Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   [POR] kto winny

[POR] kto winny

Data: 2009-02-27 12:57:43
Autor: Gotfryd Smolik news
[POR] kto winny
On Fri, 27 Feb 2009, P.H. wrote:

Skrzyżowanie jak na obrazku:
http://vivaldiego.wroclaw.pl/~hojnorek/tmp/powst_slaskich.jpg

czerwony znak to znak STOP

  A gdzie reszta znaków[1] (i jakie)?

następnie przejazd tramwajowy (czarne "drabinki")
następnie trzy pasy z czego wewnętrzny wychodzi sprzed torowiska a dwa zewnętrzne z drogi dochodzącej
do ronda.
   ^^^^^^^^[1]


Niebieski wjeżdża na rondo i wjeżdżając na
wewnętrzny pas uderza w zielonego
   ^^^^^^^^^^

  Z Twojego rysunku to nie wynika (wygląda jakby wjeżdżał na *zewnętrzny*
pas)

Niebieski twierdzi że zielony miał znak STOP (plus niebieskiego po prawej)
Zielony twierdzi że STOP dotyczy skrzyżowania z torowiskiem

  Wygląda że tak jest.

a Niebieski nie ustąpił pierwszeństwa przy zmianie pasa

  A tu już niekoniecznie.
  IMO "oczywiscie" (znaczy że nie IMHO) zależy od innych znaków.
  Rondo rondem, ale czy znak ronda jest razem z A-7 czy bez?
  I jak w końcu "idzie" przerywana - bo jeśli jak wg rysunku, to
przecież wychodzi że niebieski zmieniał pas.
  Co nie umniejszało*by* pierwszeństwa jezdni (A-7 na rondzie
dotyczy *całej jezdni*, więc nie ma mowy o pasie) o ile jest
tam jeszcze jakiś znak (ale byłoby bez sensu z p. widzenia
oznakowania).

  Podejrzenie: tak jak pisze "tomasz", na początek to nie jest
skrzyżowanie z ruchem okrężnym (na zdrowy rozum powinny być
wtedy znaki zakazu skrętu w lewo lub nakazu jazdy w prawo!)

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-02-27 13:02:01
Autor: P.H.
[POR] kto winny

 Podejrzenie: tak jak pisze "tomasz", na początek to nie jest
skrzyżowanie z ruchem okrężnym (na zdrowy rozum powinny być
wtedy znaki zakazu skrętu w lewo lub nakazu jazdy w prawo!)

przyglądnę się w weekend jak wygląda oznakowanie od strony dwupasmówki
pzdr
Piotr

Data: 2009-02-27 13:52:32
Autor: Neo[EZN]
[POR] kto winny
 Podejrzenie: tak jak pisze "tomasz", na początek to nie jest
skrzyżowanie z ruchem okrężnym (na zdrowy rozum powinny być
wtedy znaki zakazu skrętu w lewo lub nakazu jazdy w prawo!)

przyglądnę się w weekend jak wygląda oznakowanie od strony dwupasmówki

Tak wygląda:
http://wroclaw.hydral.com.pl/202921,foto.html

Jak już ktoś napisał - to nie jest rondo. Dwupasmówka, czyli Powstańców Śląskich jest drogą z pierwszeństwem przejazdu, wcześniej jest bodaj znak informujący o tym - podobnie jak przed wlotem Zaporoskiej, co widać na tym zdjęciu.

Data: 2009-02-27 14:13:39
Autor: P.H.
[POR] kto winny

Użytkownik "Neo[EZN]" <adessaxKASUJ@wp.pl> napisał w wiadomości news:go8o75$99e$1nemesis.news.neostrada.pl...
 Podejrzenie: tak jak pisze "tomasz", na początek to nie jest
skrzyżowanie z ruchem okrężnym (na zdrowy rozum powinny być
wtedy znaki zakazu skrętu w lewo lub nakazu jazdy w prawo!)

przyglądnę się w weekend jak wygląda oznakowanie od strony dwupasmówki

Tak wygląda:
http://wroclaw.hydral.com.pl/202921,foto.html

Jak już ktoś napisał - to nie jest rondo. Dwupasmówka, czyli Powstańców Śląskich jest drogą z pierwszeństwem przejazdu, wcześniej jest bodaj znak informujący o tym - podobnie jak przed wlotem Zaporoskiej, co widać na tym zdjęciu.

to zdjęcie które dałeś jest od drugiej strony, ale...
załóżmy że niebieski jest tam gdzie jest (przed torowiskiem ma znak stop) i uderza w niego jadący od "orzełka" (prawy dolny róg)
nawet na Twoim zdjęciu widać że uderzający musi "zmienić" pas, więc... który winny??

Data: 2009-02-27 18:04:33
Autor: Neo[EZN]
[POR] kto winny
Użytkownik "P.H." <ktos@gdzies.w.sieci> napisał w wiadomości news:go8ouh$gef$1inews.gazeta.pl...
to zdjęcie które dałeś jest od drugiej strony, ale...

To jest dokładnie ta sama strona. Po prawej masz wylot Zaporoskiej, na Twoim rysunku też się znalazł. To nie jest druga strona "ronda" czyli Sudecka...

załóżmy że niebieski jest tam gdzie jest (przed torowiskiem ma znak stop) i uderza w niego jadący od "orzełka" (prawy dolny róg)
nawet na Twoim zdjęciu widać że uderzający musi "zmienić" pas, więc... który winny??

IMHO to zależy w którym miejscu doszłoby do kolizji. Tuż za torowiskiem (jadąc oczywiście wokół "ronda") - tą drogę łączącą się z dwupasmówką oddziela do pewnego miejsca ciągła linia - co widać doskonale na tym właśnie zdjęciu - http://wroclaw.hydral.com.pl/202921,foto.html - dlatego moim zdaniem jeśli auto jadące w stronę "ronda" przekroczyłoby tę linię i wjechałoby w pojazd stojący przy tej linii to wina by była właśnie tego kierowcy z dwupasmówki. Ciągła linia kończy się tuż przed przejściem dla pieszych.

Data: 2009-02-28 06:49:11
Autor: J.F.
[POR] kto winny
On Fri, 27 Feb 2009 18:04:33 +0100,  Neo[EZN] wrote:
IMHO to zależy w którym miejscu doszłoby do kolizji. Tuż za torowiskiem (jadąc oczywiście wokół "ronda") - tą drogę łączącą się z dwupasmówką oddziela do pewnego miejsca ciągła linia - co widać doskonale na tym właśnie zdjęciu - http://wroclaw.hydral.com.pl/202921,foto.html - dlatego moim zdaniem jeśli auto jadące w stronę "ronda" przekroczyłoby tę linię i wjechałoby w pojazd stojący przy tej linii to wina by była właśnie tego kierowcy z dwupasmówki. Ciągła linia kończy się tuż przed przejściem dla pieszych.

Jeszcze male uzupelnienie - niewidoczne na zdjeciu, ale w lewym dolnym
rogu jeszcze przed zjazdem stoi znak "droga z pierwszenstwem" i z
tablica "skreca w prawo". Czyli jadac na torowisko wjezdzamy na droge
bez pierwszenstwa.

A jak dzielic wlos na czworo

§ 21. 1. Znak B-20 "stop" oznacza: [..]
3. Znak B-20 umieszczony w obrebie skrzyzowania dotyczy tylko
najblizszej jezdni, przed która zostal ustawiony.

4. Przepisy ust. 1-3 stosuje sie odpowiednio do znaku B-20
umieszczonego przed torowiskiem pojazdów szynowych lub w innych
miejscach przecinania sie kierunków ruchu.


Wiec za torami mozna w palnik :-)

J.

Data: 2009-02-27 13:07:20
Autor: P.H.
[POR] kto winny

Niebieski wjeżdża na rondo i wjeżdżając na
wewnętrzny pas uderza w zielonego
  ^^^^^^^^^^

 Z Twojego rysunku to nie wynika (wygląda jakby wjeżdżał na *zewnętrzny*
pas)


dokładnie wjeżdża na środkowy (w tym miejscu skrzyżowanie w kształcie okręgu, żeby nie pisać rondo ma trzy pasy).
są wyraźnie 3 pasy wyznaczone oznakowaniem poziomym (linie przerywane)
następnie siła odśrodkowa wyrzuca go na jego zewnątrz czyli do wewnątrz okręgu
przecina przerywaną linię i wjeżdża wprost przed maskę zielonego

pzdr
Piotr

Data: 2009-02-27 15:41:48
Autor: RobertP.
[POR] kto winny
On Fri, 27 Feb 2009 13:07:20 +0100, P.H. <ktos@gdzies.w.sieci> wrote:


są wyraźnie 3 pasy wyznaczone oznakowaniem poziomym (linie przerywane)

Wyraźnie wyznaczone to te pasy chyba są świeżo po malowaniu;), bo  normalnie to trochę cieżko je dojrzeć bo szybko schodzą z kostki i jeździ  w dużej mierze na wyczucie.
Ale problem ciekawy, mi intuicja mówi że zielony może jechać bo ma swój  pas wolny, ale z obserwacji wynika że większość kierowców jednak stoi i  czeka aż będzie zupełnie pusto.

--
Pozdrawiam
RobertP.

Data: 2009-02-27 14:09:35
Autor: J.F.
[POR] kto winny
Od: "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Skrzyżowanie jak na obrazku:
http://vivaldiego.wroclaw.pl/~hojnorek/tmp/powst_slaskich.jpg

czerwony znak to znak STOP

 A gdzie reszta znaków[1] (i jakie)?

W zasadzie nie ma :-)

następnie przejazd tramwajowy (czarne "drabinki")
następnie trzy pasy z czego wewnętrzny wychodzi sprzed torowiska a dwa zewnętrzne z drogi dochodzącej
do ronda.
   ^^^^^^^^[1]

Bo to takie dziwne miejsce ze jak rondo jak widac jest, ale s.o.r.o na tym nie ma.
Wjezdzajacy od gory jada droga z pierwszenstwem i maja nakaz skretu w prawo,
przejezdzajacy przez tory maja STOP.
Znaku s.o.r.o tam nigdzie nie ma.


Niebieski wjeżdża na rondo i wjeżdżając na
wewnętrzny pas uderza w zielonego
   ^^^^^^^^^^
  Z Twojego rysunku to nie wynika (wygląda jakby wjeżdżał na *zewnętrzny*
pas)

Po obwodzie sa trzy pasy,  a dojezdzaja dwa pasy. No i te dwa linie prowadza na zewnetrzny i srodkowy.

Na samym obwodzie tez jest ciekawostka, bo przez tory sa tez dwa pasy - prowadzace w wewnetrzny i srodkowy.
ALe tu rozumiem ktos od poczatku jechal wewnetrznym.


J.

Data: 2009-02-27 14:16:16
Autor: P.H.
[POR] kto winny

Na samym obwodzie tez jest ciekawostka, bo przez tory sa tez dwa pasy - prowadzace w wewnetrzny i srodkowy.
ALe tu rozumiem ktos od poczatku jechal wewnetrznym.

dokladnie - zielony od poczštku jedzie wewnętrznym
niebieskiego "wyrzuca na" wewnętrzny (za szybko wchodzi w zakręt). potem twierdzi, że był na drodze z pierszeństwem...

więc... był??

Data: 2009-02-27 15:32:43
Autor: Looki
[POR] kto winny

Użytkownik "P.H." <ktos@gdzies.w.sieci> napisał w wiadomoœci news:go8p3b$hni$1inews.gazeta.pl...
>
Na samym obwodzie tez jest ciekawostka, bo przez tory sa tez dwa pasy - prowadzace w wewnetrzny i srodkowy.
ALe tu rozumiem ktos od poczatku jechal wewnetrznym.

dokladnie - zielony od poczštku jedzie wewnętrznym
niebieskiego "wyrzuca na" wewnętrzny (za szybko wchodzi w zakręt). potem twierdzi, że był na drodze z pierszeństwem...

więc... był??


Jak widać aż do pasów wewnętrzy pas ma linie ciagłš, wiec wieżdzajšcy na rondo "od orzełka" żeby sie znależć na wewnetrznym pasie i udeżyć w przejeżdzajacego przez tory musi  przekroczyć ciagłš wiec ... jego wina :)

Data: 2009-02-27 15:33:09
Autor: MarcinJM
[POR] kto winny
P.H. pisze:

Na samym obwodzie tez jest ciekawostka, bo przez tory sa tez dwa pasy - prowadzace w wewnetrzny i srodkowy.
ALe tu rozumiem ktos od poczatku jechal wewnetrznym.

dokladnie - zielony od poczštku jedzie wewnętrznym
niebieskiego "wyrzuca na" wewnętrzny (za szybko wchodzi w zakręt). potem twierdzi, że był na drodze z pierszeństwem...

więc... był??

Chyba jednak tak.
Skrzyzowanie z torowiskiem i STOP zostawmy, bo jest nieistotne.
Miejsce gdzie sa te 2 auta jest ewidentnie skrzyzowaniem rownorzednym, w zwiazku z tym niebieski ma pierszenstwo przed zielonym.
Oczywiscie pomijam jakos oznakowania tego miejsca, a wlasciwie jego brak, ale to doskonale miejsce do polowania ;)

Taka jest moja wersja, ale nie jestem nieomylny, wiec moze ktos rzuci jakes kontrargumenty?

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-27 15:41:00
Autor: P.H.
[POR] kto winny

Użytkownik "MarcinJM" <marcin@inetia.pl> napisał w wiadomoœci news:go8u41$iaj$1nemesis.news.neostrada.pl...
P.H. pisze:

Na samym obwodzie tez jest ciekawostka, bo przez tory sa tez dwa pasy - prowadzace w wewnetrzny i srodkowy.
ALe tu rozumiem ktos od poczatku jechal wewnetrznym.

dokladnie - zielony od poczštku jedzie wewnętrznym
niebieskiego "wyrzuca na" wewnętrzny (za szybko wchodzi w zakręt). potem twierdzi, że był na drodze z pierszeństwem...

więc... był??

Chyba jednak tak.
Skrzyzowanie z torowiskiem i STOP zostawmy, bo jest nieistotne.
Miejsce gdzie sa te 2 auta jest ewidentnie skrzyzowaniem rownorzednym, w zwiazku z tym niebieski ma pierszenstwo przed zielonym.
Oczywiscie pomijam jakos oznakowania tego miejsca, a wlasciwie jego brak, ale to doskonale miejsce do polowania ;)

Taka jest moja wersja, ale nie jestem nieomylny, wiec moze ktos rzuci jakes kontrargumenty?

zwarz, że białe ciapki na rysunku to linie przerywane, więc niebieski zmieniał pas.
podobnie masz gdy np na końcu wierzchołka z dwóch pasów robi się jeden w ten sposób że prawy pas kończy się (masz strzałki nakazujšce zjazd). pierwszeństwo ma ten co jedzie swoim pasem a nie ten co jest z prawej

Data: 2009-02-27 15:48:18
Autor: MarcinJM
[POR] kto winny
P.H. pisze:
zwarz, że białe ciapki na rysunku to linie przerywane, więc niebieski zmieniał pas.
podobnie masz gdy np na końcu wierzchołka z dwóch pasów robi się jeden w ten sposób że prawy pas kończy się (masz strzałki nakazujšce zjazd). pierwszeństwo ma ten co jedzie swoim pasem a nie ten co jest z prawej

Zwazylem. Co nie zmienia faktu, ze mial pierwszenstwo wg. mnie. A zmienic pas jak najbardziej mial prawo, nic mu tego nie zabrania.
Linie na jezdni nie zmieniaja przepisow ogolnych. Tak jak mowilem: za oznakowanie tej drogi dalbym jakis medal, bo jest strasznie wprowadzajaca w blad.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-27 15:55:32
Autor: P.H.
[POR] kto winny

Użytkownik "MarcinJM" <marcin@inetia.pl> napisał w wiadomoœci news:go8v0c$jmm$1nemesis.news.neostrada.pl...
P.H. pisze:
zwarz, że białe ciapki na rysunku to linie przerywane, więc niebieski zmieniał pas.
podobnie masz gdy np na końcu wierzchołka z dwóch pasów robi się jeden w ten sposób że prawy pas kończy się (masz strzałki nakazujšce zjazd). pierwszeństwo ma ten co jedzie swoim pasem a nie ten co jest z prawej

Zwazylem. Co nie zmienia faktu, ze mial pierwszenstwo wg. mnie. A zmienic pas jak najbardziej mial prawo, nic mu tego nie zabrania.
Linie na jezdni nie zmieniaja przepisow ogolnych. Tak jak mowilem: za oznakowanie tej drogi dalbym jakis medal, bo jest strasznie wprowadzajaca w blad.

jedno z ważniejszych skrzyżowań we Wrocku :))))

Data: 2009-02-27 16:00:00
Autor: MarcinJM
[POR] kto winny
P.H. pisze:
Zwazylem. Co nie zmienia faktu, ze mial pierwszenstwo wg. mnie. A zmienic pas jak najbardziej mial prawo, nic mu tego nie zabrania.
Linie na jezdni nie zmieniaja przepisow ogolnych. Tak jak mowilem: za oznakowanie tej drogi dalbym jakis medal, bo jest strasznie wprowadzajaca w blad.

jedno z ważniejszych skrzyżowań we Wrocku :))))

To nie chce widziec tych mniejwaznych. Myslalem, ze tylko olsztyn ma takiego geniusza od organizacji ruchu, ale widze, ze wroclaw dziarsko sie bije o palme pierwszenstwa ;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-27 17:32:55
Autor: J.F.
[POR] kto winny
Użytkownik "MarcinJM" <marcin@inetia.pl> napisał w wiadomoœci news:go8v94$84s$1atlantis.news.neostrada.pl...
P.H. pisze:
jedno z ważniejszych skrzyżowań we Wrocku :))))

To nie chce widziec tych mniejwaznych. Myslalem, ze tylko olsztyn ma takiego geniusza od organizacji ruchu, ale widze, ze wroclaw dziarsko sie bije o palme pierwszenstwa ;)

Wroclawscy organizatorzy raz do roku glowa mysla :-(

Ale z ta waznoscia to kolega przesadzil - ruch tam spory, ale malo krzyzujacy sie.
Do tej pory problemow chyba nie bylo - widzac STOP kierowcy przepuszczali tez za torami.

J.

Data: 2009-02-27 17:40:55
Autor: MarcinJM
[POR] kto winny
J.F. pisze:
Ale z ta waznoscia to kolega przesadzil - ruch tam spory, ale malo krzyzujacy sie.
Do tej pory problemow chyba nie bylo - widzac STOP kierowcy przepuszczali tez za torami.

Ale to nie jest wlasciwe, to sa 2 odrebne skrzyzowania.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-02-27 09:08:57
Autor: PiotrMDC
kto winny
ja widzac nadjezdzajacego z prawej bym sie automatycznie zatrzymal...
tak mam zakodowane :)
trudna sprawa... i ty masz swoje racje i on, winny to ten kto tak to
oznakowal kijowo. patrzac na to zdjecie, to mozna stwierdzic ze
pierszenstwo miales Ty i on, tylko mieliscie pecha ze rownoczesnie tam
wjechaliscie!! ;)
widze niejasnosci nie tylko na rondzie katowickim, gdzie nawet policja
sie gubi i nie wie o co chodzilo autorowi :P
jeden powie ze Ty miales pierszenstwo inny ze tamten, i oboje beda
mieli racje, a decyzja w tej sprawie bedzie zalezec na kogo trafisz...

Data: 2009-02-27 23:20:26
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
[POR] kto winny
MarcinJM pisze:
P.H. pisze:
Zwazylem. Co nie zmienia faktu, ze mial pierwszenstwo wg. mnie. A zmienic pas jak najbardziej mial prawo, nic mu tego nie zabrania.
Linie na jezdni nie zmieniaja przepisow ogolnych. Tak jak mowilem: za oznakowanie tej drogi dalbym jakis medal, bo jest strasznie wprowadzajaca w blad.

jedno z ważniejszych skrzyżowań we Wrocku :))))

To nie chce widziec tych mniejwaznych. Myslalem, ze tylko olsztyn ma takiego geniusza od organizacji ruchu, ale widze, ze wroclaw dziarsko sie bije o palme pierwszenstwa ;)


Iiii tam. Mi jako rodowitemu Wrocławianinowi, całkiem fajnie się jeŸdziło po Olsztynie. Widać nic nie zastšpi zaprawy w bojach. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC]
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Data: 2009-02-27 18:25:12
Autor: aari^^^
[POR] kto winny
Dnia Fri, 27 Feb 2009 15:33:09 +0100, MarcinJM powiedział:

Na samym obwodzie tez jest ciekawostka, bo przez tory sa tez dwa pasy - prowadzace w wewnetrzny i srodkowy.
ALe tu rozumiem ktos od poczatku jechal wewnetrznym.
dokladnie - zielony od początku jedzie wewnętrznym
niebieskiego "wyrzuca na" wewnętrzny (za szybko wchodzi w zakręt). potem twierdzi, że był na drodze z pierszeństwem...
więc... był??
Chyba jednak tak.
Skrzyzowanie z torowiskiem i STOP zostawmy, bo jest nieistotne.
Miejsce gdzie sa te 2 auta jest ewidentnie skrzyzowaniem rownorzednym, w zwiazku z tym niebieski ma pierszenstwo przed zielonym.

IMO te drogi się nie krzyżują, a niejako gładko łączą w jedną.
"Niebieski" (patrz rysunek) przed przejściem nie może wjechać na pas
zielonego (linia ciągła - patrz zdjęcie), a gdyby chciał wjechać za pasami,
to musi ustąpić pierwszeństwa.

Znak STOP dotyczy torów, a za torami nie ma już żadnego znaku nakazującego
ustąpić pierwszeństwa - właśnie ze względu na to, że tam de facto nie ma
skrzyżowania.

Zresztą wyobraż sobie coś w kształcie: Y

Górne ramiona to pojedyncze pasy "z góry na dół", łączące się w dolne,
dwupasmowe ramię (jednokierunkowe - dodam dla jasności). Zaraz za wysepką
jest jeszcze 10m ciągłej linii i przejście dla pieszych. Moim zdaniem to
nie jest skrzyżowanie, bo się kierunki ruchu nie krzyżują i nikt nie musi
nikomu pierwszeństwa ustępować wjeżdzając, bo każdy ma swój pas.

Pozdrawiam,
aari^^^

--
Bright light is the end of the black light district.

Data: 2009-02-27 18:36:45
Autor: aari^^^
[POR] kto winny
Dnia Fri, 27 Feb 2009 18:25:12 +0100, aari^^^ powiedział:

IMO te drogi się nie krzyżują, a niejako gładko łączą w jedną.
"Niebieski" (patrz rysunek) przed przejściem nie może wjechać na pas
zielonego (linia ciągła - patrz zdjęcie), a gdyby chciał wjechać za pasami,
to musi ustąpić pierwszeństwa.

Znak STOP dotyczy torów, a za torami nie ma już żadnego znaku nakazującego
ustąpić pierwszeństwa - właśnie ze względu na to, że tam de facto nie ma
skrzyżowania.

Zresztą wyobraż sobie coś w kształcie: Y

Górne ramiona to pojedyncze pasy "z góry na dół", łączące się w dolne,
dwupasmowe ramię (jednokierunkowe - dodam dla jasności). Zaraz za wysepką
jest jeszcze 10m ciągłej linii i przejście dla pieszych. Moim zdaniem to
nie jest skrzyżowanie, bo się kierunki ruchu nie krzyżują i nikt nie musi
nikomu pierwszeństwa ustępować wjeżdzając, bo każdy ma swój pas.

Ups...
aktualizuję wypowiedź :)

To co pisałem powyżej dotyczy tylko skrajnego lewego pasa.
Jeśli zielony jechał "swoim" prawym pasem, a niebieski "swoim" lewym pasem,
to wina zielonego.

--
Bright light is the end of the black light district.

Data: 2009-02-27 20:39:44
Autor: Gotfryd Smolik news
[POR] kto winny
On Fri, 27 Feb 2009, aari^^^ wrote:

Dnia Fri, 27 Feb 2009 15:33:09 +0100, MarcinJM powiedział:

Skrzyzowanie z torowiskiem i STOP zostawmy, bo jest nieistotne.
Miejsce gdzie sa te 2 auta jest ewidentnie skrzyzowaniem rownorzednym
[...]

IMO te drogi się nie krzyżują, a niejako gładko łączą w jedną.
[...]
Zresztą wyobraż sobie coś w kształcie: Y

Górne ramiona to pojedyncze pasy "z góry na dół", łączące się w dolne,
dwupasmowe ramię (jednokierunkowe - dodam dla jasności). Zaraz za wysepką
jest jeszcze 10m ciągłej linii i przejście dla pieszych. Moim zdaniem to
nie jest skrzyżowanie, bo się kierunki ruchu nie krzyżują i nikt nie musi
nikomu pierwszeństwa ustępować wjeżdzając, bo każdy ma swój pas.

  Całość komplikuje środkowy pas wylotowy (lewy wjeżdżających od prawej
i prawy dla jadących z lewej).
  A nie można rozpatrywać osobno pasów, jeśli stanowią jedną jezdnię.
  Czyli jezdnie się krzyżują (mimo że oba skrajne pasy się nie krzyżują).
"Ich połączenie lub rozwidlenie", jak chce PoRD.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-02-28 10:34:56
Autor: P.H.
[POR] kto winny

Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:16nd3oup76nq3.dlgplanet.terror.mx...
Dnia Fri, 27 Feb 2009 15:33:09 +0100, MarcinJM powiedział:

Na samym obwodzie tez jest ciekawostka, bo przez tory sa tez dwa pasy
- prowadzace w wewnetrzny i srodkowy.
ALe tu rozumiem ktos od poczatku jechal wewnetrznym.
dokladnie - zielony od początku jedzie wewnętrznym
niebieskiego "wyrzuca na" wewnętrzny (za szybko wchodzi w zakręt). potem
twierdzi, że był na drodze z pierszeństwem...
więc... był??
Chyba jednak tak.
Skrzyzowanie z torowiskiem i STOP zostawmy, bo jest nieistotne.
Miejsce gdzie sa te 2 auta jest ewidentnie skrzyzowaniem rownorzednym, w
zwiazku z tym niebieski ma pierszenstwo przed zielonym.

IMO te drogi się nie krzyżują, a niejako gładko łączą w jedną.
"Niebieski" (patrz rysunek) przed przejściem nie może wjechać na pas
zielonego (linia ciągła - patrz zdjęcie), a gdyby chciał wjechać za pasami,
to musi ustąpić pierwszeństwa.

Znak STOP dotyczy torów, a za torami nie ma już żadnego znaku nakazującego
ustąpić pierwszeństwa - właśnie ze względu na to, że tam de facto nie ma
skrzyżowania.

Zresztą wyobraż sobie coś w kształcie: Y

Górne ramiona to pojedyncze pasy "z góry na dół", łączące się w dolne,
dwupasmowe ramię (jednokierunkowe - dodam dla jasności). Zaraz za wysepką
jest jeszcze 10m ciągłej linii i przejście dla pieszych. Moim zdaniem to
nie jest skrzyżowanie, bo się kierunki ruchu nie krzyżują i nikt nie musi
nikomu pierwszeństwa ustępować wjeżdzając, bo każdy ma swój pas.

wydaje mi się ze Twoje tłumaczenie mówiące o "Y" jest jak najbardziej przekonywujące
ja na rysunku opisywałem sytuację z drugiej strony zdjęcia
tam jest jeden pas wewnętrzny i dwa wychodzące z dwupasmówki dochodzącej do jaja

dziękuję wszystkim :)
Piotr

[POR] kto winny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona