On 25 Lip, 21:16, czarny_kruk <z...@spam.dziekuje> wrote:

[ciach]

Jednocześnie do czasu uporania się z problemami z elektroniką i obsługą
zamówień nowe zamówienia na lampy nie są przyjmowane. Formularz na
stronie www zostanie zablokowany.

.... zostanie zablokowany jak jeszcze kilku frajerów wpłaci, tak?? Otóż
zablokowany jeszcze NIE JEST, a powinien być już kurwa dawno, gościu.
I nie wykręcaj się depresją, bo to szczyt żenady - według mnie po
prostu nie masz za grosz honoru ani wstydu, że o zasadach
jakichkolwiek nawet nie wspomnę. Masz za to ekstremalnie wybujałe ego,
które nie pozwoliło Ci się przyznać samemu sobie i innym, żeś coś
spierdolił. O ile oczywiście prawdą jest w ogóle, co piszesz.
Twoje braki w wychowaniu, zarozumialstwo i skłonności do mataczenia
już dawno zostały dostrzeżone przez paru ludzi, ale teraz to już
naprawdę przeginasz.

Ted pisze:

On 25 Lip, 21:16, czarny_kruk <z...@spam.dziekuje> wrote:

[ciach]

Jednocześnie do czasu uporania się z problemami z elektroniką i obsługą
zamówień nowe zamówienia na lampy nie są przyjmowane. Formularz na
stronie www zostanie zablokowany.

... zostanie zablokowany jak jeszcze kilku frajerów wpłaci, tak?? Otóż
zablokowany jeszcze NIE JEST, a powinien być już kurwa dawno, gościu.
I nie wykręcaj się depresją, bo to szczyt żenady - według mnie po
prostu nie masz za grosz honoru ani wstydu, że o zasadach
jakichkolwiek nawet nie wspomnę. Masz za to ekstremalnie wybujałe ego,
które nie pozwoliło Ci się przyznać samemu sobie i innym, żeś coś
spierdolił. O ile oczywiście prawdą jest w ogóle, co piszesz.
Twoje braki w wychowaniu, zarozumialstwo i skłonności do mataczenia
już dawno zostały dostrzeżone przez paru ludzi, ale teraz to już
naprawdę przeginasz.

po co te nerwy?

moim zdaniem, jezeli nie jestes osoba zainteresowana (zamawiajaca, ktora wplacila), to nie powinienes uzywac takich slow jakich uzyles.

Nie znam czarnego_kruka, nie zamawialem lampki i nie zamowie (nie jest mi taka potrzebna), ale w zyciu roznie sie zdarza i dopiero takie sytuacje pokazuja, ze czlowiek zachowuje sie inaczej niz sam myslal wczesniej, ze sie zachowa (ciekawe jak sam bys sie zachowal w takiej sytuacji? Tez nie wiesz, poki jej nie doswiadczysz.).

Czekajmy wiec na final sprawy i wowczas dopiero bedzie mozna ocenic i producenta i produkt.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL napisał(a):

po co te nerwy?

moim zdaniem, jezeli nie jestes osoba zainteresowana (zamawiajaca, ktora
wplacila), to nie powinienes uzywac takich slow jakich uzyles.

Nie znam czarnego_kruka, nie zamawialem lampki i nie zamowie (nie jest
mi taka potrzebna), ale w zyciu roznie sie zdarza i dopiero takie
sytuacje pokazuja, ze czlowiek zachowuje sie inaczej niz sam myslal
wczesniej, ze sie zachowa (ciekawe jak sam bys sie zachowal w takiej
sytuacji? Tez nie wiesz, poki jej nie doswiadczysz.).

Czekajmy wiec na final sprawy i wowczas dopiero bedzie mozna ocenic i
producenta i produkt.

Nie próbujesz mi chyba odbierać prawa głosu w tej sprawie? Piszę, co
myślę na ten temat i nie zamierzam się ciaćkać.
Owszem, w życiu różnie się zdarza i właśnie takie sytuacje pokazują,
kto ma klasę a kto nie. Dla mnie osobiście osoba, która zakłada firmę
(czyli jedzie na poważnie z tematem) i przyjmuje przedpłaty na
NIEWYPRODUKOWANY czyli nieistniejący produkt, a potem robi to, co
robi, nie zasługuje teraz na głaskanie po główce "tak, tak, Maciusiu,
rozumiemy, to my poczekamy a ty sobie strugaj jeszcze lampeczki ile
chcesz, biednyś, ale cię kochamy i wybaczamy, sramy pieniążkami więc
poczekamy". Litości, co to ma być? przedszkole? biznes to biznes i
jeśli ktoś nie rozumie podstaw, niech się za to nie zabiera.
A nerwy stąd, że gość robi z gęby cholewę po raz nie wiem który.
Przypominam, że na stronie _nieistniejącej_ już firmy Lumont dalej
można zamawiać lampy. Doszedłem do etapu wpłaty Paypal, ciekawe, nie?
Jest jakiś problem z wyłączeniem sklepu? Znowu hakerzy się włamali i
biedakowi skradli hasełko?

Ted - tylko zauważ jedno. Wszystko to co tu się dzieje to domysły.
Zgodnie z prawem, winnym Maciek będzie jak mu to winę udowodnisz w
sądzie.

W tej chwili, jedno jest tylko pewne, że ludzie wpłacili kase a lamp i
Maćka nie ma. Ale póki nie masz dowodów na to co kierowało
sprzedającym, takie ostre wycieczki osobiste zachowałbym dla siebie.
Domysły każde ma podobne jak Ty, ale w tych oszczerstwach i tonie
Twojej wypowiedzi jest tyle samo klasy, co w sprzedaży Ravena.

wojtek_krakow napisał(a):

Ted - tylko zauważ jedno. Wszystko to co tu się dzieje to domysły.
Zgodnie z prawem, winnym Maciek będzie jak mu to winę udowodnisz w
sądzie.

W tej chwili, jedno jest tylko pewne, że ludzie wpłacili kase a lamp i
Maćka nie ma. Ale póki nie masz dowodów na to co kierowało
sprzedającym, takie ostre wycieczki osobiste zachowałbym dla siebie.
Domysły każde ma podobne jak Ty, ale w tych oszczerstwach i tonie
Twojej wypowiedzi jest tyle samo klasy, co w sprzedaży Ravena.

Z całym szacunkiem, ale jakie teraz ma znaczenie to, co kierowało
sprzedającym? Nie przesadzacie aby z tym miłosierdziem? Widzę, że
nazywanie rzeczy po imieniu budzi tutaj jakieś dziwne reakcje...
wszyscy (jesteś pewien?) domyślają się tego samego, ale czekają na
dowody. Dowody czego, braku profesjonalizmu, problemów z przyznaniem
się do błędu? Przecież to widać od paru miesięcy. A ja nie napisałem
nigdzie, że gość jest oszustem, prawda? Tego udowodnić nie mogę i nie
jest to moje zadanie, oceniam tylko w prostych, żołnierskich słowach
zachowanie człowieka, którego poprzez jego postępowanie miałem okazję
nieco poznać.
Ale ok, niech będzie, że to wszystko moje hipotezy, a Kruka napadli
Rosjanie, otumanili mgłą i zabrali mu wszystkie wyprodukowane lampki.
Ok. Nie będę już tutaj używał słów powszechnie uważanych za obraźliwe,
chcecie zrobić Wersal z chlewu - zgoda. Idźcie sobie kupić lampkę na
www.lumont.pl, sklepik wciąż zaprasza, czas oczekiwania na lampkę 10
dni.
Swoją drogą, w życiu bym nie kupił niczego w sklepie internetowym, w
którym nie ma podanej nazwy firmy, REGONu, NIPu, żadnych danych
kontaktowych...

Ted, zrozumiałeś wszystko na opak. Ja się z Tobą zgadzam, te
historyjki są grubymi nićmi szyte, ale ja po prostu wstrzymuje się z
pewnymi słowami, bo nie mam na nic dowodów. Mam w zwyczaju wstrzymywać
się z ostatecznymi osądami póki sprawy nie ma rozwiązanej.

Moim zdaniem mogłeś wykazać więcej dyplomacji, to zawsze jest
wskazane :)

wojtek_krakow napisał(a):

Ted, zrozumiałeś wszystko na opak. Ja się z Tobą zgadzam, te
historyjki są grubymi nićmi szyte, ale ja po prostu wstrzymuje się z
pewnymi słowami, bo nie mam na nic dowodów. Mam w zwyczaju wstrzymywać
się z ostatecznymi osądami póki sprawy nie ma rozwiązanej.

Moim zdaniem mogłeś wykazać więcej dyplomacji, to zawsze jest
wskazane :)

Zwyczaj masz dobry, popieram. No cóż, zamiast dyplomacji wykazałem się
niewyparzonym językiem i jakoś mi nie żal, powiem szczerze ;) Ale ok,
pax, cisza, bo powie ktoś w końcu, że palikotyzuję precla ;P

Użytkownik "AL" <adam@skads.tam> napisał w wiadomości news:i2jmol$770$1inews.gazeta.pl...

Czekajmy wiec na final sprawy i wowczas dopiero bedzie mozna ocenic i producenta i produkt.

Z całym szacunkiem, ale finał sprawy to już jest.


--
pozdrawiam
kml
http://www.endurorider.com.pl Beskidy na rowerze.

kml pisze:

Użytkownik "AL" <adam@skads.tam> napisał w wiadomości news:i2jmol$770$1inews.gazeta.pl...

Czekajmy wiec na final sprawy i wowczas dopiero bedzie mozna ocenic i producenta i produkt.

Z całym szacunkiem, ale finał sprawy to już jest.

za calym szacunkiem, ale IMHO dopiero polmetek ze swiatelkiem w tunelu:

<cytat>
(...)
Z uwagi na to, iż posiada ona inny sposób sterowania nie posiada ona docelowych trybów oraz aktywnej kontroli temperatury (...) Do końca sierpnia lampy (lub same ich elektroniki) zostaną na mój koszt wymienione na model docelowy całkowicie przetestowany i bez błędów.
(...)
</cytat>


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik "AL" <adam@skads.tam> napisał w wiadomości news:i2jn57$770$2inews.gazeta.pl...

za calym szacunkiem, ale IMHO dopiero polmetek ze swiatelkiem w tunelu:

<cytat>
(...)
Z uwagi na to, iż posiada ona inny sposób sterowania nie posiada ona docelowych trybów oraz aktywnej kontroli temperatury (...) Do końca sierpnia lampy (lub same ich elektroniki) zostaną na mój koszt wymienione na model docelowy całkowicie przetestowany i bez błędów.
(...)
</cytat>

Jak dla mnie to taka informacja to powinna była się pokazać parę tygodni/miesięcy temu a nie po pospolitym ruszeniu na policję. Naprawdę byłem całym sobą za r2, ale ja tam nie widzę żadnego światełka w tunelu. W chwili kiedy nastąpiły pierwsze problemu wszyscy zainteresowanie powinni byli otrzymać zwrot pieniędzy i nie byłoby problemów ani żadnych złych emocji.

Życie życiem, problemy problemami ale obiektywne roliczenie całej sprawy wypada po prostu tragicznie dla kruka. Bez względu na sytuację nic nie usprawiedliwia totalnego braku kontaktu z osobą, która pobrała zaliczki a potem "wyparowała".

Bardzo chciałbym mieć możliwość pojeżdzenia z R2, ale cała reszta to takie :|

--
pozdrawiam
kml
http://www.endurorider.com.pl Beskidy na rowerze.

In article <i2jmol$770$1@inews.gazeta.pl>, AL <adam@skads.tam> wrote:

Ted pisze:
> On 25 Lip, 21:16, czarny_kruk <z...@spam.dziekuje> wrote:
> > [ciach]
>> Jednocześnie do czasu uporania się z problemami z elektroniką i obsługą
>> zamówień nowe zamówienia na lampy nie są przyjmowane. Formularz na
>> stronie www zostanie zablokowany.
> > ... zostanie zablokowany jak jeszcze kilku frajerów wpłaci, tak?? Otóż
> zablokowany jeszcze NIE JEST, a powinien być już kurwa dawno, gościu.
> I nie wykręcaj się depresją, bo to szczyt żenady - według mnie po
> prostu nie masz za grosz honoru ani wstydu, że o zasadach
> jakichkolwiek nawet nie wspomnę. Masz za to ekstremalnie wybujałe ego,
> które nie pozwoliło Ci się przyznać samemu sobie i innym, żeś coś
> spierdolił. O ile oczywiście prawdą jest w ogóle, co piszesz.
> Twoje braki w wychowaniu, zarozumialstwo i skłonności do mataczenia
> już dawno zostały dostrzeżone przez paru ludzi, ale teraz to już
> naprawdę przeginasz.
> po co te nerwy?

moim zdaniem, jezeli nie jestes osoba zainteresowana (zamawiajaca, ktora wplacila), to nie powinienes uzywac takich slow jakich uzyles.

Nie znam czarnego_kruka, nie zamawialem lampki i nie zamowie (nie jest mi taka potrzebna), ale w zyciu roznie sie zdarza i dopiero takie sytuacje pokazuja, ze czlowiek zachowuje sie inaczej niz sam myslal wczesniej, ze sie zachowa (ciekawe jak sam bys sie zachowal w takiej sytuacji? Tez nie wiesz, poki jej nie doswiadczysz.).

Czekajmy wiec na final sprawy i wowczas dopiero bedzie mozna ocenic i producenta i produkt.

Ale co to jest dla ciebie 'final sprawy'?
I jak dlugo chcesz na ten final czekac zeby sobie wyrobic zdanie?
A co do wyrazania opinii, to od tego jest ta grupa zeby wypowiadac opinie.
Co wiecej - wydaje sie, ze 'osoby bezposrednio zainteresowane' sa jakby zahipnotyzowane przez Kruka i brak im do sprawy jakiegos dystansu.

TA

On 26 Lip, 20:38, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Co wiecej - wydaje sie, ze 'osoby bezposrednio zainteresowane' sa jakby
zahipnotyzowane przez Kruka i brak im do sprawy jakiegos dystansu.

Mi brak dystansu? Znaczy powinienem drzeć ryja i się ciskać? :P

Pzdr.
L.

In article <00936ff6-6b2e-4871-9603-c52fdb2b74c0@z10g2000yqb.googlegroups.com>,
 Lisciasty <lisciasty@post.pl> wrote:

On 26 Lip, 20:38, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
> Co wiecej - wydaje sie, ze 'osoby bezposrednio zainteresowane' sa jakby
> zahipnotyzowane przez Kruka i brak im do sprawy jakiegos dystansu.

Mi brak dystansu? Znaczy powinienem drzeć ryja i się ciskać? :P

Kluczowe slowo - zahipnotyzowane.
TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <00936ff6-6b2e-4871-9603-c52fdb2b74c0@z10g2000yqb.googlegroups.com>,
 Lisciasty <lisciasty@post.pl> wrote:

On 26 Lip, 20:38, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Co wiecej - wydaje sie, ze 'osoby bezposrednio zainteresowane' sa jakby
zahipnotyzowane przez Kruka i brak im do sprawy jakiegos dystansu.

Mi brak dystansu? Znaczy powinienem drzeć ryja i się ciskać? :P

Kluczowe slowo - zahipnotyzowane.
TA

Dla zahipnotyzowanych wielbicieli Woody Allena: Konstantynopol.

RM

W dniu 2010-07-27 15:42, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Kluczowe slowo - zahipnotyzowane.

socjologia ?

In article <i2mtuu$484$1@news.task.gda.pl>,
 arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> wrote:

W dniu 2010-07-27 15:42, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Kluczowe slowo - zahipnotyzowane.

socjologia ?

Raczej, jak mowilem, socjotechnika.
TA

On 27 Lip, 18:12, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Raczej, jak mowilem, socjotechnika.
TA

Ja mam 10x więcej ważniejszych problemów na co dzień w życiu niż
użeranie się z ptakami,
problem jest mało upierdliwy dla mnie i raczej humorystyczny niż
denerwujący.
Zapewne jak nasz pierzasty kolega będzie mnie zwodził kolejny miesiąc
to zrobię coś z tym, póki co z rozbawieniem obserwuję tę dyskusję :P

Pzdr.
L.