Data: 2012-03-28 17:46:38 | |
Autor: Bydlę | |
laweciarze | |
On 2012-03-27 14:34:06 +0000, "AT" <didotomSPAM@gazeta.pl> said:
Miał miejsce wypadek, bardzo mocna mgła, wjechali w rondo rodzice, (...) Wychodzę z założenia, ze jak ktoś się wydymac da to sam sobie winny, Nareszcie ktoś z prawidłowym podejściem. -- Bydlę |
|
Data: 2012-03-28 18:38:20 | |
Autor: Lort | |
laweciarze | |
Kto: Bydlę Gdzie: pl.misc.samochody Kiedy: 28 marzec 2012, 17:46:38
On 2012-03-27 14:34:06 +0000, "AT" <didotomSPAM@gazeta.pl> said: - ile kosztuje u pana kilometr? - złotych dwadzieścia. -- Llort |
|
Data: 2012-03-29 11:12:42 | |
Autor: Bydlę | |
laweciarze | |
On 2012-03-28 16:38:20 +0000, Lort <berdyczow@gdzies.w.ua> said:
Kto: Bydlę Gdzie: pl.misc.samochody No i? Idiota wsiądzie... -- Bydlę |
|
Data: 2012-03-29 14:38:41 | |
Autor: Lort | |
laweciarze | |
Kto: Bydlę Gdzie: pl.misc.samochody Kiedy: 29 marzec 2012, 11:12:42
No i? Idiota wsiądzie...- ile kosztuje u pana kilometr?Wychodzę z założenia, ze jak ktoś się wydymac da to sam sobie winny,Nareszcie ktoś z prawidłowym podejściem. Czyli idiota to w szczególności ktoś, kto po prostu wierzy w słowa drugiego człowieka? Klawo jak cholera. -- Llort |
|
Data: 2012-03-29 16:33:41 | |
Autor: Bydlę | |
laweciarze | |
On 2012-03-29 12:38:41 +0000, Lort <berdyczow@gdzies.w.ua> said:
Kto: Bydlę Gdzie: pl.misc.samochody Złotych dwadzieścia to coś innego niż jeden złoty i dwadzieścia groszy. Nie czytałeś? ;> -- Bydlę |
|
Data: 2012-03-29 22:54:58 | |
Autor: Lort | |
laweciarze | |
Kto: Bydlę Gdzie: pl.misc.samochody Kiedy: 29 marzec 2012, 16:33:41
Złotych dwadzieścia to coś innego niż jeden złoty i dwadzieścia groszy.Czyli idiota to w szczególności ktoś, kto po prostu wierzy w słowa- ile kosztuje u pana kilometr?No i? Idiota wsiądzie... Niemożliwe! Nie czytałeś? A jak napiszę, że chodziło o tych, którzy słyszeli - to będziesz bardzo zdziwiony? -- Llort |
|
Data: 2012-03-28 22:18:49 | |
Autor: Michał | |
laweciarze | |
Bydlę <pan.bydle@gmail.com> napisał(a):
On 2012-03-27 14:34:06 +0000, "AT" <didotomSPAM@gazeta.pl> said: Ale tak się nie robi ... -- |
|
Data: 2012-03-29 11:14:37 | |
Autor: Bydlę | |
laweciarze | |
On 2012-03-28 22:18:49 +0000, " Michał" <mttj@NOSPAM.gazeta.pl> said:
Bydlę <pan.bydle@gmail.com> napisał(a): Ale tak właśnie trzeba! (rozmawiamy o postawie dziecka, które debilne zachowania nazywa po imieniu?) Za dzieisątym razem MOŻE zrozumieją delikwenci, że powinni albo myśleć, albo nie płakać przy płaceniu. (bo to, że nie powinni w ogóle powozić autami to chyba jasne, skoro we mgle wjechali w rondo...) -- Bydlę |
|
Data: 2012-03-29 02:54:24 | |
Autor: kapec | |
laweciarze | |
Usystematyzujmy.
1. Jezeli rodzice posiadali assistance zapewniajace im holowanie z miejsca wypadku to po jakiego uja dzwonila po lawete policja? Nawet jezeli taka laweta sie pojawila i policjant kazal woz holowac nalezalo pizgnac lapa w stol i dzwonic na assistance gdzie mamy wykupiona polise. 2. Czy jest jakikolwiek dowod, ze rodzice zaplacili tego tysiaka? Pokwitowanie albo chociaz nagrana rozmowa telefoniczna gdzie laweciarz przyznaje sie do wziecia takiej kwoty? 3. Jakim cudem wezwany przez policje laweciarz dostal nr polisy rodzicow i w dodatku jeszcze podpis rodzica, ze ten dal sie mu zlawetowac? 4. Jezeli sa dowody na wziecie kasy przez laweciarza w kwocie 1000zl wykonalbym telefon tamze, albo ewentualnie udal sie osobiscie i wylozyl chlopu ze oszust jest i naciagacz i postraszyl skarbowka, prokuratura itd. To dziala. Sam raz bylem w takiej sytuacji, jak pan mechanik z firmy diesel serwis z poznania wsadzil mi stara pompe wtryskowa zamiast regenerowanej. Co prawda kosztowalo mnie to wycieczke do poznania ale bez mrugniecia okiem pieniadze oddal. Tak czy inaczej donos do skarbowki na uja tez zrobilem. A tak BTW cisnie sie na usta stwierdzenie: glupich nie sieja. Sorry! Wychodzi tu kompletny brak wiedzy co sie kupuje i co ma w zamian. Wciskaja dziadkom polisy, dziadki placa i nawet nie wiedza co moga miec w zamian. |
|
Data: 2012-04-04 16:31:04 | |
Autor: Bydlę | |
laweciarze | |
On 2012-03-29 09:54:24 +0000, kapec <kapec@op.pl> said:
A tak BTW cisnie sie na usta stwierdzenie: glupich nie sieja. Sorry! Z takimi poglądami broń boże nie wchodź do wątku: UWAGA - NACIĄGACZE. Wyzwą cię od najgorszych za to, że oczekujesz, by dorośli ludzie myśleli... -- Bydlę |
|
Data: 2012-03-29 20:02:16 | |
Autor: daxus | |
laweciarze | |
On 2012-03-29 11:14, Bydlę wrote:
On 2012-03-28 22:18:49 +0000, " Michał" <mttj@NOSPAM.gazeta.pl> said:trol |
|
Data: 2012-03-30 21:05:45 | |
Autor: Michał | |
laweciarze | |
Bydlę <pan.bydle@gmail.com> napisał(a):
On 2012-03-28 22:18:49 +0000, " Michał" <mttj@NOSPAM.gazeta.pl> said: No właśnie nie koniecznie. Za dzieisątym razem MOŻE zrozumieją delikwenci, że powinni albo myśleć, albo nie płakać przy płaceniu. Ok, ale ustalili cenę, wyszło że płacą 0 bo z jakiegoś AC pójdzie - ok wszystko super A potem przyjeżdża gość z dziwnym pomysłem i chce im auto na parking policyjny zawozić - jakie masz pomysły - co robić ? -nie płacić [jestem zwolennikiem] ? ok a jak będzie chciał jechać z twoim autem na pace to co ? -zastawić go z 2 stron innymi autami i dzwonić po policję ? no to... Jakie rozwiązanie proponujesz ? -- |
|
Data: 2012-03-31 01:03:41 | |
Autor: Bydlę | |
laweciarze | |
On 2012-03-30 21:05:45 +0000, " Michał" <mttj@NOSPAM.gazeta.pl> said:
Bydlę <pan.bydle@gmail.com> napisał(a): A gdzie w mojej wypowiedzi jest "koniecznie"? Bo negujesz...
Ze swoim ubezpieczycielem. Nie czytałeś? Mieli wykupioną usługę - ustalili cenę, zapłacili, po czym postanowili zapłacić jakiejś zupełnie innej firmie, w trybie nieustalonym z ubezpieczycielem. wyszło że płacą 0 bo z jakiegoś AC pójdzie - ok Kul. Zacytujesz treść umowy?
Przecież piszę to od zawsze: MYŚLEĆ przed podjęciem decyzji, nie po. Teraz mają zapłacić, bo inaczej nigdy się nie nauczą. A zapłacenie (wzmocnienie negatywne) im pomoże, skoro lata szkół nic nie dały. (uderzenie po kieszeni _zawsze_ zapada w pamięć) Jakie rozwiązanie proponujesz ? 0. przeczytać treść umowy ubezpieczeniowej (najlepiej PRZED podpisaniem) 1. nie jechać jak debil we mgle 2. po zdarzeniu skontaktować się z ubezpieczycielem/wskazaną w umowie daną firmą w celu odholowania pojazdu 3. there is no step three ;>>> -- Bydlę |
|