Pojawil mi sie malutki luz w suporcie/ na korbie. Jest wyczuwalny
reka, cala os razem z pedalami lekko chodzi na boki. Jakies pol
milimetra, nie ma problemu z przednia zebatka.  Jade wlasnie z sakwami
i ostatnio strasznie duzo wertepow bylo. W suporcie nic nie skrzypi,
chodzi ok. To sie da jakos latwo naprawic cos dokrecajac, czy to moze
byc problem z wkladem? Osprzet mam taki jak na tej stronie:

http://unibike.pl/zethos.html

Generalnie ile mozna jezdzic z takim malym luzem zanim cos sie zacznie
sypac?

Thx,
Michal

On 4 feb, 15:03, Michal Brzozowski <rusolis.buzi...@gmail.com> wrote:

Pojawil mi sie malutki luz w suporcie/ na korbie.

Zapomnialem dodac, rower ma jakies 3kkm przebiegu. Pare tygodni temu
byl w przegladzie, ale mam obawy o jakosc tego przegladu, bo z tylnia
piasta tez mialem jakies problemy.

On 4 Lut, 19:27, Michal Brzozowski <rusolis.buzi...@gmail.com> wrote:

Pare tygodni temu
byl w przegladzie, ale mam obawy o jakosc tego przegladu

Normalka. Porządny przegląd roweru, czyli sprawdzenie wszystkiego,
powinien trwać przynajmniej dzień roboczy, a tego chyba żaden serwis
by nie zniósł. Pewnie ktoś napisze, że wystarczy kwadrans - może i
wystarczy, ale co z takiego "przeglądania / oglądania" ma wyniknąć?
Jeśli coś jest podejrzane, należy to sprawdzić dogłębnie, rozkręcić,
skręcić, podregulować, ew poinformować właściciela, że coś wymaga
wymiany (ot, choćby linki i pancerze, płyn hamulcowy, itp).

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex pisze:

On 4 Lut, 19:27, Michal Brzozowski <rusolis.buzi...@gmail.com> wrote:

Pare tygodni temu
byl w przegladzie, ale mam obawy o jakosc tego przegladu

Normalka. Porządny przegląd roweru, czyli sprawdzenie wszystkiego,
powinien trwać przynajmniej dzień roboczy, a tego chyba żaden serwis
by nie zniósł.

Są serwisy oferujące pełen przegląd a w nim smarowanie piast, sterów, śr suportu, reg. przez i ham + ew wymiana linek pancerzy. Wtedy własnie diagnozuje i eliminuje sie usterki i luzy.

Tylko wtedy taki serwis kosztuje 150-200 zł i zaczyna być opłacalny dla serwisu.

Pewnie ktoś napisze, że wystarczy kwadrans - może i

wystarczy, ale co z takiego "przeglądania / oglądania" ma wyniknąć?

W ciągu 15 można ocenić, czy są luzy i czy działają przerzutki.
Oczywiście duże znaczenie ma też przebieg roweru i warunki jazdy, bo
od nich także zależy konieczność pełnego serwisu i smarowania.

Jeśli coś jest podejrzane, należy to sprawdzić dogłębnie, rozkręcić,
skręcić, podregulować, ew poinformować właściciela, że coś wymaga
wymiany (ot, choćby linki i pancerze, płyn hamulcowy, itp).

Otóż to. na podstawie oględzin i przebiegu roweru w ciągu 15 minut można stwierdzić czy rower wymaga poważniejszego serwisu.

Seco

Przegląd każdy powinien sobie sam robić a nie dawać do serwisu chyba że ma jeszcze sprzęt na gwarancji ;)

Pozdrawiam

Maks

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Są serwisy oferujące pełen przegląd a w nim smarowanie piast, sterów, śr suportu, reg. przez i ham + ew wymiana linek pancerzy. Wtedy własnie diagnozuje i eliminuje sie usterki i luzy.

Tylko wtedy taki serwis kosztuje 150-200 zł i zaczyna być opłacalny dla serwisu.

Ale nie jest opłacalny dla klienta, który nie rozumie w czym rzecz.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

W dniu czwartek, 4 lutego 2010 20:20:41 UTC+1 użytkownik Rowerex napisał:

Normalka. Porządny przegląd roweru, czyli sprawdzenie wszystkiego,
powinien trwać przynajmniej dzień roboczy,

Jeśli przegląd roweru powinien trwać przynajmniej jeden cały dzień to motocykl powinienem zostawić diagnoście na przegląd chyba na miesiąc a samochód już chyba na rok :D

Nie ma żadnych luzów, niepożądanych dźwięków, nic o nic nie obciera, hamulce i przerzutki działają = przegląd sprawnego roweru to max 10 minut.

W dniu 21.05.2013 20:17, conradozz@gmail.com pisze:

W dniu czwartek, 4 lutego 2010 20:20:41 UTC+1 użytkownik Rowerex napisał:

Normalka. Porządny przegląd roweru, czyli sprawdzenie wszystkiego,
powinien trwać przynajmniej dzień roboczy,

Jeśli przegląd roweru powinien trwać przynajmniej jeden cały dzień to motocykl powinienem zostawić diagnoście na przegląd chyba na miesiąc a samochód już chyba na rok :D

Nie ma żadnych luzów, niepożądanych dźwięków, nic o nic nie obciera, hamulce i przerzutki działają = przegląd sprawnego roweru to max 10 minut.

ja rozróżniam przegląd diagnostyczny - 15 minut i przegląd ze smarowaniem (łożysk) i ten trwa ok 2 godzin. jeśli jeszcze się okaże że rower jest pierwszy raz od 10 lat w przeglądzie, a dwa ostatnie spędził w mokrej piwnicy, to suport wyciągam spawarką...... Podczas próby centrowania koła pękają szprychy. Co z tego że klient zapłaci za każdą 1zł. Wiesz ile czasu zajmuje taka zabawa?

- Panie mechaniku, ja mam rower syna do przeglądu, trochę zapuszczony bo syn wyjechał w 2005 do Anglii. Kiedy mogę go przynieść?
- W listopadzie.

ToMasz

On Tue, 21 May 2013, ToMasz wrote:

piwnicy, to suport wyciągam spawarką...... Podczas próby centrowania koła pękają szprychy. Co z tego że klient zapłaci za każdą 1zł. Wiesz ile czasu zajmuje taka zabawa?

  Ale serwis na takie dictum suponuje "weż pan i wymień te szprychy,
założymy nowe bo inaczej nie ma sensu".

- Panie mechaniku, ja mam rower syna do przeglądu, trochę zapuszczony bo syn wyjechał w 2005 do Anglii. Kiedy mogę go przynieść?
- W listopadzie.

  Też :>

pzdr, Gotfryd

In article <Pine.WNT.4.64.1305220027090.1368@quad>,
 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

On Tue, 21 May 2013, ToMasz wrote:

> piwnicy, to suport wyciągam spawarką...... Podczas próby centrowania koła > pękają szprychy. Co z tego że klient zapłaci za każdą 1zł. Wiesz ile czasu > zajmuje taka zabawa?

  Ale serwis na takie dictum suponuje "weż pan i wymień te szprychy,
założymy nowe bo inaczej nie ma sensu".

'Suponuje'... mowisz?
--
TA

On 4 Lut, 19:03, Michal Brzozowski <rusolis.buzi...@gmail.com> wrote:

Pojawil mi sie malutki luz w suporcie/ na korbie. Jest wyczuwalny
reka, cala os razem z pedalami lekko chodzi na boki.
Jakies pol
milimetra, nie ma problemu z przednia zebatka

Przesuwa się boki, czy ma luz góra-dół?

 Jade wlasnie z sakwami
i ostatnio strasznie duzo wertepow bylo. W suporcie nic nie skrzypi,
chodzi ok. To sie da jakos latwo naprawic cos dokrecajac, czy to moze
byc problem z wkladem?

Jeśli oś z pedałami przesuwa się z boki, to może pomóc dokręcenie
misek. Jeśli oś ma luz góra-dół, to jest problem z osią i nie da się
go skasować.

Osprzet mam taki jak na tej stronie:

http://unibike.pl/zethos.html

Generalnie ile mozna jezdzic z takim malym luzem zanim cos sie zacznie
sypac?

Z luzem na osi można sporo, ale to zależy jaki to suport. Mój stary
octalink XT nabrał wyczuwalnych luzów po jakiś trzech latach, przez
kolejne cztery lata jazdy (znacznie większe przebiegi) luz się
powiększał i na końcach korb osiągnął ładnych parę milimetrów. Im
większy miał luz, tym lepiej się kręcił... No ale octalinków XT już
się do rowerów nie montuje.

Pozdr-
-Rowerex

Michal Brzozowski napisał:

Pojawil mi sie malutki luz w suporcie/ na korbie. Jest wyczuwalny
reka, cala os razem z pedalami lekko chodzi na boki. Jakies pol
milimetra, nie ma problemu z przednia zebatka.  Jade wlasnie z sakwami
i ostatnio strasznie duzo wertepow bylo. W suporcie nic nie skrzypi,
chodzi ok. To sie da jakos latwo naprawic cos dokrecajac, czy to moze
byc problem z wkladem? Osprzet mam taki jak na tej stronie:

Wszystko zalezy od tego co to za suport. Jesli pakiet nierozbieralny
(np. Kinex lub jakis lozyskowy) to sie luzu nie da zlikwidowac. Jesli
luz jest niewielki to mozna jeszcze latami jezdzic. Sa pakiety Shimano,
w ktorych luz da sie zlikwidować po sciagnieciu lewej korby i zdjeciu
plastykowej oslony nakretki kontrujacej. (uwaga na lewy gwint). Jan Cytawa

On 5 feb, 06:04, Jan Cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Michal Brzozowski napisał:

> Pojawil mi sie malutki luz w suporcie/ na korbie. Jest wyczuwalny
> reka, cala os razem z pedalami lekko chodzi na boki. Jakies pol
> milimetra, nie ma problemu z przednia zebatka.  Jade wlasnie z sakwami
> i ostatnio strasznie duzo wertepow bylo. W suporcie nic nie skrzypi,
> chodzi ok. To sie da jakos latwo naprawic cos dokrecajac, czy to moze
> byc problem z wkladem? Osprzet mam taki jak na tej stronie:

Wszystko zalezy od tego co to za suport.

Na stronie o moim rowerze jest napisane: SHIMANO OCTALINK

Nie znam sie na tyle, zeby cos rozkrecac w suporcie. Chodzi mi raczej
o to, czy moge nadal jechac z tym luzem, czy biec czym predzej do
serwisu. Problem jest taki, ze jestem na poczatku duzej wyprawy i bede
musial przejechac jeszcze z 2000km. W dodatku ciezko bedzie mi tu
znalezc dobry serwis.

Pozdro,
Michal

On Feb 5, 1:43 pm, Michal Brzozowski <rusolis.buzi...@gmail.com>
wrote:

On 5 feb, 06:04, Jan Cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

> Michal Brzozowski napisał:

> > Pojawil mi sie malutki luz w suporcie/ na korbie. Jest wyczuwalny
> > reka, cala os razem z pedalami lekko chodzi na boki. Jakies pol
> > milimetra, nie ma problemu z przednia zebatka.  Jade wlasnie z sakwami
> > i ostatnio strasznie duzo wertepow bylo. W suporcie nic nie skrzypi,
> > chodzi ok. To sie da jakos latwo naprawic cos dokrecajac, czy to moze
> > byc problem z wkladem? Osprzet mam taki jak na tej stronie:

> Wszystko zalezy od tego co to za suport.

Na stronie o moim rowerze jest napisane: SHIMANO OCTALINK

Nie znam sie na tyle, zeby cos rozkrecac w suporcie. Chodzi mi raczej
o to, czy moge nadal jechac z tym luzem, czy biec czym predzej do
serwisu. Problem jest taki, ze jestem na poczatku duzej wyprawy i bede
musial przejechac jeszcze z 2000km. W dodatku ciezko bedzie mi tu
znalezc dobry serwis.

Pozdro,
Michal

ja bym jechal - mi sie pojawil maly luz po 3 latach i nic sobie z
niego nie robie.
Po drugie - podchodzilem do suportu podobnie jak Ty - ostroznie - do
momentu, kiedy go rozkrecilem i okazalo sie ze to pikus. Oczywiscie sa
rozne suporty, ja mam jakis Truvativ ISIS, wiec odkrecam mufe (?)
wykrecam suport i tyle.. 3 czesci + jedna czy dwie gumowe uszczelki.

On 5 feb, 13:37, "frank.castle0...@googlemail.com"
<frank.castle0...@googlemail.com> wrote:l

ja bym jechal - mi sie pojawil malyluzpo 3 latach i nic sobie z
niego nie robie.
Po drugie - podchodzilem do suportu podobnie jak Ty - ostroznie - do
momentu, kiedy go rozkrecilem i okazalo sie ze to pikus. Oczywiscie sa
rozne suporty, ja mam jakis Truvativ ISIS, wiec odkrecam mufe (?)
wykrecam suport i tyle.. 3 czesci + jedna czy dwie gumowe uszczelki.

Jednak poszedlem do serwisu i wymienili mi lozyska. Rozszczelnily sie,
dostala sie woda i zardzewialy. Przynajmniej tak zrozumialem. W
dodatku chyba mialem niezlego farta, ze trafilem na sklep gdzie mieli
same lozyska dostepne, bo inaczej musialbym cala korbe kupic nowa.

Pozdro
Michal

On 16 Lut, 21:34, Michal Brzozowski <rusolis.buzi...@gmail.com> wrote:

Jednak poszedlem do serwisu i wymienili mi lozyska. Rozszczelnily sie,
dostala sie woda i zardzewialy. Przynajmniej tak zrozumialem. W
dodatku chyba mialem niezlego farta, ze trafilem na sklep gdzie mieli
same lozyska dostepne, bo inaczej musialbym cala korbe kupic nowa.

Łożyska w octalinku Shimano? Może masz korbę z łożyskami zewnętrznymi,
a nie suport na octalink. No ale grunt, że naprawione.

Pozdr-
-Rowerex

Jan Cytawa pisze:

Wszystko zalezy od tego co to za suport. Jesli pakiet nierozbieralny
(np. Kinex lub jakis lozyskowy) to sie luzu nie da zlikwidowac.

Jeśli luz niewielki, najczęściej daje się go zlikwidować.

  --
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem