Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   leżący SSD na półce

leżący SSD na półce

Data: 2015-10-03 17:02:21
Autor: BQB
leżący SSD na półce
W dniu 2015-09-27 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?


Odpowiadam wszystkim - dyski są dwa, jeden jako backup, drugi jako pracujący, dyski są identyczne. Dyski to intel 535 series (o ile dobrze pamiętam) o pojemności 120GB. Dysk działa w maszynie CNC w stolarni i chodzi o to, że jak siądzie jeden, to się podmienia na drugi. Maszyna nie jest podłączana do internetu, na niej uruchomione jest specjalistyczne oprogramowanie do obsługi sterownika. Oprogramowanie jest bardzo kapryśne i jako system jest tam XP Embedded bez żadnego SP, samo jądro systemu jest przerobione przez dostawcę maszyny, wiąże się to z wieloma problemami, np musiałem wyłączyć w biosie 1 rdzeń z procesora, gdyż inaczej wywala bluescreen, boot.ini nie jest standardowy - w nim właśnie jest wybierany specjalny plik jądra, który obsługuje procesory jednordzeniowe, jako, że ten system nie ma żadnego SP to problemem jest obsługa dysku o partycjach większych niż 127GB. Oczywiście można kupić większy dysk i zrobić mniejszą partycję - może nowe jądro nie będzie się o to czepiać, a jak będzie, to mamy dodatkowy niepotrzebny dysk w domu kupiony za własną kasę.
Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej i nie SSD.
To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów" ale z nimi się uporałem.

Data: 2015-10-03 17:42:03
Autor: 2late
leżący SSD na półce
On 03/10/2015 04:02, BQB wrote:
W dniu 2015-09-27 o 21:28, BQB pisze:
Czy jest gdzieś opisane, ile czasu może sobie "leżeć" SSD nie podpięte
do kompa i nie utracić danych?

Chodzi mi o to, że leży sobie kopia dysku i w razie padnięcia tego który
jest w kompie podpinam drugi i komp działa dalej.

Pendrive zdaje się trzeba podpiąć przynajmniej raz na rok, a jak z SSD?


Odpowiadam wszystkim - dyski sÄ… dwa, jeden jako backup, drugi jako
pracujÄ…cy, dyski sÄ… identyczne. Dyski to intel 535 series (o ile dobrze
pamiętam) o pojemności 120GB. Dysk działa w maszynie CNC w stolarni i
chodzi o to, że jak siądzie jeden, to się podmienia na drugi. Maszyna nie
jest podłączana do internetu, na niej uruchomione jest specjalistyczne
oprogramowanie do obsługi sterownika. Oprogramowanie jest bardzo kapryśne i
jako system jest tam XP Embedded bez żadnego SP, samo jądro systemu jest
przerobione przez dostawcę maszyny, wiąże się to z wieloma problemami, np
musiałem wyłączyć w biosie 1 rdzeń z procesora, gdyż inaczej wywala
bluescreen, boot.ini nie jest standardowy - w nim właśnie jest wybierany
specjalny plik jądra, który obsługuje procesory jednordzeniowe, jako, że
ten system nie ma żadnego SP to problemem jest obsługa dysku o partycjach
większych niż 127GB. Oczywiście można kupić większy dysk i zrobić mniejszą
partycję - może nowe jądro nie będzie się o to czepiać, a jak będzie, to
mamy dodatkowy niepotrzebny dysk w domu kupiony za własną kasę.
Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej i nie SSD.
To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów" ale z nimi się
uporałem.

W takim razie, raz na jakis czas synchronizuj te dyski i zamieniaj. W dwa miesiace nic ci nie wyparuje. ;)

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2015©
Stupidity, like virtue, is its own reward

Data: 2015-10-03 21:05:45
Autor: \(c\)RaSz
leżący SSD na półce
3 października 2015 18:42 Użytkownik "2late" <deadlog_FILTR_@wp.pl> napisał
w  news:mup41c.394.1outspace.org ...
:
: On 03/10/2015 04:02, BQB wrote:
: >
: > Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej
: > i nie SSD. To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów"
: > ale z nimi się uporałem.
:



Jejku, BQB — ale dlaczego *nowy*?! Dyski tej pojemności, acz oczywiście
nie-nowe — można kupić na pęczki, po cenach niewygórowanych, a czasem wręcz
śmiesznych, ale... Ale tych drugich to bym Ci oczywiście nie polecał. Ale bywają
takie, gdzie w S.M.A.R.T. wyczytasz, iż były *naprawdę* mało używane, i
programem testującym będziesz mógł obadać ich ewentualne felery. Oczywiście
naj-lepszejszy byłby zakup u wiarygodnego dostawcy, który Cię zapewni, że (dajmy
na to) wyjęto dysk(i) z mało obciążanych maszyn, gdzie w dodatku były dyskiem
pomocniczym, i zapisywano na nich (powiedzmy) jakieÅ› back-up'y raz w tygodniu...


:
: W takim razie, raz na jakis czas synchronizuj te dyski i zamieniaj.
: W dwa miesiace nic ci nie wyparuje. ;)
:


Jeśli dobrze wyczaiłem, to nawet żadna-tam synchronizacja nie jest potrzebna, bo
na tym "używanym" — nic nie przybywa! Jeśli maszyna służy *tylko* do sterowania,
a nie ma (dajmy na to) tworzyć "dokumentacji produkcji" — to oba dyski będą
miały *stale* zawartość zupełnie taką samą — bez powtarzanej co-i-rusz
synchronizacji. Czy tak BQB?


--
Nie oczekuj, iż rząd uzna, że warto wesprzeć także i Ciebie. Są w tym "porządku
dziobania" ludzie, na których rzÄ…dowym decydentom  -  zależy ZNACZNIE bardziej.
A dlaczego? Bo umieją się odpowiednio... "odwdzięczyć"! Tylko niesterowany,
w pełni WOLNY rynek - jest transparentny, uczciwy, bezstronny i nieprzekupny!

Data: 2015-10-08 19:45:24
Autor: BQB
leżący SSD na półce
W dniu 2015-10-03 o 21:05,   (c)RaSz pisze:
3 października 2015 18:42 Użytkownik "2late" <deadlog_FILTR_@wp.pl> napisał
w  news:mup41c.394.1outspace.org ...
:
: On 03/10/2015 04:02, BQB wrote:
: >
: > Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej
: > i nie SSD. To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów"
: > ale z nimi się uporałem.
:



Jejku, BQB — ale dlaczego *nowy*?! Dyski tej pojemności, acz oczywiście
nie-nowe — można kupić na pęczki, po cenach niewygórowanych, a czasem wręcz
śmiesznych, ale... Ale tych drugich to bym Ci oczywiście nie polecał. Ale bywają
takie, gdzie w S.M.A.R.T. wyczytasz, iż były *naprawdę* mało używane, i
programem testującym będziesz mógł obadać ich ewentualne felery. Oczywiście
naj-lepszejszy byłby zakup u wiarygodnego dostawcy, który Cię zapewni, że (dajmy
na to) wyjęto dysk(i) z mało obciążanych maszyn, gdzie w dodatku były dyskiem
pomocniczym, i zapisywano na nich (powiedzmy) jakieÅ› back-up'y raz w tygodniu...

Zmarnowany czas na testowanie, który dysk jest OK, a który jest w miarę będzie kosztować więcej niż nowy SSD.

: W takim razie, raz na jakis czas synchronizuj te dyski i zamieniaj.
: W dwa miesiace nic ci nie wyparuje. ;)
:


Jeśli dobrze wyczaiłem, to nawet żadna-tam synchronizacja nie jest potrzebna, bo
na tym "używanym" — nic nie przybywa! Jeśli maszyna służy *tylko* do sterowania,
a nie ma (dajmy na to) tworzyć "dokumentacji produkcji" — to oba dyski będą
miały *stale* zawartość zupełnie taką samą — bez powtarzanej co-i-rusz
synchronizacji. Czy tak BQB?

Dokładnie tak, znaczy jakieś pliki mogą się dodatkowe pojawić, ale ich kopia zajmuje niewiele i mieszczą się na pendrajwie na którym są od czasu do czasu zapisywane, a nawet jak nie zostaną zapisane, to odtworzenie ręczne tych plików nie zajmie więcej niż godzinę czasu.

Data: 2015-10-05 22:19:08
Autor: m4rkiz
leżący SSD na półce
"BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> wrote in message news:560fedfe$0$8381$65785112news.neostrada.pl...
Spróbujcie kupić _nowy_ dysk o pojemności 120GB lub mniejszej i nie SSD.
To oprogramowanie ma jeszcze kilka ciekawych "problemów" ale z nimi się uporałem.


czemu nowy?

w cenie jednego nowego kupisz z 5 uzywanych z ktorych wiekszosc bedzie
dzialala latami (chyba ze bedziesz mial kolosalnego pecha czy dasz sie
naciagnac na 'nie testowany')

i na polce mozesz miec 5 zapasowych a nie jeden - ktory np. wypadnie ci
z reki kiedy bedziesz go chwytal :>

--
http://db.org.pl/

Data: 2015-10-06 13:36:57
Autor: januszek
leżący SSD na półce
m4rkiz napisa?(a):

w cenie jednego nowego kupisz z 5 uzywanych z ktorych wiekszosc bedzie
dzialala latami (chyba ze bedziesz mial kolosalnego pecha czy dasz sie
naciagnac na 'nie testowany')

Kupilem uzywanego crucial v4 128gb i zonk. Niby działa ale nie działa bo czasem się zacina a czasem system wywala bluescreena. Oprogramowania diagnostycznego do tej marki nie znalazłem. Cieżko więc nawet ustalić co mu dolega. Sprzedawca się wyparł, stwierdzając, że według niego sam go zużyłem "jak toner w drukarce" - tak mi napisał ;)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2015-10-06 20:17:12
Autor: m4rkiz
leżący SSD na półce
"januszek" <januszek@polska.irc.pl> wrote in message news:slrnn17jjr.2as9.januszekgimli.mierzwiak.com...
Kupilem uzywanego crucial v4 128gb i zonk. Niby działa ale nie działa bo
czasem siÄ™ zacina a czasem system wywala bluescreena. Oprogramowania
diagnostycznego do tej marki nie znalazłem. Cieżko więc nawet ustalić co
mu dolega. Sprzedawca się wyparł, stwierdzając, że według niego sam go
zużyłem "jak toner w drukarce" - tak mi napisał ;)
j.

dlatego polecilem mu to czego szuka czyli 5 dyskow hdd

uzywany ssd tylko od samsunga, jasno widac ile zapisal i ile mu jeszcze
'na oko' zostalo

nie liczac niechlubnej wpadki z 840 evo dyski tez w zasadzie bardzo dobre

--
http://db.org.pl/

leżący SSD na półce

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona