Data: 2012-02-10 22:37:27 | |
Autor: m4rkiz | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
<doslaw@gmail.com> wrote in message news:2390464.1162.1328910371002.JavaMail.geo-discussion-forumsvbve17...
W akcie notarialnym nie ma skoro nic nie wiadomo o gratach ktore zostawili to generalnie niezbyt da sie przyjac ze nastapilo tu jakies przeniesienie wlasnosci inne niz umowa ustna miedzy zona a toba, wiec jezeli nikt inny tego nie slyszal to wszystko rozbija sie o to co ona powie jezeli je wywaliles to raczej ich problem, i niech go rozwiazuja jak chca, nie miales obowiazku przechowywania ich gratow jezeli sie na to nie umowiliscie, a ze przy przeprowadzkach sporo ludzi sie kreci to ciezko nad tym panowac i moglo sie z nimi cos stac ;) ale jezeli dalej je masz i chcesz zostawic to w przypadku sporu niezbyt jestes w stanie udowodnic ze je faktycznie jakos nabyles*, zwlaszcza jezeli wszystko bylo na gebe, w koncu 'maz' ma pewnie niejedna osobe, zdjecie itd. dzieki ktoremu da sie owe akwarium zidentyfikowac jako jego i ciezko bedzie wybronic opcje 'podarowane przez byla zone' bez swiadkow jezeli zona o tym nagle zapomni *albo twoj swiadek, albo zeznanie zony |
|
Data: 2012-02-10 14:51:50 | |
Autor: doslaw | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
Dokładniej wyglądało to tak, że w piątek (03.02) spisywaliśmy protokół, była tamta pani, agent nieruchomości, moja żona i ja. Tamta powiedziała, że jak do wtorku (07.02) się jej mąż/ex nie zgłosi to mogę sobie z tymi gratami zrobić co chcę. Zgłosił się dziś (piątek, 10.02), chociaż ponoć dzwonił w pn lub wt, ale dodzwonić się nie mógł (żadnego telefonu od niego nie miałem, telefon sprawny, inne telefony odbierałem, ponoć miał on i jego żona zły numer - nie jest istotne czy to ściema, że nagle telefony wysiadły albo same pozmieniały się w książce telefonicznej numery, czy prawda. Agent nieruchomości w międzyczasie nie miał problemu, żeby do mnie się dodzwonić, a tamta kobieta kontaktowała się ze mną w innej sprawie poprzez tego agenta). We wtorek też zniknęło parę "śmieci" które wystawiłem pod wiatę, tj, parę rzeczy męża - jak mówiła przez telefon tamta kobieta - mąż był i sobie wziął swoje rzeczy [pomijam, że już nie miał prawa wejść na posesję]. Akwarium było w domu, więc tylko przez okna je widział.
Reasumując - świadka mam, nawet jak agent się wyprze, to mam moją żonę. Do wtorku się nie odezwał (miał możliwość skutecznego kontaktu - chociażby prze agenta nieruchomości), wg mnie, teraz to już "po frytkach". Ale nie wiem co paragrafy na to :) |
|
Data: 2012-02-10 17:08:12 | |
Autor: witek | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
On 2/10/2012 4:51 PM, doslaw@gmail.com wrote:
Ale nie wiem co paragrafy na to:) A co ci tak na tym akwarium zalezy. Niech bierze w pizdu i czesc. |
|
Data: 2012-02-11 00:08:43 | |
Autor: Tercet | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
oddaj mu do cholery to akwarium !!!
|
|
Data: 2012-02-11 00:56:39 | |
Autor: Przemek Lipski | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
A nie możesz po prostu oddać mu JEGO akwarium? Jakiś strasznie konfliktowy człowiek z Ciebie. Moze faktycznie nie mógł się we wtorek dodzwonić, co to za problem, że zjawił się dwa dni później. Obym nigdy w życiu takich ludzi jak Ty nie spotykał...
Przemek |
|
Data: 2012-02-11 07:23:56 | |
Autor: gacek | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
On 2012-02-10 23:51, doslaw@gmail.com wrote:
Dokładniej wyglądało to tak, że w piątek (03.02) spisywaliśmy protokół, była tamta pani, agent nieruchomości, moja żona i ja. Tamta powiedziała, że jak do wtorku (07.02) się jej mąż/ex nie zgłosi to mogę sobie z tymi gratami zrobić co chcę. Zgłosił się dziś (piątek, 10.02), chociaż ponoć dzwonił w pn lub wt, ale dodzwonić się nie mógł (żadnego telefonu od niego nie miałem, telefon sprawny, inne telefony odbierałem, ponoć miał on i jego żona zły numer - nie jest istotne czy to ściema, że nagle telefony wysiadły albo same pozmieniały się w książce telefonicznej numery, czy prawda. Agent nieruchomości w międzyczasie nie miał problemu, żeby do mnie się dodzwonić, a tamta kobieta kontaktowała się ze mną w innej sprawie poprzez tego agenta). We wtorek też zniknęło parę "śmieci" które wystawiłem pod wiatę, tj, parę rzeczy męża - jak mówiła przez telefon tamta kobieta - mąż był i sobie wziął swoje rzeczy [pomijam, że już nie miał prawa wejść na posesję]. Akwarium było w domu, więc tylkoprzez okna je widział. Reasumując - świadka mam, nawet jak agent się wyprze, to mam moją żonę. Do wtorku się nie odezwał (miał możliwość skutecznego kontaktu - chociażby prze agenta nieruchomości), wg mnie, teraz to już "po frytkach". To oddaj mu jego akwarium. Chcesz je sobie przywłaszczyć, bo się trzy dni za późno zgłosił? Za pół roku będziesz chciał się dowiedzieć którędy idzie jakaś instalacja. Kogo zapytasz? gacek |
|
Data: 2012-02-11 17:56:13 | |
Autor: Tercet | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
Za pół roku będziesz chciał się dowiedzieć którędy idzie jakaś instalacja. Kogo zapytasz? ale nie ma to jak zapierdolic komus jego rybki ;-) |
|
Data: 2012-02-11 18:27:37 | |
Autor: Włodzimierz Wojtiuk | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
"Tercet" <tercet@gmail.com> wrote in message news:4f369dae$0$1276$65785112news.neostrada.pl...
Za pół roku będziesz chciał się dowiedzieć którędy idzie jakaś instalacja. Kogo zapytasz? ROTFL -- Włodek |
|
Data: 2012-02-13 11:21:42 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
On 02/10/2012 11:51 PM, doslaw@gmail.com wrote:
Dokładniej wyglądało to tak, że w piątek (03.02) spisywaliśmy Tak krotko mowiac, to straszny z ciebie kutas. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2012-02-15 23:22:05 | |
Autor: Tercet | |
kupno domu z "inwentarzem" | |
Tak krotko mowiac, to straszny z ciebie kutas. no i zamilkl ;-) |
|