Data: 2010-06-17 10:36:59 | |
Autor: WW | |
kupno auta sprowadzonego (do opłat) od polskiego handlarza (w Polsce) | |
W dniu 2010-06-17 10:10, MM pisze:
Witam Właśnie coś takiego przeszedłem. Auto przywiezione na żółtych tablicach musi mieć przegląd zerowy w stacji diagnostycznej. Trzeba to zrobić, zanim wygaśnie ważność tablic przyjazdowych. Ja wymogłem jeszcze sprawdzenie przedsprzedażne w ASO, wraz z historią napraw, ale na swój koszt (380 zł.). Teraz w zależności od statusu handlarza. Ja dostałem od niego fakturę oraz dokumenty wozu tzn. kartę wozu, jej przysięgłe tłumaczenie, wynik przeglądu technicznego, potwierdzenie wpłaty podatku ekologicznego, cła i akcyzy oraz dokumenty firmy handlarza tzn. kopia wypisu z rejestru oraz owe żółte tablice. Z tym walisz do wydziału komunikacji i jak nie ma błędów, to dostajesz tymczasowy dowód. Masz zarejestrowany samochód. Zwracaj uwagę na błędy, bo ja dwukrotnie podchodziłem do rejestracji, co oznaczało dwukrotne stanie od 5 rano pod urzędem. Panienki wpisując numer czasem się mylą a błędy literowe zdarzają się nawet w dokumentach celnych. Obu doświadczyłem. Trwało razem 3 tygodnie :-( Jakikolwiek błąd powoduje odrzucenie dokumentów i odmowę rejestracji. Sprawdź wszystko diablo dokładnie. Daty, prawidłowość nazw i numeru VIN. Powodzenia. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|