Witam,

mam taką sytuację,

wynajmuję lokal od SM (piwnica pod marketami)
jakis czas temu, wypowiedziano mi prąd - bo miałem podlicznik, a lokal z kąd był podlicznik wynajął ktoś i postawił swój licznik (nie podlicznik)

nie chce płacić złodziejskich stawek za CO
opłata stała 12 X 50zł
a za zuzyte ciepło (mam licznik CO) 3 X 35zł

taniej mi będzie ogrzac te pare metrów prądem

czy spółdzielnia moze wzbraniac się przed wyłączeniem mi CO ?
jeśli tak, to jak ich podejść by mi to CO wyłączyli (mogą zakręcić zawory poza moim lokalem - wiec możliwosci techniczne są.)

--
pozdros
icek

icek2 wrote:

Witam,

mam taką sytuację,

wynajmuję lokal od SM (piwnica pod marketami)
jakis czas temu, wypowiedziano mi prąd - bo miałem podlicznik, a lokal z kąd był podlicznik wynajął ktoś i postawił swój licznik (nie podlicznik)

nie chce płacić złodziejskich stawek za CO
opłata stała 12 X 50zł
a za zuzyte ciepło (mam licznik CO) 3 X 35zł

taniej mi będzie ogrzac te pare metrów prądem

czy spółdzielnia moze wzbraniac się przed wyłączeniem mi CO ?
jeśli tak, to jak ich podejść by mi to CO wyłączyli (mogą zakręcić zawory poza moim lokalem - wiec możliwosci techniczne są.)

Ale z opłaty stałej cię to nie zwolni. W sumie z ogrznego korytarza też korzystasz.

witek pisze:

icek2 wrote:

Witam,

mam taką sytuację,

wynajmuję lokal od SM (piwnica pod marketami)
jakis czas temu, wypowiedziano mi prąd - bo miałem podlicznik, a lokal z kąd był podlicznik wynajął ktoś i postawił swój licznik (nie podlicznik)

nie chce płacić złodziejskich stawek za CO
opłata stała 12 X 50zł
a za zuzyte ciepło (mam licznik CO) 3 X 35zł

taniej mi będzie ogrzac te pare metrów prądem

czy spółdzielnia moze wzbraniac się przed wyłączeniem mi CO ?
jeśli tak, to jak ich podejść by mi to CO wyłączyli (mogą zakręcić zawory poza moim lokalem - wiec możliwosci techniczne są.)

Ale z opłaty stałej cię to nie zwolni. W sumie z ogrznego korytarza też korzystasz.

nie
wejscie do piwnicy mam z dworu
wszystko juz za drzwiami "nalezy" do mnie

mam sporo urzadzen i jest ciepło
a płacenie za ciepło z którego nie korzystam to juz mnie zdenerwowało



--
pozdros
icek

icek2 pisze:

nie
wejscie do piwnicy mam z dworu
wszystko juz za drzwiami "nalezy" do mnie

mam sporo urzadzen i jest ciepło
a płacenie za ciepło z którego nie korzystam to juz mnie zdenerwowało

Jednak znalazłem.

http://www.zycie.czest.pl/index1.php?show=08022007

HENRYK BULSKI — NAJSŁYNNIEJSZY LOKATOR W KRAJU — ZOSTAŁ WYEKSMITOWANY
Wymontował kaloryfery, wylądował na bruku

Wczoraj komornik eksmitował Henryka Bulskiego z mieszkania w wieżowcu przy ulicy Bacewicz. Chodziło o zaległości w opłatach za ogrzewanie. Sprawa zaczęła się dziesięć lat temu, kiedy Bulski wymontował kaloryfery w całym swoim mieszkaniu. W ten sposób zaprotestował przeciwko zbyt wysokim opłatom za centralne ogrzewanie. Historia niepokornego lokatora z Częstochowy stała się głośna na całą Polskę. Spółdzielnia uznała, że mieszkaniec nie może samowolnie odłączyć się od sieci co.
Zdesperowany mieszkaniec dzielnicy Północ w 1996 roku zdemontował pięć kaloryferów w swoim trzypokojowym mieszkaniu na X piętrze bloku przy Bacewicz. Grzejniki powyrzucał na korytarz i wystąpił do Spółdzielni Mieszkaniowej „Północ" o wykreślenie go z listy płatników za centralne ogrzewanie.
— Zdecydowałem się na tak desperacki krok, gdyż spółdzielnia nie wyraziła zgody na zainstalowanie tańszego ogrzewania podłogowego, ani pieca na węgiel — wspomina. Jesienią i zimą Bulski ogrzewał się z rodziną za pomocą ciepłych kurtek i elektrycznego grzejnika.

— Nie miałem kaloryferów, więc przestałem płacić za ciepło — mówi pan Henryk. — Natomiast spółdzielnia cały czas naliczała mi zadłużenie lokalu i nie uwzględniała wnoszonych opłat czynszowych. Doliczała mi też karne odsetki. W sumie jestem im rzekomo winien 50 tys. zł. Przecież ja tego ciepła od nich nie kupowałem, więc dlaczego miałem za nie płacić, skoro mi go nie dostarczano przez 10 lat? W Polsce trzeba mieć kaloryfery, ale ja ich nie chciałem.
Spółdzielnia w końcu wykluczyła Bulskiego z grona członków i wniosła sprawę do sądu, w 1997 roku zapadł wyrok eksmisyjny. Lokator nie dał się wyeksmitować aż do wczoraj.

--
spp

spp pisze:

icek2 pisze:

nie
wejscie do piwnicy mam z dworu
wszystko juz za drzwiami "nalezy" do mnie

mam sporo urzadzen i jest ciepło
a płacenie za ciepło z którego nie korzystam to juz mnie zdenerwowało

Jednak znalazłem.

http://www.zycie.czest.pl/index1.php?show=08022007

HENRYK BULSKI — NAJSŁYNNIEJSZY LOKATOR W KRAJU — ZOSTAŁ WYEKSMITOWANY
Wymontował kaloryfery, wylądował na bruku

Wczoraj komornik eksmitował Henryka Bulskiego z mieszkania w wieżowcu przy ulicy Bacewicz. Chodziło o zaległości w opłatach za ogrzewanie. Sprawa zaczęła się dziesięć lat temu, kiedy Bulski wymontował kaloryfery w całym swoim mieszkaniu. W ten sposób zaprotestował przeciwko zbyt wysokim opłatom za centralne ogrzewanie. Historia niepokornego lokatora z Częstochowy stała się głośna na całą Polskę. Spółdzielnia uznała, że mieszkaniec nie może samowolnie odłączyć się od sieci co.
Zdesperowany mieszkaniec dzielnicy Północ w 1996 roku zdemontował pięć kaloryferów w swoim trzypokojowym mieszkaniu na X piętrze bloku przy Bacewicz. Grzejniki powyrzucał na korytarz i wystąpił do Spółdzielni Mieszkaniowej „Północ" o wykreślenie go z listy płatników za centralne ogrzewanie.
— Zdecydowałem się na tak desperacki krok, gdyż spółdzielnia nie wyraziła zgody na zainstalowanie tańszego ogrzewania podłogowego, ani pieca na węgiel — wspomina. Jesienią i zimą Bulski ogrzewał się z rodziną za pomocą ciepłych kurtek i elektrycznego grzejnika.

— Nie miałem kaloryferów, więc przestałem płacić za ciepło — mówi pan Henryk. — Natomiast spółdzielnia cały czas naliczała mi zadłużenie lokalu i nie uwzględniała wnoszonych opłat czynszowych. Doliczała mi też karne odsetki. W sumie jestem im rzekomo winien 50 tys. zł. Przecież ja tego ciepła od nich nie kupowałem, więc dlaczego miałem za nie płacić, skoro mi go nie dostarczano przez 10 lat? W Polsce trzeba mieć kaloryfery, ale ja ich nie chciałem.
Spółdzielnia w końcu wykluczyła Bulskiego z grona członków i wniosła sprawę do sądu, w 1997 roku zapadł wyrok eksmisyjny. Lokator nie dał się wyeksmitować aż do wczoraj.

jak dla mnie to nie jest takie klarowne

mĂłj lokal - to lokal nie mieszkalny
dziwne widzimisie SM i tyle :(

--
pozdros
icek

icek2 pisze:

mĂłj lokal - to lokal nie mieszkalny
dziwne widzimisie SM i tyle :(

Możliwe, z tego artykułu to nie wynika ale OIDP Są uznał, że lokator nie może sam odciąć grzejników - i tak musi płacić za CO (co pośrednio można jednak wyczytać). :(

--
spp,

spp pisze:

icek2 pisze:

mĂłj lokal - to lokal nie mieszkalny
dziwne widzimisie SM i tyle :(

Możliwe, z tego artykułu to nie wynika ale OIDP Są uznał, że lokator nie może sam odciąć grzejników - i tak musi płacić za CO (co pośrednio można jednak wyczytać). :(

tak - w przypadku budynku to rozumiem

ale ta zasada by mi nie pasowała do mnie
kazdy loka ma licznik
i płaci za ciepło, które zuzyje - nie "podzielniki"

nie ma czesci wspolnych jak klatki etc




--
pozdros
icek

icek2 pisze:

Możliwe, z tego artykułu to nie wynika ale OIDP Są uznał, że lokator nie może sam odciąć grzejników - i tak musi płacić za CO (co pośrednio można jednak wyczytać). :(

tak - w przypadku budynku to rozumiem

ale ta zasada by mi nie pasowała do mnie
kazdy loka ma licznik
i płaci za ciepło, które zuzyje - nie "podzielniki"

nie ma czesci wspolnych jak klatki etc

To akurat nie miało Ĺźadnego znaczenia - brak licznikĂłw odznaczał iĹź obciążenie liczono ryczałtem. Podobnie moĹźe być  Twoim przypadku.

Ja nie twierdzę, Ĺźe nie moĹźesz się starać o likwidację  grzejnikĂłw., pokazuję jednak jeden przykład gdzie zacietrzewienie jednej ze stron sporu doprowadziło do powaĹźnych konsekwencji.

--
spp

spp pisze:

icek2 pisze:

Możliwe, z tego artykułu to nie wynika ale OIDP Są uznał, że lokator nie może sam odciąć grzejników - i tak musi płacić za CO (co pośrednio można jednak wyczytać). :(

tak - w przypadku budynku to rozumiem

ale ta zasada by mi nie pasowała do mnie
kazdy loka ma licznik
i płaci za ciepło, które zuzyje - nie "podzielniki"

nie ma czesci wspolnych jak klatki etc

To akurat nie miało Ĺźadnego znaczenia - brak licznikĂłw odznaczał iĹź obciążenie liczono ryczałtem. Podobnie moĹźe być  Twoim przypadku.

Ja nie twierdzę, Ĺźe nie moĹźesz się starać o likwidację  grzejnikĂłw., pokazuję jednak jeden przykład gdzie zacietrzewienie jednej ze stron sporu doprowadziło do powaĹźnych konsekwencji.

ja chce wywalczyć to, tak jak SM olała temat i pozbawiła mnie prądu :)
na szczescie, załatwiłem prąd za wczasu

a SM to olała
i szlus


--
pozdros
icek

icek2 pisze:

czy spółdzielnia moze wzbraniac się przed wyłączeniem mi CO ?
jeśli tak, to jak ich podejść by mi to CO wyłączyli (mogą zakręcić zawory poza moim lokalem - wiec możliwosci techniczne są.)

Nie mogę teraz tego znaleźć ale był wyrok sądu w którym  uznano iż demontaż kaloryferów przez lokatora nie zwalnia go z obowiązku zapłaty za co. To było parę lat temu więc może orzecznictwo się zmieniło?

--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4a28c132$1news.home.net.pl...

icek2 pisze:

czy spółdzielnia moze wzbraniac się przed wyłączeniem mi CO ?
jeśli tak, to jak ich podejść by mi to CO wyłączyli (mogą zakręcić zawory poza moim lokalem - wiec możliwosci techniczne są.)

Nie mogę teraz tego znaleźć ale był wyrok sądu w którym  uznano iż demontaż kaloryferów przez lokatora nie zwalnia go z obowiązku zapłaty za co. To było parę lat temu więc może orzecznictwo się zmieniło?

-- spp

Prosze napisac pismo do Spoldzielni o zdjecie grzejnikow.
Jezeli tego nie uczynia powiadom ich ze przestajesz placic za ogrzewanie.
W uzasadnieniu napisz ze przechwywujesz w tym lokalu urzadzenia ktorych praca odbywasie w temperaturze +4st.
Pozdrawiam.