Witam,
<http://allegro.pl/item788486634_peleryna_rowerowa.html>
<http://allegro.pl/item792774062_kurtka_peleryna_rowerowa_przeciwdeszczow
a.html>
Co sadzicie o tej pelerynie? To chyba zreszta ten sam produkt...
Pozdrav
TA

Witam,
<http://allegro.pl/item788486634_peleryna_rowerowa.html>
<http://allegro.pl/item792774062_kurtka_peleryna_rowerowa_przeciwdeszczow
a.html>
Co sadzicie o tej pelerynie? To chyba zreszta ten sam produkt...

Kupiłem ja kiedyś (tą niebieską). I jakoś mnie nie zachwyciła. Wziąłem rozmiar mniejszy niż zalecano, ale i tak była jak dla mnie zbyt obszeeeeerna. A ten przedłużany przód to już lekka przesada, po co tyle tego zwisa ? Tak czy owak jak trzymasz ręce na kierze, to zasłania ci koło (jak jedziesz) i pedały (chcesz ruszyć a nie możesz trafić). Ograniczenie rąk też mi się nie podobało, więc ją rozciąłem po bokach. To był zły pomysł, bo podczas ulewy mi ją podwiewało na głowę ;). Coś tam jeszcze wycinałem, żeby było widać te pedały czy koło, ale w końcu ją wcisnąłem gdzieś do szafy. Wróciłem do przeciwdeszczówki Accenta :).
Pomysł może dobry, bo osłania spodnie jak ktoś chce w cywilnych jeżdzić, ale trzeba by to trochę IMHO dopracować.

pozdro
Dż

Dżejm wrote:

[...] A ten przedłużany przód to już lekka przesada, po co tyle

tego zwisa ? Tak czy owak jak trzymasz ręce na kierze, to zasłania ci koło (jak jedziesz) i pedały (chcesz ruszyć a nie możesz trafić).

> [...]

[...] Coś tam jeszcze wycinałem, żeby było widać te pedały czy koło, [...]

Rany, co wy macie z tym widzeniem kola i pedalow?! W aucie tez bedziesz wycinal dziury w karoserii zeby widziec kola i w tapicerce zeby trafic nogami w pedaly? ROFTL

PS. Po ciemku, bez czolowki nie trafisz w pedaly? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Tak czy siak, widzenie kola na pewno nie wyjdzie negatywnie.
Samochodem jak wlecisz na kamien to nic Ci sie nie stanie, za to rowerem z zaslonietym kolem zadna trudnosc, a i upadek do przyjemnych rzeczy nie nalezy.


Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:hcefle$b3c$9news.supermedia.pl...

Dżejm wrote:

[...] A ten przedłużany przód to już lekka przesada, po co tyle

tego zwisa ? Tak czy owak jak trzymasz ręce na kierze, to zasłania ci koło (jak jedziesz) i pedały (chcesz ruszyć a nie możesz trafić).

> [...]

[...] Coś tam jeszcze wycinałem, żeby było widać te pedały czy koło, [...]

Rany, co wy macie z tym widzeniem kola i pedalow?! W aucie tez bedziesz wycinal dziury w karoserii zeby widziec kola i w tapicerce zeby trafic nogami w pedaly? ROFTL

PS. Po ciemku, bez czolowki nie trafisz w pedaly? ;-)

-- PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:hcefle$b3c$9news.supermedia.pl...

Dżejm wrote:

[...] A ten przedłużany przód to już lekka przesada, po co tyle

tego zwisa ? Tak czy owak jak trzymasz ręce na kierze, to zasłania ci koło (jak jedziesz) i pedały (chcesz ruszyć a nie możesz trafić).
[...]
[...] Coś tam jeszcze wycinałem, żeby było widać te pedały czy koło, [...]

Rany, co wy macie z tym widzeniem kola i pedalow?! W aucie tez bedziesz wycinal dziury w karoserii zeby widziec kola i w tapicerce zeby trafic nogami w pedaly? ROFTL

PS. Po ciemku, bez czolowki nie trafisz w pedaly? ;-)

Piotrek wrote:
Tak czy siak, widzenie kola na pewno nie wyjdzie negatywnie.
Samochodem jak wlecisz na kamien to nic Ci sie nie stanie, za to rowerem z zaslonietym kolem zadna trudnosc, a i upadek do przyjemnych rzeczy nie nalezy.

Kto patrzy pod kola? Na motocyklu tez bys patrzyl wciac pod kola? Patrzysz na droge, widzisz kamien i go omijasz - nie musisz gapic sie na niego az do momentu, kiedy zetkinie sie z kolem. To paranoja. Blad. Musisz wiedziec, kiedy kolo znajdzie sie obok kamienia bez patzenia pod kolo. Idac chodnikiem gapisz sie na swoje stopy czy patrzysz przed siebie?


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Moze zle sie wyrazilem, bo nie napisalismy do jazdy w jakim terenie ma byc przeznaczona ta pelerynka.
Tak, czy inaczej, ja jestem za kurtka


Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:hceqik$ftj$1news.supermedia.pl...

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:hcefle$b3c$9news.supermedia.pl...

Dżejm wrote:

[...] A ten przedłużany przód to już lekka przesada, po co tyle

tego zwisa ? Tak czy owak jak trzymasz ręce na kierze, to zasłania ci koło (jak jedziesz) i pedały (chcesz ruszyć a nie możesz trafić).
[...]
[...] Coś tam jeszcze wycinałem, żeby było widać te pedały czy koło, [...]

Rany, co wy macie z tym widzeniem kola i pedalow?! W aucie tez bedziesz wycinal dziury w karoserii zeby widziec kola i w tapicerce zeby trafic nogami w pedaly? ROFTL

PS. Po ciemku, bez czolowki nie trafisz w pedaly? ;-)

Piotrek wrote:
Tak czy siak, widzenie kola na pewno nie wyjdzie negatywnie.
Samochodem jak wlecisz na kamien to nic Ci sie nie stanie, za to rowerem z zaslonietym kolem zadna trudnosc, a i upadek do przyjemnych rzeczy nie nalezy.

Kto patrzy pod kola? Na motocyklu tez bys patrzyl wciac pod kola? Patrzysz na droge, widzisz kamien i go omijasz - nie musisz gapic sie na niego az do momentu, kiedy zetkinie sie z kolem. To paranoja. Blad. Musisz wiedziec, kiedy kolo znajdzie sie obok kamienia bez patzenia pod kolo. Idac chodnikiem gapisz sie na swoje stopy czy patrzysz przed siebie?


-- PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Rany, co wy macie z tym widzeniem kola i pedalow?! W aucie tez bedziesz wycinal dziury w karoserii zeby widziec kola i w tapicerce zeby trafic nogami w pedaly? ROFTL

PS. Po ciemku, bez czolowki nie trafisz w pedaly? ;-)

Po pierwsze: może daruj sobie te "zabawne" analogie z samochodami. Grupy Ci się pomyliły ?
Po drugie: próbowałeś taką pelerynę czy tylko tak się wymądrzasz ? Jeździłem z platformami, noskami, jednostronnymi SPD, dwustronnymi SPD, więc obsługę pedałów mam trochę opanowaną. A ta peleryna mi przeszkadzała i kropka. Nie twierdzę, że musi przeszkadzać wszystkim. Pisałem tylko o swoich doświadczeniach. Widzenie pedałów przy starcie, nawet podświadomie kątem oka, bardzo mi pomaga. No ale ja tam czasami staje dwoma nogami na ziemi, może Ty nie.

PS. Po ciemku jeżdżę z lampką, a moje drogi nie są lustrzane! ;-)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Odbicie_fali#Rozpraszanie_odbiciowe

pozdro
Dż

Dżejm wrote:

Rany, co wy macie z tym widzeniem kola i pedalow?! W aucie tez bedziesz wycinal dziury w karoserii zeby widziec kola i w tapicerce zeby trafic nogami w pedaly? ROFTL

PS. Po ciemku, bez czolowki nie trafisz w pedaly? ;-)

Po pierwsze: może daruj sobie te "zabawne" analogie z samochodami. Grupy Ci się pomyliły ?

Co sie czepiasz samochodow? Poczytaj sobie watki na grupie - ciagle o samochodach. Tu nie chodzi samochod jako taki ale o to, ze w tym pojezdzie nie widzisz kol i pedalow a jednoczesnie nie masz problemu z ominieciem kamieni/dziur na drodze i ztrafianiem w pedaly choc w ogole ich nie widzisz. Oderwij sie na chwile od konkretnej formy - chodzi o zasade.

Po drugie: próbowałeś taką pelerynę czy tylko tak się wymądrzasz ?

Dlugo jezdzilem z taka peleryna - palatka
http://tinyurl.com/ycaemzn
Zwisala po zarzuceniu na kierownice duzo nizej niz te kuse mini. Prawie siegala przedniego blotnika. NIe mialem z tym zadnego problemu, bo ani nie musze patrzec pod kolo, zeby ominac przeszkode ani patrzec na pedaly, zeby znalezc stopami pedaly. Piszac pedaly, mysle o platformowych lub noskach.

Jeździłem z platformami, noskami, jednostronnymi SPD, dwustronnymi SPD, więc obsługę pedałów mam trochę opanowaną.

Opanowana? Wczesniej sam napisales: Ale wczesniej sam napisales. ze nie ,ozesz trafic na pedaly: "[...] zasłania ci koło (jak jedziesz) i pedały (chcesz ruszyć a nie możesz trafić). [...]"

A ta peleryna mi przeszkadzała i kropka.

Mi wieksza nie przeszkadzala i kropka.

Nie twierdzę, że musi przeszkadzać wszystkim.

To dobrze. Bo nie przeszkadza wszystkim. Mozliwe, ze prawie nikomu mie przeszkadza.

Pisałem tylko o swoich doświadczeniach. Widzenie pedałów przy starcie, nawet podświadomie kątem oka, bardzo mi pomaga. No ale ja tam czasami staje dwoma nogami na ziemi, może Ty nie.

Odkad juz siedze na siodelku to wlasciwie zawsze podpieram sie jedna. Jak dosiadam bicykla, nie patrze w ogole na pedaly ani nie ustawiam sobie ich w zaden sposob wczesniej.

PS. Po ciemku jeżdżę z lampką, a moje drogi nie są lustrzane! ;-)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Odbicie_fali#Rozpraszanie_odbiciowe

Ale w nocy wcale nie trzeba szukac pedalow - same znajda twoje stopy ;-) To ma byc instynkt, nie 'medrca szkielko i oko'. Ujmijmy to tak - 'im bardziej na sile szukasz pedalu tym trudniej go znajdujesz, im bardziej nie starasz sie go znalezc tym latwiej go najdujesz'. Rzucanie sniezka czy kamieniem do celu, strzelanie z procy, z klasycznego 'golego' luku, jest bliskie temu zagadnieniu. Powinno sie czuc jednosc z celem a nie go szukac na sile ;-)
Jezeli chcialo by Ci sie zglebic temat i poszerzyc horyzonty przejrzyj sobie klasyczna juz pozycje 'Zen w sztuce lucznictwa' - Eugene Herrigela. Pomimo, iz nie jest to temat rowerowy ociera sie jednak o problem nie patrzenia na pedaly.

PS. Jazda z sakwami z przodu, torba na kierownicy i jeszcze mapnikem tez zaslania kolo ale ludzie nie maja z tym problemow ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Co sie czepiasz samochodow? Poczytaj sobie watki na grupie - ciagle o samochodach. Tu nie chodzi samochod jako taki ale o to, ze w tym pojezdzie nie widzisz kol i pedalow

[...]

Ale w nocy wcale nie trzeba szukac pedalow - same znajda twoje stopy ;-) To ma byc instynkt, nie 'medrca szkielko i oko'. Ujmijmy to tak - 'im bardziej na sile szukasz pedalu tym trudniej go znajdujesz, im bardziej nie starasz sie go znalezc tym latwiej go najdujesz'. Rzucanie sniezka czy kamieniem do celu, strzelanie z procy, z klasycznego 'golego' luku, jest bliskie temu zagadnieniu. Powinno sie czuc jednosc z celem a nie go szukac na sile ;-)
Jezeli chcialo by Ci sie zglebic temat i poszerzyc horyzonty przejrzyj sobie klasyczna juz pozycje 'Zen w sztuce lucznictwa' - Eugene Herrigela. Pomimo, iz nie jest to temat rowerowy ociera sie jednak o problem nie patrzenia na pedaly.

[...]

Ja rozumiem, że masz prawo jazdy, jesteś oczytanym, elokwentym, zawsze mającym rację człowiekiem.
Niestety kompletnie mi to zwisa.
Możesz sobie żartować z moich umiejętności. Możesz sobie wymyślać porównań do woli ... samochod, śnieżki, kamienie, proca, łuk, zen, jedność z celem. Szkoda, że nic o Bogu nie napisałeś. Produkujesz te peleryny czy co ?
Ja tylko napisałem, że mi ona nie odpowiadała. Tobie pasuje ? Świetnie. Nie mam zamiaru Cię do niczego przekonywać.

Dla mnie EOT.

Dż

Dżejm wrote:

Co sie czepiasz samochodow? Poczytaj sobie watki na grupie - ciagle o samochodach. Tu nie chodzi samochod jako taki ale o to, ze w tym pojezdzie nie widzisz kol i pedalow

[...]

Ale w nocy wcale nie trzeba szukac pedalow - same znajda twoje stopy ;-) To ma byc instynkt, nie 'medrca szkielko i oko'. Ujmijmy to tak - 'im bardziej na sile szukasz pedalu tym trudniej go znajdujesz, im bardziej nie starasz sie go znalezc tym latwiej go najdujesz'. Rzucanie sniezka czy kamieniem do celu, strzelanie z procy, z klasycznego 'golego' luku, jest bliskie temu zagadnieniu. Powinno sie czuc jednosc z celem a nie go szukac na sile ;-)
Jezeli chcialo by Ci sie zglebic temat i poszerzyc horyzonty przejrzyj sobie klasyczna juz pozycje 'Zen w sztuce lucznictwa' - Eugene Herrigela. Pomimo, iz nie jest to temat rowerowy ociera sie jednak o problem nie patrzenia na pedaly.

[...]

Ja rozumiem, że masz prawo jazdy, jesteś oczytanym, elokwentym, zawsze mającym rację człowiekiem.

Ty masz chyba jakis problem. Czepiasz sie, nie potrafisz skupic sie na ciekawym temacie, robisz wycieczki osobiste.

Niestety kompletnie mi to zwisa.

A co to mnie niby obchodzi? To, ze Ci zwisa, to Twoj problem...

Możesz sobie żartować z moich umiejętności.

Nie zartuje z Twoich umiejetnosci. Ja nie znam Twoich umiejetnosci. Wypowiadam sie o umiejtnosciach czlowieka w ogole. Komprende?

Możesz sobie wymyślać porównań do woli [...]

Po co uczestniczysz w dyskusji, skoro nie umiesz spokojnie podjac tematu, tylko sie nabzdyczasz i obrazasz niewiadomo o co.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

[...]

Ty masz chyba jakis problem. Czepiasz sie, nie potrafisz skupic sie na ciekawym temacie, robisz wycieczki osobiste.

[...]

Hehe :). To ja niby zacząłem żarty o wycinaniu dziur w samochodzie, nie trafianiu bez czołówki, gapieniu się na chodnik idąc, poszerzaniu horyzontów itp ??? Jeżeli zawsze tak "dyskutujesz" nawet o kawałku folii a potem odwracasz kota ogonem, że to inni Ci robią wycieczki to współczuję dyskutantom. Plonk.

Dż

Witam,
No to kupilem.
<http://www.allegro.pl/item755124833_kurtka_peleryna_rowerowa_xxl_tylko_c
zerwona.html>
Rewelacja, zwlaszcza za te cene (dokladnie to samo w sklepach kosztuje ze dwa razy tyle).
Bardzo fajny mocny nylon. Testowane w deszczu - bardzo ok, z jednej strony 100 wodoszczelonosci, z drugiej - faktycznie - dzieki swojej obszernosci - jest na tyle spora wentylacja z dolu, ze sie czlowiek nie poci.
Polecam. Tylko ze ja przy wzroscie 182cm kupilem rozmiar XXL i peleryna wcale nie jest za duza. Znajomy - 186cm - kupil tez. Jest zadowolony, ale przydalby sie rozmiar XXXL (to przeciez chinska produkcja).
Teraz widze, ze ten sprzedawca znowu wystawil to w tej samej cenie.

TA

Titus_Atomi... itd napisał:

No to kupilem.

W ostatnim tygodniu miałeś pewnie okazję nie raz ją sprawdzić w
praktyce. Niestety, pod podanym linkiem już nic nie ma, więc nie
sposób się przyjrzeć temu, co kupiłeś. Jak to działa na ostrych
zakrętach? Jest dość luzu na kierownicy? Jak z odwracaniem głowy? Czy
kaptur mocno ogranicza widoczność?
Ja w szczególnych sytuacjach używam turystycznej peleryny Salewy,
która jest nieco za obszerna na rower. Nie ma też odpowiednich
uchwytów do jazdy z rękami na kierownicy, więc podwijam nadmiar
materiału żeby się w koło nie wkręcił i przytrzymuję go między chwytem
a dłonią. Ale czasem zbiorę za dużo i są kłopoty ze skręcaniem. A jak
zbiorę za mało, to się przy silnej ulewie robi basen za mostkiem.

A co do kontrowersji w postach powyżej... moim zdaniem są sytuacje i
style jazdy, kiedy peleryna absolutnie nie wchodzi w grę. Ale są też
takie, w których jest zdecydowanie lepsza niż najlepsza kurtka. Zaś
pośrodku - według uznania :). Nie warto więc dyskutować o tym, czy jej
stosowanie na rowerze ma sens, bo to zależy od punktu widzenia i
indywidualnych preferencji.
Sam na dłuższą wycieczkę, kiedy nie wiadomo co może się wydarzyć,
zabieram w opcji sakwiarskiej pelerynę. Ale w opcji terenowej biorę na
deszcz tylko obszerną kurtkę z wodoszczelnego (nieoddychającego)
ortalionu. Bo teren wymaga minimalistycznego bagażu i dużej dynamiki,
a ta w pelerynie wyraźnie spada. Workowata kurtka, jeśli nie zapinać
zamka, na MTB (przy mocno pochylonej pozycji ciała) działa prawie jak
peleryna.

--
Marek

In article <66cdd36d-36ae-434a-a58b-9bdeb83b50ff@p8g2000yqb.googlegroups.com>,
 Marek <h.art@op.pl> wrote:

Titus_Atomi... itd napisał:

> No to kupilem.

W ostatnim tygodniu miałeś pewnie okazję nie raz ją sprawdzić w
praktyce.

E, dopiero co odebralem. Zreszta te najwieksze deszcze przyspieszyly moja decyzje o kupnie.

Niestety, pod podanym linkiem już nic nie ma, więc nie
sposób się przyjrzeć temu, co kupiłeś.

Jak to: nic nie ma?
Ja wciaz to widze.

Jak to działa na ostrych
zakrętach?

Nie testowalem.

Jest dość luzu na kierownicy?

Tak.

Jak z odwracaniem głowy? Czy
kaptur mocno ogranicza widoczność?

No wlasnie nie. Rzecz jasna glowa obraca ci sie w kapturze, ale tam w kapturze sa wklejone takie przezroczyste okienka. I w ogole nie widac zeby kaptur ograniczal.

teren wymaga minimalistycznego bagażu i dużej dynamiki,
a ta w pelerynie wyraźnie spada.

Zapewne tak. Ja staralem sie za to unikac deszczow i ta peleryna pozwoli mi uniezaleznic sie od pogody.
Zreszta i tak bede uzywal peleryny glownie w miescie, na holendrze.


TA

Jak to: nic nie ma?
Ja wciaz to widze.

Teraz też widzę. Klikając w pierwszy link w pierwszym poście wątku.
W cytatach Firefox tnie mi link na wiersze. W efekcie wyświetla się
komunikat o błędzie 404.
Ładna szmatka. Oby ta folia okazała się trwała i odporna na
parowanie ;).

--
Marek

I jeszcze drobiazg: Krótki tył pewnie ułatwia wsiadanie i zsiadanie,
ale jak ktoś nie ma długiego błotnika, to mu tyłka przed zamoczeniem
nie ochroni.
Na holendrze to jednak nie problem.

--
Marek

In article <8ca55045-e6e0-4105-a96e-618d2281667c@r24g2000yqd.googlegroups.com>,
 Marek <h.art@op.pl> wrote:

I jeszcze drobiazg: Krótki tył pewnie ułatwia wsiadanie i zsiadanie,
ale jak ktoś nie ma długiego błotnika, to mu tyłka przed zamoczeniem
nie ochroni.
Na holendrze to jednak nie problem.

Mhm. Ja mam na szczescie dlugie blotniki i w holendrze i w trekkingu.
Aha, jak pisalem - dzieki temu ze peleryna jest obszerna to miesci sie pod nia plecak. Na zewnatrz nie byloby jak zawiesic, bo przeciez ona nie ma rekawow i rece sa w srodku.

TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):

Witam,
<http://allegro.pl/item788486634_peleryna_rowerowa.html>
<http://allegro.pl/item792774062_kurtka_peleryna_rowerowa_przeciwdeszczow
a.html>
Co sadzicie o tej pelerynie? To chyba zreszta ten sam produkt...

Sądzimy, że będziesz mieć mokrą dupę.

Oraz, że należy skracać linki.

rmikke

--

In article <hdmc68$srv$1@inews.gazeta.pl>,
 "Ryszard Mikke" <rmikke@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):

> Co sadzicie o tej pelerynie? To chyba zreszta ten sam produkt...

Sądzimy, że będziesz mieć mokrą dupę.

Hm. Za pozno. Juz kupilem (co wyraznie wynika z kilku ostatnich postow). I chyba twoje obawy sa bezpodstawne.

Oraz, że należy skracać linki.

E, sa rozne szkoly.

TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):

In article <hdmc68$srv$1@inews.gazeta.pl>,
 "Ryszard Mikke" <rmikke@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

> Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): > > Co sadzicie o tej pelerynie? To chyba zreszta ten sam produkt...
> > Sądzimy, że będziesz mieć mokrą dupę.

Hm. Za pozno. Juz kupilem (co wyraznie wynika z kilku ostatnich postow).

Pytasz - odpowiadam. Fakt, że trochę po herbacie...

I chyba twoje obawy sa bezpodstawne.

W sumie, dobrze by było, gdyby tak się okazało.
Mam nadzieję, że opiszesz wrażenia po pierwszym użyciu :)

Swojego widzimisia opieram na zdjęciach - w jednej aukcji tył na wszystkich
zdjęciach jest starannie pominięty, w drugiej widać, ze jest jakiś strasznie
krótki...

> Oraz, że należy skracać linki.
> E, sa rozne szkoly.

Stanowczo bardziej uważam zwolenników tej od skracania przydługich linków.

rmikke

--