Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   leasing używanego sprzetu - a sprzet kradziony :(

leasing używanego sprzetu - a sprzet kradziony :(

Data: 2009-12-14 16:25:25
Autor: Gizayer
leasing używanego sprzetu - a sprzet kradziony :(
leasing spłacony w 2/3
został ostatni trzeci rok, i nie wiem co robic?
juz nigdy żadnych używanych sprzetów, p$%%dole..

wg mnie sprawa podobna do tego jakby samochód w leasingu został ukradziony.
Przykładowo wziąłem w leasing samochód na kwote 50 tys zł, zapłacił to efl a ja teraz musze efl'owi spłacać
100 tys zł w ratach.
I nagle samochód został ukradziony.
Efl dostaje kase od ubezpieczyciela a następnie od kwoty 100 tys odejmujemy kwote zwrotu z ubezpieczenia.
Resztę musimy spłacić oczywiście minus spłacone wcześniej.

Podsumowując: dla efl to beznaczenia czy to kradzież, zniszczenie czy inne przypadki.
Zapłacili 50 tys aby pomnożyć na 100tys i nie ma to tamto.

Wg mnie jedyna opcja to znaleźć osobę od której jest sprzęt i tam walczyć.

Pozdr.
G

Data: 2009-12-14 20:18:03
Autor: spp
leasing używanego sprzetu - a sprze t kradziony :(
W dniu 2009-12-14 16:25, Gizayer pisze:
leasing spłacony w 2/3
został ostatni trzeci rok, i nie wiem co robic?
juz nigdy żadnych używanych sprzetów, p$%%dole..

wg mnie sprawa podobna do tego jakby samochód w leasingu został ukradziony.

Dokładnie tak.

Przykładowo wziąłem w leasing samochód na kwote 50 tys zł, zapłacił to
efl a ja teraz musze efl'owi spłacać
100 tys zł w ratach.
I nagle samochód został ukradziony.
Efl dostaje kase od ubezpieczyciela a następnie od kwoty 100 tys
odejmujemy kwote zwrotu z ubezpieczenia.
Resztę musimy spłacić oczywiście minus spłacone wcześniej.

Dlaczego mam płacić za sprzęt, którego leasingodawca (właściciel) mi nie dostarczył?
Niech się ubezpiecza na pełną wartość sprzętu + np. ubezpieczenie od utraty zysku?

Podsumowując: dla efl to beznaczenia czy to kradzież, zniszczenie czy
inne przypadki.

Mówisz że właścicielowi jest obojętne co się stało z jego sprzętem? Skoro go nie ma to nie można czerpać z niego zysków. Proste.

Zapłacili 50 tys aby pomnożyć na 100tys i nie ma to tamto.

Jest. Nie pomnożą o nie mają czym.

Wg mnie jedyna opcja to znaleźć osobę od której jest sprzęt i tam walczyć.

Jest jeszcze druga - producent sprzętu.

--
spp

Data: 2009-12-15 09:36:49
Autor: icek2
leasing używanego sprzetu - a sprze t kradziony :(
najgorsze, ze jednak nastawiam sie na wariant spłaty do konca..

chociarz dla mnie to jest trudne do zrozumienia
ze mam poniesc konsekwencje tego, ze to własciciel ktory mi najmował sprzęt
najmował mi sprzet, pochodzacy de fakto z kradziezy (prokurator powiedział mi, że są przesłanki, że ten sprzęt pochodzi z kradzieży..)

na przekazanie w użytkowanie nie mam co liczyc w najblizszym czasie..


--
pozdros
icek

Data: 2009-12-15 10:17:04
Autor: Gizayer
leasing używanego sprzetu - a sprzet kradziony :(
chociarz dla mnie to jest trudne do zrozumienia
ze mam poniesc konsekwencje tego, ze to własciciel ktory mi najmował sprzęt
najmował mi sprzet, pochodzacy de fakto z kradziezy (prokurator powiedział mi, że są przesłanki, że ten sprzęt pochodzi z kradzieży..)
na przekazanie w użytkowanie nie mam co liczyc w najblizszym czasie..

a danych do osoby,firmy która sprzedała ten sprzęt nie masz?

Data: 2009-12-15 10:22:58
Autor: Liwiusz
leasing używanego sprzetu - a sprze t kradziony :(
icek2 pisze:
najgorsze, ze jednak nastawiam sie na wariant spłaty do konca..

chociarz dla mnie to jest trudne do zrozumienia
ze mam poniesc konsekwencje tego, ze to własciciel ktory mi najmował sprzęt
najmował mi sprzet, pochodzacy de fakto z kradziezy (prokurator powiedział mi, że są przesłanki, że ten sprzęt pochodzi z kradzieży..)


   Przecież sam kazałeś sobie ten sprzęt wynająć.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-15 10:10:29
Autor: Gizayer
leasing używanego sprzetu - a sprzet kradziony :(
Dlaczego mam płacić za sprzęt, którego leasingodawca (właściciel) mi nie dostarczył?
Niech się ubezpiecza na pełną wartość sprzętu + np. ubezpieczenie od utraty zysku?

Bo leasing jest czymś innym, musisz do tego inaczej podejść.
Traktuj to tak jakbyś to Ty kupił, Ty wybierasz sprzęt i gdzie to kupisz i zazwyczaj sam go odbierasz i jesteś właścicielem.
Oni pożyczyli tobie tylko pieniądze. A że to efl jest prawdziwym właścielem, to tylko rodzaj zabezpieczenia.
W efl'u tego sprzętu mogli na oczy nie widzieć.
Wszystko nagle staje się jasne.
W umowie jest to spisane. Wiem że jest długa i się nie chce nikomu jej czytać.

Sam kupiłem samochód z drugiej części Polski, zaskoczony byłem jak efl nawet nie pojechał tam aby
sprawdzić samochód czy wogóle istnieje.
Podpisałem umowę, oni zapłacili, ja odebrałem i koniec.

A co do ubezpieczenia to oni  przecież to mają :)
Umowa jest ich ubezpieczeniem która gwarantuje że swoją kasę powinni od Ciebie dostać.
Co najwyżej Ty mógłbyś spróbować dogadać się wcześniej
aby dołożyli Tobie dodatkowe składki za ubezpieczenie na wypadek takich sytuacji o której rozmawiamy.
Może by na to poszli.

Pozdr.
G

leasing używanego sprzetu - a sprzet kradziony :(

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona