Nawiązując do tematu o lockach, chciałem żebyście się podzielili rozwiązaniami które może nie są jakieś bulletproof, ale za to są wygodne.

Rower staram się mieć taki żeby nie wzbudzał pożądania u złodzieja, ale złodziej może być różny i na różnym poziomie może mieć próg chęci ukradzenia roweru. Dlatego jednak swój rower przypinam, linką, ale wkurza mnie to że nie potrafię zejść poniżej minuty z przypięciem i odpięciem.

A co za tym idzie - jadąc do pracy, czy też z niej wracając, mijając po drodze piekarnię, warzywniak, sklep taki i owaki, powiedzmy że ich jest 10, tracę na to co najmniej 10 minut. A jak się zdarzy że mam ręce zajęte (co częste przy zakupach) to i więcej (bo zakupy trzeba odstawić, linkę otworzyć, wyplątać bo zawsze się zaplącze - nawet w ramę, zwinąć tak żeby nie latała na boki, wpiąć w uchwyt, wziąć zakupy z powrotem (z gonieniem jabłek po pochyłym chodniku włącznie)).

Pewnym rozwiązaniem jest to żeby linki nie zapinać podczas jazdy, co daje oszczędność kilku sekund, ale znowu stwarza niebezpieczeństwo że zapomnę kluczyka z domu, rower gdzieś na końcu świata przypnę i nieszczęście gotowe.

Czy są jakieś rozwiązania które są szybkie, że pyk-przypiąc, pyk-odpiąc, jednocześnie w miarę bezpieczne oraz nie kosztujące nie wiadomo jakich pieniędzy?

p. m.

W dniu poniedziałek, 5 maja 2014 09:34:07 UTC+2 użytkownik m napisał:
 

Czy są jakieś rozwiązania które są szybkie, że pyk-przypiąc, pyk-odpiąc,

Jest,Anioł Stróż,tylko raz w tygodniu musisz coś rzucić na tackę.

Użytkownik "Ignac" <smak870221@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:63da34c8-d3a8-4976-a850-5c9d6c1e48fb@googlegroups.com...

W dniu poniedziałek, 5 maja 2014 09:34:07 UTC+2 użytkownik m napisał:

Czy są jakieś rozwiązania które są szybkie, że pyk-przypiąc, pyk-odpiąc,

Jest,Anioł Stróż,tylko raz w tygodniu musisz coś rzucić na tackę.

Rzeczy niemożliwe realizujemy "od reki", na cuda trzeba chwilę poczekać :).
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

[ciach]
Moje rowery:
- holender - zestaw podkowa na tylne koło i łańcuch
- trekking - łańcuch (przekładany z holendra)
- kolarzówka - po prostu z niej nie złażę :-)

W dniu 2014-05-05 09:34, m pisze:

Czy są jakieś rozwiązania które są szybkie, że pyk-przypiąc, pyk-odpiąc,
jednocześnie w miarę bezpieczne oraz nie kosztujące nie wiadomo jakich
pieniędzy?

Jak zostawiasz rower tylko na chwilę pod sklepem, to może blokada koła zamiast przypinanie roweru linką? Przypadkowy amator cudzej własności nie odjedzie na nim, więc musiałby targać na plecach i raczej da sobie spokój.


--
marcin

On 2014-05-05 10:12, mt wrote:

W dniu 2014-05-05 09:34, m pisze:

Czy są jakieś rozwiązania które są szybkie, że pyk-przypiąc, pyk-odpiąc,
jednocześnie w miarę bezpieczne oraz nie kosztujące nie wiadomo jakich
pieniędzy?

Jak zostawiasz rower tylko na chwilę pod sklepem, to może blokada koła
zamiast przypinanie roweru linką? Przypadkowy amator cudzej własności
nie odjedzie na nim, więc musiałby targać na plecach i raczej da sobie
spokĂłj.

Nie w kazdym wypadku sie to sprawdzi:
http://antranik.org/worlds-lightest-road-bike-at-2-7kg/

atm pisze:

On 2014-05-05 10:12, mt wrote:

W dniu 2014-05-05 09:34, m pisze:

Czy są jakieś rozwiązania które są szybkie, że pyk-przypiąc, pyk-odpiąc,
jednocześnie w miarę bezpieczne oraz nie kosztujące nie wiadomo jakich
pieniędzy?

Jak zostawiasz rower tylko na chwilę pod sklepem, to może blokada koła
zamiast przypinanie roweru linką? Przypadkowy amator cudzej własności
nie odjedzie na nim, więc musiałby targać na plecach i raczej da sobie
spokĂłj.

Nie w kazdym wypadku sie to sprawdzi:
http://antranik.org/worlds-lightest-road-bike-at-2-7kg/

Odpada. Nie ma bagaĹźnika na zakupy ;-)

W dniu 05.05.2014 09:34, m pisze:

Nawiązując do tematu o lockach, chciałem żebyście się podzielili
rozwiązaniami które może nie są jakieś bulletproof, ale za to są wygodne.

Rower staram się mieć taki żeby nie wzbudzał pożądania u złodzieja,

Dodatkowo wpadł mi do głowy pomysł ... czy jest coś w rodzaju rdzy w sprayu? W sensie - biorę nówka błyszczący rower, traktuję go taką farbą i wygląda na pierwszy rzut oka jakby miesiąc spędził w mokrej trawie?

p. m.

m wrote:

Czy są jakieś rozwiązania które są szybkie, że pyk-przypiąc,
pyk-odpiąc, jednocześnie w miarę bezpieczne oraz nie kosztujące nie
wiadomo jakich pieniędzy?

p. m.

Korzystam z Trelock F3/85.

Po wyjeciu z futeralu prawie sam sie rozklada. Dosc wygodny przy
zapinaniu, chociaz czasem przydaloby sie dodatkowe kilka cm.
Na codzien przypinam za tylny trojkat do stojaka 'wyrwikolka'
zamocowanego do sciany (cos w ten desen:
http://www.demarko.com.pl/row4.jpg) - nie wiem ile to sekund, ale
najwiecej problemow jest z wejsciem miedzy rowery, kiedy sasiednie
stanowiska sa zajete.

Nie jest to ulock, ale zwykla linka tez nie. Mozna pewnie wylamac, ale
majac czas i odpowiednie narzedzia mozna wszystko.


--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Nie wiem, czy koledzy zauważyli, że na na większości filmów z testami nożyce są zamocowane a łańcuch lub linka naprężone. Naprężony łańcuch lub linkę łatwiej przeciąć a nożyce zamocowane też łatwiej tną niż "przekaszające" się w rękach. To niby niewiele, ale w praktyce duże utrudnienie. Obejrzyjcie jak "męczą" się goście tnący zabezpieczenia "z ręki" przy swobodnych linkach i łańcuchach :). Przy kiepskich nożycach łatwiej przeciąć 90% linki niż te pozostałe 10%. Przełażą między szczękami a przeciąć się nie dają. Ogniwo łańcucha też ma tendencję do ustawiania się pionowo i utrudniania cięcia. Najtrudniej przeciąć tanimi nożycami grubą linkę złożoną z cienkich drucików :).
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

ustawiania się pionowo i utrudniania cięcia. Najtrudniej przeciąć tanimi
nożycami grubą linkę złożoną z cienkich drucików :).

To kwestia techniki i sily w garsci. Takie przeciecie nawet grubej linki nie trwa dluzej niz 30 sek.

Użytkownik "cytawa" <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:536c7b13$0$2375$65785112@news.neostrada.pl...

Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

ustawiania się pionowo i utrudniania cięcia. Najtrudniej przeciąć tanimi
nożycami grubą linkę złożoną z cienkich drucików :).

To kwestia techniki i sily w garsci. Takie przeciecie nawet grubej linki nie trwa dluzej niz 30 sek.

Półminutowe szarpanie się z linką to jednak dość długi czas, jak na złodziejskie normy. Najgorsze jest te "kilka" nieprzeciętych drucikĂłw, ktĂłre zamiast się przeciąć mają tendencję właĹźenia między powierzchne szczęk noĹźyc :). Przećwiczyłem to na budowach, gdzie kradną wszystko a linki mimo sprzętu do cięcia drutĂłw i prętĂłw zbrojeniowych raczej omijają a często pozostawiają niedociętę. Robiliśmy prĂłby na warsztacie i wyszło nam, Ĺźe właśnie z dwĂłch linek o tej samej średnicy trudniej przeciąć tę o cieńszych włóknach.  O ile nowe, prosto ze sklepu, noĹźyce dają jeszcze sobie radę to  juĹź "uĹźywane" mają duĹźy problem. UĹźywanymi łatwiej przeciąć pręt, czyli w przypadku roweru U-Locka, niĹź opisywaną linkę. Do prĂłb wykorzystaliśmy zwykłe linki kupowane z metra i średniej klasy duĹźe noĹźyce do zastosowań budowlanych. Linki rowerowe są pewnie lepszej jakości a jakość noĹźyc pewnie zaleĹźy od zaangaĹźowania złodzieja.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

W dniu sobota, 10 maja 2014 12:08:20 UTC+2 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:

:). Przećwiczyłem to na budowach, gdzie kradną wszystko a linki mimo sprzętu do cięcia drutów i prętów zbrojeniowych raczej omijają a często pozostawiają niedociętę. Robiliśmy próby na warsztacie i wyszło nam, że właśnie z dwóch

 Tyle, że te ostatnie cienkie druty urwą się, jak dupnąć z buta,
albo połamią przy szybkim zaginaniu w dwie strony. Złodziej
nie prowadzi eksperymentu, nie musi dokończyć narzędziem, którym zaczął...

Sat, 10 May 2014 12:08:20 +0200 Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
<kot_bury@o2.pl> napisał:

mają duży problem. Używanymi łatwiej przeciąć pręt, czyli w przypadku roweru U-Locka, niż opisywaną linkę.

Ale spróbuj przeciąć nożycami pręt fi 14 z dobrej stali, jeszcze
ulepszonej cieplnie, taki z jakiego robione są ulocki Kryptonite.
Myślę że jednak z linką masz większe szanse...

Użytkownik "__Maciek" <i80c586@cyberspace.org> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f7pvm95044ei3jtdtcjue7mlitorvt3nft@4ax.com...

Sat, 10 May 2014 12:08:20 +0200 Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
<kot_bury@o2.pl> napisał:

mają duży problem. Używanymi łatwiej przeciąć pręt, czyli w przypadku roweru
U-Locka, niż opisywaną linkę.

Ale spróbuj przeciąć nożycami pręt fi 14 z dobrej stali, jeszcze
ulepszonej cieplnie, taki z jakiego robione są ulocki Kryptonite.
Myślę że jednak z linką masz większe szanse...

Ależ oczywiście możesz mieć i zapewne masz rację.  Ja udowadniałem, że linka o tej samej średnicy spleciona z cieńszych włókien jest trudniejsza do przecięcia niż taka sama linka splatana z grubszych włókien. Porównanie do pręta dotyczyło głównie możliwości cięcia sprzętem o pewnym stopniu zużycia, który już linki nie bardzo tnie ale pręty tnie bezproblemowo. Na wszelakie pokazy brane są najczęściej nowe i na pewno sprawne 100% nożyce. Złodzieje używają sprzętu średniej klasy i o pewnym stopniu zużycia i tu rosną nasze szanse na obronę przed złodziejem. Zarówno linki jak i U-locki mogą być z lepszej lub gorszej stali - porównywanie jest naprawdę bardzo względne.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

omijają a często pozostawiają niedociętę. Robiliśmy próby na warsztacie
i wyszło nam, że właśnie z dwóch linek o tej samej średnicy trudniej
przeciąć tę o cieńszych włóknach. O ile nowe, prosto ze sklepu, nożyce
dają jeszcze sobie radę to już "używane" mają duży problem. Używanymi
łatwiej przeciąć pręt, czyli w przypadku roweru U-Locka, niż opisywaną
linkę. Do prób wykorzystaliśmy zwykłe linki kupowane z metra i średniej
klasy duże nożyce do zastosowań budowlanych. Linki rowerowe są pewnie
lepszej jakości a jakość nożyc pewnie zależy od zaangażowania złodzieja.

Gdyby rzeczywiscie tak bylo, to mialbym klopoty z przecieciem zwyklej linki do hamulca. A takich klopotow nie mam. A tne je obcinaczkami bocznymi za nie wiecej niz 20 zl. Fakt, ze z dobrej stali.

Jan Cytawa