Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   kto winien?

kto winien?

Data: 2018-10-29 09:01:22
Autor: Rowerex
kto winien?
W dniu poniedziałek, 29 października 2018 10:57:30 UTC+1 użytkownik cytawa napisał:

Starsza pani ewidentnie pojechala zle. Ale czy kierowca tez nie jest winny?

Za F1: "incydent wyścigowy", "no further investigation"...

A po za sportem - "shit happens" - niemniej usuńmy rowerzystę, a wstawmy w jego miejsce pieszego, wszak filmik nie wskazuje na to, by pani jadąca po pasach jechała z prędkością nieosiągalną dla sprawnego piechura.

W sumie co to za różnica dla kierowcy zbliżającego się do przejścia, czy obiekt na owym przejściu to pieszy, rowerzysta, czy struś na deskorolce, zakładając że nie porusza się z prędkością Usaina Bolta bijącego rekord globu?

Zmiana wprowadzająca pierwszeństwo dla pieszego (powinno być raczej dla "obiektu", bo może to być dzieciak na dziecinnym rowerku prowadzony przez rodziców) zbliżającego się do przejścia przepadła w głosowaniach, no cóż... - ale czy to by cokolwiek zmieniło? Jakby tak "aparat ucisku" w niebieskich mundurach rzeczywiście przycisnął i wymuszał, to może by się poddani nauczyli po jakimś czasie i paru niezbędnych ofiarach...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-10-29 21:17:22
Autor: Krycha
kto winien?
W dniu 29.10.2018 o 17:01, Rowerex pisze:
W dniu poniedziałek, 29 października 2018 10:57:30 UTC+1 użytkownik cytawa napisał:

Starsza pani ewidentnie pojechala zle. Ale czy kierowca tez nie jest
winny?

Za F1: "incydent wyścigowy", "no further investigation"...

A po za sportem - "shit happens" - niemniej usuńmy rowerzystę, a wstawmy w jego
miejsce pieszego, wszak filmik nie wskazuje na to, by pani jadąca po pasach
jechała z prędkością nieosiągalną dla sprawnego piechura.

W sumie co to za różnica dla kierowcy zbliżającego się do przejścia, czy obiekt
na owym przejściu to pieszy, rowerzysta, czy struś na deskorolce, zakładając że
nie porusza się z prędkością Usaina Bolta bijącego rekord globu?

Zmiana wprowadzająca pierwszeństwo dla pieszego (powinno być raczej dla
"obiektu", bo może to być dzieciak na dziecinnym rowerku prowadzony przez
rodziców) zbliżającego się do przejścia przepadła w głosowaniach, no cóż... -
ale czy to by cokolwiek zmieniło? Jakby tak "aparat ucisku" w niebieskich
mundurach rzeczywiście przycisnął i wymuszał, to może by się poddani nauczyli
po jakimś czasie i paru niezbędnych ofiarach...


Pieszy to nie święta krowa, która wchodzi/wjeżdża bez zastanowienia na jezdnię z pasami.
A może trzeba uczyć, że pieszy ma pierwszeństwo, pod warunkiem, że nie nadjeżdża pojazd lub się zatrzymał przed pasami.
Winę za coraz zwiększającą się ilość wypadków na pasach ponoszą ci, którzy wmawiają pieszym, a oni w to uwierzą, że to oni mają zawsze pierwszeństwo na pasach.
Mają pod warunkiem, że spełnione są określone warunki!

Krycha.

Data: 2018-10-29 15:16:18
Autor: Rowerex
kto winien?
W dniu poniedziałek, 29 października 2018 21:17:47 UTC+1 użytkownik Krycha napisał:

Pieszy to nie święta krowa, która wchodzi/wjeżdża bez zastanowienia na jezdnię z pasami.
A może trzeba uczyć, że pieszy ma pierwszeństwo, pod warunkiem, że nie nadjeżdża pojazd lub się zatrzymał przed pasami.
Winę za coraz zwiększającą się ilość wypadków na pasach ponoszą ci, którzy wmawiają pieszym, a oni w to uwierzą, że to oni mają zawsze pierwszeństwo na pasach.
Mają pod warunkiem, że spełnione są określone warunki!

I masz rację - pierwszeństwo należy zdefiniować na nowo, a kolejność począwszy od braku jakiegokolwiek pierwszeństwa, do absolutnego pierwszeństwa powinna być taka jak niżej (im wyższy numer, tym większe pierwszeństwo).

Główna hierarchia pierwszeństwa:
00 - pieszy (absolutny brak pierwszeństwa)
02 - rowerzysta
03 - motorowerzysta
04 - motocyklista na motocyklu o małej pojemności silnika
05 - motocyklista na motocyklu o większej pojemności silnika
(...)
10 - kierowca małego samochodu miejskiego
11 - kierowca większego samochodu osobowego
(...)
19 - kierowca SUV'a
20 - kierowca samochodu typu pick-up
(...)
29 - kierowca Monster-Trucka
30 - kierowca małej ciężarówki
31 - kierowca większej ciężarówki
(...)
41 - tramwaj
42 - kolej wąskotorowa
43 - pociąg osobowy
44 - pociąg towarowy
(...)
52 - czołg lekki
53 - czołg ciężki (bezwzględne pierwszeństwo)

Każdy pojazd miałby z przodu, na bokach i z tyłu numery odpowiadające hierarchii pierwszeństwa. Pełny numer składałby się z dwóch części:

XX-YYYYYYYYYYYY

gdzie:
XX (00-99) - główna hierarchia pierwszeństwa opisana wyżej
YYYYYYYYYYYY (000000000000 - 999999999999) - to tzw. karnet na pierwszeństwo, dodatkowa wykupywana na okres roku hierarchia pierwszeństwa - im wyższa kwota opłaty, tym wyższy numer - z racji wielu cyfr rzadko będzie się powtarzać, co zminimalizuje konflikty.

Zatem, jeśli na skrzyżowaniu znajdą się pojazdy 19-000000111111, 19-000000121111 oraz 10-000900000000, to pierwszeństwo począwszy od najwyższego jest następujące: 19-000000121111, 19-000000111111, 10-000900000000

Oczywiście w dobie informatyzacji i komputeryzacji system można zautomatyzować i każdemu na desce rozdzielczej można będzie wyświetlać informację o tym które aktualnie miejsce zajmuje w hierarchii pierwszeństwa na skrzyżowaniu na które wjechał oraz na następnym do którego zmierza.

Tylko w zupełnie wyjątkowych przypadkach konfliktów, czyli gdy na skrzyżowaniu znajdą się np. dwa pojazdy o identycznej hierarchii np. 10-000000001238, obowiązywałyby Przepisy o Ruchu Drogowym.

No to co - składamy obywatelski projekt ustawy?

:-p

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-10-30 11:40:56
Autor: cytawa
kto winien?
  Krycha pisze:

Pieszy to nie święta krowa, która wchodzi/wjeżdża bez zastanowienia na
jezdnię z pasami.
A może trzeba uczyć, że pieszy ma pierwszeństwo, pod warunkiem, że nie
nadjeżdża pojazd lub się zatrzymał przed pasami.

I tu sie roznimy od krajow tzw. cywilizowanych. Niestety pieszy to swieta krowa, tak samo jak rowerzysta na DDR. Wiele lat jeszcze trzeba bedzie zmieniac mentalnosc ludzi. Nie mam watpliwosci, ze trend bedzie taki. Pieszy ma byc chroniony a jazda samochodem ma byc ograniczana. Jesli ktos chce zatruwac powietrze, wymuszac bardzo drogie inwestycje drogowe ma do tego prawo ale niech sie stosuje do regol.
Pieszy by sie poruszac nic nie potrzebuje, rowerzysta troche wiecej ale tez malo.

Jezdzilem po Finlandii rowerem i naprawde czasem mi bylo glupio, bo dojezdzalem do skrzyzowania i chcialem poczekac na swoich znajomych, stawalem kilka metrow od tegoz przejazdu a samochody juz sie zatrzymywaly i to w odlegosci ok. 10m. Wiec machalem im reka odwracalem sie tylem i dopiero ruszaly.

Jan Cytawa

Data: 2018-10-30 20:03:29
Autor: Krycha
kto winien?
W dniu 30.10.2018 o 11:40, cytawa pisze:
  Krycha pisze:

Pieszy to nie święta krowa, która wchodzi/wjeżdża bez zastanowienia na
jezdnię z pasami.
A może trzeba uczyć, że pieszy ma pierwszeństwo, pod warunkiem, że nie
nadjeżdża pojazd lub się zatrzymał przed pasami.

I tu sie roznimy od krajow tzw. cywilizowanych. Niestety pieszy to swieta krowa, tak samo jak rowerzysta na DDR. Wiele lat jeszcze trzeba bedzie zmieniac mentalnosc ludzi. Nie mam watpliwosci, ze trend bedzie taki. Pieszy ma byc chroniony a jazda samochodem ma byc ograniczana. Jesli ktos chce zatruwac powietrze, wymuszac bardzo drogie inwestycje drogowe ma do tego prawo ale niech sie stosuje do regol.
Pieszy by sie poruszac nic nie potrzebuje, rowerzysta troche wiecej ale tez malo.

Jezdzilem po Finlandii rowerem i naprawde czasem mi bylo glupio, bo dojezdzalem do skrzyzowania i chcialem poczekac na swoich znajomych, stawalem kilka metrow od tegoz przejazdu a samochody juz sie zatrzymywaly i to w odlegosci ok. 10m. Wiec machalem im reka odwracalem sie tylem i dopiero ruszaly.

U nas babcia wyszła na przejście, późnym wieczorem jesienią, uważając ze ma zawsze pierwszeństwo, nie patrząc czy coś nadjeżdża.
A że drzewo zasłaniało kierowcy widoczność na brzeg chodnika, to babcia pojawiła się dla niego na przejściu niespodziewanie i nie dało się już zahamować. Zwyczajne wtargnięcie pod jadący pojazd. Babcia nie przeżyła.
Gdyby spojrzała, przed wejściem na jezdnię, czy coś nie jedzie, to zobaczyłaby światła samochodu i mogła poczekać, aż przejedzie. Bo ona była niewidoczna dla kierowcy, osłonięta grubym pniem drzewa.
Jakoś nie słychać o potrąconych pieszych, którzy przechodzą przez jezdnię, gdzie nie ma pasów. Bo oni wtedy upewniają się czy maja wolna drogę i dopiero przechodzą.
Rozumiem, że pieszy na pasach ma prawa, ale niech rozejrzą się, czy są warunki do wejścia na pasy.

Krycha.

Krycha.

Data: 2018-10-31 01:23:22
Autor: Rowerex
kto winien?
W dniu wtorek, 30 października 2018 20:03:31 UTC+1 użytkownik Krycha napisał:
U nas babcia wyszła na przejście, późnym wieczorem jesienią, uważając ze ma zawsze pierwszeństwo, nie patrząc czy coś nadjeżdża.
A że drzewo zasłaniało kierowcy widoczność na brzeg chodnika, to babcia pojawiła się dla niego na przejściu niespodziewanie

I masz rację! Albowiem każda przeszkoda zasłaniająca kierowcy brzeg chodnika (w tym drzewo) stanowiący początek przejścia dla pieszych _zwalnia_ kierowcę zbliżającego się do takiego przejścia od zachowania szczególnej ostrożności.

Mało tego, korzystanie przez pieszych z przejścia, które przy wejściu na jezdnię jest zasłonięte przeszkodą, jest w okresach jesiennych, zwłaszcza wieczorem, zabronione.

To są przecież _podstawy_!

:-p

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-10-31 09:32:47
Autor: m
kto winien?
W dniu 31.10.2018 o 09:23, Rowerex pisze:
W dniu wtorek, 30 października 2018 20:03:31 UTC+1 użytkownik Krycha napisał:
U nas babcia wyszła na przejście, późnym wieczorem jesienią, uważając ze ma zawsze pierwszeństwo, nie patrząc czy coś nadjeżdża.
A że drzewo zasłaniało kierowcy widoczność na brzeg chodnika, to babcia pojawiła się dla niego na przejściu niespodziewanie

I masz rację! Albowiem każda przeszkoda zasłaniająca kierowcy brzeg chodnika (w tym drzewo) stanowiący początek przejścia dla pieszych _zwalnia_ kierowcę zbliżającego się do takiego przejścia od zachowania szczególnej ostrożności.

Mało tego, korzystanie przez pieszych z przejścia, które przy wejściu na jezdnię jest zasłonięte przeszkodą, jest w okresach jesiennych, zwłaszcza wieczorem, zabronione.

To są przecież _podstawy_!

Weź zaznaczaj jakoś ironię bo ktoś to weźmie na poważnie. Ja na przykład
przez chwilę sądziłem że ty na serio.

p. m.

Data: 2018-10-31 02:11:38
Autor: Rowerex
kto winien?
W dniu środa, 31 października 2018 09:32:50 UTC+1 użytkownik m napisał:
W dniu 31.10.2018 o 09:23, Rowerex pisze:

Weź zaznaczaj jakoś ironię bo ktoś to weźmie na poważnie.

Proponuję założyć, że wszystko jest pisane świadomie - nie z ironią, nie poważnie, tylko świadomie - po to by zmusić czytającego do myślenia, a nie tylko do uśmiechu. A to jak tekst zostanie odebrany to inna sprawa.

 Ja na przykład przez chwilę sądziłem że ty na serio.

I o to chodzi. Najpierw poszedłeś za prostym instynktem, coś Cię jednak zaniepokoiło, przemyślałeś sprawę i wyciągnąłeś wnioski. Gdybym bardzo wyraźnie zaznaczył ironię, skończyłbyś na najprostszym instynkcie i uśmiechu, a tak stałeś się istotą myślącą.

A z resztą w poście umieściłem przecież wywalony jęzor ":-p" - chyba od dzisiaj do odwołania, przestanę używać emotikon...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-11-01 22:58:28
Autor: Krycha
kto winien?
W dniu 31.10.2018 o 09:23, Rowerex pisze:
W dniu wtorek, 30 października 2018 20:03:31 UTC+1 użytkownik Krycha napisał:
U nas babcia wyszła na przejście, późnym wieczorem jesienią, uważając ze
ma zawsze pierwszeństwo, nie patrząc czy coś nadjeżdża.
A że drzewo zasłaniało kierowcy widoczność na brzeg chodnika, to babcia
pojawiła się dla niego na przejściu niespodziewanie

I masz rację! Albowiem każda przeszkoda zasłaniająca kierowcy brzeg
chodnika (w tym drzewo) stanowiący początek przejścia dla pieszych _zwalnia_
kierowcę zbliżającego się do takiego przejścia od zachowania szczególnej
ostrożności.
(...)

Dopiero po tym wypadku wycięto drzewa zasłaniające przejście z obywdu stron.
Musi sie cos powaznego stac, aby inni zaczęli myslec rozsadnie i działac.

Krycha.

Data: 2018-11-01 15:12:20
Autor: Rowerex
kto winien?
W dniu czwartek, 1 listopada 2018 22:58:29 UTC+1 użytkownik Krycha napisał:

Dopiero po tym wypadku wycięto drzewa zasłaniające przejście z obywdu stron.
Musi sie cos powaznego stac, aby inni zaczęli myslec rozsadnie i działac.

Drzewa zamordowały bardzo wielu ludzi - a zabójców trzeba wycinać w pień...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2018-10-31 07:52:51
Autor: cytawa
kto winien?
Krycha pisze:

U nas babcia wyszła na przejście.............

No wlasnie. Babcia to babcia i jak dziecko. Dlatego kierowca MUSI zawsze zakladac, ze takie cos moze sie zdazyc.

Jakoś nie słychać o potrąconych pieszych, którzy przechodzą przez
jezdnię, gdzie nie ma pasów. Bo oni wtedy upewniają się czy maja wolna
drogę i dopiero przechodzą.

Tez tak uwazam, ze jak ktos swiadomie 'lamie' przepisy to robi to nadzwyczaj bezpiecznie.


Rozumiem, że pieszy na pasach ma prawa, ale niech rozejrzą się, czy są
warunki do wejścia na pasy.

To oczywiste, ze instynkt samozachowawczy powinien zadzialac. Ale musimy zmienic myslenie kierowcow. Jesli pieszy sie zbliza do przejscia, to widocznie chce przejsc a tam bedzie mial pierwszenstwo. Ilez to razy stojac przed przejsciem i majac pol stopy opartej na jezdni czekam i zero reakcji kierowcow. To jest ewidentne zlamanie przepisow przez kierowcow wlasnie. I niestety jest na to przyzwolenie spoleczne i policyjne.
A potem w poczuciu bezkarnosci kierowcy wylaczaja czujnosc i efekty jak wyzej.

Jan Cytawa

Jan Cytawa

Data: 2018-10-31 09:36:44
Autor: Maciek
kto winien?
Ilez to razy stojac przed przejsciem i majac pol stopy opartej na jezdni czekam i zero reakcji kierowcow. To jest ewidentne zlamanie przepisow przez kierowcow wlasnie.


Z moich obserwacji, przechodząc z rowerem, wystawienie połowy koła na pasy (lub przejazd rowerowy) i grzeczne poczekanie stopuje zazwyczaj od razu pierwszy nadjeżdżający samochód. Czyli da się.
Ciekawe jaka jest różnica i od czego to zależy, że ludzie przypominają sobie o przepisach?
Kierowcy zapala się lampka, że rowerzyści są nieprzewidywalni i lepiej przepuścić?
Może te parę cm dalszego wysunięcia w przypadku roweru daje różnicę podjęcia decyzji o tym, że ktoś już na tych pasach jest i trzeba się zatrzymać?
Może w takim razie będąc pieszym wystawiać rękę na problematycznych pasach? heh... tego jeszcze nie próbowałem. W każdym razie ja bym się zatrzymał.
Ha! a jak zadziała to może urządzić ogólnopolską akcję "HALT" i zacząć edukacje, może by to wypaliło. ;-D

Data: 2018-10-31 10:51:24
Autor: ń
kto winien?
Jeżdżę codziennie.
Nie chce mnie z dziećmi zabić pierwszy.
Chce zabić co dwudziesty-trzydziesty.
"Dwudziesty" dotyczy kobiet.
Chyba proces myślowy "zatrzymać czy nie zatrzymać" jest dla kobiet za kierownicą za trudny, podobnie jak doskonale nam znany "ruszyć czy nie ruszyć".
"Trzydziesty" dotyczy gnojków macho co sobie zespawali beemkę/malucha, i byznesmanów w amoku do klienta.


-- -- -
wystawienie połowy koła na pasy i grzeczne poczekanie stopuje zazwyczaj od razu pierwszy nadjeżdżający samochód.

Data: 2018-10-31 09:52:07
Autor: Liwiusz
kto winien?
W dniu 2018-10-30 o 20:03, Krycha pisze:

U nas babcia wyszła na przejście, późnym wieczorem jesienią, uważając ze ma zawsze pierwszeństwo, nie patrząc czy coś nadjeżdża.
A że drzewo zasłaniało kierowcy widoczność na brzeg chodnika, to babcia pojawiła się dla niego na przejściu niespodziewanie i nie dało się już zahamować. Zwyczajne wtargnięcie pod jadący pojazd.

Zwyczajnie kierowca nie powinien już nigdy prowadzić czegoś innego niż taczka, skoro kieruje się zasadą "nie widzę, więc jadę".

--
Liwiusz

kto winien?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona