z długim rękawem
"wykańczany jonami srebra" (komplet od kalesonów) :-D, bluzę polarową i
cienką kurtkę wiatroszczelną. No i bardzo ważne - na głowę koniecznie
czapka wiatroszczelna, a gdy będzie bardzo zimno to na nią jeszcze np.
zwinięta kominiarka. Kominiarkę można też rozwinąć aby chroniła całą twarz.

Data: 2014-12-02 13:25:34
Autor: zbrochaty
kto jeĽdzi?
mbut wrote:
Na górę zakładam t-shirt z krótkim rękawem, t-shirt z długim rękawem
"wykańczany jonami srebra" (komplet od kalesonów)

Odwrotnie bedzie lepiej: bielizna termiczna przylega do skóry, na to t-shirt z krótkim rekawem
(T-shirt z dlugim rekawem? Koszulka o ksztalcie litery T jest zawsze z krótkim rekawem :))

Kominiarkę można też rozwin±ć aby chroniła cał± twarz.

Ja od temp -8'C - -10'C używam narciarskiej maseczki neoprenowej i rekawic narciarskich
Najlepsza jest bielizna termiczna  w e ł n i a n a - najlepiej odprowadza wilgoc od skóry, nie smierdzi po krotkim czasie jak syntetyczna, ani nie nasi±ka wilgoci± jak bawełniana

pozdr, Zbrochaty

Data: 2014-12-03 03:16:29
Autor: JDX
kto jeĽdzi?
On 2014-12-02 22:25, zbrochaty@gmail.com wrote:
[...]
t-shirt z krótkim rekawem (T-shirt z dlugim rekawem? Koszulka o
ksztalcie litery T jest zawsze z krótkim rekawem :))
Poszukaj w sklepach internetowych (niekoniecznie polskich). Znajdziesz
tam też t-shirty z długim rękawem.

Data: 2014-12-03 15:43:44
Autor: zbrochaty
kto jeĽdzi?

> t-shirt z krótkim rekawem (T-shirt z dlugim rekawem? Koszulka o
> ksztalcie litery T jest zawsze z krótkim rekawem :))

Poszukaj w sklepach internetowych (niekoniecznie polskich). Znajdziesz
tam też t-shirty z długim rękawem.

Zajrzalem i rzeczywiscie niektorzy pisz±: "long sleeve T-shirt", choc wydaje sie to malo logiczne.

Ale cóż i w PL coraz czesciej mamy "mapy drogowe" zamiast harmonogramu, "ekskluzywne wywiady", zamiast wywiadów na wył±czno¶ć i inne takie...

Data: 2014-12-02 20:45:00
Autor: mbut
kto jeĹşdzi?
W dniu 02.12.2014, 20:05, JDX pisze:
On 2014-12-02 19:28, mbut wrote:
Ciekaw jestem czy są amatorzy długich rajdów w taką pogodę? Ja ze swej
No ja to czekam na śnieg. Bez śniegu jest tak jakoś ponuro i jeździć się
nie chce. :-)

strony to tylko kilkanaście km dziennie, ale przy ujemnych temperaturach
raczej stopuję:). Szkoda wyziębiać kolan, bo później wylezie szydło z
wora:) i szukanie lekarza ortopedÄ™.
Ale to w krótkich spodenkach jeździsz czy jak? Ja zakładam zwykłe
kalesony "wykańczane jonami srebra" :-D, na to takie grubsze bojówki i
przy -10 - -15 po, powiedzmy, 5h pedałowania jest OK. No i oczywiście
grube skarpety na stopy. Buty to tanie Adidasy ze "skĂłry" :-) ekologicznej.

Na górę zakładam t-shirt z krótkim rękawem, t-shirt z długim rękawem
"wykańczany jonami srebra" (komplet od kalesonów) :-D, bluzę polarową i
cienką kurtkę wiatroszczelną. No i bardzo ważne - na głowę koniecznie
czapka wiatroszczelna, a gdy będzie bardzo zimno to na nią jeszcze np.
zwinięta kominiarka. Kominiarkę można też rozwinąć aby chroniła całą twarz.


Ja zakładam długie spodnie rowerowe pod spód kalesony termo aktywne(chyba tak się nazywają), polar na to również bluzę przeciwwiatrową a na głowę zakładam Buff no i kask. Pedały Time zamieniłem na zwykłe i wkładam skórzane zimowe buty.

Data: 2014-12-02 21:01:58
Autor: atm
kto jeĹşdzi?



Ja zakładam długie spodnie rowerowe pod spód kalesony termo
aktywne(chyba tak siÄ™ nazywajÄ…), polar na to rĂłwnieĹĽ bluzÄ™
przeciwwiatrową a na głowę zakładam Buff no i kask. Pedały Time
zamieniłem na zwykłe i wkładam skórzane zimowe buty.

Sa dostepne windstoperowe ochraniacze na kolana.

Data: 2014-12-03 03:14:07
Autor: JDX
kto jeĹşdzi?
On 2014-12-02 21:01, atm wrote:
[...]
Sa dostepne windstoperowe ochraniacze na kolana.
A to ludzie miewajÄ… problem z kolanami na rowerze zwiÄ…zane z zimnem?
Pytam, poniewaĹĽ w sam raz w kolanach zimna jakoĹ› nie odczuwam. To jest
problem motocyklistów gdzie kolana nie pracują i na dodatek prędkości są
większe.

Jeśli chodzi o chłód, to ja osobiście najbardziej odczuwam pęd wiatru na
czole. Dlatego też pisałem o wiatroszczelnej czapce. I, ewentualnie,
drugiej zwykłej na tą wiatroszczelną.

Data: 2014-12-03 11:07:28
Autor: Andrzej Ozieblo
kto jeĹşdzi?
W dniu 2014-12-03 03:14, JDX pisze:

A to ludzie miewajÄ… problem z kolanami na rowerze zwiÄ…zane z zimnem?
Pytam, poniewaĹĽ w sam raz w kolanach zimna jakoĹ› nie odczuwam.

Niestety odczuwaja. Ludzie sa rozni. Mnie np. prawie nie marzna rece. W zimie uzywam rekawic z cienkiego polaru. To samo na nartach. Jedynie przy silnych mrozach zakladam rekawice z... nieco grubszego polaru. Stopy tez mi nie marzna. Ale niestety kolana juz tak, a jezdzac zima przez kilka sezonow z niechronionymi kolanami mocno im zaszkodzilem. Podobnie kilku kolegow z mojej pracy. Na szczescie, dzieki moim poradom, zaczeli oslaniac kolana i jest lepiej. Znam tez pewnego profesora fizyki, mocno starszego juz pana, ktory tak jak ja jezdzi na rowerze na okraglo, przez caly rok. Zadnych ocieplaczy czy ochraniaczy na jego kolanach nigdy nie widzialem. Widac mu nie szkodzi. Z kolei inny profesor, innej uczelni, ktory jezdzil na rowerze na okraglo, nawet w najgorsze mrozy, tez bez kolanowych zabezpieczen, dzis ma klopoty z klekaniem.

Odszukalem informacje podana przez Wilka jakis czas temu. Z ksiazki "Complete Medical Guide for Cyclist" Andy Pruitt, medyka, rowerowego guru. Przytaczam fragment o kolanach: "Keep your knees warm. Riding in chilly temperatures with bare knees is a RECIPE FOR TROUBLE. The knee's tendons lie exposed near the skin's surface. My rule is to cover your knees with leg warmers or tights if the air temperature is below 65'F (18'C)...

W moim wolnym tlumaczeniu. "Trzymajcie kolana w cieple. Jazda w chlodzie z golymi kolanami to PROSZENIE SIE O KLOPOTY. Sciegna w kolanie umiejscowione sa blisko powierzchni skory. Zakladam ocieplacze albo opaski gdy temperatura powietrza spada ponizej 18'C".

Data: 2014-12-03 12:05:35
Autor: Rowerex
kto jeĽdzi?
W dniu ¶roda, 3 grudnia 2014 11:07:41 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Ludzie sa rozni. Mnie np. prawie nie marzna rece.

Każdemu co¶ marznie :) Mi marznie duży paluch w lewej stopie - w prawej nigdy,
 ale w lewej zawsze. Zastanawiałem się dlaczego i jednoznacznej odpowiedzi nie
 znalazłem. Zauważyłem, że mam tendencje do niezależnego od woli odruchu
 podkurczania palców lewej stopy podczas jazdy, może tu leży przyczyna. Tego
 odruchu nie potrafię opanować, ale nie wiem czy opanowanie co¶ by zmieniło.

Stopy na mrozie zabezpieczam do¶ć porz±dnie - dwie pary skarpet, na to woreczek
 foliowy, to wszystko do buta, bardzo ważne by but nie był ciasny. Buty zimowe
 Shimano, dodatkowo na lewy but zakładam kolejny woreczek foliowy a na obydwa
 jeszcze ochraniacze. Sporo tego, ale dzięki temu nawet przy
 kilkunastostopiowym mrozie nie doznałem jeszcze odmrożeń - owszem czasem
 balansuje na granicy odmrożenia, ale przez ponad 10 lat jazdy w każd± zimę tej
 granicy nie przekroczyłem.

Palce u r±k też mi marzn±, ale równo w obu dłoniach. Używam grubych rękawic
 skórzanych, żadnych tam rowerowych wynalazków. Co ciekawe marzn±ce palce
 można próbować opanować psychik±. Trochę to dziwne, ale mam wrażenia, że gdy
 skupiam się na bólu zmarzniętych palców, to jako¶ potrafię je rozgrzać sił±
 woli...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2014-12-03 22:22:39
Autor: piecia aka dracorp
kto jeĽdzi?
Dnia Wed, 03 Dec 2014 12:05:35 -0800, Rowerex napisał(a):

Palce u rąk też mi marzną, ale równo w obu dłoniach. Używam grubych
rękawic
 skĂłrzanych, ĹĽadnych tam rowerowych wynalazkĂłw. Co ciekawe marznÄ…ce
 palce moĹĽna prĂłbować opanować psychikÄ…. TrochÄ™ to dziwne, ale mam
 wraĹĽenia, ĹĽe gdy skupiam siÄ™ na bĂłlu zmarzniÄ™tych palcĂłw, to jakoĹ›
 potrafiÄ™ je rozgrzać siĹ‚Ä… woli...
W końcu to mózg kontroluje ciało.

Mnie zawsze zastanawiało dlaczego "pierwsze" wyjście na dwór jest najgorsze. Zawsze na początku najbardziej marznę. Jeśli gdzieś na chwilę wejdę i z powrotem wrócę na dwór to jest już lepiej. Bezwładność cieplna czy jak?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2014-12-03 23:47:10
Autor: Czesław Wiśniak
kto jeĹşdzi?

Mnie zawsze zastanawiało dlaczego "pierwsze" wyjście na dwór jest
najgorsze. Zawsze na poczÄ…tku najbardziej marznÄ™.

Zwykly szok termiczny.

Data: 2014-12-04 08:05:42
Autor: mbut
kto jeĽdzi?
W dniu 03.12.2014 o 21:05, Rowerex pisze:
W dniu ¶roda, 3 grudnia 2014 11:07:41 UTC+1 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Ludzie sa rozni. Mnie np. prawie nie marzna rece.

Każdemu co¶ marznie :) Mi marznie duży paluch w lewej stopie - w prawej nigdy,
  ale w lewej zawsze. Zastanawiałem się dlaczego i jednoznacznej odpowiedzi nie
  znalazłem. Zauważyłem, że mam tendencje do niezależnego od woli odruchu
  podkurczania palców lewej stopy podczas jazdy, może tu leży przyczyna. Tego
  odruchu nie potrafię opanować, ale nie wiem czy opanowanie co¶ by zmieniło.

Stopy na mrozie zabezpieczam do¶ć porz±dnie - dwie pary skarpet, na to woreczek
  foliowy, to wszystko do buta, bardzo ważne by but nie był ciasny. Buty zimowe
  Shimano, dodatkowo na lewy but zakładam kolejny woreczek foliowy a na obydwa
  jeszcze ochraniacze. Sporo tego, ale dzięki temu nawet przy
  kilkunastostopiowym mrozie nie doznałem jeszcze odmrożeń - owszem czasem
  balansuje na granicy odmrożenia, ale przez ponad 10 lat jazdy w każd± zimę tej
  granicy nie przekroczyłem.

Palce u r±k też mi marzn±, ale równo w obu dłoniach. Używam grubych rękawic
  skórzanych, żadnych tam rowerowych wynalazków. Co ciekawe marzn±ce palce
  można próbować opanować psychik±. Trochę to dziwne, ale mam wrażenia, że gdy
  skupiam się na bólu zmarzniętych palców, to jako¶ potrafię je rozgrzać sił±
  woli...

Pozdr-
-Rowerex

Ja kupiłem rękawice skórzane na futrze  z jednym palcem i po problemie jest ciepełko, może tylko gorzej się przerzuca biegi, ale to kwestia przyzwyczajenia

Data: 2014-12-04 08:59:06
Autor: JDX
kto jeĽdzi?
On 2014-12-04 08:05, mbut wrote:
[...]
Ja kupiłem rękawice skórzane na futrze  z jednym palcem i po problemie
jest ciepełko, może tylko gorzej się przerzuca biegi, ale to kwestia
przyzwyczajenia
Ja to trzeci sezon jeżdżę w takich:
http://www.a4r.pl/userdata/gfx/bdfac575e631277c0c40d8eed9bcac68.jpg. W
razie potrzeby, np. na całodzienny wyjazd, można je docieplić chemicznie
specjalnymi wkładkami. Niestety, ten model nie jest już produkowany. Ale
można za to kupić rękawice elektryczne:
http://www.chiba.de/Bike/Winter/Hotliner-Elektro::1903.html. :-)

Data: 2014-12-04 12:26:17
Autor: Andrzej Ozieblo
kto jeĽdzi?
W dniu 2014-12-03 21:05, Rowerex pisze:

Każdemu co¶ marznie :) Mi marznie duży paluch w lewej stopie - w prawej nigdy,
  ale w lewej zawsze. Zastanawiałem się dlaczego i jednoznacznej odpowiedzi nie
  znalazłem.

Moze lewa stopa jest dluzsza i troche but cisnie na lewy paluch? A moze ukrwienie inne? Mnie na ogol, jesli marznie, to prawa stopa.

Data: 2014-12-03 12:38:32
Autor: Czesław Wiśniak
kto jeĹşdzi?
Odszukalem informacje podana przez Wilka jakis czas temu. Z ksiazki "Complete Medical Guide for Cyclist" Andy Pruitt, medyka, rowerowego guru. Przytaczam fragment o kolanach: "Keep your knees warm. Riding in chilly temperatures with bare knees is a RECIPE FOR TROUBLE. The knee's tendons lie exposed near the skin's surface. My rule is to cover your knees with leg warmers or tights if the air temperature is below 65'F (18'C)...

W moim wolnym tlumaczeniu. "Trzymajcie kolana w cieple. Jazda w chlodzie z golymi kolanami to PROSZENIE SIE O KLOPOTY. Sciegna w kolanie umiejscowione sa blisko powierzchni skory. Zakladam ocieplacze albo opaski gdy temperatura powietrza spada ponizej 18'C".

Tez znalazlem te stare pyskowki  :)
Pytanie tylko czy pan dr. opisuje to  bardziej naukowo, bo ten cytat to troche malo, zeby sie jakos odniesc ?
Ja osobiscie prawe kolano mam troche podniszczone (cyt. z badania RMI): chondromalacja 2/3 st. na klykciu przysrodkowym, zmiany przeciazeniowe tylnych rogow lakotek i ich zwyrodnienie 1/2 st, zmiany o typie tendinitis w wiezadle rzepki,odczyn zapalny.
Ale to wszystko nie od roweru i mnie akurat krioterapia na stawy bardzo pomaga ;)

Data: 2014-12-03 14:47:00
Autor: Andrzej Ozieblo
kto jeĹşdzi?
W dniu 2014-12-03 12:38, Czesław Wiśniak pisze:

Pytanie tylko czy pan dr. opisuje to  bardziej naukowo, bo ten cytat to
troche malo, zeby sie jakos odniesc ?
Ja osobiscie prawe kolano mam troche podniszczone (cyt. z badania RMI):
chondromalacja 2/3 st. na klykciu przysrodkowym, zmiany przeciazeniowe
tylnych rogow lakotek i ich zwyrodnienie 1/2 st, zmiany o typie
tendinitis w wiezadle rzepki,odczyn zapalny.
Ale to wszystko nie od roweru i mnie akurat krioterapia na stawy bardzo
pomaga ;)

Krioterapia moze pomoc. Ale to nie to samo co wielogodzinne, powtarzajace sie wyziebienie kolan. Pracujace miesnie rozgrzewaja sie, kolana nie. Do tego sa mocno eksponowane na wiatr, brak poduszki powietrznej miedzy kolanem a wierzchnia wartwa spodni... Warto by zglebic temat np. czytajac cale fragmenty ww. ksiazki dotyczace kolan. Zdaje sie, ze jest o nich tam duzo. Nawet przez chwile pomyslalem o jej kupnie, ale kosztuje w Polsce ponad 110 zl (w Amazonie ok. 15$). Chyba nie warto.

Mysle, ze do tematu trzeba podejsc spokojnie i indywidualnie. Wyraznie reakcja na zimno jest osobnicza. Dawalem przyklady dwoch profesorow jezdzacych na rowerze non stop. Obaj starsi panowie, obaj jezdzili bez zadnych zabezpieczen. Jeden dzis cierpi na bolace kolana (matematyk), drugi jest bez uszczerbku (fizyk). Ja jestem posrodku, bo od kiedy rygorystycznie sie zabezpieczam (ponizej 10 stopni - ocieplajace, nieprzewiewne ochraniacze na rzepy) z kolanami jest dobrze. Podobnie na nartach - od kiedy zmienilem przewiewne pianki na nieprzewiewne spodnie podszyte polarem - tez mam z kolanami spokoj. No moze nie do konca. Powiedzialbym - stosownie do wieku. :) Mimo wszystko warto miec na uwadze problem przewiewanych i wyziebianych kolan i w przypadku dolegliwosci pomyslec o ich zabezpieczeniu.

Data: 2014-12-04 09:00:30
Autor: cytawa
kto jeĹşdzi?
Andrzej Ozieblo pisze:

reakcja na zimno jest osobnicza. Dawalem przyklady dwoch profesorow
jezdzacych na rowerze non stop. Obaj starsi panowie, obaj jezdzili bez
zadnych zabezpieczen. Jeden dzis cierpi na bolace kolana (matematyk),
drugi jest bez uszczerbku (fizyk).

Hmm. Starszy chyba juz jestem, profesorem dzieki Bogu nie, kolana mnie nie bola => jestem fizykiem.

To by byl dowod.

Jan Cytawa

Data: 2014-12-02 20:49:57
Autor: qrt
kto jeĹşdzi?
Dnia Tue, 02 Dec 2014 19:28:08 +0100, mbut napisał(a):

Ciekaw jestem czy są amatorzy długich rajdów w taką pogodę? Ja ze swej strony to tylko kilkanaście km dziennie, ale przy ujemnych temperaturach raczej stopuję:). Szkoda wyziębiać kolan, bo później wylezie szydło z wora:) i szukanie lekarza ortopedę.

z tym wyziębianiem kolan to mit. W zimie można uprawiać (i sie uprawia) wiele form aktywności a zwróć uwagę
iĹĽ np. spodnie do narciarstwa biegowego wcale nie sa jakoĹ› bardziej
ocieplone na kolanach…  Gacie jak kaĹĽde inne. To tak jak ze wszystkimi sportami  - najpierw rozgrzewka, rozciaganie a
potem większe obciążenia. Wszystkie przypadki "przeziębienia stawów" to najczęsciej kontuzje
spowodowanie obciążeniami bez rozgrzewki, efekty nadmiernego wysiłku bez
przygotowania, czy niewĹ‚aĹ›ciwej techniki.  SÄ… co prawda jakieĹ› reumatyczne zapalenia stawĂłw ale to juĹĽ inna bajka i w
zasadzie nie bardzo wiadomo jakie są tego przyczyny. Wiec jak masz ochotę to śmigaj. Uważaj na palce nóg i rąk - w moich wypadku
to są newralgiczne miejsca - na rowerze w mróz naprawdę ciężko mi było je
zabezpieczyć termicznie.

Data: 2014-12-02 23:09:50
Autor: Czesław Wiśniak
kto jeĹşdzi?
Wiec jak masz ochotę to śmigaj. Uważaj na palce nóg i rąk - w moich wypadku
to są newralgiczne miejsca - na rowerze w mróz naprawdę ciężko mi było je
zabezpieczyć termicznie.

Ostatnio bylem w niedziele  przy -7 i mimo grubych skarpet i porzadnych skorzanych butow po 10km palce juz mi odpadaly. Natomiast z palcami u rak nie bylo problemow ale mialem 2 pary rekawiczek.

Data: 2014-12-03 08:43:34
Autor: mbut
kto jeĹşdzi?
W dniu 02.12.2014 o 23:09, Czesław Wiśniak pisze:
Wiec jak masz ochotę to śmigaj. Uważaj na palce nóg i rąk - w moich
wypadku
to są newralgiczne miejsca - na rowerze w mróz naprawdę ciężko mi było je
zabezpieczyć termicznie.

Ostatnio bylem w niedziele  przy -7 i mimo grubych skarpet i porzadnych
skorzanych butow po 10km palce juz mi odpadaly. Natomiast z palcami u
rak nie bylo problemow ale mialem 2 pary rekawiczek.

Jeszcze dwa lata temu jeździłem w ujemnych temperaturach, też mi marzły pace rąk i nóg a teraz to chyba człowiek robi się wygodny i woli poćwiczyć w domu na trenażerze. Żadne rękawiczki mi nie pomagały, także dałem na luz. Obecnie jak jest +5 stopni to jeżdżę w nocy. Nie ma ruchu na ścieżkach rowerowych, jest zupełna cisza fajnie się jeździ.

Data: 2014-12-03 09:35:55
Autor: qrt
kto jeĹşdzi?
Dnia Wed, 03 Dec 2014 08:43:34 +0100, mbut napisał(a):

W dniu 02.12.2014 o 23:09, Czesław Wi¶niak pisze:
Wiec jak masz ochotę to ¶migaj. Uważaj na palce nóg i r±k - w moich
wypadku
to s± newralgiczne miejsca - na rowerze w mróz naprawdę ciężko mi było je
zabezpieczyć termicznie.

Ostatnio bylem w niedziele  przy -7 i mimo grubych skarpet i porzadnych
skorzanych butow po 10km palce juz mi odpadaly. Natomiast z palcami u
rak nie bylo problemow ale mialem 2 pary rekawiczek.

Jeszcze dwa lata temu jeĽdziłem w ujemnych temperaturach, też mi marzły pace r±k i nóg a teraz to chyba człowiek robi się wygodny i woli poćwiczyć w domu na trenażerze. Żadne rękawiczki mi nie pomagały, także dałem na luz.

mi dopiero takie pomogły http://www.bikepro.com/products/pearl/jpg/stretch_amfib_lobster_glov.jpg w nich to już w ręce nie marzłem.

Data: 2014-12-02 23:32:43
Autor: Andrzej Ozieblo
kto jeĹşdzi?
qrt pisze:

z tym wyziębianiem kolan to mit.

Niestety nie, a ja jestem tego przykladem. Duzo by pisac. Po wielu dyskusjach w koncu znalezlismy (konkretnie znalazl Wilk) odpowiedz na pytanie dlaczego jazda w zimnie przy nie oslonietych i wychlodzonych kolanach (i innych stawach) jest grozna. Do odszukania, ale odpowiedz jest w ksiazce kanadyjskiego rowerowego lekarza-guru. Nie tyle stawy cierpia w zimnie, co sciegna. Tak czy tak dobrze jest trzymac kolana w ciepelku. Wystarczy zalozyc nieprzewiewne spodnie z polarkiem. Osobiscie stosuje nieprzewiewne ocieplacze na rzepy nakladane na spodnie. Dobrze jest tez wlozyc cieplejsze i wyzsze buty. Na glowe zwykla czapka polarowa. Mimo wszystko ponizej 5-6 stopni ponizej 0 nie zamierzam jezdzic.

Data: 2014-12-03 12:36:45
Autor: qrt
kto jeĹşdzi?
Dnia Tue, 02 Dec 2014 23:32:43 +0100, Andrzej Ozieblo napisał(a):

qrt pisze:

z tym wyziębianiem kolan to mit.

Niestety nie, a ja jestem tego przykladem. Duzo by pisac. Po wielu dyskusjach w koncu znalezlismy (konkretnie znalazl Wilk) odpowiedz na pytanie dlaczego jazda w zimnie przy nie oslonietych i wychlodzonych kolanach (i innych stawach) jest grozna. Do odszukania, ale odpowiedz jest w ksiazce kanadyjskiego rowerowego lekarza-guru. Nie tyle stawy cierpia w zimnie, co sciegna. Tak czy tak dobrze jest trzymac kolana w ciepelku. Wystarczy zalozyc nieprzewiewne spodnie z polarkiem. Osobiscie stosuje nieprzewiewne ocieplacze na rzepy nakladane na spodnie. Dobrze jest tez wlozyc cieplejsze i wyzsze buty. Na glowe zwykla czapka polarowa. Mimo wszystko ponizej 5-6 stopni ponizej 0 nie zamierzam jezdzic.

pewnie kwestia tego zo znaczy "trzymac kolana w ciepelku" Oczywi¶cie jezdzić w krótkich gaciach nie polecam. Z drugiej strony sadzie iż kolan nie trzeba dodatkowo ocieplać. Jak jest ciepło w nogi jako cało¶ć wtedy w kolana też bedzie ciepło i IMHO
wiecej nie trzeba.  Z drugiej strony pamiętam jak wiele la temu czytałem o zgubnym wpływie
zimna na kolana i jezdziłem w ocieplaczach własnej roboty. W kolana było mi
bardzo ciepło i miałem mniej wiecej takie same odczucia jak kolega Rowerex
- własnie wtedy mnie bolały. Gdy zrezygnowałem z ocieplaczy przeszło. Nie chce wyrokować iż ciepło było przyczyn± - bo być moze same ocieplacze
cos tam uciskały nie tak jak trzeba co powodowało takie efekty.

Data: 2014-12-03 18:41:08
Autor: PeJot
kto jeĽdzi?
W dniu 2014-12-03 o 12:36, qrt pisze:

pewnie kwestia tego zo znaczy "trzymac kolana w ciepelku"

Kiedy¶ pewien ortopeda powiedział mi że niedobrze klęczeć w ko¶ciele na zimnej posadzce :>


Oczywi¶cie jezdzić w krótkich gaciach nie polecam.
Z drugiej strony sadzie iż kolan nie trzeba dodatkowo ocieplać.
Jak jest ciepło w nogi jako cało¶ć wtedy w kolana też bedzie ciepło i IMHO
wiecej nie trzeba.

My¶lę że to sprawa indywidualna. Mnie może być ciepło w nogi a kolana marzn±. Trzymam się zasady, że poniżej 18 stopni zawsze jeżdżę w długich gaciach. Czasem jest tak że chroni±c kolana jeżdżę w długich gaciach i krótkim rękawku, a i tak się pocę jak szczur. Mam trochę fabrycznych gaci z ocieplaczami na kolanach, ale czasem jest tak że z kolanami OK, a pot leje mi się po łydkach.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2014-12-02 22:00:29
Autor: piecia aka dracorp
kto jeĽdzi?
Dnia Tue, 02 Dec 2014 19:28:08 +0100, mbut napisał(a):

Ciekaw jestem czy są amatorzy długich rajdów w taką pogodę? Ja ze swej
strony to tylko kilkanaście km dziennie, ale przy ujemnych temperaturach
raczej stopuję:). Szkoda wyziębiać kolan, bo później wylezie szydło z
wora:) i szukanie lekarza ortopedÄ™.
Ja jeĹĽdĹĽÄ™.

Pytanie co mają zrobić ludzie którzy mają słabe krążenie i chcą się przemieszczać na rowerze. Mi czasem palce marzną ale wystarczy że trochę się poruszam i wszystko jest w porządku. Gorzej jest u mamy która czy to jak chodzi czy jak jeździ rowerem to ma problem z palcami, nóg i rąk. Za cholerę nie chce rękawiczek narciarskich, pomimo że się u mnie sprawdzają. Może jakieś ocieplacze chemiczne?

Inna sprawa że jak się jedzie w zimę to jest dobrze ale jak dojdzie do zatrzymania to już jest zdecydowanie gorzej. Najlepiej wtedy coś na siebie nakładać dodatkowego. Ostatniej zimy woziłem ze sobą folię NRC w razie wu. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2014-12-04 12:46:15
Autor: m
kto jeĹşdzi?
W dniu 02.12.2014 19:28, mbut pisze:
Ciekaw jestem czy są amatorzy długich rajdów w taką pogodę? Ja ze swej
strony to tylko kilkanaście km dziennie, ale przy ujemnych temperaturach
raczej stopuję:). Szkoda wyziębiać kolan, bo później wylezie szydło z
wora:) i szukanie lekarza ortopedÄ™.


Ja dopiero jedną zimę jeżdziłem, więc wielkiego doświadczenia nie mam ale:

Ubieram się wg zasady że lepiej trochę zmarznąć niż trochę się spocić, bo paradoksalnie od tego drugiego można się przeziębić.

Na takÄ… pogodÄ™ jaka byĹ‚a kilka dni temu: komin na szyjÄ™, komin na gĹ‚owÄ™ (jak wyjechaĹ‚em na otwartÄ… przestrzeĹ„ byĹ‚o mi za zimno, ĹĽaĹ‚owaĹ‚em ĹĽe nie wziÄ…Ĺ‚em kominiarki), podkoszulka  termoaktywna z dĹ‚ugim rÄ™kawem, tshirt, polar. Na nogi po prostu jeansy, skĂłrzane buty "trapery". Na rÄ™ce ciepĹ‚e rÄ™kawiczki, z czegoĹ› skĂłropodobnego.
Dzisiaj bym do tego dołożył jeszcze ciepłą bluzę i jakbym wyjeżdżał "na pole" - kominiarkę.

W mrozy, dorzucam ocieplacze na kolana, ciepłe minikalesony (takie bokserki do pół uda), cieplejsze skarpety, dodatkową koszulkę termoaktywną, wyrzucam bluzę, dorzucam kurtkę górską, zastanawiam się nad kalesonami. Na szyję komin, na głowę komin + kominiarka, w rezerwie gruba czapka wełniana.

p. m.

Data: 2014-12-04 12:53:39
Autor: Czesław Wiśniak
kto jeĹşdzi?
Na takÄ… pogodÄ™ jaka byĹ‚a kilka dni temu: komin na szyjÄ™, komin na gĹ‚owÄ™ (jak wyjechaĹ‚em na otwartÄ… przestrzeĹ„ byĹ‚o mi za zimno, ĹĽaĹ‚owaĹ‚em ĹĽe nie wziÄ…Ĺ‚em kominiarki), podkoszulka  termoaktywna z dĹ‚ugim rÄ™kawem, tshirt, polar. Na nogi po prostu jeansy,

LOL, ale Wranglery czy Lee ?

skórzane buty "trapery". Na ręce ciepłe
rękawiczki, z czegoś skóropodobnego.

Proponuje rekawice bokserskie :)

Data: 2014-12-04 19:53:23
Autor: piecia aka dracorp
kto jeĽdzi?
Dnia Thu, 04 Dec 2014 12:53:39 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

Proponuje rekawice bokserskie :)
Ale to jest prawie dobry pomysł. Przy chwycie masz cienko a na zewnątrz gruba izolacja. Winno być ciepło. Prawie jak ochrona z butelek którą kiedyś ktoś tutaj linkował.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

kto jeĹşdzi?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona