Data: 2009-11-02 10:42:03 | |
Autor: totus | |
kto kogo straszy | |
Jerzy Olszewski wrote:
-- -Cytat-- - Królem tych wszystkich Twoich cytatów jest słowo "może". W powyższym przypadku może zabraknie 300 może 3300, a może 33300. Słowo może jest pojemne. Dziennikarze używają słowa może bo przy okazji może więcej sprzedadzą gazet bo może kogoś jeszcze przestraszą. A może ty z nimi współpracujesz i może Ci za to płacą może ciężkie pieniądze. Wiem jakie ale nie powiem. Tzn może wiem. |
|
Data: 2009-11-02 13:36:13 | |
Autor: Duch | |
kto kogo straszy | |
"totus" <totus@poczta.onet.pl> wrote in message news:hcm9jb$mib$1inews.gazeta.pl...
Królem tych wszystkich Twoich cytatów jest słowo "może". W powyższym Ale akurat ta sprawa jest znana i sprawa brakow w ZUSie to jedna z najtrudniejszych spraw z ktorymi bedzie musiala zmierzyc sie Polska w przyszlosci. W przyszlym roku juz wiadomo ze braknie w ZUS 40 mld. A z roku na rok bedzie coraz gorzej. Same prognozy ZUS mowia ze do 2012 braknie cos pomiedzy 180 mld a 250 mld. Zreszta w 2006 roku bodajrze, liczba pracujacych spadla ponizej nie pracujacych w wieku pracy (bioracych zasilki, przedwczesne emerytury itd.). Sytuacje nie wyglada najlepiej, tym bardziej ze Rostowski zrobil dziure na 57 mld. A kazdy obywatel juz jest zadluzony jest na 19 tys zlotych. Dlugi coraz wieksze i co gorsza, panstwo sie coraz bardziej zadluza. ZUS w coraz gorszej sytuacji. Pozdr, Duch |
|
Data: 2009-11-02 18:25:33 | |
Autor: totus | |
kto kogo straszy | |
Duch wrote:
"totus" <totus@poczta.onet.pl> wrote in message Ale czy to co napisałeś powyżej poważa zdanie, że "w przyszłym roku w ZUS może zabraknąć 33300 mld złotych"? Sam napisałeś, że zabraknie 40 albo coś między 180 a 250. Ja tą drugą granicę przesuwam na 33300. Nic z tego nie wynika poza intencją żeby zasugerować, że wszyscy będziemy umierać w rowie ze ściekami od głodu i chorób bo na nic pieniędzy nie będzie. Wszystko ukradł rudy i trzyma w tapczanie w Sopocie. |
|
Data: 2009-11-03 17:16:45 | |
Autor: Duch | |
kto kogo straszy | |
"totus" <totus@poczta.onet.pl> wrote in message news:hcn4oe$8va$1inews.gazeta.pl...
To sa konkretne prognozy ZUS - w przyszlym 40 mld (konkretne wyliczenia ministerstwa!), w kolejnych wiecej. Jesli wezmiesz w kolejnych latach braki: 40, 50, 60, 70 mld to masz sume okolo 200 mld braków! To nie czarny scenariusz, to bardzo prawdopodobny scenarusz. W tym problem. Duch |
|
Data: 2009-11-03 16:43:09 | |
Autor: kc59 | |
kto kogo straszy | |
Duch <no-user@net.com> napisał(a):
To sa konkretne prognozy ZUS - w przyszlym 40 mld (konkretne wyliczenia ministerstwa!), Ty, Duchu. A przeczytałeś tytuł wątku? Może nie wypowiadaj się w tym temacie, bo i tak będzie na ciebie :) kc -- |
|
Data: 2009-11-03 17:45:00 | |
Autor: totus | |
kto kogo straszy | |
Duch wrote:
"totus" <totus@poczta.onet.pl> wrote in message Jak było w poprzednich latach? Z tego co ja wiem to ZUS ma deficyt każdego roku. Deficyt ten pokrywany jest przez budżet. Trwa to już wiele lat. Podobnie co roku ZUS ma kłopoty z płynnością i bierze kredyt w banku. Czasem na 2 dni, a innym razem na tydzień czy dwa. Gdyby dziennikarz podał cały kontekst to zrobiłby się merytoryczny nudny materiał jak flaki z olejem. Tak napisał prawdę, ale tak, że publika się posrała i rzuciła się kupować gazetę by dowiedzieć się co w następnym odcinku. Do tego jeszcze magiczne słowo "może". Ja też mam sensacyjną wiadomość dla Ciebie. Wycofuj wszystko z banku i z giełdy bo w piątek może zbankrutują. Mam tą wiadomość z dwóch niezależnych źródeł. Pytałem sprzedawcy w sklepie czy to możliwe, że zbankrutują i on potwierdził. Kierowca autobusu też powiedział, że to możliwe. Podałem swoje tajne źródła choć nie powinienem. Większość sensacyjnych informacji, którymi ekscytuje się publiczność jest podparte słowem "może". Potem nic z tego nie wynika i jest jak wczoraj. |