Data: 2009-05-18 17:16:26 | |
Autor: | |
kto to jest demolant? | |
whale <marcin_marszolek@poczta.onet.pl> napisał(a):
Może ktoś wie kto to ukrywa się pod wspaniałym pseudo. TAKI PIĘKNY, TAKI MĄDRY, http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1095865&MID=%3C72e9.00000114.49e28016%40newsgate.onet.pl%3E Autor P-377789 i P-386700 to SCR o stałym ppO2 nie zależnie od głębokości i wentylacji. Wielu tematów nie zgłosiłem dotyczących nurkowania mimo iż są nowościami. Jak znasz kogoś z dużą wolną kasą, kto chce się wpisać w Historię techniki nurkowej to daj znać. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-05-18 20:00:51 | |
Autor: mcgregorius | |
kto to jest demolant? | |
Jak znasz kogoś z dużą wolną kasą, kto chce się wpisać w Historię
techniki nurkowej to daj znać. ...................bo smok takiego idioty sam znaleźć nie potrafi,w taki cud techniki żaden biznesmen niestety nie chce zainwestować.Za mało P. -- |
|
Data: 2009-05-18 18:39:46 | |
Autor: | |
kto to jest demolant? | |
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
...................bo smok takiego idioty sam znaleźć nie potrafi,w taki cud techniki żaden biznesmen niestety nie chce zainwestować.Za mało P. Cześć Grzesiu, przypomnij co powiedziałeś nowego w stanie techniki ? pozdrawiam rc ps Pozdrowienia dla teściowej. -- |
|
Data: 2009-05-18 20:44:56 | |
Autor: mcgregorius | |
kto to jest demolant? | |
Cześć Grzesiu, przypomnij co powiedziałeś nowego w stanie techniki ? Rysiu,nie rzucam się na tworzenie wynalazków, które mnie przerastają. pozdrów synka,i naostrz mu nóż,zeby mógł się lepiej podciągać pod kilem. -- |
|
Data: 2009-05-19 03:51:24 | |
Autor: | |
kto to jest demolant? | |
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
pozdrów synka,i naostrz mu nóż,zeby mógł się lepiej podciągać pod kilem. Pod R 36 nie potrzebował noża, mimo spadku widoczności do czarnego 0 m. Pod płynącą po powierzchni jednostką również nie, i nie było najmniejszych problemów i zaniepokojenia. W rzece puszczałem jego na lince do cholowania samochodu, potem poszliśmy bez asekuracji liną, wtedy zaostrzony kij (lepiej 2) pomagał w przemieszczaniu się pod prąd. Życzę tak opanowanych kursantów, którym zapewnisz ciekawe nurkowania już na początkowych zajęciach. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-05-19 09:48:44 | |
Autor: in for | |
A może haki prądowe? | |
wtedy zaostrzony kij (lepiej 2) pomagał w przemieszczaniu się pod prąd. Rysiek, jeśli mogę Ci coś poradzić, to nie odpowiadaj wogóle na niemerytoryczne zaczepki. Taka zasada panuje na forach w stosunku do troli. Jest takie powiedzenie, które już tu kiedyś cytowałem: "Stiks and stones may break my bones but words will never hurt me!" - olej więc to gadanie nawet jeśli próbują kopać Cię poniżej pasa. Niech sami nacierają się szkłem albo nawet czymś innym. Psują zresztą w ten sposób nie tylko wizerunek swój, ale i federacji, którą reprezentują. Nurkowanie jest różnorodne, tak jak różnorodne jest środowisko z którym obcujemy. Dletego nie może istnieć tylko jedna właściwa droga. Być może osoby, które radzą by ujeżdżać molekuły H2O, nigdy nie nurkowały w warunkach, w których metoda ta jest już nieskuteczna. Z zainteresowaniem przywitałem pomysł noża oraz zaostrzonego kija (lub nawet dwóch). Jest to znacznie bardziej praktyczne wykorzystanie noża, niż próba wycinania się nim spod lodu :P. A by podkreślić, że nie jesteśmy marsjanami - dykteryjka z życia wzięta: Mniej więcej w okresie, gdy przedstawiłeś pomysł z nożem, zadzwoniła do mnie, do sklepu kobieta i zapytała czy mamy w sprzedaży haki prądowe. Ponieważ ta nazwa zabrzmiała dla mnie bardzo egzotycznie, najpierw upewniłem się, czy przypadkiem nie pomyliła numerów telefonu, czy w rzeczywistości nie chciała zadzwonić do sklepu elektrycznego. Okazało się jednak, że dzwoniła właśnie do mnie, do centrum nurkowego. Odpowiedziałem, że wogóle nie wiem o czym mówi. Ona wtedy do mnie mówi tak: "Widać nie nurkował pan jeszcze w silnych prądach, są miejsca na świecie, gdzie takie haki są obowiązkowym wyposażeniem każdego nurka." Sytuacja była o tyle dziwna, że właśnie nurkowałem w jednym z najsilniejszych prądów. W 1998 roku na Lofotach odbyłem kilka tzw. "stream diving". Są to bardzo silne i bardzo zmienne prądy pływowe. Powstają one pomiędzy blisko siebie położonymi wysepkami. Realizuje się je na podstawie tablic prądowych (chodzi o to by wskoczyć do wody wtedy, kiedy prąd jest najsilniejszy, na tym włąśnie polega ta zabawa). Nurkuje się w ten sposób, że dwóch nurków jest połączonych ok 5 metrową liną poprzez lużne pętle, które trzyma się w dłoni. Do środka tej liny przymocowana jest lina o długości ok. 40 metrów, na jej końcu jest duża plastikowa boja o wyporności pewnie ok 20 kG. Asekuracja odbywa się z szybkiej motorówki (hard bottom boat). Tak więc dwóch nurków połączonych liną skacze w rwący prąd i zanurza się tuż ponad dno, a za dużą boją płynie cały czas szybka łodź. Gdy z tym prądem płynie się ponad dnem, wszystko ogląda się jak w kinie, bo krajobraz pod nurkami bardzo szybko się przesuwa. Trzeba tylko uważać, by nie zaliczyć w głowę jakiegoś głaza leżącego na dnie :DDD. Pozdr., in_for -- |
|
Data: 2009-05-19 09:45:25 | |
Autor: | |
A może haki prądowe? | |
in_for@vp.pl napisał(a):
> wtedy zaostrzony kij (lepiej 2) pomagał w przemieszczaniu się pod prąd. Rysiek, jeśli mogę Ci coś poradzić, to nie odpowiadaj wogóle na niemerytoryczne IANTD głównie. Nurkowanie jest różnorodne, tak jak różnorodne jest środowisko z którym obcujemy. Dletego nie może istnieć tylko jedna właściwa droga. Komandor dr inż Stanisław Skrzyński też to mówi w takiej formie "Każdy ma swoją drogę w nurkowaniu" Być może osoby, które radzą by ujeżdżać molekuły H2O, nigdy nie nurkowały w warunkach, w których metoda ta jest już nieskuteczna. Z zainteresowaniem przywitałem pomysł noża oraz zaostrzonego kija (lub nawet dwóch). Jest to znacznie bardziej praktyczne wykorzystanie noża, niż próba wycinania się nim spod lodu :P. Sytuacja była o tyle dziwna, że właśnie nurkowałem w jednym z najsilniejszych prądów. W 1998 roku na Lofotach odbyłem kilka tzw. "stream diving". Są to bardzo silne i bardzo zmienne prądy pływowe. Jest to znane i opisane w (Polish Hyperbaric Research - czasopismo naukowe wydawane przez Polskie Towarzystwo Medycyny i Techniki Hiperbarycznej. Ukazuje się jako kwartalnik od 2004 ...). Stosuję tą technikę od końca lat 80. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-05-19 10:04:47 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
A może haki prądowe? | |
in_for@vp.pl wrote:
Różne miejsca, różne systemy nurkowania w prądzie. Takie haki wykorzystuje się aby zostać w miejscu przy bardzo silnym prądzie - np. podczas obserwacji rekinów które uwielbiają takie rejony. Wyglądają one tak jak nazwa wskazuje - hak który się zaczepia o podłoże z pętlą z linki do trzymania. Oczywiście potem się go odczepia i zabiera ze sobą :) |
|
Data: 2009-05-19 10:39:47 | |
Autor: ~BitPump | |
A może haki prądowe? | |
Mniej więcej w okresie, gdy przedstawiłeś pomysł z nożem, zadzwoniła do mnie, http://images.google.pl/images?hl=pl&q=reef%20hook&lr=&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi ~BitPump |
|
Data: 2009-05-19 10:42:13 | |
Autor: mcgregorius | |
A może haki prądowe? | |
niemerytoryczne zaczepki. Taka zasada panuje na forach w stosunku do troli. tu pojechałeś nieźle po bandzie,dając taką radę kolesiowi,który jest najbardziej niemerytorycznym trolem na tym forum. -- |
|
Data: 2009-05-19 10:05:50 | |
Autor: | |
A może haki prądowe? | |
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
> > Rysiek, jeśli mogę Ci coś poradzić, to nie odpowiadaj wogóle na niemerytoryczne > zaczepki. Taka zasada panuje na forach w stosunku do troli. Czy jesteś instruktorem IANTD świerzo upieczonym ? podobnie jak Minorczyk ("nurofen"), podobnie jak PP. Może u tego samego IT? Dla was taka technika jest totalną nowością, ale spróbujcie zrozumieć o co chodzi. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-05-19 10:39:01 | |
Autor: jacekplacek | |
A może haki prądowe? | |
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a): > > > > Rysiek, jeśli mogę Ci coś poradzić, to nie odpowiadaj wogóle na > niemerytoryczne > > zaczepki. Taka zasada panuje na forach w stosunku do troli.chod zi.Kiedy zostałeś instruktorem? Tu Cię nie ma: http://www.iantd.cz/cz/members/instructors/ ani tu: http://www.kdp-pttk.org.pl/?go=conten&menu_id=10 Ile wykonujesz nurkowań rocznie? Ile z tego w ramach szkolenia a ile w jaskiniach i na wrakach. -- |
|