Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   kto wtrynil policji winzgroze?!

kto wtrynil policji winzgroze?!

Data: 2012-08-03 16:08:49
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:501bd42e$1news.home.net.pl...


Kto odpowiada za wywalanie publicznych pieniędzy na komercyjne
oprogramowanie?

Bo Policja kupuje oprogramowanie w pakiecie z obsługą. Nagle sie okazuje, że komputer z winsow'sem jest tańszy w obsłudze od tego z linuxem. A przetargi mają swoje prawa. Linux jest dobry, jak sobie go umiesz sam obsłużyć. Jak większość użytkowników używa komputera jako narzędzia, to wcale to taniej nie wychodzi. Zauważ, że niewiele firm czy urzędów chodzi na LINUX. Sam jakiś czas sie w  domu szarpałem i dałem za wygraną. Inaczej po 3 komputerach musiałbym chodzić i wszystko ustawiać. Niestety, może Windows'a nie lubić, ale jest w zasadzie samowystarczalny. Da sie go tak ustawić, że przez dłuższy czas nie wymaga ingerencji.

Data: 2012-08-03 16:21:27
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 03.08.2012 16:08, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:501bd42e$1news.home.net.pl...


Kto odpowiada za wywalanie publicznych pieniędzy na komercyjne
oprogramowanie?

Bo Policja kupuje oprogramowanie w pakiecie z obsługą. Nagle sie

ROTFL

Windows OEM i "obsługa"...

To weź załatw taką obsługę, żeby ściągnięty prosto z monitoringu plik
3GP odtwarzał się w każdym policyjnym komputerze. Oni nawet kodeków nie
mogą sobie zainstalować!

okazuje, że komputer z winsow'sem jest tańszy w obsłudze od tego z
linuxem. A przetargi mają swoje prawa. Linux jest dobry, jak sobie go
umiesz sam obsłużyć. Jak większość użytkowników używa komputera jako
narzędzia, to wcale to taniej nie wychodzi. Zauważ, że niewiele firm czy
urzędów chodzi na LINUX. Sam jakiś czas sie w  domu szarpałem i dałem za

Bo są ogłupieni propagandą mikrosyfa albo ktoś kogoś posmarował, żeby
wszedł "jedynie słuszny" system.

wygraną. Inaczej po 3 komputerach musiałbym chodzić i wszystko ustawiać.

Ustawiać?? Ustawiasz raz, a potem używasz.

A różnice dla użytkownika pomiędzy np. Linuxem z KDE a Windows XP są
mniej-więcej na poziomie różnic między WinXP a Win7.

Niestety, może Windows'a nie lubić, ale jest w zasadzie
samowystarczalny.

ROTFL

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!

Da sie go tak ustawić, że przez dłuższy czas nie
wymaga ingerencji.

ROTFL

Ja Windows lubię tylko za jedno: dzięki temu systemowi zawsze będzie coś
do roboty. Jakby firma przeszła na linuxa, to może raz na rok musiałbym
przychodzić (chyba że do wymiany tonerów).

Data: 2012-08-03 17:11:51
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:501bde52$1news.home.net.pl...
W dniu 03.08.2012 16:08, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:501bd42e$1news.home.net.pl...


Kto odpowiada za wywalanie publicznych pieniędzy na komercyjne
oprogramowanie?

Bo Policja kupuje oprogramowanie w pakiecie z obsługą. Nagle sie

ROTFL

Windows OEM i "obsługa"...

To weź załatw taką obsługę, żeby ściągnięty prosto z monitoringu plik
3GP odtwarzał się w każdym policyjnym komputerze. Oni nawet kodeków nie
mogą sobie zainstalować!

Bo nie na każym komputerze trzeba to robić. A dając prawo do instalacji otwiersza wrota na atak od wewnątrz.

okazuje, że komputer z winsow'sem jest tańszy w obsłudze od tego z
linuxem. A przetargi mają swoje prawa. Linux jest dobry, jak sobie go
umiesz sam obsłużyć. Jak większość użytkowników używa komputera jako
narzędzia, to wcale to taniej nie wychodzi. Zauważ, że niewiele firm czy
urzędów chodzi na LINUX. Sam jakiś czas sie w  domu szarpałem i dałem za

Bo są ogłupieni propagandą mikrosyfa albo ktoś kogoś posmarował, żeby
wszedł "jedynie słuszny" system.

No popatrz. Moim zdaniem zapominasz, że komputer to narzędzie, a nie przedmiot uwielbienia.

wygraną. Inaczej po 3 komputerach musiałbym chodzić i wszystko ustawiać.

Ustawiać?? Ustawiasz raz, a potem używasz.

Ja to już próbowałem. Ty najprawdopodobniej nie, skoro taki piszesz. Spróbuj zainstalować tam jakiś nowy aparat fotograficzny, to zobaczysz, jak sie to automatycznie dzieje.

A różnice dla użytkownika pomiędzy np. Linuxem z KDE a Windows XP są
mniej-więcej na poziomie różnic między WinXP a Win7.

Mniej więcej robi sporo różnicy.

Niestety, może Windows'a nie lubić, ale jest w zasadzie
samowystarczalny.

ROTFL

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!

Ale przynajmniej można je kupić. Do LINUX-a często w ogóle nie ma.

Da sie go tak ustawić, że przez dłuższy czas nie
wymaga ingerencji.

ROTFL

Ja Windows lubię tylko za jedno: dzięki temu systemowi zawsze będzie coś
do roboty. Jakby firma przeszła na linuxa, to może raz na rok musiałbym
przychodzić (chyba że do wymiany tonerów).

No widzisz. A do czego poza pisaniem używają tych komputerów?

Data: 2012-08-04 16:50:40
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 03.08.2012 17:11, Robert Tomasik pisze:

Windows OEM i "obsługa"...

To weź załatw taką obsługę, żeby ściągnięty prosto z monitoringu plik
3GP odtwarzał się w każdym policyjnym komputerze. Oni nawet kodeków nie
mogą sobie zainstalować!

Bo nie na każym komputerze trzeba to robić.

W tym przypadku na żadnym się nie dało.

A dając prawo do instalacji
otwiersza wrota na atak od wewnątrz.

Dziwne, że te "zabezpieczone" policyjne komputery są nękane wirusami przenoszonymi przez pendrive.

okazuje, że komputer z winsow'sem jest tańszy w obsłudze od tego z
linuxem. A przetargi mają swoje prawa. Linux jest dobry, jak sobie go
umiesz sam obsłużyć. Jak większość użytkowników używa komputera jako
narzędzia, to wcale to taniej nie wychodzi. Zauważ, że niewiele firm czy
urzędów chodzi na LINUX. Sam jakiś czas sie w  domu szarpałem i dałem za

Bo są ogłupieni propagandą mikrosyfa albo ktoś kogoś posmarował, żeby
wszedł "jedynie słuszny" system.

No popatrz. Moim zdaniem zapominasz, że komputer to narzędzie, a nie
przedmiot uwielbienia.

Dla mnie narzędzie, które nie działa kiedy potrzeba, to żadne narzędzie.

wygraną. Inaczej po 3 komputerach musiałbym chodzić i wszystko ustawiać.

Ustawiać?? Ustawiasz raz, a potem używasz.

Ja to już próbowałem. Ty najprawdopodobniej nie, skoro taki piszesz.
Spróbuj zainstalować tam jakiś nowy aparat fotograficzny, to zobaczysz,
jak sie to automatycznie dzieje.

Umm... Co rozumiesz przez instalowanie aparatu fotograficznego? I po co chcesz to robić?

A różnice dla użytkownika pomiędzy np. Linuxem z KDE a Windows XP są
mniej-więcej na poziomie różnic między WinXP a Win7.

Mniej więcej robi sporo różnicy.

Raczej mniej niż więcej... Np. w Office dla Windows 7 - gdzie jest ikonka drukarki?

Niestety, może Windows'a nie lubić, ale jest w zasadzie
samowystarczalny.

ROTFL

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!

Ale przynajmniej można je kupić. Do LINUX-a często w ogóle nie ma.

Jesteś uprzejmy pisać nieprawdę.

[ciach]

Ja Windows lubię tylko za jedno: dzięki temu systemowi zawsze będzie coś
do roboty. Jakby firma przeszła na linuxa, to może raz na rok musiałbym
przychodzić (chyba że do wymiany tonerów).

No widzisz. A do czego poza pisaniem używają tych komputerów?

Na pewno wykorzystują je wszechstronniej, niż policjanci swoje służbowe komputery.

Data: 2012-08-04 23:34:29
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:501d36d2news.home.net.pl...
W dniu 03.08.2012 17:11, Robert Tomasik pisze:

Windows OEM i "obsługa"...

To weź załatw taką obsługę, żeby ściągnięty prosto z monitoringu plik
3GP odtwarzał się w każdym policyjnym komputerze. Oni nawet kodeków nie
mogą sobie zainstalować!

Bo nie na każym komputerze trzeba to robić.

W tym przypadku na żadnym się nie dało.

Cóż. Bywa tak. nie było odpwoiedniej osoby i tyle :-)

A dając prawo do instalacji
otwiersza wrota na atak od wewnątrz.

Dziwne, że te "zabezpieczone" policyjne komputery są nękane wirusami przenoszonymi przez pendrive.

Są. Ale jakoś to działa.

okazuje, że komputer z winsow'sem jest tańszy w obsłudze od tego z
linuxem. A przetargi mają swoje prawa. Linux jest dobry, jak sobie go
umiesz sam obsłużyć. Jak większość użytkowników używa komputera jako
narzędzia, to wcale to taniej nie wychodzi. Zauważ, że niewiele firm czy
urzędów chodzi na LINUX. Sam jakiś czas sie w  domu szarpałem i dałem za

Bo są ogłupieni propagandą mikrosyfa albo ktoś kogoś posmarował, żeby
wszedł "jedynie słuszny" system.

No popatrz. Moim zdaniem zapominasz, że komputer to narzędzie, a nie
przedmiot uwielbienia.

Dla mnie narzędzie, które nie działa kiedy potrzeba, to żadne narzędzie.

Słusznie prawisz. Ale ono ma służyć do tego, do czego służy.

wygraną. Inaczej po 3 komputerach musiałbym chodzić i wszystko ustawiać.

Ustawiać?? Ustawiasz raz, a potem używasz.

Ja to już próbowałem. Ty najprawdopodobniej nie, skoro taki piszesz.
Spróbuj zainstalować tam jakiś nowy aparat fotograficzny, to zobaczysz,
jak sie to automatycznie dzieje.

Umm... Co rozumiesz przez instalowanie aparatu fotograficznego? I po co chcesz to robić?

Spróuj podpiąć do komputera, to zobaczysz.

A różnice dla użytkownika pomiędzy np. Linuxem z KDE a Windows XP są
mniej-więcej na poziomie różnic między WinXP a Win7.

Mniej więcej robi sporo różnicy.

Raczej mniej niż więcej... Np. w Office dla Windows 7 - gdzie jest ikonka drukarki?

Niestety, może Windows'a nie lubić, ale jest w zasadzie
samowystarczalny.

ROTFL

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!

Ale przynajmniej można je kupić. Do LINUX-a często w ogóle nie ma.

Jesteś uprzejmy pisać nieprawdę.

Przerabiałem to przykłądowo próbując podłączyc GPS-a.

[ciach]

Ja Windows lubię tylko za jedno: dzięki temu systemowi zawsze będzie coś
do roboty. Jakby firma przeszła na linuxa, to może raz na rok musiałbym
przychodzić (chyba że do wymiany tonerów).

No widzisz. A do czego poza pisaniem używają tych komputerów?

Na pewno wykorzystują je wszechstronniej, niż policjanci swoje służbowe komputery.

A policjant ma do pisania.

Data: 2012-08-04 23:53:42
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 04.08.2012 23:34, Robert Tomasik pisze:

Bo nie na każym komputerze trzeba to robić.

W tym przypadku na żadnym się nie dało.

Cóż. Bywa tak. nie było odpwoiedniej osoby i tyle :-)

Jakby ta odpowiednia osoba była kompetentna i miała właściwy system do dyspozycji - wszystko by działało bez jej ingerencji.

A dając prawo do instalacji
otwiersza wrota na atak od wewnątrz.

Dziwne, że te "zabezpieczone" policyjne komputery są nękane wirusami
przenoszonymi przez pendrive.

Są. Ale jakoś to działa.

Jakoś.

I na pewno nie jest bezpieczne.

[ciach]

No popatrz. Moim zdaniem zapominasz, że komputer to narzędzie, a nie
przedmiot uwielbienia.

Dla mnie narzędzie, które nie działa kiedy potrzeba, to żadne narzędzie.

Słusznie prawisz. Ale ono ma służyć do tego, do czego służy.

Znaczy się do utrudniania pracy?

[ciach]

Ja to już próbowałem. Ty najprawdopodobniej nie, skoro taki piszesz.
Spróbuj zainstalować tam jakiś nowy aparat fotograficzny, to zobaczysz,
jak sie to automatycznie dzieje.

Umm... Co rozumiesz przez instalowanie aparatu fotograficznego? I po
co chcesz to robić?

Spróuj podpiąć do komputera, to zobaczysz.

Mogę spróbować, tylko po co? Szybciej jest włożyć kartę do czytnika.

A różnice dla użytkownika pomiędzy np. Linuxem z KDE a Windows XP są
mniej-więcej na poziomie różnic między WinXP a Win7.

Mniej więcej robi sporo różnicy.

Raczej mniej niż więcej... Np. w Office dla Windows 7 - gdzie jest
ikonka drukarki?

No gdzie jest? (dobrze, że Ctrl+p nadal działa)

[ciach]

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!

Ale przynajmniej można je kupić. Do LINUX-a często w ogóle nie ma.

Jesteś uprzejmy pisać nieprawdę.

Przerabiałem to przykłądowo próbując podłączyc GPS-a.

Ummm... Wytłumacz mi łaskawie sens podłączania GPS do komputera, którego zadaniem jest stać w jednym miejscu na biurku...


[ciach]

Ja Windows lubię tylko za jedno: dzięki temu systemowi zawsze będzie
coś
do roboty. Jakby firma przeszła na linuxa, to może raz na rok musiałbym
przychodzić (chyba że do wymiany tonerów).

No widzisz. A do czego poza pisaniem używają tych komputerów?

Na pewno wykorzystują je wszechstronniej, niż policjanci swoje
służbowe komputery.

A policjant ma do pisania.

I w Open Office pisze się dokładnie tak samo jak w MS Office.

I proszę, nie wspominaj mi o tym badziewnym programie, który macie do np. pisania zeznań. Zawsze coś się w nim chrzani - np. treść zeznania ma tendencję do znikania przy drukowaniu i doświadczeni policjanci kopiują ją do schowka, żeby potem w razie czego szybko ją na nowo wkleić.

To samo można napisać pod linuxa, a dostępność źródeł pozwoliłaby na naprawienie jakiemuś bardziej kumatemu policjantowi tego błędu w programie. A tak się męczycie.

Data: 2012-08-03 20:09:20
Autor: kamil
kto wtrynil policji winzgroze?!
On 03/08/2012 15:21, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 03.08.2012 16:08, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa"<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  napisał
w wiadomości news:501bd42e$1news.home.net.pl...


Kto odpowiada za wywalanie publicznych pieniędzy na komercyjne
oprogramowanie?

Bo Policja kupuje oprogramowanie w pakiecie z obsługą. Nagle sie

ROTFL

Windows OEM i "obsługa"...

To weź załatw taką obsługę, żeby ściągnięty prosto z monitoringu plik
3GP odtwarzał się w każdym policyjnym komputerze. Oni nawet kodeków nie
mogą sobie zainstalować!

I na pewno poradzą sobie z tym pod Linuxem.

Bo są ogłupieni propagandą mikrosyfa albo ktoś kogoś posmarował, żeby
wszedł "jedynie słuszny" system.

I jeszcze przekupieni przez ludzi-gadów z mgławicy Oriona.

ROTFL

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!

Zawsze można też używać jakiegoś darmowego pod linuxa, który wysypie się przy pierwszym dokumencie zawierającym coś więcej niż dwa akapity czystego tekstu.

Ja Windows lubię tylko za jedno: dzięki temu systemowi zawsze będzie coś
do roboty. Jakby firma przeszła na linuxa, to może raz na rok musiałbym
przychodzić (chyba że do wymiany tonerów).

Widzisz, ja też Linuxa lubię. Pracuje sobie na nim bramka poczty, filtr antyspamowy, pracuje na nim serwer z bazami danych białek obsługiwaną przez spektrometr zjadająca sobie 128GB pamięci bez mrugnięcia okiem. Ale jakoś mimo tego od lat nie widzę sensu katować się linuxem w domu za każdym razem, kiedy przyjdzie podłączyć nową drukarkę albo wypełnić formularz PDF.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-08-04 16:35:32
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 03.08.2012 21:09, kamil pisze:

Windows OEM i "obsługa"...

To weź załatw taką obsługę, żeby ściągnięty prosto z monitoringu plik
3GP odtwarzał się w każdym policyjnym komputerze. Oni nawet kodeków nie
mogą sobie zainstalować!

I na pewno poradzą sobie z tym pod Linuxem.

Twierdzisz, że policjant nie potrafi kliknąć dwa razy na ikonce pliku?

Bo do tego się to sprowadza u mnie...

[ciach]

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!

Zawsze można też używać jakiegoś darmowego pod linuxa, który wysypie się
przy pierwszym dokumencie zawierającym coś więcej niż dwa akapity
czystego tekstu.

Brednie jakieś wypisujesz.

[ciach]

Ale jakoś mimo tego od lat nie widzę sensu katować się linuxem w domu za
każdym razem, kiedy przyjdzie podłączyć nową drukarkę albo wypełnić
formularz PDF.

Katowanie się?

A czym wykonywanie tych czynności różni się od przypadku windowsowego poza tym, że nie muszę podłączać czytnika płytek i szukać płytki ze sterownikami, które (w przypadku HP) zajmą mi od pyty pamięci i mocy procesora tylko po to, żeby wyświetlać animacje drukowania i poziomów tonera??

Data: 2012-08-04 19:27:48
Autor: kamil
kto wtrynil policji winzgroze?!
On 04/08/2012 15:35, Andrzej Lawa wrote:

>>> To weź załatw taką obsługę, żeby ściągnięty prosto z monitoringu plik
>>> 3GP odtwarzał się w każdym policyjnym komputerze. Oni nawet kodeków nie
>>> mogą sobie zainstalować!
>>
>> I na pewno poradzą sobie z tym pod Linuxem.
>
> Twierdzisz, że policjant nie potrafi kliknąć dwa razy na ikonce pliku?
>
> Bo do tego się to sprowadza u mnie...

Patrz, zupełnie tak samo wygląda instalacja kodeków pod Windows. I jest też raczej marna szansa, że po kliknięciu w ikonę zobaczysz komunikat w stylu "biblioteka GTK jest w niekompatybilnej wersji".

>> Zawsze można też używać jakiegoś darmowego pod linuxa, który wysypie się
>> przy pierwszym dokumencie zawierającym coś więcej niż dwa akapity
>> czystego tekstu.
>
> Brednie jakieś wypisujesz.

Ty sobie wypisuj brednie, ja nie będę poważnemu człowiekowi wysyłał dokumentów, które cholera wie czy prawidłowo będą wyglądały. Nie każdy używa komputera do wydrukowania listy zakupów na weekend. Nie pójdę też do CEO tłumaczyć, że formatowanie w kontrakcie na parę baniek euro rozsypuje się, bo zaoszczędziliśmy 50 funtów na Office.

> Katowanie się?
>
> A czym wykonywanie tych czynności różni się od przypadku windowsowego
> poza tym, że nie muszę podłączać czytnika płytek i szukać płytki ze
> sterownikami, które (w przypadku HP) zajmą mi od pyty pamięci i mocy
> procesora tylko po to, żeby wyświetlać animacje drukowania i poziomów
> tonera??

Nie wiem jakiego Windowsa ostatnio używałeś, ale pod 7 jeszcze żadnej płytki nie musiałem w życiu użyć, dociągał sobie wszystko z windows update. Przy czym wsparcie producentów sprzętu dla Windowsa jest zdecydowanie lepsze, niż dla systemu który od kilkunastu lat ma jakieś 1% rynku (pomimo nieustannego ględzenia, że już-zaraz wkroczy pod strzechy).

--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-08-04 21:41:15
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 04.08.2012 20:27, kamil pisze:

 > Twierdzisz, że policjant nie potrafi kliknąć dwa razy na ikonce pliku?
 >
 > Bo do tego się to sprowadza u mnie...

Patrz, zupełnie tak samo wygląda instalacja kodeków pod Windows. I jest

Sęk w tym, że oni NIE MOGĄ zainstalować kodeków!

A ja nie muszę, bo od początku je mam.

też raczej marna szansa, że po kliknięciu w ikonę zobaczysz komunikat w
stylu "biblioteka GTK jest w niekompatybilnej wersji".

Po to są pakiety dystrybucyjne, żeby nie było takich problemów.

 >> Zawsze można też używać jakiegoś darmowego pod linuxa, który wysypie
się
 >> przy pierwszym dokumencie zawierającym coś więcej niż dwa akapity
 >> czystego tekstu.
 >
 > Brednie jakieś wypisujesz.

Ty sobie wypisuj brednie, ja nie będę poważnemu człowiekowi wysyłał
dokumentów, które cholera wie czy prawidłowo będą wyglądały. Nie każdy

Dziwne, bo inni windowsiarze to robią - wysyłają docx do kogoś, kto ma office 2003, a po konwersji się wszystko rozjeżdża.

używa komputera do wydrukowania listy zakupów na weekend. Nie pójdę też
do CEO tłumaczyć, że formatowanie w kontrakcie na parę baniek euro
rozsypuje się, bo zaoszczędziliśmy 50 funtów na Office.

Czyżbyś był jednym z tych matołów, co wysyła dokumenty jako DOC i podobne??

Dokumenty, które nie są przeznaczone do edycji przez odbiorcę, wysyła się jako PDF!

 > Katowanie się?
 >
 > A czym wykonywanie tych czynności różni się od przypadku windowsowego
 > poza tym, że nie muszę podłączać czytnika płytek i szukać płytki ze
 > sterownikami, które (w przypadku HP) zajmą mi od pyty pamięci i mocy
 > procesora tylko po to, żeby wyświetlać animacje drukowania i poziomów
 > tonera??

Nie wiem jakiego Windowsa ostatnio używałeś, ale pod 7 jeszcze żadnej
płytki nie musiałem w życiu użyć, dociągał sobie wszystko z windows
update. Przy czym wsparcie producentów sprzętu dla Windowsa jest

Taaak, sterowniki i aplikacje HP przez Windows Update? Pociągnij drugą, ta aż dzwoni...

zdecydowanie lepsze, niż dla systemu który od kilkunastu lat ma jakieś
1% rynku (pomimo nieustannego ględzenia, że już-zaraz wkroczy pod
strzechy).

Skąd masz ten 1%, hmm?

Data: 2012-08-06 14:10:33
Autor: kamil
kto wtrynil policji winzgroze?!
On 04/08/2012 20:41, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 04.08.2012 20:27, kamil pisze:

> Twierdzisz, że policjant nie potrafi kliknąć dwa razy na ikonce pliku?
>
> Bo do tego się to sprowadza u mnie...

Patrz, zupełnie tak samo wygląda instalacja kodeków pod Windows. I jest

Sęk w tym, że oni NIE MOGĄ zainstalować kodeków!

A ja nie muszę, bo od początku je mam.

Tak, tak, każda dystrybucja linuxa ma kodeki do wszystkiego, zwłaszcza jakąś zainstalowana 5 lat temu na komputerze w budżetówce przez "informatyka" zarabiającego 1500/mc.

Ty sobie wypisuj brednie, ja nie będę poważnemu człowiekowi wysyłał
dokumentów, które cholera wie czy prawidłowo będą wyglądały. Nie każdy

Dziwne, bo inni windowsiarze to robią - wysyłają docx do kogoś, kto ma
office 2003, a po konwersji się wszystko rozjeżdża.

używa komputera do wydrukowania listy zakupów na weekend. Nie pójdę też
do CEO tłumaczyć, że formatowanie w kontrakcie na parę baniek euro
rozsypuje się, bo zaoszczędziliśmy 50 funtów na Office.

Czyżbyś był jednym z tych matołów, co wysyła dokumenty jako DOC i podobne??

Dokumenty, które nie są przeznaczone do edycji przez odbiorcę, wysyła
się jako PDF!

A dokumenty przeznaczone do edycji to jak ma finansowy głównemu wysłać?

Nie wiem jakiego Windowsa ostatnio używałeś, ale pod 7 jeszcze żadnej
płytki nie musiałem w życiu użyć, dociągał sobie wszystko z windows
update. Przy czym wsparcie producentów sprzętu dla Windowsa jest

Taaak, sterowniki i aplikacje HP przez Windows Update? Pociągnij drugą,
ta aż dzwoni...

A po co mi aplikacja HP do drukowania?

zdecydowanie lepsze, niż dla systemu który od kilkunastu lat ma jakieś
1% rynku (pomimo nieustannego ględzenia, że już-zaraz wkroczy pod
strzechy).

Skąd masz ten 1%, hmm?

http://www.netmarketshare.com/operating-system-market-share.aspx?qprid=8&qpcustomd=0

http://www.w3counter.com/globalstats.php

http://gs.statcounter.com/#os-ww-monthly-201107-201207-bar




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-08-06 15:39:28
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 06.08.2012 15:10, kamil pisze:

Patrz, zupełnie tak samo wygląda instalacja kodeków pod Windows. I jest

Sęk w tym, że oni NIE MOGĄ zainstalować kodeków!

A ja nie muszę, bo od początku je mam.

Tak, tak, każda dystrybucja linuxa ma kodeki do wszystkiego, zwłaszcza
jakąś zainstalowana 5 lat temu na komputerze w budżetówce przez
"informatyka" zarabiającego 1500/mc.

Pakiet kodeków do mplayer'a zawiera wszystkie kodeki - przy
automatycznej aktualizacji pojawią się i ewentualne nowe kodeki.
Trywialna sprawa.

[ciach]

Dokumenty, które nie są przeznaczone do edycji przez odbiorcę, wysyła
się jako PDF!

A dokumenty przeznaczone do edycji to jak ma finansowy głównemu wysłać?

Normalnie i wyraźnie, bez szlaczków, ozdóbek i innych bajeranckich
błyskotek. I wtedy wszystko działa.

Nie wiem jakiego Windowsa ostatnio używałeś, ale pod 7 jeszcze żadnej
płytki nie musiałem w życiu użyć, dociągał sobie wszystko z windows
update. Przy czym wsparcie producentów sprzętu dla Windowsa jest

Taaak, sterowniki i aplikacje HP przez Windows Update? Pociągnij drugą,
ta aż dzwoni...

A po co mi aplikacja HP do drukowania?

Dostajesz drukarkę. Do drukarki płytkę ze "serownikiem". Zgadnij, co się
zainstaluje, jak naiwnie wybierzesz domyślną instalację sterownika (w
sumie nie wiem, czy jest opcja zainstalowania "gołego" sterownika bez
bajerów)

zdecydowanie lepsze, niż dla systemu który od kilkunastu lat ma jakieś
1% rynku (pomimo nieustannego ględzenia, że już-zaraz wkroczy pod
strzechy).

Skąd masz ten 1%, hmm?

http://www.netmarketshare.com/operating-system-market-share.aspx?qprid=8&qpcustomd=0

LOL

Domyślna konfiguracja wielu przeglądarek linuxowych to podawanie się za
w miarę aktualną (ale nie najnowszą) wersję IE chodzącą na jakimś windowsie.

Inaczej niektóre strony się plują, że przeglądarka im się nie podoba.

Data: 2012-08-06 15:55:42
Autor: kamil
kto wtrynil policji winzgroze?!
On 06/08/2012 14:39, Andrzej Lawa wrote:

Tak, tak, każda dystrybucja linuxa ma kodeki do wszystkiego, zwłaszcza
jakąś zainstalowana 5 lat temu na komputerze w budżetówce przez
"informatyka" zarabiającego 1500/mc.

Pakiet kodeków do mplayer'a zawiera wszystkie kodeki - przy
automatycznej aktualizacji pojawią się i ewentualne nowe kodeki.
Trywialna sprawa.

Z ciekawości - wersja Mplayer pod Windows tego nie robi?

[ciach]

Dokumenty, które nie są przeznaczone do edycji przez odbiorcę, wysyła
się jako PDF!

A dokumenty przeznaczone do edycji to jak ma finansowy głównemu wysłać?

Normalnie i wyraźnie, bez szlaczków, ozdóbek i innych bajeranckich
błyskotek. I wtedy wszystko działa.

Nie wątpię, że taki mitoman jak Ty chodzi do głównego dyrektora opierdolić go, że powinien dokumenty w .txt wysyłać bo inaczej nasz nowy super darmowy alternatywny office się wysypie, ale ja jednak swoją pracę lubię.



A po co mi aplikacja HP do drukowania?

Dostajesz drukarkę. Do drukarki płytkę ze "serownikiem". Zgadnij, co się
zainstaluje, jak naiwnie wybierzesz domyślną instalację sterownika (w
sumie nie wiem, czy jest opcja zainstalowania "gołego" sterownika bez
bajerów)

Czego nie zrozumiałeś w prostym wyjaśnieniu, że żadnych płytek nie używam bo Windows Update sam dociąga sterowniki?

Domyślna konfiguracja wielu przeglądarek linuxowych to podawanie się za
w miarę aktualną (ale nie najnowszą) wersję IE chodzącą na jakimś windowsie.

Inaczej niektóre strony się plują, że przeglądarka im się nie podoba.

I jeszcze mgłę pewnie rozpyla.





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-08-06 23:51:38
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 06.08.2012 16:55, kamil pisze:

Pakiet kodeków do mplayer'a zawiera wszystkie kodeki - przy
automatycznej aktualizacji pojawią się i ewentualne nowe kodeki.
Trywialna sprawa.

Z ciekawości - wersja Mplayer pod Windows tego nie robi?

Niestety nie działa to jako uaktualnienie systemu (co może działać "samo" bez wołania o admina) tylko jako opcja doinstalowania przez użytkownika, który musi mieć uprawnienia admina.

[ciach]

A dokumenty przeznaczone do edycji to jak ma finansowy głównemu wysłać?

Normalnie i wyraźnie, bez szlaczków, ozdóbek i innych bajeranckich
błyskotek. I wtedy wszystko działa.

Nie wątpię, że taki mitoman jak Ty chodzi do głównego dyrektora
opierdolić go, że powinien dokumenty w .txt wysyłać bo inaczej nasz nowy
super darmowy alternatywny office się wysypie, ale ja jednak swoją pracę
lubię.

Czy ktoś tutaj pisał o cofaniu się do TXT, kłamco?

A po co mi aplikacja HP do drukowania?

Dostajesz drukarkę. Do drukarki płytkę ze "serownikiem". Zgadnij, co się
zainstaluje, jak naiwnie wybierzesz domyślną instalację sterownika (w
sumie nie wiem, czy jest opcja zainstalowania "gołego" sterownika bez
bajerów)

Czego nie zrozumiałeś w prostym wyjaśnieniu, że żadnych płytek nie
używam bo Windows Update sam dociąga sterowniki?

Która wersja i czy jesteś pewien że ma do wszystkiego?

Domyślna konfiguracja wielu przeglądarek linuxowych to podawanie się za
w miarę aktualną (ale nie najnowszą) wersję IE chodzącą na jakimś
windowsie.

Inaczej niektóre strony się plują, że przeglądarka im się nie podoba.

I jeszcze mgłę pewnie rozpyla.

Tak, helową. Leć do Smoleńska i zobacz, czy ciebie tam nie ma.

Data: 2012-08-06 16:30:34
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:501fc8f6$1news.home.net.pl...
W dniu 06.08.2012 15:10, kamil pisze:

Patrz, zupełnie tak samo wygląda instalacja kodeków pod Windows. I jest

Sęk w tym, że oni NIE MOGĄ zainstalować kodeków!

A ja nie muszę, bo od początku je mam.

Tak, tak, każda dystrybucja linuxa ma kodeki do wszystkiego, zwłaszcza
jakąś zainstalowana 5 lat temu na komputerze w budżetówce przez
"informatyka" zarabiającego 1500/mc.

Pakiet kodeków do mplayer'a zawiera wszystkie kodeki - przy
automatycznej aktualizacji pojawią się i ewentualne nowe kodeki.
Trywialna sprawa.

Nie trywialna, jeśli chodzi o to, o czym piszesz. Systemy zapisu monitoringu - bo zakładam, że nie o oglądanie teledysków chodzi - stosują takie dość udziwniione kodeki, któych nie ma w normalnych paczkach. Dlatego normalnie najlepiej, by mądrze zapisywał ten, kto zabezpiecza. Większość systemów pozwala na zapisanie do normalnego formatu albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to pójdzie.

Dokumenty, które nie są przeznaczone do edycji przez odbiorcę, wysyła
się jako PDF!
A dokumenty przeznaczone do edycji to jak ma finansowy głównemu wysłać?
Normalnie i wyraźnie, bez szlaczków, ozdóbek i innych bajeranckich
błyskotek. I wtedy wszystko działa.

Przykładowo wspólnie przygotowujemy jakieś sparwozdanie. Jeden jedna część, drugi drugą. Chtyba najwygodniej powpisywać to jednak w normalnym formacie, by osoba to składajaca nie musiała się zastanawiać czemu akurat tak.

Data: 2012-08-06 16:46:03
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jvoklk$i49$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:501fc8f6$1news.home.net.pl...

Nie trywialna, jeśli chodzi o to, o czym piszesz. Systemy zapisu monitoringu - bo zakładam, że nie o oglądanie teledysków chodzi - stosują takie dość udziwniione kodeki, któych nie ma w normalnych paczkach. Dlatego normalnie najlepiej, by mądrze zapisywał ten, kto zabezpiecza. Większość systemów pozwala na zapisanie do normalnego formatu albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to pójdzie.

I jeszcze jeden szczegół. W jednej z jednostek Policji próbowano przejść kilka lat temu na otwarte oprogramowanie. Nie był problemem system, nie był problemem kodek. Sprawa rozbiła się o prozaiczną i podstawową rzecz, jaką są edytory tekstu. Większość druków tu używanych jest zapisana w postaci plików tzw. szablonów WORD-a. Można to otworzyć OPEN OFFICE, ale pola tekstowe otwierają sie jako okienka, a nie są wypełniane jak WORD-zie w tekście. Nie problem, jak tam trzeba wpisywać nazwisko. Ale wpisanie zeznań świadka w okienko o wymiarach 30 znaków x 4 linijki (z palca piszę, więc mniej wiecej) jest niefunkcjoalne. Nie dało sie niczego wymyślić, by namówić jakikowliek darmowy program do ludzkiego wyświetlania tych druków. Ja spędziłem nad tym dwa tygodnie urlopu. Siedziało kilku mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych informatyków. Mogę Ci, jak podasz maila, przesłać wzór takiego jednego protokołu. Jak rozwiążesz problem, to przyczynisz sie do spełnienia Twoich marzeń. Jest jeszcze kilka innych, ale ten spowodwał, nad pozostałymi nikt nie myślał.

Data: 2012-08-06 21:15:18
Autor: John Kołalsky
kto wtrynil policji winzgroze?!

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Nie trywialna, jeśli chodzi o to, o czym piszesz. Systemy zapisu monitoringu - bo zakładam, że nie o oglądanie teledysków chodzi - stosują takie dość udziwniione kodeki, któych nie ma w normalnych paczkach. Dlatego normalnie najlepiej, by mądrze zapisywał ten, kto zabezpiecza. Większość systemów pozwala na zapisanie do normalnego formatu albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to pójdzie.

I jeszcze jeden szczegół. W jednej z jednostek Policji próbowano przejść kilka lat temu na otwarte oprogramowanie. Nie był problemem system, nie był problemem kodek. Sprawa rozbiła się o prozaiczną i podstawową rzecz, jaką są edytory tekstu. Większość druków tu używanych jest zapisana w postaci plików tzw. szablonów WORD-a. Można to otworzyć OPEN OFFICE, ale pola tekstowe otwierają sie jako okienka, a nie są wypełniane jak WORD-zie w tekście. Nie problem, jak tam trzeba wpisywać nazwisko. Ale wpisanie zeznań świadka w okienko o wymiarach 30 znaków x 4 linijki (z palca piszę, więc mniej wiecej) jest niefunkcjoalne. Nie dało sie niczego wymyślić, by namówić jakikowliek darmowy program do ludzkiego wyświetlania tych druków. Ja spędziłem nad tym dwa tygodnie urlopu. Siedziało kilku mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych informatyków. Mogę Ci, jak podasz maila, przesłać wzór takiego jednego protokołu. Jak rozwiążesz problem, to przyczynisz sie do spełnienia Twoich marzeń. Jest jeszcze kilka innych, ale ten spowodwał, nad pozostałymi nikt nie myślał.

Do tego się prosty program zamawia. I taki prosty program można napisać np w mono by działał w dowolnym systemie. Czy tam w przeglądarce, też praktykowane już w urzędach. Używanie jakiegokolwiek pakietu biurowego jest zbyteczne. Tak, że w tym akurat spokojnie można użyć dowolnego systemu. Mówiąc szczerze nie rozumiem tej całej dyskusji. Głównym kryterium systemu powinno być bezpieczeństwo. Z tego powodu systemy zamknięte nie powinny mieć prawa by pełnić istotne funkcje w policji czy państwie. Ale nie oddałbym zarządzania takimi systemami większości linuksiarzy bo to jeszcze bardziej chore niż używanie łindołs.

Data: 2012-08-06 21:48:48
Autor: Iksiński
kto wtrynil policji winzgroze?!

Użytkownik "John Kołalsky" <john@kowal.invalid> napisał w wiadomości news:jvp5b7$u9i$1mx1.internetia.pl...


Do tego się prosty program zamawia.

"Prosty program"... Tfu...
Jaaaaaasne. Przetarg, kilka miesięcy na realizację, a potem kasa za przerabianie formularzy...

I taki prosty program można napisać np w
mono by działał w dowolnym systemie.

A potem do tego "prostego" programu trzeba coś dorobić albo musi się z innym "prostym" programem dogadywać i zaczynają się schody.
W instytucji pojawia się z czasem wiele takich "niezastąpionych" protez, a firemki szwagra zarabiają na "supporcie"...

Pozdrawiam
X

Data: 2012-08-06 21:50:46
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "John Kołalsky" <john@kowal.invalid> napisał w wiadomości news:jvp5b7$u9i$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>


Nie trywialna, jeśli chodzi o to, o czym piszesz. Systemy zapisu monitoringu - bo zakładam, że nie o oglądanie teledysków chodzi - stosują takie dość udziwniione kodeki, któych nie ma w normalnych paczkach. Dlatego normalnie najlepiej, by mądrze zapisywał ten, kto zabezpiecza. Większość systemów pozwala na zapisanie do normalnego formatu albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to pójdzie.

I jeszcze jeden szczegół. W jednej z jednostek Policji próbowano przejść kilka lat temu na otwarte oprogramowanie. Nie był problemem system, nie był problemem kodek. Sprawa rozbiła się o prozaiczną i podstawową rzecz, jaką są edytory tekstu. Większość druków tu używanych jest zapisana w postaci plików tzw. szablonów WORD-a. Można to otworzyć OPEN OFFICE, ale pola tekstowe otwierają sie jako okienka, a nie są wypełniane jak WORD-zie w tekście. Nie problem, jak tam trzeba wpisywać nazwisko. Ale wpisanie zeznań świadka w okienko o wymiarach 30 znaków x 4 linijki (z palca piszę, więc mniej wiecej) jest niefunkcjoalne. Nie dało sie niczego wymyślić, by namówić jakikowliek darmowy program do ludzkiego wyświetlania tych druków. Ja spędziłem nad tym dwa tygodnie urlopu. Siedziało kilku mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych informatyków. Mogę Ci, jak podasz maila, przesłać wzór takiego jednego protokołu. Jak rozwiążesz problem, to przyczynisz sie do spełnienia Twoich marzeń. Jest jeszcze kilka innych, ale ten spowodwał, nad pozostałymi nikt nie myślał.

Do tego się prosty program zamawia. I taki prosty program można napisać np w mono by działał w dowolnym systemie. Czy tam w przeglądarce, też praktykowane już w urzędach. Używanie jakiegokolwiek pakietu biurowego jest zbyteczne. Tak, że w tym akurat spokojnie można użyć dowolnego systemu. Mówiąc szczerze nie rozumiem tej całej dyskusji. Głównym kryterium systemu powinno być bezpieczeństwo. Z tego powodu systemy zamknięte nie powinny mieć prawa by pełnić istotne funkcje w policji czy państwie. Ale nie oddałbym zarządzania takimi systemami większości linuksiarzy bo to jeszcze bardziej chore niż używanie łindołs.

Nie. Bo radzajów tych druków jest mnóstwo i co chwilę się zmieniają. Co więcej nie ma nawet standaryzacji w skali kraju, bo czasem bywają różne lokalne pomysły. Zreszt zamówiono. Nie będę wymieniał nazwy tego wynalazku, ale z różnych powodów nienajlepiej to działa :-)

Data: 2012-08-06 23:47:40
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 06.08.2012 21:50, Robert Tomasik pisze:

Nie. Bo radzajów tych druków jest mnóstwo i co chwilę się zmieniają. Co
więcej nie ma nawet standaryzacji w skali kraju, bo czasem bywają różne
lokalne pomysły. Zreszt zamówiono. Nie będę wymieniał nazwy tego
wynalazku, ale z różnych powodów nienajlepiej to działa :-)

Masz na myśli to cudo, co ma tendencję do gubienia treści wielkiego pola tekstowego przy zatwierdzaniu do druku, przy pracy z którym doświadczeniu policjanci na wszelki wypadek wrzucają tę zagrożoną treść do schowka? ;)

Data: 2012-08-06 23:53:17
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:50203b7c$1news.home.net.pl...
W dniu 06.08.2012 21:50, Robert Tomasik pisze:

Nie. Bo radzajów tych druków jest mnóstwo i co chwilę się zmieniają. Co
więcej nie ma nawet standaryzacji w skali kraju, bo czasem bywają różne
lokalne pomysły. Zreszt zamówiono. Nie będę wymieniał nazwy tego
wynalazku, ale z różnych powodów nienajlepiej to działa :-)

Masz na myśli to cudo, co ma tendencję do gubienia treści wielkiego pola tekstowego przy zatwierdzaniu do druku, przy pracy z którym doświadczeniu policjanci na wszelki wypadek wrzucają tę zagrożoną treść do schowka? ;)

Tak i dlatego więkdzość używa druków na bazie worda. Ten nie gubi nic.

Data: 2012-08-06 23:59:33
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 06.08.2012 16:46, Robert Tomasik pisze:

WORD-zie w tekście. Nie problem, jak tam trzeba wpisywać nazwisko. Ale
wpisanie zeznań świadka w okienko o wymiarach 30 znaków x 4 linijki (z
palca piszę, więc mniej wiecej) jest niefunkcjoalne. Nie dało sie
niczego wymyślić, by namówić jakikowliek darmowy program do ludzkiego
wyświetlania tych druków. Ja spędziłem nad tym dwa tygodnie urlopu.
Siedziało kilku mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych informatyków. Mogę
Ci, jak podasz maila, przesłać wzór takiego jednego protokołu. Jak
rozwiążesz problem, to przyczynisz sie do spełnienia Twoich marzeń. Jest
jeszcze kilka innych, ale ten spowodwał, nad pozostałymi nikt nie myślał.

Jak nie jest tajne, to poproszę :)

Mail jak w nagłówku, tylko ".SPAM_PRECZ" trzeba wyciąć. Możesz też "_news" przed małpką wyciąć, ale niekoniecznie - oba działają.

Swoją drogą - czy nie lepiej dążyć do jakiegoś elektronicznego systemu organizacji dokumentów dostępnego przez interfejs WWW?

Data: 2012-08-07 00:04:53
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:50203e46$1news.home.net.pl...
W dniu 06.08.2012 16:46, Robert Tomasik pisze:

WORD-zie w tekście. Nie problem, jak tam trzeba wpisywać nazwisko. Ale
wpisanie zeznań świadka w okienko o wymiarach 30 znaków x 4 linijki (z
palca piszę, więc mniej wiecej) jest niefunkcjoalne. Nie dało sie
niczego wymyślić, by namówić jakikowliek darmowy program do ludzkiego
wyświetlania tych druków. Ja spędziłem nad tym dwa tygodnie urlopu.
Siedziało kilku mniej lub bardziej zaprzyjaźnionych informatyków. Mogę
Ci, jak podasz maila, przesłać wzór takiego jednego protokołu. Jak
rozwiążesz problem, to przyczynisz sie do spełnienia Twoich marzeń. Jest
jeszcze kilka innych, ale ten spowodwał, nad pozostałymi nikt nie myślał.

Jak nie jest tajne, to poproszę :)

Mail jak w nagłówku, tylko ".SPAM_PRECZ" trzeba wyciąć. Możesz też "_news" przed małpką wyciąć, ale niekoniecznie - oba działają.

Swoją drogą - czy nie lepiej dążyć do jakiegoś elektronicznego systemu organizacji dokumentów dostępnego przez interfejs WWW?


Myślałem o tym, ale troche za bardzo sieć obciąża.

Data: 2012-08-06 23:45:04
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 06.08.2012 16:30, Robert Tomasik pisze:

Nie trywialna, jeśli chodzi o to, o czym piszesz. Systemy zapisu
monitoringu - bo zakładam, że nie o oglądanie teledysków chodzi -
stosują takie dość udziwniione kodeki, któych nie ma w normalnych
paczkach.

U mnie działa. Na komputerze z systemem instalowanym 3 lata temu (a już wtedy była to stara wersja, tylko nie chciało mi się nowej instalować, bo ciągle działa i się nie sypie ;->)

A na nowym lapku policyjnym z nowym Win7, za przeproszeniem, nihuja.

Dlatego normalnie najlepiej, by mądrze zapisywał ten, kto
zabezpiecza.

Bez przekodowywania masz gwarancję najlepszej jakości przy sensownej wielkości.

Większość systemów pozwala na zapisanie do normalnego
formatu

Co to jest "normalny format" dla ciebie? AVI? Ten sam problem - kodeki.

Jak przekodowyałem nagranie w ramach testera wykorzystywałem lapek prezesa, bo miał akurat nową, podstawową instalację Win7 bez żadnych dodatków i zakładałem, że to samo będzie na tamtym. Nawet h264 nie zadziałał - dopiero ten gówniany Microsoft Video Codec 1 (czy jak się on tam zwie). Gorsza jakość i ponad 10x większe pliki.

albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to
pójdzie.

Robert... Proszę... Ty tak poważnie? Wielkie zabezpieczenia, że policjant nie może sobie dodać kodeków ze sprawdzonego źródła, a ty chcesz pozwalać na uruchamianie obcych binariów na policyjnych komputerach?

I powodzenia w uruchamianiu windowsowego EXE na jakiejś makówce ;)

Dokumenty, które nie są przeznaczone do edycji przez odbiorcę, wysyła
się jako PDF!
A dokumenty przeznaczone do edycji to jak ma finansowy głównemu wysłać?
Normalnie i wyraźnie, bez szlaczków, ozdóbek i innych bajeranckich
błyskotek. I wtedy wszystko działa.

Przykładowo wspólnie przygotowujemy jakieś sparwozdanie. Jeden jedna
część, drugi drugą. Chtyba najwygodniej powpisywać to jednak w normalnym
formacie, by osoba to składajaca nie musiała się zastanawiać czemu
akurat tak.

No i w czym problem? Póki nie zaczniesz bawić się w jakieś aktywne bajery i bardzo wyrafinowane formatowane, które notabene pieprzy się między różnymi wersjami M$ Office znacznie bardziej, niż między M$ Office a Open Office - problemu nie ma.

Data: 2012-08-06 23:52:07
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:50203ae0$1news.home.net.pl...
W dniu 06.08.2012 16:30, Robert Tomasik pisze:

Nie trywialna, jeśli chodzi o to, o czym piszesz. Systemy zapisu
monitoringu - bo zakładam, że nie o oglądanie teledysków chodzi -
stosują takie dość udziwniione kodeki, któych nie ma w normalnych
paczkach.

U mnie działa. Na komputerze z systemem instalowanym 3 lata temu (a już wtedy była to stara wersja, tylko nie chciało mi się nowej instalować, bo ciągle działa i się nie sypie ;->)

Ale jaki system. Co  zdarzenie, to inny monitoring. To sie fajno pisze, ale w praktyce cieżko nad tym zapanować.

A na nowym lapku policyjnym z nowym Win7, za przeproszeniem, nihuja.

Bo tam są zabezpieczenia i cokolwiek doinstalować moze tylko administrator..

Dlatego normalnie najlepiej, by mądrze zapisywał ten, kto
zabezpiecza.

Bez przekodowywania masz gwarancję najlepszej jakości przy sensownej wielkości.

Pewnie, ale nie masz gwarancji, ze na każdym komputerze to odtworzysz.

Większość systemów pozwala na zapisanie do normalnego
formatu

Co to jest "normalny format" dla ciebie? AVI? Ten sam problem - kodeki.

Jak przekodowyałem nagranie w ramach testera wykorzystywałem lapek prezesa, bo miał akurat nową, podstawową instalację Win7 bez żadnych dodatków i zakładałem, że to samo będzie na tamtym. Nawet h264 nie zadziałał - dopiero ten gówniany Microsoft Video Codec 1 (czy jak się on tam zwie). Gorsza jakość i ponad 10x większe pliki.

No widzisz. Tu nie ma reguły. Nawet na stronach producenta danego systemu czasem nie znajdziesz kodeka i tyle. Bo stary system i wsparcie przykładowo na W98 się skończyło.

albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to
pójdzie.

Robert... Proszę... Ty tak poważnie? Wielkie zabezpieczenia, że policjant nie może sobie dodać kodeków ze sprawdzonego źródła, a ty chcesz pozwalać na uruchamianie obcych binariów na policyjnych komputerach?

Zazwyczaj poświęca sie jeden komputer do tego celu i nic innego na nim nie robi.

I powodzenia w uruchamianiu windowsowego EXE na jakiejś makówce ;)

Stąd właśnie są Windows'y

Dokumenty, które nie są przeznaczone do edycji przez odbiorcę, wysyła
się jako PDF!
A dokumenty przeznaczone do edycji to jak ma finansowy głównemu wysłać?
Normalnie i wyraźnie, bez szlaczków, ozdóbek i innych bajeranckich
błyskotek. I wtedy wszystko działa.

Przykładowo wspólnie przygotowujemy jakieś sparwozdanie. Jeden jedna
część, drugi drugą. Chtyba najwygodniej powpisywać to jednak w normalnym
formacie, by osoba to składajaca nie musiała się zastanawiać czemu
akurat tak.

No i w czym problem? Póki nie zaczniesz bawić się w jakieś aktywne bajery i bardzo wyrafinowane formatowane, które notabene pieprzy się
między różnymi wersjami M$ Office znacznie bardziej, niż między M$ Office a Open Office - problemu nie ma.


Tylko, ze czasem właśnie o to formatowanie chodzi.

Data: 2012-08-07 00:11:43
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 06.08.2012 23:52, Robert Tomasik pisze:

U mnie działa. Na komputerze z systemem instalowanym 3 lata temu (a
już wtedy była to stara wersja, tylko nie chciało mi się nowej
instalować, bo ciągle działa i się nie sypie ;->)

Ale jaki system. Co  zdarzenie, to inny monitoring. To sie fajno pisze,
ale w praktyce cieżko nad tym zapanować.

Każdy, który jest w stanie "wyeksportować" jakikolwiek plik medialny.

To konkretnie był Vivotek (tak, niestety windowsowy, ale to był skutek kilku kompromisów czasowo-finansowych)

A na nowym lapku policyjnym z nowym Win7, za przeproszeniem, nihuja.

Bo tam są zabezpieczenia i cokolwiek doinstalować moze tylko
administrator..

Ale ja też niczego nie doinstalowałem - wszelkie nowe kodeki pojawiają się jako automatyczne uaktualnienie pakietu "wszystkie kodeki". System robi do sam i admina nie trzeba wołać.

[ciach]

Bez przekodowywania masz gwarancję najlepszej jakości przy sensownej
wielkości.

Pewnie, ale nie masz gwarancji, ze na każdym komputerze to odtworzysz.

Na każdym moim na pewno, bo "mplayer" + "wszystkie kodeki" to u mnie opcja przy instalacji systemu, którą zawsze wybieram.

[ciach]

No widzisz. Tu nie ma reguły. Nawet na stronach producenta danego
systemu czasem nie znajdziesz kodeka i tyle. Bo stary system i wsparcie
przykładowo na W98 się skończyło.

Co w przypadku linuxa nie stanowi problemu.

albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to
pójdzie.

Robert... Proszę... Ty tak poważnie? Wielkie zabezpieczenia, że
policjant nie może sobie dodać kodeków ze sprawdzonego źródła, a ty
chcesz pozwalać na uruchamianie obcych binariów na policyjnych
komputerach?

Zazwyczaj poświęca sie jeden komputer do tego celu i nic innego na nim
nie robi.

To dlaczego nie można na tym komputerze pozwolić na instalowanie innych kodeków, hmm?

I powodzenia w uruchamianiu windowsowego EXE na jakiejś makówce ;)

Stąd właśnie są Windows'y

Jeśli dostaję jakieś nieznane mi exe, to wole je odpalić na linuxie jako "śmieciowy" użytkownik.

[ciach]

No i w czym problem? Póki nie zaczniesz bawić się w jakieś aktywne
bajery i bardzo wyrafinowane formatowane, które notabene pieprzy się
między różnymi wersjami M$ Office znacznie bardziej, niż między M$
Office a Open Office - problemu nie ma.


Tylko, ze czasem właśnie o to formatowanie chodzi.

BARDZO wyrafinowane. Zwykły raport czy zeznanie nie ma takiej potrzeby.

Data: 2012-08-07 00:24:14
Autor: Robert Tomasik
kto wtrynil policji winzgroze?!
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:5020411f$1news.home.net.pl...

No widzisz. Tu nie ma reguły. Nawet na stronach producenta danego
systemu czasem nie znajdziesz kodeka i tyle. Bo stary system i wsparcie
przykładowo na W98 się skończyło.
Co w przypadku linuxa nie stanowi problemu.

Tak? Czyli znajdziesz łatki do takich systemów sprzed kilkunastu lat?

To dlaczego nie można na tym komputerze pozwolić na instalowanie innych kodeków, hmm?

Ależ można. Z tym, żę jak napsiałem przeważnie jest on jeden i nie każdy ma do niego dostęp w każdym momencie. No i czasem po prostu żaden nie działa, albo trudno znaleźć działający.

I powodzenia w uruchamianiu windowsowego EXE na jakiejś makówce ;)

Stąd właśnie są Windows'y

Jeśli dostaję jakieś nieznane mi exe, to wole je odpalić na linuxie jako "śmieciowy" użytkownik.

On jest znany jaknajbardziej.

Tylko, ze czasem właśnie o to formatowanie chodzi.
BARDZO wyrafinowane. Zwykły raport czy zeznanie nie ma takiej potrzeby.

I tu sie zdziwisz :-)

Data: 2012-08-07 00:41:16
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 07.08.2012 00:24, Robert Tomasik pisze:

No widzisz. Tu nie ma reguły. Nawet na stronach producenta danego
systemu czasem nie znajdziesz kodeka i tyle. Bo stary system i wsparcie
przykładowo na W98 się skończyło.
Co w przypadku linuxa nie stanowi problemu.

Tak? Czyli znajdziesz łatki do takich systemów sprzed kilkunastu lat?

Albo znajdę, albo nie będą potrzebne, albo sam zrobię - często są trywialne.

Jak np. pełen dosłownie szkolnych błędów system magazynowy (który naprawiłem ucząc się z podręczników online od podstaw narzędzi, przy pomocy których go zbudowano).

Wiele rzeczy robi się cholernie prosta w naprawianiu/poprawianiu/uaktualnianiu, jeśli tylko masz źródła.

To dlaczego nie można na tym komputerze pozwolić na instalowanie
innych kodeków, hmm?

Ależ można. Z tym, żę jak napsiałem przeważnie jest on jeden i nie każdy
ma do niego dostęp w każdym momencie. No i czasem po prostu żaden nie
działa, albo trudno znaleźć działający.

ROTFL

Piękny patent na organizację :)

I powodzenia w uruchamianiu windowsowego EXE na jakiejś makówce ;)

Stąd właśnie są Windows'y

Jeśli dostaję jakieś nieznane mi exe, to wole je odpalić na linuxie
jako "śmieciowy" użytkownik.

On jest znany jaknajbardziej.

"Nieznany" w sensie "niesprawdzonego pochodzenia".

Jako paranoik - skąd mam wiedzieć, czy ten EXE zawierający niby dowód, nie jest jakimś trojanem? ;)

Tylko, ze czasem właśnie o to formatowanie chodzi.
BARDZO wyrafinowane. Zwykły raport czy zeznanie nie ma takiej potrzeby.

I tu sie zdziwisz :-)

Ale to później, bo trzeba wreszcie dać odpocząć oczom...

Data: 2012-08-07 08:46:54
Autor: RadoslawF
kto wtrynil policji winzgroze?!
Dnia 2012-08-07 00:41, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

No widzisz. Tu nie ma reguły. Nawet na stronach producenta danego
systemu czasem nie znajdziesz kodeka i tyle. Bo stary system i wsparcie
przykładowo na W98 się skończyło.
Co w przypadku linuxa nie stanowi problemu.

Tak? Czyli znajdziesz łatki do takich systemów sprzed kilkunastu lat?

Albo znajdę, albo nie będą potrzebne, albo sam zrobię - często są trywialne.

Jak np. pełen dosłownie szkolnych błędów system magazynowy (który naprawiłem ucząc się z podręczników online od podstaw narzędzi, przy pomocy których go zbudowano).

Wiele rzeczy robi się cholernie prosta w naprawianiu/poprawianiu/uaktualnianiu, jeśli tylko masz źródła.

Gdzie ty źródła znajdziesz do softu robionego na zamówienie ?
Masz program, kilogramy instrukcji, godziny szkoleń dla
pracowników i chęć producenta aby w razie potrzeby zmienić
program tak jak sobie tego życzysz za dodatkowe pieniądze.

Przy czym zmienić nie oznacza przepisanie tak aby działał
pod systemem mającym całkiem inną logikę (czyli linuxem).


Pozdrawiam

Data: 2012-08-07 08:55:21
Autor: Tomasz Kaczanowski
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 2012-08-07 08:46, RadoslawF pisze:
Dnia 2012-08-07 00:41, Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

No widzisz. Tu nie ma reguły. Nawet na stronach producenta danego
systemu czasem nie znajdziesz kodeka i tyle. Bo stary system i
wsparcie
przykładowo na W98 się skończyło.
Co w przypadku linuxa nie stanowi problemu.

Tak? Czyli znajdziesz łatki do takich systemów sprzed kilkunastu lat?

Albo znajdę, albo nie będą potrzebne, albo sam zrobię - często są
trywialne.

Jak np. pełen dosłownie szkolnych błędów system magazynowy (który
naprawiłem ucząc się z podręczników online od podstaw narzędzi, przy
pomocy których go zbudowano).

Wiele rzeczy robi się cholernie prosta w
naprawianiu/poprawianiu/uaktualnianiu, jeśli tylko masz źródła.

Gdzie ty źródła znajdziesz do softu robionego na zamówienie ?
Masz program, kilogramy instrukcji, godziny szkoleń dla
pracowników i chęć producenta aby w razie potrzeby zmienić
program tak jak sobie tego życzysz za dodatkowe pieniądze.

Przy czym zmienić nie oznacza przepisanie tak aby działał
pod systemem mającym całkiem inną logikę (czyli linuxem).


To się da zrobić, ale żeby działał pod dowolną dystrybucją, a nawet określoną, ale z aktualizacjami, to już tak super nie jest. Choć to juz zależy jak bardzo do systemu odwołuje się dane oprogramowanie. Nie zmienia to faktu, że ze względu właśnie na budowę linuksa i zbytnie powiązanie bibliotek z wersją jądra jest to kłopotliwe. Pisałem tez o rozwiązaniu - własna dystrybucja z własnymi aktualizacjami. No ale to są właśnie dodatkowe koszty.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-08-07 09:03:39
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 07.08.2012 08:55, Tomasz Kaczanowski pisze:

To się da zrobić, ale żeby działał pod dowolną dystrybucją, a nawet
określoną, ale z aktualizacjami, to już tak super nie jest. Choć to juz

Powiem tak: nie trafiłem jeszcze na program, który by u mnie nie
zadziałam, nawet jeśli przestał być "produkowany" dekadę temu.

W skrajnym przypadku musiałem odrobinę poprawić źródła - a nawet to bez
głębszego wnikania w ich treść (wystarczyło kilka poprawek "kopiuj i
wklej" w reakcji na komunikaty kompilatora/parsera).

zależy jak bardzo do systemu odwołuje się dane oprogramowanie. Nie
zmienia to faktu, że ze względu właśnie na budowę linuksa i zbytnie
powiązanie bibliotek z wersją jądra jest to kłopotliwe. Pisałem tez o
rozwiązaniu - własna dystrybucja z własnymi aktualizacjami. No ale to są
właśnie dodatkowe koszty.

Tak czy inaczej kluczem jest otwartość źródeł - jak to jest, to zawsze
będzie jakieś wyjście, nawet jak firma która dane oprogramowanie padła.

Data: 2012-08-07 09:18:17
Autor: Tomasz Kaczanowski
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 2012-08-07 09:03, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 07.08.2012 08:55, Tomasz Kaczanowski pisze:

To się da zrobić, ale żeby działał pod dowolną dystrybucją, a nawet
określoną, ale z aktualizacjami, to już tak super nie jest. Choć to juz

Powiem tak: nie trafiłem jeszcze na program, który by u mnie nie
zadziałam, nawet jeśli przestał być "produkowany" dekadę temu.

W skrajnym przypadku musiałem odrobinę poprawić źródła - a nawet to bez
głębszego wnikania w ich treść (wystarczyło kilka poprawek "kopiuj i
wklej" w reakcji na komunikaty kompilatora/parsera).

bo miałeś dostęp do kodów źródłowych... Za taki dostęp w firmach płaci się ekstra, za możliwość ingerencji też.


zależy jak bardzo do systemu odwołuje się dane oprogramowanie. Nie
zmienia to faktu, że ze względu właśnie na budowę linuksa i zbytnie
powiązanie bibliotek z wersją jądra jest to kłopotliwe. Pisałem tez o
rozwiązaniu - własna dystrybucja z własnymi aktualizacjami. No ale to są
właśnie dodatkowe koszty.

Tak czy inaczej kluczem jest otwartość źródeł - jak to jest, to zawsze
będzie jakieś wyjście, nawet jak firma która dane oprogramowanie padła.


To przekonanie to jest właśnie powód tak małej popularności Linuksa. Szaremu użyszkodnikowi nie jest potrzebny dostęp do źródeł, ale to, aby program działał.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-08-07 09:33:27
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 07.08.2012 09:18, Tomasz Kaczanowski pisze:

W skrajnym przypadku musiałem odrobinę poprawić źródła - a nawet to bez
głębszego wnikania w ich treść (wystarczyło kilka poprawek "kopiuj i
wklej" w reakcji na komunikaty kompilatora/parsera).

bo miałeś dostęp do kodów źródłowych... Za taki dostęp w firmach płaci
się ekstra, za możliwość ingerencji też.

Dlatego popieram licencje Open Source: produkty pochodne z reguły MUSZĄ
mieć udostępnione źródła i tyle.

[ciach]

To przekonanie to jest właśnie powód tak małej popularności Linuksa.
Szaremu użyszkodnikowi nie jest potrzebny dostęp do źródeł, ale to, aby
program działał.

A jak przestanie działać, a firma która go obsługiwała padła, hmm?

Migracja?

W sumie jeśli struktury danych były niejawne i nietypowe, to będzie to
nie tylko drogie ale mogą być też pewne problemy formalne.

Data: 2012-08-07 09:38:36
Autor: Tomasz Kaczanowski
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 2012-08-07 09:33, Andrzej Lawa pisze:

To przekonanie to jest właśnie powód tak małej popularności Linuksa.
Szaremu użyszkodnikowi nie jest potrzebny dostęp do źródeł, ale to, aby
program działał.

A jak przestanie działać, a firma która go obsługiwała padła, hmm?

Migracja?

W sumie jeśli struktury danych były niejawne i nietypowe, to będzie to
nie tylko drogie ale mogą być też pewne problemy formalne.

Zależy od ważności danego oprogramowania. Jeśli nie było kluczowe, można szukać zamiennika. System bankowy przy którym pracowałem (kod jego) był deponowany w jednym banku i w razie problemów firmy (bankructwa), ci którzy kupili z pewną opcją dostawać mogli ten kod. A wcześniej nie byli nim zainteresowani bo po co mają zatrudniac programistów, jeśli ktoś im to przygotuje taniej (uwzględni wszelkie zmiany przepisów itp).


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-08-07 10:00:55
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 07.08.2012 09:38, Tomasz Kaczanowski pisze:

W sumie jeśli struktury danych były niejawne i nietypowe, to będzie to
nie tylko drogie ale mogą być też pewne problemy formalne.

Zależy od ważności danego oprogramowania. Jeśli nie było kluczowe, można
szukać zamiennika. System bankowy przy którym pracowałem (kod jego) był

Jasne, ale w tym momencie odpada argument o tym, że nie ma linuxowej
wersji dokładnie identycznej aplikacji ;)

deponowany w jednym banku i w razie problemów firmy (bankructwa), ci
którzy kupili z pewną opcją dostawać mogli ten kod. A wcześniej nie byli
nim zainteresowani bo po co mają zatrudniac programistów, jeśli ktoś im
to przygotuje taniej (uwzględni wszelkie zmiany przepisów itp).

Cóż, dla mnie program bez źródła to jest taki "kot w worku" - cholera
wie, co tam jest.

Na dłuższą metę nie ma co panikować, że "my napiszemy, a potem on sobie
sam będzie to unowocześniał" - wiadomo, że oryginalny autor/producent
wprowadzi poprawki lepiej, szybciej i taniej, niż ktoś kto się będzie
musiał "wczytać". Ale "w razie czego" zawsze jest. Plus np. jeśli byłaby
to jakaś trywialna poprawka, to mógłbym sobie zrobić to sam i odesłać w
ramach uprzejmości producentowi, żeby się nie musiał sam fatygować.

Data: 2012-08-07 08:14:50
Autor: Tomasz Kaczanowski
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 2012-08-06 16:30, Robert Tomasik pisze:
Większość systemów pozwala na zapisanie do normalnego
formatu albo w formie takiego programinu exe, że na każdym kompie to
pójdzie.


Nie ma takiego formatu exe, że na każdym kompie pójdzie. Chyba że komp rozumiesz komputer z Windowsem od pewnej wersji i niektóre dystrybucje Linuksa z oprogramowaniem dodatkowym.




--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2012-08-04 10:58:59
Autor: zly
kto wtrynil policji winzgroze?!
Dnia Fri, 03 Aug 2012 16:21:27 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Pakiet biurowy? Trzeba kupić.
Narzędzia do odtwarzania dowolnych filmów z dowodami? Nie ma.
Zarażanie przez pendrive? Jest!
Ja Windows lubię tylko za jedno: dzięki temu systemowi zawsze będzie coś
do roboty. Jakby firma przeszła na linuxa, to może raz na rok musiałbym
przychodzić (chyba że do wymiany tonerów).


Ale pierdolisz. Jak jakiś nastoletni pryszczers. Fajnie mieć swoje zdanie,
ale przyjmij do wiadomości, że te systemy są dla większości nieużywalne. Gówniane tłumaczenia, gówniane odpowiedniki programów windowsowych, droższy
ew support w przypadku firm, problemy ze sterownikami, polecenia z lini
komend, niekompatybilne dystrybucje zdaje się i ta twoja 'intuicyjna'
obsługa. Pewnie dzięki tym zaletom linuksa wybiera jakiś 1 % ludzkości.
No chyba że ktoś lubi sobie kompilować jądro :)

Kilka razy próbowałem się przekonać, chyba raz tylko instalacja przeszła
bez problemów.  Tak czy siak dłużej niż 2 dni się nie utrzymał.
--
marcin

Data: 2012-08-04 16:41:48
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 04.08.2012 10:58, zly pisze:

Ale pierdolisz. Jak jakiś nastoletni pryszczers. Fajnie mieć swoje zdanie,
ale przyjmij do wiadomości, że te systemy są dla większości nieużywalne.

Bo?

Gówniane tłumaczenia,

Kłamiesz.

gówniane odpowiedniki programów windowsowych,

Kłamiesz.

droższy ew support w przypadku firm,

ROTFL

problemy ze sterownikami,

Brednie.

polecenia z lini komend,

Jeśli ktoś lubi, dla przeciętnego użytkownika nie jest to konieczne. A czasami jest wygodniejsze.

niekompatybilne dystrybucje zdaje się

Że jak??

i ta twoja 'intuicyjna' obsługa.

Pewnie dzięki tym zaletom linuksa wybiera jakiś 1 % ludzkości.

Większość ludzkości jest dość ograniczona i podatna na marketing. No i Mikrosoft ma dość "bicepsu" żeby wepchnąć ludziom swoje produkty do gardła już na etapie szkoły.

No chyba że ktoś lubi sobie kompilować jądro :)

Co to jest to kompilowanie jądra, o którym piszesz? Kiedyś o tym słyszałem, ale jakoś nigdy nie miałem potrzeby by to czynić...

Kilka razy próbowałem się przekonać, chyba raz tylko instalacja przeszła
bez problemów.  Tak czy siak dłużej niż 2 dni się nie utrzymał.

Albo kłamiesz, albo jesteś totalnie nieporadny.

Data: 2012-08-04 17:13:39
Autor: zly
kto wtrynil policji winzgroze?!
Dnia Sat, 04 Aug 2012 16:41:48 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 04.08.2012 10:58, zly pisze:

Ale pierdolisz. Jak jakiś nastoletni pryszczers. Fajnie mieć swoje zdanie,
ale przyjmij do wiadomości, że te systemy są dla większości nieużywalne.
Bo?

Bo  użyteczność, łatwość obsługi i ew konserwacji/napraw  nie zachwyca mimo
darmowości.
 
Gówniane tłumaczenia,
Kłamiesz.

Udowodnij :)

Za każdym razem było tak, że coś było nie przetłumaczone i zostawało po
angielsku, albo jakieś dziwne zwroty były

gówniane odpowiedniki programów windowsowych,
Kłamiesz.

Racje ma ten nikły % użytkowników komputerów.

droższy ew support w przypadku firm,
ROTFL

?

problemy ze sterownikami,
Brednie.

Hehe.
Kłamiesz :)


polecenia z lini komend,
Jeśli ktoś lubi, dla przeciętnego użytkownika nie jest to konieczne. A czasami jest wygodniejsze.

niekompatybilne dystrybucje zdaje się
Że jak??

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś były zdaje się różne paczki z
oprogramowaniem, do różnych systemów

i ta twoja 'intuicyjna' obsługa.
Pewnie dzięki tym zaletom linuksa wybiera jakiś 1 % ludzkości.


Większość ludzkości jest dość ograniczona i podatna na marketing. No i Mikrosoft ma dość "bicepsu" żeby wepchnąć ludziom swoje produkty do gardła już na etapie szkoły.

Większość jest skąpa. I jeśli Linux mimo tego, że jest za darmo (co
zwłaszcza u nas jest dość pożądaną cechą) go  odrzuca, to chyba coś w tym
jest?


No chyba że ktoś lubi sobie kompilować jądro :)
Co to jest to kompilowanie jądra, o którym piszesz? Kiedyś o tym słyszałem, ale jakoś nigdy nie miałem potrzeby by to czynić...

Ja słyszałem wiele razy, na szczęście też nie musiałem tego robić

Kilka razy próbowałem się przekonać, chyba raz tylko instalacja przeszła
bez problemów.  Tak czy siak dłużej niż 2 dni się nie utrzymał.
Albo kłamiesz, albo jesteś totalnie nieporadny.

Ani jedno ani drugie. Piszę jak było. Za to ty jesteś zaślepiony. Zupełnie
jak użytkownicy appla :)
--
marcin

Data: 2012-08-04 17:48:37
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 04.08.2012 17:13, zly pisze:

Ale pierdolisz. Jak jakiś nastoletni pryszczers. Fajnie mieć swoje zdanie,
ale przyjmij do wiadomości, że te systemy są dla większości nieużywalne.
Bo?

Bo  użyteczność,

Ze jak??

łatwość obsługi

Co jest trudniejszego w klikaniu na ikonki w linuxie od klikania na niemalże identyczne ikonki w winzgrozie?

i ew konserwacji/napraw  nie zachwyca mimo

Ummm... Jakie konserwacje i naprawy masz na myśli??

darmowości.


Gówniane tłumaczenia,
Kłamiesz.

Udowodnij :)

Za każdym razem było tak, że coś było nie przetłumaczone i zostawało po
angielsku, albo jakieś dziwne zwroty były

Kiedy, gdzie i w jakiej dystrybucji?

gówniane odpowiedniki programów windowsowych,
Kłamiesz.

Racje ma ten nikły % użytkowników komputerów.

?

droższy ew support w przypadku firm,
ROTFL

?

Jakie "wsparcie" masz na myśli? Instaluje się raz, a potem póki komputer się nie rozsypie system działa i działa.

problemy ze sterownikami,
Brednie.

Hehe.
Kłamiesz :)

Nie.

polecenia z lini komend,
Jeśli ktoś lubi, dla przeciętnego użytkownika nie jest to konieczne. A
czasami jest wygodniejsze.

niekompatybilne dystrybucje zdaje się
Że jak??

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś były zdaje się różne paczki z
oprogramowaniem, do różnych systemów

To nie do końca tak. Jest kilka rodzajów pakietów dystrybucyjnych, ale to samo oprogramowanie jest dostępne w repozytoriach w każdym z nich (albo jako źródła), a poza tym można sobie zainstalować narzędzia do obsługi "obcych" pakietów.

i ta twoja 'intuicyjna' obsługa.
Pewnie dzięki tym zaletom linuksa wybiera jakiś 1 % ludzkości.


Większość ludzkości jest dość ograniczona i podatna na marketing. No i
Mikrosoft ma dość "bicepsu" żeby wepchnąć ludziom swoje produkty do
gardła już na etapie szkoły.

Większość jest skąpa. I jeśli Linux mimo tego, że jest za darmo (co

Tak, i dlatego kupują niepotrzebne gadżety.

zwłaszcza u nas jest dość pożądaną cechą) go  odrzuca, to chyba coś w tym
jest?

Patrz wyżej.

No chyba że ktoś lubi sobie kompilować jądro :)
Co to jest to kompilowanie jądra, o którym piszesz? Kiedyś o tym
słyszałem, ale jakoś nigdy nie miałem potrzeby by to czynić...

Ja słyszałem wiele razy, na szczęście też nie musiałem tego robić

Więc w czym problem? mając linuxa możesz sobie skompilować jądro, jeśli chcesz. Ale nie musisz. W windows nie możesz nawet jakbyś musiał.

Kilka razy próbowałem się przekonać, chyba raz tylko instalacja przeszła
bez problemów.  Tak czy siak dłużej niż 2 dni się nie utrzymał.
Albo kłamiesz, albo jesteś totalnie nieporadny.

Ani jedno ani drugie. Piszę jak było.

Baju, baju.

Za to ty jesteś zaślepiony.

Nie. Tylko doświadczony.

Data: 2012-08-04 22:04:15
Autor: zly
kto wtrynil policji winzgroze?!
Dnia Sat, 04 Aug 2012 17:48:37 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Bo  użyteczność,
Ze jak??

Normalnie.
 
łatwość obsługi
Co jest trudniejszego w klikaniu na ikonki w linuxie od klikania na niemalże identyczne ikonki w winzgrozie?

A jednak
 
i ew konserwacji/napraw  nie zachwyca mimo
Ummm... Jakie konserwacje i naprawy masz na myśli??

Tak wiem, Linuxa raz instalujesz i już działa po wsze czasy



Za każdym razem było tak, że coś było nie przetłumaczone i zostawało po
angielsku, albo jakieś dziwne zwroty były
Kiedy, gdzie i w jakiej dystrybucji?

Chryste człowieku, myślisz, że ja nie mam co robić tylko zapamiętywać takie
rzeczy, kilka razy się sparzyłem i mi starczy, tylko głupek wkłada paluchy
do wrzątku więcej niż raz (wyszło na to, że jestem głupkiem :>)
Tym bardziej, że i dystrybucji i wersji, tego czegoś jest mnóstwo. A
bawiłem się mandrivą, redhatami, ubuntu, i czymś tam jeszcze.

gówniane odpowiedniki programów windowsowych,
Kłamiesz.
Racje ma ten nikły % użytkowników komputerów.
?

.... którzy nie mają w dupie linuxa i jego programików. Reszta się myli
oczywiście.

droższy ew support w przypadku firm,
ROTFL
?

! Co taki zdziwiony?
Jakie "wsparcie" masz na myśli? Instaluje się raz, a potem póki komputer się nie rozsypie system działa i działa.

To w sumie zupełnie jak z windowsem.

problemy ze sterownikami,
Brednie.
Hehe.
Kłamiesz :)
Nie.

Nigdy nie widziałem orła, więc nie ma takich zwierząt.


To nie do końca tak. Jest kilka rodzajów pakietów dystrybucyjnych, ale to samo oprogramowanie jest dostępne w repozytoriach w każdym z nich (albo jako źródła), a poza tym można sobie zainstalować narzędzia do obsługi "obcych" pakietów.

Poruczniku Borewicz! Co to jest reprazentatorium? Przynieść mi natychmiast
skrzynkę z narzędziami!

Więc w czym problem? mając linuxa możesz sobie skompilować jądro, jeśli chcesz. Ale nie musisz. W windows nie możesz nawet jakbyś musiał.


Kilka razy próbowałem się przekonać, chyba raz tylko instalacja przeszła
bez problemów.  Tak czy siak dłużej niż 2 dni się nie utrzymał.
Albo kłamiesz, albo jesteś totalnie nieporadny.
Ani jedno ani drugie. Piszę jak było.
Baju, baju.

I gadaj tu z takim... Ciekawe po co tyle 'społeczności' w takim razie
która jest chętna do pomocy skoro tam wszystko działa i nie ma żadnych
problemów.

Nie. Tylko doświadczony.

No właśnie chyba nie za bardzo, skoro ominęło cię sporo problemów które
miałem ja przy niezbyt częstym kontakcie z systemem.

Kończąc z mojej strony. Fajnie, że ci się podoba, fajnie, że nie sprawia
problemów, ale bądź tak miły i nie zmuszaj innych. Większość nie jest
masochistami i nie chce się tym bawić.
--
marcin

Data: 2012-08-04 22:21:10
Autor: Andrzej Lawa
kto wtrynil policji winzgroze?!
W dniu 04.08.2012 22:04, zly pisze:
Dnia Sat, 04 Aug 2012 17:48:37 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Bo  użyteczność,
Ze jak??

Normalnie.

Działa użytecznie.

łatwość obsługi
Co jest trudniejszego w klikaniu na ikonki w linuxie od klikania na
niemalże identyczne ikonki w winzgrozie?

A jednak

Ponawiam pytanie.

i ew konserwacji/napraw  nie zachwyca mimo
Ummm... Jakie konserwacje i naprawy masz na myśli??

Tak wiem, Linuxa raz instalujesz i już działa po wsze czasy

No nie... Sprzęt w końcu kiedyś padnie.

Za każdym razem było tak, że coś było nie przetłumaczone i zostawało po
angielsku, albo jakieś dziwne zwroty były
Kiedy, gdzie i w jakiej dystrybucji?

Chryste człowieku, myślisz, że ja nie mam co robić tylko zapamiętywać takie
rzeczy, kilka razy się sparzyłem i mi starczy, tylko głupek wkłada paluchy

Czyli kłamiesz poprzez uogólnienie.

[ciach]

droższy ew support w przypadku firm,
ROTFL
?

! Co taki zdziwiony?

!

Jakie "wsparcie" masz na myśli? Instaluje się raz, a potem póki komputer
się nie rozsypie system działa i działa.

To w sumie zupełnie jak z windowsem.

Ponawiam pytanie - bądź łaskaw przestać robić uniki.

problemy ze sterownikami,
Brednie.
Hehe.
Kłamiesz :)
Nie.

Nigdy nie widziałem orła, więc nie ma takich zwierząt.

Jak widać lubisz tkwić w swoim własnym prywatnym świecie ;->

To nie do końca tak. Jest kilka rodzajów pakietów dystrybucyjnych, ale
to samo oprogramowanie jest dostępne w repozytoriach w każdym z nich
(albo jako źródła), a poza tym można sobie zainstalować narzędzia do
obsługi "obcych" pakietów.

Poruczniku Borewicz! Co to jest reprazentatorium? Przynieść mi natychmiast
skrzynkę z narzędziami!

W główkę się uderzyłeś, czy od dziecka jesteś walnięty?

[ciach]

I gadaj tu z takim... Ciekawe po co tyle 'społeczności' w takim razie
która jest chętna do pomocy skoro tam wszystko działa i nie ma żadnych
problemów.

Niektórzy lubią podłubać. Albo mają coś wybitnie nietypowego.

Nie. Tylko doświadczony.

No właśnie chyba nie za bardzo, skoro ominęło cię sporo problemów które
miałem ja przy niezbyt częstym kontakcie z systemem.

Może po prostu mi nie sprawia trudności nieco inny wygląd ikonek, a tobie owszem.

Swoją drogą fajny dowcip można by ci w takim razie zrobić: pomalować drzwi na inny kolor, niż jesteś przyzwyczajony... w życiu nie znajdziesz wejścia! ;->

Data: 2012-08-13 12:02:01
Autor: Mark
kto wtrynil policji winzgroze?!
Dnia Fri, 03 Aug 2012 16:21:27 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Bo Policja kupuje oprogramowanie w pakiecie z obsługą. Nagle sie

ROTFL

Windows OEM i "obsługa"...

A jestes pewien ze to OEM ? Licencje grupowe to cos zupelnie innego,
dodatkowo np edukacja ma swoje ceny na MS, gov tez ma swoje ceny.

Data: 2012-08-13 12:04:52
Autor: Mark
kto wtrynil policji winzgroze?!
Dnia Fri, 03 Aug 2012 16:21:27 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Oni nawet kodeków nie mogą sobie zainstalować!

No i bardzo dobrze. Uzytkownik sieci korporacyjnej/firmowe/urzedowej nie
jest od tego by sobie sam cos instalowac, a jak moze to robic to znaczy ze
pora wywalic admina tej sieci

kto wtrynil policji winzgroze?!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona