Użytkownik wyklepał(a) :

Czy ktos uzywa/l moze w lampkach bateryjnych ladowalnych akumulatorkow
zamiast zwyklych baterii? Z jakim efektem?

W lampkach opartych o LEDy - zależnie od klasy elektroniki zastosowanej w lampce (o ile jest tam elektronika a nie tylko rezystor)- powoduje spadek ilości emitowanego światła ze względu na niższe napięcie / Nie powoduje spadku ilości emitowanego światła i daje dłuższe działanie.
--
Dominik Mirowski
e-mail NA

"Dominik Mirowski"napisał:

> Czy ktos uzywa/l moze w lampkach bateryjnych ladowalnych akumulatorkow
> zamiast zwyklych baterii? Z jakim efektem?

W lampkach opartych o LEDy - zależnie od klasy elektroniki zastosowanej w
lampce (o ile jest tam elektronika a nie tylko rezystor)- powoduje spadek
ilości emitowanego światła ze względu na niższe napięcie / Nie powoduje
spadku ilości emitowanego światła i daje dłuższe działanie.

pewnym minusem aku jest większa nieprzewidywalność momentu, kiedy z dnia
uczyni się noc :-). W tym kontekście do oświetlenia pozycyjnego chyba jednak
lepiej stosować baterie alkaliczne, a do prądożernych reflektorków
akumulatorki.

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

BoDro wrote:

"Dominik Mirowski"napisał:

Czy ktos uzywa/l moze w lampkach bateryjnych ladowalnych akumulatorkow
zamiast zwyklych baterii? Z jakim efektem?

W lampkach opartych o LEDy - zależnie od klasy elektroniki zastosowanej w
lampce (o ile jest tam elektronika a nie tylko rezystor)- powoduje spadek
ilości emitowanego światła ze względu na niższe napięcie / Nie powoduje
spadku ilości emitowanego światła i daje dłuższe działanie.

pewnym minusem aku jest większa nieprzewidywalność momentu, kiedy z dnia
uczyni się noc :-). W tym kontekście do oświetlenia pozycyjnego chyba jednak
lepiej stosować baterie alkaliczne, a do prądożernych reflektorków
akumulatorki.

E tam, spadek jasności nie jest aż tak nagły, po pierwszych widocznych objawach jeszcze parę godzin sensownego świecenia pozostaje. IMHO to przy bateriach zawsze mam dylemat, czy to już czy jeszcze trochę bo spadek napięcia jest bardziej liniowy.
Słowem: to zależy od przyzwyczajenia (:

"Kazimierz Uromski" napisał:

E tam, spadek jasności nie jest aż tak nagły, po pierwszych widocznych
objawach jeszcze parę godzin sensownego świecenia pozostaje. IMHO to
przy bateriach zawsze mam dylemat, czy to już czy jeszcze trochę bo
spadek napięcia jest bardziej liniowy.
Słowem: to zależy od przyzwyczajenia (:

pewnie tak, ale mi większą pewność daje zapakowanie do lampek pozycyjnych
baterii i ich wymiana raz na rok - czy nawet rzadziej. Być może "na dzisiaj"
dobrym rozwiązaniem jest stosowanie akumulatorków typu Eneloop, ReCyko,
Infinium itp. i skontrolowanie ich stanu naładowania raz na kilka miesięcy.

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

BoDro wrote:

"Kazimierz Uromski" napisał:

E tam, spadek jasności nie jest aż tak nagły, po pierwszych widocznych
objawach jeszcze parę godzin sensownego świecenia pozostaje. IMHO to
przy bateriach zawsze mam dylemat, czy to już czy jeszcze trochę bo
spadek napięcia jest bardziej liniowy.
Słowem: to zależy od przyzwyczajenia (:

pewnie tak, ale mi większą pewność daje zapakowanie do lampek pozycyjnych
baterii i ich wymiana raz na rok - czy nawet rzadziej. Być może "na
dzisiaj" dobrym rozwiązaniem jest stosowanie akumulatorków typu Eneloop,
ReCyko, Infinium itp. i skontrolowanie ich stanu naładowania raz na kilka
miesięcy.

Wolę po prostu raz na rok, na początku sezonu oświetleniowego wymienić baterie w tylnej lampce.

Krzysiek Rudnik