Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   mBank i chargeback

mBank i chargeback

Data: 2015-04-26 00:26:23
Autor: Titus Atomicus
mBank i chargeback
Witam,
Czy w przypadku charback (karta Visa wydana przez mBank) sprawe rozpatruje mBank czy tylko przekazuje sprawe do Visy?

Co robic kiedy po pol rocznym namysle (od zloeznia reklamacji) pracownik ktory 'zajmuje sie' ta reklamacja prosi o przeslanie dodatkowego dokumentu, a ktory juz raz wysylalem przy skladaniu reklamacji?
Odnosze wrazenie ze jest to osoba majaca problemy z czytaniem tekstu.
Niestety, procedury mBanku nie pozwalaja na zadzwonienie do tej osoby i wytlumczeniem jej paszczowo tego czego nie potrafi zrozumiec.
--
TA

Data: 2015-04-26 16:44:36
Autor: Krzysztof Halasa
mBank i chargeback
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world writes:

Czy w przypadku charback (karta Visa wydana przez mBank) sprawe rozpatruje mBank czy tylko przekazuje sprawe do Visy?

Sprawę zawsze rozpatruje bank.
W praktyce nie ma czegoś takiego jak "przekazanie sprawy do Visy", bank
to _jest_ Visa (dla swojego klienta).
Teoretycznie gdyby sprzedawca (jego bank, bo sam sprzedawca nie ma
zwykle nic do gadania - chyba że to jest jakiś Paypal lub coś podobnego)
nie zgadzał się z werdyktem banku - wydawcy karty, może zażądać
arbitraĹźu - niezbyt prawdopodobne.

Co robic kiedy po pol rocznym namysle (od zloeznia reklamacji) pracownik ktory 'zajmuje sie' ta reklamacja prosi o przeslanie dodatkowego dokumentu, a ktory juz raz wysylalem przy skladaniu reklamacji?

Trzeba działać tak jak się zwykle postępuje z nieuczciwymi firmami.

To by było na tyle jeśli chodzi o instytucje zaufania publicznego.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2015-04-26 11:47:05
Autor: Konfabulator Konfabulatorski
mBank i chargeback
Podeślij numer reklamacji na adres pomoc [w domenie] mbank [kropka] pl.

Data: 2015-04-26 17:24:44
Autor: Titus Atomicus
mBank i chargeback
In article <m3fv7nymnf.fsf@pm.waw.pl>, Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world writes:

> Czy w przypadku charback (karta Visa wydana przez mBank) sprawe > rozpatruje mBank czy tylko przekazuje sprawe do Visy?

Sprawę zawsze rozpatruje bank.
W praktyce nie ma czegoś takiego jak "przekazanie sprawy do Visy", bank
to _jest_ Visa (dla swojego klienta).
Teoretycznie gdyby sprzedawca (jego bank, bo sam sprzedawca nie ma
zwykle nic do gadania - chyba że to jest jakiś Paypal lub coś podobnego)
nie zgadzał się z werdyktem banku - wydawcy karty, może zażądać
arbitrażu - niezbyt prawdopodobne.

No, ale wyglada na to, ze ja bede mial watpliwosci do werdyktu banku...

> Co robic kiedy po pol rocznym namysle (od zloeznia reklamacji) pracownik > ktory 'zajmuje sie' ta reklamacja prosi o przeslanie dodatkowego > dokumentu, a ktory juz raz wysylalem przy skladaniu reklamacji?

Trzeba działać tak jak się zwykle postępuje z nieuczciwymi firmami.

Jesli chodzi o mBank to raczej mam do czynienia z nieudolnoscia oraz idiotycznymi procedurami ktore na takie sytuacje pozwalaja...

W mLinii zaproponowano mi zlozenie reklamacji na sposob rozpatrywania reklamacji.
Ale co to da?

To by było na tyle jeśli chodzi o instytucje zaufania publicznego.
E, pewnie wiekszosc bankow dziala podobnie.
Tylko ze tutaj irytuace sa te rozmowy z robotami udajacymi ludzi.
--
TA

Data: 2015-04-26 18:49:27
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> Titus_Atomicus-5F79A7.17244426042015@node2.news.atman.pl

W mLinii zaproponowano mi zlozenie reklamacji
na sposob rozpatrywania reklamacji. Ale co to da?

IMO tylko wróżki to wiedzą, i prorocy. ;) W mBanku w jednej sprawie
można rozmawiać z kilkoma różnymi osobami, aby otrzymać kilka różnych
(zupełnie różnych -- rozbieżnych) wersji tej samej rzeczywistości. To
są uroki ;) mBanku. Pod tym względem mBank mi przypomina ZUS. :)

 -- Nie ma możliwości wyjechania poza Białystok?
 -- Na układ ruchu? Nie ma.
 -- Tylko ,,stacjonarne sanatorium''?
 -- Na układ krążenia...
 -- Na kręgosłup?
 -- Na kręgosłup? -- nie ma.
    Tylko Białystok.
 -- A w ubiegłym roku była możliwość?...
 -- W ubiegłym roku mieliśmy podpisane inne kontrakty...
    Na przykład można było jechać do Augustowa na
    narząd ruchu...
 -- A w tym roku tylko Białystok?
 -- Na kręgosłup (czyli na narząd ruchu) tylko Białystok.
 -- I nie ma nadziei na zmianę?
 -- W tym roku?
 -- Tak.
 -- Nie ma. Na pewno nie ma. W ciągu roku nikt tutaj (w ZUSie)
    nie podpisuje nowych kontraktów i nie zmienia obowiązujących.

A jednak pojechałem do Gołdapi. Jak do tego doszło?
Ano wysłałem swoją matkę a ta dostała na narząd ruchu
właśnie Gołdap, gdzie wcale nie chciała (i raczej nie
mogła akurat wtedy) jechać. :) Tym oto sposobem
dowiedziałem się, że można jechać także do Gołdapi.



Inna seria... ;) Sanatorium związane z płucami. Najpierw
namawiali, tłumaczyli, że kręgosłup to jedna choroba, a astma
to zupełnie inna, więc i inna transza... Proponowali wyjazd
nad morze... Następnie ***bez jakiegokolwiek badania*** wniosek
(pospiesznie, ale poprawnie sporządzony przez alergologa, czyli
przez lekarza zajmującego się astmą, przez specjalistę) odrzucili
zaocznie...




Kserokopiarki wszędzie (w ,,okienkach'') w ZUSie stoją, ale klient
(płacący składki ZUSowi) nie może z tych kserokopiarek korzystać!
Niby jasne -- przychodziłby taki jeden z drugim?... ;) Nie... Nie
o to chodzi. Chodzi o to, że ZUS nie chce skserować przyniesionego
dokumentu, aby dać petentowi ;) kserokopię z pieczątka ,,wpłynęło''.
Tłumaczy to tak: kserokopiarka jest na użytek ZUSu; jeśli ktoś chce
dostać pokwitowanie, musi przyjść z dwoma egzemplarzami.

Ale (dla równowagi?) gdy przyniesiesz do ZUSu kserokopie dokumentów
i okażesz oryginały -- ZUS odrzuci kserokopie i skseruje samodzielnie...
Tłumaczy to tak: przyniesiona kserokopia może nie być wierną kopią oryginału...

-=-

Bez wątpienia i ZUS zatrudnia zbyt wielu ,,pracowników'' (nudzących się) i mBank. :)
,,Wczoraj'' mBank wprowadził nowy interfejs, ,,dziś'' szuka nowych klientów
w miejsce utraconych, a ,,jutro'' tych nowych ignoruje/zaniedbuje... Do dziś
czekam na m@il od mBanku... Najpierw mBank dzwonił (kilkanaście chyba razy)
do mnie, aby mnie namówić na powrót i obiecał m@il w tej sprawie. Później
mBank ,,zapomniał'' o m@ilu. Aby było jasne -- szukałem (i szukam nadal)
także w spamie. :)


Różnica pomiędzy ZUSem i mBankiem jest widoczna -- nie musimy korzystać z usług mBanku.

Moja wizje ;) rychłej ;) przyszłości? ZUS zostanie zlikwidowany, ale w jego
miejsce powstanie TUS. Towarzystwo Ubezpieczeń Społecznych. ;) Albo -- MUS,
czyli Miłosierne Ubezpieczenia Społeczne. ;)


A dlaczego uważam, że ZUS zostanie wkrótce zlikwidowany? Dlatego, że ZUS
ma ponad 2 razy większe zadłużenie niż rząd RP, przez co likwidacja ZUS
jest po prostu konieczną reformą. ;)

-=-

Rezygnowałem z Delfinka -- 3 różne osoby dały mi 3 różne wersje.
Inwestowałem w Radość Życia -- także 3 różne osoby dały 3 różne
odpowiedzi. Z wielu różnych usług w mBanku rezygnowałem lub/i
chciałem skorzystać -- zazwyczaj różne osoby dawały mi różne
odpowiedzi w tej samej sprawie. (osoby, czyli konsultanci mBanku)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-27 17:21:28
Autor: J.F.
mBank i chargeback
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości
są uroki ;) mBanku. Pod tym względem mBank mi przypomina ZUS. :)

-- Nie ma możliwości wyjechania poza Białystok?
-- Na układ ruchu? Nie ma.
-- Tylko ,,stacjonarne sanatorium''?
-- Na układ krążenia...
-- Na kręgosłup?
-- Na kręgosłup? -- nie ma.
  Tylko Białystok.
-- A w ubiegłym roku była możliwość?...
-- W ubiegłym roku mieliśmy podpisane inne kontrakty...
  Na przykład można było jechać do Augustowa na
  narząd ruchu...
-- A w tym roku tylko Białystok?
-- Na kręgosłup (czyli na narząd ruchu) tylko Białystok.

Sanatorium to nie wczasy.
Jesli w zabiegi pomagajace na kregoslup mozna robic w Bialymstoku, to po co cie wysylac gdzies dalej ? :-)

-- Nie ma. Na pewno nie ma. W ciągu roku nikt tutaj (w ZUSie)
   nie podpisuje nowych kontraktów i nie zmienia obowiązujących.

A jednak pojechałem do Gołdapi. Jak do tego doszło?
Ano wysłałem swoją matkę a ta dostała na narząd ruchu
właśnie Gołdap, gdzie wcale nie chciała (i raczej nie
mogła akurat wtedy) jechać. :) Tym oto sposobem
dowiedziałem się, że można jechać także do Gołdapi.

Kontrakt sie znalazl, czy na kobieca osteoporoze Goldapia lepiej pomaga ?

Inna seria... ;) Sanatorium związane z płucami. Najpierw
namawiali, tłumaczyli, że kręgosłup to jedna choroba, a astma
to zupełnie inna, więc i inna transza... Proponowali wyjazd
nad morze...

Chyba poprawnie.

Następnie ***bez jakiegokolwiek badania*** wniosek
(pospiesznie, ale poprawnie sporządzony przez alergologa, czyli
przez lekarza zajmującego się astmą, przez specjalistę) odrzucili
zaocznie...

Cos przeciez w uzasadnieniu musieli napisac. Chocby "za mala ilosc punktow", czy "brak srodkow w tym roku" :-)

Tylko ... jakies tam limity wyjazdow do sanatoriow sa, jesli chcesz na astme i kregoslup, to moze trzeba znalezc takie od kregoslupow ale nad morzem :-)

Kserokopiarki wszędzie (w ,,okienkach'') w ZUSie stoją, ale klient
(płacący składki ZUSowi) nie może z tych kserokopiarek korzystać!
Niby jasne -- przychodziłby taki jeden z drugim?... ;) Nie... Nie
o to chodzi. Chodzi o to, że ZUS nie chce skserować przyniesionego
dokumentu, aby dać petentowi ;) kserokopię z pieczątka ,,wpłynęło''.
Tłumaczy to tak: kserokopiarka jest na użytek ZUSu; jeśli ktoś chce
dostać pokwitowanie, musi przyjść z dwoma egzemplarzami.

U mnie w ZUS stoi "dokumentomat", mozna bez kolejki (chyba ze akurat jest) wsadzic do skrzynki, otrzymac urzedowe potwierdzenie wplyniecia i jeszcze kopie pierwszej strony.

Ale (dla równowagi?) gdy przyniesiesz do ZUSu kserokopie dokumentów
i okażesz oryginały -- ZUS odrzuci kserokopie i skseruje samodzielnie...
Tłumaczy to tak: przyniesiona kserokopia może nie być wierną kopią oryginału...

Rozsadnie. Podrzucisz im cos, a potem bedziesz mowil ze przeciez maja ksero.

Tylko wniosek z tego - przynosic same oryginaly, i niech sobie kseruja :-)

A dlaczego uważam, że ZUS zostanie wkrótce zlikwidowany? Dlatego, że ZUS

Nie zostanie. Emeryci to tez wyborcy :-)

ma ponad 2 razy większe zadłużenie niż rząd RP, przez co likwidacja ZUS
jest po prostu konieczną reformą. ;)

ZUS ma niewielkie zadluzenie. ZUS tylko skladki redystryubuje, komisje lekarskie powoluje itp.
To Panstwo ma wielkie zadluzenie w stosunku do emerytow.

Rezygnowałem z Delfinka -- 3 różne osoby dały mi 3 różne wersje.
Inwestowałem w Radość Życia -- także 3 różne osoby dały 3 różne
odpowiedzi. Z wielu różnych usług w mBanku rezygnowałem lub/i
chciałem skorzystać -- zazwyczaj różne osoby dawały mi różne
odpowiedzi w tej samej sprawie. (osoby, czyli konsultanci mBanku)

Coz chcesz, skoro bank co tydzien zmienia cos w regulaminach :-)


J.

Data: 2015-04-28 00:24:30
Autor: animka
mBank i chargeback
W dniu 2015-04-27 17:21, J.F. pisze:
Chodzi o to, że ZUS nie chce skserować przyniesionego
dokumentu, aby dać petentowi;)  kserokopię z pieczątka ,,wpłynęło''.
Tłumaczy to tak: kserokopiarka jest na użytek ZUSu; jeśli ktoś chce
dostać pokwitowanie, musi przyjść z dwoma egzemplarzami.

U nas w Zusie jesy przy drzwiach punkt ksero. Miła pani kseruje za grosze.


--
animka

Data: 2015-04-28 08:23:16
Autor: Liwiusz
mBank i chargeback
W dniu 2015-04-28 o 00:24, animka pisze:
W dniu 2015-04-27 17:21, J.F. pisze:
Chodzi o to, że ZUS nie chce skserować przyniesionego
dokumentu, aby dać petentowi;)  kserokopię z pieczątka ,,wpłynęło''.
Tłumaczy to tak: kserokopiarka jest na użytek ZUSu; jeśli ktoś chce
dostać pokwitowanie, musi przyjść z dwoma egzemplarzami.

U nas w Zusie jesy przy drzwiach punkt ksero. Miła pani kseruje za grosze.

No, jak w ZUSie, to pewnie za 99gr ;) te ksera w urzędach i sądach
dziwnym trafem mają stawkę wyższa niż średnia rynkowa.

--
Liwiusz

Data: 2015-04-28 13:33:56
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"Liwiusz" mhn90l$vq5$2@node2.news.atman.pl

U nas w Zusie jesy przy drzwiach punkt ksero. Miła pani kseruje za grosze.

No, jak w ZUSie, to pewnie za 99gr ;) te ksera w urzędach i sądach
dziwnym trafem mają stawkę wyższa niż średnia rynkowa.

Białostocki (rejonowy, nie wiem, jak inne) sąd oferuje kserowanie
tańsze niż za 99 groszy, ale nadal droższe niż wolnorynkowe.
Zawsze to lepsze (nawet za 99 groszy) niż odsyłanie w świat, :)
choć jednocześnie wyjaśnia/ujawnia, jakie jest prawdziwe powołanie
takiego urzędu. :) Może by sprywatyzować sąd i przemianować na
Sąd SA, lub nawet na Sąd Sp. ZOO? ;) [IMO trafniej -- Sąd Sp. ZNN,
czyli z nieograniczoną nieodpowiedzialnością]

-=-

Białostocki ZUS może uczyć się od innych -- ksero za grosze i dokumentomat:


  "animka" mhmel7$67m$1@node1.news.atman.pl

  > U nas w Zusie jesy przy drzwiach punkt ksero. Miła pani kseruje za grosze.


  "J.F." 553e53f8$0$8372$65785112@news.neostrada.pl

  > U mnie w ZUS stoi "dokumentomat", mozna bez kolejki (chyba ze akurat
  > jest) wsadzic do skrzynki, otrzymac urzedowe potwierdzenie wplyniecia
  > i jeszcze kopie pierwszej strony.


Oba rozwiązania popieram. IMO dobrze by było, gdyby były stosowane oba naraz.

BTW opłat -- gdy kserokopiarki raczkowały, niektóre czytelnie w PRLi
oferowały kserowanie bez pobierania opłat. Były to czasy głębokiego
komunizmu -- być może dlatego...

Opłata, choćby zdecydowanie wyższa niż wolnorynkowa,
to drobiazg w zestawieniu z odsyłaniem w świat. :)



Przypomnę jeszcze:

 () dałem ZUSowi kserokopie i okazałem oryginały -- ZUS odrzucił kserokopie
    i skserował oryginały

 () nauczony ww. doświadczeniem nie przyniosłem kserokopii -- ZUS nie chciał
    skserować oryginałów (więc i odmawiał wydania mi pokwitowania; wydał,
 ale nagadałem się)

 () w białostockim sądzie (i okręgowym, i rejonowym, nie wiem jak w innych)
    nie są kwitowane składane załączniki -- mój załącznik zaginął a sąd nie
 chciał nowego załącznika (zgubiony załącznik był kserokopią -- chciałem
 przynieść kolejną kserokopię) w miejsce zaginionego załącznika

 () szczeciński lombard obdziera staruszkę ze skóry zgodnie z wyrokami sądów
    opartymi o podstawę, jaką jest pisemna umowa (wiążąca staruszkę z lombardem),
 która zaginęła w sądzie (w razie czego odszukam stosowny post niedawno wysłany
 na tę grupę)

Tak na marginesie -- już ;) niedługo pierwsza rozprawa sądowa związana z moją
rentą. Ponad rok temu (chyba gdzieś koło marca czy kwietna) skompletowałem
dokumenty w ZUSie, a zacząłem komplementowanie jesienią roku 2013, gdy byłem
w sanatorium, gdzie dowiedziałem się, że nie ma szansy (dosłownie -- nie ma
takiej opcji) na regenerację kręgosłupowych dysków z wypuklinami. Po powrocie
z sanatorium trafiłem do szpitala audiologicznego (z urazem akustycznym lewego
ucha) następnie miałem problem z uszkodzonym żebrem i z błędnym numerem PESEL
zapisanym przez awaryjnego neurologa (z kolejki do nieawaryjnego neurologa
wypadłem z powodu niefortunnie podanego znieczulenia zęba), co skutecznie
odwlekało komplementowanie dokumentów...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-28 23:08:55
Autor: animka
mBank i chargeback
W dniu 2015-04-28 08:23, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-04-28 o 00:24, animka pisze:
W dniu 2015-04-27 17:21, J.F. pisze:
Chodzi o to, że ZUS nie chce skserować przyniesionego
dokumentu, aby dać petentowi;)  kserokopię z pieczątka ,,wpłynęło''.
Tłumaczy to tak: kserokopiarka jest na użytek ZUSu; jeśli ktoś chce
dostać pokwitowanie, musi przyjść z dwoma egzemplarzami.

U nas w Zusie jesy przy drzwiach punkt ksero. Miła pani kseruje za grosze.

No, jak w ZUSie, to pewnie za 99gr ;) te ksera w urzędach i sądach
dziwnym trafem mają stawkę wyższa niż średnia rynkowa.

O to widocznie chodzi, żeby panie/panowie w szatni sądu dodatkowo zarabiali. Mam na myśli jeden sąd, gdzie zaważyłam, że tam pracują znajomi znajomych, rodzina rodziny itp. Jeden strażnik (mniej więcej w wieku emerytalnym) przy wejściu to był nabuzowany alkoholem, ale na wesoło na szczęście. Więcej nie mogę napisać, bo myśliwi mi chodzą po piętach.

--
animka

Data: 2015-04-29 02:20:42
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"animka" mhot69$o4h$1@node1.news.atman.pl

O to widocznie chodzi, żeby panie/panowie w szatni sądu dodatkowo zarabiali. Mam na myśli jeden sąd, gdzie zaważyłam, że tam pracują znajomi znajomych, rodzina rodziny itp. Jeden strażnik (mniej więcej w

Jesteś nastawiona antyrodzinnie? ;)
Masz coś przeciwko polityce prorodzinnej? ;)

wieku emerytalnym) przy wejściu to był nabuzowany alkoholem, ale na wesoło na szczęście. Więcej nie mogę napisać, bo myśliwi mi chodzą po piętach.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-28 01:22:27
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback


"J.F." 553e53f8$0$8372$65785112@news.neostrada.pl

Sanatorium to nie wczasy. Jesli w zabiegi pomagajace na kregoslup
mozna robic w Bialymstoku, to po co cie wysylac gdzies dalej ? :-)

Nie można. Jedyne naprawdę ważne zabiegi to ćwiczenia w basenie.
Baseny są w Białymstoku? -- owszem, ale ja stale choruję z uwagi
na astmę. Jeśli basen jest zbyt daleko -- nie skorzystam z niego,
bo NA PEWNO rozchoruję się.

Ponadto nawet w sanatorium dano (obowiązkowo) film (i pogawędkę)
na temat wpływu leczenia sanatoryjnego. Okazuje się, że wyjazd
jest wskazany. :) Co więcej -- nawet pobierana jest opłata
klimatyzacyjna. (czyli podatek od oddychania)

Natomiast mój wyjazd (czyli wyjazd osoby chorej na astmę) do takiego
sanatorium w okresie innym niż letni jest ciekawy_inaczej -- duże
tężnie pracują poprawnie tylko latem. :)



Państwo zdziera przemocą składki -- w zamian daje nic, albo prawie nic. :)
ZUS i NFZ pracuje przede wszystkim na siebie. (i zapewne na ludzi takich,
jak Jaruzelski? -- pracowały na takich, gdy Jaruzelski żył)



Podobnie z świętowaniem ;) dzisiejszym.

   http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17820208,Ravensbruck__Plastikowe_talerze_dla_bylych_wiezniarek_.html

   Ravensbrück. Plastikowe talerze dla byłych więźniarek,
   porcelana dla VIP-ów. Skandal na uroczystościach


Jaki skandal? Polska rzeczywistość pod lupą. :)

    Na uroczystościach 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego
    obozu koncentracyjnego Ravensbrück grupa ocalonych musiała jeść
 -> z plastikowych talerzy. Tymczasem gości honorowych, w tym pierwsze
 -> damy Polski i Niemiec, obsługiwali przy nakrytych obrusami stołach
    kelnerzy - pisze "Der Spiegel". Organizator broni się protokołem
    i tym, że była to drobna przekąska.

    Jednym z punktów programu obchodów 70-lecia wyzwolenia niemieckiego
    obozu byłobiad w tzw. Namiocie Spotkań położonym na terenie byłego
    obozu. W uroczystościach uczestniczyło 90 byłych więźniarek. Siedziały
    przy stołach nieprzykrytych nawet obrusem i jadły zupę z plastikowych
    naczyń. Na jedzenie dostali zresztą... kartki podobne do bonów stołówkowych.

    Na zdjęciach nie widać ich twarzy, ale polska flaga leży na stole,
    na bluzce jednej z kobiet jest identyfikator i polskie nazwisko.



    Tymczasem, jak relacjonuje "Spiegel", goście honorowi uroczystości - w tym
    pierwsza dama Niemiec Daniela Schadt i małżonka prezydenta RP Anna
    Komorowska - mieli przygotowane miejsca przy stołach nakrytych obrusami:
 -> otrzymali porcelanowe naczynia i byli obsługiwani przez kelnerów.

    "Protokół" - tłumaczenia organizatora w Ravensbrück

    Organizator uroczystości potwierdził w rozmowie ze "Spieglem" różny sposób
    ugoszczenia uczestników uroczystości i tłumaczył się koniecznością uwzględnienia
    wymogów protokolarnych w przypadku niektórych gości. Tymczasem według urzędu
    prezydenta Niemiec jedyne, o co przedstawiciele Joachima Gaucka poprosili
    organizatorów, to rezerwacja stołu. Partnerka prezydenta Daniela Schadt
    miała też przy tym stole spotkać się z Ocalonymi.



    Osadzone w obozie więźniarki zmuszano do niewolniczej pracy na rzecz niemieckich
    firm, przeprowadzano doświadczenia pseudomedyczne (w większości na Polkach),
    sterylizowano (kobiety narodowości romskiej i Sinti). Ok. 6 tys. osób straciło
    życie w miejscowej komorze gazowej.



Przypomnę, że nadgorliwa sterylizacja Romek (kobiet romskich) ma miejsce nadal.
Kiedyś pokazałem link do filmu o romkach czeskich.
Jak widać, biblijne ;) zwyczaje są zachowane -- przodkowie mordowali proroków
a potomkowie stawiali pomniki tym pomordowanym prorokom. ;)





-- Nie ma. Na pewno nie ma. W ciągu roku nikt tutaj (w ZUSie)
   nie podpisuje nowych kontraktów i nie zmienia obowiązujących.

A jednak pojechałem do Gołdapi. Jak do tego doszło?
Ano wysłałem swoją matkę a ta dostała na narząd ruchu
właśnie Gołdap, gdzie wcale nie chciała (i raczej nie
mogła akurat wtedy) jechać. :) Tym oto sposobem
dowiedziałem się, że można jechać także do Gołdapi.

Kontrakt sie znalazl, czy na kobieca osteoporoze Goldapia lepiej pomaga ?

Skąd tu osteoporoza? Na osteoporozę są tabletki.
Przykładowo -- Osteoxin D3. ;)


Gołdap jest dobra na kręgosłup.

Nawet można tam pływać w basenie tym ludziom, którzy są na wózkach -- czyli
sparaliżowanym. (a sparaliżowany człowiek nierzadko ma trudności z trzymaniem
moczu i kału)


Basen to IMO jedyna pomoc. I wiesz co? Taka kobiecina na wózku
umie pływać -- i pływa samodzielnie. Wiesz dlaczego? Bo wie,
że to **jedyna** droga do życia!



Ja pływałem 5 lat temu jak kamień -- teraz pływam jak korek. :)



Inna seria... ;) Sanatorium związane z płucami. Najpierw
namawiali, tłumaczyli, że kręgosłup to jedna choroba, a astma
to zupełnie inna, więc i inna transza... Proponowali wyjazd
nad morze...

Chyba poprawnie.

Owszem!!! Gdybym pojechał w ubiegłym roku -- zyskałbym bardzo dużo.
Tę zimę ledwo przeżyłem. Jestem teraz ledwo żywy. Gorsza była tylko
zima przełomu lat 2009/2010.

Ale nie dano -- czym zaskarbiono ;) moją nienawiść dozgonną!!!
I ,,otwarto mi moje oczęta na polskie ,,człowieczeństwo''.




Następnie ***bez jakiegokolwiek badania*** wniosek
(pospiesznie, ale poprawnie sporządzony przez alergologa, czyli
przez lekarza zajmującego się astmą, przez specjalistę) odrzucili
zaocznie...

Cos przeciez w uzasadnieniu musieli napisac. Chocby "za mala ilosc punktow", czy "brak srodkow w tym roku" :-)

Nie uzasadniali. Dociekania dały efekt taki, iż stwierdzili, że
lekarz badał mnie przy okazji rozpatrywania mego wniosku o rentę.

Problem w tym, że ten lekarz nawet jednym słowem nie zahaczył o astmę
i nie zainteresował się badaniami płuc. Pytał tylko o niedowidzenie
oka. I zauważył, że pracowałem z tym niedowidzeniem, więc on renty
mi nie da. Co innego, gdyby niedowidzenie pojawiło się teraz, lub
gdybym nie pracował do tej pory. :)


   Odradził mi odwoływanie się, zauważając, że ,,teraz jest
   on jeden, a później będzie trzyosobowa komisja'. :)


Niedowidzenie oka -- co to jest? Możesz poszukać w necie.
Oko nie uczestniczy w budowaniu obrazu. Można nawet powiedzieć,
że przeszkadza. Moje lewe oko widzi ze 2 sekundy, może 3, po czym
,,ucieka''. Widzi ruch -- niemal nic poza tym. Jeśli zasłonię
prawe oko, po kilku minutach będą plątały się moje nogi. Co to
znaczy 2 sekundy lub 3? Widzi, po czym ucieka; aby znów
widziało -- trzeba je zamknąć na chwilę dłuższą niż zwykłe mrugnięcie.
W widzeniu nie uczestniczy.

Lewym okiem mogę przeczytać co najwyżej numer bloku.
(bo taki numer jest duży i nie trzeba na to czytanie
zbyt wiele czasu)

Poza niedowidzeniem -- oko lewe ma (jak i prawe) astygmatyzm (2 dioptrie)
i dalekowzroczność (nie pamiętam, jaką; zaczynałem przy +11 dioptriach;
obecnie jest może +5, może +6, ale okularami tego nie koryguję do końca
 -- z uwagi na niedowidzenie lewego oka, czyli ogólną nieprzydatność tego
oka; korekcja pełna jedynie zwiększyłaby masę okularów) no i mam rzecz jasna zez.


Co to jest astygmatyzm? Możesz poczytać w necie. Niezborność ogólnie rzecz ujmując.
W jakiejś płaszczyźnie soczewka ma ileś dioptrii, w innej ma mniej lub więcej.
Każdy punkt obrazu rzeczywistego (na siatkówce) jest budowany promykami idącymi
przez całą soczewkę. Każdy. Nie jest tak, że góra obrazu budowana jest tym, co
idzie dołem soczewki, dół tym, co idzie górą soczewki itd... Każdy punkt obrazu
rzeczywistego powstaje dzięki sumowaniu się tego, co przechodzi przez całą
soczewkę. W szczególności zwężenie źrenicy (czyli zmniejszenie średnicy) nie
zmniejsza pola widzenia. Fotograficzny obiektyw o mniejszej średnicy nie musi
mieć mniejszego pola widzenia niż obiektyw o dużej średnicy. Pole widzenia
takiego obiektywu zależy od wielkości matrycy/klatki_filmu i od ogniskowej
tego obiektywu, niekoniecznie zaś od jego średnicy. Owszem -- niejako można
zawęzić pole widzenia obiektywu poprzez zmniejszenie średnicy zewnętrznej,
ale mamy wówczas do czynienia nie z zasłonięciem części obrazu, lecz
z winietowaniem, czyli ciemnieniem obrzeży obrazu, które są budowane
mniejszą częścią soczewki niż środek obrazu.

Jeśli soczewka jest zwichrowana, mamy niezborność; wówczas obraz punktu
ze świata zewnętrznego (oglądanego okiem) nie powstaje w jednym punkcie
siatkówki, ale jest rozmyty. Poniżej próba wyjaśnienia budowy rzeczywistego
obrazu powstającego na siatkówce czy ekranie. Oko widzi nieco inaczej niż
aparat -- siatkówka w istocie ma żółtą plamkę o bardzo małym kącie widzenia
i wzrok składa obraz świata z małych fragmentów powstających na tej właśnie
żółtej plamce. Zakładając, że ekran/ściana/prześcieradło jest mały -- mamy
na takim ekranie niemal to, co na żółtej plamce siatkówki.

   https://www.google.pl/search?q=obraz+soczewka&newwindow=1&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=2K0-Vdi4CMjzUvXpgLgB&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1280&bih=709

Poza żółtą plamką rozdzielczość siatkówki spada; te części siatkówki służą
do niesienia informacji o ruchu, nie o szczegółach obrazu -- wzrok ,,w razie
czego'' (w razie wykrycia ruchu tą częścią siatkówki) może uzupełnić sobie
szczegółową informację, kierując tak oko i całą głowę, a nawet całe ciało,
aby plamka żółta złapała to, co poruszyło się wg reszty siatkówki; ponadto
jest jeszcze plamka ślepa, która nie widzi nawet ruchu.

Obok widzenia czopkowego, kolorowego, jest jeszcze widzenie pręcikowe,
szare, ale bardzo czułe. Ja akurat mam stosunkowo bardzo dobre widzenie
w ciemnościach -- pręcikami.



Korekcja astygmatyzmu jest pobieżna -- można dać w jakiejś osi tyle a w prostopadłej
osi -- inaczej. Taka soczewka nazywana jest cylindryczną. Zakłada się, że pomiędzy
osiami jest u każdego człowieka tak samo -- ale tak nie jest. Nie jest prawdą, że
okrąg przechodzi w elipsę. Aby skorygować astygmatyzm naprawdę, należałoby poskanować
oko co kilka stopni (co pięć?) i tak (odpowiednio) zbudować soczewkę korekcyjną.

  90 stopni, 85, 70, .. , 15, 10, 5, 0

A i to niekoniecznie, bo oko nie musi być popsute symetrycznie.
Raczej trzeba by poskanować od 0 do 360 co 5 stopni. :)



Czy 2 dioptrie to dużo? Na tyle dużo, że ludzie wywalają sporo forsy
na okulary progresywne -- zwykle właśnie 2 dioptrie dzielą widzenie
dalekie od bliskiego. 2 dioptrie to bardzo dużo dla ostrego widzenia.
O ile dalekowzroczność można korygować akomodacją, o tyle NIKT NIGDY
nie skoryguje niezborności, bo trzeba by soczewkę w oku deformować
wieloosiowo. ;) A takich mięśni i takich mechanizmów oko nie ma!


Z takimi oczami można jeszcze prowadzić samochód?
Ponoć (tak mi kiedyś mówił okulista o nazwisku Wysocki)
2 dioptrie to maksymalny astygmatyzm dla kierowcy niezawodowego.
(nie sprawdzałem tej informacji)

Przy jeżdżeniu widzenie ostre nie jest potrzebne, ale zgodnie
z prawem nie mogę prowadzić pojazdów bez okularów korekcyjnych. :)


2 dioptrie, czyli u mnie akurat taka jest różnica w skupianiu pomiędzy
osiami przecinającymi się pod kątem 90 stopni, jaka jest różnica
pomiędzy widzeniem z bliska i z daleka u osoby w ,,podeszłym wieku''.
Ja też już jestem taką osobą w ,,podeszłym wieku'', ale akurat u mnie
akomodacja jeszcze nie wysiadła do końca. Ponoć 20 lat temu też byłem
już w ,,podeszłym wieku''. ;) Tak głosili optycy.


Przykład astygmatyzmu +2 dioptrie u osoby z dalekowzrocznością dużą na +3 dioptrie.

          ^
          | +3 dioptrie w pionie
          |
     <-- -- -- -- >  +5 dioptrii w poziomie
          |
          |
          v

U mnie akurat w obu oczach te osie są niemal poziome i pionowe.
(chyba 90 stopni w oku prawym i 110 stopni w oku lewym)
Bazową wielkością (korygującą dalekowzroczność) jest na tym
przykładzie +3 i na to w poziomie nakłada się jeszcze +2 do
korekcji astygmatyzmu. Mniej więcej tak wygląda korekcja mego oka prawego.

Ta nakładka (+2 dioptrie) to właśnie korekcja astygmatyzmu.
Oczywiście można to samo opisać inaczej. Bazowa to +5 a na
to nakłada się astygmatyzm -2. Optyk i okulista przyjmie
oba te zapisy jako jednoznaczne, gdyż są one uzupełnione
informacja o osiach. Ujemne cylindry (nakładki do korekcji
astygmatyzmu) dają przesunięcie (o 90 stopni) osi.


Zatem trudno jest powiedzieć, czy moja dalekowzroczność to +3 dioptrie, czy +5. :)
Ale zakładając cylindry dodatnie -- mamy +3 dalekowzroczności i +2 astygmatyzmu.
Tak jest w oku prawym. W oku lewym jest gorzej. Nie dość, że lewe niedowidzi, to
ma większą wadę dalekowzroczności. Zaczynałem (jako sześciomiesięczne dziecko)
ponoć od +11 dalekowzroczności, na co nakładała się wada astygmatyzmu -- być
może +2. można by było o samo zapisać jako dalekowzroczność +13 i astygmatyzm?
Może tak, może nie. Może to już było z ujemnymi cylindrami (+11 i -2) a może
było z dodatnimi (+11 i +2) a może astygmatyzm był większy; może nawet i teraz
jest większy, ale że oko niedowidzi, nikt nie przejmuje się prawdziwa jego wadą,
która na pewno (nawet ,,na oko'') jest znacząco większa niż wada prawego oka.

Niestety nie zachowała się dokumentacja medyczna z czasów, gdy miałem kilka miesięcy.
Dokumentacja sięga tylko chyba siódmego roku życia.

O +11 w lewym oku wiem od ojca, ale być może był to taki zapis -- +11 i +9,
czyli inaczej sfera +9 i cylinder +2... Być może -- bo tak kiedyś zapisywano...



Przykładowo z dokumentacji mojego leczenia skserowanej w roku 2008:

takie coś:

OP                                OL

          ^                                ^
          | +5                             | +6
          |                                |
           -- -- >  +7                        -- -- > +8


innym razem takie:


OP                                OL

          ^                                ^
          | +4                             | +5,5
          |                                |
           -- -- >  +6,5                      -- -- > +7,5


ale są też zapisy ,,zwyczajne'' -- sfera i cylinder, z tym,
że wcześniejsze lata to zapis z rysunkami osi. (czyli **być
może** mój ojciec pamięta zapis z rysunkami, który można
przepisać na: OL sfera +9 cylinder +2, oś 110 stopni, choć
jest tam w pionie +11 dioptrii.




W soczewce progresywnej ,,siła'' skupiania (liczba dioptrii
zwiększa się q dołowi soczewki. Są jakby dwie soczewki
różniące się właśnie o około 2 dioptrie i płynne przejście
między nimi.

   http://pl.wikipedia.org/wiki/Soczewka_progresywna
   http://pl.wikipedia.org/wiki/Soczewka_progresywna#/media/File:20100105_MultifocalGlass.jpg

Wiki pisze, że w skrajnym wypadku są to aż 3 dioptrie.
Optycy mówią, że zwykle są to 2 dioptrie. Są to takie
same dioptrie jak przy korekcji dalekowzroczności czy
astygmatyzmu, ale soczewka korygująca astygmatyzm
wygląda zupełnie inaczej niż soczewka korygująca brak
akomodacji.

       http://pl.wikipedia.org/wiki/Astygmatyzm#/media/File:Astigmatism.svg
       soczewka cylindryczna


Problem z korekcją astygmatyzmu leży tym, że pomiędzy osiami niekoniecznie
jest płynne, wiadome i uniwersalne przechodzenie z (przykładowo) +3 na +5.



Jeszcze ,,słowo'' o dalekowzroczności. Nie o to chodzi, że dalekowidz
dobrze wodzi z daleka. ;) Lecz o to, że obraz rzeczywisty powstaje nie
na siatkówce, lecz za nią, za daleko.


Innymi słowy -- astygmatyk może być zarazem i dalekowidzem, i krótkowidzem.
(ja nie jestem, ale po korekcji soczewkami niecylindrycznyi -- mogę nim być)
Część promyków budujących jeden (ten sam) punkt obrazu przetnie się na żółtej
plamce siatkówki, część przed nią, część za nią...

   http://pl.wikipedia.org/wiki/Astygmatyzm
   http://pl.wikipedia.org/wiki/Astygmatyzm#/media/File:Astigmatism.svg




Wracając do ZUSu -- orzecznik nie poświęcił astmie nawet jednej chwili.
Może mnie obserwował, ;) może przeczytał rozpoznanie (numery choroby)
ale nie badał i nie pytał, i nie zaglądał do wyników spirometrii...





Tylko ... jakies tam limity wyjazdow do sanatoriow sa, jesli chcesz
na astme i kregoslup, to moze trzeba znalezc takie od kregoslupow
ale nad morzem :-)


Już pisałem, ale nie czytałeś, albo czytałeś, ale zapomniałeś.
Ja mówiłem w ZUSie, że nie mogę jechać, bo niedawno byłem.
Natomiast ZUS i do mnie, i do mojej matki mówił, że mogę,
bo to nowa/inna transza.

Matka jest moim pracodawcą i jest biurem rachunkowym -- podmiotem
współpracującym i z USem, i z ZUSem. [podmiotem mordującym się z ZUSem]


Kiedyś zobaczyłem ,,w akcji'' jakieś biuro rachunkowe ,,rozmawiające'' ;) z ZUSem...
Żal mi zrobiło się ,,pań'' w ZUSie... Ale gdy zobaczyłem te ,panie'' w ich
,,akcjach'' -- zrozumiałem, że i ja jestem zbyt łagodny, i moja matka,
i tamto biuro... ZUSowe ,,panie'' nie są po prostu przyzwyczajone do
takiej delikatności. [być może tam bez typowej ,,qrwa maci'' nie
można niczego uzyskać -- być może i ja powinienem tam używać
,,fachowej terminologii'']




Kserokopiarki wszędzie (w ,,okienkach'') w ZUSie stoją, ale klient
(płacący składki ZUSowi) nie może z tych kserokopiarek korzystać!
Niby jasne -- przychodziłby taki jeden z drugim?... ;) Nie... Nie
o to chodzi. Chodzi o to, że ZUS nie chce skserować przyniesionego
dokumentu, aby dać petentowi ;) kserokopię z pieczątka ,,wpłynęło''.
Tłumaczy to tak: kserokopiarka jest na użytek ZUSu; jeśli ktoś chce
dostać pokwitowanie, musi przyjść z dwoma egzemplarzami.

U mnie w ZUS stoi "dokumentomat", mozna bez kolejki (chyba ze akurat
jest) wsadzic do skrzynki, otrzymac urzedowe potwierdzenie wplyniecia
i jeszcze kopie pierwszej strony.



Dobry znak. Im więcej takich automatów -- tym
mniej nerwów, mniej straconego czasu...



Ale (dla równowagi?) gdy przyniesiesz do ZUSu kserokopie dokumentów
i okażesz oryginały -- ZUS odrzuci kserokopie i skseruje samodzielnie...
Tłumaczy to tak: przyniesiona kserokopia może nie być
wierną kopią oryginału...

Rozsadnie. Podrzucisz im cos, a potem bedziesz mowil ze przeciez maja ksero.


I to rozumiem. Ale dlaczego **muszę** przybyć do nich ze swoją
kopią, gdy chcę otrzymać od nich pokwitowanie z pieczątką ,,wpłynęło''?


Tylko wniosek z tego - przynosic same oryginaly, i niech sobie kseruja :-)

Czytasz pobieżnie lub nie czytasz, albo czytasz, lecz zapominasz, zanim odpowiadasz... :)



A dlaczego uważam, że ZUS zostanie wkrótce zlikwidowany? Dlatego, że ZUS

Nie zostanie. Emeryci to tez wyborcy :-)

Ale długi ZUSu są zbyt duże. :) Z pustego
Salomon nie naleje, ale z zadłużonego... ;)



ma ponad 2 razy większe zadłużenie niż rząd RP, przez co
likwidacja ZUS jest po prostu konieczną reformą. ;)

ZUS ma niewielkie zadluzenie. ZUS tylko skladki redystryubuje,
komisje lekarskie powoluje itp. To Panstwo ma wielkie
zadluzenie w stosunku do emerytow.

ZUS nie jest zadłużony? Ciekawe. Nawet NIK ma duże wątpliwości.


Rezygnowałem z Delfinka -- 3 różne osoby dały mi 3 różne wersje.
Inwestowałem w Radość Życia -- także 3 różne osoby dały 3 różne
odpowiedzi. Z wielu różnych usług w mBanku rezygnowałem lub/i
chciałem skorzystać -- zazwyczaj różne osoby dawały mi różne
odpowiedzi w tej samej sprawie. (osoby, czyli konsultanci mBanku)

Coz chcesz, skoro bank co tydzien zmienia cos w regulaminach :-)

Co? Wisienki o orzeszki. :) To proste, jasne i zrozozumiałe oraz oczywiste. :)
Chcę żyć. Mając: wady wzroku, astmę, alergię, uszkodzenia kręgosłupa, złomotane
kości i stawy, uszkodzenia słuchu -- nie będę pracował zarobkowo jak inni ludzie.
ZUS (i państwo polskie) morduje schorowanych, dlatego w bankach (i w Bogu, ale
Bóg nie zlezie z chmur -- jest Duchem [starszym niż chmury, ponoć nawet starszym
niż cały internet] który objawi swą pomoc za pośrednictwem mądrych ludzi i dobrych
instytucji czy firm) pokładam nadzieję. :)

Przeklęci niech będą ci ludzie, którzy latami (dzisięcileciami) zbierali
składki, aby drwić z ludzi takich, jak ja. :) Polskie państwo zabrało
w latach ostatnich renty ponad dwóm milionom ludzi. Obok ZUSu, jest
KRUS i są inne renty... ZUS zmniejszył swe ,,posiadanie'' z ponad dwóch
milionów do niespełna miliona -- zanotował ubytek ponad 1300 tysięcy rent;
KRUS zmniejszył ,,swe posiadanie'' o około 800 tysięcy; ale to nie są
wszystkie cięcia rentowe w RP. :)

Nie jestem sam w takiej sytuacji.

Wady wzroku mam wrodzone, obok nich był reumatyzm i choroby skóry. **Ponoć**
słyszano (dermatolodzy słyszeli; ponoć na zjeździe dermatologów, w czasie
zwołanego konsylium w mojej sprawie, jeden z dermatologów zgłosił taki
jeden przypadek znany mu) w Polsce tamtych lat o jeszcze jednym przypadku
takich chorób skóry, jakie miałem wtedy ja. :) Reumatyzm był taki, że ostrzegano
moich rodziców przed tym, iż być może wieku XXI nie dożyję, a jeśli nawet
dożyję -- być może w tym XXI wieku będę poruszał się na wózku inwalidzkim
właśnie z powodu tego reumatyzmu.


Polscy urzędnicy państwowi to zbrodniarze. :)

Jedni z największych po: Hitlerze, Stalinie, Pol pocie...
Ja, zdaniem biegłych jestem zdrowy i pełnosprawny.
Nawet nie jestem niepełnosprawnym w lekkim stopniu.
Aby było jasne, choć nie zgłaszałem w zespołach orzekających
o niepełnosprawności wad wzroku czy słuchu -- badano mnie
tam bardzo szczegółowo, żeby nie powiedzieć, że zbyt szczegółowo. :)

-=-

Dzisiejsze plastykowe talerze są podarunkiem od Boga dla takich jak ja. :)
Nie zabijają -- lecz ukazują obłudę ,,opiekunów''. :)

Ja bym jadł nawet z papierowych -- oby było smaczne. ;) Gdy
poseł Karol Karski karmił i poił (wódką także) mnie -- wódkę
zignorowałem, łososiem najadłem się za wszystkie czasy, a na
niedogodności nie narzekałem... :)

Być może do końca dwa kieliszki szampana nie wyparowały,
zanim ,,wsiadłem za kierownicę'' -- od wypicia ich do
tego zasiądnięcia za kierownica minęło około ćwierć doby.
(od 18 godziny do północy)


Ja bym jadł nawet z papierowych -- ale ,,swoje''
bym myślał o gospodarzach i organizatorach. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-28 03:33:49
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"Eneuel Leszek Ciszewski" mhmgbp$9jb$1@node2.news.atman.pl

Ta nakładka (+2 dioptrie) to właśnie korekcja astygmatyzmu.
Oczywiście można to samo opisać inaczej. Bazowa to +5 a na
to nakłada się astygmatyzm -2. Optyk i okulista przyjmie
oba te zapisy jako jednoznaczne, gdyż są one uzupełnione
informacja o osiach. Ujemne cylindry (nakładki do korekcji
astygmatyzmu) dają przesunięcie (o 90 stopni) osi.

   http://www.optimed1.com/cms.php?id_cms=37

   tu jest dobre wyjaśnienie ujemnych cylindrów
   (trochę zlewa się znak + z osią)

Zatem trudno jest powiedzieć, czy moja dalekowzroczność to +3 dioptrie, czy +5. :)

Polscy urzędnicy państwowi to zbrodniarze. :)

Jedni z największych po: Hitlerze, Stalinie, Pol pocie...
Ja, zdaniem biegłych jestem zdrowy i pełnosprawny.
Nawet nie jestem niepełnosprawnym w lekkim stopniu.
Aby było jasne, choć nie zgłaszałem w zespołach orzekających
o niepełnosprawności wad wzroku czy słuchu -- badano mnie
tam bardzo szczegółowo, żeby nie powiedzieć, że zbyt szczegółowo. :)

I nawet ;) są efekty takiego prowadzenia państwa. :)

  http://biznes.pl/kraj/co-piaty-polak-chce-wyjechac-z-kraju-za-praca/334dp6

  Co piąty Polak chce wyjechać z kraju za pracą

IMO nie co piąty, ale co piąty pracujący, czy jakoś podobnie.
6.4% to nieco więcej niż co 20.

  Co piąty Polak roz­wa­ża opusz­cze­nie kraju i szu­ka­nie w naj­bliż­szym roku
  pracy za gra­ni­cą. Jak wy­ni­ka z ra­por­tu Work Se­rvi­ce ,,Mi­gra­cje za­rob­ko­we
  Po­la­ków'' od­se­tek zde­cy­do­wa­nie pla­nu­ją­cych wy­jazd z kraju wzrósł z 5 % do
  6,4%. To ozna­cza, że zde­cy­do­wa­nych na emi­gra­cję jest o 1,2 mln Po­la­ków ,
  czyli o 250 tys. osób wię­cej niż w roku ubie­głym.


  http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/868009,co-piaty-pracujacy-polak-rozwaza-emigracje-w-tym-roku-moze-pasc-kolejny-rekord.html

  Co piąty pracujący Polak rozważa emigrację. W tym roku może paść kolejny rekord


Przed II wojną światową z Niemiec uciekali żydzi.
(w czasie wojny uciekali już z całej Europy -- o ile potrafili)

--
środnaw czw pią sob nie pon wto śro czwarteknawoz pią sob nie pon wto śro czw pinawóz sob nie pon
[PL]345 326 316 306 300 292 286 279 277ścięcie356 332 320 311 297 296 290 285 280 356 329 318 310
281 +64 -19 -10 -10  -6  -8  -6  -7  -2chorego+79 -24 -12  -9 -14??-1  -6  -5  -5 +76 -27 -11  -8
[NL]392 375 360 345 336 325 316 308 305 290liś401 378 360 345 334 324 315 307 301 388 372 357 347
307 +85 -17 -15 -15  -9 -11  -9  -8  -3 -15cia111 -23 -18 -15 -11 -10  -9  -8  -6 +87 -16 -15 -10

Data: 2015-04-28 12:26:15
Autor: J.F.
mBank i chargeback
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości
"J.F." 553e53f8$0$8372$65785112@news.neostrada.pl
Ponadto nawet w sanatorium dano (obowiązkowo) film (i pogawędkę)
na temat wpływu leczenia sanatoryjnego. Okazuje się, że wyjazd
jest wskazany. :) Co więcej -- nawet pobierana jest opłata
klimatyzacyjna. (czyli podatek od oddychania)

Dla gornika chorego na astme wyjazd z zapylonego Slaska pewnie jest korzystny, ale z Bialegostoku uciekac ?

Natomiast mój wyjazd (czyli wyjazd osoby chorej na astmę) do takiego
sanatorium w okresie innym niż letni jest ciekawy_inaczej -- duże
tężnie pracują poprawnie tylko latem. :)

Nad Baltykiem duze sztormy sa jesienia :-)

Państwo zdziera przemocą składki -- w zamian daje nic, albo prawie nic. :)

Musisz sie chlopie postarac, tak jak w banku :-)
Poczytac regulaminy promocji, zlozyc wnioski i osiagnac jak najwieksza stope zwrotu :-)

ZUS i NFZ pracuje przede wszystkim na siebie. (i zapewne na ludzi takich,
jak Jaruzelski? -- pracowały na takich, gdy Jaruzelski żył)

Przypomnę, że nadgorliwa sterylizacja Romek (kobiet romskich) ma miejsce nadal.
Kiedyś pokazałem link do filmu o romkach czeskich.

Mowisz ze lepiej doplacac do dzieci i potem do doroslych ?

Ale czasy sie zmieniaja, pokaz dziecku komputer i nawet maly Rom sie okazuje inteligentny i chetny do pracy :-)
Choc wlasciwie to te czasy juz minely ...

A jednak pojechałem do Gołdapi. Jak do tego doszło?
Ano wysłałem swoją matkę a ta dostała na narząd ruchu
właśnie Gołdap, gdzie wcale nie chciała (i raczej nie
mogła akurat wtedy) jechać. :) Tym oto sposobem
dowiedziałem się, że można jechać także do Gołdapi.

Kontrakt sie znalazl, czy na kobieca osteoporoze Goldapia lepiej pomaga ?
Skąd tu osteoporoza? Na osteoporozę są tabletki.

Osteoporoza u starszych kobiet jest zawsze.
Ale co z ta Goldapia, jak sie udalo ?


Gołdap jest dobra na kręgosłup.
Nawet można tam pływać w basenie tym ludziom, którzy są na wózkach --   czyli
sparaliżowanym. (a sparaliżowany człowiek nierzadko ma trudności z trzymaniem
moczu i kału)

Basen to IMO jedyna pomoc. I wiesz co? Taka kobiecina na wózku
umie pływać -- i pływa samodzielnie. Wiesz dlaczego? Bo wie,
że to **jedyna** droga do życia!
Ja pływałem 5 lat temu jak kamień -- teraz pływam jak korek. :)

Ale Ty nie na wozku - nie ma basenu w Bialymstoku ?
Wolisz w tym zasr* w Goldapi ?

Inna seria... ;) Sanatorium związane z płucami. Najpierw
namawiali, tłumaczyli, że kręgosłup to jedna choroba, a astma
to zupełnie inna, więc i inna transza... Proponowali wyjazd
nad morze...
Chyba poprawnie.
Owszem!!! Gdybym pojechał w ubiegłym roku -- zyskałbym bardzo dużo.
Tę zimę ledwo przeżyłem. Jestem teraz ledwo żywy. Gorsza była tylko
zima przełomu lat 2009/2010.
Ale nie dano -- czym zaskarbiono ;) moją nienawiść dozgonną!!!

Nie rozumiem. To w koncu proponowali czy nie proponowali ?
Czy proponowali, ale w koncu nie dali ?

Następnie ***bez jakiegokolwiek badania*** wniosek
(pospiesznie, ale poprawnie sporządzony przez alergologa, czyli
przez lekarza zajmującego się astmą, przez specjalistę) odrzucili
zaocznie...
Cos przeciez w uzasadnieniu musieli napisac. Chocby "za mala ilosc punktow", czy "brak srodkow w tym roku" :-)

Nie uzasadniali. Dociekania dały efekt taki, iż stwierdzili, że
lekarz badał mnie przy okazji rozpatrywania mego wniosku o rentę.
Problem w tym, że ten lekarz nawet jednym słowem nie zahaczył o astmę
i nie zainteresował się badaniami płuc.

Nadal nie rozumiem - to w koncu wniosek byl od alergologa na astme, czy astme starannie omijal ?

Pytał tylko o niedowidzenie
oka. I zauważył, że pracowałem z tym niedowidzeniem, więc on renty
mi nie da. Co innego, gdyby niedowidzenie pojawiło się teraz, lub
gdybym nie pracował do tej pory. :)

Ale to przeciez poprawnie, kazdy by tak chcial - byle usterka i juz na rente :-)

Bylo mowic ze widzisz coraz gorzej i juz pracowac nie mozesz :-)

Niedowidzenie oka -- co to jest? Możesz poszukać w necie.
Oko nie uczestniczy w budowaniu obrazu. Można nawet powiedzieć,
że przeszkadza. Moje lewe oko widzi ze 2 sekundy, może 3, po czym
,,ucieka''. Widzi ruch -- niemal nic poza tym.

W racy przy komputerze Ci to jakos nie przeszkadza :-P

No chyba ze przeszkadza i np dlatego nie widzisz ze to NTG :-)

Wracając do ZUSu -- orzecznik nie poświęcił astmie nawet jednej chwili.

Idz na komisje i mow ze do kasy na sklepie sie nie nadajesz, bo kregoslup, do fabryki sie nie nadajesz, bo stac nie mozesz, ale np w ZUS moglbys wnioski odrzucac, wiec niech ci taka prace dadza albo rente :-)

Tylko ... jakies tam limity wyjazdow do sanatoriow sa, jesli chcesz
na astme i kregoslup, to moze trzeba znalezc takie od kregoslupow
ale nad morzem :-)

Już pisałem, ale nie czytałeś, albo czytałeś, ale zapomniałeś.
Ja mówiłem w ZUSie, że nie mogę jechać, bo niedawno byłem.
Natomiast ZUS i do mnie, i do mojej matki mówił, że mogę,
bo to nowa/inna transza.

No to nic nie rozumiem,  ZUS cie dwa razy wyslal do sanatorium, a ty jeszcze narzekasz :-)

Kserokopiarki wszędzie (w ,,okienkach'') w ZUSie stoją, ale klient
(płacący składki ZUSowi) nie może z tych kserokopiarek korzystać!
Niby jasne -- przychodziłby taki jeden z drugim?... ;) Nie... Nie
o to chodzi. Chodzi o to, że ZUS nie chce skserować przyniesionego
dokumentu, aby dać petentowi ;) kserokopię z pieczątka ,,wpłynęło''.
Tłumaczy to tak: kserokopiarka jest na użytek ZUSu; jeśli ktoś chce
dostać pokwitowanie, musi przyjść z dwoma egzemplarzami.

U mnie w ZUS stoi "dokumentomat", mozna bez kolejki (chyba ze akurat
jest) wsadzic do skrzynki, otrzymac urzedowe potwierdzenie wplyniecia
i jeszcze kopie pierwszej strony.

Dobry znak. Im więcej takich automatów -- tym
mniej nerwów, mniej straconego czasu...

http://www.zus.pl/default.asp?p=3&id=5113

Bialystok na pierwszym miejscu.
Mozesz sobie korzystac do woli. Proponuje dzis po polnocy, moze bedzie nieczynny, to bedziesz mogl rano zlozyc kolejne pismo z pretensja, ze podaja nieprawdziwe informacje :-)

J.







Ale (dla równowagi?) gdy przyniesiesz do ZUSu kserokopie dokumentów
i okażesz oryginały -- ZUS odrzuci kserokopie i skseruje samodzielnie...
Tłumaczy to tak: przyniesiona kserokopia może nie być
wierną kopią oryginału...

Rozsadnie. Podrzucisz im cos, a potem bedziesz mowil ze przeciez maja ksero.


I to rozumiem. Ale dlaczego **muszę** przybyć do nich ze swoją
kopią, gdy chcę otrzymać od nich pokwitowanie z pieczątką ,,wpłynęło''?


Tylko wniosek z tego - przynosic same oryginaly, i niech sobie kseruja :-)

Czytasz pobieżnie lub nie czytasz, albo czytasz, lecz zapominasz, zanim odpowiadasz... :)



A dlaczego uważam, że ZUS zostanie wkrótce zlikwidowany? Dlatego, że ZUS

Nie zostanie. Emeryci to tez wyborcy :-)

Ale długi ZUSu są zbyt duże. :) Z pustego
Salomon nie naleje, ale z zadłużonego... ;)



ma ponad 2 razy większe zadłużenie niż rząd RP, przez co
likwidacja ZUS jest po prostu konieczną reformą. ;)

ZUS ma niewielkie zadluzenie. ZUS tylko skladki redystryubuje,
komisje lekarskie powoluje itp. To Panstwo ma wielkie
zadluzenie w stosunku do emerytow.

ZUS nie jest zadłużony? Ciekawe. Nawet NIK ma duże wątpliwości.


Rezygnowałem z Delfinka -- 3 różne osoby dały mi 3 różne wersje.
Inwestowałem w Radość Życia -- także 3 różne osoby dały 3 różne
odpowiedzi. Z wielu różnych usług w mBanku rezygnowałem lub/i
chciałem skorzystać -- zazwyczaj różne osoby dawały mi różne
odpowiedzi w tej samej sprawie. (osoby, czyli konsultanci mBanku)

Coz chcesz, skoro bank co tydzien zmienia cos w regulaminach :-)

Co? Wisienki o orzeszki. :) To proste, jasne i zrozozumiałe oraz oczywiste. :)
Chcę żyć. Mając: wady wzroku, astmę, alergię, uszkodzenia kręgosłupa, złomotane
kości i stawy, uszkodzenia słuchu -- nie będę pracował zarobkowo jak inni ludzie.
ZUS (i państwo polskie) morduje schorowanych, dlatego w bankach (i w Bogu, ale
Bóg nie zlezie z chmur -- jest Duchem [starszym niż chmury, ponoć nawet starszym
niż cały internet] który objawi swą pomoc za pośrednictwem mądrych ludzi i dobrych
instytucji czy firm) pokładam nadzieję. :)

Przeklęci niech będą ci ludzie, którzy latami (dzisięcileciami) zbierali
składki, aby drwić z ludzi takich, jak ja. :) Polskie państwo zabrało
w latach ostatnich renty ponad dwóm milionom ludzi. Obok ZUSu, jest
KRUS i są inne renty... ZUS zmniejszył swe ,,posiadanie'' z ponad dwóch
milionów do niespełna miliona -- zanotował ubytek ponad 1300 tysięcy rent;
KRUS zmniejszył ,,swe posiadanie'' o około 800 tysięcy; ale to nie są
wszystkie cięcia rentowe w RP. :)

Nie jestem sam w takiej sytuacji.

Wady wzroku mam wrodzone, obok nich był reumatyzm i choroby skóry. **Ponoć**
słyszano (dermatolodzy słyszeli; ponoć na zjeździe dermatologów, w czasie
zwołanego konsylium w mojej sprawie, jeden z dermatologów zgłosił taki
jeden przypadek znany mu) w Polsce tamtych lat o jeszcze jednym przypadku
takich chorób skóry, jakie miałem wtedy ja. :) Reumatyzm był taki, że ostrzegano
moich rodziców przed tym, iż być może wieku XXI nie dożyję, a jeśli nawet
dożyję -- być może w tym XXI wieku będę poruszał się na wózku inwalidzkim
właśnie z powodu tego reumatyzmu.


Polscy urzędnicy państwowi to zbrodniarze. :)

Jedni z największych po: Hitlerze, Stalinie, Pol pocie...
Ja, zdaniem biegłych jestem zdrowy i pełnosprawny.
Nawet nie jestem niepełnosprawnym w lekkim stopniu.
Aby było jasne, choć nie zgłaszałem w zespołach orzekających
o niepełnosprawności wad wzroku czy słuchu -- badano mnie
tam bardzo szczegółowo, żeby nie powiedzieć, że zbyt szczegółowo. :)

-=-

Dzisiejsze plastykowe talerze są podarunkiem od Boga dla takich jak ja. :)
Nie zabijają -- lecz ukazują obłudę ,,opiekunów''. :)

Ja bym jadł nawet z papierowych -- oby było smaczne. ;) Gdy
poseł Karol Karski karmił i poił (wódką także) mnie -- wódkę
zignorowałem, łososiem najadłem się za wszystkie czasy, a na
niedogodności nie narzekałem... :)

Być może do końca dwa kieliszki szampana nie wyparowały,
zanim ,,wsiadłem za kierownicę'' -- od wypicia ich do
tego zasiądnięcia za kierownica minęło około ćwierć doby.
(od 18 godziny do północy)


Ja bym jadł nawet z papierowych -- ale ,,swoje''
bym myślał o gospodarzach i organizatorach. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-28 15:20:01
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"J.F." 553f6048$0$27516$65785112@news.neostrada.pl

Dla gornika chorego na astme wyjazd z zapylonego Slaska
pewnie jest korzystny, ale z Bialegostoku uciekac ?

() ZUS namawiał, po czym odmówił.

() IMO górnik ma szmal -- może wyjechać na stałe.
   Ja bym wyjechał, gdybym miał forsę.

() Górnik strajkuje, straszy, ale mimo astmy i braku popytu
   na węgiel chce pozostać na zadymionym Śląsku i kopać tam
węgiel, choć mógłby kopać kartofle na Mazurach/Prusach?
(tez u Niemców)

Nad Baltykiem duze sztormy sa jesienia :-)

To chyba dobrze. :)

Państwo zdziera przemocą składki -- w zamian daje nic, albo prawie nic. :)

Musisz sie chlopie

Skąd ta pewność, że jestem chłopem. Ponoć jestem w połowie szlachcicem.

postarac, tak jak w banku :-)
Poczytac regulaminy promocji, zlozyc wnioski i osiagnac jak najwieksza stope zwrotu :-)

Widzę, że Ty uzyskałeś -- podziel się zatem swoimi doświadczeniami.




Mowisz ze lepiej doplacac do dzieci i potem do doroslych ?

Gdzie to mówię?

Ale czasy sie zmieniaja, pokaz dziecku komputer i nawet maly Rom sie okazuje inteligentny i chetny do pracy :-)
Choc wlasciwie to te czasy juz minely ...

Znsz Romów? Ja -- słabo, ale pamiętam, że nie byli niechętni pracy czy nauce.



Kontrakt sie znalazl, czy na kobieca osteoporoze Goldapia lepiej pomaga ?

Skąd tu osteoporoza? Na osteoporozę są tabletki.

Osteoporoza u starszych kobiet jest zawsze.

Ale i masa innych dolegliwości. Dlaczego zatem wymieniłes osteoporozę?
Akutat moja matka chyba nie ma osteoporozy. :) Ma jakąś osteocoś, ale
to nie osteoporoza. Są rózne stopnie odwapnienia i matk anie łapie się
jeszcze (ZTCP) do osteoporozy.

  http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/kregoslup/osteopenia-to-choroba-kosci-przyczyny-objawy-i-leczenie-osteopenii_38810.html
  osteopenia -- jedna z osteo- obok osteoporozy


Ale co z ta Goldapia, jak sie udalo ?

Po prostu mojej matce zaproponowali Gołdap na narząd ruchu.





Ale Ty nie na wozku - nie ma basenu w Bialymstoku ?

A czytać umiesz? Bo już pisałem -- stale przeziębiam się.
(i tak (lub gorzej) już pozostanie -- bo to efekt astmy,
nie jakiś sezonowy wybryk)
Z Białostockiego basenu jesienią bym nie skorzystał.
Latem -- spróbuję, choć być może tez niewiele z tego wyjdzie.

Wolisz w tym zasr* w Goldapi ?

Znasz to zasr*? Ja tam byłem dwa razy.





Nie rozumiem. To w koncu proponowali czy nie proponowali ?
Czy proponowali, ale w koncu nie dali ?

Opisałem niejasno?

  "Eneuel Leszek Ciszewski" mhj4ur$njc$1@node1.news.atman.pl

  > Inna seria... ;) Sanatorium związane z płucami. Najpierw
  > namawiali, tłumaczyli, że kręgosłup to jedna choroba, a astma
  > to zupełnie inna, więc i inna transza... Proponowali wyjazd
  > nad morze... Następnie ***bez jakiegokolwiek badania*** wniosek
  > (pospiesznie, ale poprawnie sporządzony przez alergologa, czyli
  > przez lekarza zajmującego się astmą, przez specjalistę) odrzucili
  > zaocznie...

Proponowali, ale odmówili.
**Trochę** jak Stalin z Warszawą w sierpniu 1944 roku.
Stalin najpierw namawiał warszawiaków do walki, następnie cofnął
front, aby warszawiacy walczyli z niemieckimi oddziałami frontowymi.
(przeciwko frontowym oddziałom)



Nie uzasadniali. Dociekania dały efekt taki, iż stwierdzili, że
lekarz badał mnie przy okazji rozpatrywania mego wniosku o rentę.
Problem w tym, że ten lekarz nawet jednym słowem nie zahaczył o astmę
i nie zainteresował się badaniami płuc.

Nadal nie rozumiem - to w koncu wniosek byl od alergologa na astme, czy astme starannie omijal ?

 () wniosek wystawił alergolog, czyli specjalista od astmy
 () nie wiem, kto astme starannie omijal

Wniosek został odrzucony przez ZUS bez jakiegokolwiek badania
mnie przez tenże ZUS -- czy choćby zapoznania się z dokumentami
innymi niż ten wniosek.

Teraz rozumiesz?
Namiętnie namawiali, aby bezpodstawnie odrzucić.



Pytał tylko o niedowidzenie
oka. I zauważył, że pracowałem z tym niedowidzeniem, więc on renty
mi nie da. Co innego, gdyby niedowidzenie pojawiło się teraz, lub
gdybym nie pracował do tej pory. :)

Ale to przeciez poprawnie, kazdy by tak chcial - byle usterka i juz na rente :-)

Ślepota to też byle usterka wg Ciebie?
Gdybym miał rentę od ,,zawsze'' z powodu niedowidzenia oka -- byłaby ona uzasadniona.
(skoro nie występowałem o rentę do te pory -- można mi nie dawać renty nadal)
W Polsce na niedowidzenie oka (z jednoczesnym dobrym widzeniem drugiego oka) ludzie mają renty.

Bylo mowic ze widzisz coraz gorzej i juz pracowac nie mozesz :-)

Każdy widzi coraz gorzej -- taka natura ludzka.


Niedowidzenie oka -- co to jest? Możesz poszukać w necie.
Oko nie uczestniczy w budowaniu obrazu. Można nawet powiedzieć,
że przeszkadza. Moje lewe oko widzi ze 2 sekundy, może 3, po czym
,,ucieka''. Widzi ruch -- niemal nic poza tym.

W racy przy komputerze Ci to jakos nie przeszkadza :-P

 () Mam widzące prawe oko.
 () Przeszkadza.
 () Przeszkadzają także inne wady wzroku.
 () Przeszkadzają także inne problemy zdrowotne.

No chyba ze przeszkadza i np dlatego nie widzisz ze to NTG :-)

Niekoniecznie NTG. To grupa o pieniądzach, nie tylko o bankach.
Ponadto banki i ubezpieczenia to jedna branża.

Wracając do ZUSu -- orzecznik nie poświęcił astmie nawet jednej chwili.

Idz na komisje i mow ze do kasy na sklepie sie nie nadajesz,
bo kregoslup, do fabryki sie nie nadajesz, bo stac nie mozesz,
ale np w ZUS moglbys wnioski odrzucac, wiec niech ci taka prace
dadza albo rente :-)

Raczej wybiorę inne rozwiązanie. :) Będę optował za likwidacją ZUS
i niepłaceniem żadnych odszkodowań pracownikom (darmozjadom) ZUS. :)

Już widzę masy ,,chorych'' wspierających ZUS. Ludzi, którzy mają
renty z powodu poważnych ;) choób, na przykład:

 () wspomnianej przez Ciebie osteoporozy
 () astmy, która nie przeszkadza w paleniu papierosow
    (znam taką osobę)
 () niedowidzenia jednego oka (z doskonałym widzeniem drugiego oka)

Ludzi, którzy nigdy nie pracowali zarobkowo, lecz którzy mają renty chorobowe. :)





Już pisałem, ale nie czytałeś, albo czytałeś, ale zapomniałeś.
Ja mówiłem w ZUSie, że nie mogę jechać, bo niedawno byłem.
Natomiast ZUS i do mnie, i do mojej matki mówił, że mogę,
bo to nowa/inna transza.

No to nic nie rozumiem,  ZUS cie dwa razy wyslal do sanatorium, a ty jeszcze narzekasz :-)

A tym drugim razem gdze wysłał?
Ponoć umiesz czytać...




http://www.zus.pl/default.asp?p=3&id=5113

Bialystok na pierwszym miejscu.
Mozesz sobie korzystac do woli. Proponuje dzis po polnocy, moze
bedzie nieczynny, to bedziesz mogl rano zlozyc kolejne pismo z
pretensja, ze podaja nieprawdziwe informacje :-)

   Urzędomat, potocznie zwany "zusomatem", to nic innego jak
   samoobsługowe urządzenie dedykowane wszystkim klientom
   Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jest wyposażone w dwa
   dotykowe ekrany, klawiaturę, dwie drukarki, skaner,
   system głosowy oraz telefon. Zusomaty są dostępne dla
   klientów ZUS 24 godziny na dobę, przez siedem dni
   w tygodniu. Umożliwiają złożenie wniosku w ZUS
   zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej.

Być może przed rokiem nie było. Nie śledzę nowinek ZUSowskich.
Jeśli był -- dlaczego nie odesłano mnie tam? :)


    Umiesz czytać to, co pisze ZUS, ale nie umiesz zrozumieć tego,
    co ja piszę? ZUS namawiał (i mnie, i moja matkę) do przyniesienia
    wniosku, ale wniosek ten odrzucił bezpodstawnie. Powołał się
    w uzasadnieniu odrzucenia na coś, co nie miało miejsca. :)


Teraz jaśniej?

-===-




Poniżej coś poplątałeś ze znakami cytowania. :)



Tylko wniosek z tego - przynosic same oryginaly, i niech sobie kseruja :-)

Czytasz pobieżnie lub nie czytasz, albo czytasz, lecz zapominasz, zanim odpowiadasz... :)


 () motasz ze znakami cytowania,
 () nie pamiętasz tego, co czytasz
 () lub udajesz, że nie rozumiesz tego, co piszę... :)

Do ,,pracy'' w sądzie i ZUSie chyba nadajesz się. ;)


Ale przypomnę:

 () ZUS nie chce kserokopii, lecz kseruje oryginały samodzielnie

 () **po czym** ZUS nie chce skserować mojego podania, lecz
    życzy sobie, abym przyniósł gotową kserokopię tegoż podania,
 jeśli chcę otrzymać od ZUSu potwierdzenie ze stemplem ,,Wpłynęło''

 () ZUS namawia mnie na wyjazd do sanatorium, po czym odrzuca wniosek
    (pośpiesznie wystawiony, ale poprawnie) bez badania mnie i bez
 zaglądania do stosownej dokumentacji medycznej

 () ZUS powołuje się na badanie lekarskie, którego nie było

 () ZUS wysłał mnie jeden raz do sanatorium, które nazywa prewencja rentową

 () kolejny raz wysłał mnie NFZ; wnisoek do NFZ złożyułem przed
    złożeniem wnisku do ZUS

 () ZUS zapewnia mnie wiosną 2013 roku o tym, że nie ma możliwości mego
    wyjazdu do sanatorium poza Białystok i na pewno w ciągu roku taka
 możliwość nie pojawi się, lecz parę tygodni później taka możliwość
 znajduje się

 () moja matka nie ma osteoporozy; ma inne osteocośtamy, ale nie ma
    osteoporozy; te inne osteocośtamy są lżejszymi formami niedoboru
 wapnia niż osteoporoza; matka ma uszkodzony kręgosłup, kolona po
 zabiegu chirurgicznym (ponoć drobnym) i biodro klasyfikowane do
 operacji (do wymiany)

 () ja mam wprawdzie oba kolana uszkodzone, ale chodzę, a nawet mógłbym
    biegać, gdyby nie uszkodzenie kręgosłupa; jedno z kolan zostało
 wstępnie (przez lekarza rodzinnego) uznane za niemożliwe do reperacji
 innej niż wymiana; :) lata mijają (prawie 9 lat) ale kolana nie wymieniam

 () W RP odebrano ponad 2 miliony rent chorobowych, choć:

  -- wydłużają się kolejki do lekarzy (czyli naród nie zdrowieje)

  -- liczebność Polaków od 22 lat nie zmienia się
     (pomijając drobne zmiany -- być może błędy w liczeniu)

  -- naród wprawdzie starzej się, czyli część rencistów przechodzi
     na emerytury, ale akurat starzenie się narodu skompensowane
  zostało podniesieniem wieku emerytalnego :)

  -- starzenie się narodu musi prowadzić do silniejszego chorowania

 () znam rencistów w Polsce chorujących znacznie lżej ode mnie

  -- jednych znam osobiście; przykładowo astmatyka, który pali papierosy
  -- o innych słyszałem; przykładowo o niedowidzącym na jedno oko ochroniarzu
     pracującym z palną bronią, czyli z jednym zdrowym okiem
  -- z innymi rozmawiałem; choćby podczas pobytu w sanatorium

Nie mam byle choroby, ale mam: astmę i alergię, uszkodzenia kręgosłupa
i wrodzone wady wzroku, w tym niedowidzenie oka lewego. :) Dla swojaka
ZUSowego starczyłaby jedna z wymienionych chorób czy wada. :)

Przysłowia są mądrością narodu. Jest w nich mowa o duszeniu (astma to
duszenie) i przetrącaniu kręgosłupa. Jest też masa przysłów o ślepcach. :)

-=-

Przy okazji -- mój ojciec płaci bardzo dużo ZUSowi -- a ten ZUS odmówił
niedawno wysłania mojego ojca na prewencję, uzasadniając to mniej więcej
tym, że mój ojciec jest (wg ZUSu) już trupem. :) ZUS lekką ręką (bardzo
chętnie i gorliwie) kosi forsę od mojego ojca, ale uważa, że mój ojciec
już praktycznie nie żyje. :)

Za forsę słaną przez mojego ojca do ZUSu tenże ojciec mój mógłby być
obsługiwany w prywatnych sanatoriach niczym król. :) Ojciec jest po
zawale, ma cukrzycę i drobniejsze choroby...

Teraz możesz zastanowić się nad tym, czy cukrzyca jest
poważną chorobą -- klasyfikującą do uzyskania renty. ;)

-=-

Wracając do górników... Rząd (na złość Niemcom? -- Niemcy nawołują
do rezygnacji z elektrowni jądrowych) postawił na energetykę oparta
o reaktory jądrowe, zamiast na elektrownie węglowe, choć w Polsce
funkcjonują elektrownie na węgiel brunatny... Tenże sam rząd uznał,
że musi dotować górników. :)

Ten rząd zakupi śmigłowce produkowane poza Polską, choć ma w Polsce
producentów...  Kto w takim razie zakupi polskie śmigłowce? Prywatny
Polak? Być może tak -- toż PKB w RP stale rośnie!!!

Kupisz śmigłowiec produkcji polskiej?
Dasz polatać? Po starej znajomości? ;)
Obiecuję, że będę starała się tak latać, aby nie podrapać... ;)

Świat stawia na szybkie koleje... Polska tymczasem kupuje wykastrowane
Pendolino -- pozbawione tego, co zawiera/określa słowo 'Pendolino'...
Kupuje, ale najpierw prowadzi do upadku zakłady takie, jak w Łapach. :)
Zakłady państwowe nie dostały zamówień od kolei państwowych, więc
premier DTusk uznał, że zakłady są niekonkurencyjne... ;) Zakład
w Łapach nie mógł dostać zamówień innych -- choćby samochodowych,
gdyż koleje są zdecydowanie inne niż reszta świata mechanicznego...
Koleje nie pasują ani do samolotów, ani do samochodów...

Z czego słynie w świecie Pendolino? Z łapówek. :)

-=-

Z ponad trzech milionów rencistów polskich został niecały jeden
milion. Ponad 2/3 rent skasowano -- choć naród wcale nie wyzdrowiał.
Obok zabierania rent jest zwiększające się zadłużanie i rządu RP,
i ZUSu, ale jest także nieustanne zwiększanie i podatków,
i obciążeń ZUSowych. :)

Efektem jest choćby (zwiększająca się stale) emigracja zarobkowa młodych Polaków.

-=-

Jestem zwolennikiem zupełnej likwidacji ZUS, ale mądrej -- aby w miejsce
ZUS nie powstały (przykładowo) MUS, czyli Miłosierne Ubezpieczenia Społeczne.
Uważam, że urzędników ZUS, którzy doprowadzili do marnowania składek i podatków
należy osadzić, ale wcześniej należy zbudować sądy -- Alota już sądzono, ale ze
skutkiem ciekawym.

Do strajkujących górników nie strzelałbym, ale po ojcowsku ;) bym
im wyjaśnił, że nie ma popytu na ich węgiel -- owoc ich pracy.
Zaproponowałbym im przekwalifikowanie -- na ziemniaki jest popyt. ;)

Życie zmienia się -- masa zawodów zaniknęła...

Być może bym postawił na energetykę opartą o węgiel kamienny. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-28 18:27:46
Autor: J.F.
mBank i chargeback
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mho1e4$pe0$1@node1.news.atman.pl...
"J.F." 553f6048$0$27516$65785112@news.neostrada.pl
Nad Baltykiem duze sztormy sa jesienia :-)
To chyba dobrze. :)

Dobrze Cie wyslac na pozna jesien, a nie na lato.
Tyle solanki wisi w powietrzu :-)

Ale czasy sie zmieniaja, pokaz dziecku komputer i nawet maly Rom sie okazuje inteligentny i chetny do pracy :-)
Choc wlasciwie to te czasy juz minely ...
Znsz Romów? Ja -- słabo, ale pamiętam, że nie byli niechętni pracy czy nauce.

Na ile znam temat - sa troche niechetni.
Ale przede wszystkim izolowani w rodzinach, nie znaja jezyka, przez co kiepsko sobie radza w szkole, przez co sa potem niechetni nauce i pozniej pracy.

Kontrakt sie znalazl, czy na kobieca osteoporoze Goldapia lepiej pomaga ?
Skąd tu osteoporoza? Na osteoporozę są tabletki.
Osteoporoza u starszych kobiet jest zawsze.
Ale i masa innych dolegliwości. Dlaczego zatem wymieniłes osteoporozę?

No bo to jest to, co moze kobiete kwalifikowac do jakiegos sanatorium, a mezczyzny niekoniecznie.

Ale co z ta Goldapia, jak sie udalo ?
Po prostu mojej matce zaproponowali Gołdap na narząd ruchu.

I okazalo sie, ze wystarczy iz wpiszesz na podanie i tez dostaniesz ?

Ale Ty nie na wozku - nie ma basenu w Bialymstoku ?
A czytać umiesz? Bo już pisałem -- stale przeziębiam się.
Z Białostockiego basenu jesienią bym nie skorzystał.
Latem -- spróbuję, choć być może tez niewiele z tego wyjdzie.

A w Goldapi sie nie przeziebiasz ?

Wolisz w tym zasr* w Goldapi ?
Znasz to zasr*? Ja tam byłem dwa razy.

Sam pisales, ze kuracjusze nie zawsze kontroluja ...

Nie uzasadniali. Dociekania dały efekt taki, iż stwierdzili, że
lekarz badał mnie przy okazji rozpatrywania mego wniosku o rentę.
Problem w tym, że ten lekarz nawet jednym słowem nie zahaczył o astmę
i nie zainteresował się badaniami płuc.
Nadal nie rozumiem - to w koncu wniosek byl od alergologa na astme, czy astme starannie omijal ?
() wniosek wystawił alergolog, czyli specjalista od astmy
() nie wiem, kto astme starannie omijal
Wniosek został odrzucony przez ZUS bez jakiegokolwiek badania
mnie przez tenże ZUS -- czy choćby zapoznania się z dokumentami
innymi niż ten wniosek.

Ale nie musi badac - ma wszystko na wniosku i w zalacznikach i kwalifikuje lub nie :-)

Podali jakis powod ? Nie kwalifikujesz sie, niedawno byles itp ?

Teraz rozumiesz?
Namiętnie namawiali, aby bezpodstawnie odrzucić.

Podstawa jakas byla. Np miejsc zostalo 20, a twoj wniosek byl 20-ty :-)

Pytał tylko o niedowidzenie
oka. I zauważył, że pracowałem z tym niedowidzeniem, więc on renty
mi nie da. Co innego, gdyby niedowidzenie pojawiło się teraz, lub
gdybym nie pracował do tej pory. :)

Ale to przeciez poprawnie, kazdy by tak chcial - byle usterka i juz na rente :-)

Ślepota to też byle usterka wg Ciebie?
Gdybym miał rentę od ,,zawsze'' z powodu niedowidzenia oka -- byłaby ona uzasadniona.
(skoro nie występowałem o rentę do te pory -- można mi nie dawać renty nadal)

No ale to przeciez zasadne - skoro tyle lat pracowales, to nadal mozesz pracowac.
A renty sa dla tych, co nie moga :-)

Bylo mowic ze widzisz coraz gorzej i juz pracowac nie mozesz :-)
Każdy widzi coraz gorzej -- taka natura ludzka.

To nie argument, emerytura dopiero od 65 lat :-)

Niedowidzenie oka -- co to jest? Możesz poszukać w necie.
Oko nie uczestniczy w budowaniu obrazu. Można nawet powiedzieć,
że przeszkadza. Moje lewe oko widzi ze 2 sekundy, może 3, po czym
,,ucieka''. Widzi ruch -- niemal nic poza tym.

W racy przy komputerze Ci to jakos nie przeszkadza :-P

() Mam widzące prawe oko.
() Przeszkadza.
() Przeszkadzają także inne wady wzroku.
() Przeszkadzają także inne problemy zdrowotne.

Piszesz na newsy i piszesz, coraz inne tablety i telefony uzywasz, wiec nie przeszkadza !

http://www.zus.pl/default.asp?p=3&id=5113
Bialystok na pierwszym miejscu.
[...]
Być może przed rokiem nie było. Nie śledzę nowinek ZUSowskich.

A kto wiecznie po ZUS chodzi ? :-)

W Bialymstoku moze nie bylo, ale ogolnie to juz sie pojawily.

Jeśli był -- dlaczego nie odesłano mnie tam? :)

Skoro chciales numerek do okienka, to dali ci numerek do okienka :-)

  Umiesz czytać to, co pisze ZUS, ale nie umiesz zrozumieć tego,
  co ja piszę? ZUS namawiał (i mnie, i moja matkę) do przyniesienia
  wniosku, ale wniosek ten odrzucił bezpodstawnie. Powołał się
  w uzasadnieniu odrzucenia na coś, co nie miało miejsca. :)
Teraz jaśniej?

Jasniej, ale to znaczy ze podstawe ZUS widzial i nawet Cie o niej poinformowal.
Teraz wystarczy sie odwolac od decyzji, na podstawie bezpodstawnosci podstawy :-)

() ZUS wysłał mnie jeden raz do sanatorium, które nazywa prewencja rentową
() kolejny raz wysłał mnie NFZ; wnisoek do NFZ złożyułem przed
   złożeniem wnisku do ZUS

Czyli jednak Panstwo wyslalo Cie dwa razy :-)

() ZUS zapewnia mnie wiosną 2013 roku o tym, że nie ma możliwości mego
   wyjazdu do sanatorium poza Białystok i na pewno w ciągu roku taka
możliwość nie pojawi się, lecz parę tygodni później taka możliwość
znajduje się

W ZUS czy w NFZ ?

Przy okazji -- mój ojciec płaci bardzo dużo ZUSowi -- a ten ZUS odmówił
niedawno wysłania mojego ojca na prewencję, uzasadniając to mniej więcej
tym, że mój ojciec jest (wg ZUSu) już trupem. :) ZUS lekką ręką (bardzo
chętnie i gorliwie) kosi forsę od mojego ojca, ale uważa, że mój ojciec
już praktycznie nie żyje. :)

Na prewencje rentowa ? Bardzo slusznie, skoro zadna renta mu sie nie bedzie nalezec, tylko od razu emerytura :-)

Za forsę słaną przez mojego ojca do ZUSu tenże ojciec mój mógłby być
obsługiwany w prywatnych sanatoriach niczym król. :) Ojciec jest po
zawale, ma cukrzycę i drobniejsze choroby...
Teraz możesz zastanowić się nad tym, czy cukrzyca jest
poważną chorobą -- klasyfikującą do uzyskania renty. ;)

W niektorych zawodach powazna. W innych malo powazna.

Wracając do górników... Rząd (na złość Niemcom? -- Niemcy nawołują
do rezygnacji z elektrowni jądrowych) postawił na energetykę oparta
o reaktory jądrowe, zamiast na elektrownie węglowe, choć w Polsce

To akurat ma pare podstaw i to dobrych.

funkcjonują elektrownie na węgiel brunatny... Tenże sam rząd uznał,
że musi dotować górników. :)

Oj tam, powiedzial zeby ich uspokoic i zwolnic :-)

Ten rząd zakupi śmigłowce produkowane poza Polską, choć ma w Polsce
producentów...  Kto w takim razie zakupi polskie śmigłowce?

No wiesz ... jesli te smiglowce sa kiepskie ...

Kupisz śmigłowiec produkcji polskiej?

Dla mnie moze wystarczy.

Dasz polatać? Po starej znajomości? ;)
Obiecuję, że będę starała się tak latać, aby nie podrapać... ;)

Ale musialbys miec zdrowy kregoslup :-)

Z ponad trzech milionów rencistów polskich został niecały jeden
milion. Ponad 2/3 rent skasowano -- choć naród wcale nie wyzdrowiał.

Ale oze mozliwosci lekkiej pracy przybylo ?

Obok zabierania rent jest zwiększające się zadłużanie i rządu RP,
i ZUSu, ale jest także nieustanne zwiększanie i podatków,
i obciążeń ZUSowych. :)
Efektem jest choćby (zwiększająca się stale) emigracja zarobkowa młodych Polaków.

A to emigruja rencisci, czy mlodzi, zdrowi ?

Jestem zwolennikiem zupełnej likwidacji ZUS, ale mądrej -- aby w miejsce
ZUS nie powstały (przykładowo) MUS, czyli Miłosierne Ubezpieczenia Społeczne.

A co - myslisz ze kto bedzie placil ? Jakis Zaklad do obslugi powstanie ... chyba zeby tak na banki/ubezpieczycieli scedowac ..

Uważam, że urzędników ZUS, którzy doprowadzili do marnowania składek i podatków
należy osadzić, ale wcześniej należy zbudować sądy -- Alota już sądzono, ale ze
skutkiem ciekawym.

Ale ZUS niewiele skladek zmarnowal.
On nie mial ich nigdy gromadzic, tylko przelewac.

Do strajkujących górników nie strzelałbym, ale po ojcowsku ;) bym
im wyjaśnił, że nie ma popytu na ich węgiel -- owoc ich pracy.
Zaproponowałbym im przekwalifikowanie -- na ziemniaki jest popyt. ;)

No widzisz ... "a w pierdol chcesz" bedzie w odpowiedzi.
I co - strzelac, zomo restytuowac, dogadac sie z mafia lub kibolami, czy wynajac agencje ochrony do pokojowego rozpedzenia demonstrantow ? :-)

Życie zmienia się -- masa zawodów zaniknęła...
Być może bym postawił na energetykę opartą o węgiel kamienny. :)

Temat na dluzsza dyskusje. Na razie nikt jej nie zamierza likwidowac, tzn Niemcy zamierzaja :-)

J.

Data: 2015-04-29 02:16:48
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"J.F." 553fb503$0$2190$65785112@news.neostrada.pl

Dobrze Cie wyslac na pozna jesien, a nie na lato.
Tyle solanki wisi w powietrzu :-)

Solanka jest dobra na co? Na kręgosłup, wzrok, astmę czy alergię?

Na ile znam temat - sa troche niechetni.

Akurat w pewnym sensie ja poznałem także od strony komputera.

Ale przede wszystkim izolowani w rodzinach, nie znaja jezyka,

Swojego czy ,,narodowego''? Znam Roma z opowiaań,
który zlecił skład czasopisma romskiego w Białymstoku.

  http://katalog.czasopism.pl/index.php/RROM_PO_DROM

Zleceniobiorcą była firma Prima mieszcząca się w budynku Empiku.
Później to miejsce zabrał SZasada -- Prima rozpadła się na
drobne fragmenty. O co najmniej dwóch osobach z Primy kiedyś
pisałem w kontekście ,,pracy'' komorniczej.

Znam Cyganów z różnych okolic i geograficznych, i kulturowych...
Od Cygana kupiłem Pannę Mercedes -- jeździłem nią od chyba jesieni
1993 roku do 2009, kiedy to zacząłem jeździć Volvem, Sprzedałem,
nie mogąc poradzić sobie ze zdrowiem -- z żalem.


Kiedy słyszę Rom, myślę Cygan, a wtedy myślę -- porządny człowiek,
bo poznałem Cyganów niemal tylko od dobrej strony. Raz Cyganka
wcisnęła mi zegarek niezbyt korzystnie dla mnie. :) Miało to
swe miejsce na Węgrzech ze 30 lat temu. Zegarek latami służył
mojej matce.

Inne Cyganki mi wróżyły (w Warszawie czy w Białymstoku -- zawsze
to samo, czyli kocha się we mnie blondynka i czarna) czym umilały
mi życie. :) Były wdzięczne, gdy dostały ode mnie ,,parę groszy''.

Wdzięczność za datki to rzadkość u innych ludzi.

przez co kiepsko sobie radza w szkole, przez co sa potem niechetni nauce i pozniej pracy.

Ale ja znam Romów także całkiem nieźle wykształconych.




No bo to jest to, co moze kobiete kwalifikowac do jakiegos sanatorium, a mezczyzny niekoniecznie.

Moja matka ma poważniejsze problemy niż osteoporozę.



Ale co z ta Goldapia, jak sie udalo ?
Po prostu mojej matce zaproponowali Gołdap na narząd ruchu.

I okazalo sie, ze wystarczy iz wpiszesz na podanie i tez dostaniesz ?

Tak. Napisałem podanie i dostałem. Zanim wyszedłem, miałem decyzję.



A w Goldapi sie nie przeziebiasz ?

Przeziębiam, ale basen miałem w tym budynku, w którym mieszkałem.






Wolisz w tym zasr* w Goldapi ?
Znasz to zasr*? Ja tam byłem dwa razy.

Sam pisales, ze kuracjusze nie zawsze kontroluja ...

Co pisałem i czego nie kontrolują?
W tym wątku gubisz to, co piszę i zarzucasz mi pisanie tego, czego nie pisałem. :)





Ale nie musi badac - ma wszystko na wniosku i w zalacznikach i kwalifikuje lub nie :-)


Widziałeś ten wniosek? Co tam ma? Mój PESEL, adres i numer choroby?
W jakich załącznikach?


Podali jakis powod ? Nie kwalifikujesz sie, niedawno byles itp ?

Nie podali. Podali, że lekarz mnie badał -- ale ten lekarz mnie NIE BADAŁ.

Podali natomiast powód odmowy mojemu ojcu. Stwierdzili, że w sanatorium
umrze na zawał serca, gdy skorzysta z bieżni. Ale jednocześnie byli
zdumieni, gdy zobaczyli PESEL mojego ojca, gdyż uznali, że mój ojciec
wygląda na młodszego (niż jest naprawdę) co najmniej o 10 lat. Dwóch
,,wielkich'' lekarzy orzeczników rozmawiało o stanie zdrowia mojego
ojca i zauważono, że nie można być jednocześnie w ciąży i nie być
w ciąży -- nie można wygkądać na schorowanego i jednocześnie na
młodszego o 10 lat...

Parę tygodni później ojciec pojechał do sanatorium bez nadłaski ;) ZUS.
Pojechał -- i wrócił żywy, nie martwy. :)




Także skorzystał z dobrodziejstw basenu.




Teraz rozumiesz?
Namiętnie namawiali, aby bezpodstawnie odrzucić.

Podstawa jakas byla. Np miejsc zostalo 20, a twoj wniosek byl 20-ty :-)

(; Widzę, że znasz tę sprawę? ;)
Twierdzili, że byłem badany przez orzecznika -- w rzeczywistości nie byłem badany,
Ile razy mam to pisać?

Nie było mowy o 20 czy 120 miejscach, lecz była mowa o badaniu, którego nie było!!!






Ale to przeciez poprawnie, kazdy by tak chcial - byle usterka i juz na rente :-)

Przykładowo -- osteoporozą?
Czy raczej (wg Ciebie, nie wg mnie) osteoporoza
to już poważna choroba, nie byle usterka.






Ślepota to też byle usterka wg Ciebie?
Gdybym miał rentę od ,,zawsze'' z powodu niedowidzenia oka -- byłaby ona uzasadniona.
(skoro nie występowałem o rentę do te pory -- można mi nie dawać renty nadal)

No ale to przeciez zasadne - skoro tyle lat pracowales, to nadal mozesz pracowac.

Skoro pracowałem -- to mogę nadal.
Zaś Ty nie chciłeś pracować, mając jedną
z moich chorób, więc należna jest Tobie renta?


Pamiętasz post o wekslach?
Postulujesz tam równość wobec prawa.

IMO mógłbyś iść za ciosem -- postulować inaczej:

 -- skoro tyle lat dawałeś się okradać, to nadal można cię okradać




A renty sa dla tych, co nie moga :-)

Czyli Ty nie możesz, mając jedną z moich chorób, a ja mogę, mając wszystkie naraz?




Bylo mowic ze widzisz coraz gorzej i juz pracowac nie mozesz :-)
Każdy widzi coraz gorzej -- taka natura ludzka.

To nie argument, emerytura dopiero od 65 lat :-)

Co nie argument?
Emerytura od 65 lat?
Zaspałeś czy źle czujesz się?
Od dawna wiek emerytalny jest podnoszony.






Piszesz na newsy i piszesz, coraz inne tablety i telefony uzywasz, wiec nie przeszkadza !

Muszę poświęcić pisaniu (i czytaniu) znacznie więcej czasu niż
człowiek zdrowy. Przeszkadza, i to mocno.


Przeszkadza, ale nie rozklejam się.





Być może przed rokiem nie było. Nie śledzę nowinek ZUSowskich.

A kto wiecznie po ZUS chodzi ? :-)

Nie wiem. IMO Ty i Animka. ;)



W Bialymstoku moze nie bylo, ale ogolnie to juz sie pojawily.

Ale ja niosłem swoje pismo przed rokiem -- i opisuję sytuację rzeczywistą, sprzed roku.






Jeśli był -- dlaczego nie odesłano mnie tam? :)

Skoro chciales numerek do okienka, to dali ci numerek do okienka :-)

Chciałem zdać pismo i otrzymać potwierdzenie.





  Umiesz czytać to, co pisze ZUS, ale nie umiesz zrozumieć tego,
  co ja piszę? ZUS namawiał (i mnie, i moja matkę) do przyniesienia
  wniosku, ale wniosek ten odrzucił bezpodstawnie. Powołał się
  w uzasadnieniu odrzucenia na coś, co nie miało miejsca. :)
Teraz jaśniej?

Jasniej, ale to znaczy ze podstawe ZUS widzial i nawet Cie o niej poinformowal.

I co jest tą podstawą wg Ciebie?



Teraz wystarczy sie odwolac od decyzji, na podstawie bezpodstawnosci podstawy :-)

Już ,,odwołałem się'' -- przeszedłem na 1/16 etatu.
Kolejne moje odwołania to nawoływania do likwidacji ZUS. :)
I moje pisanie na grupach.
[oraz niechętny stosunek do ZUSofilii]





() ZUS wysłał mnie jeden raz do sanatorium, które nazywa prewencja rentową
() kolejny raz wysłał mnie NFZ; wnisoek do NFZ złożyułem przed
   złożeniem wnisku do ZUS

Czyli jednak Panstwo wyslalo Cie dwa razy :-)

Państwo to nie ZUS. Ponadto do NFZowego sanatorium ja dopłacam.
(ZUS daje 2 razy więcej zabiegów i więcej dni niz NFZ)



() ZUS zapewnia mnie wiosną 2013 roku o tym, że nie ma możliwości mego
   wyjazdu do sanatorium poza Białystok i na pewno w ciągu roku taka
możliwość nie pojawi się, lecz parę tygodni później taka możliwość
znajduje się

W ZUS czy w NFZ ?

W ZUS.








Przy okazji -- mój ojciec płaci bardzo dużo ZUSowi -- a ten ZUS odmówił niedawno wysłania mojego ojca na prewencję, uzasadniając
to mniej więcej tym, że mój ojciec jest (wg ZUSu) już trupem. :) ZUS lekką ręką (bardzo chętnie i gorliwie) kosi forsę od mojego
ojca, ale uważa, że mój ojciec już praktycznie nie żyje. :)

Na prewencje rentowa ?

Ojciec płaci ogólnie na ZUS -- różne składki.

Bardzo slusznie, skoro zadna renta mu sie nie bedzie nalezec, tylko od razu emerytura :-)

Mógłbyś pracować w ZUSie -- bredzisz bez sensu. :)

Mój ojciec jest emerytem od niepamiętnych czasów.
Matka podobnie -- na pewno 25 lat temu już była emerytką.

Ojcu odmówiono rzeko dlatego, że ojciec jest już (wg ZUS)
niemal trupem. Ale trupem, który wygląda niezwykle młodo. ;)
Wg ZUS ojciec nie wróciłby żywy z sanatorium.





Za forsę słaną przez mojego ojca do ZUSu tenże ojciec mój mógłby być
obsługiwany w prywatnych sanatoriach niczym król. :) Ojciec jest po
zawale, ma cukrzycę i drobniejsze choroby...
Teraz możesz zastanowić się nad tym, czy cukrzyca jest
poważną chorobą -- klasyfikującą do uzyskania renty. ;)

W niektorych zawodach powazna. W innych malo powazna.

W jakich poważna, w jakich mało?
[kardiolog inaczej dzielił niż Ty]




Wracając do górników... Rząd (na złość Niemcom? -- Niemcy nawołują
do rezygnacji z elektrowni jądrowych) postawił na energetykę oparta
o reaktory jądrowe, zamiast na elektrownie węglowe, choć w Polsce

To akurat ma pare podstaw i to dobrych.

Może wymień je...




funkcjonują elektrownie na węgiel brunatny... Tenże sam rząd uznał,
że musi dotować górników. :)

Oj tam, powiedzial zeby ich uspokoic i zwolnic :-)






Ten rząd zakupi śmigłowce produkowane poza Polską, choć ma w Polsce
producentów...  Kto w takim razie zakupi polskie śmigłowce?

No wiesz ... jesli te smiglowce sa kiepskie ...


Zelona wyspa, rozkwit, zagraniczny kapitał wraz
z zagraniczna myślą techniczną, nowoczesność,
Sikorsky -- i kieskość?

   http://www.pzlmielec.pl/

Wiesz, kto to Sikorsky w śmigłowcach? :)
[Google ma, więc będzie wiedział za chwilę, a może już wie]





Kupisz śmigłowiec produkcji polskiej?

Dla mnie moze wystarczy.

To fajnie. Pamiętaj, że zawsze byliśmy przyjaciółmi!!
Zawsze Cię ceniłem najwyżej ze wszystkich.
Inni to hołota!!!

Daj polatać!!!

Na pewno dasz!!!!
[przy okazji mogę Cię uczyć latania za freeko; paliwo jakoś ukradniemy
dzieciom, którym wyruszymy na ratunek; ;) na pewno znajda się w okolicy
jakieś głodne i osamotnione dzieci; helikoptery są paliwożerne!!!]








Dasz polatać? Po starej znajomości? ;)
Obiecuję, że będę starała się tak latać, aby nie podrapać... ;)

Ale musialbys miec zdrowy kregoslup :-)

Niekoniecznie. Nie będę latał godzinami.
W śmigłowcu niekoniecznie trzęsie mocniej niż w samochodzie. :)
Będę bardzo delikatny.
[zanurkuję z kopa -- tak, że aż JF spadnie
na podłogę, albo nawet wyleci na zewnątrz;
LMiller zrozumie, że miał lotnika delikatnego]





Z ponad trzech milionów rencistów polskich został niecały jeden
milion. Ponad 2/3 rent skasowano -- choć naród wcale nie wyzdrowiał.

Ale oze mozliwosci lekkiej pracy przybylo ?

Czyli jakiej?






A to emigruja rencisci, czy mlodzi, zdrowi ?

Młodzi, aby nie płacić ZUSowi, który zabija chorych ludzi.





Jestem zwolennikiem zupełnej likwidacji ZUS, ale mądrej -- aby w miejsce ZUS nie powstały (przykładowo) MUS, czyli Miłosierne
Ubezpieczenia Społeczne.

A co - myslisz ze kto bedzie placil ?

Komu i za co?

Jakis Zaklad do obslugi powstanie ...

Chcę, aby nie powstał. Życie bez zbrodniarzy jest możliwe. :)





chyba zeby tak na banki/ubezpieczycieli scedowac ..


Co scedować? Pobór składek? Niech Polacy zachowają je sobie. :)
I niech odprawią ,,z kwitkiem'' miauczących urzędników,
powołując się na ,,przepisy''. :)







Uważam, że urzędników ZUS, którzy doprowadzili do marnowania składek i podatków należy osadzić, ale wcześniej należy zbudować sądy -- Alota już sądzono, ale ze skutkiem ciekawym.

Kaleczysz moje wypowiedzi celowo? -- łamiesz linijki.


Ale ZUS niewiele skladek zmarnowal.

Jasne. :) Wg Ciebie ZUS nawet nie jest zadłużony. )




On nie mial ich nigdy gromadzic, tylko przelewac.

Alotowi na kontro? ;)
Nie ośmieszaj się -- nawet NIK widzi poważne nieprawidłowości.
A NIK to nie jest instytucja nieprzychylna ZUSowi.





Do strajkujących górników nie strzelałbym, ale po ojcowsku ;) bym
im wyjaśnił, że nie ma popytu na ich węgiel -- owoc ich pracy.
Zaproponowałbym im przekwalifikowanie -- na ziemniaki jest popyt. ;)

No widzisz ... "a w pierdol chcesz" bedzie w odpowiedzi.

Może i będzie -- nie wiem, jaka będzie. Wiem, jakie są odpowiedzi ZUSu. :)




I co - strzelac, zomo restytuowac, dogadac sie z mafia lub kibolami, czy wynajac agencje ochrony do pokojowego rozpedzenia demonstrantow ? :-)

Już napisałem -- rozmawiać i wyjaśniać im, że flisaków
też już nie ma, a życie nadal jest...





Życie zmienia się -- masa zawodów zaniknęła...
Być może bym postawił na energetykę opartą o węgiel kamienny. :)



Temat na dluzsza dyskusje. Na razie nikt jej nie zamierza likwidowac, tzn Niemcy zamierzaja :-)

Polska energetyka jest oparta o węgiel kamienny?
Polska nie zamierza rozstawać się w węglem kamiennym?
Polska nie zamierza budować reaktorów jądrowych?

  http://www.mwyniki.pl/siatkowka/polska/druzyny/pge_skra_belchatow/

Bełchatów to węgiel kamienny, nie brunatny?
Czerpany z głębin Ziemi, nie powierzchniowo?...

Kłamali, ucząc mnie latami tego, że polskie elektrownie opalane
są węglem brunatnym, czerpanym zwykle powierzchniowo? -- wleczonym
taśmociągami niejako wprost z powierzchni ziemi do kotłów? ;)


Nawet Putin ostrzega przywódców z Donbasu o tym, że ich
,,czarne złoto'' wchodzi na indeks zakazanych dóbr. ;)
Tym samym namawia buntowników do opuszczenia ziemi,
która niekoniecznie wyżywi a którą zamierza odbić za
pomocną ,,broni chemicznej'', czyli gazu ziemnego.



IMO do górników nie tylko nie trzeba strzelać, ale trzeba zrozumieć,
że górnikom chodzi o coś innego. O polską rozbieżną politykę energetyczną.

-=-

To na co ta solanka jest dobra?
IMO morsie powietrze jest dobre na astmę, bo na morzu nie rosną pylące drzewa. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-29 08:26:25
Autor: J.F.
mBank i chargeback
Dnia Wed, 29 Apr 2015 02:16:48 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
"J.F." 553fb503$0$2190$65785112@news.neostrada.pl
Dobrze Cie wyslac na pozna jesien, a nie na lato.
Tyle solanki wisi w powietrzu :-)
Solanka jest dobra na co? Na kręgosłup, wzrok, astmę czy alergię?

na astme i alergie

Na ile znam temat - sa troche niechetni.
Akurat w pewnym sensie ja poznałem także od strony komputera.

Ale przede wszystkim izolowani w rodzinach, nie znaja jezyka,
Swojego czy ,,narodowego''? Znam Roma z opowiaań,
który zlecił skład czasopisma romskiego w Białymstoku.

urzedowego. Swoj znaja, rodzinny, ale w szkole mowia jakos inaczej.

Nawiasem mowiac to podobnie zaczyna sie w Niemczech. W Berlinie Turkow juz cos ponad 30%, sa nie tylko rodziny ale i cale
podworka i osiedla, a potem ... rodowity Niemiec w drugim pokoleniu, a
w po niemiecku nie gada, ani nie rozumie ...

Podali jakis powod ? Nie kwalifikujesz sie, niedawno byles itp ?
Nie podali. Podali, że lekarz mnie badał -- ale ten lekarz mnie NIE BADAŁ.
Podali natomiast powód odmowy mojemu ojcu. Stwierdzili, że w sanatorium
umrze na zawał serca, gdy skorzysta z bieżni. Ale jednocześnie byli
zdumieni, gdy zobaczyli PESEL mojego ojca, gdyż uznali, że mój ojciec
wygląda na młodszego (niż jest naprawdę) co najmniej o 10 lat. Dwóch
,,wielkich'' lekarzy orzeczników rozmawiało o stanie zdrowia mojego
ojca i zauważono, że nie można być jednocześnie w ciąży i nie być
w ciąży -- nie można wygkądać na schorowanego i jednocześnie na
młodszego o 10 lat...

To sie ciesz. Znajomy mial jakis atak, a potem lekarze - nie napisza
mu, ze sie nie nadaje do pracy, bo nie chca Zusowi podpasc, ale nie
napisza mu tez, ze jest zdolny do pracy, bo az tacy glupi nie sa.
No i renty nie ma i pracy nie ma ..

Ale to przeciez poprawnie, kazdy by tak chcial - byle usterka i juz na rente :-)
Przykładowo -- osteoporozą?
Czy raczej (wg Ciebie, nie wg mnie) osteoporoza
to już poważna choroba, nie byle usterka.

W pracy biurowej np nie przeszkadza. Choc te akta potrafia byc ciezsze
niz np prowadzenie autobusu.

IMO mógłbyś iść za ciosem -- postulować inaczej:
 -- skoro tyle lat dawałeś się okradać, to nadal można cię okradać

A to masz jak w Zusie :-)

A renty sa dla tych, co nie moga :-)
Czyli Ty nie możesz, mając jedną z moich chorób, a ja mogę, mając wszystkie naraz?

Ja nie moge, bo nagle przestalem dobrze widziec, a Ty mozesz, bo
dowiodles przez lata, ze mozesz, a pogorszenia nie stwierdzono :-)

  Umiesz czytać to, co pisze ZUS, ale nie umiesz zrozumieć tego,
  co ja piszę? ZUS namawiał (i mnie, i moja matkę) do przyniesienia
  wniosku, ale wniosek ten odrzucił bezpodstawnie. Powołał się
  w uzasadnieniu odrzucenia na coś, co nie miało miejsca. :)
Teraz jaśniej?
Jasniej, ale to znaczy ze podstawe ZUS widzial i nawet Cie o niej poinformowal.
I co jest tą podstawą wg Ciebie?

To, co w uzasadnieniu napisali :-)

() ZUS wysłał mnie jeden raz do sanatorium, które nazywa prewencja rentową
() kolejny raz wysłał mnie NFZ; wnisoek do NFZ złożyułem przed
   złożeniem wnisku do ZUS
Czyli jednak Panstwo wyslalo Cie dwa razy :-)
Państwo to nie ZUS. Ponadto do NFZowego sanatorium ja dopłacam.
(ZUS daje 2 razy więcej zabiegów i więcej dni niz NFZ)

Ale namawiasz do likwidacji ZUS :-)

Przy okazji -- mój ojciec płaci bardzo dużo ZUSowi -- a ten ZUS odmówił niedawno wysłania mojego ojca na prewencję, uzasadniając
to mniej więcej tym, że mój ojciec jest (wg ZUSu) już trupem. :) ZUS lekką ręką (bardzo chętnie i gorliwie) kosi forsę od mojego
ojca, ale uważa, że mój ojciec już praktycznie nie żyje. :)
Na prewencje rentowa ?
Ojciec płaci ogólnie na ZUS -- różne składki.

Bardzo slusznie, skoro zadna renta mu sie nie bedzie nalezec, tylko od razu emerytura :-)
Mógłbyś pracować w ZUSie -- bredzisz bez sensu. :)
Mój ojciec jest emerytem od niepamiętnych czasów.
Matka podobnie -- na pewno 25 lat temu już była emerytką.

No to jak ma ZUS korzystac z prewencji rentowej ?

Chyba ze o inna prewencje chodzi ... ale wybacz, w tym przypadku
jedyna uzasadniona dla ZUS prewencja, to bylaby przed dlugim zyciem
emeryta.

Ojcu odmówiono rzeko dlatego, że ojciec jest już (wg ZUS)
niemal trupem. Ale trupem, który wygląda niezwykle młodo. ;)
Wg ZUS ojciec nie wróciłby żywy z sanatorium.

No i tu ci zaczynam przyznawac racje - zlikwidowac ten ZUS, bo oni juz
sami nie wiedza czego chca - czy zeby klient szybko zszedl, czy zeby
mu dlugo wyplacac emeryture ...

Za forsę słaną przez mojego ojca do ZUSu tenże ojciec mój mógłby być
obsługiwany w prywatnych sanatoriach niczym król. :) Ojciec jest po
zawale, ma cukrzycę i drobniejsze choroby...
Teraz możesz zastanowić się nad tym, czy cukrzyca jest
poważną chorobą -- klasyfikującą do uzyskania renty. ;)

W niektorych zawodach powazna. W innych malo powazna.

W jakich poważna, w jakich mało?
[kardiolog inaczej dzielił niż Ty]

No np nie widze zbytniej uciazliwosci dla programisty aplikacji
bankowych. Ale juz administrator bankowego serwera ... spiaczka go
dopadnie, zaryje nosem w klawiature i kto wie co nos nacisnie i co
uruchomi - format, restart ...

Wracając do górników... Rząd (na złość Niemcom? -- Niemcy nawołują
do rezygnacji z elektrowni jądrowych) postawił na energetykę oparta
o reaktory jądrowe, zamiast na elektrownie węglowe, choć w Polsce
To akurat ma pare podstaw i to dobrych.
Może wymień je...

NTG podwojne sie robi ... ale moze jeszcze bedziemy sie pytac w co
inwestowac.
Ogolnie to stare elektrownie sie nam koncza, prad odnawialny nie jest
pewny i ma duze wahania, wymaga konwencjonalnej elektrowni dla
zabezpieczenia, na polnocy kraju mamy niedobor elektrowni, transport
wegla kosztuje, emisja CO2 jest niemile widziana ... to lepsza jadrowa
czy na ruski gaz ?

Ten rząd zakupi śmigłowce produkowane poza Polską, choć ma w Polsce
producentów...  Kto w takim razie zakupi polskie śmigłowce?
No wiesz ... jesli te smiglowce sa kiepskie ...

Zelona wyspa, rozkwit, zagraniczny kapitał wraz
z zagraniczna myślą techniczną, nowoczesność,
Sikorsky -- i kieskość?
   http://www.pzlmielec.pl/
Wiesz, kto to Sikorsky w śmigłowcach? :)

No to moze za drogie sa ? :-)

Dasz polatać? Po starej znajomości? ;)
Obiecuję, że będę starała się tak latać, aby nie podrapać... ;)

Ale musialbys miec zdrowy kregoslup :-)

Niekoniecznie. Nie będę latał godzinami.
W śmigłowcu niekoniecznie trzęsie mocniej niż w samochodzie. :)

Millerowi minuta wystarczyla, aby kregoslup uszkodzic :-)

Z ponad trzech milionów rencistów polskich został niecały jeden
milion. Ponad 2/3 rent skasowano -- choć naród wcale nie wyzdrowiał.

Ale oze mozliwosci lekkiej pracy przybylo ?

Czyli jakiej?

Czyli takiej, ktora mozna wykonywac mimo schorzenia ktore dawniej
uprawnialo do renty.

Jestem zwolennikiem zupełnej likwidacji ZUS, ale mądrej -- aby w miejsce ZUS nie powstały (przykładowo) MUS, czyli Miłosierne
Ubezpieczenia Społeczne.
A co - myslisz ze kto bedzie placil ?
Komu i za co?

Tobie, za caloksztalt.
Przeciez minister wszystkim emerytom i rencistom osobiscie wyplacal
nie bedzie :-)

Jakis Zaklad do obslugi powstanie ...
Chcę, aby nie powstał. Życie bez zbrodniarzy jest możliwe. :)

chyba zeby tak na banki/ubezpieczycieli scedowac ..
Co scedować? Pobór składek? Niech Polacy zachowają je sobie. :)

Jest to jakis pomysl, ale
a) musi powstac instytucja, ktora przyjmie twoje oszczednosci,
pomnozy, a potem bedzie wyplacac ... bank, fundusz inwestycyjny, OFE ?

b) panstwo absolutnie nie ma pieniedzy na realizacje takich pomyslow.
  a kto utrzyma emerytow starego portfela, do ich wyginiecia?

  to taki system - dziadka utrzymywal ojciec, ojca utrzymywales ty,   ciebie beda utrzymywaly dzieci, wszysko oczywiscie za posrednictwem
ZUS :-)

Uważam, że urzędników ZUS, którzy doprowadzili do marnowania składek i podatków należy osadzić, ale wcześniej należy zbudować sądy -- Alota już sądzono, ale ze skutkiem ciekawym.

Kaleczysz moje wypowiedzi celowo? -- łamiesz linijki.

sam powinienes lamac.

Ale ZUS niewiele skladek zmarnowal.
Jasne. :) Wg Ciebie ZUS nawet nie jest zadłużony. )

ZUS jako ZUS jest niewiele zadluzony, a moze juz wcale.
System emerytalny jest zadluzony, a ZUS go tylko obsluguje.

On nie mial ich nigdy gromadzic, tylko przelewac.
Alotowi na kontro? ;)
Nie ośmieszaj się -- nawet NIK widzi poważne nieprawidłowości.
A NIK to nie jest instytucja nieprzychylna ZUSowi.

ZUS za obslugiwanie bierze tylko drobny procent.
No, nie taki drobny, ale nawet jakby bral dwa razy mniej, to nie mysl,
ze mialbys istotnie wiecej pieniedzy ...
 
Do strajkujących górników nie strzelałbym, ale po ojcowsku ;) bym
im wyjaśnił, że nie ma popytu na ich węgiel -- owoc ich pracy.
Zaproponowałbym im przekwalifikowanie -- na ziemniaki jest popyt. ;)

No widzisz ... "a w pierdol chcesz" bedzie w odpowiedzi.

Może i będzie -- nie wiem, jaka będzie. Wiem, jakie są odpowiedzi ZUSu. :)

Wiesz tez co gornicy robia w stolicy :-)

I co - strzelac, zomo restytuowac, dogadac sie z mafia lub kibolami, czy wynajac agencje ochrony do pokojowego rozpedzenia demonstrantow ? :-)
Już napisałem -- rozmawiać i wyjaśniać im, że flisaków
też już nie ma, a życie nadal jest...

A oni kamieniami w rozmowce zaczna rzucac :-)

Życie zmienia się -- masa zawodów zaniknęła...
Być może bym postawił na energetykę opartą o węgiel kamienny. :)

Temat na dluzsza dyskusje. Na razie nikt jej nie zamierza likwidowac, tzn Niemcy zamierzaja :-)

Polska energetyka jest oparta o węgiel kamienny?

I brunatny.

Polska nie zamierza rozstawać się w węglem kamiennym?

Tak szybko sie nie rozstaniemy, trzeba by najpierw kilka/nascie nowych
elektrowni zbudowac.

Polska nie zamierza budować reaktorów jądrowych?

Jeden wegla nie zlikwiduje.

  http://www.mwyniki.pl/siatkowka/polska/druzyny/pge_skra_belchatow/
Bełchatów to węgiel kamienny, nie brunatny?

A Opole, Laziska, Stalowa Wola, Jaworzno ...

Czerpany z głębin Ziemi, nie powierzchniowo?...

No, z jednej strony niby powierzchniowo, z drugiej - 190m, to juz
chyba "glebiny" ?

Kłamali, ucząc mnie latami tego, że polskie elektrownie opalane
są węglem brunatnym, czerpanym zwykle powierzchniowo? -- wleczonym
taśmociągami niejako wprost z powierzchni ziemi do kotłów? ;)

A np Dolna Odra przypominasz sobie ze szkoly ?

To na co ta solanka jest dobra?
IMO morsie powietrze jest dobre na astmę, bo na morzu nie rosną pylące drzewa. ;)

W kopalni wegla tez nie rosna, a sanatoria sa jednak w kopalniach
soli.

J.

Data: 2015-05-05 04:39:50
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"J.F." auu66f3mg44v.1xarq0vt17ir.dlg@40tude.net

Solanka jest dobra na co? Na kręgosłup, wzrok, astmę czy alergię?

na astme i alergie

Jaką metodą pomaga?

Ale przede wszystkim izolowani w rodzinach, nie znaja jezyka,

Swojego czy ,,narodowego''? Znam Roma z opowiaań,
który zlecił skład czasopisma romskiego w Białymstoku.

urzedowego. Swoj znaja, rodzinny, ale w szkole mowia jakos inaczej.

Po co im urzędowy? Ponadto pod wskazanym linkiem -- raczej po polsku.

Nawiasem mowiac to podobnie zaczyna sie w Niemczech.
W Berlinie Turkow juz cos ponad 30%, sa nie tylko rodziny ale i cale
podworka i osiedla, a potem ... rodowity Niemiec w drugim pokoleniu, a
w po niemiecku nie gada, ani nie rozumie ...

Natomiast Polacy asymilują się.

Podali jakis powod ? Nie kwalifikujesz sie, niedawno byles itp ?
Nie podali. Podali, że lekarz mnie badał -- ale ten lekarz mnie NIE BADAŁ.
Podali natomiast powód odmowy mojemu ojcu. Stwierdzili, że w sanatorium
umrze na zawał serca, gdy skorzysta z bieżni. Ale jednocześnie byli
zdumieni, gdy zobaczyli PESEL mojego ojca, gdyż uznali, że mój ojciec
wygląda na młodszego (niż jest naprawdę) co najmniej o 10 lat. Dwóch
,,wielkich'' lekarzy orzeczników rozmawiało o stanie zdrowia mojego
ojca i zauważono, że nie można być jednocześnie w ciąży i nie być
w ciąży -- nie można wygkądać na schorowanego i jednocześnie na
młodszego o 10 lat...

To sie ciesz. Znajomy mial jakis atak, a potem lekarze - nie napisza
mu, ze sie nie nadaje do pracy, bo nie chca Zusowi podpasc, ale nie
napisza mu tez, ze jest zdolny do pracy, bo az tacy glupi nie sa.
No i renty nie ma i pracy nie ma ..

Renty nie dostał, bo nie dał łapówki -- proste. :)
A nie dał, bo łapówki są obecnie zbyt wysokie.
Rozpasało się towarzystwo!

Ale to przeciez poprawnie, kazdy by tak chcial - byle usterka i juz na rente :-)

Przykładowo -- osteoporozą?
Czy raczej (wg Ciebie, nie wg mnie) osteoporoza
to już poważna choroba, nie byle usterka.

W pracy biurowej np nie przeszkadza. Choc te akta
potrafia byc ciezsze niz np prowadzenie autobusu.

Pisałem już, ale powtórzę:

  Piłeś, JF -- nie pisz!
  Nie piłeś? Hm... Nie ćpaj.

 () Akta może nosić ktoś inny.

 () Osteoporoza to nie uraz kręgosłupa.
    Nie następuje nagle.

    Dobowe wahania ciężaru człowieka
    (wliczając ubranie zewnętrzne) przekraczają 3 kilogramy.
    Ktoś może chodzić po ulicy, lecz nie może siedzieć w biurze? :)
    Bo tam są akta? Akta może nosić ktoś zdrowy. Ponadto
    akta nie muszą ważyć więcej niż 3 kG...

    Ja z trudem noszę samego siebie. I z trudem siedzę.
    Chodzę, rzadko siedzę (wliczając w to siedzenie na
    sedesie -- i nie o komputer tu chodzi) i dużo leżę,
    choć leżenie w bezruchu mi nie służy.

 () Osteoporozę można (i trzeba) leczyć tabletkami.
    Wypuklin dysków kręgosłupa nie można leczyć w żaden sposób.



Ale ciągnij dalej -- ukazując postępowanie (,,rozumowanie'') ZUSu. :)











IMO mógłbyś iść za ciosem -- postulować inaczej:
 -- skoro tyle lat dawałeś się okradać, to nadal można cię okradać

A to masz jak w Zusie :-)

Mnie wielu ludzi okradło -- źle na tym wyszli. Zwykle nie pienię się,
nie pomstuję, nie wygrażam -- ale zazwyczaj źle kończą moi wrogowie. :)
(wliczając w to poważne straty materialne, kalectwo i śmierć moich wrogów)







A renty sa dla tych, co nie moga :-)

Czyli Ty nie możesz, mając jedną z moich chorób, a ja mogę, mając wszystkie naraz?

Ja nie moge, bo nagle przestalem dobrze widziec, a Ty mozesz, bo
dowiodles przez lata, ze mozesz, a pogorszenia nie stwierdzono :-)


To jest wg Ciebie równość obywateli wobec prawa?
Czy już ('już?' -- albo tylko 'na chwilę') zapomniałeś
o tym, że prawo ma być jednakie dla każdego? Dziwna pamięć. :)








  Umiesz czytać to, co pisze ZUS, ale nie umiesz zrozumieć tego,
  co ja piszę? ZUS namawiał (i mnie, i moja matkę) do przyniesienia
  wniosku, ale wniosek ten odrzucił bezpodstawnie. Powołał się
  w uzasadnieniu odrzucenia na coś, co nie miało miejsca. :)
  Teraz jaśniej?

Jasniej, ale to znaczy ze podstawe ZUS widzial i nawet Cie o niej poinformowal.
I co jest tą podstawą wg Ciebie?

To, co w uzasadnieniu napisali :-)

Nic. Nie uzasadnili na piśmie.


A ja ledwo tę (ostatnią) zimę przeżyłem -- i szybciej kogoś
zabiję, niż pogodzę się z tym, co mnie spotkało tej zimy.
(nie warto mnie namawiać na przebaczenie)








() ZUS wysłał mnie jeden raz do sanatorium, które nazywa prewencja rentową
() kolejny raz wysłał mnie NFZ; wnisoek do NFZ złożyułem przed
   złożeniem wnisku do ZUS

Czyli jednak Panstwo wyslalo Cie dwa razy :-)

Państwo to nie ZUS. Ponadto do NFZowego sanatorium ja dopłacam.
(ZUS daje 2 razy więcej zabiegów i więcej dni niz NFZ)

Ale namawiasz do likwidacji ZUS :-)

Ale co? ;) ZUS zbiera składki -- w zamian daje nic, lub prawie nic.
Im szybciej darmozjady zostaną ,,na bruku'' tym lepiej. Lepiej dla
tych, którzy chcą pracować i żyć; natomiast gorzej dla darmozjadów.




Co mi po ,,pomocy na kartki''? Co mi po takiej reglamentacji?
Płacić składki muszę -- nic (lub prawie nic) w zamian nie mogę otrzymać.
Lepsza byłą komuna -- bo brała i dawała. Obecny stan to zabieranie i niedawanie.


Sanatoriów prywatnych jest cała masa.









Przy okazji -- mój ojciec płaci bardzo dużo ZUSowi -- a ten ZUS odmówił
niedawno wysłania mojego ojca na prewencję, uzasadniając to mniej więcej
tym, że mój ojciec jest (wg ZUSu) już trupem. :) ZUS lekką ręką (bardzo
chętnie i gorliwie) kosi forsę od mojego ojca, ale uważa, że mój ojciec
już praktycznie nie żyje. :)

Na prewencje rentowa ?

Ojciec płaci ogólnie na ZUS -- różne składki.

Bardzo slusznie, skoro zadna renta mu sie nie bedzie nalezec, tylko od
razu emerytura :-)

Mógłbyś pracować w ZUSie -- bredzisz bez sensu. :)
Mój ojciec jest emerytem od niepamiętnych czasów.
Matka podobnie -- na pewno 25 lat temu już była emerytką.

No to jak ma ZUS korzystac z prewencji rentowej ?

Zapytaj w ZUSie.







Chyba ze o inna prewencje chodzi ... ale wybacz, w tym przypadku
jedyna uzasadniona dla ZUS prewencja, to bylaby przed dlugim zyciem
emeryta.


Moja matka płaci ZUSowi składki. Rozumiem, że Ty żerujesz na ZISue, ale nie
każdy tak ma. (Twoje żerowanie wypływa niemal z każdego Twego zdania -- IMO
Ty jesteś rencistą, i tę rentę dostałeś na pseudochorobę)








Ojcu odmówiono rzeko dlatego, że ojciec jest już (wg ZUS)
niemal trupem. Ale trupem, który wygląda niezwykle młodo. ;)
Wg ZUS ojciec nie wróciłby żywy z sanatorium.

No i tu ci zaczynam przyznawac racje - zlikwidowac ten ZUS, bo oni juz
sami nie wiedza czego chca - czy zeby klient szybko zszedl, czy zeby
mu dlugo wyplacac emeryture ...

IMO -- żeby długo płacił składki i łapówki. :)






Za forsę słaną przez mojego ojca do ZUSu tenże ojciec mój mógłby być
obsługiwany w prywatnych sanatoriach niczym król. :) Ojciec jest po
zawale, ma cukrzycę i drobniejsze choroby...
Teraz możesz zastanowić się nad tym, czy cukrzyca jest
poważną chorobą -- klasyfikującą do uzyskania renty. ;)

W niektorych zawodach powazna. W innych malo powazna.

W jakich poważna, w jakich mało?
[kardiolog inaczej dzielił niż Ty]

No np nie widze zbytniej uciazliwosci dla programisty aplikacji
bankowych. Ale juz administrator bankowego serwera ... spiaczka go
dopadnie, zaryje nosem w klawiature i kto wie co nos nacisnie i co
uruchomi - format, restart ...


Format mózgu?


   cukrzyk -- renta
   chory na osteoporozę -- renta
   popsuta akomodacja (rozumiem, że to jest u Ciebie) -- renta

ale

   uszkodzenie kręgosłupa (między innymi tendencja do tyłozmyku,
   i 7 wypuklin (może teraz jest gorzej) oraz wrodzone wady
   wzroku (w tym niedowidzenie lewego oka i astygmatyzm
   2 dioptrie) plus zwyczajna utrata akomodacji związana z wiekiem
   oraz astma na tle alergii (nie takiej alergii, przy której
   człowiek kicha, ale trochę mocniejszej)
   oraz uszkodzenia słuchu (prawe ucho latami było zupełnie głuche)

   to wszystko wg Ciebie nie nadaje się na rentę :)


Znam ludzi którzy latami nie zdawali sobie sprawy z tego że chorowali na cukrzycę.
Ja raczej nie mógłbym nie zauważyć istnienia mojej astmy czy innych moich dolegliwości. :)






Wracając do górników... Rząd (na złość Niemcom? -- Niemcy nawołują
do rezygnacji z elektrowni jądrowych) postawił na energetykę oparta
o reaktory jądrowe, zamiast na elektrownie węglowe, choć w Polsce

To akurat ma pare podstaw i to dobrych.

Może wymień je...

NTG podwojne sie robi ... ale moze jeszcze bedziemy sie pytac w co inwestowac.

Jasne -- nie zapomnij, że odkładasz na kupno śmigłowca. :)
Odporność łopatek na działka 23 mm; start i opadanie z szybkością
pionową 10 m/s... Ja już w myślach bawię się nim... ;)
Helikopter ma sporą przeżywalność -- ciekawe, jak z nami. ;)
[ze mną -- wywalę Cię na pierwszym obrocie; podniosę BH dzióbkiem
do przodu -- zwyczajnie, spokojnie, ale po chwili gwałtownie
pochylę dupkę w dół i przewrócę się wzdłuż... ciekawe, czy łatwo
przesuwane otworzyć drzwi... ;)]





Ogolnie to stare elektrownie sie nam koncza, prad odnawialny nie jest

Ja dookoła siebie mam wiatraki. :) Bardzo fajne. Nie maja łopat, ale
pionowe blachy zakończone gruszkami. Niemal nie ma wiatru, a to kręci
się zawzięcie. :) Obok siebie są blachy i zwykłe śmigło -- śmigło
jeszcze stoi, a blachy kręcą się jak opętane. :) Zawsze w jedną
stronę bez względu na kierunek wiatru.


Aby nie było, że NTG -- budynek Aliora ma takie dwie turbinki. ;)



  http://mtecology.com/wp-content/uploads/2011/11/vawt-5KW.jpg
  podobne do tego, ale mniej skomplikowane; po prostu pionowe
  proste blachy zakończone gruszkami/rozszerzające_się


  http://www.bialystokonline.pl/zamontowano-pierwsze-male-elektrownie-wiatrowe-sukces-firmy-z-bielska,artykul,75287,4,1.html
  mocy nominalnej 10kW każda

  może takie własnie

   10 kW starczy na ogrzanie domu jednorodzinnego :)

   starczy też na ,,oświetlenie'' (pralka, odkurzacz, telewizJER,
   laptop. ;) tablet, ;) i czajnik elektryczny oraz światło dla kota;
   dziś kupiłem za 2 plny ładowarkę do tabletu z wtyczką koncentryczną;
   mogłem też kupić HDD 2.5" na USB3 -- 1 TB za 187 plny, z czego 5% na skarbonkę)

   stawiasz dwie -- i masz spokój z ,,oświetleniem'' domu
   stawiasz cztery -- masz komplet, łącznie z wodą do mycia

   stawiasz czterdzieści dwie -- masz także na podatki ;)








pewny i ma duze wahania, wymaga konwencjonalnej elektrowni dla zabezpieczenia,

Nie wymaga. Wymaga akumulacji, nie elektrowni. Zbiornik wody jako akumulator. ;)
W czasie wiatru pompujesz wodę do góry, a gdy masz zapotrzebowanie zbyt
duże -- spuszczasz tę wodę w doliny...





na polnocy kraju mamy niedobor elektrowni, transport
wegla kosztuje, emisja CO2 jest niemile widziana ... to lepsza jadrowa
czy na ruski gaz ?


Ruski gaz nie spali się do CO2? ;)

 można transportować energię elektryczną
 można filtrować wyziewy z komina











Ten rząd zakupi śmigłowce produkowane poza Polską, choć ma w Polsce
producentów...  Kto w takim razie zakupi polskie śmigłowce?

No wiesz ... jesli te smiglowce sa kiepskie ...

Zelona wyspa, rozkwit, zagraniczny kapitał wraz
z zagraniczna myślą techniczną, nowoczesność,
Sikorsky -- i kieskość?
   http://www.pzlmielec.pl/
Wiesz, kto to Sikorsky w śmigłowcach? :)

No to moze za drogie sa ? :-)

Ciebie stać a armii nie stać? ;)
Ja już w myślach -- latam nim!
[i, jako niedoświadczony pilot, stawiam dęba
kołami do przodu, po czym wywracam się na bok...
nikt nie będzie płakał po renciście; z konieczności,
nie ze złości, wywalę się będąc dopiero na czterdziestu
kilu metrach -- muszę dbać o to, by nie zarysować łopatek
wirnika... średnica wirnika to ponad 16 metrów... cały
helikopter ma niemal 20 metrów długości... po mocnym
pochyleniu stracę ciąg -- 40 metrów to tyle, co nic,
jeśli chcę zdążyć ;) z opłakiwaniem przyjaciela; ;)
70 kilogramów to niewiele...]











Dasz polatać? Po starej znajomości? ;)
Obiecuję, że będę starała się tak latać, aby nie podrapać... ;)

Ale musialbys miec zdrowy kregoslup :-)

Niekoniecznie. Nie będę latał godzinami.
W śmigłowcu niekoniecznie trzęsie mocniej niż w samochodzie. :)

Millerowi minuta wystarczyla, aby kregoslup uszkodzic :-)



Owszem -- w czasie lądowania. :) [Tobie to ze mną nie grozi]
Przecież my będziemy lecieli spokojnie, bez niespodziewanek... [;)]
Miękko wyląduję... Obiecuję... [uwierz, bo być może nie zobaczysz...]









Z ponad trzech milionów rencistów polskich został niecały jeden
milion. Ponad 2/3 rent skasowano -- choć naród wcale nie wyzdrowiał.

Ale oze mozliwosci lekkiej pracy przybylo ?

Czyli jakiej?

Czyli takiej, ktora mozna wykonywac mimo schorzenia ktore dawniej uprawnialo do renty.

Ponowię pytanie -- jakiej pracy przybyło w tym ćwierćwieczu?










Jestem zwolennikiem zupełnej likwidacji ZUS, ale mądrej -- aby
w miejsce ZUS nie powstały (przykładowo) MUS, czyli Miłosierne
Ubezpieczenia Społeczne.

A co - myslisz ze kto bedzie placil ?

Komu i za co?

Tobie, za caloksztalt. Przeciez minister wszystkim emerytom
i rencistom osobiscie wyplacal nie bedzie :-)

Nie zdoła nawet osobiście -- jak proponuje niejaki Kowalski.
IMO Kowalski dobrze kombinuje, ale nie oddam na niego głosu,
bo on wietrzy mieszkanie przez okno.



A Ciebie [jeśli przeżyłbyś lot ze mną] pocieszę  tym, że raczej
nie dostaniesz emerytury zbyt wysokiej. ,,Dzisiejsze'' renty są
spore w zestawieniu z ,,jutrzejszymi'' emeryturami. :) Powaga. :)



Pełne emerytury będą niskie (właśnie wchodzą ,,nowe'') a na pełną
nie każdego będzie stać z uwagi na podnoszony wiek emerytalny. :)








Jakis Zaklad do obslugi powstanie ...

Chcę, aby nie powstał. Życie bez zbrodniarzy jest możliwe. :)

chyba zeby tak na banki/ubezpieczycieli scedowac ..

Co scedować? Pobór składek? Niech Polacy zachowają je sobie. :)







Jest to jakis pomysl, ale
a) musi powstac instytucja, ktora przyjmie twoje oszczednosci,

Są całe plejady -- banki.



pomnozy, a potem bedzie wyplacac ... bank, fundusz inwestycyjny, OFE ?



Myślisz o masowej ,,pracy '' darmozjadów zwanych menadżerami?...
Zajmą się hodowlą chryzantem. :)








b) panstwo absolutnie nie ma pieniedzy na realizacje takich pomyslow.
 a kto utrzyma emerytow starego portfela, do ich wyginiecia?


Państwo nie ma pieniędzy na utrzymywanie mas pierdzących w krzesła i marudzących:

 -- nie chcę kserokopii, bo nie będę sprawdzała, czy jest wierną kopią oryginału
    (gdy przyniosę kserokopie)
 -- nie dam kserokopii bo kserokopiarka nie jest dla klientów, ale dla mnie!







 to taki system - dziadka utrzymywal ojciec, ojca utrzymywales ty,
 ciebie beda utrzymywaly dzieci, wszysko oczywiscie za posrednictwem ZUS :-)



Bardzo ciekawe, ale:

 () z wyroku Ozorowskiego nie wolno mi pracować zarobkowo
    (banki wyłamały się -- dały mi wisienki i orzeszki,
    omijając zakaz płacenia mi nieżywnością)
 () nie mam dzieci
    (bo nie mam pieniędzy na dzieci)
 () mój ojciec zarabiał bardzo dużo; teraz chyba też wkrótce
    zarobi, bo bliźni już mnie zagryzają, a to nieomylny znak
    od dawna
 () sam zasilałem ZUS całkiem nieźle






Uważam, że urzędników ZUS, którzy doprowadzili do marnowania
składek i podatków należy osadzić, ale wcześniej należy zbudować
sądy -- Alota już sądzono, ale ze skutkiem ciekawym.

Kaleczysz moje wypowiedzi celowo? -- łamiesz linijki.

sam powinienes lamac.

Ale nie po 20 znakach...







Ale ZUS niewiele skladek zmarnowal.

Jasne. :) Wg Ciebie ZUS nawet nie jest zadłużony. )

ZUS jako ZUS jest niewiele zadluzony, a moze juz wcale.
System emerytalny jest zadluzony, a ZUS go tylko obsluguje.

Bardzo ciekawe podejście. Wkrótce zauważysz, że ZUS zarabia,
płaci podatki i ratuje Fiskusa?... ;)







On nie mial ich nigdy gromadzic, tylko przelewac.

Alotowi na kontro? ;)
Nie ośmieszaj się -- nawet NIK widzi poważne nieprawidłowości.
A NIK to nie jest instytucja nieprzychylna ZUSowi.

ZUS za obslugiwanie bierze tylko drobny procent.
No, nie taki drobny, ale nawet jakby bral dwa razy mniej, to nie mysl,
ze mialbys istotnie wiecej pieniedzy ...


Problem na osobny wątek. :) Na dodatek -- nie będzie to wątek NTG. :)









Do strajkujących górników nie strzelałbym, ale po ojcowsku ;) bym
im wyjaśnił, że nie ma popytu na ich węgiel -- owoc ich pracy.
Zaproponowałbym im przekwalifikowanie -- na ziemniaki jest popyt. ;)

No widzisz ... "a w pierdol chcesz" bedzie w odpowiedzi.

Może i będzie -- nie wiem, jaka będzie. Wiem, jakie są odpowiedzi ZUSu. :)

Wiesz tez co gornicy robia w stolicy :-)

Nie wiem. Rozmawiają?

Ja od kilkunastu lat rozmawiam bez przemocy -- zero efektu.
Polskie państwo jest mordercą. Nic więc dziwnego, że musi
,,rozmawiać'' z górnikami i rolnikami. Gdy te ,,rozmowy''
nie poskutkują -- będą ,,rozmowy'' z separatystami. :)










I co - strzelac, zomo restytuowac, dogadac sie z mafia
lub kibolami, czy wynajac agencje ochrony do pokojowego
rozpedzenia demonstrantow ? :-)

Już napisałem -- rozmawiać i wyjaśniać im, że flisaków
też już nie ma, a życie nadal jest...

A oni kamieniami w rozmowce zaczna rzucac :-)

Słusznie. :) Ze mną polskie państwo rozmawiać nie chciało. :)

 () posłowie biorą masę forsy za uchwalane praw, ale moje kominy
    MUSZĄ pracować niepoprawnie a kominiarze MUSZĄ drwić z prawa
    (aby było jasne -- od 20 lat płacę za utrzymywanie wentylacji;
    kominiarzom proponowałem dodatkowe pieniądze za naprawę wentylacji)

 () sędziowie podcierają tyłki dowodami sądowymi i koszą forsę za nic

 () państwo obiecuje, ale w dupie ma swe obietnice

Chyba tylko Kwaśniewski publicznie wyznawał zasadę:

  -- obietnice składamy w celu spełniania tychże obietnic.

Reszta to raczej hołota, dlatego fajnie jest, gdy styka
się z demonstrantami uzbrojonymi nie tylko w słowa. :)
W Polsce polityk drwi z prawa i z obietnic. :) Tusk obiecał
obniżanie podatków -- podwyższył masę podatków...










Życie zmienia się -- masa zawodów zaniknęła...
Być może bym postawił na energetykę opartą o węgiel kamienny. :)

Temat na dluzsza dyskusje. Na razie nikt jej nie zamierza likwidowac, tzn Niemcy zamierzaja :-)

Polska energetyka jest oparta o węgiel kamienny?

I brunatny.

Pół na pół? ;) Znasz cenę kilowatogodziny
z węgla brunatnego i węgla kamiennego?









Polska nie zamierza rozstawać się w węglem kamiennym?

Tak szybko sie nie rozstaniemy, trzeba by najpierw kilka/nascie
nowych elektrowni zbudowac.

Polska nie zamierza budować reaktorów jądrowych?

Jeden wegla nie zlikwiduje.


Ciekawe. :)


Wiesz w ogóle, co dzieje się z wk na zachodzie Europy?
Wiesz, ile polskiego węgla kamiennego czeka na odbiorców? :)








  http://www.mwyniki.pl/siatkowka/polska/druzyny/pge_skra_belchatow/
Bełchatów to węgiel kamienny, nie brunatny?

A Opole, Laziska, Stalowa Wola, Jaworzno ...

   http://forsal.pl/galerie/777419,duze-zdjecie,11,oto-10-najwiekszych-elektrowni-w-polsce.html

   Bełchatów to więcej niż wymienione przez Ciebie na WK razem wzięte ;)
   Turów (WB) to więcej niż każda z opalanych WK osobno






Czerpany z głębin Ziemi, nie powierzchniowo?...

No, z jednej strony niby powierzchniowo, z drugiej - 190m, to juz chyba "glebiny" ?

Może i głębiny.

   Odkrywka ma być głęboka na 50 pięter i ciągnąć się od przedmieść Legnicy do pierwszych zabudowań Lubina
   http://biznes.newsweek.pl/czy-w-legnicy-powstanie-gigantyczna-kopalnia-wegla-brunatnego,49057,1,1.html

Czyli jednak odkrywka... 50 pięter to jakieś 150 metrów... Chyba, że stare budownictwo. ;)







Kłamali, ucząc mnie latami tego, że polskie elektrownie opalane
są węglem brunatnym, czerpanym zwykle powierzchniowo? -- wleczonym
taśmociągami niejako wprost z powierzchni ziemi do kotłów? ;)

A np Dolna Odra przypominasz sobie ze szkoly ?

Niespełna ćwierć Bełchatowa. :)

  http://forsal.pl/galerie/777419,duze-zdjecie,11,oto-10-najwiekszych-elektrowni-w-polsce.html

No dobra... Na WK też są. :) Więc dlaczego by nie spalić wszystkiego węgla kamiennego?
I polskiego i z Donbasu zarazem?... Po co te elektrownie jądrowe?...

  Zasłyszane kiedyś na ulicy...

  -- Ruskich to trzeba by bronią biologiczną!
  -- ????
  -- Krowy polskie wysłać, aby tratowały ruską trawę!
  -- Odrośnie...
  -- I żarły!
  -- A co z mlekiem?
  -- Zostawić Ruskim! Niech piją!!!
  -- ???
  -- Nich spiją się!!!
  -- Aha... A Chińczyków?
  -- Jądrówką!!!
  -- Może być... [koniec świata]
  -- Jasne, że może być! Jądrami!!! Znaczy się -- rozmnożyć Polaków!
  -- A... [ciekawe, czy kogoś bronią chemiczną?...]
  -- A Faszystów...
  -- Ukraińców?
  -- No, toż mówię. Faszystów -- chemiczną!
  -- Gazem?!
  -- No! Gazem! Jak im gaz podrożeje i hrywna straci na wartości...

To na co ta solanka jest dobra?
IMO morsie powietrze jest dobre na astmę, bo na morzu nie rosną pylące drzewa. ;)

W kopalni wegla tez nie rosna, a sanatoria sa jednak w kopalniach soli.

Pod ziemią? ;) W Wieliczce? ;)

-=-

IMO Merkel nie dlatego zniechęca do elektrowni jądrowych RP, że
te elektrownie są drogie, ale dlatego, że tereny RP są jednak ;)
niepewne z punktu widzenia Niemców... Mogą te tereny wpaść w ręce
,,obce''... ;) A Merkel może zająć miejsce (na razie przeznaczone
ogólnie jej ziomkom) w Rocie. ;)

  http://teksty.org/patriotyczne,rota,tekst-piosenki

  Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
  Ni dzieci nam germanił,

Niby na razie droga do tego daleka...

--
środnaw czw pią sob nie pon wto śro czwarteknawoz pią sob nie pon wto śro czw pinawóz sob nie pon wto śro czw pią sob nienawo pon
[PL]345 326 316 306 300 292 286 279 277ścięcie356 332 320 311 297 296 290 285 280 356 329 318 310 303 296 289 284 279 274 344 312
281 +64 -19 -10 -10  -6  -8  -6  -7  -2chorego+79 -24 -12  -9 -14??-1  -6  -5  -5 +76 -27 -11  -8  -7  -7  -7  -5  -5  -5 +70 -32
[NL]392 375 360 345 336 325 316 308 305 290liś401 378 360 345 334 324 315 307 301 388 372 357 347 336 326 314 308 302 294 394 355
307 +85 -17 -15 -15  -9 -11  -9  -8  -3 -15cia111 -23 -18 -15 -11 -10  -9  -8  -6 +87 -16 -15 -10 -11 -10 -12  -6  -6  -8+100 -39

Data: 2015-05-06 15:22:03
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"J.F." auu66f3mg44v.1xarq0vt17ir.dlg@40tude.net

Ogolnie to stare elektrownie sie nam koncza, prad odnawialny nie jest
pewny i ma duze wahania, wymaga konwencjonalnej elektrowni dla
zabezpieczenia, na polnocy kraju mamy niedobor elektrowni, transport
wegla kosztuje, emisja CO2 jest niemile widziana ... to lepsza jadrowa
czy na ruski gaz ?

Miałem koszmarny ;) sen. Górnicy przekwalifikowali się i zbudowali na
Śląskach głębinową kolej podziemną -- zarazem znajdując użyteczną pracę
dla siebie i zbyt [zbytek?] na energię elektryczną produkowaną z węgla
kamiennego... Co gorsza -- część tych górników [jakieś nieroby chyba?]
zbudowała filtry, przez co elektrowniane wyziewy kominowe stały się
czystsze... CO2 wykorzystano wprost/bezpośrednio do szklarni (niemal
jak w Przedwiośniu); związki azotu przerobiono na nawozy sztuczne;
zaś związki siarki przekazano do piekła... [sny są dziwne]

Niestety powietrze pozbawione trujących wyziewów kominowych okazało
się szkodliwe dla zdrowia narodu, gdyż umniejszyło zyski Fiskusa
płynące z akcyzy paliwowej... ;) Ponadto zielona wojna (rolnicza)
uznana została za niehumanitarną akcję skierowaną przeciwko FR...

Tedy polski rząd wybrał dotowanie niepotrzebnych nikomu górników
oraz zakup i przerób ropy naftowej... Były to rozwiązania społecznie
tańsze ;) z uwagi na wysoką akcyzę paliwową i brak czynnika zwiększającego
bezrobocie pracowników służby zdrowia. ;)

Energię elektryczną produkowano w reaktorach atomowych -- zdatnych
w razie czego do produkcji broni atomowej, potrzebnej do inicjacji
reakcji termojądrowej. :)

-=-

Wiem, wiem... Gdzie tu koszmar? Koszmarem jest sen kończący się tą
koleją podziemną. Natomiast rzeczywistość (smog samochodowy i akcyza
rzędu 154 groszy za litr benzyny oraz niebezpieczne reaktory atomowe
produkcji japońskiej) nie jest koszmarna. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-05-08 01:27:24
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"J.F." auu66f3mg44v.1xarq0vt17ir.dlg@40tude.net

Mój ojciec jest emerytem od niepamiętnych czasów.
Matka podobnie -- na pewno 25 lat temu już była emerytką.

No to jak ma ZUS korzystac z prewencji rentowej ?

Art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku

   http://www.zus.pl/files/dpir/Art_69_ustawy_13.10.1998.pdf

                                       USTAWA
                            z dnia 13 października 1998 r.
                          o systemie ubezpieczeń społecznych
                                       Art. 69.

  1. Do zakresu działania Zakładu należy także prowadzenie prewencji rentowej, obejmującej:

     1) rehabilitację leczniczą ubezpieczonych zagrożonych całkowitą lub
        częściową niezdolnością do pracy, osób uprawnionych do zasiłku
        chorobowego lub świadczenia rehabilitacyjnego po ustaniu tytułu do
        ubezpieczenia chorobowego lub wypadkowego, a także osób
        pobierających rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy;

     2) badania i analizy przyczyn niezdolności do pracy;

     3) inne działania prewencyjne.

--
czwarteknawoz pią sob nie pon wto śro czw pinawóz sob nie pon wto śro czw pią sob nienawo pon wto śro czw mały storczyk
[PL]cięcie356 332 320 311 297 296 290 285 280 356 329 318 310 303 296 289 284 279 274 344 312 308 298 292 chyba puszcza
277chorego+79 -24 -12  -9 -14??-1  -6  -5  -5 +76 -27 -11  -8  -7  -7  -7  -5  -5  -5 +70 -32  -4 -10  -6 dwa nowe pędy
[NL]290liś401 378 360 345 334 324 315 307 301 388 372 357 347 336 326 314 308 302 294 394 355 347 331 322 być może znów
305 -15cia111 -23 -18 -15 -11 -10  -9  -8  -6 +87 -16 -15 -10 -11 -10 -12  -6  -6  -8+100 -39  -8 -16  -9 zakwitnie 8.8

Data: 2015-04-28 23:44:37
Autor: animka
mBank i chargeback
W dniu 2015-04-28 12:26, J.F. pisze:

Osteoporoza u starszych kobiet jest zawsze. Ale co z ta Goldapia, jak
sie udalo ?

zytałeś artykuł "Pij mleko-będziesz kaleką"?
Starsi ludzie w większości -z biedy żywią się mlekiem stąd te
postępujące osteoporozy i chore kręgosłupy.
Proszki na osteoporozę zapisują wszystkim jedne i te same. Czyli jest
tylko jeden rodzaj. Nikt tego nie może brać, bo wymotować się chce. Więc
co to za leczenie osteoporozy, chyba lekarze pogłupieli.
Moja matka po prostu lubiła mleko i nie wiedziała, że po mleku może mieć
nawet alergię i biegunki.Jak się napiła mleka to chrząkała, nosa
wycierała. Po jakimś czasie odkryłam to samo na swoim organiźmie i staram się
mleka nie pić, ale lubię naleśniki, to tego mleka trzeba do ciasta dodać.
Młodzi mężczyźni i kobiety też mają zadatki na osteoporozę. Kiedyś u
mnie w pracy badali wszystkich jakimś aparatem i wychodziło, że każdy ma osteopenie lub osteoporozę. Kierowali do Centrum Osteoporozy i tam zapisywali te obrzydliwe (do rzygania) proszki, na które wywaliło się pieniądze i po jednym proszku całe opakowanie lądowało w koszu na śmieci. No, ale Centrum Osteoporozy musi przecież zarabiać na naiwnych i i kasę zbija.
Ło matko! To jest przecieş byznes -banki, a nie medycyna :-)





--
animka

Data: 2015-04-29 00:18:58
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"animka" mhov1c$qjs$1@node1.news.atman.pl

Ło matko! To jest przecież byznes -banki, a nie medycyna :-)

Banki podają kawę, nie proszki.
Zapytałem lekarza w poradni osteoporozowej,
czy to prawda, że mleko odwapnia. Odparł, że
dokładnie odwrotnie -- uwapnią, ale do tego
zwapniania jest potrzebna witamina D3.

Powiedział mi też, że jeśli mogę pić dwa do trzech
litrów mleka dziennie -- to mogę tym cieszyć się.

Co do ceny -- od dawna mleko stale tanieje.
Taki jest efekt unijnych praw i dotowania. :)

-=-

Ogólnie rzecz ujmując:

 Unia produkuje tanią żywność
 żywność tę marnuje, aby nie szkodzić zdrowiu
  (chleb kiedyś mógł leżeć tydzień, lecz dziś
  po 3 bodajże dniach nie wolno nawet świni
  nakarmić tak starym ;) chlebem)
 Unia karmi głodujących tanią żywnością
 zagłębiem tej głodującej biedoty jest choćby
  czarny lud Afryki
 żywność unijna jest tania dzięki wielu czynnikom,
  między innymi taniej sile roboczej czerpanej
  z Afryki

Starsi ludzie jadą ,,za chlebem'' (po pracę, do pracy)
z Afryki do Europy, gdzie żyją jak robactwo (o ile nie
umrą po drodze -- tonąc i dusząc się w ładowniach) zaś
pozostawione ich dzieci są karmione przez organizacje
pozarządowe wywodzące się z bogatej Europy. :)

Przy okazji karmienia głodnych dzieci -- karmią się i organizatorzy?

Przykład o imieniu Ravensbrück pokazuje, jak są żywieni
ludzie potrzebując i jak żywi się organizator przy
okazji żywienia ludzi potrzebujących. :)

-=-

Wracając do szkodliwości mleka -- mnie szkodzą pleśnie (może
nawet jabłka) i pyłki, natomiast innym ludziom szkodzi mleko.


Beztlenowej bakterii szkodzi tlen, ludziom szkodzi chlor.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-29 02:18:06
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
mBank i chargeback

"Eneuel Leszek Ciszewski" mhp10n$qgh$1@node2.news.atman.pl

Zapytałem lekarza w poradni osteoporozowej,
czy to prawda, że mleko odwapnia. Odparł, że
dokładnie odwrotnie -- uwapnią, ale do tego
zwapniania jest potrzebna witamina D3.

+ uwapniania jest potrzebna witamina D3.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-04-26 22:58:19
Autor: ikarek
mBank i chargeback
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3fv7nymnf.fsfpm.waw.pl...
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world writes:

Czy w przypadku charback (karta Visa wydana przez mBank) sprawe
rozpatruje mBank czy tylko przekazuje sprawe do Visy?

Sprawę zawsze rozpatruje bank.
W praktyce nie ma czegoś takiego jak "przekazanie sprawy do Visy", bank
to _jest_ Visa (dla swojego klienta).

Ale w rzeczywistości chargeback jednak do Visy trafia, tak?
(przypadki, że bank chce oddać "ze swoich" pomińmy)
Czy na linii bank <-- > Visa obowiązują jakieś terminy?
Bo pół roku to jest jednak kawał czasu...

mBank i chargeback

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona