Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   listy od firm windykacyjnych

listy od firm windykacyjnych

Data: 2009-09-11 21:18:24
Autor: Jotte
listy od firm windykacyjnych
W wiadomości news:h8d01f$lgr$1inews.gazeta.pl 1634Racine <1634@Racine.pl>
pisze:

jakie prawne znaczenie maja pozostawiane w skrzynce pocztowej listy od:
- firm windykacyjnych
albo od
- firm, ktore informuja,ze oto od dotychcz. wierzyciela wykupily dlug i wzywaja do zaplacenia?
Jak w (euro)skrzynce, to żadne.

Kiedy w sprawie zadluzenia robi sie naprawdę "gorąco"? Tzn. jakie okolicznosci muszą zdarzyć sie?
To zależy jak bardzo komu zależy. ;)
Sposoby nekania mogą być bardzo różne, ciekawe jak długo wytrzymasz.

--
Jotte

Data: 2009-09-25 04:06:48
Autor: 1634Racine
[czy to juz są lekkie groźby?] listy od firm windykacyjnych
Jotte in news:h8e7oq$o3l$1news.dialog.net.pl
[..................]
Kiedy w sprawie zadluzenia robi sie naprawdę "gorąco"? Tzn. jakie okolicznosci muszą zdarzyć sie?
To zależy jak bardzo komu zależy. ;)
Sposoby nekania mogą być bardzo różne, ciekawe jak długo wytrzymasz.

wobec tego co oznacza taka sytuacja: firma-wierzyciel skupujaca zadluzenia przysyla pismo [list nie jest polecony, ale do skrzynki], w ktorym zawiadamia o nadchodzacej wizycie swoich "inspektorow terenowych" :), a ich "dzialania operacyjne" to "bezposrednie wizyty w godzinach 7-21", dopisek taki oto:
                          " wizyta może byc niezapowiedziana !!!"

Pomijam watek zadluzenia; są bowiem pytania:

1.
co moze zrobic taka firma, jej "inspektorzy terenowi" nachodzeniem w domu? przeciez nikt nie ma obowiazku wpuscic ich do wlasnego mieszkania.

2.
czy zanosi sie na _nękanie_ ?
ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji  ("wizyta może byc niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?
Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?

3.
I podstawowe:
dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest juz na tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po prostu do sadu, sad orzeka, jest komornik, z komornikiem najprawdopodobniej mozna sie ulozyc jakos ratalnie na splaty, jest higienicznie, jasno. o sądach zapomnieli?

Data: 2009-09-25 08:18:52
Autor: witek
[czy to juz są lekkie groźby?] listy od firm windykacyjnych
1634Racine wrote:

1.
co moze zrobic taka firma,

isc do sądu, worok zaniesc w zębach do komornika.

  jej "inspektorzy terenowi" nachodzeniem w
domu?

obejrzeć drzwi z drugiej strony


  przeciez nikt nie ma obowiazku wpuscic ich do wlasnego mieszkania.

nie ma.


2.
czy zanosi sie na _nękanie_ ?

jak ci raz zapukają do drzwi to ciężko to nazwać nękaniem.
za drugim razem bym wywalił na zbity pysk.



ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji  ("wizyta może byc niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?

kruk kiedyś oberwał do sądu za kruka na kopercie

Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?

może.
możesz zglosić nękanie, mozesz zgłosić naruszenie miru domowego jeśli gości spróbuje wejść bez twojej zgody.



3.
I podstawowe:
dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest juz na tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po prostu do sadu, sad orzeka, jest komornik, z komornikiem najprawdopodobniej mozna sie ulozyc jakos ratalnie na splaty, jest higienicznie, jasno. o sądach zapomnieli?


wymyśł dowolny powód i tez będzie dobry.

Data: 2009-09-25 15:59:29
Autor: 1634Racine
[czy to juz są lekkie groźby?] listy od firm windykacyjnych
witek in news:h9ifvs$odm$1inews.gazeta.pl
[.............]
ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji  ("wizyta może byc niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?
kruk kiedyś oberwał do sądu za kruka na kopercie

z tym, że pewnie chodzilo o ujawnianie osobom postronnym charakteru korespondencji... No nie wiem, moze o to chodzilo.

Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?
może.
możesz zglosić nękanie, mozesz zgłosić naruszenie miru domowego jeśli gości spróbuje wejść bez twojej zgody.

czy wiesz moze jaki to paragraf? i kodeks.

3.
I podstawowe:
dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest juz na tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po prostu do sadu, sad orzeka, jest komornik, z komornikiem najprawdopodobniej mozna sie ulozyc jakos ratalnie na splaty, jest higienicznie, jasno. o sądach zapomnieli?
wymyśł dowolny powód i tez będzie dobry.

ale powod czego ? :)

Data: 2009-09-25 15:53:34
Autor: Jotte
[czy to juz są lekkie groźby?] listy od firm windykacyjnych
W wiadomości news:h9h8k3$ciq$1inews.gazeta.pl 1634Racine <1634@Racine.pl>
pisze:

wobec tego co oznacza taka sytuacja: firma-wierzyciel skupujaca
zadluzenia  przysyla pismo [list nie jest polecony, ale do skrzynki], w
ktorym  zawiadamia o nadchodzacej wizycie swoich "inspektorow
terenowych" :), a ich  "dzialania operacyjne" to "bezposrednie wizyty w
godzinach 7-21", dopisek  taki oto:
" wizyta może byc niezapowiedziana !!!"
Pomijam watek zadluzenia; są bowiem pytania:
1.
co moze zrobic taka firma, jej "inspektorzy terenowi" nachodzeniem w
domu?
Wiele rzeczy. Mogą nękać rodzinę. Mogą wypytywać sąsiadów w sposób, hmm, sugerujący pewne sytuacje. Słyszałem nawet o wizytach w miejscu pracy gdzie rozmawiając z dłużnikiem "przypadkiem" dopuśili aby treść rozmowy usłyszeli współpracownicy.

przeciez nikt nie ma obowiazku wpuscic ich do wlasnego mieszkania.
Oczywiście, że nie.

2.
czy zanosi sie na _nękanie_ ?
ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji  ("wizyta może
byc  niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?
Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?
Można próbować zgłosić na policję, choć w efekt wątpię.

3.
I podstawowe:
dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest
juz na  tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po
prostu do sadu,  sad orzeka, jest komornik, z komornikiem
najprawdopodobniej mozna sie ulozyc  jakos ratalnie na splaty, jest
higienicznie, jasno. o sądach zapomnieli?
Bo to jest droga długa i nie zawsze skuteczna. A tak odzyskają szybko przynajmniej jakąś znaczącą cześć wierzytelności. Prosta kalkulacja. A "windykatorzy" mają swoją niszę funkcjonowania.
Myślę, że może czasem chodzić także o wizerunek - firma nie chcąc sobie pi-arowo szkodzić nie zastosuje meted windykatorskich. Natomiast firm skupujących i odzyskujących długi i tak nikt nie szanuje, więc im to nie zaszkodzi.

--
Jotte

listy od firm windykacyjnych

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona