Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   lotto zaklady z kolegami i umowa

lotto zaklady z kolegami i umowa

Data: 2012-10-28 20:55:42
Autor: kashmiri
lotto zaklady z kolegami i umowa
On 28/10/2012 12:16, dude wrote:
Chcę grać z kolegami systemem w lotto. Składamy się wspólnie na kupon,
kserujemy go dla każdego, a oryginał deponujemy w kasetce w biurze.
Jak powinna wyglądać umowa, żeby w przypadku ewentualnej wygranej nie
było możliwości, że ktoś zwieje z wygraną.
Oczywiście, że to wiara w bajki, ale chcę podejść profesjonalnie nawet
do takiej bzdury :)
Wystarczy coś w stylu:
Niniejszym oświadczam iż ewentualna wygrana zostanie podzielona po równo
pomiędzy następujące osoby-tutaj lista:
Imię nazwisko, PESEL, podpis

Założyć firmę, w której każdy z was ma równy udział, i kupony kupować na firmę?

k.

(Wiem, żartuję, ZUS by wam dokopał bardziej niż totolotek)

Data: 2012-10-29 14:20:55
Autor: Gotfryd Smolik news
lotto zaklady z kolegami i umowa
On Sun, 28 Oct 2012, kashmiri wrote:

Założyć firmę,

  Nie, nie firmę. Spółkę. Ale niekoniecznie firmę.
  :)
  Żeby nie było, traktuję Twój koncept w kategorii "żart
formalny", ale jak już, to IMO przeszkód prawnych nie widać
i do tego można operację NIECO uprościć :)
  Swoją drogą - czy usiłowanie wygrania w lotto może uchodzić
za "cel gospodarczy"?
  Bo to przesądza o wersji o której mowa :)

w której każdy z was ma równy udział, i kupony kupować na firmę?

  Na spółkę.
  Formalnie zawartą :)
  Nie musi być firma.

  Tak z przezorności - opis w KC nakazuje, aby SC miała "cel gospodarczy",
ale NIE stanowi, że SC a priori jest DG.

  A że definicji DG jest od metra, w szczególności "DG w rozmieniu
przepisów o rejestrowanych DG" nie jest najszersza (najszersza
jest definicja z Ordynacji, szersza od niej jest również ta z VAT)
to "cel gospodarczy" wcale nie oznacza firmy.

  W archiwach grupy znaleźć można zresztą posty oponentów używania
S.C. do DG (tak właśnie), wskazujących, ze ich zdaniem jest to
dobra konstrukcja do "wspólnej budowy płota".
  Z wyjątkiem słowa "tylko" (które pominąłem) trzeba się zgodzić :)
  Pomijają rzecz jasna zdanie klientów i wierzycieli :>
(dla których S.C. to znacznie wiarygodniejszy twór, niż np. spzoo)

(Wiem, żartuję, ZUS by wam dokopał bardziej niż totolotek)

  Ale ja usiłuję tę żartobliwą część żartobliwie podważyć - bo
definicja DG w rozumieniu ZUS należy do szerokich, ale nie
najszerszych, i sam "cel zarobkowy" nie wystarczy :)

  DG wg ZUS = DG wg PDoOF + "artyści", zaś przychody z wygranych
w myśl PDoOF *nie* zaliczają się do przychodów z DG, bo mają
odrębny przepis szczególny wobec DG, więc również jakby były
uzyskane przy wszelkich pozostałych cechach DG, to do przychodów
z DG nie należą.

  A to implikuje brak podlegania pod ZUS :D (z dokładnością do
wymogu, żeby nie były to przychody "artystyczne", odrębnie
dodane w ustawie o SUS)

pzdr, Gotfryd

lotto zaklady z kolegami i umowa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona