Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Data: 2011-10-06 15:54:32
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze:
Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,
kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej mocy.
Ja wiem, ze to PMS ale może uda sie utrzymać wątek wsórd tych co
faktycznie mieli jakieś osobiste doświadczenia, a nie mają tylko
bajkopisarskie umiejętności.

Miałem 2 lata temu letnie to rant ochronny wpierw się łuszczył a potem odpadł. Na mokrym słabo trzymały, auto miało tendencję do "pływania" jak by się jechało na bardzo wysokim profilu opony. Po prostu wyrobionego, miękkiego boku opony nic nie zregeneruje. Zimówki miałem dwa komplety, oba to była tragedia. Nierówno odlany bieżnik miał bicie, fatalne trzymanie na mokrym, głośne, ciężkie. Przy >70km/h zamiast cieszyć się jazdą to przez głowę przechodzą myśli jak tam stan klejonego bieżnika, czy się nie rozlatuje. Jazda autostradowa to już w ogóle tortura dla psychiki ;)

Data: 2011-10-06 17:50:44
Autor: Dysiek
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Miałem 2 lata temu letnie to rant ochronny wpierw się łuszczył a potem odpadł. Na mokrym słabo trzymały, auto miało tendencję do "pływania" jak by się jechało na bardzo wysokim profilu opony. Po prostu wyrobionego, miękkiego boku opony nic nie zregeneruje. Zimówki miałem dwa komplety, oba to była tragedia. Nierówno odlany bieżnik miał bicie, fatalne trzymanie na mokrym, głośne, ciężkie.


Zastanawiam sie po co w ogole kupowac opony regenerowane? Jaka to jest oszczednosc? 50 zl na komplecie?

Dla przykladu mam u siebie 185/70/r14:

- opony.com, nowa Debica Passio za 140 brutto
- regenerowane - zakupopn.pl - 133 zl brutto sztuka regenerowana

Gdzie tu jakikolwiek sens?

Pozdrawiam
Dysiek

Data: 2011-10-06 18:26:13
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-06 17:50, Dysiek pisze:
Zastanawiam sie po co w ogole kupowac opony regenerowane? Jaka to jest
oszczednosc? 50 zl na komplecie?

Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze Chińszczyzny to około 250zł/szt.

Data: 2011-10-06 18:38:21
Autor: Przemysław Czaja
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "Excite" <

Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze Chińszczyzny to około 250zł/szt.

Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają.

Data: 2011-10-06 19:38:55
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-06 18:38, Przemysław Czaja pisze:
Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to
trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają.

Żaden tam demon prędkości, 2.0 16V 136KM. Kupiłem auto z felgami 17" na których były opony do wymiany. Jednak lepiej kupić dobre używki.

Data: 2011-10-07 10:06:25
Autor: s2k
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-06 19:38, Excite pisze:
W dniu 2011-10-06 18:38, Przemysław Czaja pisze:
Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to
trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają.

Żaden tam demon prędkości, 2.0 16V 136KM. Kupiłem auto z felgami 17" na
których były opony do wymiany. Jednak lepiej kupić dobre używki.

136 koni to już sporo. Wyjdź ty przed blok zobacz że wcale nie ma dużo tak mocnych samochodów. Dębice Passio miałeś na tym samochodzie?

Data: 2011-10-07 11:29:06
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "s2k" <s2k@donikad.pl> napisał w wiadomości news:4e8eb2ff$0$2485$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-10-06 19:38, Excite pisze:
W dniu 2011-10-06 18:38, Przemysław Czaja pisze:
Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to
trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają.

Żaden tam demon prędkości, 2.0 16V 136KM. Kupiłem auto z felgami 17" na
których były opony do wymiany. Jednak lepiej kupić dobre używki.

136 koni to już sporo. Wyjdź ty przed blok zobacz że wcale nie ma dużo tak mocnych samochodów. Dębice Passio miałeś na tym samochodzie?

zależy w jakim samochodzie. W fieście może i tak, ale w Oplu Omedze B to wystarcza do zwykłego jeżdzenia i tyle.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 13:22:23
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 10:06, s2k pisze:
136 koni to już sporo. Wyjdź ty przed blok zobacz że wcale nie ma dużo
tak mocnych samochodów. Dębice Passio miałeś na tym samochodzie?

Miałem Dębice ale zimową Frigo. Opona dobra ale tylko do jazdy po śniegu, na asfalcie słabo trzymała.

Data: 2011-10-07 10:19:03
Autor: s2k
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-06 18:38, Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "Excite" <

Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony
kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł
szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze
Chińszczyzny to około 250zł/szt.

Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to
trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają.

  Ludzie nie wiedzą, myślą że jest prosty wzór, że jest tak lub nie, zapominają o kolorach szarości. Czemu dobrej nalewki nie?!Tylko ciekawe ile by kosztowała?!Dobra nalewka mam na myśli dobry bieżnik, starannie napawany, z bardzo dobrej mieszanki gumy.Czy nadal by było taniej na komplecie.
Dla prostych ludzi, nie fascynatów motoryzacji, istnieją markowe rozwiązania ogumieniowe z fabryk (którym pomimo wielkości zdarzają się buble przychodzi mi namyśl np słynny firestone który wybuchał w terenówkach w USA a co dopiero malutki Pan Kazio co napawa gumeczkę na oponeczke) dla wszystkich innych poszukiwaczy wrażeń, testów, chwilowo w kropce: napawanki, używki (nowe się psuje a co dopiero używka nie wiadomego pochodzenia z niewiadomymi przejściami).
....i na koniec stare ludowe porzekadło "Czemuś biedny boś głupi, czemuś głupi boś biedny"
Mnie niemiło zaskoczyła wielosezonówka, na śliskim powyżej 7 st C, finał był na słupie, nikomu nie życzę takich atrakcji. Samochód do kasacji, taniej było kupić opony, ale to moje wnioski.Mądrość przychodzi z czasem.

Data: 2011-10-07 11:39:55
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "s2k" <s2k@donikad.pl> napisał w wiadomości news:4e8eb5f9$0$2490$65785112news.neostrada.pl...

 Ludzie nie wiedzą, myślą że jest prosty wzór, że jest tak lub nie, zapominają o kolorach szarości. Czemu dobrej nalewki nie?!Tylko ciekawe ile by kosztowała?!Dobra nalewka mam na myśli dobry bieżnik, starannie napawany, z bardzo dobrej mieszanki gumy.Czy nadal by było taniej na komplecie.
Dla prostych ludzi, nie fascynatów motoryzacji, istnieją markowe rozwiązania ogumieniowe z fabryk (którym pomimo wielkości zdarzają się buble przychodzi mi namyśl np słynny firestone który wybuchał w terenówkach w USA a co dopiero malutki Pan Kazio co napawa gumeczkę na oponeczke) dla wszystkich innych poszukiwaczy wrażeń, testów, chwilowo w kropce: napawanki, używki (nowe się psuje a co dopiero używka nie wiadomego pochodzenia z niewiadomymi przejściami).
...i na koniec stare ludowe porzekadło "Czemuś biedny boś głupi, czemuś głupi boś biedny"
Mnie niemiło zaskoczyła wielosezonówka, na śliskim powyżej 7 st C, finał był na słupie, nikomu nie życzę takich atrakcji. Samochód do kasacji, taniej było kupić opony, ale to moje wnioski.Mądrość przychodzi z czasem.

po pierwsze przeczytaj definicje napawania - bo troche Ci sie pozajączkowało
po drugie za bieżnikowanie opon nie bieże sie Pan Kazio. W zdecydowanej większości wypadków są to całkiem spore firmy.
Po trzecie - co do głupiego biednego - tak już w zyciu jest, a w tym kontekscie nabijanie sie z biednych jest średnio trafione.Niestety jak nie masz, to choćbyś sie zesrał a i tak nie będziesz miał.
Po czwarte moje pytanie było do ludzi, którzy obecnie użytkują nalewki. Ty uważasz samochody o mocy 136KM za mocne nie biorąc pod uwage wielkości auta, mylisz napawanie z bieżnikowanem, uważasz, ze firmy regenerujące opony to jakieś małe firemki za krzakami a do tego jeździleś na wielosezonówce, ktora Cie zaskoczyla co nie ma wiele wspólnego z tematem wątku.

Po prostu chcialeś coś napisac i tyle.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 12:35:47
Autor: s2k
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 11:39, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "s2k" <s2k@donikad.pl> napisał w wiadomości
news:4e8eb5f9$0$2490$65785112news.neostrada.pl...

Ludzie nie wiedzą, myślą że jest prosty wzór, że jest tak lub nie,
zapominają o kolorach szarości. Czemu dobrej nalewki nie?!Tylko
ciekawe ile by kosztowała?!Dobra nalewka mam na myśli dobry bieżnik,
starannie napawany, z bardzo dobrej mieszanki gumy.Czy nadal by było
taniej na komplecie.
Dla prostych ludzi, nie fascynatów motoryzacji, istnieją markowe
rozwiązania ogumieniowe z fabryk (którym pomimo wielkości zdarzają się
buble przychodzi mi namyśl np słynny firestone który wybuchał w
terenówkach w USA a co dopiero malutki Pan Kazio co napawa gumeczkę na
oponeczke) dla wszystkich innych poszukiwaczy wrażeń, testów, chwilowo
w kropce: napawanki, używki (nowe się psuje a co dopiero używka nie
wiadomego pochodzenia z niewiadomymi przejściami).
...i na koniec stare ludowe porzekadło "Czemuś biedny boś głupi,
czemuś głupi boś biedny"
Mnie niemiło zaskoczyła wielosezonówka, na śliskim powyżej 7 st C,
finał był na słupie, nikomu nie życzę takich atrakcji. Samochód do
kasacji, taniej było kupić opony, ale to moje wnioski.Mądrość
przychodzi z czasem.

po pierwsze przeczytaj definicje napawania - bo troche Ci sie
pozajączkowało
po drugie za bieżnikowanie opon nie bieże sie Pan Kazio. W zdecydowanej
większości wypadków są to całkiem spore firmy.
Po trzecie - co do głupiego biednego - tak już w zyciu jest, a w tym
kontekscie nabijanie sie z biednych jest średnio trafione.Niestety jak
nie masz, to choćbyś sie zesrał a i tak nie będziesz miał.
Po czwarte moje pytanie było do ludzi, którzy obecnie użytkują nalewki.
Ty uważasz samochody o mocy 136KM za mocne nie biorąc pod uwage
wielkości auta, mylisz napawanie z bieżnikowanem, uważasz, ze firmy
regenerujące opony to jakieś małe firemki za krzakami a do tego
jeździleś na wielosezonówce, ktora Cie zaskoczyla co nie ma wiele
wspólnego z tematem wątku.

Po prostu chcialeś coś napisac i tyle.



1.Po pierwsze mądra głowo przeczytaj http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka
skoro sam mówisz językiem potocznym, to nie rozumiem co się czepiasz
Według mnie jesteś po nalewce.
Może napawanie nie jest do końca trafne, bo odnosi się do metali, jednak ma więcej wspólnego z czynnością nanoszenia świeżej gumy na starą oponę niż wymienione przez Ciebie hasło "nalewka" używane powszechnie w przemyśle monopolowym.

2.Takie spore firmy że nie umieją produkować opon, ani mieszanki gumowej pod swoją marką(patrz np markowa guma jest podpisywana  w butach adidas)
Większości przypadków Ci chodziło Polonisto mój wielki"większości wypadków są to całkiem spore firmy."Wypadek to możesz mieć na swoich "nalewkach" albo po swoich "nalewkach".

3. Nie nabijam się z biednych. Wręcz próbuje naśladowców mojego dziadowania uchronić przed konsekwencjami poważnych kosztów.

4. Tak 136 koni nawet w kombi daewoo/mercedes kombi to dla mnie spora moc. Wyjdź na parking przed block i zobacz UNA PANDY CINQUECENTO FIESTY MICRY ASTRY z silniczkami od 1.0 do 1.4 z maks 65 koniami
Miałem piękne cudo i wiem jak to jest wąchać spaliny z rury czego kol wiek większego gdzie kierownik wcisnął gaz.
Ty nie rozumiesz chyba poprawnie że nie zależnie od masy 136 koni - opory własne silnika idzie na koła?!

5. Wielosezonowa opona ma do twoich "nalewek" to wspólnego w temacie że wiąże się z dziadowaniem i większym prawdopodobieństwem wypadku.

6. Zaskoczyć to Ciebie może żona prezentem urodzinowym. Wielosezonowa opona zachowała się w sposób przewidywalny, kompletnie nie pomogła mi przy moim błędzie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności jego przestrzegania.To moja wina że kupiłem opony wielosezonowe, niczyja inna.

Dziękuje i Pozdrawiam

Data: 2011-10-07 12:59:28
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "s2k" <s2k@donikad.pl> napisał w wiadomości news:4e8ed600$0$2438$65785112news.neostrada.pl...
1.Po pierwsze mądra głowo przeczytaj http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka
skoro sam mówisz językiem potocznym, to nie rozumiem co się czepiasz
Według mnie jesteś po nalewce.
Może napawanie nie jest do końca trafne, bo odnosi się do metali, jednak ma więcej wspólnego z czynnością nanoszenia świeżej gumy na starą oponę niż wymienione przez Ciebie hasło "nalewka" używane powszechnie w przemyśle monopolowym.

rozumiem, ze dla Ciebie nie ma różnicy czy ktoś używa potocznego określenia czy myli zupełnie pojęcia.
Napawanie dotyczy obróbki metalem.


2.Takie spore firmy że nie umieją produkować opon, ani mieszanki gumowej pod swoją marką(patrz np markowa guma jest podpisywana  w butach adidas)
Większości przypadków Ci chodziło Polonisto mój wielki"większości wypadków są to całkiem spore firmy."Wypadek to możesz mieć na swoich "nalewkach" albo po swoich "nalewkach".

Nie wiem skąd pomysł nazywania mnie polonistą i dlaczego przez wielkie P ... zwlaszcza, ze to mnie sie czepiają niektórzy za używanie słów potocznych.
Ty zaś pomyliłeś pojęcia - jeśli nie widzisz różnicy, Twoja sprawa.
Poza tym wypadek to można mieć na nalewkach i po nalewkach bez zwględu kto wyprodukował jedno i drugie.
A co do umiejętności produkcji mieszanki - nikt nie neguje wyższości nowych opon nad oponami bieżnikowanymi. Pytanie było generalnie inne, ale widać też nie dostrzegasz różnicy.


4. Tak 136 koni nawet w kombi daewoo/mercedes kombi to dla mnie spora moc. Wyjdź na parking przed block i zobacz UNA PANDY CINQUECENTO FIESTY MICRY ASTRY z silniczkami od 1.0 do 1.4 z maks 65 koniami
Miałem piękne cudo i wiem jak to jest wąchać spaliny z rury czego kol wiek większego gdzie kierownik wcisnął gaz.
Ty nie rozumiesz chyba poprawnie że nie zależnie od masy 136 koni - opory własne silnika idzie na koła?!

Gadasz głupoty.
Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie" 136konną Omege z RWD z palcem w nosie.
Najwyraźniej jeszcze mało w życiu zrobiłeś km różnymi samochodami, albo po prostu Twoja zdolność porównawcza w tej dziedzinie pozostawia wiele do życzenia.



5. Wielosezonowa opona ma do twoich "nalewek" to wspólnego w temacie że wiąże się z dziadowaniem i większym prawdopodobieństwem wypadku.

Nie do końca. Bo jak sie kupuje budżetowe opony a oczekuje od nich tyle samo co od opon z górnej półki to nie dziwie sie, ze ktoś kończy na słupie.

6. Zaskoczyć to Ciebie może żona prezentem urodzinowym. Wielosezonowa opona zachowała się w sposób przewidywalny, kompletnie nie pomogła mi przy moim błędzie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności jego przestrzegania.To moja wina że kupiłem opony wielosezonowe, niczyja inna.

Najlepsze jest to, ze gdybyś w tej samej sytuacji mialem normalną zimówke to pewnie skończyłbyś na tym samym słupie, ale każdy zawsze szuka jakiegoś wytłumaczenia.
Kolega od AMG co to mistrzem kierownicy, jak większość na PMS, jest - nie obronił sie mimo ekstra opon, suchego asfaltu super bryki z jeszcze lepszymi hamulcami oraz jezdni o szerokości trzech pasów kiedy przyłożył w innego Mercedesa w dodatku twoerdząc, ze jedzie 70km/h.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 13:41:30
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 12:59, Kuba (aka cita) pisze:
Gadasz głupoty.
Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie"
136konną Omege z RWD z palcem w nosie.
Najwyraźniej jeszcze mało w życiu zrobiłeś km różnymi samochodami, albo
po prostu Twoja zdolność porównawcza w tej dziedzinie pozostawia wiele
do życzenia.

Chyba trochę przesadziłeś :) Te 136KM to mam właśnie w Omedze B sedan i powiem Ci że zbiera się to całkiem nieźle. Od zera ciężko idzie bo to ciężka kobyła ale przy prędkościach autostradowych ładnie się zbiera, bardzo podobnie jak Passat B5 z 1.8t. Prędkość maksymalna (realne, nie licznikowe) 210km/h też jest nie mała jak na tylko 136KM w tak dużym aucie. Kiedyś mój znajomy zarzekał się że jego leciutkie Polo (III 6n) z benzynowym 1.4 60KM jest znacznie bardziej dynamiczne w jeździe miejskiej od mojej Omegi. Pojechaliśmy więc poza drogi publiczne na bezpieczną prostą gdzie sprawdziliśmy przyspieszenie od 0 do 50km/h. I przegrał :) Na 1 ruszyliśmy tak samo ale od 2 biegu różnica była znaczna. Sporo Omeg jest zagazowanych często przy pomocy mieszalnika co psuje ogólna opinie o dynamice tego silnika w Omedze. Osiągi takich "2.0 16V lpg" są tragiczne, jak w 2.0dti albo nawet gorzej.

Data: 2011-10-07 13:53:35
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "Excite" <niema@nie.bedzie.pl> napisał w wiadomości news:j6moh8$mja$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-10-07 12:59, Kuba (aka cita) pisze:
Gadasz głupoty.
Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie"
136konną Omege z RWD z palcem w nosie.
Najwyraźniej jeszcze mało w życiu zrobiłeś km różnymi samochodami, albo
po prostu Twoja zdolność porównawcza w tej dziedzinie pozostawia wiele
do życzenia.

Chyba trochę przesadziłeś :) Te 136KM to mam właśnie w Omedze B sedan i powiem Ci że zbiera się to całkiem nieźle. Od zera ciężko idzie bo to ciężka kobyła ale przy prędkościach autostradowych ładnie się zbiera,


mialem 8 omeg.
Należe do Omega Klub Polska od 4 lat.
Znam te samochody na wylot.

Bądz tak dobry i nie pitol mi o tym, ze omega B z silnikiem 2,0 dobrze sie zbiera, bo ktoś pomyśli, ze mówisz poważnie.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 16:03:50
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 13:53, Kuba (aka cita) pisze:
Bądz tak dobry i nie pitol mi o tym, ze omega B z silnikiem 2,0 dobrze
sie zbiera, bo ktoś pomyśli, ze mówisz poważnie

Jeszcze w latach 90'tych samochody mające 11,5 a nawet 12s do 100km/h miały miano GT (np. Golf II GT, Golf III GTD). Też czytam forum Omegi i wiem że powszechna opinia mówi o największych V6 jako jedynym sposobie na dynamiczną Omegę. Dla mnie to jest bzdura taka sama jak ta że 2.0 pali niewiele mniej od 3.0 a takie teksty też nie rzadko spotyka się na tym klubowym forum. Jeśli przyjąć że 2.0 16V to jest muł to jak nazwać osiągi wersji 2.5TD, 2.0 8V czy 2.0 DTi ? Ocena wyszła by poza dolną granice skali.

Data: 2011-10-07 16:23:32
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "Excite" <niema@nie.bedzie.pl> napisał w wiadomości news:j6n0s4$v51$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2011-10-07 13:53, Kuba (aka cita) pisze:
Bądz tak dobry i nie pitol mi o tym, ze omega B z silnikiem 2,0 dobrze
sie zbiera, bo ktoś pomyśli, ze mówisz poważnie

Jeszcze w latach 90'tych samochody mające 11,5 a nawet 12s do 100km/h miały miano GT (np. Golf II GT, Golf III GTD). Też czytam forum Omegi i wiem że powszechna opinia mówi o największych V6 jako jedynym sposobie na dynamiczną Omegę. Dla mnie to jest bzdura taka sama jak ta że 2.0 pali niewiele mniej od 3.0 a takie teksty też nie rzadko spotyka się na tym klubowym forum. Jeśli przyjąć że 2.0 16V to jest muł to jak nazwać osiągi wersji 2.5TD, 2.0 8V czy 2.0 DTi ? Ocena wyszła by poza dolną granice skali.

pewnie, sam sie zachwycałem w latach 90tyc Mondeo MKII z silnikiem 1,8TD ... i nie moglem uwierzyc, ze diesel może tak zapierdalać.

Sęk w tym, ze czasy sie zmieniły.

2,5 jedzie lepiej od 2,016V bo mam większy momen i w dodatku przy niższych obrotach. Póki nie stajemy na kresce to taki samochód w ruchu ulicznym jest zdecydowanie dynamiczniejszy.
2,016 musisz mocno wkręcić na obroty, zeby to jakoś sie poruszało. Porówywanie czasów do 100km/h w samochodach do codziennego użytku jest nadużyciem bo nie czas przyspieszeń maksymalnych sie liczy, a to na ile dynamicznie można jechać samochodem nie używając czerwonej skali obtotomierza i tu wyższość Omeg V6 nad R4.
Omegi 8V 2,0DTI to nic innego jak wygodne kolubryny, które są przy okazji mega mulaste i trudno z tym polemizować.

Niestety prawdą jest, ze jedynymi dynamicznymi Omegami są wlasnie V6 oraz 2,5DTI.
Co do spalania - zależy jak na to spojrzec. Owszem na forum przesadzają i kult V6 jest mocno przesadzony. Nie można jednak móić, ze 2,0 16V jest dynamiczna :D

Spalanie średnie z dwulitrówki mialem ok 12l a w 2,5 ok 14l. Dla jednych to bardzo dużo, dla mnie ta różnica w ujęciu z jakością jazdy jest niewielka, a jeśli pojedziemy spokojnie (tak jakbyśmy jechali 2,0) to spali w trasie tyle samo.

No ale zbytnie OT tu wyszło.

--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 16:48:05
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 16:23, Kuba (aka cita) pisze:
Sęk w tym, ze czasy sie zmieniły.

Jak byśmy rozmawiali o samochodach nowych to OK masz racje. Ale mówimy o starych Oplach które za naszą zachodnią granicą przeważnie są postrzegane jako złom z racji swojego wieku. To są auta z innej epoki i chyba nie ma co ich oceniać obecnymi standardami.

2,5 jedzie lepiej od 2,016V bo mam większy momen i w dodatku przy
niższych obrotach.

Jak by jechała lepiej to jednak do 100km/h rozpędziła by się szybciej. A rozpędza się wolniej więc nie wiem jak chcesz udowodnić lepszą dynamikę przy gorszym przyspieszeniu.

Póki nie stajemy na kresce to taki samochód w ruchu
ulicznym jest zdecydowanie dynamiczniejszy.
2,016 musisz mocno wkręcić na obroty, zeby to jakoś sie poruszało.

No i wkręcam na obroty jak trzeba, od tego są.

Porówywanie czasów do 100km/h w samochodach do codziennego użytku jest
nadużyciem bo nie czas przyspieszeń maksymalnych sie liczy, a to na ile
dynamicznie można jechać samochodem nie używając czerwonej skali
obtotomierza i tu wyższość Omeg V6 nad R4.

Jak chcesz wycisnąć wszystko z 2.5TD to też musisz go kręcić do końca inaczej nie uzyskasz osiągów jakie podaje fabryka. Czasy do 100 akurat dużo mówią o dynamice, to przecież nic innego jak ocena przyspieszenia na 1,2 i 3 biegu. Tych biegów najczęściej używa się w jeździe miejskiej. Sensu nie miały by porównania 0-200 ale takich nikt tu nie proponuje.

Co do spalania - zależy jak na to spojrzec. Owszem na forum przesadzają
i kult V6 jest mocno przesadzony. Nie można jednak móić, ze 2,0 16V jest
dynamiczna :D

Niech będzie zmiana na "wystarczająco dynamiczna jak dla mnie" choć wiadomo że zawsze chciało by się więcej niż się ma.

Data: 2011-10-07 17:29:34
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "Excite" <niema@nie.bedzie.pl> napisał w wiadomości news:j6n3f3$262$1node2.news.atman.pl...
Jak by jechała lepiej to jednak do 100km/h rozpędziła by się szybciej. A rozpędza się wolniej więc nie wiem jak chcesz udowodnić lepszą dynamikę przy gorszym przyspieszeniu.

normalnie.

Dla mnie użyteczny zakres obrotów w samochodzie to 1500-3000rpm i interesuje mnie przyspieszenie i dynamika w tym zakresie.
Omega V6 (z resztą stara R6 też) daje rade w tym zakresie, a R4 nie bardzo.
Nawet jeśli da sie tą kolubryną pojechać do 100km/h w 11 czy 12 sekund, to jednak małe zwinne auto miejsce o mocy 65KM w zakresie obrotów 1500-3000 może okazać sie bardziej dynamiczne.

Kiedyś nawet zrobilem filmik z przyspieszenia Omegi A w zakresie do 2500RPM. Ktoś mi zarzucił, ze przyspieszenie do 100 trwało kilkadziesiąt sekund. Owszem w wyścigach na 400m to strasznie długo, ale przy jeździe miejskiej wystarczy, zeby spod swiateł wyjechać jako pierwszy i na tej pozycji sie utrzymać.




Póki nie stajemy na kresce to taki samochód w ruchu
ulicznym jest zdecydowanie dynamiczniejszy.
2,016 musisz mocno wkręcić na obroty, zeby to jakoś sie poruszało.

No i wkręcam na obroty jak trzeba, od tego są.

No każdy robi jak lubi. Ja np. nie lubie w normalnej, niesportowej jeździe używać maksymalnych zakresów obrotów, zeby nadążyć za innymi.


Porówywanie czasów do 100km/h w samochodach do codziennego użytku jest
nadużyciem bo nie czas przyspieszeń maksymalnych sie liczy, a to na ile
dynamicznie można jechać samochodem nie używając czerwonej skali
obtotomierza i tu wyższość Omeg V6 nad R4.

Jak chcesz wycisnąć wszystko z 2.5TD to też musisz go kręcić do końca inaczej nie uzyskasz osiągów jakie podaje fabryka. Czasy do 100 akurat dużo mówią o dynamice, to przecież nic innego jak ocena przyspieszenia na 1,2 i 3 biegu. Tych biegów najczęściej używa się w jeździe miejskiej. Sensu nie miały by porównania 0-200 ale takich nikt tu nie proponuje.


Nadal nie rozumiesz.
Nie chce wyciskać mega czasów w przyspieszeniu do 100km/h tylko poruszać sie sprawnie w relatywnie niskim zakresie obrotowym silnika, uzysując jednoczesnie zadawalającą dynamike oraz niewygórowane spalanie.
Mając duży ciężki i relatywnie słaby samochód jak Omega 2,0 136KM w zakresie 2000-2500rpm dupy nie urywa, a jak będziesz chcial depnąć .. spalanie mocno wzrośnie.
W tym konteksie silniki V6 spalają tyle samo lub niewiele więcej od R4 przy tych samych osiąganych przyspieszeniach (bo V6 utrzymasz obroty 2500RPM a w R4 3500 dla podobnej dynamiki)

Co do spalania - zależy jak na to spojrzec. Owszem na forum przesadzają
i kult V6 jest mocno przesadzony. Nie można jednak móić, ze 2,0 16V jest
dynamiczna :D

Niech będzie zmiana na "wystarczająco dynamiczna jak dla mnie" choć wiadomo że zawsze chciało by się więcej niż się ma.


I też ja nie mówie, ze ona nie jedzie. Nie mozna jednak mówić, ze to mocne auto bo tak nie jest.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 13:44:25
Autor: s2k
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 12:59, Kuba (aka cita) pisze:

Użytkownik "s2k" <s2k@donikad.pl> napisał w wiadomości
news:4e8ed600$0$2438$65785112news.neostrada.pl...
1.Po pierwsze mądra głowo przeczytaj http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka
skoro sam mówisz językiem potocznym, to nie rozumiem co się czepiasz
Według mnie jesteś po nalewce.
Może napawanie nie jest do końca trafne, bo odnosi się do metali,
jednak ma więcej wspólnego z czynnością nanoszenia świeżej gumy na
starą oponę niż wymienione przez Ciebie hasło "nalewka" używane
powszechnie w przemyśle monopolowym.

rozumiem, ze dla Ciebie nie ma różnicy czy ktoś używa potocznego
określenia czy myli zupełnie pojęcia.
Napawanie dotyczy obróbki metalem.


2.Takie spore firmy że nie umieją produkować opon, ani mieszanki
gumowej pod swoją marką(patrz np markowa guma jest podpisywana w
butach adidas)
Większości przypadków Ci chodziło Polonisto mój wielki"większości
wypadków są to całkiem spore firmy."Wypadek to możesz mieć na swoich
"nalewkach" albo po swoich "nalewkach".

Nie wiem skąd pomysł nazywania mnie polonistą i dlaczego przez wielkie P
... zwlaszcza, ze to mnie sie czepiają niektórzy za używanie słów
potocznych.
Ty zaś pomyliłeś pojęcia - jeśli nie widzisz różnicy, Twoja sprawa.
Poza tym wypadek to można mieć na nalewkach i po nalewkach bez zwględu
kto wyprodukował jedno i drugie.
A co do umiejętności produkcji mieszanki - nikt nie neguje wyższości
nowych opon nad oponami bieżnikowanymi. Pytanie było generalnie inne,
ale widać też nie dostrzegasz różnicy.


4. Tak 136 koni nawet w kombi daewoo/mercedes kombi to dla mnie spora
moc. Wyjdź na parking przed block i zobacz UNA PANDY CINQUECENTO
FIESTY MICRY ASTRY z silniczkami od 1.0 do 1.4 z maks 65 koniami
Miałem piękne cudo i wiem jak to jest wąchać spaliny z rury czego kol
wiek większego gdzie kierownik wcisnął gaz.
Ty nie rozumiesz chyba poprawnie że nie zależnie od masy 136 koni -
opory własne silnika idzie na koła?!

Gadasz głupoty.
Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie"
136konną Omege z RWD z palcem w nosie.
Najwyraźniej jeszcze mało w życiu zrobiłeś km różnymi samochodami, albo
po prostu Twoja zdolność porównawcza w tej dziedzinie pozostawia wiele
do życzenia.





5. Wielosezonowa opona ma do twoich "nalewek" to wspólnego w temacie
że wiąże się z dziadowaniem i większym prawdopodobieństwem wypadku.

Nie do końca. Bo jak sie kupuje budżetowe opony a oczekuje od nich tyle
samo co od opon z górnej półki to nie dziwie sie, ze ktoś kończy na słupie.

6. Zaskoczyć to Ciebie może żona prezentem urodzinowym. Wielosezonowa
opona zachowała się w sposób przewidywalny, kompletnie nie pomogła mi
przy moim błędzie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności
jego przestrzegania.To moja wina że kupiłem opony wielosezonowe,
niczyja inna.

Najlepsze jest to, ze gdybyś w tej samej sytuacji mialem normalną
zimówke to pewnie skończyłbyś na tym samym słupie, ale każdy zawsze
szuka jakiegoś wytłumaczenia.
Kolega od AMG co to mistrzem kierownicy, jak większość na PMS, jest -
nie obronił sie mimo ekstra opon, suchego asfaltu super bryki z jeszcze
lepszymi hamulcami oraz jezdni o szerokości trzech pasów kiedy przyłożył
w innego Mercedesa w dodatku twoerdząc, ze jedzie 70km/h.



"> Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie"
> 136konną Omege z RWD z palcem w nosie."

Mimo różnic w sekundach do 100k/h? Mówimy o prostym odcinku drogi?!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nissan_Micra#Dane_techniczne
Super duper droga wersja 16v ma katalogowo 12 s


http://pl.wikipedia.org/wiki/Opel_Omega
10,4s
prz 125 koniach a nie 135

http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/ford/mondeo/i.html
9,7 s pomimo że ciężka kobyła

Zauważasz różnice w zmierzonych czasach.
Więc o czym jest mowa o objechaniu?! Na prostej masz się nijak w 1 setce a już nie mówiąc powyżej 100 na godzinę, ale ty wiesz i tak lepiej.


> Najlepsze jest to, ze gdybyś w tej samej sytuacji mialem normalną
> zimówke to pewnie skończyłbyś na tym samym słupie, ale każdy zawsze
> szuka jakiegoś wytłumaczenia.

I znów mylisz pojęcia. Jechałem spokojnie, 60 koni a nie Amg 400 konne, gdybym jechał szybko nie żył bym. Wytłumaczenie jest takie że była moja wina. Skoro tylko zależy wszystko od twoich umiejętności to czemu w samochodach montują ABS ESP?! Czy aby nie po to żeby zniwelować konsekwencje pomyłek kierowcy?! Po co wymyślili sobie przegląd techniczny co rok?! Czy jesteś bogiem i nie popełniasz błędów?!

Data: 2011-10-07 13:48:55
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 13:44, s2k pisze:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Opel_Omega
10,4s
prz 125 koniach a nie 135

Omega B ma 11s.

Data: 2011-10-07 13:53:51
Autor: s2k
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 13:48, Excite pisze:
W dniu 2011-10-07 13:44, s2k pisze:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Opel_Omega
10,4s
prz 125 koniach a nie 135

Omega B ma 11s.

Pokaż źródło 11s.

Taka ciekawostka spod blocku. W Polskim salonie dostępna jest jedynie wersja Nissan Micra 1,2 litra 80 koni, 1,4 16 v nie osiągalne.

Data: 2011-10-07 15:34:08
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 13:53, s2k pisze:
Pokaż źródło 11s.

http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/opel/omega/b-sedan-2.0-i-16v-136km.html

Data: 2011-10-07 13:55:32
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "s2k" <s2k@donikad.pl> napisał w wiadomości news:4e8ee615$0$3511$65785112news.neostrada.pl...
I znów mylisz pojęcia. Jechałem spokojnie, 60 koni a nie Amg 400 konne, gdybym jechał szybko nie żył bym. Wytłumaczenie jest takie że była moja wina. Skoro tylko zależy wszystko od twoich umiejętności to czemu w samochodach montują ABS ESP?! Czy aby nie po to żeby zniwelować konsekwencje pomyłek kierowcy?! Po co wymyślili sobie przegląd techniczny co rok?! Czy jesteś bogiem i nie popełniasz błędów?!


nie mówie, ze kierowca nie może sie pomylić.
Mówie, ze istnieje b. duże prawdopodobieństwo, ze gdybyś mial inne opony popełniłbyś ten sam błąd i pewnie b. podobnie by sie skońćzyło.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 14:10:51
Autor: kamil
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
On 06/10/2011 17:38, Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "Excite" <

Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony
kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł
szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze
Chińszczyzny to około 250zł/szt.

Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to
trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają.

Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś taniego. Niektórzy za to wydadzą ostatnie oszczędności na kolubrynę po niemieckim emerycie żeby "somsiadowi oko zbielało", a potem dziadują 50zł na oponach i wylewają olej do kanału, bo przecież wymiana w warsztacie kosztuje.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2011-10-07 15:21:02
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:j6mtor$3mp$1inews.gazeta.pl...
Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś taniego. Niektórzy za to wydadzą ostatnie oszczędności na kolubrynę po niemieckim emerycie żeby "somsiadowi oko zbielało", a potem dziadują 50zł na oponach i wylewają olej do kanału, bo przecież wymiana w warsztacie kosztuje.


generalnie - mówimy o tanich samochodach i nie za ostatnie pieniądze.
W przypadku 17" różnica w cenie wynosi troche więcej niz 50zł.
Nawet w moim przypoadku, gdzie potrzebuje 15" różnica to ok 100zł/szt czyli ok 100% ceny.

Tak czy inaczej zamówiłem już nowe, ale to nie ma większego znaczenia w tym momencie.
Nie rozumiem odpowiedzi takich jak Twoja. Skąd wziąłeś te 50zł?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 15:32:38
Autor: s2k
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 15:10, kamil pisze:
On 06/10/2011 17:38, Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "Excite" <

Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony
kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł
szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze
Chińszczyzny to około 250zł/szt.

Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to
trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają.

Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś
taniego. Niektórzy za to wydadzą ostatnie oszczędności na kolubrynę po
niemieckim emerycie żeby "somsiadowi oko zbielało", a potem dziadują
50zł na oponach i wylewają olej do kanału, bo przecież wymiana w
warsztacie kosztuje.




Co ty z tym olejem? W wielu miejscach chętnie przyjmują przepracowany olej, a nawet płacą za niego.Przepracowany olej to paliwo do specjalnych pieców ogrzewających warsztaty.

http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=1&ved=0CDEQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.marax.pl%2Fpiece-na-olej-przepracowany-c-1_33_38.html&rct=j&q=piec%20na%20przepracowany%20olej&ei=f_6OTpC_O46AhQeu743eDw&usg=AFQjCNE_pDQFtx8bJQxEgQUjyfam8F9-DQ&sig2=r6XaYal0BXvjmYQBX4BaqQ&cad=rja

"Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś
> taniego."
Dobra dobra, a Pan Miecio co firmę budowlaną ma to przecież nie będzie jeździł z 4 pracownikami, wiertarkami, klejami, kluczami Fiatem CINQUECENTO?! Tanie nie koniecznie oznacza małe, wielokrotnie duże jest tańsze od małego. Właśnie oglądałem FIESTY i pomimo że są małe to droższe są od ASTRY Kombi w podobnym roczniku.

Data: 2011-10-07 16:24:42
Autor: kamil
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
On 07/10/2011 14:32, s2k wrote:


Co ty z tym olejem? W wielu miejscach chętnie przyjmują przepracowany
olej, a nawet płacą za niego.Przepracowany olej to paliwo do specjalnych
pieców ogrzewających warsztaty.


Podobnie, jak w wielu miejscach jeszcze zapłacą za stare sprzęty AGD, więc te pralki w lasach same się wyrzucają, jak nic.



"Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś
 > taniego."
Dobra dobra, a Pan Miecio co firmę budowlaną ma to przecież nie będzie
jeździł z 4 pracownikami, wiertarkami, klejami, kluczami Fiatem
CINQUECENTO?! Tanie nie koniecznie oznacza małe, wielokrotnie duże jest
tańsze od małego. Właśnie oglądałem FIESTY i pomimo że są małe to
droższe są od ASTRY Kombi w podobnym roczniku.


Jeśli pana Miecia stać na utrzymanie czterech pracowników, a nie stać na opony raz na dwa lata, to znaczy że coś z jego firmą jest nieteges..



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2011-10-07 17:31:25
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:j6n5jq$rda$1inews.gazeta.pl...

Jeśli pana Miecia stać na utrzymanie czterech pracowników, a nie stać na opony raz na dwa lata, to znaczy że coś z jego firmą jest nieteges..


mieszkasz w PL czy gdzies w krajach rzek miodem i mlekiem płynących?

Tak samo stać go na nalewki ew. co roku używki na kołach jak i 4 pradcowników w tym 2 na czarno, a pozostałych dwóch za minimalną płace w wynagrodzeniu oficjalnym i dodatkową wypłate nieoficjalną.

Naprawde chcesz o tym polemizować?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 16:41:48
Autor: kamil
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
On 07/10/2011 16:31, Kuba (aka cita) wrote:

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości
news:j6n5jq$rda$1inews.gazeta.pl...

Jeśli pana Miecia stać na utrzymanie czterech pracowników, a nie stać
na opony raz na dwa lata, to znaczy że coś z jego firmą jest nieteges..


mieszkasz w PL czy gdzies w krajach rzek miodem i mlekiem płynących?

Tak samo stać go na nalewki ew. co roku używki na kołach jak i 4
pradcowników w tym 2 na czarno, a pozostałych dwóch za minimalną płace w
wynagrodzeniu oficjalnym i dodatkową wypłate nieoficjalną.

Naprawde chcesz o tym polemizować?

Nie chcę, ale czy mam wobec tego popierać takiego pana Mietka zatrudniającego na budowie ludzi bez ubezpieczenia i jeżdżącego przeładowanym gruchotem na niepewnych oponach?





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2011-10-07 20:54:58
Autor: Kuba \(aka cita\)
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:j6n6js$1ah$1inews.gazeta.pl...
On 07/10/2011 16:31, Kuba (aka cita) wrote:

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości
news:j6n5jq$rda$1inews.gazeta.pl...

Jeśli pana Miecia stać na utrzymanie czterech pracowników, a nie stać
na opony raz na dwa lata, to znaczy że coś z jego firmą jest nieteges..


mieszkasz w PL czy gdzies w krajach rzek miodem i mlekiem płynących?

Tak samo stać go na nalewki ew. co roku używki na kołach jak i 4
pradcowników w tym 2 na czarno, a pozostałych dwóch za minimalną płace w
wynagrodzeniu oficjalnym i dodatkową wypłate nieoficjalną.

Naprawde chcesz o tym polemizować?

Nie chcę, ale czy mam wobec tego popierać takiego pana Mietka zatrudniającego na budowie ludzi bez ubezpieczenia i jeżdżącego przeładowanym gruchotem na niepewnych oponach?


temat tak szeroki i wcale nie taki prosty i oczywisty, ze nie ma większego sensu (w tym gronie) go poruszać.
ps. w tym gronie, bo powinien być załatwiony na Wiejskiej!


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Data: 2011-10-07 10:04:13
Autor: s2k
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-06 18:26, Excite pisze:
W dniu 2011-10-06 17:50, Dysiek pisze:
Zastanawiam sie po co w ogole kupowac opony regenerowane? Jaka to jest
oszczednosc? 50 zl na komplecie?

Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony
kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł szt.
gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze
Chińszczyzny to około 250zł/szt.

Continental to najwyższa półka. Ile mocy że nie rozważałeś Dębicy?

Data: 2011-10-11 20:41:10
Autor: scobowski
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 10:04, s2k pisze:
W dniu 2011-10-06 18:26, Excite pisze:
W dniu 2011-10-06 17:50, Dysiek pisze:
Zastanawiam sie po co w ogole kupowac opony regenerowane? Jaka to jest
oszczednosc? 50 zl na komplecie?

Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony
kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł szt.
gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze
Chińszczyzny to około 250zł/szt.

Continental to najwyższa półka. Ile mocy że nie rozważałeś Dębicy?

Pisałem wyżej, powtórzę ;)
Co ma moc do dębicy?
Znajome A8D2 popyla na Dębicach - bezproblemowo.

Data: 2011-10-07 13:58:37
Autor: Dysiek
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze Chińszczyzny to około 250zł/szt.


To moze trzeba kupic auto na ktorego utrzymanie nas stac? Ja np. kupujac auto patrze by opony mialo raczej typowe i nie za duzy rozmiar felgi.


Dysiek

Data: 2011-10-07 15:41:47
Autor: Excite
ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
W dniu 2011-10-07 13:58, Dysiek pisze:
To moze trzeba kupic auto na ktorego utrzymanie nas stac? Ja np. kupujac
auto patrze by opony mialo raczej typowe i nie za duzy rozmiar felgi.

To nie kwestia auta tylko nieoryginalnych felg które dostałem razem z tym autem. Co miałem je wyrzucić ? :) Wyglądały bardzo ładnie więc nie wiedząc jeszcze jak to w praktyce wygląda z nalewkami "nowej generacji" kupiłem je w ciemno. Nie sprawdziły się, do tego doszły problemy z ciągle wyginającymi się felgami (ale to już nie z winy opon) i szpanerskie 17" wymieniłem na nowe stalówki 15" z nowymi Firestone TZ300 195/65.

ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona