Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   lądowanie prowadził 2gi pilot

lądowanie prowadził 2gi pilot

Data: 2010-04-12 12:07:50
Autor: zenzen
lądowanie prowadził 2gi pilot
Witam,
Czy zgodnie z procedurami woj. możliwe teoretycznie że lądowanie prowadził 2gi pilot i to on decydował by siadać?

jk

Data: 2010-04-13 03:15:46
Autor: Dariusz K. Ładziak
lądowanie prowadził 2gi pilot
Użytkownik zenzen napisał:
Witam,
Czy zgodnie z procedurami woj. możliwe teoretycznie że lądowanie prowadził
2gi pilot i to on decydował by siadać?

W takich warunkach lądowanie prowadzą obaj piloci jednocześnie (i każdy z nich ma prawo przerwania procedury, decyzję o przyziemieniu podejmuje ten który przez szybę do przodu patrzy a nie ten co na przyrządy. Tu na dokładkę był nawigator który mógł uczestniczyć w procedurze (ale nie musiał, nie wiem jak tam mieli podzielone zadania).
Nie ma ścisłej reguły który czym się zajmie - dowódca może sobie zostawić ostateczną decyzję, może zlecić ja drugiemu a sam przyrządami się zająć. Przecież obaj są dokładnie tak samo wyszkoleni, mają dokładnie te same uprawnienia - różnica między pierwszym a drugim polega na tym że ktoś rządzić musi - nie będą przecież głosowania urządzali, nie może być dwóch równorzędnych dowódców.

--
Darek

Data: 2010-04-13 04:47:25
Autor: p47
lądowanie prowadził 2gi pilot

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hq0gp9$g56$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik zenzen napisał:
Witam,
Czy zgodnie z procedurami woj. możliwe teoretycznie że lądowanie prowadził
2gi pilot i to on decydował by siadać?

W takich warunkach lądowanie prowadzą obaj piloci jednocześnie (i każdy
z nich ma prawo przerwania procedury, decyzję o przyziemieniu podejmuje
ten który przez szybę do przodu patrzy a nie ten co na przyrządy. Tu na
dokładkę był nawigator który mógł uczestniczyć w procedurze (ale nie
musiał, nie wiem jak tam mieli podzielone zadania).
Nie ma ścisłej reguły który czym się zajmie - dowódca może sobie
zostawić ostateczną decyzję, może zlecić ja drugiemu a sam przyrządami
się zająć. Przecież obaj są dokładnie tak samo wyszkoleni, mają
dokładnie te same uprawnienia - różnica między pierwszym a drugim polega
na tym że ktoś rządzić musi - nie będą przecież głosowania urządzali,
nie może być dwóch równorzędnych dowódców.

--
Darek
_________________________

W niektórych liniach pasazerskich jest zwyczaj, że "siada" własnie II pilot.
Obaj maja wystarczajace kwalifikacje.
Dowódca zawsze moze przejąc stery.

p47

Data: 2010-04-12 23:48:52
Autor: heja
lądowanie prowadził 2gi pilot
Przecież obaj są dokładnie tak samo wyszkoleni, mają
dokładnie te same uprawnienia

Znowu bredzisz coś, o czym nie masz pojęcia. Jedną z zasad w "dużym"
lotnictwie jest nie obsadzać załogi dwuosobowej pilotami o takim samym
doświadczeniu. Np. w przewozie komercyjnym kapitan musi mieć pełen
ATPL, a na prawym fotelu może siedzieć (i zazwyczaj siedzi) posiadacz
ATPL frozen. Nie chce mi się sprawdzać w OPS-ach, ale tam chyba też
jest to określone. Może w wojsku mają inne zasady, nie wiem.

--
Michał

Data: 2010-04-15 15:11:12
Autor: p 47
lądowanie prowadził 2gi pilot

Użytkownik "heja" <m.j.jezierski@gmail.com> napisał w wiadomości news:cba11529-1eee-4e30-b80d-d8666cb72289e7g2000yqf.googlegroups.com...
Przecież obaj są dokładnie tak samo wyszkoleni, mają
dokładnie te same uprawnienia

Znowu bredzisz coś, o czym nie masz pojęcia. Jedną z zasad w "dużym"
lotnictwie jest nie obsadzać załogi dwuosobowej pilotami o takim samym
doświadczeniu. Np. w przewozie komercyjnym kapitan musi mieć pełen
ATPL, a na prawym fotelu może siedzieć (i zazwyczaj siedzi) posiadacz
ATPL frozen. Nie chce mi się sprawdzać w OPS-ach, ale tam chyba też
jest to określone. Może w wojsku mają inne zasady, nie wiem.

--
Michał
__________________________

Znowu wykazujesz nieumiejętnośc przeczytania prostego tekstu ze zrozumieniem (albo celowo manipulujesz)...
Ponadto wbrew rzeczywistości wmawiasz czytelnikom, że przepisy (i praktyka) jakoby dopuszczają, żeby w sytuacji, gdyby kapitan z jakis powodów przestał byc zdolny do pilotowania samolotu, to za sterami pozostałby 2-gi pilot nie mający do tego pełnych uprawnień.

p47

Data: 2010-04-15 15:46:47
Autor: p 47
lądowanie prowadził 2gi pilot

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hq0gp9$g56$1atlantis.news.neostrada.pl...
Użytkownik zenzen napisał:
Witam,
Czy zgodnie z procedurami woj. możliwe teoretycznie że lądowanie prowadził
2gi pilot i to on decydował by siadać?

W takich warunkach lądowanie prowadzą obaj piloci jednocześnie (i każdy
z nich ma prawo przerwania procedury, decyzję o przyziemieniu podejmuje
ten który przez szybę do przodu patrzy a nie ten co na przyrządy. Tu na
dokładkę był nawigator który mógł uczestniczyć w procedurze (ale nie
musiał, nie wiem jak tam mieli podzielone zadania).
Nie ma ścisłej reguły który czym się zajmie - dowódca może sobie
zostawić ostateczną decyzję, może zlecić ja drugiemu a sam przyrządami
się zająć. Przecież obaj są dokładnie tak samo wyszkoleni, mają
dokładnie te same uprawnienia - różnica między pierwszym a drugim polega
na tym że ktoś rządzić musi - nie będą przecież głosowania urządzali,
nie może być dwóch równorzędnych dowódców.

--
Darek

_________________________

Zaraz napadnie cie jeden z "fachofców", niejaki "Delfino Delphis", który wmawia w innym wątku, że 2-gi pilot może miec (i nawet wg niego zazwyczaj tak jest) niepełne uprawnienia..
Ten "fachofiec" zatem twierdzi, ze przepisy dopuszczają, aby samolot pilotowała osoba bez pełnych ku temu uprawnień...

p47

Data: 2010-04-15 16:56:33
Autor: Delfino Delphis
lądowanie prowadził 2gi pilot
p 47 wrote:

Zaraz napadnie cie jeden z "fachofców", niejaki "Delfino Delphis", który
wmawia w innym wątku, że 2-gi pilot może miec (i nawet wg niego zazwyczaj
tak jest) niepełne uprawnienia..
Ten "fachofiec" zatem twierdzi, ze przepisy dopuszczają, aby samolot
pilotowała osoba bez pełnych ku temu uprawnień...

Nie cytuj we wrotce. Co rozumiesz przez niepełne uprawnienia? Oczywistym jest, że w lotnictwie komunikacyjnym latają piloci bez pełnego ATPL. Taki pilot nie może (chyba) być dowódcą statku powietrznego. Natomiast to kto pilotuje zależy od decyzji dowódcy. Może on oddać pilotaż w ręce drugiego pilota jak i w każdej chwili te obowiązki przejąć.

Pilotowanie to jedno, a dowodzenie to co innego. Przecież nawet na kursie na głupie PPL uczeń sam pilotuje samolot, ale dowodzi instruktor mimo, iż jest na ziemi.

lądowanie prowadził 2gi pilot

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona