Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   mĂłj piątek 13ego [długie]

mój piątek 13ego [długie]

Data: 2010-08-16 18:39:28
Autor: Shrek
mój piątek 13ego [długie]
KuFeL pisze:

Dziś znajomy podrzucił mi pomysł żeby się przejść w to miejsce i zobaczyć czy nie ma tam kamery monitoringu miejskiego, która mogłaby wskazać kierującego. Tylko czy to ma sens skoro do kolizji nie doszło, a de facto i ja i on jechaliśmy za szybko. Także podkreślam - nie czuję się żebym był bez winy, ale to on, w przeciwieństwie do mnie, nie zwolnił nawet przed tym przejściem.

Co o tym sądzicie?

Że się wyglebiłeś, bo się przestraszyłeś;) Kierowcy nie ma co szukać, bo i nic nie zrobił. Można się przyczepić, że nie udzielił pomocy, ale IMHO naciągane, mógł po prostu nie widzieć, że się wyglebiłeś, poza tym pisałeś, że byli inni świadkowie.

BTW w Kampinosie (w środku niczego) zaliczyłem glebę na oczach 7-miosobowej rodziny. Dla jaj się nie ruszałem, żeby zobaczyć jak zareagują. Wszyscy mnie ominęli zjeżdzając z drogi i objedżając krzaczorami. Po prostu cud miód i orzeszki;)

Shrek.

Data: 2010-08-16 19:54:03
Autor: Paweł W.
mój piątek 13ego [długie]

BTW w Kampinosie (w środku niczego) zaliczyłem glebę na oczach
7-miosobowej rodziny. Dla jaj się nie ruszałem, żeby zobaczyć jak zareagują. Wszyscy mnie ominęli zjeżdzając z drogi i objedżając krzaczorami. Po prostu cud miód i orzeszki;)

Shrek.

Co masz na myśli mówiąc "w Kampinosie (w środku niczego)"?  Kampinos dobrze znam i bardzo chętnie się dowiem gdzie ten "środek niczego" jest. ;-P

Pozdrawiam
p.

P.S.

No i pewnie "dla jaj" Cię ominęli szerokim łukiem.

Data: 2010-08-16 19:56:35
Autor: Shrek
mój piątek 13ego [długie]
Paweł W. pisze:

Co masz na myśli mówiąc "w Kampinosie (w środku niczego)"?  Kampinos dobrze znam i bardzo chętnie się dowiem gdzie ten "środek niczego" jest. ;-P

Dobra nie w samym Kampinosie, a w puszczy - gdzie konkretnie to nie wiem - taka droga w lesie;)


Pozdrawiam
p.

P.S.

No i pewnie "dla jaj" Cię ominęli szerokim łukiem.

Sęk w tym, że ja dla jaj się nie glebowałem. IMHO musiało to z zewnątrz wyglądać całkiem poważnie - lot przez kierownicę i dostałem rowerem w plecy - aparat w plecaku ucierpiał.

Shrek.

Data: 2010-08-16 20:11:28
Autor: Paweł W.
mój piątek 13ego [długie]

Użytkownik "Shrek" <lskorupka@pa28.pl> napisał w wiadomości news:4c697bd4$1news.home.net.pl...
Paweł W. pisze:

Co masz na myśli mówiąc "w Kampinosie (w środku niczego)"?  Kampinos dobrze znam i bardzo chętnie się dowiem gdzie ten "środek niczego" jest. ;-P

Dobra nie w samym Kampinosie, a w puszczy - gdzie konkretnie to nie wiem - taka droga w lesie;)

No właśnie o to sprostowanie mi chodziło, bo każdy jadąc do Puszczy Kampinoskiej twierdzi, że do Kampinosu jedzie ;-P. Ja mieszkam na skraju Puszczy Kampinowskiej (kilkaset metrów), ale do samego Kampinosu mam 35km ;-p

No i pewnie "dla jaj" Cię ominęli szerokim łukiem.

Sęk w tym, że ja dla jaj się nie glebowałem. IMHO musiało to z zewnątrz wyglądać całkiem poważnie - lot przez kierownicę i dostałem rowerem w plecy - aparat w plecaku ucierpiał.

A to współczuje i zdrówka życzę.

p.

Data: 2010-08-16 21:01:07
Autor: Alf/red/
mój piątek 13ego [długie]
W dniu 2010-08-16 20:11, Paweł W. pisze:
Kampinoskiej twierdzi, że do Kampinosu jedzie ;-P. Ja mieszkam na skraju
Puszczy Kampinowskiej (kilkaset metrów),

No to o jaką Puszczę chodzi, przepisz 100 razy poprawną wersję. Dla ułatwienia napisz, że Kowalski mieszka w mieście Kampino(w)s.

--
Alf/red/

Data: 2010-08-16 22:09:59
Autor: Shrek
mój piątek 13ego [długie]
Paweł W. pisze:


No i pewnie "dla jaj" Cię ominęli szerokim łukiem.
Sęk w tym, że ja dla jaj się nie glebowałem. IMHO musiało to z zewnątrz wyglądać całkiem poważnie - lot przez kierownicę i dostałem rowerem w plecy - aparat w plecaku ucierpiał.

A to współczuje i zdrówka życzę.

Nic mi się nie stało;) Aparat to szrot był;)

BTW. Pozdro dla rowerzysty, co mi w dupę jakiś tydzień temu na Bielanach wjechał - olajkrowany z kaskiem i okularami, więc może czyta precla:). Wysiadłem i chciałem nawet przeprosić, choć wina średnio moja i zapytać czy cały. Sądząc z szybkości oddalania się nic mu nie było. Start w ludziach nie było, samochód też cały, pierwsze koty za płoty;)

Shrek.

Data: 2010-08-16 23:46:08
Autor: Rafał Wawrzycki
mój piątek 13ego [długie]
Dnia 16 sie 2010 w liście
[news:4c697f4c$0$22813$65785112news.neostrada.pl] Paweł W.
[topauto.wytnij@onet.pl] napisał(a):
No właśnie o to sprostowanie mi chodziło, bo każdy jadąc do
Puszczy Kampinoskiej twierdzi, że do Kampinosu jedzie ;-P. Ja
mieszkam na skraju Puszczy Kampino_w_skiej (kilkaset metrów), ale do
samego Kampino_s_u mam 35km ;-p

Ola boga! Nie wierzę!

--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki

http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

mój piątek 13ego [długie]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona