Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   leżący SSD na półce

leżący SSD na półce

Data: 2015-09-27 21:28:30
Autor: BQB
leżący SSD na półce
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Data: 2015-09-27 22:28:16
Autor: elmer radi radisson
leżący SSD na półce
On 2015-09-27 21:28, BQB wrote:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Nic nie trzeba podlaczac do pradu. Flash jest pamiecia nieulotna i
zachowuje swoj stan bez zaleznosci od zasilania.


--

memento lorem ipsum

Data: 2015-09-27 22:49:41
Autor: \(c\)RaSz
leżący SSD na półce
Użytkownik "elmer radi radisson" napisał w
news:mu9jhc$p1l$1portraits.wsisiz.edu.pl...
: On 2015-09-27 21:28, BQB wrote:
: > (...)
: >
: > Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
: > jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.
: >
:
: Nic nie trzeba podlaczac do pradu. Flash jest pamiecia nieulotna i
: zachowuje swoj stan bez zaleznosci od zasilania.
:


Kolega BQB forsiasty być musi  ;)  Kupuje drogi wszak dysk, którego główną zaletą jest przecież jego szybkość, po czym "używa go" — na... półce!
BQB — na magazyn danych to (chyba) wystarczy dysk najwolniejszy na rynku, byle by o sporej pojemności! A to nie są raczej atrybuty SSD...


--
Nie oczekuj, iż rząd uzna, że warto wesprzeć także i Ciebie. Są w tym "porządku
dziobania" ludzie, na których rządowym decydentom  -  zależy ZNACZNIE bardziej.
A dlaczego? Bo umieją się odpowiednio... "odwdzięczyć"! Tylko niesterowany,
w pełni WOLNY rynek - jest transparentny, uczciwy, bezstronny i nieprzekupny!

Data: 2015-09-27 22:58:09
Autor: elmer radi radisson
leżący SSD na półce
On 2015-09-27 22:49,   (c)RaSz wrote:

Kolega BQB forsiasty być musi  ;)  Kupuje drogi wszak dysk, którego główną
zaletą jest przecież jego szybkość, po czym "używa go" — na... półce!
BQB — na magazyn danych to (chyba) wystarczy dysk najwolniejszy na rynku, byle
by o sporej pojemności! A to nie są raczej atrybuty SSD...

Mniejsza o to - mnie bardziej zastanawia jak chce zrobic chocby bez
podpinania co jakis czas, aby ten dysk mial w miare aktualny stan
danych. Chyba ze to nie jest krytyczne i na dysku jest w sumie
glownie system w ktorym co najwyzej trzeba bedzie zaktualizowac
spora historie poprawek.

Moze warto po prostu zastanowic sie nad RAID-1. dysk nie bedzie
musial lezec w szafie :)



--

memento lorem ipsum

Data: 2015-09-27 23:45:54
Autor: \(c\)RaSz
leżący SSD na półce
27 września 2015 22:58 Użytkownik "elmer radi radisson" napisał w
news:mu9l9c$vac$1portraits.wsisiz.edu.pl ...
:
: Mniejsza o to - mnie bardziej zastanawia jak chce zrobic chocby bez
: podpinania co jakis czas, aby ten dysk mial w miare aktualny stan
: danych.
:


Ha! Słuszna uwaga. No ale może ta szafa — to jakiś "wymóg formalny" zapodany
przez szefa, który coś-tam-słyszał, ale nie wie: w którym to dzwonią kościele...


..
:
: Moze warto po prostu zastanowic sie nad RAID-1.
: dysk nie bedzie musial lezec w szafie :)
:


Ja w te klocki to totalny "lajkonik" jestem  ;)  ale znajomy, co u mnie robi za
komputerową "złotą rączkę", jak (z pewną taką nieśmiałością) go spytałem, czy
kupując dysk (do czego się przymierzam) czy nie powinienem kupić dwóch
identycznych, i postawić "koktajl" o specyfikacji "RAID 0+1" — na co on popukał
się w głowę, i powiedział, że lepiej archiwizować na drugim, ale... *bez*
RAID-ów. I co ja biedny miś mam zrobić? Tym bardziej, że musiałbym tracić na to
czas, aby to robić regularnie, no i jakiegoś programu (do archiwizacji
"bezbolesnej") się naumieć..

A co do Twojej porady dla BQB-a, to musiałby on mieć dwa dyski jednakowej
pojemności, bo inaczej "nadmiar" któregoś (jeśli dobrze zrozumiałem wypowiedzi
kolegów w innym wątku) — ten "nadmiar" się *zmarnuje* nieodwołalnie. Co wprawiło
mnie w duuuże zdumienie...


--
Nie oczekuj, iż rząd uzna, że warto wesprzeć także i Ciebie. Są w tym "porządku
dziobania" ludzie, na których rządowym decydentom  -  zależy ZNACZNIE bardziej.
A dlaczego? Bo umieją się odpowiednio... "odwdzięczyć"! Tylko niesterowany,
w pełni WOLNY rynek - jest transparentny, uczciwy, bezstronny i nieprzekupny!

Data: 2015-10-15 20:23:18
Autor: Przemek
leżący SSD na półce
identycznych, i postawić "koktajl" o specyfikacji "RAID 0+1" — na co on popukał
się w głowę, i powiedział, że lepiej archiwizować na drugim, ale... *bez*
RAID-ów. I co ja biedny miś mam zrobić? Tym bardziej, że musiałbym tracić na to
czas, aby to robić regularnie, no i jakiegoś programu (do archiwizacji
"bezbolesnej") się naumieć..

IMHO ma rację, lepiej co jakiś czas stracić trochę czasu niż stracić wiele, jak będzie trzeba odzyskać dane z kompa po przepięciu, padzie zasilacza lub burzy. Dysk na półce ma mniejsze szanse na pad z tego powodu niż pracujący.
A RAID 0 to jak chcesz przyspieszyć zapis/odczyt, 1 jak chcesz mieć pracujący non stop system mimo padu jednego z dysków, oba nie chronią przed uszkodzeniami jw.
Jak backup to moim zdaniem zawsze lepiej off-line, albo on-line, ale parę km od backupowanego dysku.
Przem

Data: 2015-09-27 23:33:11
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
lecy SSD na pce
Wcale nie przypadkiem, dnia Sun, 27 Sep 2015 22:28:16 +0200  dosza do mnie wiadomo  <mu9jhc$p1l$1@portraits.wsisiz.edu.pl>  od elmer radi radisson
<radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org>  :
On 2015-09-27 21:28, BQB wrote:
Czy jest gdzie opisane, ile czasu moe sobie "lee" SSD nie podpite
do kompa i nie utraci danych?

Chodzi mi o to, e ley sobie kopia dysku i w razie padnicia tego ktry
jest w kompie podpinam drugi i komp dziaa dalej.

Pendrive zdaje si trzeba podpi przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Nic nie trzeba podlaczac do pradu. Flash jest pamiecia nieulotna i
zachowuje swoj stan bez zaleznosci od zasilania.

Niestety tak nie jest, kady flash straci adunek, mog to by
miesice, mog by lata, im mu cieplej, tym szybciej to przebiegnie.
Przykadowo:
https://users.ece.cmu.edu/~omutlu/pub/flash-memory-data-retention_hpca15.pdf
http://www.pcworld.com/article/2921590/death-and-the-unplugged-ssd-how-much-you-really-need-to-worry-about-ssd-reliability.html
http://www.dobreprogramy.pl/SSD-nie-do-kopii-zapasowych-wystarczy-fala-upalow-by-utracic-zapisane-dane,News,62920.html
--
Gdyby si wysadzio ich planety, zburzyo miasta,
spalio ksigi, a ich samych wytuko do nogi,
moe udaoby si ocali nauk mioci bliniego. SL.

Data: 2015-09-28 15:47:32
Autor: elmer radi radisson
leżący SSD na półce
On 2015-09-27 23:33, Olaf Frikiov Skiorvensen wrote:

Niestety tak nie jest, kady flash straci adunek, mog to by
miesice, mog by lata, im mu cieplej, tym szybciej to przebiegnie.
Przykadowo:
https://users.ece.cmu.edu/~omutlu/pub/flash-memory-data-retention_hpca15.pdf

jednakze z drugiej strony wyglada ze szacunki przyjmuja bardzo ekstremalne zalozenia i w rzeczywistosci sytuacja ma sie nie tak
drastycznie

http://www.anandtech.com/show/9248/the-truth-about-ssd-data-retention

"All in all, there is absolutely zero reason to worry about SSD data retention in typical client environment. Remember that the figures presented here are for a drive that has already passed its endurance rating, so for new drives the data retention is considerably higher, typically over ten years for MLC NAND based SSDs. If you buy a drive today and stash it away, the drive itself will become totally obsolete quicker than it will lose its data."

Z drugiej strony trzeba pamietac ze magnetycznym nosnikom dlugotrwale
przechowywanie tez wcale nie sluzy. Wiec wszelkie wazne dane lezace
dluzszy czas wypada na jakis czas ruszyc i skopiowac na nowsze medium,
niezaleznie od tego na czym pierwotnie sie znajdowaly.




--

memento lorem ipsum

Data: 2015-09-28 17:39:09
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
lecy SSD na pce
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 28 Sep 2015 15:47:32 +0200  dosza do mnie wiadomo  <mubge1$j3v$1@portraits.wsisiz.edu.pl>  od elmer radi radisson
<radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org>  :
On 2015-09-27 23:33, Olaf Frikiov Skiorvensen wrote:

Niestety tak nie jest, kady flash straci adunek, mog to by
miesice, mog by lata, im mu cieplej, tym szybciej to przebiegnie.
Przykadowo:
https://users.ece.cmu.edu/~omutlu/pub/flash-memory-data-retention_hpca15.pdf

jednakze z drugiej strony wyglada ze szacunki przyjmuja bardzo ekstremalne zalozenia i w rzeczywistosci sytuacja ma sie nie tak
drastycznie

http://www.anandtech.com/show/9248/the-truth-about-ssd-data-retention

"All in all, there is absolutely zero reason to worry about SSD data retention in typical client environment. Remember that the figures presented here are for a drive that has already passed its endurance rating, so for new drives the data retention is considerably higher, typically over ten years for MLC NAND based SSDs. If you buy a drive today and stash it away, the drive itself will become totally obsolete quicker than it will lose its data."

Z drugiej strony trzeba pamietac ze magnetycznym nosnikom dlugotrwale
przechowywanie tez wcale nie sluzy. Wiec wszelkie wazne dane lezace
dluzszy czas wypada na jakis czas ruszyc i skopiowac na nowsze medium,
niezaleznie od tego na czym pierwotnie sie znajdowaly.

Posiadacze 840 Evo dowiadczyli efektu, ktry moe by zwizany z
rozadowaniem komrek FLASH po pewnym czasie:
http://www.pcworld.com/article/2887255/samsung-promises-yet-another-fix-for-slowed-840-evo-ssds.html
--
Gdyby si wysadzio ich planety, zburzyo miasta,
spalio ksigi, a ich samych wytuko do nogi,
moe udaoby si ocali nauk mioci bliniego. SL.

Data: 2015-09-28 07:06:43
Autor: Robert Winkler
leżący SSD na półce
W dniu 27.09.2015 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Według standardu JEDEC są to dwa lata, pod warunkiem,
że dysk będzie znajdował się w optymalnych warunkach, 25 stopni C
Wysokie temperatury mogą jednak znacznie skrócić ten czas.
Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.

--
Robert

Data: 2015-09-28 09:09:44
Autor: miab
leżący SSD na półce
W dniu 2015-09-28 o 07:06, Robert Winkler pisze:
W dniu 27.09.2015 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Według standardu JEDEC są to dwa lata, pod warunkiem,
że dysk będzie znajdował się w optymalnych warunkach, 25 stopni C
Wysokie temperatury mogą jednak znacznie skrócić ten czas.
Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.


Ciekawe jest to czy po podłączeniu zasilania taki dysk natychmiast albo automagicznie się odświeża, wzmacnia stare zapisy czy trzeba je przepisać(lub przeczytać)?

miab

Data: 2015-09-28 10:07:17
Autor: Robert Winkler
leżący SSD na półce
W dniu 28.09.2015 o 09:09, miab pisze:
W dniu 2015-09-28 o 07:06, Robert Winkler pisze:
W dniu 27.09.2015 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Według standardu JEDEC są to dwa lata, pod warunkiem,
że dysk będzie znajdował się w optymalnych warunkach, 25 stopni C
Wysokie temperatury mogą jednak znacznie skrócić ten czas.
Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.


Ciekawe jest to czy po podłączeniu zasilania taki dysk natychmiast albo
automagicznie się odświeża, wzmacnia stare zapisy czy trzeba je
przepisać(lub przeczytać)?
>

Na pewno odświeżenie nie następuje zaraz po podpięciu zasilania.

Każdy obecnie produkowany dysk i każdy pendrive z pamięcią flash
to mały komputer z własnym procesorem i własnym oprogramowaniem.
Od producenta danego urządzenia zależy tylko
jak często ten komputer będzie odświeżał dane
jak często będzie je kontrolował i poprawiła ewentualne błędy zapisu.
Na pewno nie musi robić tego komputer do którego podpięty jest dysk
ponieważ zrobi to komputer, który jest zamknięty w samym dysku.

--
Robert

Data: 2015-09-28 10:59:40
Autor: miab
leżący SSD na półce
W dniu 2015-09-28 o 10:07, Robert Winkler pisze:
W dniu 28.09.2015 o 09:09, miab pisze:
W dniu 2015-09-28 o 07:06, Robert Winkler pisze:
W dniu 27.09.2015 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego
który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Według standardu JEDEC są to dwa lata, pod warunkiem,
że dysk będzie znajdował się w optymalnych warunkach, 25 stopni C
Wysokie temperatury mogą jednak znacznie skrócić ten czas.
Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.


Ciekawe jest to czy po podłączeniu zasilania taki dysk natychmiast albo
automagicznie się odświeża, wzmacnia stare zapisy czy trzeba je
przepisać(lub przeczytać)?
 >

Na pewno odświeżenie nie następuje zaraz po podpięciu zasilania.

Każdy obecnie produkowany dysk i każdy pendrive z pamięcią flash
to mały komputer z własnym procesorem i własnym oprogramowaniem.
Od producenta danego urządzenia zależy tylko
jak często ten komputer będzie odświeżał dane
jak często będzie je kontrolował i poprawiła ewentualne błędy zapisu.
Na pewno nie musi robić tego komputer do którego podpięty jest dysk
ponieważ zrobi to komputer, który jest zamknięty w samym dysku.

Czyli do końca nie wiadomo jak poszczególni producenci sobie z tym radzą?
Przypuszczam że pełne odświeżenie komórki pamięci następuje po jej ponownym zapisaniu a tego producenci pewnie starają się uniknąć, bo nadmiarowe zapisywanie z kolei wyczerpuje trwałość komórki.Do tego potrzebny jest czas(i dodatkowe obciążenie kontrolera) na pełne odświeżenie wszystkich zapisów.
Czyli rysuje się spora niewiadoma.

miab

Data: 2015-09-28 17:47:14
Autor: Piotr Rezmer
leżący SSD na półce
W dniu 2015-09-28 o 10:59, miab pisze:

Czyli do końca nie wiadomo jak poszczególni producenci sobie z tym radzą?
Przypuszczam że pełne odświeżenie komórki pamięci następuje po jej
ponownym zapisaniu a tego producenci pewnie starają się uniknąć, bo
nadmiarowe zapisywanie z kolei wyczerpuje trwałość komórki.Do tego
potrzebny jest czas(i dodatkowe obciążenie kontrolera) na pełne
odświeżenie wszystkich zapisów.
Czyli rysuje się spora niewiadoma.

Moim zdaniem żadnego ponownego zapisu nie ma. Wystarczy że blok pamięci pobiera minimalny prąd podtrzymujący aktualny stan komórki.
Gdyby ładunek w komórce nie był uzupełniany przez sam fakt podłączenia zasilania to periodyczne przepisywanie byłoby potrzebne również w przypadku gdy urządzenie jest cały czas zasilane.

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Data: 2015-09-28 19:07:18
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen
lecy SSD na pce
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 28 Sep 2015 17:47:14 +0200  dosza do mnie wiadomo  <mubndu$spp$1@node2.news.atman.pl>  od Piotr Rezmer <konta@doman.pl>  :
W dniu 2015-09-28 o 10:59, miab pisze:

Czyli do koca nie wiadomo jak poszczeglni producenci sobie z tym radz?
Przypuszczam e pene odwieenie komrki pamici nastpuje po jej
ponownym zapisaniu a tego producenci pewnie staraj si unikn, bo
nadmiarowe zapisywanie z kolei wyczerpuje trwao komrki.Do tego
potrzebny jest czas(i dodatkowe obcienie kontrolera) na pene
odwieenie wszystkich zapisw.
Czyli rysuje si spora niewiadoma.

Moim zdaniem adnego ponownego zapisu nie ma. Wystarczy e blok pamici pobiera minimalny prd podtrzymujcy aktualny stan komrki.
Gdyby adunek w komrce nie by uzupeniany przez sam fakt podczenia zasilania to periodyczne przepisywanie byoby potrzebne rwnie w przypadku gdy urzdzenie jest cay czas zasilane.

Jak sobie wyobraasz "uzupenianie adunku" w komrce, ktra ma 8
stanw(3bit)? Nic si nie doadowuje, jedyna moliwo to odczyta,
skorygowa i zapisa ponowenie ca stron FLASH w innym miejscu.
Oprogramowanie kontrolera tym zarzdza, zlicza odczyty, zapisy,
koryguje za pomoc ECC i samo decyduje o tym, co i kiedy zrobi z dan
stron(niech bdzie komrk).
Z Wikipedii i dalszych linkw mona si wiele dowiedzie:
https://en.wikipedia.org/wiki/Flash_memory

--
"Marian milcza. Wiedzia, e musi milcze i czeka.
 Wok byo pusto i cicho. Ta cisza krzyczaa."
Jan oborniak, "Krzyk ciszy"

Data: 2015-09-28 19:43:01
Autor: szemrany
leżący SSD na półce
On Mon, 28 Sep 2015 07:06:43 +0200, Robert Winkler wrote:

Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.

Czyli w przypadku mocno grzejącego się laptopa dyski SSD powinny padać jak
muchy. Czy tak się dzieje?

--
howgh
szemrany
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe,
a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę"

Data: 2015-09-29 08:36:36
Autor: Robert Winkler
leżący SSD na półce
W dniu 28.09.2015 o 19:43, szemrany pisze:
On Mon, 28 Sep 2015 07:06:43 +0200, Robert Winkler wrote:

Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.

Czyli w przypadku mocno grzejącego się laptopa dyski SSD powinny padać jak
muchy. Czy tak się dzieje?


Masz w pracującym laptopie dysk SSD
do którego nie jest podpięte zasilanie?
Jeśli tak, to stracisz z niego dane po pewnym czasie,
ale jeśli dysk jest podpięty do zasilania,
to jego elektronika będzie dbała o to aby tych danych nie stracić.

Kupiłeś kiedyś na festynie dziecku balon?
Unosił się on w powietrzu, a po powrocie do domu wisiał przy suficie.
Dzieje się tak ponieważ balon jest wypełniony gazem
lżejszym od powietrza.
To 2-3 dniach okazuje się jednak zwykle, że balon nie unosi się już,
ale turla się po podłodze, a to dlatego,
że cześć z tego gazu uciekła uciekła z balonu poprzez nieszczelności
gumy z której zrobiony był balon.

Przyjmij teraz że balon unoszący się przy suficie odpowiada jedynce
a balon toczący się podłodze odpowiada logicznemu zeru.
Utrata gazu spowodowała utratę informacji.

Podobnie działa komórka pamięci flash.
Gdy w komórce pamięci znajduje się ładunek elektryczny
to posiada potencjał elektryczny, możesz też powiedzieć,
że jest tam napięcie o określonej wartości.
Ładunek ten ma jednak tendencje do ucieczki.
Niezależnie jak dobrą będziesz miał izolacje
to cześć tego ładunku z czasem ucieknie.
Gdy zmniejszy się ładunek, to zmniejszy się też napięcie
a właśnie mierząc napięcie określamy
czy dana komórka zawiera logiczne zero, czy jedynkę.

Pamięci flash przygotowywane są z półprzewodników
a jeśli pamiętasz coś jeszcze z lekcji fizyki
to wiesz, że właściwości izolacyjne półprzewodników
zmniejszają się przy wzroście temperatury.
A skoro izolacja nie jest już tak skuteczna
to zgromadzony ładunek może szybciej opuścić
obszar komórki pamięci, następuje więc szybsza utrata informacji.

W produkowanych obecnie pamięciach jest to jednak bardziej skomplikowane
gdyż jedna komórka może przechowywać 2 lub 3 bity informacji.
Dokonano tego poprzez założenie, że danej kombinacji bitów
odpowiadać będzie inne napięcie.
Mamy więc w jednej komórce 4 lub 8 różnych poziomów napięcia
reprezentujących inną informacje.
Skoro wiemy już że z czasem napięcie spada
to musimy co jakiś czas odczytać je i uzupełnić ładunek,
aby tylko tyle, aby napięcie pozostało w ściśle określonym zakresie,
który odpowiada danej kombinacji bitów.

--
Robert

Data: 2015-09-29 12:04:53
Autor: szemrany
leżący SSD na półce
On Tue, 29 Sep 2015 08:36:36 +0200, Robert Winkler wrote:

Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.

Czyli w przypadku mocno grzejącego się laptopa dyski SSD powinny padać jak
muchy. Czy tak się dzieje?


Masz w pracującym laptopie dysk SSD
do którego nie jest podpięte zasilanie?
Jeśli tak, to stracisz z niego dane po pewnym czasie,
ale jeśli dysk jest podpięty do zasilania,
to jego elektronika będzie dbała o to aby tych danych nie stracić.

No zaraz... w wątku tym pada stwierdzenie, że odświeżenie komórki następuje
przy jej zapisie, zaś samo posiadanie napięcia niczego nie odświeża. Stąd
moje pytanie. Jeśli mam dysk podłączony do napięcia i nie zapisuje go non
stop duża ilością danych, a laptop jest ciepły/gorący to komórki tracą
swoje dane. Tak to na chłopski rozum wygląda.

--
howgh
szemrany
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe,
a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę"

Data: 2015-09-29 13:09:27
Autor: Robert Winkler
leżący SSD na półce
W dniu 29.09.2015 o 12:04, szemrany pisze:
On Tue, 29 Sep 2015 08:36:36 +0200, Robert Winkler wrote:

Ostatnio pojawiły się artykuły w sieci,
że przy bardzo niekorzystnych warunkach czas może spaść
nawet do jednego tygodnia.

Czyli w przypadku mocno grzejącego się laptopa dyski SSD powinny padać jak
muchy. Czy tak się dzieje?


Masz w pracującym laptopie dysk SSD
do którego nie jest podpięte zasilanie?
Jeśli tak, to stracisz z niego dane po pewnym czasie,
ale jeśli dysk jest podpięty do zasilania,
to jego elektronika będzie dbała o to aby tych danych nie stracić.

No zaraz... w wątku tym pada stwierdzenie, że odświeżenie komórki następuje
przy jej zapisie, zaś samo posiadanie napięcia niczego nie odświeża. Stąd
moje pytanie. Jeśli mam dysk podłączony do napięcia i nie zapisuje go non
stop duża ilością danych, a laptop jest ciepły/gorący to komórki tracą
swoje dane. Tak to na chłopski rozum wygląda.


W wątku jest też informacja,
że elektronika dysku
zawiera też własne komputer (kontroler),
mający własne oprogramowanie
i że komputer do którego podpięty jest dysk
nie musi dzięki temu pilnować stanu danych
i nie musi ich ciągle przepisywać.

Jak ci się wydaje, uaktualnienia firmware,
które co jakiś czas można znaleźć na stronach producentów dysków
dla jakiego komputera jest przeznaczone?
Laptop uruchamia tylko instalator, który łączy się z dyskiem
i wysyła do niego właściwy program,
do zaszytego w nim kontrolera (micro-komputera).
Zwykle jest to jakiś układ zgodny z 8051, albo z ARM-em.

--
Robert

Data: 2015-09-28 10:50:52
Autor: 2late
leżący SSD na półce
On 27/09/2015 21:28, BQB wrote:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte do
kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?

Ja mam identyczne dyski zeby w razie awarii mozna je bylo podmienic ale ten zapasowy caly czas dziala jako kolejny dysk E: . Robie backup kazdej nocy i w razie czego przywracam kopie na ten zapasowy dysk.

Pzdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2014©
Stupidity, like virtue, is its own reward

Data: 2015-10-03 17:02:21
Autor: BQB
leżący SSD na półce
W dniu 2015-09-27 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?


Odpowiadam wszystkim - dyski są dwa, jeden jako backup, drugi jako pracujący, dyski są identyczne. Dyski to intel 535 series (o ile dobrze pamiętam) o pojemności 120GB. Dysk działa w maszynie CNC w stolarni i chodzi o to, że jak siądzie jeden, to się podmienia na drugi. Maszyna nie jest podłączana do internetu, na niej uruchomione jest specjalistyczne oprogramowanie do obsługi sterownika. Oprogramowanie jest bardzo kapryśne i jako system jest tam XP Embedded bez żadnego SP, samo jądro systemu jest przerobione przez dostawcę maszyny, wiąże się to z wieloma problemami, np musiałem wyłączyć w biosie 1 rdzeń z procesora, gdyż inaczej wywala bluescreen, boot.ini nie jest standardowy - w nim właśnie jest wybierany specjalny plik jądra, który obsługuje procesory jednordzeniowe, jako, że ten system nie ma żadnego SP to problemem jest obsługa dysku o partycjach większych niż 127GB. Oczywiście można kupić większy dysk i zrobić mniejszą partycję - może nowe jądro nie będzie się o to czepiać, a jak będzie, to mamy dodatkowy niepotrzebny dysk w domu kupiony za własną kasę.
Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej i nie SSD.
To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów" ale z nimi się uporałem.

Data: 2015-10-03 17:42:03
Autor: 2late
leżący SSD na półce
On 03/10/2015 04:02, BQB wrote:
W dniu 2015-09-27 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?


Odpowiadam wszystkim - dyski są dwa, jeden jako backup, drugi jako
pracujący, dyski są identyczne. Dyski to intel 535 series (o ile dobrze
pamiętam) o pojemności 120GB. Dysk działa w maszynie CNC w stolarni i
chodzi o to, że jak siądzie jeden, to się podmienia na drugi. Maszyna nie
jest podłączana do internetu, na niej uruchomione jest specjalistyczne
oprogramowanie do obsługi sterownika. Oprogramowanie jest bardzo kapryśne i
jako system jest tam XP Embedded bez żadnego SP, samo jądro systemu jest
przerobione przez dostawcę maszyny, wiąże się to z wieloma problemami, np
musiałem wyłączyć w biosie 1 rdzeń z procesora, gdyż inaczej wywala
bluescreen, boot.ini nie jest standardowy - w nim właśnie jest wybierany
specjalny plik jądra, który obsługuje procesory jednordzeniowe, jako, że
ten system nie ma żadnego SP to problemem jest obsługa dysku o partycjach
większych niż 127GB. Oczywiście można kupić większy dysk i zrobić mniejszą
partycję - może nowe jądro nie będzie się o to czepiać, a jak będzie, to
mamy dodatkowy niepotrzebny dysk w domu kupiony za własną kasę.
Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej i nie SSD.
To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów" ale z nimi się
uporałem.

W takim razie, raz na jakis czas synchronizuj te dyski i zamieniaj. W dwa miesiace nic ci nie wyparuje. ;)

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2015©
Stupidity, like virtue, is its own reward

Data: 2015-10-03 21:05:45
Autor: \(c\)RaSz
leżący SSD na półce
3 października 2015 18:42 Użytkownik "2late" <deadlog_FILTR_@wp.pl> napisał
w  news:mup41c.394.1outspace.org ...
:
: On 03/10/2015 04:02, BQB wrote:
: >
: > Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej
: > i nie SSD. To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów"
: > ale z nimi się uporałem.
:



Jejku, BQB — ale dlaczego *nowy*?! Dyski tej pojemności, acz oczywiście
nie-nowe — można kupić na pęczki, po cenach niewygórowanych, a czasem wręcz
śmiesznych, ale... Ale tych drugich to bym Ci oczywiście nie polecał. Ale bywają
takie, gdzie w S.M.A.R.T. wyczytasz, iż były *naprawdę* mało używane, i
programem testującym będziesz mógł obadać ich ewentualne felery. Oczywiście
naj-lepszejszy byłby zakup u wiarygodnego dostawcy, który Cię zapewni, że (dajmy
na to) wyjęto dysk(i) z mało obciążanych maszyn, gdzie w dodatku były dyskiem
pomocniczym, i zapisywano na nich (powiedzmy) jakieś back-up'y raz w tygodniu...


:
: W takim razie, raz na jakis czas synchronizuj te dyski i zamieniaj.
: W dwa miesiace nic ci nie wyparuje. ;)
:


Jeśli dobrze wyczaiłem, to nawet żadna-tam synchronizacja nie jest potrzebna, bo
na tym "używanym" — nic nie przybywa! Jeśli maszyna służy *tylko* do sterowania,
a nie ma (dajmy na to) tworzyć "dokumentacji produkcji" — to oba dyski będą
miały *stale* zawartość zupełnie taką samą — bez powtarzanej co-i-rusz
synchronizacji. Czy tak BQB?


--
Nie oczekuj, iż rząd uzna, że warto wesprzeć także i Ciebie. Są w tym "porządku
dziobania" ludzie, na których rządowym decydentom  -  zależy ZNACZNIE bardziej.
A dlaczego? Bo umieją się odpowiednio... "odwdzięczyć"! Tylko niesterowany,
w pełni WOLNY rynek - jest transparentny, uczciwy, bezstronny i nieprzekupny!

Data: 2015-10-08 19:45:24
Autor: BQB
leżący SSD na półce
W dniu 2015-10-03 o 21:05,   (c)RaSz pisze:
3 października 2015 18:42 Użytkownik "2late" <deadlog_FILTR_@wp.pl> napisał
w  news:mup41c.394.1outspace.org ...
:
: On 03/10/2015 04:02, BQB wrote:
: >
: > Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej
: > i nie SSD. To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów"
: > ale z nimi się uporałem.
:



Jejku, BQB — ale dlaczego *nowy*?! Dyski tej pojemności, acz oczywiście
nie-nowe — można kupić na pęczki, po cenach niewygórowanych, a czasem wręcz
śmiesznych, ale... Ale tych drugich to bym Ci oczywiście nie polecał. Ale bywają
takie, gdzie w S.M.A.R.T. wyczytasz, iż były *naprawdę* mało używane, i
programem testującym będziesz mógł obadać ich ewentualne felery. Oczywiście
naj-lepszejszy byłby zakup u wiarygodnego dostawcy, który Cię zapewni, że (dajmy
na to) wyjęto dysk(i) z mało obciążanych maszyn, gdzie w dodatku były dyskiem
pomocniczym, i zapisywano na nich (powiedzmy) jakieś back-up'y raz w tygodniu...

Zmarnowany czas na testowanie, który dysk jest OK, a który jest w miarę będzie kosztować więcej niż nowy SSD.

: W takim razie, raz na jakis czas synchronizuj te dyski i zamieniaj.
: W dwa miesiace nic ci nie wyparuje. ;)
:


Jeśli dobrze wyczaiłem, to nawet żadna-tam synchronizacja nie jest potrzebna, bo
na tym "używanym" — nic nie przybywa! Jeśli maszyna służy *tylko* do sterowania,
a nie ma (dajmy na to) tworzyć "dokumentacji produkcji" — to oba dyski będą
miały *stale* zawartość zupełnie taką samą — bez powtarzanej co-i-rusz
synchronizacji. Czy tak BQB?

Dokładnie tak, znaczy jakieś pliki mogą się dodatkowe pojawić, ale ich kopia zajmuje niewiele i mieszczą się na pendrajwie na którym są od czasu do czasu zapisywane, a nawet jak nie zostaną zapisane, to odtworzenie ręczne tych plików nie zajmie więcej niż godzinę czasu.

Data: 2015-10-05 22:19:08
Autor: m4rkiz
leżący SSD na półce
"BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> wrote in message news:560fedfe$0$8381$65785112news.neostrada.pl...
Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej i nie SSD.
To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów" ale z nimi się uporałem.


czemu nowy?

w cenie jednego nowego kupisz z 5 uzywanych z ktorych wiekszosc bedzie
dzialala latami (chyba ze bedziesz mial kolosalnego pecha czy dasz sie
naciagnac na 'nie testowany')

i na polce mozesz miec 5 zapasowych a nie jeden - ktory np. wypadnie ci
z reki kiedy bedziesz go chwytal :>

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-10-06 13:36:57
Autor: januszek
leżący SSD na półce
m4rkiz napisa?(a):

w cenie jednego nowego kupisz z 5 uzywanych z ktorych wiekszosc bedzie
dzialala latami (chyba ze bedziesz mial kolosalnego pecha czy dasz sie
naciagnac na 'nie testowany')

Kupilem uzywanego crucial v4 128gb i zonk. Niby działa ale nie działa bo czasem się zacina a czasem system wywala bluescreena. Oprogramowania diagnostycznego do tej marki nie znalazłem. Cieżko więc nawet ustalić co mu dolega. Sprzedawca się wyparł, stwierdzając, że według niego sam go zużyłem "jak toner w drukarce" - tak mi napisał ;)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2015-10-06 20:17:12
Autor: m4rkiz
leżący SSD na półce
"januszek" <januszek@polska.irc.pl> wrote in message news:slrnn17jjr.2as9.januszekgimli.mierzwiak.com...
Kupilem uzywanego crucial v4 128gb i zonk. Niby działa ale nie działa bo
czasem się zacina a czasem system wywala bluescreena. Oprogramowania
diagnostycznego do tej marki nie znalazłem. Cieżko więc nawet ustalić co
mu dolega. Sprzedawca się wyparł, stwierdzając, że według niego sam go
zużyłem "jak toner w drukarce" - tak mi napisał ;)
j.

dlatego polecilem mu to czego szuka czyli 5 dyskow hdd

uzywany ssd tylko od samsunga, jasno widac ile zapisal i ile mu jeszcze
'na oko' zostalo

nie liczac niechlubnej wpadki z 840 evo dyski tez w zasadzie bardzo dobre

--
http://db.org.pl/

leżący SSD na półce

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona