Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)

legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)

Data: 2013-01-28 18:28:45
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "Bartek" <NIESPAMUJsmietnik1@poczta.fm> napisał w wiadomości news:ke6bje$qau$1node2.news.atman.pl...
witam,
tak się ciekawie stało że na jednej z list  pojawil się temat o uruchamianiu aut na pych / zaciąg.
dodam dla pelnej jasnosci chodzilo o auto ze sprawnym aku i instalacją elektryczną w ktorym padl rozrusznik.

sprawa dotyczyła silnika HDI.

dowiedziałem się że:
- diesla wogole niewolno, [?]
- nie wolno jednostek 1.4 i 1.6 hdi bo mają wtryskiwacze piezoelektryczne i te mogą sie uszkodzić w wyniku szarpniecia, 2.0 maja stare wtryski,  [?]
- jak ma lancuch to mozna sie pokusic ewentualnie! o taki zaplon, bo pasek sie zerwie.
chyba już nic nie było, ale może jescze coś znacie?

a moze jednak zna ktoś jakies fachowe historie w tym temacie?
jakieś uzasadnienia dla takich twierdzeń?

zdaje sobie sprawę, że można uszkodzić auto ciągnąc takiego diesla np 50 km/h i strzelając ze sprzegla na I biegu,
albo że faktycvznie na pych totalnie rozladowanego - do zera -  auta odpalic sie nie uda bo nie ruszy osprzet,

ale jakos reszta, nie wiem jak może być uzasadniona i skąd takie teorie?



Chyba właśnie tym, że niektórzy stosuja strzał ze sprzęgła na 1 biegu i wychodzą różne dziwne rzeczy.
Albo ciągną uszkodzony samochód setki metrów i jak w końcu zaskoczy, to zapala się paliwo wpompowane do kolektora wylotowego.

Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch rozrządu w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-28 20:10:05
Autor: Maciek
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch rozrządu w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2013-01-28 20:34:39
Autor: przempo
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-28 20:10, Maciek pisze:
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->

Mój kolega zerwał pasek rozrządu w VW "zaciągając" auto, na pewno nie zapomniał o wymianie.

Data: 2013-01-28 20:59:30
Autor: h.w.d.p.
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-28 20:34, przempo pisze:
W dniu 2013-01-28 20:10, Maciek pisze:
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->

Mój kolega zerwał pasek rozrządu w VW "zaciągając" auto, na pewno nie
zapomniał o wymianie.

a ja odpalalem w ten sposob dziesiatki, jesli nie setki zlomow i w zadnym nigdy nic sie nie zerwalo. zdazalo sie nawet kilometrami holowac zapowietrzone stare diesle i odpalaly jak zloto.

Data: 2013-01-28 21:27:15
Autor: Maciek
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-28 20:34, przempo pisze:
Mój kolega zerwał pasek rozrządu w VW "zaciągając" auto, na pewno nie zapomniał o wymianie.
Obawiam się, że zakręcenie kołem zamachowym przez rozrusznik, a
zakręcenie kołem zamachowym przez skrzynię biegów jest na tyle podobne,
iż ten pasek strzeliłby mu przy najbliższym starcie. No chyba, że
"zaciągnęli" tego VW na kilkadziesiąt km/h i strzelił ze sprzęgła, to
mooooooże.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2013-01-28 22:36:57
Autor: DoQ
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-28 21:27, Maciek pisze:
Mój kolega zerwał pasek rozrządu w VW "zaciągając" auto, na pewno nie
zapomniał o wymianie.
Obawiam się, że zakręcenie kołem zamachowym przez rozrusznik, a
zakręcenie kołem zamachowym przez skrzynię biegów jest na tyle podobne,
iż ten pasek strzeliłby mu przy najbliższym starcie. No chyba, że
"zaciągnęli" tego VW na kilkadziesiąt km/h i strzelił ze sprzęgła, to
mooooooże.

Przyczyną ew. zerwania może być jeszcze uwalona UPG. Po napełnieniu cyl. płynem chłodzącym 1-1,5kW rozrusznik nie da rady obrócić wałem i nic się nie stanie. Natomiast obawiam się, że obrócenie nim na siłę poprzez próbę uruchomienia na holu może zakończyć się fatalnie dla ustawienia rozrządu. Ale nadal odpalanie "na pych" nie jest tu bezpośrednią przyczyną, o czym pisałem wcześniej.

pozdr.

Data: 2013-01-28 22:53:17
Autor: h.w.d.p.
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Przyczyną ew. zerwania może być jeszcze uwalona UPG. Po napełnieniu cyl.
płynem chłodzącym 1-1,5kW rozrusznik nie da rady obrócić wałem i nic się
nie stanie. Natomiast obawiam się, że obrócenie nim na siłę poprzez
próbę uruchomienia na holu może zakończyć się fatalnie dla ustawienia
rozrządu. Ale nadal odpalanie "na pych" nie jest tu bezpośrednią
przyczyną, o czym pisałem wcześniej.

no co ty. woda w komorze spowoduje tylko wygiecie korby. na rozrzad nie ma zadnego wplywu.

Data: 2013-01-29 06:42:45
Autor: DoQ
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-28 22:53, h.w.d.p. pisze:
rozrządu. Ale nadal odpalanie "na pych" nie jest tu bezpośrednią
przyczyną, o czym pisałem wcześniej.
no co ty. woda w komorze spowoduje tylko wygiecie korby. na rozrzad nie
ma zadnego wplywu.

Korby na bank, ale zastanawiam się czy pompowanie wody nie będzie miało też wpływu na zwiększony opór na rozrządzie.


Pozdr.

Data: 2013-01-30 02:25:05
Autor: Hants
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
"DoQ" <doq@gmail.com> wrote in message news:ke6rfb$qpa$1mx1.internetia.pl...

Przyczyną ew. zerwania może być jeszcze uwalona UPG. Po napełnieniu cyl. płynem chłodzącym 1-1,5kW rozrusznik nie da rady obrócić wałem i nic się nie stanie. Natomiast obawiam się, że obrócenie nim na siłę poprzez próbę uruchomienia na holu może zakończyć się fatalnie dla ustawienia

Jest na to ledwie 25% szans

Data: 2013-01-30 06:27:39
Autor: DoQ
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-30 03:25, Hants pisze:
Jest na to ledwie 25% szans

A nie czasem 29%??

Pozdr.

Data: 2013-01-30 08:48:10
Autor: Hants
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
"DoQ" <doq@gmail.com> wrote in message news:keabds$8cg$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2013-01-30 03:25, Hants pisze:
Jest na to ledwie 25% szans

A nie czasem 29%??


Dobrze - masz jedną szansę na cztery.

Data: 2013-01-30 01:49:15
Autor: kogutek444
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu środa, 30 stycznia 2013 09:48:10 UTC+1 użytkownik Hants napisał:
"DoQ" <doq@gmail.com> wrote in message news:keabds$8cg$1mx1.internetia.pl...

>W dniu 2013-01-30 03:25, Hants pisze:

>> Jest na to ledwie 25% szans

>

> A nie czasem 29%??





Dobrze - masz jedną szansę na cztery.

Nie 1/4 tylko 100%. Ale tylko w samochodach w których napęd skrzyni biegów brany jest z wałka rozrządu. W innych zero/sto.

Data: 2013-01-30 10:14:25
Autor: h.w.d.p.
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-30 09:48, Hants pisze:
"DoQ" <doq@gmail.com> wrote in message
news:keabds$8cg$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2013-01-30 03:25, Hants pisze:
Jest na to ledwie 25% szans

A nie czasem 29%??


Dobrze - masz jedną szansę na cztery.

a teraz wyjasnij jaki wplyw na rozrzad ma blokada tloka w cylindrze. coraz lepsze bajki wymyslacie.

Data: 2013-01-30 12:11:19
Autor: Hants
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
"h.w.d.p." <hvhv@igbjo.yfd> wrote in message news:keao9k$vko$1node2.news.atman.pl...

a teraz wyjasnij jaki wplyw na rozrzad ma blokada tloka w cylindrze.

W zasadzie to masz racje- żaden.

Rozwazałem teoretyczną mozliwość wywalenia tej wody z cylindra przez otwarte zawory.

Data: 2013-01-30 13:17:30
Autor: h.w.d.p.
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Rozwazałem teoretyczną mozliwość wywalenia tej wody z cylindra przez
otwarte zawory.

no i co w zwiazku z tym ?

Data: 2013-01-30 12:51:28
Autor: Hants
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
"h.w.d.p." <hvhv@igbjo.yfd> wrote in message news:keb30t$b37$1node2.news.atman.pl...
Rozwazałem teoretyczną mozliwość wywalenia tej wody z cylindra przez
otwarte zawory.

no i co w zwiazku z tym ?

W 3 przypadkach na 4 - woda wyleci bez problemu, a w jednym - coś się popsuje ;-)

Data: 2013-01-30 10:56:29
Autor: kogutek444
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu środa, 30 stycznia 2013 13:51:28 UTC+1 użytkownik Hants napisał:
"h.w.d.p." <hvhv@igbjo.yfd> wrote in message news:keb30t$b37$1node2.news.atman.pl...

>> Rozwaza�em teoretyczn� mozliwo�� wywalenia tej wody z cylindra przez

>> otwarte zawory.

>

> no i co w zwiazku z tym ?



W 3 przypadkach na 4 - woda wyleci bez problemu, a w jednym - coďż˝ siďż˝ popsuje ;-)

To chyba że specjalnie nalejesz wody do cylindra, oczywiście do takiego co będzie w określonym cyklu pracy. Jak sam zaciągnie to 100/100 że nie wypłynie przez żaden zawór.

Data: 2013-01-30 20:14:32
Autor: h.w.d.p.
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
To chyba że specjalnie nalejesz wody do cylindra, oczywiście do takiego co będzie w określonym cyklu pracy. Jak sam zaciągnie to 100/100 że nie wypłynie przez żaden zawór.


byla mowa o przeciekajacej uszczelce pod glowica i wtedy woda moze sie wlac do kazdego cylindra w zaleznosci gdzie jest przeciek. ale to w ogole przypadek calkowicie z dupy i nie na temat.

Data: 2013-01-30 18:53:40
Autor: DoQ
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-30 13:17, h.w.d.p. pisze:
Rozwazałem teoretyczną mozliwość wywalenia tej wody z cylindra przez
otwarte zawory.
no i co w zwiazku z tym ?

Teoretycznie nie ma to sensu faktycznie, choć pogięte korby są już wystarczającą krzywdą dla silnika :P

Pozdr.

Data: 2013-01-29 10:18:41
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:ke6iee$c8h$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->


:)

Ttłumaczył chyba, że holownik tak go szarpnął, że za szybko puścił sprzęgło
i łańcuch się zerwał.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-29 10:28:10
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:ke844t$tam$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:ke6iee$c8h$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->


:)

Ttłumaczył chyba, że holownik tak go szarpnął, że za szybko puścił sprzęgło
i łańcuch się zerwał.




Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy dostać odpowiedniego ciśnienia oleju.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-29 10:34:25
Autor: AZ
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
On 2013-01-29, yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy dostać odpowiedniego ciśnienia oleju.

A normalnie to rozrusznik pompuje olej do napinacza?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-01-29 11:46:25
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości news:ke88jh$2g9$1node1.news.atman.pl...
On 2013-01-29, yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy dostać
odpowiedniego ciśnienia oleju.

A normalnie to rozrusznik pompuje olej do napinacza?



Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-29 11:04:57
Autor: AZ
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
On 2013-01-29, yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

Jasne, opony i sprzeglo przeniosa taki opor zeby w 0,5s rozpedzic silnik
na dodatek diesla do 3000 rpm... Predzej Ci zapiszcza opony niz sie silnik
rozpedzi w takim tempie.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-01-29 12:57:42
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości news:ke8acp$2g9$2node1.news.atman.pl...
On 2013-01-29, yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

Jasne, opony i sprzeglo przeniosa taki opor zeby w 0,5s rozpedzic silnik
na dodatek diesla do 3000 rpm... Predzej Ci zapiszcza opony niz sie silnik
rozpedzi w takim tempie.




Doświadczenie pokazuje jednak, że silnik może się uszkodzić.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-29 13:15:51
Autor: J.F
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
UĹźytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

Jasne, opony i sprzeglo przeniosa taki opor zeby w 0,5s rozpedzic silnik
na dodatek diesla do 3000 rpm... Predzej Ci zapiszcza opony niz sie silnik
rozpedzi w takim tempie.

Doświadczenie pokazuje jednak, że silnik może się uszkodzić.

Doswiadczenie pokazuje raczej, ze mozna wbic zly bieg i silnik sie zazwyczaj nie uszkadza, mimo ze obroty skacza dosc szybko na wysokie .... i opony przy tym nie piszcza.

J.

Data: 2013-01-29 13:26:46
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5107bd77$0$26684$65785112news.neostrada.pl...
UĹźytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

Jasne, opony i sprzeglo przeniosa taki opor zeby w 0,5s rozpedzic silnik
na dodatek diesla do 3000 rpm... Predzej Ci zapiszcza opony niz sie silnik
rozpedzi w takim tempie.

Doświadczenie pokazuje jednak, że silnik może się uszkodzić.

Doswiadczenie pokazuje raczej, ze mozna wbic zly bieg i silnik sie zazwyczaj nie uszkadza, mimo ze obroty skacza dosc szybko na wysokie ... i opony przy tym nie piszcza.



Ale robisz to na już działającym silniku, z ciśnieniem oleju dla napinacza.
W tym doświadczeniu mamy zimny nieruchomy silnik i rozpędzamy go szybciej bardziej niż konstruktor przewidywał.
Jak spotkam znajomego, to jeszcze raz się wypytam o przebieg awarii.


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-29 14:10:27
Autor: Michoo
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:- )
On 29.01.2013 13:15, J.F wrote:
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

Jasne, opony i sprzeglo przeniosa taki opor zeby w 0,5s rozpedzic silnik
na dodatek diesla do 3000 rpm... Predzej Ci zapiszcza opony niz sie
silnik
rozpedzi w takim tempie.

Doświadczenie pokazuje jednak, że silnik może się uszkodzić.

Doswiadczenie pokazuje raczej, ze mozna wbic zly bieg i silnik sie
zazwyczaj nie uszkadza, mimo ze obroty skacza dosc szybko na wysokie ...
i opony przy tym nie piszcza.

Dowody anegdotyczne są takie sobie, ale z 3 przypadkach uszkodzenia paska rozrządu o których słyszałem w 2 przypadkach było to podczas gwałtownej redukcji.

Imo samochód, który trzeba odpalać na pych skoro ma zaniedbany akumulator to możliwe, że pasek też ma w takim sobie stanie. Wtedy i "zwykłą" gwałtowną redukcją możesz mu zrobić krzywdę. Poza tym - "możesz" - jeżeli wystąpi to w 0.5% przypadków to jest to z jednej strony wielokrotnie więcej niż przy normalnym odpalaniu a z 2 strony na tyle rzadko, że możesz nigdy nie usłyszeć o tym od znajomych.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-01-29 14:46:30
Autor: RoMan Mandziejewicz
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Hello yabba,

Tuesday, January 29, 2013, 12:57:42 PM, you wrote:

Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.
Jasne, opony i sprzeglo przeniosa taki opor zeby w 0,5s rozpedzic silnik
na dodatek diesla do 3000 rpm... Predzej Ci zapiszcza opony niz sie silnik
rozpedzi w takim tempie.
Doświadczenie pokazuje jednak, że silnik może się uszkodzić.

Bo znajomy znajomego szwagra Ziutka tak miał?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-01-29 18:11:49
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:1795789141$20130129144630squadack.com...
Hello yabba,

Tuesday, January 29, 2013, 12:57:42 PM, you wrote:

Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.
Jasne, opony i sprzeglo przeniosa taki opor zeby w 0,5s rozpedzic silnik
na dodatek diesla do 3000 rpm... Predzej Ci zapiszcza opony niz sie silnik
rozpedzi w takim tempie.
Doświadczenie pokazuje jednak, że silnik może się uszkodzić.

Bo znajomy znajomego szwagra Ziutka tak miał?



Nie. Mój bezpośredni znajomy. Bez pośrednictwa szwagra Ziutka.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-29 11:49:02
Autor: h.w.d.p.
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:- )
Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

no wlasnie i te 3000rpm szybciej napelni napinacz.

Data: 2013-01-29 14:45:20
Autor: RoMan Mandziejewicz
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Hello yabba,

Tuesday, January 29, 2013, 11:46:25 AM, you wrote:

Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy
dostać
odpowiedniego ciśnienia oleju.
A normalnie to rozrusznik pompuje olej do napinacza?

Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.

Kolejny zawodnik ze sprzęgłem kłowym...


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-01-30 10:13:29
Autor: Jakub Witkowski
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-29 14:45, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Normalnie to rozrusznik rozpędza wał korbowy do 500 rpm w ciągu 0,5 sek.
>> W przeciwieństwie to niefortunnego strzału ze sprzęgła na źle dobranym
>> biegu, który rozpędzi wał w ciągu 0,5 sek do 3000 rpm.
>
> Kolejny zawodnik ze sprzęgłem kłowym...

Skąd te legendy, że tylko sprzęgło kłowe jest w stanie rozpędzić silnik o 3k rpm w 0.5s?

Mam przeciwne zdanie.

Dowód praktyczny nr 1: wczoraj, po przeczytaniu twego postu, wracając z pracy,
rozpędziłem auto do 90km/h na 3 biegu, wysprzęgliłem, a gdy obroty spadły do jałowych,
puściłem sprzęgło. Nawet nie "strzelałem", tylko szybko puściłem szybko. Obroty wróciły
do poziomu ok.4k rpm (czyli wzrosły o ponad 3k) *na pewno* poniżej 1s. I to pomimo
nieskokowego puszczenia sprzęgła i pewnej bezwładności wskazówki. Na postawie dźwięku
silnika szacuję ten czas wzrastania obrotów właśnie na ok. 0,5s lub krócej.

BTW: silnikowi oczywiście nic się nie stało...


Dowód teoretyczno-praktyczny nr 2:
Gdy wciśniesz mocno gaz, jak szybko wysprzęglony silnik wkręca się z biegu jałowego
do powiedzmy 4k (+3k)? U mnie - natychmiast, a na pewno *szybciej niż w 1s*.

Jaki moment go wtedy rozpędza? Mniejszy niż moment max. silnika, no bo przecież
max jest tylko na określonych obrotach, a tu mamy rozpędzanie i to od jałowego.
Załóżmy że średnio było w użyciu 2/3 maxa (optymistycznie).

A jaki moment może przenieść sprzęgło? Sprawne - zdecydowanie wyższy niż
moment max. silnika (bo przecież nie ślizga się przy rozpędzaniu z gazem w podłodze).
Strzelam, że uwzględniając różne marginesy projektowe (na wilgotną tarczę,
X lat eksploatacji docisku itd) będzie to 150% momentu max. sinika albo i lepiej.

Ergo: napędzając silnik przez w pełni obciążone sprzęgło, rozpędzamy go znacznie
(szacunkowo: 1.5x1.5 = 2.25 razy) większym momentem, czyli ponad dwukrotnie
szybciej niż gdy wciśniemy gaz do dechy na luzie. O tyleż szybciej zwiększa
obroty. Czyli, o 3k poniżej 0.5s. CBDO :)


--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2013-01-30 09:51:34
Autor: AZ
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
On 2013-01-30, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> wrote:

Dowód praktyczny nr 1: wczoraj, po przeczytaniu twego postu, wracając z pracy,
rozpędziłem auto do 90km/h na 3 biegu, wysprzęgliłem, a gdy obroty spadły do jałowych,
puściłem sprzęgło. Nawet nie "strzelałem", tylko szybko puściłem szybko. Obroty wróciły
do poziomu ok.4k rpm (czyli wzrosły o ponad 3k) *na pewno* poniżej 1s. I to pomimo
nieskokowego puszczenia sprzęgła i pewnej bezwładności wskazówki. Na postawie dźwięku
silnika szacuję ten czas wzrastania obrotów właśnie na ok. 0,5s lub krócej.

Ale widzisz roznice miedzy nieruchomym silnikiem a tym krecacym sie sie 1krpm? Trzeba bylo
zgasic i strzelic ze sprzegla :-)

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-01-30 12:34:55
Autor: Jakub Witkowski
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg: -)
W dniu 2013-01-30 10:51, AZ pisze:
> Ale widzisz roznice miedzy nieruchomym silnikiem a tym krecacym sie sie 1krpm?

W kontekście przyrostu obrotów? Nie, nie widzę.
Taki sam moment powoduje w tym samym czasie taki sam *przyrost obrotĂłw* - niezaleĹźnie od
obrotów początkowych. To fizyka na poziomie wczesnego ogólniaka.
delta W =  t* E = t * M/I
(gdzie delta W - przyrost prędkości obrotowe, E - przyspieszenie kątowe,
M - przyłożony moment obrotowy, I - moment bezwładności ciała)

> Trzeba bylo
> zgasic i strzelic ze sprzegla :-)

Trochę się bałem jechać bez wspomagania kiery (plus z ryzyko szybkiej utraty
wspomagania hamulców). Ale jak się trafi pusta ulica to czemu nie.

Natomiast mógłbyś podnieść kwestię różnych oporów między silnikiem zimnym
a rozgrzanym. Owszem (ale, załóżmy chwilowo że mówimy o porze letniej, dobrym
oleju i silniku który już był wstępnie razy zakręcony i ma olej na panewkach)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2013-01-31 09:01:23
Autor: Jakub Witkowski
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg: -)
W dniu 2013-01-30 10:51, AZ pisze:
> Trzeba bylo zgasic i strzelic ze sprzegla :-)

Zrobiłem to dziś - około 70km/h, 3-ka, zgaszenie, puszczenie sprzęgła.
Wynik: wzrost od 0 do 3 k rpm w zdecydowanie mniej niĹź 1s.
Jakby jakiś niedowiarek koniecznie się upierał, to i film mogę zrobić.

BTW Muszę dokładnie obejrzeć to moje sprzęgło - może kłowe ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2013-01-30 02:29:27
Autor: Hants
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:ke84mm$tth$1node1.news.atman.pl...

Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy dostać odpowiedniego ciśnienia oleju.

Hydrauliczny napinacz paska rozrządu napędzany cisnieniem oleju...

Chłopie - nie powielaj takich pierdów, bo się osmieszasz.

Data: 2013-01-30 10:05:21
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości news:5108858a$1news.home.net.pl...
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:ke84mm$tth$1node1.news.atman.pl...

Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy dostać odpowiedniego ciśnienia oleju.

Hydrauliczny napinacz paska rozrządu napędzany cisnieniem oleju...

Chłopie - nie powielaj takich pierdów, bo się osmieszasz.


A to nie jest tak, że napinacz hydrauliczny naciąga pasek w odpowiedni sposób dopiero jak jest normalne ciśnienie oleju w silniku?

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-30 01:42:47
Autor: kogutek444
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu środa, 30 stycznia 2013 10:05:21 UTC+1 użytkownik yabba napisał:
Użytkownik "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości news:5108858a$1news.home.net.pl...

> "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message > news:ke84mm$tth$1node1.news.atman.pl...

>

>> Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy >> dostać odpowiedniego ciśnienia oleju.

>

> Hydrauliczny napinacz paska rozrządu napędzany cisnieniem oleju...

>

> Chłopie - nie powielaj takich pierdów, bo się osmieszasz.





A to nie jest tak, że napinacz hydrauliczny naciąga pasek w odpowiedni sposób dopiero jak jest normalne ciśnienie oleju w silniku?



-- Pozdrawiam,



yabba

Nie.

Data: 2013-01-30 09:43:09
Autor: masti
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Dnia pięknego Wed, 30 Jan 2013 10:05:21 +0100 osobnik zwany yabba napisał:

Użytkownik "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości
news:5108858a$1news.home.net.pl...
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:ke84mm$tth$1node1.news.atman.pl...

Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy
dostać odpowiedniego ciśnienia oleju.

Hydrauliczny napinacz paska rozrządu napędzany cisnieniem oleju...

Chłopie - nie powielaj takich pierdów, bo się osmieszasz.


A to nie jest tak, że napinacz hydrauliczny naciąga pasek w odpowiedni
sposób dopiero jak jest normalne ciśnienie oleju w silniku?

nie. Ciśnienie tylko dopycha napinacz jesli jest luz. --
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-01-30 11:01:41
Autor: Dawid
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-30 10:05, yabba pisze:
Użytkownik "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości
news:5108858a$1news.home.net.pl...
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:ke84mm$tth$1node1.news.atman.pl...

Mówił też, że podejrzewa napinacz hydrauliczny, który nie miał kiedy
dostać odpowiedniego ciśnienia oleju.

Hydrauliczny napinacz paska rozrządu napędzany cisnieniem oleju...

Chłopie - nie powielaj takich pierdów, bo się osmieszasz.


A to nie jest tak, że napinacz hydrauliczny naciąga pasek w odpowiedni
sposób dopiero jak jest normalne ciśnienie oleju w silniku?

TAK. Tak samo jak w teleskopach, ciśnienie oleju w silniku przekłada się na twardość teleskopów, cały układ teleskopy i napinacze i silnik
pracują na jednym oleju. :-)
A, jeszcze olej w teleskopach klapy i bagażnika, jak szybko zasuwasz to nie otworzysz.Takie to cwane.

Data: 2013-01-30 12:06:36
Autor: Hants
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:keannt$v4f$1node2.news.atman.pl...
A to nie jest tak, że napinacz hydrauliczny naciąga pasek w odpowiedni sposób dopiero jak jest normalne ciśnienie oleju w silniku?


Nie - to zupelnie niezalezna część. Tu masz przykład:
http://www.camskill.co.uk/m8b0s2158p8862/_MITSUBISHI_LANCER_GSR_TURBO_(1_8_4WD_CM5A_4G93T)_-_SERVICING_PARTS_TUNING_SPARES_and_SERVICE_ACCESSORIES_-_Hydraulic_Tensioner_-_Cambelt_-_Lancer_GSR_4WD_Turbo_-_CM5A_-_4G93T/ZOOM10014

Data: 2013-01-30 11:28:12
Autor: Bartek
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
to ja jescze dopisze nowosci wynikajace z tamtej dyskusji - zapalanie na pych / zaciąg uszkadza wtryskiwacze piezoelektryczne, bo... nagly wzrost cisnienia w cylindrze ma wplyw na krysztaly...
- a co sie stanie jak tlok zaciagnie zbyt duza ilosc paliwa :)

to takie dwie nowosci.
to podobno takie teorie mechanik glosi a ktos je przekazuje:)

hehe

--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2013-01-29 10:50:56
Autor: tck
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:ke844t$tam$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:ke6iee$c8h$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->


:)

Ttłumaczył chyba, że holownik tak go szarpnął, że za szybko puścił sprzęgło
i łańcuch się zerwał.




aaaa
czyli zerwal sie lancuch na ktorym byl holowany;)


--
pozdr


tck(at)top.net.pl

Data: 2013-01-29 11:21:49
Autor: yabba
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "tck" <tck@top.Wytnij.net.pl> napisał w wiadomości news:ke8622$hdf$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:ke844t$tam$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:ke6iee$c8h$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->


:)

Ttłumaczył chyba, że holownik tak go szarpnął, że za szybko puścił sprzęgło
i łańcuch się zerwał.




aaaa
czyli zerwal sie lancuch na ktorym byl holowany;)



Tak, tak. :)
Z tego powodu musiał zdejmować głowicę, wymieniać tłoki, zawory itp.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2013-01-31 07:24:49
Autor: Marek Dyjor
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
yabba wrote:
Użytkownik "tck" <tck@top.Wytnij.net.pl> napisał w wiadomości
news:ke8622$hdf$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w
wiadomości news:ke844t$tam$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:ke6iee$c8h$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->


:)

Ttłumaczył chyba, że holownik tak go szarpnął, że za szybko puścił
sprzęgło
i łańcuch się zerwał.




aaaa
czyli zerwal sie lancuch na ktorym byl holowany;)



Tak, tak. :)
Z tego powodu musiał zdejmować głowicę, wymieniać tłoki, zawory itp.

jak sie łańcu zerwał to rozwalił maskę i silnik...

a szyby nie trzeba było wymienić :)

Data: 2013-01-29 13:21:18
Autor: J.F
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:
Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu
w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(
Może po prostu zapomniał go zmienić po pierwszym mln km :->

Ttłumaczył chyba, że holownik tak go szarpnął, że za szybko puścił sprzęgło
i łańcuch się zerwał.

No coz, ja to znam tylko z malucha.
Lancuch ze starosci sie zerwal, o cos zaczepil ... auto sunie dalej, opony piszcza, zeby na kolach pasowych sie pogiely, a reszta lancucha nie puscila.


J.

Data: 2013-01-29 13:47:13
Autor: ZIWK
legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)
W dniu 2013-01-28 18:28, yabba pisze:


Chyba właśnie tym, że niektórzy stosuja strzał ze sprzęgła na 1 biegu i
wychodzą różne dziwne rzeczy.
Albo ciągną uszkodzony samochód setki metrów i jak w końcu zaskoczy, to
zapala się paliwo wpompowane do kolektora wylotowego.
Też legenda...
Miałem 2.0 HDi (16V z katalizatorem) z uwalonym sterowaniem świecami zapłonowymi i w zimie udało wielokrotnie dziada odpalić przy temp -17.
Wymagało to kręcenia rozrusznikiem prawie do całkowitego rozładowania aku, ale w końcu auto łaskawie zapalało. Oczywiście w okolicy "mgła smoleńska" z niespalonego paliwa, ale żadnych efektów ubocznych. temperatura w okolicach katalizatora wzrasta tak powoli, że nie ON zdąży zostać wydmuchany - szczególnie, jak na początku nie łapią wszystkie cylindry.

Znajomy, który zna się na samochodach, miał pecha i zerwał łańcuch
rozrządu w Mercedesie beczce przy odpalaniu na zaciąg. :(

Wielokrotnie odpalałem VW i Ople na sznurku - a to były z paskiem.

--
                      Wojciech Smagowicz

legendy o uruchamianiu auta na pych / zaciąg:-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona