Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku

ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku

Data: 2011-10-10 09:07:18
Autor: Jacek
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Witam ! W dniu 05/10/2011 na Lotnisku Okęcie ukradziono mi:

- automat MARES ABBYS EXTREME DEEP + octopus AQUALUNG LX na 1,5 metrowym żóltym wężu + Manometr MARES + wąż suchego
- komputer SUUNTO VYPER
- kompas SUUNTO SK 7
- latarka GRALLMARINE
- Latarka SCUBAPRO NOVA
- 2 maski LOOK
Wszystko było w torbie na automaty czarnej brezentowej z niebieskim napisem SEPADIVER

sprzęt skradziono pozostał żal, płacz i zgrzytanie zębami.
W razie zauważenia prosze o kontakt jw45@wp.pl lub 604 600 173

--


Data: 2011-10-10 12:18:24
Autor: _666
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Swoją drogą II. stopień Aqualunga nie pasuje do I. stopnia Maresa (nie w sensie gwintów, lecz w sensie ciśnienia międzystopniowego i odciążenia).


-- -- -
- automat MARES ABBYS EXTREME DEEP + octopus AQUALUNG LX na 1,5 metrowym
żóltym wężu + Manometr MARES + wąż suchego

--


Data: 2011-10-10 15:14:08
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
"_666" <j666@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j6unqg$i5j$1inews.gazeta.pl...
Swoją drogą II. stopień Aqualunga nie pasuje do I. stopnia Maresa (nie w
sensie gwintów, lecz w sensie ciśnienia międzystopniowego i odciążenia).

W ogóle takie mieszanie stopni od różnych producentów
to dla mnie - za przeproszeniem - jakieś druciarstwo.
Te rzeczy nie są przecież aż takie drogie aby nie kupić
składników od kompletu. Z drugiej strony elementy
w sumie kluczowe dla bezpieczeństwa nurka pod wodą.

Data: 2011-10-12 15:56:50
Autor: Emeryk
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
W ogóle takie mieszanie stopni od różnych producentów

ile masz patentów że się wypowiadasz?

Rysiek

Data: 2011-10-12 11:10:27
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
"Emeryk" <9Emeryk@wp.pl> wrote in message news:j746b4$jop$1news.onet.pl...
W ogóle takie mieszanie stopni od różnych producentów

ile masz patentów że się wypowiadasz?

Na razie tylko jeden przyznany.
A drugie podanie o patent dopiero jest analizowane.
A ile trzeba mieć żeby się wypowiadać?

Data: 2011-10-12 19:37:42
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): 
Na razie tylko jeden przyznany.

Podasz nr ?

A drugie podanie o patent dopiero jest analizowane.

Podasz nr zgłoszenia, był skrót opublikowany ?

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-13 07:17:52
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j74qa6$qc2$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Na razie tylko jeden przyznany.

Podasz nr ?

Nie.

A drugie podanie o patent dopiero jest analizowane.

Podasz nr zgłoszenia, był skrót opublikowany ?

Nie.

Data: 2011-10-13 19:00:21
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Podasz nr ?

Nie.

> Podasz nr zgłoszenia, był skrót opublikowany ?

Nie.

Podałeś odpowiedzi oczekiwane.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-13 14:17:35
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j77cg5$gdo$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Podasz nr ?

Nie.

> Podasz nr zgłoszenia, był skrót opublikowany ?

Nie.

Podałeś odpowiedzi oczekiwane.

No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.

Zresztą - Ciebie te patenty napewno i tak nie zainteresują.

Data: 2011-10-13 21:20:15
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.

Zresztą - Ciebie te patenty napewno i tak nie zainteresują.

Po cholerę łżesz że są tam dane adresowe, nie ma takich informacji, kontakt z autorem jest możliwy przez Urząd Patentowy. Wysyła się zapytanie i ono jest przekazywane autorowi, odpowie jak to uzna za stosowne.

pozdrawiam rc



--


Data: 2011-10-13 21:42:28
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j77kmf$clu$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.

Zresztą - Ciebie te patenty napewno i tak nie zainteresują.

Po cholerę łżesz że są tam dane adresowe, nie ma takich informacji, kontakt z
autorem jest możliwy przez Urząd Patentowy. Wysyła się zapytanie i ono jest
przekazywane autorowi, odpowie jak to uzna za stosowne.

Myślisz że wszędzie na świecie patenty są takie jak u Ciebie w Polsce?
To się mylisz... Odwiedź stronę http://patft.uspto.gov/ i oglądnij sobie jak
wygląda patent amerykański (taki jak mój). A teraz grzecznie PRZEPROŚ!

Data: 2011-10-14 06:26:27
Autor: Emeryk
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
wygląda patent amerykański (taki jak mój). A teraz grzecznie PRZEPROŚ!

patenty Przemola znanego też jako kolina są ruwnie wirtualne jak jego byt w internaciue

EMO

Data: 2011-10-14 07:46:03
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j77kmf$clu$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
>> nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
>> zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
>> Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.
>>
>> Zresztą - Ciebie te patenty napewno i tak nie zainteresują.
>
> Po cholerę łżesz że są tam dane adresowe, nie ma takich informacji, > kontakt z
> autorem jest możliwy przez Urząd Patentowy. Wysyła się zapytanie i ono > jest
> przekazywane autorowi, odpowie jak to uzna za stosowne.

Myślisz że wszędzie na świecie patenty są takie jak u Ciebie w Polsce?
To się mylisz... Odwiedź stronę http://patft.uspto.gov/ i oglądnij sobie jak
wygląda patent amerykański (taki jak mój). A teraz grzecznie PRZEPROŚ!

http://patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?
Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&u=%2Fnetahtml%2FPTO%2Fsearch-
adv.htm&r=42&p=1&f=G&l=50&d=PTXT&S1=Buhlmann&OS=Buhlmann&RS=Buhlmann

http://worldwide.espacenet.com/publicationDetails/biblio?
DB=EPODOC&II=0&adjacent=true&locale=en_EP&FT=D&date=20030521&CC=GB&NR=2382031A
&KC=A

Podaj adresy domowe autorów tych wynalazków. Patenty amerykańskie są takie: lepsze, takie pełne, prawdziwe, pełne szczęścia, Co ty pierdzielisz, spełniają bardzo podobne reguły jak Europejskie czy krajowe. Też można zgłosić z pierszeństwa itd.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-14 07:29:36
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j78pbr$3k8$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:j77kmf$clu$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
>> nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
>> zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
>> Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.
>>
>> Zresztą - Ciebie te patenty napewno i tak nie zainteresują.
>
> Po cholerę łżesz że są tam dane adresowe, nie ma takich informacji,
> kontakt z
> autorem jest możliwy przez Urząd Patentowy. Wysyła się zapytanie i ono
> jest
> przekazywane autorowi, odpowie jak to uzna za stosowne.

Myślisz że wszędzie na świecie patenty są takie jak u Ciebie w Polsce?
To się mylisz... Odwiedź stronę http://patft.uspto.gov/ i oglądnij sobie jak
wygląda patent amerykański (taki jak mój). A teraz grzecznie PRZEPROŚ!

http://patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?
Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&u=%2Fnetahtml%2FPTO%2Fsearch-
adv.htm&r=42&p=1&f=G&l=50&d=PTXT&S1=Buhlmann&OS=Buhlmann&RS=Buhlmann

Ślepyś?
Wynalazca nazywa się James W. Teetzel, mieszka w mieście York, ME
i pracuje dla firmy Wilcox Industries Corp. ulokowanej w Newington, NH.
Na moim jest oprócz imienia i nazwiska dokładny adres, z ulicą, numerem
domu i numerem mieszkania w którym jeszcze do niedawna mieszkałem :-)
I tą samą informację dostaniesz jak kupisz sobie pełną treść patentu
pana Jamesa Teetzela.

http://worldwide.espacenet.com/publicationDetails/biblio?
DB=EPODOC&II=0&adjacent=true&locale=en_EP&FT=D&date=20030521&CC=GB&NR=2382031A
&KC=A

A to jest patent brytyjski, i nie ma miejsca zamieszkania.
Bardziej tam dbają o dane personalne niż w USA. Tu trzeba
dbać o to samemu, niestety.

Podaj adresy domowe autorów tych wynalazków.
Patenty amerykańskie są takie: lepsze, takie pełne, prawdziwe, pełne
szczęścia, Co ty pierdzielisz, spełniają bardzo podobne reguły jak Europejskie
czy krajowe. Też można zgłosić z pierszeństwa itd.

Widzisz misiu - nie znasz się i nieuczciwie zarzucasz mi kłamstwo.
Miej choć trochę skruchy i przeproś za swój brak kultury....

Data: 2011-10-14 15:50:53
Autor: Emeryk
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Widzisz misiu - nie znasz się i nieuczciwie zarzucasz mi kłamstwo.

lieer (ang) jest tu jeden. Jeśli nie przestanisz spamować, zrobimy ci to samo co Koledzy z grupy GSM

EMO

Data: 2011-10-14 10:28:12
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
"Emeryk" <9Emeryk@wp.pl> wrote in message news:j79eo2$44c$1news.onet.pl...
Widzisz misiu - nie znasz się i nieuczciwie zarzucasz mi kłamstwo.

lieer (ang) jest tu jeden. Jeśli nie przestanisz spamować,
zrobimy ci to samo co Koledzy z grupy GSM

Jesteś zabawny...

Data: 2011-10-14 19:22:16
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> >> No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
>> >> nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
>> >> zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
>> >> Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.

Ślepyś?
Wynalazca nazywa się James W. Teetzel, mieszka w mieście York, ME
i pracuje dla firmy Wilcox Industries Corp. ulokowanej w Newington, NH.

Nie ma "mój pocztowy adres domowy -" więc co pierdzielisz o tym że jest.
W polskim podaniu o zgłoszeniu wynalazku jest: nr NIP, PESEL, adres domowy autora, adresy uprawnionego z patentu czyli właściciela wynalazku, też dane pełnomocnika i rzecznika patentowego, lecz nie ma na opisie patentowym adresu domowego autora.
Na moim jest oprócz imienia i nazwiska dokładny adres, z ulicą, numerem
domu i numerem mieszkania w którym jeszcze do niedawna mieszkałem :-)
I tą samą informację dostaniesz jak kupisz sobie pełną treść patentu
pana Jamesa Teetzela.

Nie potrzebuję pełnej wersji patentu kupować jest opublikowana, opis i zastrzeżenia. Nie kłam że te informacje są ukrywane, są ogólnie dostępne.

A to jest patent brytyjski, i nie ma miejsca zamieszkania.
Bardziej tam dbają o dane personalne niż w USA. Tu trzeba
dbać o to samemu, niestety.

W Europie to normalne podejście.
 
> Podaj adresy domowe autorów tych wynalazków.
> Patenty amerykańskie są takie: lepsze, takie pełne, prawdziwe, pełne
> szczęścia, Co ty pierdzielisz, spełniają bardzo podobne reguły jak > Europejskie
> czy krajowe. Też można zgłosić z pierszeństwa itd.

Widzisz misiu - nie znasz się i nieuczciwie zarzucasz mi kłamstwo.
Miej choć trochę skruchy i przeproś za swój brak kultury....

Wskazałeś zasrańcu adresy domowe ? NIE. To czego oczekujesz.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-14 18:50:53
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j7a258$6po$1inews.gazeta.pl...
Nie ma "mój pocztowy adres domowy -" więc co pierdzielisz o tym że jest.
W polskim podaniu o zgłoszeniu wynalazku jest: nr NIP, PESEL, adres domowy
autora, adresy uprawnionego z patentu czyli właściciela wynalazku, też dane
pełnomocnika i rzecznika patentowego, lecz nie ma na opisie patentowym adresu
domowego autora.

A co mnie obchodzi co jest w Polsce? Na moim patencie US jest adres.
Nie zarzucaj mi bezpodstawnie kłamstwa!

Na moim jest oprócz imienia i nazwiska dokładny adres, z ulicą, numerem
domu i numerem mieszkania w którym jeszcze do niedawna mieszkałem :-)
I tą samą informację dostaniesz jak kupisz sobie pełną treść patentu
pana Jamesa Teetzela.

Nie potrzebuję pełnej wersji patentu kupować jest opublikowana, opis i
zastrzeżenia. Nie kłam że te informacje są ukrywane, są ogólnie dostępne.

Nie kłamię. Po prostu nie widać tych danych w wyszukiwarce.
Jak wrzucę swój patent w tą wyszukiwarkę to też nie ma ulicy i nr domu
ale jest pełne nazwisko, imię i miasto zamieszkania.

> Podaj adresy domowe autorów tych wynalazków.
> Patenty amerykańskie są takie: lepsze, takie pełne, prawdziwe, pełne
> szczęścia, Co ty pierdzielisz, spełniają bardzo podobne reguły jak
> Europejskie
> czy krajowe. Też można zgłosić z pierszeństwa itd.

Widzisz misiu - nie znasz się i nieuczciwie zarzucasz mi kłamstwo.
Miej choć trochę skruchy i przeproś za swój brak kultury....

Wskazałeś zasrańcu adresy domowe ? NIE. To czego oczekujesz.

Nie dość że mnie oczerniasz o kłamstwo na podstawie swoich
chorych wymysłów to jeszcze mnie bezczelnie przezywasz?

Data: 2011-10-15 06:11:35
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j7a258$6po$1inews.gazeta.pl...
> Nie ma "mój pocztowy adres domowy -" więc co pierdzielisz o tym że jest.
> W polskim podaniu o zgłoszeniu wynalazku jest: nr NIP, PESEL, adres domowy
> autora, adresy uprawnionego z patentu czyli właściciela wynalazku, też > dane
> pełnomocnika i rzecznika patentowego, lecz nie ma na opisie patentowym > adresu
> domowego autora.

A co mnie obchodzi co jest w Polsce? Na moim patencie US jest adres.
Nie zarzucaj mi bezpodstawnie kłamstwa!

Na publikowanych opisach patentowych adresu domowego nie ma.
Nie wiesz o tym.

>> Na moim jest oprócz imienia i nazwiska dokładny adres, z ulicą, numerem
>> domu i numerem mieszkania w którym jeszcze do niedawna mieszkałem :-)
>> I tą samą informację dostaniesz jak kupisz sobie pełną treść patentu
>> pana Jamesa Teetzela.
>
> Nie potrzebuję pełnej wersji patentu kupować jest opublikowana, opis i
> zastrzeżenia. Nie kłam że te informacje są ukrywane, są ogólnie dostępne.

Nie kłamię. Po prostu nie widać tych danych w wyszukiwarce.
Jak wrzucę swój patent w tą wyszukiwarkę to też nie ma ulicy i nr domu
ale jest pełne nazwisko, imię i miasto zamieszkania.

Dochodzimy do porozumienia nie ma tych danych w dostępnej bazie, CD-ROM i internetowej US i Europejskiej wyszukiwarce. Nie ma adresu domowego w Polskich opisach Patentowych.

> Wskazałeś zasrańcu adresy domowe ? NIE. To czego oczekujesz.

Nie dość że mnie oczerniasz o kłamstwo na podstawie swoich
chorych wymysłów to jeszcze mnie bezczelnie przezywasz?

Wystarczyło "Przemolku" wskazać adres domowy, wybrałeś atak. To co się .... dziwisz.
Adres domowy nie jest publikowany, to podsumowanie.
"Przemol" nie wiedział o tym.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-15 08:28:49
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:j7b86m$pkq$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:j7a258$6po$1inews.gazeta.pl...
> Nie ma "mój pocztowy adres domowy -" więc co pierdzielisz o tym że
> jest.
> W polskim podaniu o zgłoszeniu wynalazku jest: nr NIP, PESEL, adres
> domowy
> autora, adresy uprawnionego z patentu czyli właściciela wynalazku, też
> dane
> pełnomocnika i rzecznika patentowego, lecz nie ma na opisie patentowym
> adresu
> domowego autora.

A co mnie obchodzi co jest w Polsce? Na moim patencie US jest adres.
Nie zarzucaj mi bezpodstawnie kłamstwa!

Na publikowanych opisach patentowych adresu domowego nie ma.
Nie wiesz o tym.

Raczej Ty nie wiesz o tym, że są.
Ja właśnie patrzę na pierwszą stronę swojego patentu wiszącą
u mnie w pokoju na ścianie, oprawioną w ramkę - i wiesz co?
Jest tam adres :-) Ty tego nie wiesz, bo nie możesz wiedzieć...
Nigdy patentu w USA nie dostałeś, prawda? Ale to Ci nie przeszkadza
posądzać innych o kłamstwo.

>> Na moim jest oprócz imienia i nazwiska dokładny adres, z ulicą,
>> numerem
>> domu i numerem mieszkania w którym jeszcze do niedawna mieszkałem :-)
>> I tą samą informację dostaniesz jak kupisz sobie pełną treść patentu
>> pana Jamesa Teetzela.
>
> Nie potrzebuję pełnej wersji patentu kupować jest opublikowana, opis i
> zastrzeżenia. Nie kłam że te informacje są ukrywane, są ogólnie
> dostępne.

Nie kłamię. Po prostu nie widać tych danych w wyszukiwarce.
Jak wrzucę swój patent w tą wyszukiwarkę to też nie ma ulicy i nr domu
ale jest pełne nazwisko, imię i miasto zamieszkania.

Dochodzimy do porozumienia nie ma tych danych w dostępnej bazie, CD-ROM i
internetowej US i Europejskiej wyszukiwarce. Nie ma adresu domowego w
Polskich
opisach Patentowych.

Jest adres częściowy: nazwa miasta. Są też inne dane personalne.
Nic to nie zmienia - i tak numerów nie dostaniesz bo byś za dużo
o mnie wiedział :-)

> Wskazałeś zasrańcu adresy domowe ? NIE. To czego oczekujesz.

Nie dość że mnie oczerniasz o kłamstwo na podstawie swoich
chorych wymysłów to jeszcze mnie bezczelnie przezywasz?

Wystarczyło "Przemolku" wskazać adres domowy, wybrałeś atak.

Wskazałem adres domowy: nazwę miasta.

To Ty mnie zaatakowałeś po tym, jak napisałem że nie podam Ci
numerów swoich patentów i na tej tylko podstawie bezczelnie
zarzuciłeś mi kłamstwo.

To co się .... dziwisz.
Adres domowy nie jest publikowany, to podsumowanie.
"Przemol" nie wiedział o tym.

No i dalej nie rozumiesz, że jest... Mam tą publikację przed oczami :-)
Z adresem pełnym. Mój pracodawca też dostał publikację z pełnym
adresem. A nawet gdyby ulica i numer domu nie były w internecie
dla każdego do wglądu to i tak to co jest mi wystarczy i nie mam
ochoty udostępniać w internecie nawet nazwy miasta zamieszkania
ani pełnego nazwiska z imionami. Zrozumiałeś już Rysiu?
Numerów nie dostaniesz - musisz mi zaufać na słowo że je mam.
A jak nie wierzysz - trudno. Nic mi nie ubędzie z tego powodu :-)

Data: 2011-10-15 16:59:18
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): 
Raczej Ty nie wiesz o tym, że są.
Ja właśnie patrzę na pierwszą stronę swojego patentu wiszącą
u mnie w pokoju na ścianie, oprawioną w ramkę - i wiesz co?
Jest tam adres :-) Ty tego nie wiesz, bo nie możesz wiedzieć...
Nigdy patentu w USA nie dostałeś, prawda? Ale to Ci nie przeszkadza
posądzać innych o kłamstwo.

Prosiłem o numer patentu, nie o Świadectwo Autorskie, po cholerę znowu kłamiesz.

Jest adres częściowy: nazwa miasta. Są też inne dane personalne.
Nic to nie zmienia - i tak numerów nie dostaniesz bo byś za dużo
o mnie wiedział :-)

Pisałeś o adresie domowym tego nie ma !!!
 
Wskazałem adres domowy: nazwę miasta.


To Ty mnie zaatakowałeś po tym, jak napisałem że nie podam Ci
numerów swoich patentów i na tej tylko podstawie bezczelnie
zarzuciłeś mi kłamstwo.

To Twój wpis:
No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.

Jak byk jest "mój pocztowy adres domowy" tego nie ma na opisie patentowym kłamiesz i nawet udajesz że czepiam się czegoś innego, kłamliwa ..... .

No i dalej nie rozumiesz, że jest... Mam tą publikację przed oczami :-)
Z adresem pełnym. Mój pracodawca też dostał publikację z pełnym
adresem. A nawet gdyby ulica i numer domu nie były w internecie
dla każdego do wglądu to i tak to co jest mi wystarczy i nie mam
ochoty udostępniać w internecie nawet nazwy miasta zamieszkania
ani pełnego nazwiska z imionami. Zrozumiałeś już Rysiu?

"Pszemol" Kłamiesz jak Biernacki, brniesz w kolejne kłamstwa na opisie patentowym dostępnym nie ma twojego "mój pocztowy adres domowy".
Sięgnij do uspto.gov i zobacz, potem przeproś za kłamstwa.

Numerów nie dostaniesz - musisz mi zaufać na słowo że je mam.
A jak nie wierzysz - trudno. Nic mi nie ubędzie z tego powodu :-)

Mogłeś dużo wcześniej się wycofać, poszedłeś w kłamstwa i opowieści o kupowaniu opisu, on jest dostępny bez kupowania, kolejne kłamstwo "Pszemol".
Gdybyś miał z tym do czynienia, nie pisał byś takich kitów i uzupełniał kolejnymi bałachami.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-16 23:47:23
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Widzę, że jednak jesteś "inteligentny inaczej", więc tylko
podsumuję krótko i zakończę ten głupi wątek który
zapoczątkowała moja żartobliwa dygresja o patentach...

1. tak jak pisałem wcześniej, rzeczywiście mam przyznany
jeden patent a drugi jest w drodze... tu nie ma kłamstwa.
2. żadnych numerów nie podam bo nie widzę takiej potrzeby
3. na moim patencie są oba moje imiona i nazwisko, nazwa
pracodawcy i miejsce zamieszkania (z ulicą i nr domu)
i jest to dla mnie dodatkowy powód nie ujawniania
żadnych numerów
4. oba patenty są oczywiście nie z nurkowania tylko
z elektroniki bo jestem z zawodu inżynierem elektronikiem
a na nurkowaniu niewiele się znam, tylko po amatorsku
- było że trzeba mieć patenty - mam, a że nie nurkowe? :)
5. myśl sobie że kłamię, nic mnie to nie rusza, jedynie
źle świadczy o Tobie że Ci się wydaje że Ty jeden jesteś
oświecony na świecie że możesz mieć patenty... nie będę
Cię wyprowadzał z błędu bo nic z tego mieć nie będę.

Niemiło że zarzucasz ludziom kłamstwo tylko z powodu
swojej niewiedzy, no ale taki już niemiły jesteś i taki
niewychowany - czego rodzice zaniedbali my nie naprawimy.
Chcesz przeprosić za oczernianie - przeproś, nie chcesz,
nie potrafisz, nie umiesz - też w porządku. Zwisa mi to.

Bywaj zdrów i udanych nurkowań życzę!

Data: 2011-10-17 06:21:02
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Widzę, że jednak jesteś "inteligentny inaczej", więc tylko
podsumuję krótko i zakończę ten głupi wątek który
zapoczątkowała moja żartobliwa dygresja o patentach...

Kłamstwo o danych adresowych, które wykonałeś. Zamiast po prostu podać nr.

1. tak jak pisałem wcześniej, rzeczywiście mam przyznany
jeden patent a drugi jest w drodze... tu nie ma kłamstwa.
2. żadnych numerów nie podam bo nie widzę takiej potrzeby
3. na moim patencie są oba moje imiona i nazwisko, nazwa
pracodawcy i miejsce zamieszkania (z ulicą i nr domu)
i jest to dla mnie dodatkowy powód nie ujawniania
żadnych numerów

Na opisie Patentowym dostępnym w uspto.gov jak i w innych bazach patentów numeru domu i dokładnego adresu zamieszkania nie ma.
Sugerowałeś że to jest.

4. oba patenty są oczywiście nie z nurkowania tylko
z elektroniki bo jestem z zawodu inżynierem elektronikiem
a na nurkowaniu niewiele się znam, tylko po amatorsku
- było że trzeba mieć patenty - mam, a że nie nurkowe? :)

Co z tego że są z elektroniki, moje 1 zgłoszenie w sprzęcie nurkowym posługuje się konwerterem V/f jako głównym sposobem powiązania przyczyn i skutków.
Dopiero w dalszym kroku następuje wykorzystanie innych zależności, żeby zrealizować stałe ppO2 nie zależne od głębokości i wentylacji.

5. myśl sobie że kłamię, nic mnie to nie rusza, jedynie
źle świadczy o Tobie że Ci się wydaje że Ty jeden jesteś
oświecony na świecie że możesz mieć patenty... nie będę
Cię wyprowadzał z błędu bo nic z tego mieć nie będę.

Niemiło że zarzucasz ludziom kłamstwo tylko z powodu
swojej niewiedzy, no ale taki już niemiły jesteś i taki
niewychowany - czego rodzice zaniedbali my nie naprawimy.
Chcesz przeprosić za oczernianie - przeproś, nie chcesz,
nie potrafisz, nie umiesz - też w porządku. Zwisa mi to.

Kto kłamał o kupowaniu opisu patentowego ?
"Pszemol"
Jest dostępny za darmo.
Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym ?
"Pszemol"
Nie ma ich w zakresie o którym mówiłeś. Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym, wiszącym na ścianie ?
"Pszemol"
Jakbyś "dziubasku" nie wiedział, to opis liczy od kartki do kilkudziesięciu stron, każdą tobie oprawiono w ramkę i powieszono na ścianie.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-17 15:37:54
Autor: EMO
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Zamiast po prostu podać nr.

nimby masz panteny a nie umisz ustawić kondowania?

JK

Data: 2011-10-17 18:55:59
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
EMO <EMO9998@wp.pl> napisał(a): 
nimby masz panteny a nie umisz ustawić kondowania?

JK

Koliniątko miało się obrazić i zniknąć, lecz wiedziałem że tego nie zrobi.
Jak eksperymenty z "królem nurków", czyli całowaniem "żaby" w dupę ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-17 21:17:25
Autor: EMO
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Koliniątko miało się obrazić i zniknąć, lecz wiedziałem że tego nie zrobi.

jak ni masz merytorycznych argumentów (pamietam jak grupa zlała ci tyłek w sprawie worków) to robisz wycieczki personylne. żałosne....

EMO

Data: 2011-10-17 21:09:09
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
EMO <EMO9998@wp.pl> napisał(a):
>Koliniątko miało się obrazić i zniknąć, lecz wiedziałem że tego nie zrobi.

jak ni masz merytorycznych argumentów (pamietam jak grupa zlała ci tyłek w sprawie worków) to robisz wycieczki personylne. żałosne....

Jakich worków? Cytat i cała wiadomość w linku, poproszę.

Jeszcze nie zacząłem jechania po Tobie, to było jedynie przypomnienie Twojego szantażu emocjonalnego, który został obśmiany.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-17 23:11:13
Autor: EMO
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Jakich worków? Cytat i cała wiadomość w linku, poproszę.

udawaj, udawaj .....

hj

Data: 2011-10-18 06:09:40
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
EMO <EMO9998@wp.pl> napisał(a):
>Jakich worków? Cytat i cała wiadomość w linku, poproszę.

udawaj, udawaj .....

Workologią zajmował się kilka lat temu ktoś inny, mylisz osoby.
Niedawno Wojciech Filip prezentował całkiem przyjemny worek, lecz jak to w życiu bywa nie zrozumiał dyskusji ze swojego forum z przed kilku lat.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-20 14:23:37
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:j7ghge$rnn$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Widzę, że jednak jesteś "inteligentny inaczej", więc tylko
podsumuję krótko i zakończę ten głupi wątek który
zapoczątkowała moja żartobliwa dygresja o patentach...

Kłamstwo o danych adresowych, które wykonałeś.
Zamiast po prostu podać nr.

Jednak jesteś niedorozwinięty umysłowo... przykre to.

1. tak jak pisałem wcześniej, rzeczywiście mam przyznany
jeden patent a drugi jest w drodze... tu nie ma kłamstwa.
2. żadnych numerów nie podam bo nie widzę takiej potrzeby
3. na moim patencie są oba moje imiona i nazwisko, nazwa
pracodawcy i miejsce zamieszkania (z ulicą i nr domu)
i jest to dla mnie dodatkowy powód nie ujawniania
żadnych numerów

Na opisie Patentowym dostępnym w uspto.gov jak
i w innych bazach patentów numeru domu i dokładnego
adresu zamieszkania nie ma.
Sugerowałeś że to jest.

Bo jest. Patrzę na niego i widzę swój domowy adres.

4. oba patenty są oczywiście nie z nurkowania tylko
z elektroniki bo jestem z zawodu inżynierem elektronikiem
a na nurkowaniu niewiele się znam, tylko po amatorsku
- było że trzeba mieć patenty - mam, a że nie nurkowe? :)

Co z tego że są z elektroniki

No właśnie nic.

moje 1 zgłoszenie w sprzęcie nurkowym posługuje
się konwerterem V/f jako głównym sposobem powiązania przyczyn i skutków.
Dopiero w dalszym kroku następuje wykorzystanie innych zależności, żeby
zrealizować stałe ppO2 nie zależne od głębokości i wentylacji.

Nikt Cię o to nie pytał - mnie to nie interesuje.

5. myśl sobie że kłamię, nic mnie to nie rusza, jedynie
źle świadczy o Tobie że Ci się wydaje że Ty jeden jesteś
oświecony na świecie że możesz mieć patenty... nie będę
Cię wyprowadzał z błędu bo nic z tego mieć nie będę.

Niemiło że zarzucasz ludziom kłamstwo tylko z powodu
swojej niewiedzy, no ale taki już niemiły jesteś i taki
niewychowany - czego rodzice zaniedbali my nie naprawimy.
Chcesz przeprosić za oczernianie - przeproś, nie chcesz,
nie potrafisz, nie umiesz - też w porządku. Zwisa mi to.

Kto kłamał o kupowaniu opisu patentowego ?
"Pszemol"
Jest dostępny za darmo.

Nikt nie kłamał. Jeśli byłem w błędzie to nieświadomie.
Nigdy nie kupowałem opisu patentowego. Wydawało mi
się że się je kupuje. Jeśli nie - to tym gorzej, bo dane
adresowe są łatwiej dostępne.

Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym ?
"Pszemol"
Nie ma ich w zakresie o którym mówiłeś.

Ależ są. Na moim - są. Nikt nie kłamał.

Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym,
wiszącym na ścianie ?
"Pszemol"
Jakbyś "dziubasku" nie wiedział, to opis liczy od kartki do kilkudziesięciu
stron, każdą tobie oprawiono w ramkę i powieszono na ścianie.

Co za ułomny umysłowo człowiek...
Jedna (pierwsza) strona wisi u mnie w firmie na ścianie oprawiona w ramki.

Rysiu - to, że Ty wszystkich kłamiesz i potem wszędzie przez to widzisz
kłamstwa to naprawdę nie moja wina. Nie okłamałem Cię ani jednym słowem.

Data: 2011-10-20 21:11:12
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Kłamstwo o danych adresowych, które wykonałeś.
> Zamiast po prostu podać nr.

Jednak jesteś niedorozwinięty umysłowo... przykre to.

"Pszemol" wielu przyłapanych na idiotyzmach zachowuje się tak samo jak Ty, jesteś zdybany na ordynarnym kłamstwie i brnięciu w kolejne. Zupełną klasyką jest próba poniżania.

>> 1. tak jak pisałem wcześniej, rzeczywiście mam przyznany
>> jeden patent a drugi jest w drodze... tu nie ma kłamstwa.
>> 2. żadnych numerów nie podam bo nie widzę takiej potrzeby
>> 3. na moim patencie są oba moje imiona i nazwisko, nazwa
>> pracodawcy i miejsce zamieszkania (z ulicą i nr domu)
>> i jest to dla mnie dodatkowy powód nie ujawniania
>> żadnych numerów
>
> Na opisie Patentowym dostępnym w uspto.gov jak
> i w innych bazach patentów numeru domu i dokładnego
> adresu zamieszkania nie ma.
> Sugerowałeś że to jest.

Bo jest. Patrzę na niego i widzę swój domowy adres.

Mówiłem na których dokumentach zgłoszeniowych jest, na opisie nie ma szczegółowego adresu.

> Co z tego że są z elektroniki

No właśnie nic.

Jak są, to coś wynika. Jak nie ma, to faktycznie z nich nic nie wynika. Z sytuacji tyle że, kłamcą jesteś.
 
> moje 1 zgłoszenie w sprzęcie nurkowym posługuje
> się konwerterem V/f jako głównym sposobem powiązania przyczyn i skutków.
> Dopiero w dalszym kroku następuje wykorzystanie innych zależności, żeby
> zrealizować stałe ppO2 nie zależne od głębokości i wentylacji.

Nikt Cię o to nie pytał - mnie to nie interesuje.

Chamidło "Pszemol", dodatkowo szczycisz się głupotą, to już słyszałeś dawno temu.

> Kto kłamał o kupowaniu opisu patentowego ?
> "Pszemol"
> Jest dostępny za darmo.

Nikt nie kłamał. Jeśli byłem w błędzie to nieświadomie.
Nigdy nie kupowałem opisu patentowego. Wydawało mi
się że się je kupuje. Jeśli nie - to tym gorzej, bo dane
adresowe są łatwiej dostępne.

Nie ma danych adresowych, opis można faktycznie kupić, zrobić ksero z zasobów Urzędu lub wydobyć z sieci. Adresu pełnego nie ma.

> Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym ?
> "Pszemol"
> Nie ma ich w zakresie o którym mówiłeś.

Ależ są. Na moim - są. Nikt nie kłamał.

Znowu kłamiesz. Na publikowanym nie ma szczegółowych danych o jakich mówiłeś.

> Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym,
> wiszącym na ścianie ?
> "Pszemol"
> Jakbyś "dziubasku" nie wiedział, to opis liczy od kartki do > kilkudziesięciu
> stron, każdą tobie oprawiono w ramkę i powieszono na ścianie.

Co za ułomny umysłowo człowiek...
Jedna (pierwsza) strona wisi u mnie w firmie na ścianie oprawiona w ramki.

To nie cały opis z zastrzeżeniami celami wynalazku. Wszystko oprawione w złote ramki. Pokaż wszystkim że nie jesteś kłamcą, podaj numer zobaczymy adres super trolla. Tyle że adresu tam nie ma.

Rysiu - to, że Ty wszystkich kłamiesz i potem wszędzie przez to widzisz
kłamstwa to naprawdę nie moja wina. Nie okłamałem Cię ani jednym słowem.

"Pszemol" to ty zostałeś złapany na kłamstwach, przykładowy opis amerykański podałem, Brytyjski również. Mogę długo ciągnąć wyliczankę. Teraz odwracasz uwagę.
Grzecznie przepraszasz, albo ciągniemy sprawę kłamstwa i kłamstewek "Pszemola".
Tyle o Prawie Własności Przemysłowej powinieneś wiedzieć.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-20 18:40:39
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7q2pg$k6s$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Kłamstwo o danych adresowych, które wykonałeś.
> Zamiast po prostu podać nr.

Jednak jesteś niedorozwinięty umysłowo... przykre to.

"Pszemol" wielu przyłapanych na idiotyzmach zachowuje się tak samo jak Ty,
jesteś zdybany na ordynarnym kłamstwie i brnięciu w kolejne. Zupełną klasyką
jest próba poniżania.

Problem w tym że nie przyłapałeś mnie na żadnym kłamstwie
a tylko tak Ci się wydaje bo jesteś umysłowo ułomny.

>> 1. tak jak pisałem wcześniej, rzeczywiście mam przyznany
>> jeden patent a drugi jest w drodze... tu nie ma kłamstwa.
>> 2. żadnych numerów nie podam bo nie widzę takiej potrzeby
>> 3. na moim patencie są oba moje imiona i nazwisko, nazwa
>> pracodawcy i miejsce zamieszkania (z ulicą i nr domu)
>> i jest to dla mnie dodatkowy powód nie ujawniania
>> żadnych numerów
>
> Na opisie Patentowym dostępnym w uspto.gov jak
> i w innych bazach patentów numeru domu i dokładnego
> adresu zamieszkania nie ma.
> Sugerowałeś że to jest.

Bo jest. Patrzę na niego i widzę swój domowy adres.

Mówiłem na których dokumentach zgłoszeniowych jest,
na opisie nie ma szczegółowego adresu.

Jakich dokumentach zgłoszeniowych?
Ja patrzę na przyznany patent z numerem i datą
a nie zgłoszenie patentowe. Jest tam pełny adres.

> Co z tego że są z elektroniki

No właśnie nic.

Jak są, to coś wynika.
Jak nie ma, to faktycznie z nich nic nie wynika.
Z sytuacji tyle że, kłamcą jesteś.

Raczej to, że jesteś niepełnosprawny umysłowo.
Nie masz absolutnie żadnych podstaw do zarzucania mi kłamstwa.

> Kto kłamał o kupowaniu opisu patentowego ?
> "Pszemol"
> Jest dostępny za darmo.

Nikt nie kłamał. Jeśli byłem w błędzie to nieświadomie.
Nigdy nie kupowałem opisu patentowego. Wydawało mi
się że się je kupuje. Jeśli nie - to tym gorzej, bo dane
adresowe są łatwiej dostępne.

Nie ma danych adresowych, opis można faktycznie kupić, zrobić
ksero z zasobów Urzędu lub wydobyć z sieci. Adresu pełnego nie ma.

Ależ jest. Ty tego nie wiesz bo skąd masz wiedzieć?

> Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym ?
> "Pszemol"
> Nie ma ich w zakresie o którym mówiłeś.

Ależ są. Na moim - są. Nikt nie kłamał.

Znowu kłamiesz.
Na publikowanym nie ma szczegółowych danych o jakich mówiłeś.

Jesteś niepełnosprawny umysłowo.

> Kto kłamał o danych adresowych na opisie patentowym,
> wiszącym na ścianie ?
> "Pszemol"
> Jakbyś "dziubasku" nie wiedział, to opis liczy od kartki do
> kilkudziesięciu
> stron, każdą tobie oprawiono w ramkę i powieszono na ścianie.

Co za ułomny umysłowo człowiek...
Jedna (pierwsza) strona wisi u mnie w firmie na ścianie oprawiona w ramki.

To nie cały opis z zastrzeżeniami celami wynalazku.

A kto pisał że cały jest oprawiony? Znowu Ci się coś przywidziało?

Wszystko oprawione w złote ramki.
Pokaż wszystkim że nie jesteś kłamcą,
podaj numer zobaczymy adres super trolla.
Tyle że adresu tam nie ma.

Nie mam zamiaru udowadniać mojej niewinności.
Zresztą już dawno pisałem że nawet częściowego adresu nie mam
ochoty udostępniać w sieci. Nie ma sensu w kółko wałkować tego samego.

Rysiu - to, że Ty wszystkich kłamiesz i potem wszędzie przez to widzisz
kłamstwa to naprawdę nie moja wina. Nie okłamałem Cię ani jednym słowem.

"Pszemol" to ty zostałeś złapany na kłamstwach, przykładowy opis amerykański
podałem, Brytyjski również. Mogę długo ciągnąć wyliczankę.
Teraz odwracasz uwagę.

Z przykładowego opisu nic nie wynika na temat mojego patentu.
Na wersji którą ja mam przed sobą jest pełny adres.

Grzecznie przepraszasz, albo ciągniemy sprawę kłamstwa i kłamstewek
"Pszemola".
Tyle o Prawie Własności Przemysłowej powinieneś wiedzieć.

Ty raczej powinieneś przeprosić za zarzucanie mi kłamstw.

Data: 2011-10-21 07:37:59
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> "Pszemol" wielu przyłapanych na idiotyzmach zachowuje się tak samo jak Ty,
> jesteś zdybany na ordynarnym kłamstwie i brnięciu w kolejne. Zupełną > klasyką
> jest próba poniżania.

Problem w tym że nie przyłapałeś mnie na żadnym kłamstwie
a tylko tak Ci się wydaje bo jesteś umysłowo ułomny.

Jesteś kłamcą, wystarczy podać numer, sam możesz sprawdzić jakie dane adresowe są w opisie, jeśli się pojawiły to bierzesz za twarz rzecznika patentowego. to jego funkcja w opracowaniu opisu patentowego.
Za nie uzasadnione próby poniżania przechodzę na formę "Kłaczyszek" zamiast "Pszemol".

> Mówiłem na których dokumentach zgłoszeniowych jest,
> na opisie nie ma szczegółowego adresu.

Jakich dokumentach zgłoszeniowych?
Ja patrzę na przyznany patent z numerem i datą
a nie zgłoszenie patentowe. Jest tam pełny adres.

Ja prosiłem o numer patentu, nie o świadectwo autorskie.
"Kłaczyszek" idzie w zaparte.

>> > Co z tego że są z elektroniki
>>
>> No właśnie nic.
>
> Jak są, to coś wynika.
> Jak nie ma, to faktycznie z nich nic nie wynika.
> Z sytuacji tyle że, kłamcą jesteś.

Raczej to, że jesteś niepełnosprawny umysłowo.
Nie masz absolutnie żadnych podstaw do zarzucania mi kłamstwa.

"Kłaczyszek" zaczyna się denerwować, wystarczy że podasz numer.

> Nie ma danych adresowych, opis można faktycznie kupić, zrobić
> ksero z zasobów Urzędu lub wydobyć z sieci. Adresu pełnego nie ma.

Ależ jest. Ty tego nie wiesz bo skąd masz wiedzieć?

Kilkadziesiąt lat mam do czynienia z opisami wiele opisów widziałem do wielu można łatwo przez internet sięgać do innych na CD-ROM w UP.
"Kłaczyszek" zarzucasz mnie i dostajesz kolejnego kopniaka, znowu nie masz o tym pojęcia.

> Znowu kłamiesz.
> Na publikowanym nie ma szczegółowych danych o jakich mówiłeś.

Jesteś niepełnosprawny umysłowo.

"Kłaczyszek" wystarczy pokazać, idziesz w zaparte jak każdy przestępca przyłapany na niegodziwości. Dodatkowo poniżasz.

> To nie cały opis z zastrzeżeniami celami wynalazku.

A kto pisał że cały jest oprawiony? Znowu Ci się coś przywidziało?

Wiesz opis patentowy zawiera od kartki do kilkudziesięciu i takie wielkie dzieło powinno być w złotych ramkach na ścianie.

> Wszystko oprawione w złote ramki.
> Pokaż wszystkim że nie jesteś kłamcą,
> podaj numer zobaczymy adres super trolla.
> Tyle że adresu tam nie ma.

Nie mam zamiaru udowadniać mojej niewinności.
Zresztą już dawno pisałem że nawet częściowego adresu nie mam
ochoty udostępniać w sieci. Nie ma sensu w kółko wałkować tego samego.

Typowe dla trolli bez twarzy ukrywających swoje tchórzostwo pod anonimowością.

>> Rysiu - to, że Ty wszystkich kłamiesz i potem wszędzie przez to widzisz
>> kłamstwa to naprawdę nie moja wina. Nie okłamałem Cię ani jednym słowem.
>
> "Pszemol" to ty zostałeś złapany na kłamstwach, przykładowy opis > amerykański
> podałem, Brytyjski również. Mogę długo ciągnąć wyliczankę.
> Teraz odwracasz uwagę.

Z przykładowego opisu nic nie wynika na temat mojego patentu.
Na wersji którą ja mam przed sobą jest pełny adres.

Możesz podać nr i będzie wiadomo co zrobiłeś czy zrobiłeś.

Ty raczej powinieneś przeprosić za zarzucanie mi kłamstw.

"Kłaczyszek" się domaga przeprosin, za bandę kłamstw którą wyprodukował, zatrudnij się w PR, tam potrzebni są specjaliści od kłamania.

pozdrawiam rc




--


Data: 2011-10-21 07:33:36
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7r7gn$bah$1inews.gazeta.pl...
Problem w tym że nie przyłapałeś mnie na żadnym kłamstwie
a tylko tak Ci się wydaje bo jesteś umysłowo ułomny.

Jesteś kłamcą, wystarczy podać numer, sam możesz sprawdzić jakie dane adresowe
są w opisie, jeśli się pojawiły to bierzesz za twarz rzecznika patentowego. to
jego funkcja w opracowaniu opisu patentowego.
Za nie uzasadnione próby poniżania przechodzę na formę "Kłaczyszek" zamiast
"Pszemol".

Twoja logika leży i kwiczy.
Gościu Ci mówi, że nie poda Ci numeru bo nie chce publikować
swoich danych personalnych. Ty zarzucasz mu kłamstwo twierdząc
że takich danych nie ma i sugerujesz że wystarczy podać numer
patentu, tego z adresem i nazwiskiem :-) aby udowodnić że
nie kłamie. Zrozum ciulu, że własnie nie mogę podać numeru bo
jest skojarzony z moim nazwiskiem i adresem. Czy to takie trudne
do zrozumienia?

> Mówiłem na których dokumentach zgłoszeniowych jest,
> na opisie nie ma szczegółowego adresu.

Jakich dokumentach zgłoszeniowych?
Ja patrzę na przyznany patent z numerem i datą
a nie zgłoszenie patentowe. Jest tam pełny adres.

Ja prosiłem o numer patentu, nie o świadectwo autorskie.
"Kłaczyszek" idzie w zaparte.

A ja wytłumaczyłem WIELOKROTNIE dlaczego numeru nie dostaniesz.

>> > Co z tego że są z elektroniki
>>
>> No właśnie nic.
>
> Jak są, to coś wynika.
> Jak nie ma, to faktycznie z nich nic nie wynika.
> Z sytuacji tyle że, kłamcą jesteś.

Raczej to, że jesteś niepełnosprawny umysłowo.
Nie masz absolutnie żadnych podstaw do zarzucania mi kłamstwa.

"Kłaczyszek" zaczyna się denerwować, wystarczy że podasz numer.

No własnie nie wystarczy bo nie chcę podać.

> Nie ma danych adresowych, opis można faktycznie kupić, zrobić
> ksero z zasobów Urzędu lub wydobyć z sieci. Adresu pełnego nie ma.

Ależ jest. Ty tego nie wiesz bo skąd masz wiedzieć?

Kilkadziesiąt lat mam do czynienia z opisami wiele opisów widziałem do wielu
można łatwo przez internet sięgać do innych na CD-ROM w UP.
"Kłaczyszek" zarzucasz mnie i dostajesz kolejnego kopniaka, znowu nie masz o
tym pojęcia.

Ale mojego nie widziałeś, prawda? Więc nie wiesz czy mój ma, prawda?
Na jakiej więc podstawie zarzucasz mi kłamstwo?
Te kopniaki to są w Twojej wyobraźni...

> Znowu kłamiesz.
> Na publikowanym nie ma szczegółowych danych o jakich mówiłeś.

Jesteś niepełnosprawny umysłowo.

"Kłaczyszek" wystarczy pokazać, idziesz w zaparte jak każdy przestępca
przyłapany na niegodziwości. Dodatkowo poniżasz.

Na niczym mnie nie przyłapałeś. Masz jakieś urojenia.

> To nie cały opis z zastrzeżeniami celami wynalazku.

A kto pisał że cały jest oprawiony? Znowu Ci się coś przywidziało?

Wiesz opis patentowy zawiera od kartki do kilkudziesięciu i takie wielkie
dzieło powinno być w złotych ramkach na ścianie.

Bredzisz bez sensu.

> Wszystko oprawione w złote ramki.
> Pokaż wszystkim że nie jesteś kłamcą,
> podaj numer zobaczymy adres super trolla.
> Tyle że adresu tam nie ma.

Nie mam zamiaru udowadniać mojej niewinności.
Zresztą już dawno pisałem że nawet częściowego adresu nie mam
ochoty udostępniać w sieci. Nie ma sensu w kółko wałkować tego samego.

Typowe dla trolli bez twarzy ukrywających swoje tchórzostwo pod anonimowością.

Podaj mi publicznie swój domowy adres skoro się nie ukrywasz.
Zobaczymy czy nie jesteś trollem bez twarzy...

>> Rysiu - to, że Ty wszystkich kłamiesz i potem wszędzie przez to >> widzisz
>> kłamstwa to naprawdę nie moja wina. Nie okłamałem Cię ani jednym >> słowem.
>
> "Pszemol" to ty zostałeś złapany na kłamstwach, przykładowy opis
> amerykański
> podałem, Brytyjski również. Mogę długo ciągnąć wyliczankę.
> Teraz odwracasz uwagę.

Z przykładowego opisu nic nie wynika na temat mojego patentu.
Na wersji którą ja mam przed sobą jest pełny adres.

Możesz podać nr i będzie wiadomo co zrobiłeś czy zrobiłeś.

No właśnie nie mogę bo zdemaskuję dane których nie chcę zdemaskować.
Czy to do Ciebie dociera czy za mało masz IQ pod makówką?

Data: 2011-10-21 19:56:07
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7r7gn$bah$1inews.gazeta.pl...
>> Problem w tym że nie przyłapałeś mnie na żadnym kłamstwie
>> a tylko tak Ci się wydaje bo jesteś umysłowo ułomny.
>
> Jesteś kłamcą, wystarczy podać numer, sam możesz sprawdzić jakie dane > adresowe
> są w opisie, jeśli się pojawiły to bierzesz za twarz rzecznika > patentowego. to
> jego funkcja w opracowaniu opisu patentowego.
> Za nie uzasadnione próby poniżania przechodzę na formę "Kłaczyszek" > zamiast
> "Pszemol".

Twoja logika leży i kwiczy.

Wiesz zdana w pierwszym terminie na UW wydział Fizyka.

Gościu Ci mówi, że nie poda Ci numeru bo nie chce publikować
swoich danych personalnych.

Włodzio też stosował knajacką mowę, poproszę o język polski literacki.

Ty zarzucasz mu kłamstwo twierdząc
że takich danych nie ma i sugerujesz że wystarczy podać numer
patentu, tego z adresem i nazwiskiem :-) aby udowodnić że
nie kłamie. Zrozum ciulu, że własnie nie mogę podać numeru bo
jest skojarzony z moim nazwiskiem i adresem. Czy to takie trudne
do zrozumienia?

Nie ma adresu umożliwiającego kontakt np listowny.

> Ja prosiłem o numer patentu, nie o świadectwo autorskie.
> "Kłaczyszek" idzie w zaparte.

A ja wytłumaczyłem WIELOKROTNIE dlaczego numeru nie dostaniesz.

Bo nie masz patentu i kolejnego zgłoszenia ?

>> Raczej to, że jesteś niepełnosprawny umysłowo.
>> Nie masz absolutnie żadnych podstaw do zarzucania mi kłamstwa.
>
> "Kłaczyszek" zaczyna się denerwować, wystarczy że podasz numer.

No własnie nie wystarczy bo nie chcę podać.

To mogłeś napisać wprost, po jednym z początkowych wpisów, zacząłeś bredzić i kłamać. Twój wybór.

> Kilkadziesiąt lat mam do czynienia z opisami wiele opisów widziałem do > wielu
> można łatwo przez internet sięgać do innych na CD-ROM w UP.
> "Kłaczyszek" zarzucasz mnie i dostajesz kolejnego kopniaka, znowu nie masz > o
> tym pojęcia.

Ale mojego nie widziałeś, prawda? Więc nie wiesz czy mój ma, prawda?
Na jakiej więc podstawie zarzucasz mi kłamstwo?
Te kopniaki to są w Twojej wyobraźni...

Teraz zaczyna się marketingowy bełkot.
Nie masz patentu, jeśli nie jesteś właścicielem firmy. Możesz być autorem, zrozumiałeś ?
Właścicielem jest firma, inne określenie to Uprawniony z Patentu, lub Zgłaszający. Zrozumiałeś ?

> "Kłaczyszek" wystarczy pokazać, idziesz w zaparte jak każdy przestępca
> przyłapany na niegodziwości. Dodatkowo poniżasz.

Na niczym mnie nie przyłapałeś. Masz jakieś urojenia.

Do kupowania opisu patentowego się przyznałeś. O pełen adres łżesz dalej.
"Kłamczuszek" idzie w zaparte.

> Wiesz opis patentowy zawiera od kartki do kilkudziesięciu i takie wielkie
> dzieło powinno być w złotych ramkach na ścianie.

Bredzisz bez sensu.

W tym momencie wszyscy mogą zobaczyć jakim kłamliwym zasrańcem jest "Pszemol" "Kłamczuszek"

Masz tu śmierdzielu typowy przykład:

"Bibliographic data: US 6789012  (B1)
| In my patents list Print | Report data error |
PDA systems, functional data, and methods for generating a route  Page bookmark US 6789012  (B1)  -  PDA systems, functional data, and methods for generating a route
Publication date: 2004-09-07
Inventor(s): CHILDS MICHAEL E [US]; BEESLEY DARIN J [US] +
Applicant(s): GARMIN LTD [US] +
Classification:
- international: G01C21/34; (IPC1-7): G01C21/34
- European: G01C21/34
Application number: US20020269530 20021011 Priority number(s): US20020269530 20021011; US20010032033 20011221
  View INPADOC patent family   View list of citing documents  Also published as:
US 6675093  (B1)
US 6856900  (B1)"

Gdzie masz śmierdzielu adresy domowe ?

> Typowe dla trolli bez twarzy ukrywających swoje tchórzostwo pod > anonimowością.

Podaj mi publicznie swój domowy adres skoro się nie ukrywasz.
Zobaczymy czy nie jesteś trollem bez twarzy...

Proszę bardzo występujesz do Polskiego Urzędu Patentowego z zapytanie  o któreś moje zgłoszenie. Ja mam Twoje namiary jak dotrze do mnie taka informacja, to odpowiem. Mówiłem o tym wariancie od kilku postów.
Natomiast jest jeden mały element, zapewniasz sobie asymetrię. Boisz się !!!

> Możesz podać nr i będzie wiadomo co zrobiłeś czy zrobiłeś.

No właśnie nie mogę bo zdemaskuję dane których nie chcę zdemaskować.
Czy to do Ciebie dociera czy za mało masz IQ pod makówką?

Trolle chronią soją anonimowość, to jedyna wartość jaka im pozostała.
"Krul Trolli" i "trollowskiej sraczki umysłowej" chroni ostatnie bastionu.
Adresu dokładnego nie ma, po cholerę kłamałeś że jest. Wielu pojęć dotyczących prawa własności przemysłowej nie znasz, spadaj śmierdzielu.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-21 15:23:01
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7sion$g2o$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message
news:j7r7gn$bah$1inews.gazeta.pl...
>> Problem w tym że nie przyłapałeś mnie na żadnym kłamstwie
>> a tylko tak Ci się wydaje bo jesteś umysłowo ułomny.
>
> Jesteś kłamcą, wystarczy podać numer, sam możesz sprawdzić jakie dane
> adresowe są w opisie, jeśli się pojawiły to bierzesz za twarz rzecznika
> patentowego. to
> jego funkcja w opracowaniu opisu patentowego.
> Za nie uzasadnione próby poniżania przechodzę na formę "Kłaczyszek"
> zamiast "Pszemol".

Twoja logika leży i kwiczy.

Wiesz zdana w pierwszym terminie na UW wydział Fizyka.

Najwyraźniej było to dawno, dawno temu bo wszystko zapomniałeś.

Gościu Ci mówi, że nie poda Ci numeru bo nie chce publikować
swoich danych personalnych.

Włodzio też stosował knajacką mowę, poproszę o język polski literacki.

Co mnie obchodzi jakiś Włodzio?

Ty zarzucasz mu kłamstwo twierdząc
że takich danych nie ma i sugerujesz że wystarczy podać numer
patentu, tego z adresem i nazwiskiem :-) aby udowodnić że
nie kłamie. Zrozum ciulu, że własnie nie mogę podać numeru bo
jest skojarzony z moim nazwiskiem i adresem. Czy to takie trudne
do zrozumienia?

Nie ma adresu umożliwiającego kontakt np listowny.

Jest. Mam go przed oczami. Wisi u mnie w firmie na ścianie.
I wcale mi się to nie podoba że każdy pracownik firmy może znać
mój adres domowy - ale udaję że dumny jestem bo mnie oprawili
w ramki i zaciskam zęby...

> Ja prosiłem o numer patentu, nie o świadectwo autorskie.
> "Kłaczyszek" idzie w zaparte.

A ja wytłumaczyłem WIELOKROTNIE dlaczego numeru nie dostaniesz.

Bo nie masz patentu i kolejnego zgłoszenia ?

Jesteś upośledzony.

>> Raczej to, że jesteś niepełnosprawny umysłowo.
>> Nie masz absolutnie żadnych podstaw do zarzucania mi kłamstwa.
>
> "Kłaczyszek" zaczyna się denerwować, wystarczy że podasz numer.

No własnie nie wystarczy bo nie chcę podać.

To mogłeś napisać wprost, po jednym z początkowych wpisów, zacząłeś bredzić i
kłamać. Twój wybór.

Ależ napisałem wprost że nie podam. Przypominam co napisałem:

Na razie tylko jeden przyznany.

Podasz nr ?

Nie.

A drugie podanie o patent dopiero jest analizowane.

Podasz nr zgłoszenia, był skrót opublikowany ?

Nie.

Prosto i wyraźnie napisałem że nie podam i już. Ty nie umiałeś tego przyjąć
do wiadomości i zacząłeś coś insynuować "Podałeś odpowiedzi oczekiwane."
Grzecznie Ci wyjaśniłem dlaczego Ci nie podam numerów i widzę teraz, że
to był błąd, bo grzeczna rozmowa z Tobą kończy się dużą stratą czasu.
Trzeba było Cię potraktować z buta, bo sobie na to zasługujesz.

> Kilkadziesiąt lat mam do czynienia z opisami wiele opisów widziałem do
> wielu
> można łatwo przez internet sięgać do innych na CD-ROM w UP.
> "Kłaczyszek" zarzucasz mnie i dostajesz kolejnego kopniaka, znowu nie > masz
> o
> tym pojęcia.

Ale mojego nie widziałeś, prawda? Więc nie wiesz czy mój ma, prawda?
Na jakiej więc podstawie zarzucasz mi kłamstwo?
Te kopniaki to są w Twojej wyobraźni...

Teraz zaczyna się marketingowy bełkot.
Nie masz patentu, jeśli nie jesteś właścicielem firmy. Możesz być autorem,
zrozumiałeś ?
Właścicielem jest firma, inne określenie to Uprawniony z Patentu, lub
Zgłaszający. Zrozumiałeś ?

Nie ma to znaczenia w omawianym temacie.

> "Kłaczyszek" wystarczy pokazać, idziesz w zaparte jak każdy przestępca
> przyłapany na niegodziwości. Dodatkowo poniżasz.

Na niczym mnie nie przyłapałeś. Masz jakieś urojenia.

Do kupowania opisu patentowego się przyznałeś.

do czego się przyznałem? że nie wiedziałem że są za darmo?
Nie są. Są za $3 za patent w formacie pdf na stronie jaką wskazałem.

O pełen adres łżesz dalej. "Kłamczuszek" idzie w zaparte.

Jesteś chory psychicznie.

> Wiesz opis patentowy zawiera od kartki do kilkudziesięciu i takie > wielkie
> dzieło powinno być w złotych ramkach na ścianie.

Bredzisz bez sensu.

W tym momencie wszyscy mogą zobaczyć jakim kłamliwym zasrańcem jest "Pszemol"
"Kłamczuszek"

Masz tu śmierdzielu typowy przykład:

"Bibliographic data: US 6789012  (B1)
| In my patents list Print | Report data error |
PDA systems, functional data, and methods for generating a route
Page bookmark US 6789012  (B1)  -  PDA systems, functional data, and
methods for generating a route
Publication date: 2004-09-07
Inventor(s): CHILDS MICHAEL E [US]; BEESLEY DARIN J [US] +
Applicant(s): GARMIN LTD [US] +
Classification:
- international: G01C21/34; (IPC1-7): G01C21/34
- European: G01C21/34
Application number: US20020269530 20021011
Priority number(s): US20020269530 20021011; US20010032033 20011221
 View INPADOC patent family
 View list of citing documents
Also published as:
US 6675093  (B1)
US 6856900  (B1)"

Gdzie masz śmierdzielu adresy domowe ?

Po pierwsze - to nie jest pełna treść patentu tylko skrót.
Po drugie - udowodnij że każdy patent jest taki sam.

> Typowe dla trolli bez twarzy ukrywających swoje tchórzostwo pod
> anonimowością.

Podaj mi publicznie swój domowy adres skoro się nie ukrywasz.
Zobaczymy czy nie jesteś trollem bez twarzy...

Proszę bardzo występujesz do Polskiego Urzędu Patentowego z zapytanie  o
któreś moje zgłoszenie. Ja mam Twoje namiary jak dotrze do mnie taka
informacja, to odpowiem. Mówiłem o tym wariancie od kilku postów.
Natomiast jest jeden mały element, zapewniasz sobie asymetrię. Boisz się !!!

Nie rozumiesz.
Podaj mi tu i teraz swoje dane personalne z adresem domowym.
Wtedy pogadamy. Nie chcesz podać? A czemu?

> Możesz podać nr i będzie wiadomo co zrobiłeś czy zrobiłeś.

No właśnie nie mogę bo zdemaskuję dane których nie chcę zdemaskować.
Czy to do Ciebie dociera czy za mało masz IQ pod makówką?

Trolle chronią soją anonimowość, to jedyna wartość jaka im pozostała.

Ty też chronisz, bo już podałbyś mi adres z ulicą i numerem domu.
A nie podałeś, wykręciłeś się. Dlaczego?

Adresu dokładnego nie ma, po cholerę kłamałeś że jest.

Wpadło Ci to do tej tępej makówy że nie kłamałem? Że on tam jest?

Wielu pojęć dotyczących
prawa własności przemysłowej nie znasz, spadaj śmierdzielu.

A twierdziłem że jestem ekspertem prawa patentowego?
Sam jesteś śmierdziel - widać było na zdjęciach jak często majtki pierzesz.

Data: 2011-10-22 10:18:27
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Masz tu śmierdzielu typowy przykład:
>
> "Bibliographic data: US 6789012  (B1)
> | In my patents list Print | Report data error |
> PDA systems, functional data, and methods for generating a route
> Page bookmark US 6789012  (B1)  -  PDA systems, functional data, and
> methods for generating a route
> Publication date: 2004-09-07
> Inventor(s): CHILDS MICHAEL E [US]; BEESLEY DARIN J [US] +
> Applicant(s): GARMIN LTD [US] +
> Classification:
> - international: G01C21/34; (IPC1-7): G01C21/34
> - European: G01C21/34
> Application number: US20020269530 20021011
> Priority number(s): US20020269530 20021011; US20010032033 20011221
>  View INPADOC patent family
>  View list of citing documents
> Also published as:
> US 6675093  (B1)
> US 6856900  (B1)"
>
> Gdzie masz śmierdzielu adresy domowe ?

Po pierwsze - to nie jest pełna treść patentu tylko skrót.
Po drugie - udowodnij że każdy patent jest taki sam.

Nawet skrótu opisu patentowego nie odróżniasz od nagłówka patentu, jest podany numer możesz sięgnąć do całości, to jedyne miejsce w którym jest wymieniony autor.
NIE MA PEŁNYCH DANYCH ADRESOWYCH.
Proszę przeproś za kłamstwa które opowiadasz.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-22 13:24:43
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7u59j$7ni$1inews.gazeta.pl...
Po pierwsze - to nie jest pełna treść patentu tylko skrót.
Po drugie - udowodnij że każdy patent jest taki sam.

Nawet skrótu opisu patentowego nie odróżniasz od nagłówka patentu, jest podany
numer możesz sięgnąć do całości, to jedyne miejsce w którym jest wymieniony
autor.
NIE MA PEŁNYCH DANYCH ADRESOWYCH.
Proszę przeproś za kłamstwa które opowiadasz.

Jednak jesteś chory, biedaku...

Data: 2011-10-22 09:31:52
Autor: Włodek
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Przypadkiem zajrzałem tu i widzę Czarnecki że sobie moim imieniem mordę wycierasz.
Jeśli umiesz i możesz to odpieprz się odemnie bo sobie tego nie życzę. Kumasz że mnie nękasz w internecie!
Resztę sobie przemyśl! jak umiesz logicznie dedukować ....

Użytkownik <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j7sion$g2o$1@inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Gościu Ci mówi, że nie poda Ci numeru bo nie chce publikować
swoich danych personalnych.

Włodzio też stosował knajacką mowę, poproszę o język polski literacki.


Data: 2011-10-22 10:11:30
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Przypadkiem zajrzałem tu i widzę Czarnecki że sobie moim imieniem mordę wycierasz.

Dobrze że Włodziu odróżniasz nazwisko od imienia, to postęp.

Jeśli umiesz i możesz to odpieprz się odemnie bo sobie tego nie życzę. Kumasz że mnie nękasz w internecie!
Resztę sobie przemyśl! jak umiesz logicznie dedukować ....

Włodzimierzu Kołaczu mówiłem już i przypomnę, właściwe zaklęcie to poproszę.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-22 17:36:47
Autor: Włodek
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie


Użytkownik <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j7u4si$6lk$1@inews.gazeta.pl...
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

Przypadkiem zajrzałem tu i widzę Czarnecki że sobie moim imieniem mordę
wycierasz.

Dobrze że Włodziu odróżniasz nazwisko od imienia, to postęp.

Jeśli umiesz i możesz to odpieprz się odemnie bo sobie tego nie życzę.
Kumasz że mnie nękasz w internecie!
Resztę sobie przemyśl! jak umiesz logicznie dedukować ....

Włodzimierzu Kołaczu mówiłem już i przypomnę, właściwe zaklęcie to poproszę.

pozdrawiam rc

Właściwe zaklęcie na to abyś sobie moim imieniem i nazwiskiem gęby nie wycierał jest w innym miejscu.
Już prosiłem! Teraz żądam!

Data: 2011-10-22 15:55:48
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Włodzimierzu Kołaczu mówiłem już i przypomnę, właściwe zaklęcie to > poproszę.
>
> pozdrawiam rc

Właściwe zaklęcie na to abyś sobie moim imieniem i nazwiskiem gęby nie wycierał jest w innym miejscu.
Już prosiłem! Teraz żądam!

Mam prośbę czy możesz przypomnieć w którym momencie, może jakiś link załączysz. Mało kulturalne popisy to owszem miałeś, ponieważ były poniżej poziomu to nie zostały uwzględnione.

Jest na forum Krab dyskusja o dekompresji, może z pupilem odwiedzicie i rozwiążecie jakiś problem. Pamiętaj trzeba być kulturalnym i merytorycznym.

pozdrawiam rc




--


Data: 2011-10-22 13:25:55
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7up24$2l1$1inews.gazeta.pl...
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):

> Włodzimierzu Kołaczu mówiłem już i przypomnę, właściwe zaklęcie to
> poproszę.
>
> pozdrawiam rc

Właściwe zaklęcie na to abyś sobie moim imieniem i nazwiskiem gęby nie
wycierał jest w innym miejscu.
Już prosiłem! Teraz żądam!

Mam prośbę czy możesz przypomnieć w którym momencie, może jakiś link
załączysz. Mało kulturalne popisy to owszem miałeś, ponieważ były poniżej
poziomu to nie zostały uwzględnione.

Jest na forum Krab dyskusja o dekompresji, może z pupilem odwiedzicie i
rozwiążecie jakiś problem. Pamiętaj trzeba być kulturalnym i merytorycznym.

Sprawdzałeś już Rysiu głowę? Może jeszcze nie jest za późno na leczenie?

Data: 2011-10-22 19:53:27
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Sprawdzałeś już Rysiu głowę? Może jeszcze nie jest za późno na leczenie?

Włodzio też zaczął kłamać, też był wkurwiony do białości.
Tak samo jak "Kłamczuszek" "Pszemolek", solidarność obitych ?
To muszę Włodziowi pogratulować, znamienitego obrońcy, którego nie dawno tępił.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-22 19:15:22
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7v6vn$c6q$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Sprawdzałeś już Rysiu głowę? Może jeszcze nie jest za późno na leczenie?

Włodzio też zaczął kłamać, też był wkurwiony do białości.
Tak samo jak "Kłamczuszek" "Pszemolek", solidarność obitych ?
To muszę Włodziowi pogratulować, znamienitego obrońcy, którego nie dawno tępił.

Masz urojenia takie jak przy patentach? Ja nikogo nie bronię...
Zastanawiam się tylko czy te Twoje obsesje to nie objaw choroby
którą możnaby uleczyć i stałbyś się łatwiej tolerowalny dla innych.
Zauważyłeś, że nikt Cię nie trawi? Nie przeszkadza Ci to w życiu?

Data: 2011-10-23 21:00:30
Autor: Włodek
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Mówiłem abyś odpieprzył się odemnie swoimi chorymi tekstami. Czy jesteś tak tępy że nie rozumiesz prostych słów po Polsku. Czy muszę zmusić cię do tego inaczej a sposobów znam kilka?



Użytkownik <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j7v6vn$c6q$1@inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Sprawdzałeś już Rysiu głowę? Może jeszcze nie jest za późno na leczenie?

Włodzio też zaczął kłamać, też był wkurwiony do białości.
Tak samo jak "Kłamczuszek" "Pszemolek", solidarność obitych ?
To muszę Włodziowi pogratulować, znamienitego obrońcy, którego nie dawno tępił.

pozdrawiam rc


--

Data: 2011-10-23 19:58:50
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Mówiłem abyś odpieprzył się odemnie swoimi chorymi tekstami. Czy jesteś tak tępy że nie rozumiesz prostych słów po Polsku. Czy muszę zmusić cię do tego inaczej a sposobów znam kilka?

Chamskie teksty na mnie nie działają.
Włodzimierzu Kołaczu nie robisz dobrego wrażenia jako instruktor nurkowania, z takim słownictwem i stanem zdrowia psychicznego. Bardzo proszę opanuj emocje.
Wypowiedz zaklęcie i masz problem z głowy. pozdrawiam rc --


Data: 2011-10-21 10:57:11
Autor: to.ja
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Rysio Frustracie w podartych gatkach..
www.gogle.pl   wpisujesz dokument patentowy....potem zaznaczasz grafika...i masz co tam jest napisane...
podpowiem ci ....sa dane adresowe niepełne ..:)



Pozdrawiam
cie z krainy mlekiem i miodem płynącej...

To.Ja

--


Data: 2011-10-21 10:18:28
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
to.ja <to.ja@op.pl> napisał(a):
Rysio Frustracie w podartych gatkach..
www.gogle.pl   wpisujesz dokument patentowy....potem zaznaczasz grafika...i masz co tam jest napisane...
podpowiem ci ....sa dane adresowe niepełne ..:)

"to.ja" kmiocie, wiem o tym. (rozmowa w tym samym poziomie kultury)
"Kłamczuszek" twierdzi że są pełne.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-21 12:35:20
Autor: to.ja
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie


"Kłamczuszek" twierdzi że są pełne.


pozdrawiam rc



--



Drogi Rysiu..a gdzie to napisał iż są pełne..?


Twój wielbiciel..
To.ja

--


Data: 2011-10-21 07:40:27
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<to.ja@op.pl> wrote in message news:4d9c.00000156.4ea14ae8newsgate.onet.pl...
Drogi Rysiu..a gdzie to napisał iż są pełne..?

Po pierwsze - napisałem że nie chcę ujawniać nawet niepełnych.
Po drugie - na moim patencie są pełne. Nie wiem dlaczego, ale są.
Być może do autora wysyłają inne dokumenty niż są w bazie
publicznie dostępne? To nie ma znaczenia, bo nawet ujawnienie
niepełnych danych mnie nie interesuje, więc numerów nie podam.

Najzabawniejsze jest dla mnie życzenie Rysia abym udowodnił
mu że mam w patencie dane personalne wynalazcy podając
numer patentu, którego nie chcę podać bo nie chcę ujawnić
danych personalnych wynalazcy :-))) Czyżby jego IQ było tak
niskie że nie widzi on śmiesznej sprzeczności w swoim życzeniu?

Data: 2011-10-21 19:30:18
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<to.ja@op.pl> wrote in message news:4d9c.00000156.4ea14ae8newsgate.onet.pl...
> Drogi Rysiu..a gdzie to napisał iż są pełne..?

Po pierwsze - napisałem że nie chcę ujawniać nawet niepełnych.
Po drugie - na moim patencie są pełne. Nie wiem dlaczego, ale są.

Bo jego nie ma ? Bo wyobrażasz sobie że są pełne dane adresowe ? Bo nie masz o tym pojęcia, wiele informacji które mówiłeś, nie nazywają się tak jak uważasz.

Być może do autora wysyłają inne dokumenty niż są w bazie
publicznie dostępne? To nie ma znaczenia, bo nawet ujawnienie
niepełnych danych mnie nie interesuje, więc numerów nie podam.

Mogłeś sprawdzić podałeś jeden z serwerów.
 
Najzabawniejsze jest dla mnie życzenie Rysia abym udowodnił
mu że mam w patencie dane personalne wynalazcy podając
numer patentu, którego nie chcę podać bo nie chcę ujawnić
danych personalnych wynalazcy :-))) Czyżby jego IQ było tak
niskie że nie widzi on śmiesznej sprzeczności w swoim życzeniu?

To "Kłamczuszku" żadna tajemnica, czy tym bardziej wstydliwa informacja.

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-21 15:11:58
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7sh8a$bl6$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<to.ja@op.pl> wrote in message
news:4d9c.00000156.4ea14ae8newsgate.onet.pl...
> Drogi Rysiu..a gdzie to napisał iż są pełne..?

Po pierwsze - napisałem że nie chcę ujawniać nawet niepełnych.
Po drugie - na moim patencie są pełne. Nie wiem dlaczego, ale są.

Bo jego nie ma ? Bo wyobrażasz sobie że są pełne dane adresowe ? Bo nie masz o
tym pojęcia, wiele informacji które mówiłeś, nie nazywają się tak jak uważasz.

To, że Ci się coś nie zgadza nie znaczy że ja kłamię - po prostu
Ty znasz rynek polski, ja wiem co ja dostałem na rynku USA.

To, że mam patenty nie znaczy że sam się interesuję prawem
patentowym - oba dostałem w obrębie pracy na etat i zajmował
się papierami mój pracodawca, który zlecił robotę prawnikom.
Dlatego ja wiedzy o prawie patentowym nie mam i nie wiem
dlaczego na moim patencie są pełne dane osobowe a na innych
niepełne - nie interesuje mnie to. Fakt jest faktem że na moim
są pełne dane i numerów nie dostaniesz. Nawet gdyby nie były
pełne to byś ich nie dostał bo nie ma ku temu żadnego powodu.
Zresztą wałkujemy to już któryś raz - nie dociera do ciebie.

Być może do autora wysyłają inne dokumenty niż są w bazie
publicznie dostępne? To nie ma znaczenia, bo nawet ujawnienie
niepełnych danych mnie nie interesuje, więc numerów nie podam.

Mogłeś sprawdzić podałeś jeden z serwerów.

Po co miałbym to sprawdzać? Wytłumaczysz mi to?
Ja mam swój patent przed sobą, nie muszę go sprawdzać na serwerze.

Najzabawniejsze jest dla mnie życzenie Rysia abym udowodnił
mu że mam w patencie dane personalne wynalazcy podając
numer patentu, którego nie chcę podać bo nie chcę ujawnić
danych personalnych wynalazcy :-))) Czyżby jego IQ było tak
niskie że nie widzi on śmiesznej sprzeczności w swoim życzeniu?

To "Kłamczuszku" żadna tajemnica, czy tym bardziej wstydliwa informacja.

To ja oceniam co chcę opublikować a czego nie chcę. Rozumiesz?

Data: 2011-10-22 16:12:35
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
To, że Ci się coś nie zgadza nie znaczy że ja kłamię - po prostu
Ty znasz rynek polski, ja wiem co ja dostałem na rynku USA.

Nie może być drastycznie inne, gdyby tak było to ich funkcja nie była by spełniona.

To, że mam patenty nie znaczy że sam się interesuję prawem
patentowym - oba dostałem w obrębie pracy na etat i zajmował
się papierami mój pracodawca, który zlecił robotę prawnikom.

To znaczy że nie masz tych patentów właścicielem jest pracodawca, Ty jesteś autorem. To taka drobna różnica. Nie prawnikom tylko rzecznikowi patentowemu z którym jako autor musiałeś mieć styczność.
Dlatego ja wiedzy o prawie patentowym nie mam i nie wiem
dlaczego na moim patencie są pełne dane osobowe a na innych
niepełne - nie interesuje mnie to. Fakt jest faktem że na moim
są pełne dane i numerów nie dostaniesz. Nawet gdyby nie były
pełne to byś ich nie dostał bo nie ma ku temu żadnego powodu.
Zresztą wałkujemy to już któryś raz - nie dociera do ciebie.

Pokaż przykłady innych patentów US w których są pełne dane adresowe, nie pokażesz, kłamiesz, proste jednoznaczne. Ze swojej strony przykłady pokazałem nie ma pełnych danych adresowych.
 
Po co miałbym to sprawdzać? Wytłumaczysz mi to?
Ja mam swój patent przed sobą, nie muszę go sprawdzać na serwerze.

Nie masz patentu to własność firmy. Ty jesteś autorem wynalazku, Czegoś nie zrozumiałeś "Kłamczuszku".

To ja oceniam co chcę opublikować a czego nie chcę. Rozumiesz?

Oczywiście że możesz się trollu ukrywać. Możesz się obawiać że zostaniesz zdemaskowany, możesz się obawiać że z roboty wywalą za pisanie w czasie pracy na forach dyskusyjnych to Twoje obawy.

Tylko po cholerę kłamałeś ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-22 13:23:59
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7uq1j$59n$1inews.gazeta.pl...
To znaczy że nie masz tych patentów właścicielem jest pracodawca,
Ty jesteś autorem. To taka drobna różnica.

Czyli już dotarło do Ciebie że jestem autorem?? :-)
Całe szczęście... lepiej późno niż wcale.

Pokaż przykłady innych patentów US w których są pełne dane adresowe,
nie pokażesz, kłamiesz, proste jednoznaczne. Ze swojej strony przykłady
pokazałem nie ma pełnych danych adresowych.

Gdzieś przeoczyłeś fakt, że napisałem że nawet niepełnych nie chcę ujawniać?
Nawet jeśli pełne dane są tylko na kopii którą ja dostałem i mój pracodawca
a dla publiczności jest tylko imię, nazwisko i miasto to również nie mam ochoty
podawać Ci tych numerów. Dotarło? Długo jeszcze temat będziesz wałkował?

Po co miałbym to sprawdzać? Wytłumaczysz mi to?
Ja mam swój patent przed sobą, nie muszę go sprawdzać na serwerze.

Nie masz patentu to własność firmy.
Ty jesteś autorem wynalazku, Czegoś nie zrozumiałeś "Kłamczuszku".

Coś masz jeszcze cennego do dodania w tym wątku czy już wszystko jasne?
Kiedy przeprosisz mnie za posądzanie o kłamstwa?

To ja oceniam co chcę opublikować a czego nie chcę. Rozumiesz?

Oczywiście że możesz się trollu ukrywać.

Sam się trollu ukrywasz. Wciąż nie podałeś mi swojego adresu zamieszkania.
Czemu?

Data: 2011-10-22 20:07:21
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> To znaczy że nie masz tych patentów właścicielem jest pracodawca,
> Ty jesteś autorem. To taka drobna różnica.

Czyli już dotarło do Ciebie że jestem autorem?? :-)
Całe szczęście... lepiej późno niż wcale.

Szmata to Ty jesteś, kłamiesz a teraz zasrańcu wmawiasz że nie odróżniam autora od właściciela patentu. Kłamca notoryczny.

> Pokaż przykłady innych patentów US w których są pełne dane adresowe,
> nie pokażesz, kłamiesz, proste jednoznaczne. Ze swojej strony przykłady
> pokazałem nie ma pełnych danych adresowych.

Gdzieś przeoczyłeś fakt, że napisałem że nawet niepełnych nie chcę ujawniać?

Jest ich cholernie dużo. Chronisz coś co Tobie pozostało anonimowość.

Nawet jeśli pełne dane są tylko na kopii którą ja dostałem i mój pracodawca
a dla publiczności jest tylko imię, nazwisko i miasto to również nie mam ochoty
podawać Ci tych numerów. Dotarło? Długo jeszcze temat będziesz wałkował?

Powtarzałem to już nie interesuje mnie Świadectwo Autorskie tylko opis patentowy. Ty pierdzielony kłamco, nie odróżniasz nagłówka od skrótu opisu patentowego.

Coś masz jeszcze cennego do dodania w tym wątku czy już wszystko jasne?
Kiedy przeprosisz mnie za posądzanie o kłamstwa?

Nie posądzam Ciebie o kłamstwo tylko wyliczam kolejne to jest duża różnica.

Sam się trollu ukrywasz. Wciąż nie podałeś mi swojego adresu zamieszkania.
Czemu?

Metodę podałem, wysłałeś listem poleconym zapytanie do Polskiego Urzędu Patentowego ?
Jeśli nie to napisz i poczekaj.
Tam będą również Twoje dane.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-22 19:14:10
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j7v7po$ecm$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> To znaczy że nie masz tych patentów właścicielem jest pracodawca,
> Ty jesteś autorem. To taka drobna różnica.

Czyli już dotarło do Ciebie że jestem autorem?? :-)
Całe szczęście... lepiej późno niż wcale.

Szmata to Ty jesteś, kłamiesz a teraz zasrańcu wmawiasz że nie
odróżniam autora od właściciela patentu. Kłamca notoryczny.

Lecz się!

> Pokaż przykłady innych patentów US w których są pełne dane adresowe,
> nie pokażesz, kłamiesz, proste jednoznaczne. Ze swojej strony przykłady
> pokazałem nie ma pełnych danych adresowych.

Gdzieś przeoczyłeś fakt, że napisałem że nawet niepełnych nie chcę ujawniać?

Jest ich cholernie dużo. Chronisz coś co Tobie pozostało anonimowość.

Masz z tym jakiś problem?

Nawet jeśli pełne dane są tylko na kopii którą ja dostałem i mój pracodawca
a dla publiczności jest tylko imię, nazwisko i miasto to również nie mam
ochoty
podawać Ci tych numerów. Dotarło? Długo jeszcze temat będziesz wałkował?

Powtarzałem to już nie interesuje mnie Świadectwo Autorskie tylko opis
patentowy. Ty pierdzielony kłamco, nie odróżniasz nagłówka od skrótu opisu
patentowego.

A ja wielokrotnie powtarzałem że numerów nie dostaniesz
a mimo to Ty ciągle temat wałkujesz... i jeszcze mnie przezywasz.

Coś masz jeszcze cennego do dodania w tym wątku czy już wszystko jasne?
Kiedy przeprosisz mnie za posądzanie o kłamstwa?

Nie posądzam Ciebie o kłamstwo tylko wyliczam kolejne to jest duża różnica.

Wyliczasz w swojej wyobraźni - to właśnie jest posądzanie o kłamstwo.

Sam się trollu ukrywasz. Wciąż nie podałeś mi swojego adresu zamieszkania.
Czemu?

Metodę podałem, wysłałeś listem poleconym zapytanie
do Polskiego Urzędu Patentowego ?
Jeśli nie to napisz i poczekaj.
Tam będą również Twoje dane.

Miałeś podać DO PUBLICZNEJ wiadomości. Chyba się nie ukrywasz?

Data: 2011-10-23 08:15:49
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Szmata to Ty jesteś, kłamiesz a teraz zasrańcu wmawiasz że nie
> odróżniam autora od właściciela patentu. Kłamca notoryczny.

Lecz się!

To akurat Ty stosujesz erystyczne pogrywki.

> Jest ich cholernie dużo. Chronisz coś co Tobie pozostało anonimowość.

Masz z tym jakiś problem?

To jedynie Twój problem i tych którzy mają Ciebie dosyć.

> Powtarzałem to już nie interesuje mnie Świadectwo Autorskie tylko opis
> patentowy. Ty pierdzielony kłamco, nie odróżniasz nagłówka od skrótu opisu
> patentowego.

A ja wielokrotnie powtarzałem że numerów nie dostaniesz
a mimo to Ty ciągle temat wałkujesz... i jeszcze mnie przezywasz.

Jesteś przyłapany na kłamstwach bo nie masz żadnej wiedzy o patentach i opisach czy też innych regulacjach prawa własności przemysłowej w stopniu nawet miernym.

> Nie posądzam Ciebie o kłamstwo tylko wyliczam kolejne to jest duża > różnica.

Wyliczasz w swojej wyobraźni - to właśnie jest posądzanie o kłamstwo.

Teflonowy "Kłamczuszek", opisu się nie kupuje jest dostępny nie ma pełnych danych adresowych, nagłówek patentu to nir jest skrót skrót opisu patentowego to coś innego.

> Metodę podałem, wysłałeś listem poleconym zapytanie
> do Polskiego Urzędu Patentowego ?
> Jeśli nie to napisz i poczekaj.
> Tam będą również Twoje dane.

Miałeś podać DO PUBLICZNEJ wiadomości. Chyba się nie ukrywasz?

To akurat Ty ubzdurałeś sobie że będę posłuszny Twoim zachciankom a Ty zasrańcu  Trollowski nadal będziesz anonimowy.
Podałem formę w której również musisz się odsłonić, to taka opłata za informację. Tyle że do mnie łatwo dotrzeć.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-23 11:44:10
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j80ifl$h4p$1inews.gazeta.pl...
> Powtarzałem to już nie interesuje mnie Świadectwo Autorskie tylko opis
> patentowy. Ty pierdzielony kłamco, nie odróżniasz nagłówka od skrótu > opisu
> patentowego.

A ja wielokrotnie powtarzałem że numerów nie dostaniesz
a mimo to Ty ciągle temat wałkujesz... i jeszcze mnie przezywasz.

Jesteś przyłapany na kłamstwach bo nie masz żadnej wiedzy o patentach i
opisach czy też innych regulacjach prawa własności przemysłowej w stopniu
nawet miernym.

I wcale nie twierdziłem że mam na ten temat wiedzę. Masz urojenia?

> Nie posądzam Ciebie o kłamstwo tylko wyliczam kolejne to jest duża
> różnica.

Wyliczasz w swojej wyobraźni - to właśnie jest posądzanie o kłamstwo.

Teflonowy "Kłamczuszek", opisu się nie kupuje jest dostępny nie ma pełnych
danych adresowych, nagłówek patentu to nir jest skrót skrót opisu patentowego
to coś innego.

Skup się i pisz na temat.

> Metodę podałem, wysłałeś listem poleconym zapytanie
> do Polskiego Urzędu Patentowego ?
> Jeśli nie to napisz i poczekaj.
> Tam będą również Twoje dane.

Miałeś podać DO PUBLICZNEJ wiadomości. Chyba się nie ukrywasz?

To akurat Ty ubzdurałeś sobie że będę posłuszny Twoim zachciankom a Ty
zasrańcu  Trollowski nadal będziesz anonimowy.
Podałem formę w której również musisz się odsłonić, to taka opłata za
informację. Tyle że do mnie łatwo dotrzeć.

I udowodniłeś tym samym, że sam masz powody do ukrywania swojego
adresu a jakoś nie możesz zrozumieć że ja takie same powody mogę mieć.
Co z tą twoją logiką?

Data: 2011-10-23 17:11:00
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Jesteś przyłapany na kłamstwach bo nie masz żadnej wiedzy o patentach i
> opisach czy też innych regulacjach prawa własności przemysłowej w stopniu
> nawet miernym.

I wcale nie twierdziłem że mam na ten temat wiedzę. Masz urojenia?

To jesteś wyjątkowo oporny na wiedzę.

> Teflonowy "Kłamczuszek", opisu się nie kupuje jest dostępny nie ma pełnych
> danych adresowych, nagłówek patentu to nir jest skrót skrót opisu > patentowego
> to coś innego.

Skup się i pisz na temat.

Takie gierki w piczi-polo masz doskonale opanowane ale powtarzasz się.

> To akurat Ty ubzdurałeś sobie że będę posłuszny Twoim zachciankom a Ty
> zasrańcu  Trollowski nadal będziesz anonimowy.
> Podałem formę w której również musisz się odsłonić, to taka opłata za
> informację. Tyle że do mnie łatwo dotrzeć.

I udowodniłeś tym samym, że sam masz powody do ukrywania swojego
adresu a jakoś nie możesz zrozumieć że ja takie same powody mogę mieć.
Co z tą twoją logiką?

Zasrańcu napisałeś list ? Nie, tylko umiesz kłamać. pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-23 20:17:33
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j81hr3$a64$1inews.gazeta.pl...
> To akurat Ty ubzdurałeś sobie że będę posłuszny Twoim zachciankom a Ty
> zasrańcu  Trollowski nadal będziesz anonimowy.
> Podałem formę w której również musisz się odsłonić, to taka opłata za
> informację. Tyle że do mnie łatwo dotrzeć.

I udowodniłeś tym samym, że sam masz powody do ukrywania swojego
adresu a jakoś nie możesz zrozumieć że ja takie same powody mogę mieć.
Co z tą twoją logiką?

Zasrańcu napisałeś list ? Nie, tylko umiesz kłamać.

Zasrańcu, miałeś PUBLICZNIE podać swój adres.
Nie podałeś? Dlaczego? Ukrywasz się? A widzisz...

Data: 2011-10-24 06:22:51
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Zasrańcu napisałeś list ? Nie, tylko umiesz kłamać.

Zasrańcu, miałeś PUBLICZNIE podać swój adres.
Nie podałeś? Dlaczego? Ukrywasz się? A widzisz...

Napisałeś list polecony ? Na inne Urząd Patentowy nie reaguje, NIE !!!
Wykaż odrobinę cierpliwości, wolisz ujadać, królu trollowskiej sraczki "Przemolu" kłamliwy.

Kończę rozmowę z niecierpliwym kłamca.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-24 07:20:40
Autor: Pszemol
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote in message news:j8307r$pt1$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Zasrańcu napisałeś list ? Nie, tylko umiesz kłamać.

Zasrańcu, miałeś PUBLICZNIE podać swój adres.
Nie podałeś? Dlaczego? Ukrywasz się? A widzisz...

Napisałeś list polecony ? Na inne Urząd Patentowy nie reaguje, NIE !!!
Wykaż odrobinę cierpliwości, wolisz ujadać, królu trollowskiej sraczki
"Przemolu" kłamliwy.

Kończę rozmowę z niecierpliwym kłamca.

Nie udawaj że nie rozumiesz - aż taki głupi nie jesteś...
Miałeś podać swój adres domowy do publicznej wiadomości,
tak jak ja bym zrobił podając Ci mój numer patentu - patentu
na którym jest mój adres... Czemu tego nie zrobiłeś?

Data: 2011-10-21 11:41:30
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o opisie
to.ja@op.pl napisał(a):
Drogi Rysiu..a gdzie to napisał iż są pełne..?


Twój wielbiciel..
To.ja

"Re: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Autor: Pszemol Pszemol@PolBox.com
Data: 13-10-2011, 21:17:35
+ pokaż cały nagłówek
<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:j77cg5$gdo$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Podasz nr ?

Nie.

> Podasz nr zgłoszenia, był skrót opublikowany ?

Nie.

Podałeś odpowiedzi oczekiwane.

No przecież to oczywiste że na moim patencie będzie moje
nazwisko, dwa imiona, mój pocztowy adres domowy - nie mam
zamiaru wycierać sobie internetu takimi danymi osobistymi...
Zwłaszcza że absolutnie nic nie zyskuję publikując tu tą informację.

Zresztą - Ciebie te patenty napewno i tak nie zainteresują." W tym wpisie jest "mój pocztowy adres domowy"

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-10 18:52:29
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
_666 <j666@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Swoją drogą II. stopień Aqualunga nie pasuje do I. stopnia Maresa (nie w sensie gwintów, lecz w sensie ciśnienia międzystopniowego i odciążenia).

Co to znaczy i "odciążenia" albo 1 stopień jest odciążony albo nie, używam stopnia Draeger nie odciążonego przeciwbieżnego, z drugim stopniem który pracował z pierwszym stopniem odciążonym. To działa, jak się wie jeszcze o kilku innych własnościach 1 stopni, w różnych konstrukcyjnych rozwiązaniach.

pozdrawiam rc
 --


Data: 2011-10-10 20:54:03
Autor: Emeryk
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Co to znaczy i "odciążenia" albo 1 stopień jest odciążony albo nie, używam

widac że nie masz pojęcia ani o torii ani praktyce

EMO

Data: 2011-10-10 19:18:17
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Emeryk <9Emeryk@wp.pl> napisał(a):
>Co to znaczy i "odciążenia" albo 1 stopień jest odciążony albo nie, używam

widac że nie masz pojęcia ani o torii ani praktyce

EMO

http://www.rebreathers.pl/forum/download.php?id=45
Jesteś młody i głupi, może z tego wyrośniesz. Masz jakąś realizację sprężarki ?
Może coś w innym sprzęcie nurkowym zrobiłeś ciekawego?
Akurat jako jeden z nie wielu na byłem u producenta AO, takiego który produkuje 100000 szt rocznie. Ty też ?
Głupek "Emeryk", przejrzałem twoje posty o nurkowaniu było ich 2 szt.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-10 21:26:37
Autor: Emeryk
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
produkuje 100000 szt rocznie. Ty też ?

a ja bylem na lotnisku Histrow w London.80 mln ludzi rocznie. A Ty? I jakom wiedze to nam daje?
Skończyłem automatyke na PW wieć wybacz ale na wymianie informacji z tobą tracę.

EMO

Data: 2011-10-11 05:28:37
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Emeryk <9Emeryk@wp.pl> napisał(a):
>produkuje 100000 szt rocznie. Ty też ?

a ja bylem na lotnisku Histrow w London.80 mln ludzi rocznie. A Ty? I jakom wiedze to nam daje?
Skończyłem automatyke na PW wieć wybacz ale na wymianie informacji z tobą tracę.

NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl
Znany nikt w akcji.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-10 22:48:15
Autor: rechot
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku

Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j6vgdp$c64$1inews.gazeta.pl...
Emeryk <9Emeryk@wp.pl> napisał(a):

>Co to znaczy i "odciążenia" albo 1 stopień jest odciążony albo nie, >używam

widac że nie masz pojęcia ani o torii ani praktyce

EMO

http://www.rebreathers.pl/forum/download.php?id=45
Jesteś młody i głupi, może z tego wyrośniesz. Masz jakąś realizację sprężarki
?
Może coś w innym sprzęcie nurkowym zrobiłeś ciekawego?
Akurat jako jeden z nie wielu na byłem u producenta AO, takiego który
produkuje 100000 szt rocznie. Ty też ?
Głupek "Emeryk", przejrzałem twoje posty o nurkowaniu było ich 2 szt.

pozdrawiam rc

To Emeryk napisał ich o 2 więcej niz Ty Rysiu ;-)))

Data: 2011-10-11 05:32:26
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
rechot <rechot@onet.pl> napisał(a): 
To Emeryk napisał ich o 2 więcej niz Ty Rysiu ;-)))

Zawsze mnie fascynuje jak trolle bez twarzy się wspierają.
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl
Zawsze jakiś wspiera tego drugiego, Teraz zbratałeś się w szczekaniu z Koliną, gratulacje. pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-11 21:40:28
Autor: rechot
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Oj Rysiu, Rysiu...
Ty jednak durnowaty jestes.
Nie mam nic wspólnego z Asterem.
Jestem podłaczony w zupełnie inny sposób ;-)))




Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j70kda$750$1inews.gazeta.pl...
rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

To Emeryk napisał ich o 2 więcej niz Ty Rysiu ;-)))

Zawsze mnie fascynuje jak trolle bez twarzy się wspierają.
NNTP-Posting-Host: 85-222-48-38.home.aster.pl
Zawsze jakiś wspiera tego drugiego, Teraz zbratałeś się w szczekaniu z Koliną,
gratulacje.

pozdrawiam rc

--

Data: 2011-10-12 06:03:42
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
Oj Rysiu, Rysiu...
Ty jednak durnowaty jestes.
Nie mam nic wspólnego z Asterem.
Jestem podłaczony w zupełnie inny sposób ;-)))

Jak widać jesteś zupełnym głąbem, to dostawca internetu Koliny z którą się zbratałeś. Ostatnio to był "Elektryczny Kutas" wcześniej inna hołota. Bardzo często idioci się wspierają, nie mądrzeją z tego powodu, lecz lepiej się czują w stadzie.

Na pocztę poszedłeś, wysłałeś, czy znowu paznokieć się złamał ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2011-10-13 00:05:39
Autor: rechot
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
Poszedłem.

Wszyscy są źli, nikt nie lubi Rysia, cały swiat jest przeciwko Rysiowi.
Został zawiązany związek złych ludzi którzy prowokują, oczerniaja i zawracaja dupe Rysiowi.
Ale bez nich Rysio by stracił ostatni powód do zycia.

Szkoda mi Cie wiesz?
Serio.




Użytkownik <demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j73aju$2kp$1inews.gazeta.pl...
rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):

Oj Rysiu, Rysiu...
Ty jednak durnowaty jestes.
Nie mam nic wspólnego z Asterem.
Jestem podłaczony w zupełnie inny sposób ;-)))

Jak widać jesteś zupełnym głąbem, to dostawca internetu Koliny z którą się
zbratałeś. Ostatnio to był "Elektryczny Kutas" wcześniej inna hołota. Bardzo
często idioci się wspierają, nie mądrzeją z tego powodu, lecz lepiej się czują
w stadzie.

Na pocztę poszedłeś, wysłałeś, czy znowu paznokieć się złamał ?

pozdrawiam rc

--

Data: 2011-10-13 07:05:21
Autor:
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
rechot <rechot@onet.pl> napisał(a):
Poszedłem.

Wszyscy są źli, nikt nie lubi Rysia, cały swiat jest przeciwko Rysiowi.
Został zawiązany związek złych ludzi którzy prowokują, oczerniaja i zawracaja dupe Rysiowi.
Ale bez nich Rysio by stracił ostatni powód do zycia.

Szkoda mi Cie wiesz?
Serio.

Znowu nie masz kontaktu z rzeczywistością jak większość szczekaczy. U Ciebie to stan permanentny. Tylko zupełny głupek używa określenia wszyscy, właściwym jest prawie wszyscy zasrańcy szczekacze, uważają to co Ty.

Wysłałeś paczkę czy znowu coś przeszkodziło ?
Dla mnie to czysta zabawa poganianie Ciebie, liczę na pozytywny finał z Twojej strony dokładnie tak samo jak na "nurofena", "TomM", "Kolina". Czyli nigdy.

pozdrawiam rc


--


Data: 2011-10-10 13:41:41
Autor: Emeryk
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku
W razie zauważenia prosze o kontakt jw45@wp.pl lub 604 600 173

PODAJ MI pls numery seryjne

EM

Data: 2011-10-10 19:09:29
Autor: CTP VENTURI venturi@o2.pl
ktokolwiek widział, ktokolwi ek wie - kradzież na lotnisku
Witam ! W dniu 05/10/2011 na Lotnisku Okęcie ukradziono mi:

Poproś agencję, która ochrania lotnisko o sprawdzenie zapisu z monitoringu w miejscu gdzie przebywałeś ze sprzętem czy sprzęt w torbie , podobno mają dobry zapis i szeroki kąt. Warto sprawdzić.


Pozdrawiam

Adam

--


ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - kradzież na lotnisku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona