Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   lacuch w parafinie

lacuch w parafinie

Data: 2018-02-12 20:51:30
Autor: abn140
lacuch w parafinie
dozowanie.
a tak btw - kaseta, koronki na niej - to sie wogole niczym nie smaruje
prawda?
wystarczy to co sie odbierze z lancucha?

Data: 2018-02-12 20:43:55
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Mon, 12 Feb 2018 20:51:30 +0100, użytkownik abn140 napisał:

dozowanie.
a tak btw - kaseta, koronki na niej - to sie wogole niczym nie smaruje
prawda?
wystarczy to co sie odbierze z lancucha?
A po co to smarować?

--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-13 20:44:20
Autor: abn140
lacuch w parafinie
A po co to smarowac?
 no nie ma powodu , poza zabezpieczeniem przed takim lekkim nalotem. rdza to moze az nie jest, ale cos pokrewnego....
wychodzi na to ze to nie lancuch do wosku a cala koronka....
a sam lancuch merkaptanami dedykowanymi

Data: 2018-02-14 04:40:28
Autor: Łukasz Kroczka
lacuch w parafinie
W dniu 13.02.2018 o 20:44, abn140 pisze:
no nie ma powodu , poza zabezpieczeniem przed takim lekkim nalotem. rdza to
moze az nie jest, ale cos pokrewnego....

I w czym ci ten "nalot" przeszkadza? Jeździsz jakimś polerowanym klasykiem? Olej/smar na zębatkach to łapanie syfu z ulicy, w tym piasku, a konkretnie KWARCU - minerału, którego NIE DA SIĘ ZARYSOWAĆ STALĄ NARZĘDZIOWĄ. Resztę pozostawiam wyobraźni.

Czysto teoretycznie można by 'konserwować' kasetę jakimś w miarę suchym specyfikiem, czymś w rodzaju preparatu do membran odzieżowych, ale jak ktoś ma za dużo pieniędzy, to ja chętnie przyjmę, bo zbieram na drugi rower. Gdyby istniała taka potrzeba, to w sklepie rowerowym byłyby dostępne środki do smarowania zębatek. Ja się z takimi nie spotkałem.

Data: 2018-02-13 03:58:58
Autor: Łukasz Kroczka
lacuch w parafinie
W dniu 12.02.2018 o 20:51, abn140 pisze:
wystarczy to co sie odbierze z lancucha?

Łańcuch po oliwieniu wyciera się m.in. po to, by nie smarował zębatek; poślizg na styku zęba z rolką jest niewskazany.

Data: 2018-02-13 10:17:04
Autor: ń
lacuch w parafinie
Uważam wręcz odwrotnie, więc pryskam smarem w spray'u i na koronki i na talerze.


-- -- -
Łańcuch po oliwieniu wyciera się m.in. po to, by nie smarował zębatek; poślizg na styku zęba z rolką jest niewskazany.

Data: 2018-02-13 17:44:18
Autor: Albert Stonoga
lacuch w parafinie
W dniu 13.02.2018 o 10:17, ń pisze:
Uważam wręcz odwrotnie, więc pryskam smarem w spray'u i na koronki i na talerze.


.... i na hamulce, jak wnoszę z innego wątku.

--
Albert Stonoga

Data: 2018-02-14 13:11:28
Autor: ń
lacuch w parafinie
Tarcze i klocki odtłuszczam acetonem (no akurat miałem pod ręką) i/lub jakimś detergentem.

A Ty miszczu na ilu metrach (lub na ilu długościach roweru) zatrzymasz się z prędkosci 20 km/h?
Mam propozycję: znajdź betonową ścianę, namaluj 3,5 metra (czyli dwie długości roweru) przed tą ścianą kreskę, jedź na scianę 20 km/h i gdy przednie koło będzie na kresce zacznij hamować. To zweryfikuje Twoje miszczostwo.
Zamiast ściany może być jakiś nowy Mercedes.


-- -- -
... i na hamulce, jak wnoszę z innego wątku.

Data: 2018-02-14 23:14:40
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-13 10:17, ń wrote:
Uważam wręcz odwrotnie, więc pryskam smarem w spray'u i na koronki i na talerze.


Jeszcze kolana sobie nasmaruj, to nie będą skrzypieć :p

--
Tengu

P.S.
Dawno tu nie zaglądałem - widzę, że nadal nie nauczyłeś się odpowiadać pod cytatem. Tylko nicka zmieniłeś...

Data: 2018-02-15 11:03:11
Autor: ń
lacuch w parafinie
Łańcuch nie napędza roweru dzięki tarciu o zębatki, lecz dzięki wzajemnemu kształtowi.
Każde miejsce ewentualnego poślizgu metalu o metal (np. ogniwo wchodzące i schodzące z zęba tarczy) warto smarować.
Szczególnie dbałbym o tarcze aluminiowe, którym poślizg stalowego łańcucha na sucho może tylko zaszkodzić (szybciej wytrzeć zęby).
"Na ucho" słychać, że po spryskaniu smarem nie tylko łańcucha, ale i koronek/tarcz napęd ciszej chodzi.


-- -- -
poślizg na styku zęba z rolką jest niewskazany.

Data: 2018-02-15 11:50:20
Autor: Łukasz Kroczka
lacuch w parafinie
W dniu 15.02.2018 o 11:03, ń pisze:
napęd ciszej chodzi

Gdybym nie przeczytał kilkunastu twoich wcześniejszych postów, to bym pomyślał, że trollujesz.
Zębatek się nie smaruje, koniec, kropka. Napęd to mechanizm. Niezależnie od wszystkiego będzie się zużywał. Wolniej na sucho niż z drobinkami kwarcu w trybach. Tu chodzi o przekazywanie energii/mocy. Kupując pedały i buty zatrzaskowe nie kupujesz dodatkowej wkładki z jakiegoś żelu, żeby było miękko, bo liczy się efektywność. Łańcucha z oleju super dokładnie nie wytrzesz, więc zębatki będą trochę nasmarowane/zabrudzone, ale dodatkowe psikanie tego smarem to przyśpieszanie zużycia.
Nie czuję w potrzebie uczenia ciebie, ale chciałbym odkłamać bzdurę, którą powielasz. Liczy się efektywność. Rolka łańcucha ma przekazać zębowi zębatki energię. Rolka ma być nasmarowana od wewnątrz i się obracać. I tyle w zupełności wystarczy.

Data: 2018-02-15 12:00:12
Autor: ń
lacuch w parafinie
www.google.pl/search?client=opera&q=Sunbeam+oil-bath+full+chain+case


-- -- -
Zębatek się nie smaruje, koniec, kropka.

Data: 2018-02-15 13:19:53
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-15 12:00, ń wrote:
www.google.pl/search?client=opera&q=Sunbeam+oil-bath+full+chain+case



Ta kąpiel olejowa ma na celu smarowanie łańcucha.

Pierwszy link w wynikach:
http://www.historywebsite.co.uk/Museum/Transport/bicycles/Sunbeam.htm
"The casing contained a small oil bath which lubricated the chain to reduce wear, kept it clean and improved power transmission. This was adopted by Sunbeam and from 1897 onwards would become known throughout the world as 'The Little Oil Bath'."

Zerknij sobie na budowę łańcucha - zwróć uwagę na tuleje i _rolki_:
http://www.komerc.pl/wp-content/uploads/budowa-lancucha_11.jpg
i się zastanów w której części napędu jest największe tarcie, a w której jest ono pomijalne.


--
Tengu

Data: 2018-02-15 13:43:20
Autor: ń
lacuch w parafinie
A koła zębate były wg Ciebie suche, no jasne...
W sumie tarcie mam gdzieś, rower mam do jeżdżenia, a nie do modlenia.
Szeleści i szura -> psikam -> przestaje szeleścić i szurać.
I zwróć też uwagę na tarcie łańcucha o tryby przy zmianie biegów.
IMHO lepiej mieć na zębatkach warstwy stal/aluminium-smar-sól niż stal/aluminium-sól.
Chcesz mnie przekonać, że z brei solno-śniegowej mniej się przyklei do suchych trybów, niż do smarowanych??
Breja wysycha i zostaje sól.
W Twoim przypadku sól na stali/aluminium.
W moim przypadku sól na smarze.
Co lepsze?


-- -- -
Ta kąpiel olejowa ma na celu smarowanie łańcucha.
(...)
się zastanów w której części napędu jest największe tarcie, a w której jest ono pomijalne

Data: 2018-02-15 13:52:20
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-15 13:43, ń wrote:
Co lepsze?


Lepsze jest to co mówią specjaliści a nie ty. Jak chcesz, to sobie smaruj nawet opony, żeby się wolniej ścierały.

EOD

--
Tengu

Data: 2018-02-15 14:16:28
Autor: ń
lacuch w parafinie
Wow!
A ja myślę, że smarowanie jest jak religia...


-- -- -
specjaliści

Data: 2018-02-15 14:26:13
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-15 14:16, ń wrote:
Wow!
A ja myślę, że smarowanie jest jak religia...

Tak off topic (Skoro nie dałeś się nawet przekonać do poprawnego cytowania, to nie dasz się przekonać do czegokolwiek innego) - nie nudzi ci się już to trollowanie? Sprawiasz wrażenie inteligentnej osoby, która robi bzdurne wrzuty dla zabawy.

--
Tengu

Data: 2018-02-15 15:50:47
Autor: ń
lacuch w parafinie
Ja?
O łańcuchu w parafinie??
Człowieku, ja codziennie jeżdżę na rowerze (przedwczoraj, wczoraj, dziś), a Ty kiedy ostatnio jechałeś???

Data: 2018-02-15 17:44:19
Autor: Łukasz Kroczka
lacuch w parafinie
W dniu 15.02.2018 o 15:50, ń pisze:
a Ty kiedy ostatnio jechałeś???

Ja nie pamiętam, choć mam odpowiednie ubrania, Festive500 zaliczyłem. Ja nie wiem, czy ktoś poza nami czyta jeszcze precle, możliwe, że nie, ale weź nie powielaj głupot tylko dlatego, że masz odmienne zdanie. Nie znasz się, ja się znam odrobinę lepiej, więc dlaczego nie przyjmiesz do wiadomości, że kaseta przed jazdą powinna być (najlepiej jak jest) sterylna i tyle? Wtedy masz maksimum przekazywania mocy z korby na tylne koło i jeśli chciałbyś się wdawać w jakieś dyskusje, to musiałbyś zacząć od zatrzymywania się co 5 km i sprawdzania stanu napędu, co byłoby kretyństwem. Cholera, nawet gdybyś mi jakimś cudem udowodnił, że smarowanie kasety wydłuży jej życie, to w życiu bym na taki układ nie poszedł. Trollowanie to sztuka, którą czasem doceniam, ale nie w tym temacie, nie w taki sposób. Smarujemy łańcych, wycieramy najlepiej jak umiemy, jedziemy swobodbie 100 km. A jeśli zaczyna piszczeć, to się zatrzymujemy i czyścimy/i/smarujemy ponownie.

Data: 2018-02-15 19:38:40
Autor: abn140
lacuch w parafinie
smarujemy ponownie.
no dobra. jeden smaruje drugi nie.
jak to roznica moze byc? pol procenta?
chyba nie warto sie tluc o takie male cos....

Data: 2018-02-15 22:51:45
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-15 19:38, abn140 wrote:
smarujemy ponownie.
no dobra. jeden smaruje drugi nie.
jak to roznica moze byc? pol procenta?
chyba nie warto sie tluc o takie male cos....


To jest grupa dyskusyjna więc dyskutujemy :)

A ty jak? Też smarujesz zębatki jak kolega "ń"?

--
Tengu

Data: 2018-02-16 08:32:02
Autor: abn140
lacuch w parafinie
A ty jak? Też smarujesz zębatki jak kolega

nooo do tej pory tak.
efekt byl taki ze jak poczytalem wreszcie to caly naped przeszedl przez benzyne i .....zmywarke...
lancuch , i kaseta - do wosku. dodatkowo, ale nie przy tej robocie a wczesniej chyba - linka i pancerz na nowe.
po tej operacji bylem w szoku jak doskonale moze pracowac stare deore..
niestety zaraz potem kupilem drugi i ten podczyszczony nie chodzi teraz.
a w nowym jeszcze nic nie robilem poza wyczyszczeniem lancucha z tego fabrycznego goovna co to ma za zadanie zlapac caly kurz swiata...
teraz smaruje i latam.
a tu wyzej w poscie mnie strasza podmianami lancochow , wymianami osprzetu....
i to co 1000 km...
o kuwa. a ja juz mam od grudnia 500 nabite....
jak mam sie co 1000 km z tym yebac to sory.....
w moim przypadku to jest 1 na 11 slx.
chyba zaczne od nic nie robienia. zacznie skakac - wymienie calosc.
rower w gorach nie chodzi ale w terenie tak. lancuch i naped czesto przywozi ze soba material na trzy cegly. tylko zebrac i wypalic.
wtedy ocywiscie czyszcze, a tak mi to podnosi cisnienie ze jak widze ze jest syf to nie schodze z asfaltu... dlatego lubie mroz i rower.
ile to wytrzyma? 4k? 8k? rower jezdzi spokojnie. nie ma takich kolosalnych naprezen jak na wyscigach itp.

Data: 2018-02-19 13:04:51
Autor: zbrochaty
lacuch w parafinie
efekt byl taki ze jak poczytalem wreszcie to caly naped przeszedl przez benzyne i .....zmywarke...

L a n c u c h   w   z m y w a r c e, a jeszcze ktos inny pisal w tym watku, ze wklada lancuch do  s u s z e n i a   d o   p i e k a r n i k a  na 150'C

A potem przygotowujecie w tym piekarniku jedzenie, a w zmywarce myjecie talerze?  Porabalo Was? To juz jakies (doslownie) opary absurdu.

I to wszystka aby przedluzyc eksploatacje lancucha za 30 zl o 5-10% czyli 1,50-3,00 zl ?

Jeszcze chwila i ktos napisze o korzysciach wody z kibla czerpanej do picia :)

Data: 2018-02-19 14:59:26
Autor: Olivander
lacuch w parafinie
W dniu poniedziałek, 19 lutego 2018 22:04:54 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:
Porabalo Was?
nie rozumiesz? to jest miłość! :-)

lancucha za 30 zl o 5-10% czyli 1,50-3,00 zl ?
zimnokrwisty materialista jesteś :-)

Jeszcze chwila i ktos napisze o korzysciach wody z kibla czerpanej do picia :)
Myślałem, że to grupa rowerowa? Ale skoro tak nalegasz, to mogę ja. Rzeczywiście uważam, że używanie słodkiej wody pitnej do spłukiwania odchodów to jest absurd, pułapka cywilizacyjna i tak nie powinno być. U mnie w domu woda ze zlewu, wanny, prysznica i zmywaka trafia do zbiornika, z którego dopiero trafia do spłuczki. Do kanalizacji bezpośrednio trafiają tylko odchody i popłuczyny. Tą wodą spłukuję też w zimie podwozie samochodu. Rower dostaje jednak gotowaną wodę z kerczera. Zużycie wody spadło ponad 1/3, ale trochę więcej zużywam antysmrodka. A duzy ogród  nie dostaje ani kropli z wodociągów tylko deszczówkę.

Data: 2018-02-20 00:16:16
Autor: zbrochaty
lacuch w parafinie
A duzy ogród  nie dostaje ani kropli z wodociągów tylko deszczówkę.

No widzisz, pomyslales przed budowa i oszczedzasz. Ja aby oszczedzic wodę pitną mogę jedynie odmówić sobie steka wolowego. Oszczedzam wtedy 2400 litrow wody

Data: 2018-02-20 08:47:10
Autor: Olivander
lacuch w parafinie
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 09:16:18 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:
> A duzy ogród  nie dostaje ani kropli z wodociągów tylko deszczówkę.

No widzisz, pomyslales przed budowa i oszczedzasz.
Ee, tak dobrze to nie jest. Dom jest standardowy. Wielkich przeróbek nie ma. Kiedyś zepsuła się w sobotę spłuczka w WC, nie mogłem kupić i wymienić, więc prowizorycznie zakręciłem ją na ślepo, zdjąłem pokrywę, pod jeden zlew podstawiłem duży hobok i odkręciłem syfon. Improwizacja okazała sie mało upierdliwa, czasem trzeba przelać wodę z miejsca do miejsca wiadrem.. A potem już poszło, większe hoboki, pompka, syfony. Teraz też jeden wc mam zwykły, dla gości, a inny dla domowników, bo wymaga... hmm... treningu. Trzeba np. regularnie sprawdzać, czy coś się gdzieś nie przelewa, muszę kiedyś zrobić jakąś sygnalizację, ale to dla innych domowników, bo kiedy ja jestem w domu, nigdy się nie przelało. A na liczniku wody bardzo to widać. Co do mycia łańcuchów, można użyć myjki/maszynki ale one zwykle działają z napinaczem łańcucha, a jak nie ma przerzutek zewnętrznych, a lańcuch jest obudowany osłoną, to mycie a nawet mierzenie łańcucha jest rzeczywiście upierdliwe. Ale taki łańcuch jest zwykle krótszy i grubszy, więc powinien być długowieczny, nawet zasyfienie i rdza nie daje nippepokonywalnych oporów, co wystarczy do większości zastosowań, dla normalnych ludzi, a nie  "lajstungszportler" :-)

Data: 2018-02-20 12:33:30
Autor: Ignac
lacuch w parafinie
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 17:47:13 UTC+1 użytkownik Olivander napisał:
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 09:16:18 UTC+1 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:
> > A duzy ogród  nie dostaje ani kropli z wodociągów tylko deszczówkę.
> > No widzisz, pomyslales przed budowa i oszczedzasz. Ee, tak dobrze to nie jest. Dom jest standardowy. Wielkich przeróbek nie ma.
No nie bądź taki skromny!
Kiedyś zepsuła się w sobotę spłuczka w WC...
czasem trzeba przelać wodę z miejsca do miejsca wiadrem.. A potem już poszło, > większe hoboki, pompka, syfony. Teraz też jeden wc mam zwykły, dla gości,
a inny dla domowników, bo wymaga... hmm... treningu.
Bardzo podoba mi się ta automatyka! Czy można poprosić o więcej szczegółów, konkretnie - z czego do czego się przelewa i gdzie istnieje niebezpieczeństwo
przelania? Jak tą wodę pompujesz, przykładowo, na piętro wyżej?
Trzeba np. regularnie sprawdzać, czy coś się gdzieś nie przelewa, muszę kiedyś > zrobić jakąś sygnalizację, ale to dla innych domowników, bo kiedy ja jestem w > domu, nigdy się nie przelało.
Czyli działa, czy mógłbym prosić o więcej szczegółów?
A na liczniku wody bardzo to widać.
Zwłaszcza, że płaci się osobno za wodę i tyle samo za ścieki, czyli podwójnie!

Data: 2018-02-20 16:27:59
Autor: Olivander
lacuch w parafinie
Dobra, ale naprawdę to jest grupa rowerowa, a nie wodnokanalizacyjna, raz odpowiedzialem dla jaj, wyczerpująco i wystarczy,
A jak naprawdę chcesz detale hydrauliczne, daj mail to ci poślę opis. Uprzedzam, rodzinę bylo baardzo trudno przekonać do tej "reformy", mają mnie za wariata, co gorsza, nie wykluczam, że coś w tym jest :-)

Co do suszenia łańcucha w 150 oC to faktycznie musi wymiatać i suszyć dokładnie nawet wnętrza sworzni. Szkoda, że taka suszarka nie mogła by suszyć łańcucha w ruchu... ale, ale, moja poprzednia kuchnia miała piekarnik z rożnem obrotowym, tylko mu dać jaką zębatkę i byłoby cacy :-) Wszystkie kuchenki mikrofalowe mają obrotowy talerz.  Suszarki do szkła laboratoryjnego też miewają różne obrotowe i wytrząsające mechanizmy. Może ktoś z Was zrobi taką super-maszynkę, szejkującą myjkę ultradźwiękowo-mikrofalową do łańcuchów rowerowych, które może by się w niej zbiegały i odmładzały, opatentuje ją, zmonopolizuje produkcję i sprzeda na cały świat, zarabiając miliony? Upraszam wtedy pokornie o skromny promil dla mnie i drugi na promocję pl.rec.rowery, za pomysł :-)

Data: 2018-02-21 20:10:52
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-21 01:27, Olivander wrote:
Dobra, ale naprawdę to jest grupa rowerowa, a nie wodnokanalizacyjna, raz odpowiedzialem dla jaj, wyczerpująco i wystarczy,
A jak naprawdę chcesz detale hydrauliczne, daj mail to ci poślę opis. Uprzedzam, rodzinę bylo baardzo trudno przekonać do tej "reformy", mają mnie za wariata, co gorsza, nie wykluczam, że coś w tym jest :-)

Co do suszenia łańcucha w 150 oC to faktycznie musi wymiatać i suszyć dokładnie nawet wnętrza sworzni. Szkoda, że taka suszarka nie mogła by suszyć łańcucha w ruchu... ale, ale, moja poprzednia kuchnia miała piekarnik z rożnem obrotowym, tylko mu dać jaką zębatkę i byłoby cacy :-) Wszystkie kuchenki mikrofalowe mają obrotowy talerz.  Suszarki do szkła laboratoryjnego też miewają różne obrotowe i wytrząsające mechanizmy. Może ktoś z Was zrobi taką super-maszynkę, szejkującą myjkę ultradźwiękowo-mikrofalową do łańcuchów rowerowych, które może by się w niej zbiegały i odmładzały, opatentuje ją, zmonopolizuje produkcję i sprzeda na cały świat, zarabiając miliony?

Upraszam wtedy pokornie o skromny promil dla mnie i drugi na promocję pl.rec.rowery, za pomysł :-)


Takie coś? :p
https://youtu.be/cPHlx_OYk8g
https://youtu.be/wDra6XFZRWc
Takie "amatorskie" myjki można kupić za znacznie mniej niż piekarnik :)

A mikrofalówki nie polecam :)

--
Tengu

Data: 2018-02-21 20:07:39
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Wed, 21 Feb 2018 20:10:52 +0100, użytkownik Tengu napisał:


A mikrofalówki nie polecam :)
Dlaczego by nie? Idealnie się nadaje do nakładania spasowanych łożysk:
https://www.youtube.com/watch?v=LVODJm05plw



--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-21 22:12:28
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-21 21:07, Piotr Rogoza wrote:
W dniu Wed, 21 Feb 2018 20:10:52 +0100, użytkownik Tengu napisał:


A mikrofalówki nie polecam :)
Dlaczego by nie? Idealnie się nadaje do nakładania spasowanych łożysk:
https://www.youtube.com/watch?v=LVODJm05plw



Ekhm; jak chcesz wysuszyć łańcuch jeśli go umieścisz w mokrej szmacie? :p

--
Tengu

Data: 2018-02-21 21:23:08
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Wed, 21 Feb 2018 22:12:28 +0100, użytkownik Tengu napisał:

Ekhm; jak chcesz wysuszyć łańcuch jeśli go umieścisz w mokrej szmacie?
:p
OT?




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-21 22:38:54
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-21 22:23, Piotr Rogoza wrote:
W dniu Wed, 21 Feb 2018 22:12:28 +0100, użytkownik Tengu napisał:

Ekhm; jak chcesz wysuszyć łańcuch jeśli go umieścisz w mokrej szmacie?
:p
OT?


Rozwiniesz?

--
Tengu

Data: 2018-02-22 19:59:03
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Wed, 21 Feb 2018 22:38:54 +0100, użytkownik Tengu napisał:

Rozwiniesz?
Nie. Nie pamiętam o co mi chodziło pisząc OT. Przepraszam.
Może to, że filmik był off topic? Puśćmy to w niepamięć.

--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-19 21:23:38
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Mon, 19 Feb 2018 13:04:51 -0800, użytkownik zbrochaty napisał:

L a n c u c h   w   z m y w a r c e, a jeszcze ktos inny pisal w tym
watku, ze wklada lancuch do  s u s z e n i a   d o   p i e k a r n i k a
 na 150'C

A potem przygotowujecie w tym piekarniku jedzenie, a w zmywarce myjecie
talerze?  Porabalo Was? To juz jakies (doslownie) opary absurdu.

I to wszystka aby przedluzyc eksploatacje lancucha za 30 zl o 5-10%
czyli 1,50-3,00 zl ?

Jeszcze chwila i ktos napisze o korzysciach wody z kibla czerpanej do
picia :)
Nie oceniaj innych swoją miarą.



--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-19 13:37:34
Autor: zbrochaty
lacuch w parafinie
Nie oceniaj innych swoją miarą.
O jakiej mierze Wacpan gadasz? Sam zapoczatkowales ten idiotyczny watek...

Data: 2018-02-20 15:45:10
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Mon, 19 Feb 2018 13:37:34 -0800, użytkownik zbrochaty napisał:

Nie oceniaj innych swoją miarą.
O jakiej mierze Wacpan gadasz? Sam zapoczatkowales ten idiotyczny
watek...
Zobacz co ty napisałeś w poprzednim poście i zobacz co ja napisałem w pierwszym.
Mi nie chodziło o przedłużenie eksploatacji łańcucha za 30zł. Nic takiego nie pisałem.

Moim skromnym zdaniem moczenie w parafinie ma swój sens, ale bez ciągłego dozowania nowego smarowidła na niewiele się zda. Musiałem i tak wrócić do olejów bo sama parafina na długo nie starczyła. Musiałbym zrobić wcześniej wspomniane smarowidło, bazujące na niej. Ale chwilo nie chce mi się w tym kierunku iść.

--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-20 12:48:09
Autor: Ignac
lacuch w parafinie
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 16:45:13 UTC+1 użytkownik Piotr Rogoza napisał:

 
Moim skromnym zdaniem moczenie w parafinie ma swój sens...

Jaki?

Data: 2018-02-21 07:36:16
Autor: ń
lacuch w parafinie
Jeżeli parafina wszędzie wlezie.
Tego nie wiemy (czy włazi w ośki sworzni, bo parafina jest gęsta).


-- -- -
Jaki?

Data: 2018-02-21 12:28:42
Autor: Ignac
lacuch w parafinie
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 21:48:11 UTC+1 użytkownik Ignac napisał:

Jaki?

No taki, czyli jedynie słuszny kierunek nasza grupa obrała!
Dla mnie jest to bardzo budujące, znaczy się że wiosna blisko!
A potem już tylko jazda i to poczucie wolności, pojadę se gdzie zechce,
na pochybel Szietmano!

Data: 2018-02-21 16:21:25
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Tue, 20 Feb 2018 12:48:09 -0800, użytkownik Ignac napisał:

Jaki?
Nie łapania syfu.



--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-21 10:04:10
Autor: zbrochaty
lacuch w parafinie

> Jaki?
Nie łapania syfu.

Aby nie złapać syfu podobno najlepsza jest prezerwatywa.
Zatem zdejmujesz łańcuch, pakujesz go do prezerwatywy, oczywiście lubrykantem w stronę łańcucha. Odstawiasz rower i po kłopocie.

Data: 2018-02-22 08:49:23
Autor: cytawa
lacuch w parafinie
zbrochaty@gmail.com pisze:


Aby nie złapać syfu podobno najlepsza jest prezerwatywa.
Zatem zdejmujesz łańcuch, pakujesz go do prezerwatywy, oczywiście lubrykantem w stronę łańcucha. Odstawiasz rower i po kłopocie.

O ile pamietam, dostepne w handlu prezerwatywy sa za krotkie.

Jan Cytawa

Data: 2018-02-22 04:20:36
Autor: Olivander
lacuch w parafinie
łańcuch, pakujesz go do prezerwatywy
O ile pamietam, dostepne w handlu prezerwatywy sa za krotkie.
off topic: czy istnieją prezerwatywy weterynaryjne?

Data: 2018-02-19 22:10:58
Autor: ń
lacuch w parafinie
IMHO rdzewieje, podobnie jak stalowe nieemaliowane naczynia (w zmywarce jest sporo soli).


-- -- -
L a n c u c h   w   z m y w a r c e

Data: 2018-02-19 13:30:48
Autor: zbrochaty
lacuch w parafinie
> L a n c u c h   w   z m y w a r c e
IMHO rdzewieje, podobnie jak stalowe nieemaliowane naczynia (w zmywarce jest sporo soli).
 O kur... ja pisalem, ze caly ten syf bedzie na talerzach, a ten martwi sie, ze lancuch za 30 zl mu zardzewieje.
Dlatego w poprzednim poscie napisalem, ze niektorych porabalo...

Data: 2018-02-20 06:56:30
Autor: abn140
lacuch w parafinie
Dlatego w poprzednim poscie napisalem, ze niektorych porabalo...
lomatko.....
nie chce mi sie 3,14erdolic z tym lancuchem recznie, to po wyszejkowaniu w benie poszedl do zmywary.
wyszedl hirurgicznie czysty, oczywiscie trzeba go wytrzec bo zardzewieje do dnia nastepnego.
ja mam wode ze studni, po takiej akcji puszczam zmyware na pusto drugi raz, zmywara idzie pod ciepla wode wiec te tez mam za niby darmo.
bojler pasozytuje przez zime na CO wiec jego koszt jest pomijalny. zuzycie pradu przez zmywarke jest pomijalne jesli ona nie musi grzac wody.
dodatkowo ten pusty cykl wykorzystuje sie do przegnania srodkiem odkarzajacym co warto od czasu do czasu i tak zrobic.
tyle.

Data: 2018-02-20 19:33:31
Autor: ń
lacuch w parafinie
Ale w środku (sworznie, tuleje) łańcucha nie wytrzesz i tam zapewne, czyli w najważniejszym dla łańcucha miejscu i do tego niewidocznym dla oka, zacznie od chemii zmywarkowej rdzewieć :-o


-- -- -
poszedl do zmywary.
wyszedl hirurgicznie czysty, oczywiscie trzeba go wytrzec bo zardzewieje do dnia nastepnego.

Data: 2018-02-20 09:09:57
Autor: cytawa
lacuch w parafinie
zbrochaty@gmail.com pisze:


I to wszystka aby przedluzyc eksploatacje lancucha za 30 zl o 5-10%
czyli 1,50-3,00 zl ?

Mysle, ze nie chodzi tu o te 3 zl. Nowy lancuch ma smar, ktory nie brudzi i zawiera chyba parafine lub inne czastki stale. To bardzo poprawia komfort jazdy. Taki smar naprawde sprawia, ze praca lancucha jest cicha. Bylem w szoku pozytywnym jak badzo poprawila sie jazda po zastosowaniu takie dobrego smaru. ( molykote-mkl-n-smar-lancuchowy). Kiedys uzywalem olejowych smarow i myslalem dokladnie taka samo jak ty, ze nie bede oszczedzal na lancuchu, ktory kosztuje 30 zl. I tez mysle, ze parafina to dobry stary pomysl.

Jan Cytawa

Data: 2018-02-20 05:14:06
Autor: zbrochaty
lacuch w parafinie
jest cicha. Bylem w szoku pozytywnym jak badzo poprawila sie jazda po zastosowaniu takie dobrego smaru. ( molykote-mkl-n-smar-lancuchowy).

Ten Molykote MKL wyglada sensownie. Jak skonczy sie moj olej decathlonowy to sprobuje. 20 zl za 200 ml to nie jest zaporowa cena. Ale na pewno nie bede przedtem myl lancucha, przetre go szmata i nasmaruje, no ewentualnie przejade dolna czesc łancucha Karcherem. Chyba, ze raz na ruski rok bede czyscil caly naped, to wtedy zdejme lancuch...

A jak juz ktos chce traktowac lancuch parafiną, to mozna sprobowac sposobu narciarskiego. Kawalek parafiny przytykamy do goracego zelazka i parafina skapuje lub nawet plynie cieniutkim strumieniem. Z tym, ze obie rece sa zajete, potrzebny jest pomagier, ktory kreci napedem...
Oczywiscie zelazko sluzy tylko do smarowania parafina, nie nalezy myc go w zmywarce i prasowac potem biala koszule :)

Data: 2018-02-20 17:04:54
Autor: PeJot
lacuch w parafinie
W dniu 2018-02-19 o 22:04, zbrochaty@gmail.com pisze:
efekt byl taki ze jak poczytalem wreszcie to caly naped przeszedl przez
benzyne i .....zmywarke...

L a n c u c h   w   z m y w a r c e, a jeszcze ktos inny pisal w tym watku, ze wklada lancuch do  s u s z e n i a   d o   p i e k a r n i k a  na 150'C

A potem przygotowujecie w tym piekarniku jedzenie, a w zmywarce myjecie talerze?  Porabalo Was? To juz jakies (doslownie) opary absurdu.

Ludzie deski do WC myją w zmywarce.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2018-02-20 19:32:06
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-19 22:04, zbrochaty@gmail.com wrote:
efekt byl taki ze jak poczytalem wreszcie to caly naped przeszedl przez
benzyne i .....zmywarke...

L a n c u c h   w   z m y w a r c e, a jeszcze ktos inny pisal w tym watku, ze wklada lancuch do  s u s z e n i a   d o   p i e k a r n i k a  na 150'C
A potem przygotowujecie w tym piekarniku jedzenie, a w zmywarce myjecie talerze?  Porabalo Was? To juz jakies (doslownie) opary absurdu.


Awaryjnie zdarzyło mi się użyć piekarnika gdy się spieszyłem (działa i nie pozostawia syfu bo łańcuch jest czysty) ale preferuję grzejnik lub słońce :) A zmywarka to już zbyt ekstremalnie nawet dla mnie :p

I to wszystka aby przedluzyc eksploatacje lancucha za 30 zl o 5-10% czyli 1,50-3,00 zl ?
Jeszcze chwila i ktos napisze o korzysciach wody z kibla czerpanej do picia :)


Dla każdego w miarę potrzeb - po takiej jeździe:

http://www.maltasportpro.pl/blog/wp-content/uploads/2015/10/rower-jesieni%C4%85-2.jpeg

Jednak wolę łańcuch wypłukać dokładnie. Podobnie gdy mam suche warunki i piasek, który włazi wszędzie.
Gdy tego nie robiłem, to różnica była nie rzędu kilku procent a kilkukrotna. Ale ja to ja - ktoś inny może robić mniej kilometrów i/lub w lepszych warunkach - nie ma jedynego słusznego podejścia.

--
Tengu

Data: 2018-02-20 12:40:41
Autor: Ignac
lacuch w parafinie
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 19:32:27 UTC+1 użytkownik Tengu napisał:

Awaryjnie zdarzyło mi się użyć piekarnika gdy się spieszyłem (działa i nie pozostawia syfu bo łańcuch jest czysty)...

Czy mogę prosić Cię o przepis, jak użyć tego piekarnika, możliwie szczegółowo?
Często też się śpieszę i wtedy zależy mi na czasie.

Data: 2018-02-20 22:17:06
Autor: Tengu
lacuch w parafinie
On 2018-02-20 21:40, Ignac wrote:
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 19:32:27 UTC+1 użytkownik Tengu napisał:

Awaryjnie zdarzyło mi się użyć piekarnika gdy się spieszyłem (działa i
nie pozostawia syfu bo łańcuch jest czysty)...

Czy mogę prosić Cię o przepis, jak użyć tego piekarnika, możliwie szczegółowo?
Często też się śpieszę i wtedy zależy mi na czasie.



Sam już nie wiem kto w tym wątku pisze poważnie a kto robi sobie jaja - ale odpiszę :)

W sumie to nie ma o czym pisać: szejkuję łańcuch w wodzie z proszkiem do prania, a gdy jest już czysty, to go suszę. W piekarniku (150*C) schnie szybciej niż na słońcu :)

--
Tengu

Data: 2018-02-21 17:17:35
Autor: PeJot
lacuch w parafinie
W dniu 2018-02-20 o 22:17, Tengu pisze:
On 2018-02-20 21:40, Ignac wrote:
W dniu wtorek, 20 lutego 2018 19:32:27 UTC+1 użytkownik Tengu napisał:

Awaryjnie zdarzyło mi się użyć piekarnika gdy się spieszyłem (działa i
nie pozostawia syfu bo łańcuch jest czysty)...

Czy mogę prosić Cię o przepis, jak użyć tego piekarnika, możliwie szczegółowo?
Często też się śpieszę i wtedy zależy mi na czasie.



Sam już nie wiem kto w tym wątku pisze poważnie a kto robi sobie jaja - ale odpiszę :)

W sumie to nie ma o czym pisać: szejkuję łańcuch w wodzie z proszkiem do prania, a gdy jest już czysty, to go suszę. W piekarniku (150*C) schnie szybciej niż na słońcu :)

Panowie, wszyscy jesteście w mylnym błędzie. Tak to się powinno robić:

http://www.sheldonbrown.com/chainclean.html


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2018-02-21 16:23:58
Autor: Piotr Rogoza
lacuch w parafinie
W dniu Wed, 21 Feb 2018 17:17:35 +0100, użytkownik PeJot napisał:

Panowie, wszyscy jesteście w mylnym błędzie. Tak to się powinno robić:

http://www.sheldonbrown.com/chainclean.html
Jep, dobra metoda. Bardzo dokładna, polecam.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2018-02-21 18:32:51
Autor: ń
lacuch w parafinie
Niezwykle konserwatywna.
Lepiej w pralce.
Program na 95°C i wirowanie 1400 obr./min.
Później suszenie w suszarce.
Wrzucenie do bębna pampersów rowerowych wycisza cykl.


-- -- -
dobra metoda..

Data: 2018-02-22 08:55:08
Autor: cytawa
lacuch w parafinie
PeJot pisze:

Panowie, wszyscy jesteście w mylnym błędzie. Tak to się powinno robić:

http://www.sheldonbrown.com/chainclean.html


Niektorzy poprzestaja na polowicznym rozwiazaniu ( a dokladniej na 1/114) czyli sciaganiu z rowera ;) i szejkowaniu.

lacuch w parafinie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona